Mój ponad dziesięcioletni komputer jak można się domyślić nie radzi sobie prawie z żadnymi grami, chciałbym żebyście doradzili od czego zacząć dokupowanie części.
Specyfikacja komputera:
Procesor: AMD Athlon 64 x2 dual core processor 5000+ 2.60 GHz
Grafika:ATI Radeon HD 4200
Ram:6 GB ddr2
Jakiś czas temu dokupiłem 4gb ramu i kartę graficzną gtx 460 lecz karta spaliła się po kilku miesiącach (strasznie ją wymęczyłem).
Sprawdzałem jak mój komputer radzi sobie z starymi grami no i jest naprawdę kiepsko:
Call Of Duty 2 - fps'y momentami spadają do 18-25.
Splinter Cell: Double Agent - Na minimalnych i w rozdzielczości 800x600 fps'y spadają do 22.
League of Legends - Na niskich/średnich fps'y utrzymają się w okolicach 40.
Załamałem się gdy zauważyłem że w Counter Strike 1.6 podczas przechodzenia przez dym fpsy potrafią spaść do 15.
Ciężko znaleźć mi grę w którą mógłbym na spokojnie pograć w 30 fps+ i bez ciągłych lagów.
Od czego zacząć dokupować części do komputera by móc pograć w takie gry jak:
Call Of Duty 4, Counter Strike GO w stałych 30 fpsach?
Może lepiej pozbyć się całego komputera i zacząć składać od podstaw? (płyta główna obsługuje pamięć ram ddr2)
Jak jeszcze mój gtx 460 działał grałem w Skyrima a lagi były tylko podczas przemieszczania się poprzez duże lokacje, lecz temperatura w pokoju wzrastała o 10 stopni :P
Doradźcie coś :)
Z tym co masz już nic nie da się zrobić, pozbądź się tego (dostaniesz za to marne grosze) i składaj nowego od podstaw.
Tutaj się nic nie da sensownego zrobić(oprócz ewentualnej wymiany karty, ale procesor i tak słaby), podaj jaki masz ewentualnie budżet to coś się wymyśli.
Jw Nic tu nie ulepszysz.
Nawet na nowej integrze Intela będziesz mieć więcej FPS.
Nie chciałbym wydać więcej niż 500 złotych.
Na moim gtx 460 tak jak pisałem grałem w Skyrima i Fallouta 3 oraz w kilka innych gier ale zepsuła się chyba przez zasilacz...
Piszę że się spaliła ale w sumie to nie wiem co się z nią stało, gdy grałem w garry moda pojawiły się dziwne kolory na ekranie a komputer się zrestartował a gdy się ponownie włączył to na ekranie pokazywały się dziwaczne kolory a teraz gdy ją podłączam to się komputer nie chcę uruchomić.
Może wiecie co się z nią mogło stać?
Gdyby jednak działała to mógłbym skupić się na wymianie procesora czy płyty głównej.
Karta uwalona, z 500zł to wiele nie poszalejesz, stawiałbym na coś w stylu płyty H61+Pentium G530-550+4GB DDR3
+HD 7850. Tylko jeszcze jedno, jaki masz zasilacz?
Nie chcę za te pieniądze kupić komputera lecz dokupić coś by lepiej działał, jeżeli będę składał komputer od podstaw to zainwestuje w to więcej pieniędzy.
Co do mojego zasilacza to nie mam pojęcia jaki to model, kiedyś była na nim kartka z informacjami ale uległa zniszczeniu wiem że 450W.
Z takim budżetem tylko konsola .
Czyli jak mam 500 złotych za które chcę dokupić coś do komputera by lepiej działał to mam kupić drugą konsolę? i potem kolejne? a potem jak będę miał ich 50 to zjadać je z majonezem i wydalać małe konsole?
Jak nie chcecie nic mądrego doradzić to nie róbcie tego :)
Tego komputera nie ma jak ulepszyć żeby miało to jakiś sens.
Pentium G4400 + MOBO + 8GB RAM = ~700pln, do tego GTX 750TI za ~480pln i masz zestaw który wciągnie nosem wszystkie wymienione przez Ciebie gierki i można go mocno rozbudować w przyszłości. Chociaż do CS GO i LoL wystarczy pewnie nawet integra w procesorze (jest dużo mocniejsza od Radeona HD4200)
Wydaje mi się że skoro w dawnych czasach jak miałem jeszcze gtx 460 dało radę grać w Skyrim, Fallouta 3 oraz Counter Strike GO a nic więcej do szczęścia nie jest mi potrzebne to jeżeli teraz wezmę gtx 480 (300 złotych) i dokupię jeszcze 2 gb ramu a za jakiś czas kupię nowy procesor to chyba wyjdzie lepiej niż gdybym miał składać komputer od nowa...jeżeli kupię nową płytę główną no to moje ddr2 nie będą użyteczne.
Namieszałem tutaj ładnie :D
Moim głównym celem miało być dowiedzenie się od czego zacząć dokupować części do komputera.
Lepiej najpierw zainwestować w procesor 500 złotych czy może kupić gtx 480 (300zlotych) i 2gb ramu a procesor dokupić za jakiś czas?
W Twoim wypadku wymiana procesora ciągnie za sobą wymianę płyty głównej (masz socket AM2, niby można tam chyba nawet Phenoma II włożyć (zależy jaka to konkretnie płyta) ale sens i tak jest żaden bo w nowości i tak nie zagrasz) a ta z kolei ciągnie za sobą wymianę RAMu na DDR4/DDR3, bo DDR2 to już prehistoria.
Masz racje, bez wymiany płyty głównej jednak się nie obejdzie a to znaczy że ramy też będą do wymiany.
Doszedłem do wniosku że lepiej będzie zainwestować w pleyaka czwóreczkę do gier a komputer zostawię do internetu i gier internetowych (lol,cs).
Dziękuje za pomoc, temat do zamknięcia :)