Skyrim - Jak zrobić lub zdobyć, dobry miecz lub dobry pancerz ?
Napierdzielasz poziom kowalstwa poprzez robienie daggerow. Pozniej jak masz wysoki poziom to robisz zbroje z lusek smoka i jestes nietykalny
Dokładnie tak, jak napisano powyżej. Jak już masz rozkręcone do 100 i masz materiały, to bierzesz mikstruę, która podbija kowalstwo, produkujesz cały zestaw po czym z miejsca go ulepszasz.
I jesteś koksem.
Nawiasem mówiąc, jeśli do tego rozwiniesz zaklinanie na 100 to ho ho...
Podbijasz alchemię do 100%.
Tworzysz miksy wzmacniające alchemię. Pijesz je i zaraz potem tworzysz miksy + kilkadziesiąt procent do zaklinania.
Na koksie z tych miksów zaklinasz co się da (amulety, pierścienie, stroje, buty, rękawice itp.) na premię do kowalstwa.
Na koksie do alchemii z miksów tworzysz miksy z bonusem do kowalstwa.
Tworzysz pancerze i miecze i następnie na miksach dodających bonus do kowalstwa, ubrany w pozaklinane uprzednio przedmioty dodające bonus do kowalstwa ulepszasz je.
Tak ulepszone rzeczy dodatkowo zaklinasz, będąc oczywiście pod wpływem mikstur na wzmocnione zaklinanie.
Tym przegietym sposobem jesteś w stanie z głupiego sztyletu zrobić broń kilkukrotnie mocniejszą.
Przegięcie? Oczywiście, że tak. Niestety gry z serii TES do dopracowanych w chwili premiery nigdy nie należały.
Może nie tyle dopracowanych, co zbalansowanych. Pamiętam, że w Morrowindzie można było stworzyć mikstury dające Ci setki tysięcy punktów Inteligencji, dzięki którym można było stworzyć mikstury np. przywracające absurdalną ilość zdrowia przez jakiś strasznie długi okres.
Dlatego warto się zastanowić nad sensem używania mikstur podnoszących jakąś umiejętność. I bez nich da się stworzyć silne przedmioty, więc po co sobie psuć rozgrywkę takimi ułatwieniami.
Zgadzam się. W pewnym momencie cała zabawa znika, więc to nie ma sensu.
Zwłaszcza, że potem robisz jakiegoś questa i okazuje się, że nagroda to jakiś złom w porównaniu z tym, co sam wyklepałeś.
Ale jak ktoś chce sobie zepsuć rozrywkę to jego wybór.
tyle zze w skyrimie nie ma potrzeby aby kombinowac z tym craftem. Znajdzki spokonie wystarczaja aby komfortowo przejsc gre.
Jak juz ktos sie lubi bawic w przegiecia to proponuje wbic wszystkie skille na maxa. Wymaga to tylko 263 leveli do nabicia :)
Również odradzam. Psuje to zabawę bardzo szybko, gdy okazuje się, że łachy, które sobie stworzyłeś po 30 godzinach gry starczają do jej końca, a przed nami nawet x-set następnych godzin.
Niestety, Skyrim nie jest tak genialny jak Morek, gdzie idąc w dungeony można znaleźć prawdziwy artefakt. Tutaj rzadko trafiają się dobre zbroje i miecze. Niemniej jednak moim zdaniem pakowanie w alchemię, kowalstwo i zaklinanie, a potem bawienie się nietykalnym bogiem psuje całą zabawę z gry.
Zgadzam się, zasadniczo poziom trudności w Skyrim'ie nie jest specjalnie wysoki, ale jako ciekawostkę dodaje dokładny filmik instruktażowy jak zrobić naprawdę potężny ekwipunek, wymaga to sporego zaangażowania, co może być wyzwaniem samo w sobie :)
Sam z ciekawości zrobiłem coś takiego, smok, gigant czy mamut pada od takiego sprzętu na hita i to nawet nie trzeba się bardzo starać :)
14/15 to jeszcze słabe zabawki ;)
zrobienie postaci z 700+ dmg z broni nie jest niczym trudnym ..
1 - zwiedzaj i odkrywaj - to jest sandbox ;P
DiabloManiak dobrze mówi. Taki ekwipunek to jeszcze nic. Sam sobie w sumie kowalstwem, zaklinaniem i alchemią zepsułem grę (dobrze że pod koniec XD). Trochę cierpliwości i jesteśmy kompletnie niezniszczalni.
Zna ktoś jakieś mody, które zmieniają ten cały crafting na tyle, że stworzone przedmioty nie są przegięte, aczkolwiek w dalszym ciągu opłaca się w to bawić?
Jak juz ktos sie lubi bawic w przegiecia to proponuje wbic wszystkie skille na maxa. Wymaga to tylko 263 leveli do nabicia :)
DAFUQ? :D
Podstawka Skyrim to maksymalnie 82 poziom, 263 to podobno ze Skyrim Redone tyle że Redone ściąga limit 100 tzn można jechać z umiejętnością do nieskończoności więc lvl też jest teoretycznie nieskończony tyle że kiedyś skończą nam się perki i trzeba będzie je po prostu "zbierać" :D Sam mam alchemie na 156 :)
Zna ktoś jakieś mody, które zmieniają ten cały crafting na tyle, że stworzone przedmioty nie są przegięte, aczkolwiek w dalszym ciągu opłaca się w to bawić?
Tytanis mod. Dzięki niemu można zrobić prawie każdy przedmiot ale nie takie przy których każdy leży na hita.
A może jest jakiś mod, dzięki któremu, tak jak było napisane w poście #13, można czasem znaleźć jakiś super rzadki przedmiot specjalny, tarczę, miecz, zbroję itp?
Bo faktycznie tego trochę brakuje...
Swoją drogą to system rozwoju postaci okazuje się beznadziejny kiedy przychodzi nam rozwijanie kowalstwa, zaklinania czy alchemii. Zbierasz materiały i kujesz 100 sztyletów, żeby kowalstwo wyexpić. Wolałbym już sobie samodzielnie punkty przydzielać przy zdobyciu levela.