Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Wielkość zarobów a nielegalne oprogramowanie ?

30.05.2016 16:33
1
Jack_Lupino
6
Legionista
Image

Wielkość zarobów a nielegalne oprogramowanie ?

Jak sądzicie czy wielkość zarobków w Polsce/Ukrainie może przekładać się na wyższy udział w nielegalnym oprogramowaniu niż w Niemczech lub Wielkiej Brytanii ? Czy może decydują o tym inne czynniki ?

post wyedytowany przez Jack_Lupino 2016-05-30 16:36:59
30.05.2016 16:35
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany561661
45
Senator

ceny oprogramowania są zbliżone w całej UE

30.05.2016 16:44
TeRiKaY
2.1
3
TeRiKaY
183
Senator

jak się przelicza na złotówki to tak to wygląda, ale każdy kto żył na emigracji wie,że nie należy tak przeliczać; takiemu np Holendrowi przy zarobkach 2k euro nie jest szkoda wydać powiedzmy 50 euro na oprogramowanie, a polakowi przy analogicznych zarobkach 2k zł już jest trudniej wydać te 200zł

żeby nie było, że popieram piractwo, wykazuję tylko błąd w rozumowaniu

post wyedytowany przez TeRiKaY 2016-05-30 17:27:23
30.05.2016 17:00
Slasher11
3
1
odpowiedz
Slasher11
184
Legend

Oczywiscie, ze tak. Nikt nie odejmie sobie od ust, zeby napchac keiszenie np. M$.

30.05.2016 17:08
4
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany1132929
12
Generał

Zawsze mnie zastanawia, czemu ludzie akurat przy elektronicznej rozrywce i oprogramowaniu szukają sobie wymówek w postaci cen. Przecież jeżeli coś chce się kupić, to nie musowo od razu. Zbierasz tak jak na każdą inną rzecz i jak już masz to kupujesz. Jednak w tym przypadku, musi być już, teraz, natychmiast, a że ceny wysokie to yeb piracik. Nie mam oczywiście tylko na myśli naszego kraju, ale każdego.

30.05.2016 17:15
wyś
4.1
2
wyś
96
Just think

Uwierz mi, że jakby można było ukraść samochód tak łatwo (i "bezkarnie"), jak oprogramowanie, to wszyscy jeździlibyśmy autami klasy "premium".

30.05.2016 17:18
4.2
zanonimizowany1132929
12
Generał

Dobrze o tym wiem. właśnie w tym cały sęk.

30.05.2016 17:19
4.3
2
zanonimizowany1116266
19
Konsul

post wyedytowany przez zanonimizowany1116266 2017-04-06 18:01:31
30.05.2016 17:45
4.4
zanonimizowany1132929
12
Generał

No bo mnie zastanawia, czemu zamiast uzbierać i kupić, to wieczne narzekanie na ceny. Jakoś w przypadku innych rzeczy ludzie nie mają z tym problemu, tylko oszczędzają aż się znajdzie w końcu kasa na to, na czym nam zależy. Może trochę źle się wyraziłem z tym " całym sękiem " , bo łatwość zdobycia i bezkarność to swoją drogą.

30.05.2016 17:58
4.5
zanonimizowany1116266
19
Konsul

post wyedytowany przez zanonimizowany1116266 2016-06-10 17:47:21
30.05.2016 18:46
twostupiddogs
4.6
2
twostupiddogs
246
Legend

Może też dlatego, że jednak nikt Ci nie sprzedaje w salonie samochodowym samochodu bez koła, które Ci łaskawie dokręci po jakimś czasie jak naprawi produkt.

30.05.2016 17:22
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
Jack_Lupino
6
Legionista

Jak sądzicie czy takie rozwiązanie byłoby dobre:
Niemiec w Niemczech zarabia 2000 Euro to kupuję grę za 50 euro.
Polak w Polsce zarabia 2000 Złotych to kupuję grę za 50 złotych.
Czy dla producentów gier nie byłoby lepiej gdyby ludzie z biedniejszych państw płacili mniej ALE za to płacili niż gdyby mieliby nie płacić wcale.
Oczywiście należałby zabezpieczyć taki system jakoś przed "cwaniakami" i tutaj zaczynałby się temat na inną dyskusję "Jak..."

30.05.2016 17:29
Martius_GW
5.1
2
Martius_GW
61
Generał

W niektórych miejscach tak właśnie się robi. Na przykład ceny dla Rosji na steamie są dużo niższe, Brazylii też. Polska niby należy do drugiej strefy Unii Europejskie ale nic z tego nie wynika, ceny mamy takie jak reszta Europy.

30.05.2016 18:52
Raistand
5.2
Raistand
172
Legend

Już nie ma drugiej strefy euro na steamie. Jest tylko jedna. Dla wszystkich.

30.05.2016 17:26
DanuelX
6
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

I znowu ten sam temat który prowadzi do nikąd. Jeśli jesteś piratem to pirać gry/programy/filmy/seriale/muzykę/podręczniki do szkoły/notatki koleżanki z podniesioną głową i nie szukaj wymówek.

30.05.2016 17:29
7
odpowiedz
zanonimizowany1116266
19
Konsul

post wyedytowany przez zanonimizowany1116266 2016-06-10 17:47:05
30.05.2016 19:53
8
3
odpowiedz
blacharski
4
Pretorianin

Wyobraź sobie, że mieszkasz w Polsce z rodzicami jako młoda osoba, pracujesz w MC Donalds i zarabiasz 1300 zł miesięcznie. Następnie wyobraź sobie, że twój klon też mieszka z rodzicami, ale w innym kraju w europie i również pracuje w MC Donalds za najniższą krajową 5 tysięcy złotych. Obie osoby, ty i twój klon nie płacicie za rachunki, bo mieszkacie z rodzicami i powiedz mi, ile gier kupisz ty, a ile twój klon? Ty nawet PC nie kupisz za to, a twój klon kupi wypasionego kompa. Tak wygląda rzeczywistość.
Inaczej sprawa wygląda gdy trzeba wynająć mieszkanie, opłacić rachunki, jedzenie, wtedy za 1300 zł masz co najwyżej na wynajem kawalerki i może na rachunki, ale nie na jedzenie, a twój klon ma na wynajem kawalerki i ma odrobinę kasy na jedzenie. A gdy dojdzie do was żona, która pracuje, to sytuacja znowu podobna, zagraniczna osoba ma sporo kasy na zachcianki. Dlatego w USA każdy ma ajfona, a w Polsce każdy ma smartfona z przedziału 300-1000 zł.

post wyedytowany przez blacharski 2016-05-30 19:55:36
30.05.2016 20:14
not2pun
9
odpowiedz
not2pun
111
Senator

Widzę że francuzi przodują 2100 mln ponad 4x wiecej jak w PL
w ogóle tak jadą po Europie wschodniej a tu jakieś drobniaki niby % dożo, ale kasy mało
jedynie rosja spore straty daje jednak i tak mniej jak takie niemcy, anglia czy francja i tyle samo co włochy.
Więc nie wiem po co się skupiają na nas lepiej niech przypilnują francuzów.

post wyedytowany przez not2pun 2016-05-30 20:16:05
30.05.2016 20:26
10
1
odpowiedz
antosjan
19
Pretorianin

Po prostu mają nas polaczków w d...e i tyle. Ruski mają niższe ceny na Steam przy blokadzie regionalnej i wszyscy są zadowoleni i dystrybutorzy, i gracze. Nie żebym kogoś bronił ale ludzie nie mają kasy więc pobierają i tyle. BTW gdyby nie piraci płacilibyśmy za gry tyle co płaci się na konsolach.

30.05.2016 23:23
Raiden
11
1
odpowiedz
Raiden
141
Generał

Warto narzucić na to mapkę ze współczynnikiem Giniego.

31.05.2016 06:44
12
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

To jeden z największych problemów w naszym kraju - i nie tylko naszym.

Większośc oprogramowania (ale dotyczy to także sprzętu, technologii i wielu innych rzeczy!!!) jest produkcji zachodniej. A jego cena w Polsce, jest często prostym przeskalowaniem z dolara/euro na złotówki. A "sprzedawca" to jedynie małe biuro reprezentujące w PL zachodnią korpo.

I teraz sobie policzmy: Program kosztuje 10k euro. Niemiec zarobi 3k euro miesięcznie, Polak zarobi 3 tys zł miesięcznie. NIemiec musi wydać 10k euro, Polak musi wydać 45 tysięcy.

Kto będzie bardziej konkurencyjny? A kto praktycznie jest bez szans na skompletowanie narzędzi do pracy, chyba ze wezmie kredyt, ktory dodatkowo dobije rentowność zadania?

Ceny softu w Polsce to koszmar. Do tego jeszcze dochodzi brak regulacji prawnych na swiecie (chociazby w kwestii gwarancji i praw konsumenta) i producenci softu, do absurdu wyniesli pojęcie "strzyżenia owiec". Są tacy, którzy licencjonują ile rdzeni komputera mogę wykorzystać na użytkowanie programu, albo jak daleko od siedziby firmy mogę wynieśc oprogramowanie na laptopie. A przy okazji... "odpowiedzialnosci nie ponosimy za nic".

31.05.2016 10:18
13
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Połowa tego rzekomego piractwa, to zwyczajne używanie lub zakup oprogramowania nie do końca zgodnie z licencją.

Tyle, że w UE nie wszystkie zapisy licencji (zrobionych pod prawo amerykańskie i kopiowanych potem CTRL-C CTRL-S przez kolejnych producentów) są zgodne z prawem unijnym, a więc nas nie obowiązują mimo, ze się na nie zgodziliśmy.

Dlatego możemy kupić sobie od sąsiada Windows 7 OEM i go używać, mimo że na forach różni janusze płaczą, że to nielegalne - bo OEM (a może bo sąsiad?). Niestety niemiecki sądy na podstawie prawa unijnego uznały to za legalne.

Tak samo możemy sobie odkupić od kogoś tam używaną licencję na bazę Oracle (np. od firmy która zmienia oprogramowanie) - mimo że różni janusze w PL płaczą, że to nielegalne. Niestety tym razem brytyjskie sądy na podstawie prawa unijnego uznały to za legalne.

Może to tłumaczy, tak niskie wskaźnik "nielegalności" oprogramowania w tych krajach. Hmmmm...

post wyedytowany przez Aurelius 2016-05-31 10:21:09
31.05.2016 10:27
tmk13
👍
14
odpowiedz
tmk13
252
Generał

Dlatego jak będę już miał swoją dużą globalną korporację to bogatym Niemcom będę sprzedawał ten sam produkt drożej a biednym Ukraińcom taniej, bo tak jest sprawiedliwie. Mimo że koszty produkcji będę miał takie same i ogromne. Ale Polakom będę rozdawał za darmo!:)

01.06.2016 08:33
15
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Mając swoją dużą korporację, nie będziesz miał takich samych kosztów, bo połowe działów rozlokujsz w Chinach i w Polsce. Studenci za 2 klocki brutto będą Ci klepać soft, a Ty bedziesz im mowil, ze jeszcze nie maja doswiadczenia by dużo zarabiać, poza tym nie znają języka flamandzkiego.
A potem bedziesz na forum brednie, ze masz takie same koszty i ze nikt rozsadny nie profiluje cen wzgledem siły nabywczej waluty kraju, w ktorym prowadzi sprzedaż.

Ale ale ale.. niespodzianka. Okazuje się, ze są firmy, ktore sprzedaja soft regionalizując ceny. I tak oto cała miałka retoryka tmk13 leci w piach. Bo jak się chce - to się da :-) Problem w tym, że nie ma woli ani chęci. A dlaczego? Z banalnego powodu: bo brakuje realnej konkurencji cenowej (odpowiedników polskiego softu względem zagranicznego)! No i nasz rynek jest zbyt mały, aby komuś opłacało się redukować ceny specjalnie dla nas.

post wyedytowany przez zanonimizowany809 2016-06-01 08:35:55
01.06.2016 09:29
tmk13
16
odpowiedz
1 odpowiedź
tmk13
252
Generał

Nie jestem programistą i z oprogramowaniem mam raczej niewiele wspólnego, więc moje wywody to niestety "nie znam się, ale się wypowiem". Żeby było jasne.
Odnoszę jednak wrażenie, że wiele osób myśli, że kod się klepie - po prostu siada się przed komputerem i od 8 do 16 coś się produkuje. Że robią to studenci za wpis do portfolio, Chińczycy za miskę ryżu, Polacy za pałkę kiełbasy. A potem to już tylko się przegrywa dyskietki, albo jeszcze lepiej - wrzuca na serwer i tylko kosi kasę.
A mi się jednak, że to nie takie proste. Do robienia poważnego oprogramowania, takiego które kosztuje ale i zarabia, potrzeba m.in. ludzi kreatywnych, a ci się po prostu cenią. Nie stać mnie na nich? Mam świetny pomysł, więc znajdę inwestorów. Ale ale - teraz moim psim obowiązkiem jest, by ich pieniądze się zwróciły i zarabiały.
Może jednak z moją globalną korporacją nie będzie tak różowo, jak mi się wydaje.

01.06.2016 10:27
16.1
Aurelius
71
Weteran

No ale przecież często jeśli nie najczęściej tak to wygląda. Ludź kreatywny jest 1 albo 2. To analityk biznesowy i główny programista i ci faktycznie zarabiają więcej. Piszą sobie tam analizę na kartce i opisują co ma być naklepane. A reszta zespołu, czyli jakieś x czy n osób to najczęściej studenciaki z Polski, Chin czy Indii od klepania kodu i testerzy (ci to już w ogóle zarabiają grosze).

02.06.2016 15:26
17
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

tmk13

Jest tak jak napisał Aurelius.

Ale wracajac do samej polityki cenowej: wiele producentów softu robi regionalizację cen. I jest takie ciekawe zjawisko: Polska jest w UE, więc cena ustalana jest jako wazna dla calej UE bez rozbijania na kraje składowe. Zatem: inna cena jest dla UE, inne dla Chin, inna dla USA, inna dla Rosji.
A w ramach UE, wyskalowana jest do EURO. Zatem Niemiec zaplaci tak jak zaplacilby Amerykanin, z punktu widzenia sily nabywczej waluty, Anglik bedzie mial nieco taniej, a Polak 5 razy drożej.
Natomiast są tacy dystrybutorzy, zwykle wywodzący się z Europy, którzy dla Polski robią niższe ceny bo znają tutejsze realia. Da się? Da się.
To o czym piszemy ma 1% wspólnego z jakimiś wymiernymi kosztami produkcji softu, a 99% z polityką cenową.

Forum: Wielkość zarobów a nielegalne oprogramowanie ?