Witam. Złożyłem nowy komputer, wszystko dobrze podłączyłem, lecz nie daje znaku życia. Ani przez sekunde nie kreci sie zaden wiatrak. Wszystko robiłem według poradników, więc pomyłka nie wchodzi w grę.
Zasilanie do mobo, gpu i cpu podłaczone, piny power/reset również.
Po podłaczeniu klawiatury podświetla sie logo, więc wydaje się, że prąd z zasilacza idzie, a płyta go przyjmuje, więc chyba nie tutaj należy szukać usterki. Socket na CPU nienaruszony. Płyta główna na początku przykręcona śrubami, ale odstęp conajmniej 2cm od obudowy był.
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to zworka na CMOS - wyciągnałem ją i wsadziłem w te 3 piny złącze na wiatrak z obudowy. Czy to może być przyczyną?
Konfiguracja PC:
Procesor: Intel i5 6600
Płyta główna: ASRock B150M-HDV
Karta graficzna: MSI GTX 970 4GB
Pamięć RAM: Kingston HyperX 8GB 2133 DDR4 Single-Channel
Zasilacz: Antec VP500PC
Obudowa: Zalman T3
Dysk HDD: WD Blue 1TB
edyne co mi przychodzi do głowy, to zworka na CMOS - wyciągnałem ją i wsadziłem w te 3 piny złącze na wiatrak z obudowy. Czy to może być przyczyną?
Co zrobiłeś? Po cholerę w ogóle to ruszałeś?
Myślałem, że to miejsce na wiatrak, bo tylko ten slot miał 3 piny.
@wysiak
Wiem, wiem, mistrzostwo świata. Ale pomoc teraz by się przydała jakaś...
EDIT:
Zrobiłem tak i wciąż nie działa, wyciągałem nawet baterie biosu na 10 minut i nic. Mam tam 3 piny, i oznaczenie 1-2 normal, 2-3 reset cmos, na oba sposoby zakladalem zworke i nie dzialalo.
Geniusz.
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to zworka na CMOS - wyciągnałem ją i wsadziłem w te 3 piny złącze na wiatrak z obudowy. Czy to może być przyczyną?
A nie przyszlo ci do glowy, zeby moze podlaczyc to poprawnie, i sprawdzic?
Wszystko robiłem według poradników, więc pomyłka nie wchodzi w grę.
Nie zdziw się jeśli okaże się, że zabiłeś płytę :) stawiam na martwicę biosu :D
Zrobiłem tak i wciąż nie działa, wyciągałem nawet baterie biosu na 10 minut i nic. Mam tam 3 piny, i oznaczenie 1-2 normal, 2-3 reset cmos, na oba sposoby zakladalem zworke i nie dzialalo.
Jak juz wiesz, ta zworka sluzy do resetowania ustawien biosu, zworka ma zwierac piny 1 i 2 przy normalnym dzialaniu, przeklada sie ja na chwile na pozycje 2-3 zeby zrobic reset. Jesli ty sprytnie zwarles wszystkie trzy piny wiatrakiem, to cholera wie co sie z biosem stalo, nie bede zgadywal, a nigdy nawet nie slyszalem o zadnym spryciarzu, ktory takiego czegos dokonal - gratulacje, jestes pierwszy. Pewnie jest tak, jak IGG pisze.
W kazdym razie dzieki za poprawe humoru na poczatek weekendu.
Nie uwalił od tego ale bez sensu to zrobił. Ja na 90% wiem czemu nie działa. Miałem to samo. Wyciągnij cooler przeczyść ręcznikiem kuchennym z pasty i jego i proca (ale dokładnie by nic nie było) po czym nałóż ją dosłownie w mikro ilości na samym środku i doznaj czarów. Potem Ci powiem czemu nie działało ale teraz to zrób ;)
Zepsułeś. Następnym razem dopłać w sklepie za montaż, jak nie potrafisz zrobić tak prostej rzeczy.
Oddaj na gwarancję płytę główną.
Wydaje mi się, że wtyczka wiatraka nie powoduje złączenia 3 pinów.
Pytanie zasadnicze. Nowe części czy też wcześniej wszystko działało?
@Hydro2
Ta, zebym spalil sobie procesor, sure.
Ludzie, nie jestem jakimś idiotą, serio. Po prostu pierwszy raz mialem wiatrak w obudowie, a ze nie było żadnego innego złącza na niego, to podłączyłem tam... Teraz już wiem, że to był idiotyzm, tylko nie wiem za bardzo co teraz robić...
@NewGravedigger
Wszystkie części nowe, kupowane wczoraj na morele.net.
1. Odłączasz wszystko zostaje tylko procesor (z wiatrakiem oczywiście). Monitor w wyjście na płycie głównej. Uruchamiasz - jeśli wiatraki się nie kręcą, płytanie piszczy - winny procesor/płyta główna/zasilacz.
2. Wkładasz RAM, Uruchamiasz - jeśli wiatraki się nie kręcą, płytanie piszczy - uwalony ram.
2a - wkładasz kolejno pojedyncze kości i sprawdzasz która działa (jeśli żadna nie działa wkładasz do innego złącza).
2b. Jeśli wszystkie działają pojedynczo - winna pracy ramu w dualu - wina płyty głównej.
3. Wkładasz kartę graficzną - jeśli wiatraki się nie kręcą, płyta nie piszczy - uwalona karta.
itd itd.
Asrocki mają często problem ze złączami ramu/cpu. Porada z wyciągnięciem i włożeniem procesora jest jak najbardziej trafna - sam widziałem takie cuda na płytach głównych z77.
Dzięki, zaraz to zrobie i dam znać.
A to z przetarciem pasty termoprzewodzącej to niby nie jest trolling, takie coś się serio zdarza?
A jeszcze dopytam, czy niepodłączony monitor może mieć na to wszystko jakiś wpływ?
Płyta nie piszczy przy podlaczeniu samego procesora i zasilacza.
Ale coś się uruchamia?
Ja tak miałem to wystarczyło zresetować CMOS. Ale w twoim przypadku to chyba nie to...
Nic kompletnie sie nie uruchamia, przy przycisnieciu power nie ma jakiejkolwiek reakcji ktoregos z podzespolow. Speakera nie mam, myslalem ze to ma byc z glosnika plyty glownej.
Speakera nie mam, myslalem ze to ma byc z glosnika plyty glownej.
No bo speaker (który wygląda jak kółko na dwóch kabelkach zazwyczaj) podłączasz do płyty głównej do pinów gdzie jest napisane speaker. Chyba że masz wbudowany, ale nie wiem czy to jest częste rozwiązanie.
Ok, w każdym badz razie nie mam jak czegokolwiek usłyszeć, bo w zestawie tego nie było.
Ale ogólnie,to czy nie powinno być tak, że wiatraki zaczelyby sie krecic nawet przy uszkodzonym biosie? Bo tutaj nic nawet nie drgnie.
Ta, gdyby któryś podzespół był uszkodzony, to powinien przynajmniej drgnnąć - jakiś boot loop, czy coś - tyczy się to CPU, mobo, ramów.
Coś nie tak mógłeś podłączyć, no chyba że to jakiś ekstremalny przypadek, gdzie coś jest naprawdę rąbnięte na amen. Wszystkie części z Morele? W takim razie czemu nie korzystałeś z usług złożenia komputera u nich?
http://img.dxcdn.com/productimages/sku_311781_1.jpg
PC Speaker zwykle wyglada tak, i wtyka sie go w odpowiednio oznaczone piny na plycie glownej.
Ale ogólnie,to czy nie powinno być tak, że wiatraki zaczelyby sie krecic nawet przy uszkodzonym biosie? Bo tutaj nic nawet nie drgnie.
O ile sa dobrze podlaczone, i o ile zasilanie jest dobrze podlaczone do plyty glownej...
A napewno masz podłączone przyciski na obudowie uruchamiania, resetowania? Od przycisków sprawdź kable do samej płyty głównej, czy jest podpięte napewno pod to co ma być. Czasem sie zdarza że piny, kabelki są źle oznakowane. Poprzemieniaj, sprawdź. Raz dawno temu miałem coś podobnego wtedy miałem coś z kabelkami od startowania, niby było dobrze wpięte a okazało się ze bylo zle. Kabelki trzeba było pozamieniac, jeden odlaczyc i poszlo.
A najlepiej złóż kompa od nowa, albo cofnij sie do jakiegoś momentu. Człowiek uczy sie na błędach.
Udało się! Zasilacz, procesor ram i plyta na pewno dzialaja. Podlaczylem jeszcze raz na pajaczka nie podlaczajac gniazda cha_fan1 kablem zasilajacym dysk. Zaraz sprawdze karte graficzna
EDIT: Karta tez dziala. Nie mam pojecia co bylo przyczyna, ale teraz nie podlaczylem dwoch kabelkow od zasilania. Uff, myslalem, ze trzeba bedzie kupowac nowy sprzet.
No i oczywiście wielkie, wielkie dzięki dla wszystkich pomagajacych. Bez Was zostałby tylko serwis!
Jednak to jeszcze nie koniec... Tym razem wszystko sie kreci po nacisnieciu power, ale mam brak sygnału na monitorze.
Monitor to BenQ XL2411. Na pewno podlaczony pod karte graficzna, zlacze DVI.
Jakieś pomysły?
Podlacz monitor pod zlacze w plycie glownej. Mozliwe ze domyslnie ustawiona jest karta zintegrowana.
Wyciagnalem zworke i obraz sie pojawil...ale usb nie dziala, nie wierze w to, jak cos rozwiaze to pojawia sie kolejny problem.
Na twoim miejscu to bym się zworkami nie bawil:D
Które usb nie działa? Przedni panel obudowy? Tyl?
Już działa wszystko, masakra. Znowu dzięki zworkom... To jest niemożliwe :D
Chciałem wsadzić zworkę spowrotem, bo bios sie nie ładował i zapomniałem wyłączyć zasilanie - komputer sam się włączył, bios sie pojawił a USB ZACZĘŁO DZIAŁAĆ BEZ STEROWNIKÓW.
Co za... zworka. :P
Z czystej ciekawosci czy sklep w ktorym kupowales rzeczy oferowal mozliwosc zlozenia? A jak tak to za ile?