Gra o tron 5 sezon - 8 rzeczy, które chcę zobaczyć
Producenci serialu - panowie Benioff i Weiss - zostali okrzyknięci przez Martina jako bardziej okrutni niż on sam, bowiem zamierzają uśmiercić także te postacie, które w książkach mają się całkiem nieźle.
Fillery w serialach? Tego jeszcze nie było.
Pytanie tylko- czy będą to postaci, które widz kojarzy chociażby z imienia?
Podobno Martin chciał uśmiercić Arye, ale gdy jego żona się dowiedziała to sama go chciała uśmiercić ;p
Uśmiercić Arye? Przecież to jedna z kilku młodych postaci, które jak dorosną za 10 sezonów i zostaną jedynymi 'starymi bohaterami' to rozgromią cały kraj.
Dziwna lista nieco. Ja bym wolał śmierć wszystkich od Daenerys i łącznie z nią, do tego śmierć Snow'a. A co mi tam niech wszyscy zginą :)
Valar Morghulis
spoiler start
Snow już właściwie jest martwy, ale może się wykaraska.
Pytanie do tych co czytali. W którym sezonie naga Cersei będzie w pokucie szła przez king's landing?
spoiler stop
W tym sezonie. A do autora: wszystkie twoje nadzieje raczej się nie spełnią :p no może oprócz smoków :D
A moim zdaniem może spełnić się jeszcze jedna nadzieja autora. W końcu w książkach Martin sugerował, że Ogar przeżył (co prawda co innego, ale nieważne), a w dodatku nie pokazano by Sandor wyzionął ducha. A jeśli coś nie zostało ukazane, to jest duże prawdopodobieństwo, że się nie stało.
Jak zaczną robić duże fillery to będą mieć poziom trzeciorzędnego fantasy.
Im twórcy bardziej oddalają się od Martina tym większa żenadę prezentują.
Jak skończy im się materiał literacki ten serial zejdzie na dno.
Dominiques > Na smokach mi najbardziej zależy, więc przyjmuję taki komentarz pozytywnie :P
Piszcie piszcie, spoilerujcie. Może się odważę zerknąć :)
A w którym sezonie Uśmiercą Joffreya? Najlepiej by było gdyby wszystkich Lanisterów uśmiercili, Tyriona na końcu.
Jeżeli pójdą drogą książki to nieważne czy przeżyje czy nie, bo i tak nie odegra większej roli po tym co się z nim stało.
To nie jest hejt ale wydaje mi się, że nie ma sensu pisać takiego artykułu. Nic on nie wnosi no i łatwo odpowiedzieć na pytania jakie autor zadaje (ci co czytali wiedzą). Gdyby całość zawierała jakieś teorie lub próbowała przewidzieć ciąg dalszy historii to rozumiem ale tu nie ma nic wartego przeczytania.
Ja jestem świeżo po emisji pierwszego odcinka 3 sezonu Vikings, powiem jedno, Wikingowie to jest to, jest akcja, jest rzeź, jest moc, GOT jest zbytnio przegadany i trochę przy nudnawy z sezonu na sezon. Pamiętam, że zdołałem przeczytać tylko 4 książki z uniwersum GOT i nie mogłem więcej, strasznie mnie zanudziło. Za dużo gadania, za mało akcji, niestety to jest dobre na jeden, góra 2 sezony, ale w większym stopniu po prostu denerwuje i irytuje.
@Yaboll
Mam nadzieje ze kpisz. Chyba ze nie dane ci bylo ogladac 4 sezonu. No chyba ze to ja sie myle i skurczybyk przetrwal jakos, to mnie poprawcie.
smoki muszą tym sezonie przynajminej spróbować przelecieć do kings landing zrobić małą zadymę, dokładnie puścić z dymem pól miasta bo tego ma się zacząć bitwa o stolice od ataku smoków.
Pisanie takiego artykułu trochę mija się z celem, bo mówimy tutaj o sezonie opartym na książce, która już wyszła, więc nie ma za bardzo co gdybać, ponieważ mimo tych zmian, które zapowiadają twórcy, fabuła nie będzie (przynajmniej nie powinna) aż tak bardzo różnić się od tej książkowej. Myślę, że z tych punktów to zobaczymy prawie na pewno smoki i może już wątek Aryi - reszta jest bardzo odległa lub nawet nierealna.
1. Cycki
2. Cycki
3. Cycki
4. Cycki
5. Cycki
6. Cycki
7. Cycki
8. Cycki
Mnie zastanawia czy wyczerpią w nadchodzącym sezonie pozostały materiał książkowy, bo wbrew pozorom dużo go nie zostało. Historia Aryi Stark, Tyriona Lannistera, Daenerys Targaryen oraz przede wszystkim cały nowy wątek klanu Martellów. Da się z tego zrobić dwa sezony (ale nie więcej), ale w jednym też dałoby się te wątki zamknąć. Pytanie tylko co dalej skoro The Winds of Winter jeszcze nie zostało ukończone.
Zakładam, że będą kręcić dalej, opierając się już nie na książce bezpośrednio , tylko na materiałach, otrzymanych od autora.
Mnie najbardziej zastanawia, czy w nowym sezonie pociągną watek Jona Snow. Bo ten wątek i w książce i w serialu jest jakby zakończony, ale nie mamy 100% pewności, że Jon naprawde nie żyje.
a ja mam gdzieś co będzie 5 sezonie owszem uwielbiam serial ale kurde ja to bym chciał kolejne tomy do czytania w takim tempie to on umrze i ktoś z rodziny odziedziczy po nim sagę do zakończenia i będzie gniot jak w przypadku Diuny dopóki Frank Herbert pisał bylo super potem syn ze współpracą i już sieczka na kase błagam Martin skończ książkę !!!!!!!!!!!!! bo decyzje w serialu są dla mnie beznadziejne zmieniają na gorsze a pominięcie lady Stoneheart to był cios w plecy no jak to taką postać olać ?? SPOJLER DLA NIE CZYTAJĄCYCH swoją drogą ciekawe kiedy ukażą jednak zyjącego Targeryana(niemowle które zabił Tyrion podczas oblężenia co było tylko jakimś przypadkowym niemowlakiem) jak zmierza do cioci Danerys wie ktoś czy w tym sezonie to będzie ?
kroggu - wątpie by nakręcili sezon na podstawie notatek Martina pomyśl tylko to by było jak wielki spojler dla czytelników a przecież najpierw książka potem adaptacja. Zrobią nowy serial z wątkami co nie zostały jeszcze napisane ? to byłaby głupota i Martin nie jest taki głupi żeby na to pójść nikt by się tego nie podjął skąd taki głupi pomysł wymyśliłeś
Toć już jest pewne, że serial wyprzedzi w zakończeniu książkę. Smutne niestety, ale jednak jak pomyśleć ilu krotne większe zyski przynosi serial niż książka to w sumie co się dziwić.
Ludzie, przeczytajcie w końcu książki. One nie gryzą, mimo, że 2/3 Polaków zdają się tak myśleć.
Drażni mnie ten płacz w internecie, żeby nie spoilerować, i płacze aktorów, że czytelnicy są wredni. Owszem, są, ale dlatego, że Martin, trzepiąc kasę z serialu, wygląda, jakby całkiem zaniedbał pisanie ostatnich dwóch części. Gdyby nie czytelnicy dzisiaj by tyle nie zarabiał, a o Kicie Harringtonie czy Maisie Williams mało kto by słyszał.
@Yarovit
A żeby jego ksiażki chociaż ciekawe były.
Chyba jestem ewenementem na klasę światową, bo ponoć saga>serial, a ja zamiast obejrzeć serial zacząłem czytać książki, dojechałem do końca tomu trzeciego (czyli w sumie czwartego, bo dla kasy podzielili tom 3,4 i 5, ale cenę dowalili nawet większą od standardowych wydań + starsze wydanie tomu 3.2 jest tak szkaradne, że sam się sobie dziwię, że to przeczytałem) i dalej mi się tego czytać nie chce. To cegły po 800-1000 stron, z którym w sumie nic nie wynika- rok po przeczytaniu nie pamiętam prawie NIC prócz jakiś podstaw. Nie dlatego, że czytałem nieuważnie- po prostu większość rozdziałów w pierwszych dwóch tomach to przedłużanie, potem proporcje się odwracają i tomy w tomach 3.1, 3.2 i 4.1 (przeczytałem tylko połowę) większość to zapychacze, ciekawych rozdziałów jest niewiele. Martin powoli robi się chaotyczny, ciekawe czy zaczynając pisać miał w głowie plan na wszystkie 7 (12) tomów? Bo jakoś tego nie widać...
@Yarovit
Ludzie, przeczytajcie w końcu książki. One nie gryzą, mimo, że 2/3 Polaków zdają się tak myśleć.
Drażni mnie ten płacz w internecie, żeby nie spoilerować
Bo?
Najgorsi są tacy książkowi nazi jak ty którzy uważają, że absolutnie każdy musi książki przeczytać. Otóż newsflash - nie musi. Natomiast jak nie chcesz wyjść na wyniosłego dupka, który uważa że czytanie czyni go lepszym nie powinieneś tym co oglądają serial spoilerować tego co już przeczytałeś.
Dobra to ja sobie trochę pospolieruje:
spoiler start
Jon Snow zostanie zaciukany przez straż za politykę niezgodną ze straża.
Pamiętacie dziecko Tragejrenów które zaciukł Robert i jego kumple? Ano go nie zaciukał bo młody przeżył (dzięki pająkowi) i za radą Tyriona poleci na Westeros (skutek nieznany bo nie było jeszcze w książce)
Aria poleci do Bravoss i zacznie się uczyć u tych od twarzy. I w sumie się uczy do tej pory.
Jaimie bezręki jakoś się fajnie zaczął rozwijać, godzi rody i takie tam.
Brienne zostaje powieszona na sznurze przez martwa lejdi stonehart, ale potem zmartywchwstaje albo chuj wie co (pewnie jej nie powiesili) bo leci do Jaimiego i razem gdzieś jadą (koniec wątku w książce)
kto tam jeszcze był... denerys pipka dalej siedzi w afryce czy gdzieś tam i gówno robi.
Za krawawe gody się mszczą na frejach ci buntownicy, ktorzy latali po ich ziemiach (pamiętacie te walkę Ogara z lordem piorunów czy jak mu tam było, którego wskrzesił kapłan "niewierze w płomienie" Ognia) No to ci wieszają frejów gdzie się da.
Ogar zdechł raz a dobrze. Zabrali mu heum te 3 przychlasty (akurat ten bez zębów czy z zębami spiłowanymi) od tego bez twarzy co z nim w klatce siedzieli (jakoś ich wątek pominęli w serialu). No i jest tam jego nagrobek gdzieś tam uj wie gdzie, ale jest.
Góra też zdechł, nerkomanta (nie pamiętam jak się nazywał) go wskrzesił (w domyśle) i nazwał ser Robert bez gadający. Czachę Góry wysłali do tych Marteli, i na pewno to była czacha góry
spoiler stop
Enjoy.
Jakby ktoś chciał się dowiedzieć czegoś to pytajcie.
@berial6
Nie mam nic do ludzi, którym się książkowa seria nie podobała. Co kto lubi. Ja nie zniosłem zachwalanej wszędzie Diuny, ale film mi się podobał.
@Cyniczny Rewolwerowiec
Mam dużą nadzieję, że masz na myśli tylko Pieśń Lodu i Ognia. Bo ogólnie książki powinien czytać każdy i nawet nie próbuj mi wmawiać, że jest inaczej.
A teraz wyzywam cię- znajdź mi miejsce, gdzie zaspoilerowałem cokolwiek z którejkolwiek części Pieśni Lodu i Ognia.
Wkurzające dla mnie jest po prostu ciągłe gadanie "nie spoilerujcie". Nie zamierzam tego robić, ale ciężko się tego słucha, gdy mówiący nawet tej książki w ręce nie miał.
Bo ogólnie książki powinien czytać każdy i nawet nie próbuj mi wmawiać, że jest inaczej.
Czemu niby? Bo ty tak sądzisz?
Nie narzucaj innym, jak mają marnować swój wolny czas. I sprawdza się to, co napisał rewolwerowiec.
No i co w tym dziwnego, że ktoś woli poczekać na serial niż czytać te cegły? Wolny wybór. Ja na przykład poczekam na serial zamiast znów siadać do książek- czy to mnie czyni gorszym?
Wookee . Nie oglądałem jeszcze czwartego sezony, oglądam ten serial od niedawna dlatego pytam kiedy on zdechnie, kiedy ktoś go zarżnie otruje czy w inny sposób go wyeliminuje.
Akurat to czy serial czy książka jest lepsza to już tylko i wyłącznie kwestia gustu jednak nie ulega wątpliwości, że serial jest mniej wymagający, bardziej spłycony i więcej w nim softporno niż w książce. Ot taka różnica. Ja wolę bardziej skomplikowaną fabułę, a duża ilość postaci z książki pozwala mi się nią cieszyć. Ktoś inny woli po prostu wsiąknąć i się "odmóżdżyć" przy oglądaniu i też dobrze. Mój przyjaciel kiedyś powiedział, że serial GoT jest o postaciach, natomiast książka o świecie. Ja wole bardziej świat bo wydaje mi się bardziej szczegółowy i skomplikowany ale jak już mówiłem to zależy od gustu.
hoopkins =>
spoiler start
z pewnością przeżył 3 pchnięcia mieczem i 4te którego już nie poczuł
spoiler stop
hopkins=>
spoiler start
Technicznie rzecz biorąc też zginęła, tak samo jak Snow. Nie moja wina, że ją wskrzesili, ba mało tego nie zrobił tego nawet kapłan ognia. Red bitch póki co nikogo nie wskrzesiła i niech tak zostanie.
spoiler stop
@berial6
Bo człowiek w ogóle nie czytający książek to człowiek marnujący swój intelekt.
Milka, Hopkins:
spoiler start
Pamiętajcie o Melisandre. Nie zdziwię się, jeżeli wskrzesi Jona. Moja druga teoria jest taka, że Jon obudzi się w ciele swojego wilkora, trzecia- że porzucą go na pół martwego w lesie za Murem.
spoiler stop
@Milka^_^
spoiler start
Skutek inwazji Aegona jest już trochę znany, zdobył kilka mniejszych zamków i oblega Koniec Burzy (jeśli wierzyć Varysowi z epilogu TzS, fortecę Baratheonów też już zdobył).
spoiler stop
@Yaboll
To bedzie zajefajna scena :) Nie chce spoilerowac, chociaz ksiazek nie czytalem :) Ale warto bylo sie z chamem przemeczyc te 3 sezony :)
A ja chcę rozwoju postaci Petyra Baelisha! I - według aktora grającego ową postać - moje żądania zostaną spełnione. Życie jest piękne.