Stało się. Saab dostaje nowego właściciela w następnym miesiącu, idzie jeździć ze znajomym co się rozmnożył. Ja szukam czegoś z napędem dla zapalniczek (LPG) i z mniejszym silnikiem.
~2008 rok 1.4 T-Jet 120KM Fiat Bravo (5D) ~25.000zł
~2009 rok 1.6 110KM Renault Megane Coupe (3D) ~30.000zł
W co lepiej zainwestować swój czas i na co wydać pieniądze? Skłaniam się bardziej ku Megance w Coupe.
Brat dziewczyny ma Megane III w kombi i w środku jak na moje potrzeby bajka, do tego wygodny i miękki co lubię ale ma diesla a diesla nie chce już. Koniec turbin, dwumas, dpfów itd.
Jeśli jesteś kawalerem i nie taksówkarzem to śmiało 3D. Meganka z wyglądu jest ładniejsza niż Bravo. Ale niestety środek to jak zwykle w ,,Renówce'' szaro-buro i ,,plastik fantastik''.
Ale z tych dwóch mimo wszystko brałbym Megane. Nie wiem natomiast nic na ich temat od strony technicznej. Silnik, zawieszenie, napęd itd.
Mam sportową (więc nie jest bynajmniej miękka :)) Megane 3 i jestem bardzo zadowolony. Podoba mi się wygląd, wnętrze, silnik... wszystko. Mam również starego vw i ogólnie jedyne co mi się nie podoba w Megane to trwałość. Nie zrozum mnie źle to dobre samochody, ale wg. mojej subiektywnej opinii przy takim samym użytkowniu, liczbie przejechanych kilometrów itd. megane szybciej się zniszczy niż golf.
Jeśli jesteś kawalerem i nie taksówkarzem to śmiało 3D
Tez tak myslalem, po latach stwierdzilem, ze nigdy wiecej 3D jako glowne auto. No, ale co kto lubi.
Tez tak myslalem, po latach stwierdzilem, ze nigdy wiecej 3D jako glowne auto.
Po latach też tak stwierdzam m.in. ze względu na rodzinę;)
Kolega jest jeszcze kawalerem więc jeśli chce to czemu nie;)
Miałem 3 auta 3D a Saab jest moim pierwszym 4D i z checia wroce do 3D ;) Do zakładania rodziny mi daleeeko :)
no nie mow ze dasz 25 tys za fiata albo 30 tysi za renaulta....
A i 35 dam jak będzie dobry egzemplarz. Nie jestem z tych co sugerują się ogólną opinią. W ogóle gdyby Alfa miała sensowne silniki do LPG to bym Alfę brał.
przemek__ - jaki silnik i rocznik?
Jeżeli bierzesz pod uwagę tylko te konkretne wersje silnikowe to skłaniałbym się ku Fiatowi. 206 Nm przy 1750 obrotów kontra 151 Nm przy 4250 sprawia, że Bravo będzie dużo przyjemniejsze do jazdy na co dzień.
Więcej niż jeden raz i tak nie będziesz ich wymieniał więc zaboli maksymalnie dwa razy, a lepsze wrażenia z jazdy masz codziennie.
Poza tym to dlaczego w Renówce nie bierzesz pod uwagę motoru 1.4 turbo? Wydaje się lepszą opcją od 1.6.
Poza tym to dlaczego w Renówce nie bierzesz pod uwagę motoru 1.4 turbo?
Bo ma turbo :D Kurna no...jasny gwint...myśl człowieku i coś wymyśl sensownego :(
IGG -> 2.0 Turbo, 2011.
PS. Na Twoim miejscu nie bałbym się do końca turbo i dwumasa. Mam jako samochód na codzień Golfa TDI i powiem Ci, że wymieniałem zarówno turbo jak i koło dwumasowe... oczywiście były to pewne koszty, ale nie uległy awarii w jednym czasie to po pierwsze, a po drugie teraz mam spokój. To nie są elementy, które zmieniasz tak często jak klocki hamulcowe czy olej :) Oczywiście inną kwestią jest czy turbo silniki nadają się pod gaz. Nie wiem, nigdy nie miałem gazu i za bardzo się nie interesowałem tematem.
Ja wymieniłem dwumasę razem ze sprzęgłem i dwumas odzywa się już znowu po 2 latach i zrobionych 40.000km i ja mam to już w poważaniu :) nigdy więcej nic z dwumasą i DPFem :) Turbo jeszcze przeżyje bo w razie co to ~1000zł zabawa.
Może trafiłeś kiepski egzemplarz
Ps.podlacze się do wątku i zapytam czemu ludzie krytykują gaz w samochodzie i czemu piszą że gaz jest do zapalniczek?
Ps.podlacze się do wątku i zapytam czemu ludzie krytykują gaz w samochodzie i czemu piszą że gaz jest do zapalniczek?
1. a na co są zapalniczki?
2. gaz wypala zawory, zmniejsza żywotność silnika itd. itp. jedni robią na LPG 200000km bez problemów a innym zaczynają się problemy po 5000km, nie ma reguły
EDIT: Do całej zabawy dołączyło Volvo C30 z silnikiem 1.6 Duratec 100KM (Ford), najtańsze z branych pod uwagę ale i najsłabsze i nie do końca dobrze znoszące gaz, za to bez LPG podobno mało problematyczne. Na plus, że brat mojej drugiej połówki pracuje w Volvo i może każdą podprowadzoną do niego C30 sprawdzić od A do Z.
Mam zagazowanego forda i chodzi bardzo dobrze.
Renaulta bym na pewno nie tknął :)
Ale może miałem szczęście do forda a do renaulta nie?
Ale ponoć to królowe lawet, coś musi być na rzeczy
Ale ponoć to królowe lawet, coś musi być na rzeczy
pierwsze Laguny to królowe lawet :)
A jakiego forda masz zagazowanego?
Podbije watek, tez jestem ciekaw jaki to Ford jest zagazowany.
Pytam bo nosze sie z zamiarem kupna Focusa 1.6 i chcialbym wiedziec jak wygladaja mozliwosci ewentualnego wlozenia gazu.
Musisz założyć gaz u fachowca, który precyzyjnie wyreguluje instalację i mniej więcej co 30k kilometrów sprawdzać luzy zaworowe. Regulacja jest niestety dość kosztowna, bo płytkowa.
Płytkowa? Około 300-350zł zwykle biorą. I te 30000km to już nie przesadzajmy, 40-50tyś spokojnie silnik da radę przy DOBRZE wyregulowanej instalacji :)
Jakiś znajomy kumpla dzisiaj wrzucił na facebooka takie ogłoszenie:
http://allegro.pl/fiat-bravo-ii-1-4-tjet-120km-sport-lpg-salon-pl-i5602867225.html
I przypomniał mi się ten wątek :) Może Cię zainteresuje
Współczuję konieczności takiego wyboru :(
IGG ----> 40.000km i wymiana dwumasy ? chlopie jak ty jezdzisz ? za szybki za wsciekly ? ruszanie z piskiem na kazdych swiatlach :D ?
Polecam wylaczac silnik z wcisnietym sprzeglem.... tak na poczatek ;)
Tydzien temu stuknelo mi 290k :] i wciaz jade na orginalnej dwumasie... ( a wymieniac sie powinno co 150-200k )
[25] chyba szarpana jazda jest gorsza dla 2masy niz ruszanie z piskiem :p
Ja swoja e90 w tym roku sprzedalem z 280k na liczniku i tez ani 2masa ani turbo nie dawaly znakow ze cos sie dzieje nie tak.
Ano jest :) tak tylko napisalem :) 40k ? no nie do wiary :] znajomemu poszla dwumasa przy 400k a jezdzil jak nie powiem kto ;) (ignorujac objawy zuzycia *hic* )
Pewnie turbiny po "trasie/autostradzie" tez kolega nie "schladza" tylko od razu gasi silnik :)
No i nowy nabytek jest, do zrobienia hamulce (w piątek full komplet - czyszczenie, nowe tarcze, nowe klocki, nowy DOT4), kosmetyka lakieru jak się uprzeć i zabezpieczenie podwozia bo auto z Danii i trochę rudej pod spodem niestety jest. Patrzyłem na mapie to auto z mieściny tuż koło wody.
Zawieszenie sprawdzane na 2 stacjach - luxus, bez żadnego zastrzeżenia, układ kierowniczy bez luzów.
Cały samochód co 10cm sprawdziłem czujnikiem - wartości jak na koreańca przystało 70-100, więc nie malowany.
Silnik 1.6 CRDi 115KM bez dwumasy, bez DPFu i na wtryskach Bosha, jakoś się turla tyko spalanie wysokie bo trasa wyszła jakieś 6,5l przy 120-130km/h z tempomatem i klimatyzacją. Muszę z tym powalczyć albo się przyzwyczaić. Full opcja oprócz navi i czujników parkowania, które pewnie sobie założę i tak bo lubię jak mi pika.
Slabo. Przy 120km/h to nawet moja benzynka (1.6) pali 6l, o ile nie decyduje sie na zadne zrywy :P
Diesle montowane w Koreańczykach są znane z tego, że nie grzeszą oszczędnością.
i jedno i drugie to nie najlepsze wybory.Ale z dwojga megane, przynajmiej jest ladne.Choc nie dalbym tyle za zadne z tych aut
dwumas odzywa się już znowu po 2 latach i zrobionych 40.000km
To kwestia techniki jazdy.
stanson - to kwestia zje*** dwumas do tego silnika robionych przez LUKa :) Serwis na własny koszt wymieniał 3(!) razy dwumas nówki sztuki od dystrybutora bo zachowywały się jak po 200.000 od razu po założeniu, aż w końcu znaleźliśmy sztukę co była lepsza ale jak to szef serwisu powiedział "jest lepiej ale do ideału daleko" i po 40k jest jak inne od nowości czyli jak po 200k.
Belert - chyba jasno widać, że auto kupiłem ;)
Hohner --> no ale chyba są jakieś zamienniki?
W moim Pasku dwumas jest jeden od nowości, 175k na szafie, w moich rękach od ok 100k. I brak oznak zużycia. Fakt, głównie trasy, ale zarówno poprzedni właściciel jak i ja trochę pojęcia o jeździe mamy, w sensie jak diesle traktować. A dwumasa sypie się powoli, więc jak zacznie się odzywać to jeszcze parę tysi się zrobi.
Piszę w sensie, że nie trzeba tak się bać tego ;)
Sporo pali ta Kia. Pasek 2.0 TDI CR po chipie 140@187KM podróż po Europie 140km/h, w PL 160-180 km/h na dystansie 5000 kilometrów wyszło średnio ze wszystkich tankowań 5.9 - mierzone z dystrybutora.
Dla porównania Avensis II 150KM i Volvo V50 136KM (diesle 2.0 D4D i 2.0 HDI) - w zasadzie te same trasy - odpowiednio średnio 6.5 i 6.3 na setkę.
IGG : za pozno zauwazylem.
Oby dobrze sie spisywało i nie psuło.
Miłego jezdzenia :)
Jest sliczne :)
Szerokości i zadowolenia z nowego nabytku;)
Wbrew pozorom i powszechnej opinii koło dwumasowe to dobra rzecz. Zwłaszcza w dieslach. Ja mam wprawdzie benzynę ale dwumas też siedzi ze względu na turbo i większy moment (ponad 350 NM). Nigdy nie wymieniałem. Zrobiłem ok. 90 tys. i wszystko jest wciąż ok - odpukać...
Ale to już zależy od marki i jej inżynierów. Nie zawsze dwumas nie sprawia kłopotów. Plus oczywiście umiejętność jazdy jak ktoś tam wspomniał.
Hohner --> no ale chyba są jakieś zamienniki?
Nic, zero, tylko LUK. Sachs już nie produkuje a zamienników totalny brak.
PS. co do spalania Kii (tak to się odmienia?) to podobno komputer mocno zawyża, sprawdzę po wyjeżdżeniu całego baku. Na nowy rok dostanie wirusa na ~140KM i 300NM+ o ile test turbo i wtryskiwaczy przejdzie pozytywnie.
Jako ciekawostka - po fakturach z serwisów z Danii odnalazłem w necie faceta, który był właścicielem auta. Znalazłem jego stronę www i maila i właśnie mi mailowo wszystko napisał co i jak z autem co pamiętał.
Wygląda na to, że znalazłem lekko przykurzoną perłę w morzu gówna ściąganego z Niemiec.
- auto miało wymieniony przedni zderzak po zderzeniu z ptakiem (lampy są oryginały)
- w 2013 roku na gwarancji (co widnieje na fakturach ale ciężko mi z duńskim idzie) był wymieniany calutki system klimatyzacji łącznie z chłodnicą bo wiała tylko na ciepło i dodatkowo auto było na akcji serwisowej wymiany baku i jakichś mocowań
- wg słów dawnego właściciela samochód nie miał wypadku ani stłuczki co moim zdaniem potwierdza test czujnikiem lakieru
- 2x samochód był na zabezpieczaniu antykorozyjnym (stąd obsranie podwozia na czarno) w profesjonalnej firmie tym się zajmującej - http://farumpavacenter.dk/
Sizalus - z "autosalonu" w Gdańsku z autami używanymi. Innymi słowy komis tylko, że zrobiony na "salon" samochodowy, auta pod dachem.
Auto do Gdańska trafiło od dealera aut używanych KIA/Hyundai z Danii i to potwierdził mailowo facet co nim jeździł. Oddał starą kijankę w salonie i wziął nową Optimę. Przynajmniej angielski poćwiczyłem.
http://grandprofit.otomoto.pl/
