Witajcie :)
Tak sobie siedzę w piątkowe po południe, zaraz z pracy do domu i myślę sobie w co by sobie tu nowego pograć (niekoniecznie JUŻ, teraz). Ostatecznie chciałbym kupić Fallout 4 albo nadchodzący Far Cry Primal albo XCOM 2...
Pytanie nie na zasadzie co lepsze, bo te gry diametralnie się od siebie różnią, ale gdybyście Wy mieli kupić coś dla siebie, z ww. co by to było i dlaczego?
Osobiście szukam czegoś na zimne wieczory, chciałbym spędzić z tą produkcją jak najwięcej czasu, usiąść, rozluźnić się, "popykać". Starzeję się chyba i chciałbym od gry trochę kombinowania, trochę ciekawego świata, trochę... tego czegoś, za co docenię tę produkcję i stwierdzę, że nie żałuję wydanych na nią, ciężko zarobionych pieniędzy.
Pomijam już walory kolekcjonerskie, któe też są dla mnie ważne, bo każda z tych produkcji jest fajnie wydana - FCP w ciekawej edycji kolekcjonerskiej (która imo jakoś nie przemawia do mnie, przejadły mi się już chyba te ubisoftowe kolekcjonerki jedna w jedną), F4 z fajnymi dodatkami a XCOM 2 ze świetną, trójwymiarową okładką.
To jak, pomożecie? :) Zakładam, że Wasze podpowiedzi i uzasadnienia pomogą mi podjąć ostateczną decyzję.
1. XCOM 2
2. Far Cry Primal
3. Fallout 4
Far Cry to po prostu Far Cry, nic odkrywczego. Jak lubisz 3 i 4 to ta część też ci się spodoba. Jak lubiłeś XCOMa Enemy Unknown to dwójka też ci się spodoba, rewolucji nie ma, solidna gra, na razie najlepsza jaka wyszła w tym roku. Chociaż ta gra i tak ma większe zmiany niż Far Cry więc jak szukasz choćby małego powiewu świeżości to lepiej weź XCOMa. Fallout 4 jest po prostu kiepski. Dużo gorszy Skyrim. W Skyrim mam co najmniej 500 godzin, czwórkę odstawiłem po kilkunastu.
Ogólnie to brałbym XCOMa.
1. Fallout 4 - jest świetną pozycją, jeśli lubiłeś Skyrim to tutaj masz dokładnie to samo (gra na setki godzin, masa modów)
2. XCOM 2 - o wiele lepsza od XCOM 1, ok. 50 godzin świetnej zabawy niestety gra ze względu na aspekt fabularny na jeden raz (są mody)
3. FarCry Primal - zapowiada się bardzo interesująco ale zapewne nie wyjdzie poza ramy FarCry III.
Fallout 4 ma świetnie nakreślony świat, to chyba obecnie najlepsza gra od Bethesdy. Poza tym masa modów z nexusa sprawa że może nie mieć końca.
Na pewno nie kupiłbym Fallouta - gdy od Bethesdy jest sens kupowac dopiero w wersji GoTY, kiedy załatana jest wiekszosc baboli, pojawiła sie wiekszosc DLC i są rozwiniete mody.
I pojawi się mod poprawiający wszystkie aspekty gry od fabuły po grafikę z rodem "lat 90".
wysiak >> jest coś takiego jak ironia.
Wybór w zasadzie jest całkiem prosty. XCOM 2. Fallout 4 to jedno z największych rozczarowań ostatnich lat, gra w której nic nie ma i nuda uderza nawet szybciej niż w Skyrimie. Primal to kolejny mod do FC3. FC3 był zaskakująco dobry ale FC4 już był zauważalnie gorszy, teraz Primal próbuje czegoś innego niż szczelanie ale to wciąż gra od Ubi na tych samych starych zasadach tylko modele się zmieniły. XCOM 2 jest super, strona techniczna i optymalizacja trochę leżą, ale po za tym gra jest bardzo dobrym rozwinięciem jedynki i naprawdę cholernie wciąga. Razem z Darkest Dungeon jest najlepszą grą tego roku jak na razie. Jeżeli ja miałbym z tych 3 gier wybrać coś dla siebie to zdecydowanie XCOM.
Potwierdzają się więc moje myśli i "nadzieje" na upewnienie w komentarzach, których nie chciałem zdradzać :)
Czy Fallout 4 to naprawdę aż tak kiepska gra? Właśnie Far Cry Primal wydaje mi się powieleniem tego co już było, Fallout 4 wydaje się pod tym kątem raczej świeżym spojrzeniem na rozgrywkę?
No chyba, że szum informacyjny i hype z góry ukierunkował moje spojrzenie na F4?