Ehhh...kolejny nudny dzień szkoły, to właśnie powiedziałem gdy jeszcze półprzytomny zacząłem się zbierać i wyszedłem z domu. Moja szkoła jest naprawdę niedaleko, więc jak zwykle szedłem piechotą. Drogę umilałem sobie słuchając muzyki. W końcu dotarłem (spóźniony, ale dotarłem).
Wchodzę do klasy jakieś pięć minut po dzwonku i zajmuję swoje miejsce.
Nauczyciel zaczą rozdawać kartki, oczywiście ja też takową dostałem. "Pełen chęci" zaczałem rozwiązywać zadania, ale tylko do połowy bo uznałem że świetnym pomysłem będzie wrzucenie kartki do plecaka i nadrobienie niedospanych godzin wykorzystanych na nocnym graniu w TDU2. Jak pomyślałem tak zrobiłem, ale nie, bo nauczyciel który uznał że skończyłem wnet podał mi kolejną kartke. Moje chęci były wielkie jak odwaga francuzów ale znów
zrobiłem połowe zadań, kartka do plecaka i w kimo. Ale po chwili wpadłem na niesamowity, wręcz genialny pomysł. Posłucham sobie muzyki. Słuchawki przeplotłem przez bluzke tak by nikt nie zauważył, jedną włożyłem do ucha, drugą schowałem w razie gdyby nauczyciel coś muwił. I tak zacząłem słuchać muzyki. Po przesłuchaniu mojej całej playlisty z muzyką zacząłem się nudzić, więc postanowiłem porobić coś innego. Jednak odpinając słuchawki zapomniałem o uprzednim wyłączeniu muzyki i oczywiście jak się domyślacie mój telefon zaczą rypać na cały regulator. Po chwili sytuację na szczęście opanowałem, przynajmniej tak mi się wydawało. Nauczyciel podszedł do biurka, wyciągną jakąś kartke i zaczą coś na niej pisać. Jak się okazało było to zwolnienie ze szkoły na resztę dnia. I w ten oto sposób o godzinie 8.40 znalazłem się w domu. Na szczęście rodzice łagodnie podeszli do sytuacji i nie ukarali mnie brakiem internetu, czy też komputera. Jakbyście się zastanwiali w jakiej szkole zwalniają za głośne zachowanie to uprzedzając pytania mieszkam w niemczech.
40 min i dzień zaliczony, nice. Jedno pytanie, masz dwie piosenki na telefonie? w 40 min zrobiłeś cała playliste?
A jaka to szkola w Niemczech? Grundschule? A moze centrum dla Flüchtlinge? Tam dochodzi do roznych dantejskich scen, wiec i to by pasowalo.
Mieszkam w Niemczech juz jakis czas i wiem, ze w kazdej normalnej szkole, kazdy normalny nauczyciel poprosilby o wylaczenie muzyki i na tym by sie skonczylo. Zwolniony z zajec na caly dzien z tak gownianego powodu? Dobre sobie...
Może zaczniesz pisać swoje przeżycia na jakiejś niemieckiej stronie z grami, hm?
Naprawdę nie musimy widzieć jak swoje "muwienie" przelewasz na klawiaturę...
Szkoła to Kopernikus Realschule.
Biorac pod uwage cala historie to musisz miec z dwa kawalki na playliscie.
A tu zdjęcie słynnej karteczki, tak dla niedowiarków.
W telefonie mam jakieś 140 kawałków których i tak nie słucham.
Wszystko jest podzielone na playlisty i moja ulubiona to ta z Club muzyką. Mam tam tylko jakieś 5 kawałków :p
Ok... ale ta kartka nie upowaznia cie do opuszczenia calego dnia w szkole, a jedynie konkretnych zajec, prowadzonych przez nauczyciela, ktory kartke wystawil. Prosciej mowiac, poszedles na wagary, naginajac zaistniala sytuacje...
muwił
Zazwyczaj nie śmieję się z błędów bo każdemu może się trafić ale ten mnie jakoś tak rozbawił:)
Texas --> On od prawie roku mieszka w Niemczech i ksztalci sie w niemieckiej szkole, nic dziwnego, ze zapomina jezyka!
uprzedzając pytania mieszkam w niemczech.
wysiak ---> Wiem:) Czytałem:) Dlatego napisałem, że nie śmieję się bo każdemu może się zdarzyć:) Po prostu mnie to rozbawiło:) Bez złośliwości;)
Texas --> On od prawie roku mieszka w Niemczech i ksztalci sie w niemieckiej szkole, nic dziwnego, ze zapomina jezyka!
Czyli za dwa lata będzie se podpisywał Arthur i kiedyś tam spłodzi syna Brajanka?
Napisał ścianę tekstu z trudniejszymi słowami, a jebnął się drugi raz z kolei w 'muwił', co już my wytknięto w poprzednim wątku. :)
[1]
Chwalisz się czy żalisz ? Bo jak dla mnie to jest sytuacja win-win. Ty dostałeś wolne i mogłeś odespać (może jednak na przyszłość nie graj do późna w nocy ?), a nauczyciel pozbył się z klasy gamonia, który mu przeszkadzał w normalnym prowadzeniu lekcji :)
Przepraszam teraz z góry wszelkich narodowców z butthurtem, ale IMO ten niemiecki nauczyciel zachował się wzorowo - wielkie brawa dla niego !
