Witam,
Bedąc w Bractwie stali, otrzymałem od nich misje odszukania zagnionych wojaków i przyniesienia ich holotaśm. Udało mi sie wykonac ta misję. Wracam do ich siedziby a tam... po wejściu, wszyscy na czerwono i wala do mnie. Czy ktos mi może wyjasic takie zachowanie? Bug w grze czy moze cos innego?
Jeśli masz na sobie pancerz NCR albo Legionu, to go zdejmij.
Z tgeo co pamietam, Bractwo bedzie cie atakowac jesli zabiles ktoregos z ich ludzi (tu pozostaje tylko reload starego save'a), lub jesli nosisz ubranie ktorejs z wrogich im frakcji (NCR, Legion).
Na 100% nie zabiłem nikogo z Bractwa. Ale mam w plecaku jeden z pancerzy i broń poległych wojaków. Ok - wywale to i zobaczymy.
I tylko to, co nosisz na klacie. Możesz tańczyć w hełmie legata przed oddziałem NCR i nikt nawet nie zareaguje.
Inną możliwą przypadłością jest losowa zmiana nastawienia frakcji. W F3 to była zmora, kiedy tylko przechodziłem obok patrolu Outcastów. Nie słyszałem, żeby w New Vegas ten błąd też występował, ale jeśli tak jest, to warto posłużyć się konsolą.
http://fallout.wikia.com/wiki/Fallout:_New_Vegas_console_commands
Ciekawy przypadek, ale
..jest jeszcze coś, na pierwszym etapie kontaktów z Bractwem Stali - rola Weroniki, chcącej odnowy Bractwa, budzi w zachowawczej części Bractwa, sprzeciw.. Przed bunkrem dochodzi do bojowej konfrontacji z czterema rycerzami Bractwa. Ten incydent (może być przesunięty w czasie) nie ma następstw, jak chodzi o stosunki z Bractwem - likwidujemy ich i już ;)
..dobra broń i pancerze, ściągnięta z tych rebeliantów, przyda się "na zaś", kiedy ewentualnie - zdecydujemy się wstąpić do Bractwa - ono daje nam na początek, jakieś stare "badziewie" jak o pancerze chodzi, wstyd ;(
I pomyśleć że kiedyś Bractwo, rządziło Pustkowiami. Wszystko schodzi na psy ;(
Żeby nie było, że powtórka Fallouta NV - idzie mi "po różach", to podzielę się inną uwagą ;)
Jestem już na "końcowym etapie" gry.. (przymierzam się do likwidacji pana House i Cezara).
Niestety, mam już 50 poziom i niemal wszystkie umiejętności na 100..
Kiedy z takimi wynikami, wlazłem do Rozpadliny (Kurier Six) - na dalszym etapie tego dodatku wyzerowało mi wszystkie umiejętności walki ;)) Poprzednio byłem ze dwa razy robiłem ten dodatek ale nigdy na tak wysokim poziomie. Efekt? "Droga przez mękę" ;)
Z wszystkich broni jakie mam (a mam je do wyboru i koloru) jak już kogoś ukatrupię, to powinienem się cieszyć.. Broń rakietowa, stara i nowa, nadaje się na fajerwerki - wynalazki wybuchowe, do rzucania i podkładania, też.. Jedyne co mnie ratuje, to 10mm karabin maszynowy na ramię (szybkostrzelność i ciągłość ognia) oraz pistolet Popielca..
Być może tak ma być - ale wcale nie jestem pewny. Byłem w Rozpadlinie na niższych poziomach, nigdy nie było tak ciężko.. Piszę dla przestrogi bo wcale nie jestem pewny, czy mi te "wyzerowanie" umiejętności bojowych (widoczne w interfejsie pip boya) nie zostanie na całą końcówkę gry.. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem - jak ktoś co wie, niech pisze..
[1][8] mozliwe ze to jest zwiazane z jakims bugiem. Ja tak mialem z Dead Money, przez przypadek zapisalem gre bedac w toxic cloud i ten efekt ubywajaceho HP zostal juz ze mna az do i po wyjsciu z Sierra Madre:/ Nie zauwazylem tego podczas pobytu w SM bo tam te cholerne toksyczne cmury byly wszedzie na szczecie mialem kontrolny sejw przed wejsciem do SM.
Możliwe ;(
W interfejsie pip boy'a, oprócz wyzerowanych umiejętności, są dziwne, trójczłonowe wpisy dotyczące PD: N.p. PD 177653/1788-00 .. Nigdy takich nie widziałem.
Na dokładkę zginął mi z szafki karabin holograficzny z Sierra Madre (a broni pilnuję)..
Być może on jeden, ze względu na stopień obrażeń, przydałby się w Rozpadlinie ;(
Niewykluczone że gra w jakiś sposób, stara się wyrównać wysoką punktację mojej postaci..
Bez przesady - mam właśnie zamiar skończyć zabawę z Ullissesem - ale jak taka punktacja i wpisy, zostaną mi na końcówkę gry - to gry ze złości, nie skończę.. Bo i tak muszę kombinować, "jak dorożkarska szkapa pod górę" ..
Wyświetlanie PD jest związane z tym, że twórcy poskąpili miejsca i jak ilość PD przekroczy 100 tys., liczba zwyczajnie nie mieści się w jednej linijce, więc ostatnie dwie cyfry są przeniesione do następnej linijki, w sposób jaki zapisywane są słowa. W konswekwencji, to co powinno wyglądać tak:
177653/177800
wygląda tak:
177653/1778-
00
Wyzerowanie umiejętności może mieć związek z bugiem, lub jednym z perków. Nie pamiętam jak się nazywa i przy którym poziomie jest dostępny, ale na pewno przy jednym z wyższych, powoduje właśnie wyzerowanie statystyk, coś mi się kojarzy że nazwa ma coś wspólnego z amnezją.
@[12] No właśnie o coś takiego chodzi, w opisie perka było coś o obudzeniu się na pustyni bez pamięci. Cholera dawno już nie grałem w NV i nie pamiętam jak to dokładnie szło.
[11] no jak ma amnezje to nie dziwne ze mu sie staty wyzerowaly, wyglada na celowe dzialanie ;)
Perki z lvl 50 zerują karmę, nie umiejętności. Zerowanie skilli to jakiś zupełnie egzotyczny bug, mogący wynikać równie dobrze z jakichś głupot, typu polska wersja językowa. Łatwe do naprawy za pomocą konsoli komend. Podobnie jak odzyskiwanie konkretnej broni.
Nie lubię korzystać z konsoli - to ostateczność lub zabawa przy modach..
Jednak z tego co tutaj piszecie, wynika że to chyba bug.. Jak pisałem, nie martwię się specjalnie Rozpadliną.. wróciłem spod świątyni Ullissesa na Mojawe ..i te zerowanie oraz wpisy zostało, co zaraz odczułem przy starciu, z polującym na mnie patrolem Legionu.
Nie będę korzystał z konsoli, lecz spróbuję cofnąć się po save (eech, teraz żałuję że oszczędzałem na nich) i zorientować się w którym miejscu dopadł mnie taki "pasztet" ..
Już wiem ;) Punkty za umiejętności bojowe (broń wybuchowa, energetyczna, palna - wszystko po 100) wyzerowały się - 00) dokładnie w momencie przejścia na t.zw. Wysoką Drogę.
Kiedy przechodziłem to miejsce dawno temu, w starych instalacjach gry, czegoś takiego nie było ;(
Spróbuję przejść jeszcze raz, lecz co robić, jak znowu będzie "zerowanie"?
..strzelba się znalazła, zostawiłem ją w skrzyni bunkra Eljaha (dźwigałem wtedy złoto ze skarbca Sierra ;))
Rozumiem by nie korzystać z konsoli dla ułatwiania gry. Ale pojawia się ewidentny bug i zamiast go naprawić konsola gdy jest możliwość, każdy rozsądny by tak postapil, to cofanie się do poprzednich zapisow, ponowne przechodzenie gry, z nadzieje na brak bledow? Ktos tu chyba nieco przesadza z "zasadami" :)
Spróbuję przejść jeszcze raz, lecz co robić, jak znowu będzie "zerowanie"?
Jak to co zrobić? Oczywiście znow się cofnac. Przeciez naprawa za pomocą konsoli to zuo ;)
Skorzystałem z konsoli w Skyrimie, kiedy jedna z moich postaci, nie mogła zostać Arcymagiem, bo gra wywalała się wciąż w queście z Laską Magnusa, czyli bug był "ewidentny" i uniemożliwiał dalszą grę :) Jednak żeby było zabawniej, to ten "bug", powodował jakiś mod, który musiał póżniej zostać poprawiony, bo następne moje postacie, już nie miały z Laską Magnusa takich kłopotów, kiedy sięgały po godność Arcymaga..
Nie wiem też (jak już o te zasady gry chodzi ;)) czy (jakkolwiek nie zależy mi na t.zw. "acziwkach") nie są one blokowane w momencie użycia konsoli. W poprzednich instalacjach Fallouta NV, przestały się "acziwki" pojawiać (nie użyłem konsoli ale modów tak ;)) teraz znowu są.. ;)
Tak ogólnie, owe "zasady gry" (czyli użycie konsoli , czy modów) jest oczywiście uzależnione od naszego "stylu zabawy" ;) Mogę te zasady "poważnie" traktować, chociaż wiem że nie muszę ;)
Poza tym wszystkim, ..uff, nie wiem, jak skorzystać w Falloucie NV, z konsoli, aby uzupełnić "wyzerowane" punkty umiejętności ;)) ..
Uparty jestem ;) Przeszedłem to miejsce w Rozpadlinie gdzie złapałem "buga" i tym razem wszystko jest w porządku ;) Wprawdzie do Świątyni Ulissesa, mam jeszcze kawałeczek ale teraz, kiedy mam swoje ciężko wypracowane punkty umiejętności, to jest rozrywkowy spacerek, zwłaszcza że miejsce ciekawe ;)) Zapłaci za moje kłopoty Kurier Six - zwłaszcza za kradzież mojego przemiłego robota ;)
Teraz będę pilnował statystyk..
..i jeszcze, żeby temat solidnie zakończyć, zwłaszcza że być może przyda się tym, co jeszcze Rozpadliny nie zaliczali.. Przyczyną "buga", są t.zw. "granaty hukowe" (wynalazek NCR ;)) - rzucone zbyt blisko nas, pokazują swoje cechy ;) Tyle że teoretycznie efekt takiego wybuchu, powinien po jakimś czasie mijać, praktycznie nie mija nigdy.. Żeby nie było, znowu to sprawdziłem na swojej postaci.. ;) Wszystko się zgadza.