Brak możliwości wyłączenia aktualizacji, zapór, pojawianie się komunikatu w środku gry, że należy wyłączyć komputer i teraz..
dostałem powiadomienie, że moje konto w nod32 wygasło i mam odinstalować program, żeby system mógł zainstalować swoje gówno. Ręce mi opadają..
Zapory jak najbardziej da się wyłączyć, jeszcze nigdy nie miałem komunikatu w środki gry a aktualizacje automatyczne mi nie przeszkadzają.
Aktualizacje też da się wyłączyć w bardzo prosty sposób, przynajmniej w wersji pro.
Aktualizacje mi nie przeszkadzaja.
Odkad mam W10, ani razu nie mialem podczas gry komunikatu o przymusowym restarcie systemu.
Jak dla mnie system dzialajacy sprawnie i stabilnie.
Użytkuje W10 na komputerze prywatnym i laptopie do pracy i nigdy mi nic nie przeszkadzało.
Może to kwestia konfiguracji powiadomień i apdejtów. ;)
mnie tez wkurza, nie moge wylaczyc hasla przy logowaniu sie
Całkowicie chyba nie da się wyłączyć, ale można zmienić sposób logowania z hasła na pin. Pin to 4 dowolne cyfry, zawsze szybciej je wpisać niż całe hasło do konta microsoft.
Nie wiem, czy zadziała to na koncie offline, ale u mnie na onlinowym jest ok. Wciśnij znaczek Windowsa + R; wpisz netplwiz, kliknij ok i w oknie, które się pojawi odznacz kratkę o konieczności wprowadzania nazwy użytkownika i hasła.
o cholera Sizalus niech ci bog w dzieciach wynagrodzi :)))))))
W10 to chyba najlepszy system jaki wyszedł dot tej pory.
Komunikaty o aktualizacjach? Nigdy mi żaden nie wyskoczył, jak jest aktualizacja, to instaluje się ona przy wyłączaniu komputera.
adrem -->
Wciśnij kombinację klawiszy Windows + R, aby otworzyć menu Uruchom. Następnie wpisz polecenie netplwiz i kliknij OK. Otworzy się okno Konta użytkowników, w którym należy odznaczyć opcję Aby używać tego komputera, użytkownik musi wprowadzić nazwę użytkownika i hasło:
Mnie na początku też denerwowały te aktualizacje, że nie mam możliwości wyłączenia ich pobierania (jak w Win7), ale się w sumie przyzwyczaiłem i jest ok.
Ten kto chwali chyba nie zdaje sobie sprawy jak szpiegowski jest to system. Putin chciał w biurach zakazać tego systemu ponoć. W Chinach wymagaja autorskiego linuksa zamiast niego. Ja sam bym chętnie na linuksie siedział, gdyby nie użyteczne programy no i chęć pogrania.
Cezareusz ---> jak bym chciał się przejmować tym, że mnie coś szpieguje to system operacyjny jest najmniejszym problemem. Trzeba by jeszcze zrezygnować z telefonów, w ogóle internetu, konta w banku, samochodu, prądu i w ogóle nie wychodzić na ulice - czyli pozostaje rzucić wszystko i ruszyć w Bieszczady, albo lepiej do Afryki czy Amazonii.
Równie dobrze mogę napisać, że ci którzy boją się szpiegowania ich przez Win10 mają jakiś przerost oceny swojej osoby jako potencjalny cel szpiegowania albo jakaś manię prześladowczą.
A to co Putin każe a Chińczycy chcą - to mnie to lotto.
Ludzie dzielą się na 2 grupki.
1. Mam kolegów, którzy potrafią się upierać, że Windows XP jest najlepszym systemem w dziejach (jak również, że nie trzeba im lepszego smartfona niż Galaxy Spica). Są niewolnikami swoich przyzwyczajeń i nienawidzą nowości.
2. Miłośników wszelkich nowinek, którzy lubią jak coś się zmienia.
Oczywiście po drodze są rózne odcienie szarości. Mnie bliżej do tej drugiej grupki, uważam też, że każdy Windows od czasu XP jest zdecydowanie lepszy od poprzednika. Co nie znaczy, że nie brakuje im wad.
Windows 10 jest bardzo dobry i bardzo ładny, w końcu zaczęto celować we w miarę spójny interfejs. Nie mam problemów ze szpiegowaniem, ponieważ instalując system przeczytałem co robią poszczególne opcje i wyłączyłem te, które budzą we mnie dyskomfort.
Jedyny zarzut jaki mam do systemu to to, że czasem jak zapiszę obrazek na dysku to nie generuje mi od razu jego miniaturki, tylko potrzebuje na to kilka minut.
Mi też nic nie przeszkadza w W10, lubię nowy interfejs i nic mi nie wyskakuje, ani nie przeszkadza.
Ale ja ogólnie lubię wszystkie nowości, zwłaszcza jak nowocześnie wyglądają. ;)
Takich problemów jak ty Autorze wątku nie mam, ale denerwuje mnie jedna rzecz. Jak uruchamiam grę, to wyskakuje jakiś zasrany komunikat, i przez to czasami gry mi się zwieszają...