Tak się teraz zastanawiam nad pewną kwestią...
W Google da się wyszukać informacje o grafice. A jak ma się to do zdjęć prywatnych, na przykład na serwisach społecznościowych? Czy ktoś z jakiegoś powodu dysponujący moim zdjęciem może znaleźć mój profil na FB, jeśli mam tam umieszczone identyczne zdjęcie?
Sytuacja hipotetyczna, o której pomyślałem teraz, bo zastanawiam się jak to jest prawnie rozwiązane: jeśli ktoś wyśle swoje CV do firmy X, ta firma ma jego zdjęcie. Gdyby się uprzeć, takie zdjęcie mogą wkleić w wyszukiwarkę obrazów i przez to dotrzeć do gościa, który takie samo zdjęcie z jakiegoś powodu ma na swoim prywatnym profilu na FB?
Jak to jest?
Czepiasz się :P No szukałem przykładowej sytuacji... Powiedzmy, że ktoś nazwał swój profil Kubuś Puchatek (więc po imieniu i nazwisku się go nie znajdzie), ale ma takie samo zdjęcie - wtedy się znajdzie jego profil?
Bo jeśli tak... To trochę przeraża mnie, że żyjemy w czasach, kiedy dysponując zdjęciem danej osoby możemy się tak wiele o niej dowiedzieć... No chyba, że jestem w błędzie i nie da się tego zrobić w ten sposób?
Ja też, ale pojęcie "prywatne" jest szerokie. Przecież zdjęcie, które ktoś udostępnia na swoim profilu na FB też może być jego prywatne, a nie "publiczne".
spoiler start
Hmmm... Prosta sprawa, może ktoś sprawdzi to, wklejając do Google zdjęcie, które ma u siebie na FB?
(ja tego nie sprawdzę, nie mam FB - ale zastanawia mnie właśnie kwestia tej prywatności w dzisiejszych czasach)
spoiler stop
mozesz to sprawdzic sam klikajac w czyjes profilowe na fejsie
Jeżeli boty G mają dostęp do zdjęcia, to zapewne jest ono skatalogowane. Ale jeśli profil dostępny jest na logowanie, to zazwyczaj boty do niego nie docierają.
Inna sprawa, że FB stosuje jakieś zabezpieczenia na zdjęcia, do których linki są zawsze z parametrami i taki link nie jest generowany na stałe.
I wydaje mi się, że dla przeciętnego zjadacza chleba wyszukanie takiego zdjęcia w G Images nie jest możliwe. Ale przekonany jestem, że G na własne (i nie tylko) potrzeby i takie zdjęcia skanuje.
Ogólnie jeśli zdjęcie zostało wrzucone do internetu, już nie jest zdjęciem prywatnym. I trzeba założyć, że można odszukać jego lokalizację posiadając samo zdjęcie.
Profil na FB można zablokować, tak żeby tylko osoby z grona znajomych miały dostęp. W takiej sytuacji teoretyczny pracodawca będzie tylko widział, że taki profil jest, ale nie będzie miał do niego dostępu.
Z praktyki zauważyłem, że profilu na FB nie da się znaleźć. Za to z takich portali jak NK.pl Goldenline czy LinkedIn bez problemu
A co innego, że słyszałem o sytuacjach, gdzie pracodawca nie zatrudniał danej osoby właśnie przez to, że miała zablokowany dostęp do FB :D
Z tą blokadą to różnie bywa. Parę lat temu była afera gdy okazało się, że wykryta luka pozwalała oglądać zdjęcia nawet na prywatnych profilach.
1. inne zdjęcie na CV, inne w portalach społecznościowych, inne w portalach pracowych i nie ma problemu
2. profil prywatny na portalach społecznościowych
3. sprawdziłem profilowe 3 osób ode mnie z FB w tym moje i nic nie wyskakuje - wyskakują kategorie jak: fryzura albo las :)
Czyli z tą prywatnością profilu na FB nie ma aż takiej tragedii, całe szczęście.
Właśnie bałem się tego, że w internetach wszystko można (tzn można wszystko, ale nie każdy zjadacz chleba, jak się okazuje, ma do tego łatwy dostęp - chociaż coś).
prywatność na FB zależy w dużej mierze od usera
co do rozpoznawania fotek - myślę, że jeżeli np. masz konto na FB i google (np. stara picassa) i w obu pozwalałbyś na rozpoznawanie twarzy i zgadzał się na tagowanie z automatu - to jest spora szansa, że algorytmy image.google byłyby Cię w stanie znaleźć, ale jak tego nie robisz i nie jesteś sławny to twoją fotkę google rozpozna jako np. mężczyzna, albo moda, fryzura, albo wyciągnie coś z tła.
zresztą chyba jutro się pobawię i protestuję co znajdzie ich algorytm na moje różne fotki z różnych lat.
Nie chce was martwić ale w tej chwili ponad połowa ruchu w internecie to boty a to jest jednoznaczne z kolekcjonowaniem informacji.