Chyba miała okres, tak poza tym ja w tym nic śmiesznego nie widzę
Kurde tego nawet sie ogladac nie da. Wyglada jakby gosciowka byla oblakana... Powinni zadzwonic do psychiatryka I zamowic oddzial intensywnej terapii.
Czumu jej nie wypościli ? Przecież wyrazie mówiła ze chce wysiąść.
Może miała jakieś potrzeby intymne, okres i te sprawy.
Ja nie miejscu tej osoby która to nagrywała doszedłbym do tego faceta i próbował go jakoś obezwładnić/przytrzymać żeby dziewczyna mogła wyjść. A tak to tylko stał/siedział z tym telefonem jak sęp i czekał aż coś zacznie się dziać zęby miał co na yt wrzucić, heh wielki ziom obserwator, nie lubię takich ludzi.
Może już była wyposzczona.
"Ja nie miejscu tej osoby która to nagrywała doszedłbym do tego faceta i próbował go jakoś obezwładnić/przytrzymać żeby dziewczyna mogła wyjść"
Na wszelki wypadek jeszcze kosę pod żebro i zabrać portfel.
A z jakiej paki obezwładniać faceta który słusznie głupią pizdę robiącą sceny? Sam się obezwładnij i jebnij o glebę może ci pomoże choć wątpię wojowniku ortalionu.
Ten gość to kanar a ja mam obrzydzenie do jakiejkolwiek formy władzy, nie zmienisz mi tego szyszkłaku.
Skąd wiesz czy jej się bardzo gdzieś nie spieszyło i nie miała czasu na stanie w stojacym autobusie a płacić za normalna rzecz nie będzie (komunikacja miejska powinna być za free) i stad te zamieszanie, są ważniejsze rzeczy niż bilet autobusowy, a może faktycznie miała okres i chciała oszczędzić sobie wstydu.
Możliwe ze negatywne emocje, w tym wypadku kłótnia jakoś stopują okres u kobiet, może ona to wykorzystała, niekiedy kobiety są wtedy agresywne i nieprzystępne.
Życzę Ci żebyś się kiedyś zesrał w miejscu publicznym bo nie masz akurat przy sobie 1zł na opłacenie kibla, zobaczysz co to głębokie, skrajne odczucie wstydu.
Fakt jeździć na gapie trzeba umieć, to nie zajęcie dla kobiet, bo i kanarów trzeba znać z twarzy i znać ich potencjalne godziny żerowania. Sam nie raz jeździłem na gapę, później miałem taka mała satysfakcje ze oszukałem debili z komunikacji :D
Wojownik ortalionu, nie słyszałem takiego określenia :)
Komunikacja miejska powinna może i być "darmowa" ale nie jest. Każdy kto nie płaci jest złodziejem, a każdemu złodziejowi się śpieszy by uniknąć kary. Tłumaczenie, że jej się śpieszyło nie bardzo do mnie przemawia, jak Ci koleś radio z samochodu będzie wyciągał to też go puścisz bo może się zesrać publicznie?
Nie raz już widziałem takich cwaniaków bez biletów którzy odmawiali przyjęcia kary czy podania danych osobowych, właśnie wtedy kanarzy zabierali pacjenta na ostatni przystanek gdzie wzywana była policja. Tu prawdopodobnie patrząc po zachowaniu pacjentki mamy podobnie i dlatego jej nie wypuszczają i z nią nie wychodzą.
Komunikacja miejska powinna może i być "darmowa" ale nie jest. Każdy kto nie płaci jest złodziejem, a każdemu złodziejowi się śpieszy by uniknąć kary.
Widzę ze bardzo przywiązujesz się do systemu, na wszystko co powie góra się godzisz, rzeczywiście jesteś Januszem, nic w tobie drapieżnika :P
jak Ci koleś radio z samochodu będzie wyciągał to też go puścisz bo może się zesrać publicznie?
Co ty porównujesz ? Bilet za 2zł do ceny auta, porównanie jak nie wiem co.
Nie raz już widziałem takich cwaniaków bez biletów którzy odmawiali przyjęcia kary czy podania danych osobowych, właśnie wtedy kanarzy zabierali pacjenta na ostatni przystanek gdzie wzywana była policja.
W czasie wychodzenia z kanarem z autobusu bym uciekł, ewentualnie kiedy by mnie trzymał(tego nie może) za rękę to bym mu sprzedał lepe i by pościł, no chyba ze by nie chcieli otworzyć drzwi to bym się wtedy dopiero poddał.
Komunikacja miejska jakby była darmowa to by było fajnie, ale nie jest. Jest przedsiębiorstwem które musi zarabiać, a zarabia poprzez sprzedaż biletów. Aby korzystać z komunikacji w sposób legalny musisz kupić bilet. Ktoś kto go nie kupuje jest złodziejem. Jak chcesz przyoszczędzić to możesz zapierdalać piechotą - to jest za darmo.
W czasie wychodzenia z kanarem z autobusu bym uciekł, ewentualnie kiedy by mnie trzymał(tego nie może) za rękę to bym mu sprzedał lepe i by pościł, no chyba ze by nie chcieli otworzyć drzwi to bym się wtedy dopiero poddał.
To zdanie doskonale obrazuje jakim typem człowieka jesteś drapieżniku.
Co ty porównujesz ? Bilet za 2zł do ceny auta, porównanie jak nie wiem co. Złodziejstwo jest złodziejstwem, nie ważne czy kradniesz jabłko za 1zł czy grube miliony.
mam obrzydzenie do jakiejkolwiek formy władzy
Wyprowadź się do Somalii anarchisto, ciekawe jak bardzo byś się zesrał gdybyś w imię wolności został okradziony i dostał kose pod żebro antysystemowcu.
W sklepie pewnie kradniesz i też się tłumaczysz, że "to powinno być za darmo"?
Wystarczyło kupić bilet i nie byłoby tej całej szopki. Takich ludzi to mi nie żal.
zrobila szopke bo miala dostac mandat. mysli pewnie ze jest w przedszkolu i moze wszystko przekrzyczec :D
"Komunikacja miejska powinna być za darmo"
No, ale nie jest i jeżeli nie akceptujesz regulaminu i nie chcesz płacić za przejazd, to zwyczajnie trzeba zapłacić mandat i dać się spisać. A jak nie chces płacić mandatu, to zawsze można przemieszczać się w inny sposób. Prosta sprawa. W banku też stwierdzisz, że ten kredyt jest za bardzo oprocentowany i weźmeisz go, ale dla Ciebie on jest za drogi i oddasz bankowi mniej?
Sam dużo podróżuję komunikacją miejską i ostatnio w drodze do pracy, pewna kobieta, pozująca na wielką damę i pępka świata, nie miała biletu. I jakie potem były jej pretensje: "proszę szybciej mnie spisywać, bo ja już muszę wysiadać, spóźnię się do pracy, jak przejadę przystanek. co Pan sobie wyobraża, ja mam tyle pieniędzy, że ten mandat dla mnie jest śmieszny, itd, itp"
Poza tym, co to za argument, że musi wyjść? Przecież te jej krzyki dłużej trwały, niż spisanie mandatu. Wystarczyło dać dowód, szybko machnąć parafkę i tyle. Przecież spisanie mandatu to kwestia kilkudziesięciu sekund. Jakby jej się faktycznie spieszyło, to by się podpisała i cześć.
Prosta sprawa, zrobiła histerię, bo nie chciała płacić mandatu i tyle.
Ps: A to nie jest ta z tego filmiku "przeklęty draniu"? Zabrali jej prawo jazdy, to teraz autobusem jeździ.
Co to w ogóle za trend na jazdę bez biletu. Przejedziesz 50 razy, a potem cię złapią i zapłacisz tyle samo, tylko wstydu się najesz...
Na początku to oglądałem, bo myślałem, że jakieś gimbusy tutaj będą się popisywać "jazdą bez trzymanki", a tutaj okazuje się, że jakaś kobieta z dzieckiem się spieszy... ehhh, po co ta cała szopka o bilecik, czyli kwestia kilku złotych.
Komunikacja miejska jakaś wybitna nie jest, ale po co być buntownikiem o parę złotych i tak się nic nie zrobi, a jedynie ludzie wkurzeni.
Co do tego czy ją wypuścić czy nie - cóż, nie powinno się, bo nie chce zapłacić kary, więc osoby w tym filmiku mądre nie były, ale z drugiej strony jakby tak ktoś miał drzeć się, to bym chciał wywalić takiego kogoś jak najprędzej.
Ale tak naprawdę nie ma co dyskutować. Tacy ludzie są i jeszcze długo będą, te nasze typowe cebulaki i Janusze :). Poczekamy długo zanim pokolenie będzie ogarnięte.
A ja jej współczuje. Widać, że ma problem w życiu, sprawa w sądzie, samotnie wychowuje dziecko, nie ma kasy itp. Po prostu dostała ataku histerii, hamulce puściły i musiała wszystko wykrzyczeć - nic specjalnego w takiej sytuacji życiowej. Inna sprawa, że zrobiła to w autobusie przy ludziach.