Polacy mistrzami niszowych przygodówek – recenzja Solstice i Downfall
Trudno o popularność visual novel gdy kojarzą się one u nas głównie z symulatorami randkowania ala Hatoful Boyfriend.
Nie tylko tobie.Rozumiem próby uatrakcyjnienia przekazu,zwłaszcza kiedy temat nie wzbudza fajerwerków,ale co za dużo to nie zdrowo.Te ciągłe zmiany ujęć doprowadzają mnie do szału,dlatego od pewnego czasu traktuje materiały Heda jak podcast,uruchamiam w jednej zakładce po czym przechodzę czytać co innego w drugiej,sprawę ułatwia korzystanie ze słuchawek.
Heh jestem mile zaskoczony tym materiałem. Nie lubuję się szczególnie w tego typu produkcjach, ale The Cat Lady przeszedłem jednym tchem, bo wywołało we mnie silne emocje. Historia jest świetnie prowadzona, a dubbing też niczego sobie. Duży plus za promowanie tych gier, w dodatku sam materiał merytorycznie na bardzo wysokim poziomie.
Rozumiem chęć zysku, ale żeby nie dodać przynajmniej ojczystych języków do gry ?. Polacy mają Polaków za nic, wiec nie dziwię się że reszta świata też tak na nas patrzy.
to sam wydaj kilkanaście tysięcy na tworzenie tłumaczenia, a potem odzyskaj z tego parę procent.
Srednia jest ta opcja 2 kardrow.. nie oglada sie tego zbyt estetycznie. Do tego synchronizacja dzwieku z obrazem w drugim kadrze jest nierowna
Przykry jest brak polskiej wersji. Ja po całym dniu w pracy gdzie angielki jest językiem oficjalnym nie mam już ochoty słuchać go w czasie wolnym. Więc do kina chodzę tylko na wersje z dubbingiem. A gry kupuję tylko z pełną lokalizacją PL. Jeśli takowej nie posiadają, no to cóż...Nie zamierzam płacić za niekompletny produkt i tyle!
The Cat Lady to naprawdę porządna gra, natomiast na Downfall trafiłem zupełnie przypadkiem przeglądając stronę GOGa. Patrzę - a tam to samo studio co w Cat Lady. Zagrałem - i od razu wyczułem ten sam klimat. Świetna produkcja, szkoda że tak mało znana. Warto nadmienić, że Downfall ma 3 zakończenia, w zależności od podejmowanych wyborów.
Scena około 3:10 pokazuje dokładnie to, czego się obawiałem... Te gry są przerazająco brzydkie i makabrycznie zdubingowane, to jest po prostu porażka... Człowiek klapie dziobem jak przy inwokacji, a mówi tylko: NO. No kurde, ludzie, weźcie sie opanujcie...
Początek tak mi się skojarzył z [ zdjęcie ]. Te ujęcia i gestykulacja.
dzięki Hed, zaproponuje mojej dziewczynie bo ona lubi takie przygodówki ;)