Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Górnicy i ich wielkie pretensje

29.09.2014 21:22
pikolo
1
pikolo
77
Trójka

Górnicy i ich wielkie pretensje

Witam,

Chciałbym przytoczyć parę cytatów z sieci na temat obecnego stanu w górnictwie i samych górników. Ogólnie ciekawe i może też macie jakieś życiowe, usłyszane, przeczytane sytuacje.

Osobiście uważam, że w Polsce nie powinno być specjalnych przywilejów dla różnych grup społecznych. Służby mundurowe, rolnicy, górnicy, lekarze, nauczyciele, posłowie i politycy, sędziowie i prokuratorzy i cały sztab zawodów finansowanych z budżetu państwa.

Pierwszy cytat pochodzi z facebooka prezydenta Nowej Soli http://www.wykop.pl/ramka/2179692/mocne-slowa-po-ugieciu-sie-rzadu-w-sprawie-gornictwa/

Drugi to komentarz Ślązaka:
Mieszkałem i wychowałem się na górnym śląsku (mój ojciec sam byl górnikiem). Generalnie odkąd wyprowadziłem się do innego województwa, pozwiedzałem trochę świata na studiach i poznałem "innych ludzi" mogę śmiało napisać jak wygląda "mentalność" typowej, górniczej/śląskiej (w 90% wszyscy pracowali na "grubie") rodziny oraz społeczności:
-górnikowi/ślązkom się należy - bo jak nie nam to komu;
-ślązacy/górnicy w piramidzie ewolucji są zaraz za Bogiem;
-nie godosz po ślunsku - jeześ gorol i człowiek drugiej kategorii;
-"Ci" z Warszawy to Twój najgorszy wróg;
-po szychcie obowiązkowo do szynku w niedziele po mszy też;
-młodzi górnicy/ślązacy w piątek i sobotę obowiązkowo jadą na dyskotekę swoimi wieśwagenami obkolejonymi z każdej strony naklejakmi remus i wydechem fi=50 cm;
-obejście i dom górnika/ślązaka zawsze musi błyszczeć, trawa skoszona na 5 cm - bo "Handzlik" nie może miec lepiej;
-baba górnika/ślązaka ma siedzieć w domu i za*****ać, chata w środku ma lśnić, raz w miesiącu zabierz ją "zic polki" co by nie skrzeczała;
-"bookowanie" zatrudnienia na grubie do 3go pokolenia lub dalej jest na porządku dziennym.

Generalnie jeszcze mógłbym przytoczyć parę smaczków, ale te najabrdziej zapadły mi w pamięć i drażnią mnie po dziś dzien. W sumie jeszcze jedno mnie zawsze wku***ało: idziesz na typową śląską impreze (jakieś urodziny itp) to: zawsze dostaniesz na początku ciastka, kawe itp, a później dopiero poczęstunek treściwy (kiełbasy, sałatki, rolady). Ja pie****le gdzie tu sens i logika: nawpychać się tych ciast (wygląda smacznie, jesteś głodny to jesz, a na dalszy poczęstunek nie ma już miejsca).

Uważam, że górnicy żyją ponad stan - ok ciężka praca (chociaż mój ojciec, ojcowie moich znajomych jak i oni sami nie wyglądali na obłożnie zmęczonych po "szychcie"), zagrożenie życia, ALE - zarabiają dużą kasę według mnie (domy górników są naprawdę odpie***ne na błysk, auta też niegorsze), dostają te wszystkie deputaty, 13stki, 14stki, bony.. Socjal marzenie po prostu. No i oczywiście ciągle mało. Powiecie, że jestem hipokrytą - w sumie macie trochę racji, bo w domu głodu nigdy nie zaznałem, ale patrząc teraz ile człowiek musiał się uczyć, szukać pracy i zdobywać doświadczenie po to by zarabiać tyle ile przysłowiowy górnik po zawodówce, któremu ciągle mało i który przyjmuje postawę roszczeniową (ja po "tupnięciu nogą" co najwyżej mogę dostać wypowiedzenie) to aż się we mnie gotuje (tak - ból dupy możecie minusować).

29.09.2014 21:29
2
odpowiedz
zanonimizowany861943
46
Generał

Jako osoba ze Śląska i do tego syn osoby pracującej na kopalni (co prawda dużo wyżej niż szeregowy górnik, ale mimo wszystko jakiś tam czas pod ziemią spędza) - "Ślązak" z komentarza pierdoli od rzeczy i zakładam, że na Śląsku nigdy nie był...

To z Warszawą to prawda, ale to chyba w całej Polsce, nie?

29.09.2014 21:31
Zgrywus1
3
odpowiedz
Zgrywus1
21
Czarownik z Torunia

Tutaj chodzi o prawdziwych górników, w sensie tych zatrudnionych przez kopalnie, a nie przez podwykonawcę. Ci od wykonawcy zarabiają 1600 i żadnych 13 tek nie mają, bo są traktowani jako zwykłe robole. Ale w ogóle górnictwo w naszym kraju jest śmieszne- wydobywać, żeby składować i sprowadzać węgiel z Rosji, no bo car Putin musi mieć za co wyżywić rodzine i ''przyjaciół''. Co do mundurowych zawodów, to się z tobą nie zgodze, bo ja nie chciałbym zarabiać tyle co pracownik za biurkiem, ale narażać zycie ( z naciskiem na strażaków). A lekarze niby jakie mają przywileje? Zapier*alają od rana do wieczora, a wcześniej jeszcze muszą zdać cholernie trudne studia.

29.09.2014 21:35
4
odpowiedz
**ja**
5
Konsul

Najlepiej to pitolić o Thatcher i likwidacji polskich kopalń. Niech pod dyktando UE i jej porypanych pomysłów ekologicznych, niszczących konkurencyjność Europy Niemcy stawiają na naszych polach śmigiełka a Władimir niech nam daje gaz do ogrzewania. Wyjdziemy na tym pięknie.
Co rok nasila się import węgla z Rosyjskich kopalń. To jest dywersja.

29.09.2014 21:39
Dragon_666
5
odpowiedz
Dragon_666
70
Get Twiztid

I teraz pytanie, ktory gosc z wykonywanych zawodow dozyje emerytury.
Pracownik biurowy, górnik, pracownik budowlany, strażak czy moze policjant?

Zreszta, i tak na swiecie jest przeludnienie, niedługo wojna a pozniej roboty zastąpią ludzi (przynajmniej nie potrzebuja pieniedzy i nie musza jesc i spac) zostana elity z elit

29.09.2014 21:41
Zgrywus1
6
odpowiedz
Zgrywus1
21
Czarownik z Torunia

A później polecą statkiem jak tym z ''Deponii'' zwanym Elizjum

29.09.2014 21:49
7
odpowiedz
Łysy.
73
Konsul

Swoje trzy grosze dorzucę:

Gdyby tak się złożyło, że w jakimś równoległym wszechświecie jestem górnikiem, to w momencie w którym dowiaduję się, że kopalnia w której pracuję generuje 3 mln pln strat miesięcznie, węgiel się w niej prawie skończył, a pracodawca zaczyna zalegać mi wypłaty, a ja mam rodzinę na utrzymaniu, to zamiast zjeżdzać pod ziemię, protestować i marnować czas, pakowałbym walizki, składał wypowiedzenie, szukałbym innej fizycznej roboty. Węgiel się nagle pod ziemią nie rozmnoży, żeby znowu była praca. Inną kwestią jest kretyńsko zarządzany zakład, pewnie przez kierowników z przypadku.

29.09.2014 22:02
8
odpowiedz
pisz
168
nihilista

Mi się nie podoba dopłacanie fortuny do wydobycia węgla, na barbórki, kredkowe, 13-stki i 14-stki, przywileje i wczesne emerytury. Prywatne kopalnie dobrze sobie radzą, państwowe fatalnie - skoro bardziej się opłaca importować węgiel z Australii, to z jakiej racji mam dopłacać do wygodnego życia Ślązaków?

29.09.2014 22:30
pikolo
9
odpowiedz
pikolo
77
Trójka
29.09.2014 22:32
Zgrywus1
10
odpowiedz
Zgrywus1
21
Czarownik z Torunia

Tak, są skandale, ale pomyłki wynikają często z przepracowania, a nie z żadnych przywilejów.

29.09.2014 22:54
Bukary
11
odpowiedz
Bukary
222
Legend

Pikolo ---> A jakież to przywileje, których nie mają inni pracujący w trudnych warunkach, mają ci nauczyciele? No słucham... :)

No, chyba że proponujesz, aby dzieci również w lipcu i sierpniu chodziły do szkoły, żeby nauczyciele nie mieli tych rzekomo wolnych 6 tygodni? A może proponujesz, żeby wszystkie dzieci nagle zamieniły się w potulne baranki i zachowywały grzecznie (i cicho!) przez 10 miesięcy w roku, żeby nauczyciele nie chodzili do laryngologa i psychologa, który leczy też strażników więziennych? A może proponujesz, żeby nauczyciel nie mówił jakieś 7-8 godzin dziennie, tylko porozumiewał się językiem migowym, żeby nie musiał dłużej odpoczywać i leczyć strun głosowych? A może proponujesz, aby ustawowo zakazać nauczycielom sprawdzania prac uczniowskich w "wolne" weekendy i popołudnia, organizacji wycieczek całodobowych etc., żeby nauczyciele mogli stać się takim samym obiektem ataków, jak urzędnicy-nieroby? A może chcesz zakazać nauczycielom aktualizowania wiedzy i dokształcania się w dziedzinie fizyki, humanistyki, lingwistyki, pedagogiki etc., żeby przypadkiem nie wychodziło w badaniach, iż pracują znacznie więcej niż wynika z Karty Nauczyciela? A może w ogóle przeszkadzają ci jakiekolwiek "przywileje" dla kogokolwiek?

W takim razie proponuję, żeby nauczyciel wuefu w wieku 65 lat nadal miał obowiązek pracować tak, jak w wieku lat 25, i pokazywać dzieciom skok przez kozła lub salto do tyłu. I żeby przypadkiem nie miał żadnego dłuższego urlopu przed tymi 65 urodzinami! Proponuję też, żeby 65-letnia polonistka z wadą słuchu, wzroku, trzęsącymi się rękami i wyniszczonymi strunami głosowymi uczyła twoje dzieci (przy użyciu metod aktywizujących!) i sprawdzała ich wypracowania. :) Ależ to będą ciekawe i pasjonujące zajęcia!

29.09.2014 22:57
pikolo
12
odpowiedz
pikolo
77
Trójka

zgrywus-> to po ch*j się tak lekarzyna przepracowuje? bo chce zarobić więcej hajsu? i to kosztem pacjenta. NFZ prześwietla ile godzin lekarz zapyla na Fundusz ale nie prześwietla ile prywatnie. Sami sobie lekarze bicz zawiązali ale jaki drogi i opłacalny bicz. (nie mylić z dziwką)

Nauczyciele? Karta nauczyciela? Karpiowe? Bony? wakacje? wczasy pod gruszą (tego nie wiem), możliwość płatnego urlopu po 10 latach pracy z tytułu przepracowania i wypalenia? (urlop bodajże roczny czy 2 letni) A co powiecie o korepetycjach? przecież to szara strefa.

Co do charakteru pracy nauczyciela jeśli mówisz o hałasie, opiece na dziećmi, psychologach to przecież nikt ich do tego zawodu nie pcha tak? sami chcą to pracują. Osobiście uważam, że nauczyciel zarabia za mało jeśli brać pod uwagę obowiązki i odpowiedzialność ale z drugie strony narzekać nie mogą. Spokojnie wiem co mówię moja żona pracuje w oświacie.

29.09.2014 23:04
Bukary
13
odpowiedz
Bukary
222
Legend

Pikolo ---> A przeczytałeś ze zrozumieniem to, co napisałem? :)

Co do charakteru pracy nauczyciela jeśli mówisz o hałasie, opiece na dziećmi, psychologach to przecież nikt ich do tego zawodu nie pcha tak? sami chcą to pracują.
Co to za bzdurne rozumowanie? Nauczyciel nie ksiądz. Ukończył studia, a nie seminarium. Nie poszedł do pracy "z powołania". Chyba się za dużo naczytałeś Żeromskiego. Nauczyciel ma być specjalistą w swojej dziedzinie, a dodatkowo ma posiadać umiejętność pracy z dziećmi/młodzieżą (czyli m.in. "osobowość"). O takie osoby (dobre w swoim fachu) trudno. Za ciężkie warunki pracy (wymagającej dużych umiejętności - cielesnych i duchowych), za którymi nie idzie zresztą godziwa płaca, należy się jakakolwiek "rekompensata" (w postaci chociażby urlopu zdrowotnego), bo w przeciwnym wypadku nauczyciel straci zdolność w miarę efektywnego wykonywania swojej pracy. Kto na tym ucierpi najbardziej? Twoje dzieci. Trzeba czasem spojrzeć poza czubek własnego nosa. To nie czasy dzikiego kapitalizmu, a nauczyciel to nie szwaczka.

A może chcesz, żeby w tym zawodzie zostali tylko najgorsi, którzy za jakieś ochłapy będą sobie wypruwać żyły? Tacy ludzie mają uczyć twoje dzieci?

Twój błąd polega na wrzuceniu do jednego worka górników, nauczycieli i innych zawodów. Tymczasem każda z tych profesji jest "chora" z innych powodów. W przypadku nauczycieli nie chodzi o żadne przywileje typu bony czy wakacje (bo to, za przeproszeniem, "gówno", a nie przywileje, biorąc pod uwagę pracę, jaką wykonują pedagodzy). Tu chodzi o brak odpowiedniej selekcji wśród ludzi, którzy starają się o wykonywanie tego zawodu (jeszcze na poziomie uczelni wyższych), a następnie o brak odpowiednich narzędzi oceny pracy nauczyciela i zestrojenie wysokości zarobków z jakością pracy. Wierz mi, każdy dobry nauczyciel wolałby dostać pensję adekwatną do wykonywanej pracy niż te mityczne bony. :P

29.09.2014 23:10
SILENTALTAIR
14
odpowiedz
SILENTALTAIR
69
Akallabeth

Rząd nie ma żadnego pomysłu co zrobić z górnictwem. I tak jest od prawie 15 lat, od czasów ostatniej reformy Buzka. sld/pis/po tuska a teraz kopacz, wszyscy nie wiedzą co zrobć z górnictwem bo boją się niepopularnych reform.
Jeżeli górnicy dostają duże pensje to nie miej do nich pretensji tylko do ludzi którzy to ustalają czyli do rządu de facto.
A to pierdolenie o ślązakach z postu 1. Nie kompromituj się, proszę. zawsze dostaniesz na początku ciastka, kawe itp, a później dopiero poczęstunek treściwy (kiełbasy, sałatki, rolady No rzeczywiście kurwa, pojebało się już w głowach od tych wysokich pensji, CIASTKA WPIERDALAJO!


-obejście i dom górnika/ślązaka zawsze musi błyszczeć, trawa skoszona na 5 cm

no to już przesada, trawa skoszona, dom błyszczy. w dupach się poprzewracało

29.09.2014 23:18
Herr Pietrus
15
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

No rzeczywiście kurwa, pojebało się już w głowach od tych wysokich pensji, CIASTKA WPIERDALAJO!
Przeczytaj jeszcze aż i zrozumiesz, o co chodzi.

Ale sie poprzewracało, bo mają o sobie takie mniemanie, jakby byli solą tej ziemi i światłością świata, lekarzem (abstrahując od poziomu i moralności wielu konowałów), nauczycielem, profesorem uniwersytetu (zasłużenie noszącym to miano) i wykształconym inżynierem w jednym.
Ale rozumiem, sam był bronił 13 i 14 pensji jak niepodległości.

Cytat z pierwszego posta trafiony w 100%.
Chociaż z małym ale - jakieś przywileje sie należą, i lekarzom, i sędziom, i nauczycielom, nawet tym górnikom. Ale wszystko jest kwestia proporcji. w przypadku górników te są totalnie przesadzone. żeby jeszcze to był dochodowy biznes, jak bodaj hutnictwo miedzi, żeby kopalnie było na to stać - no to niech im płacą, jeśli chcą. Ale jest odwrotnie. 13 - 14 pensja - kto o tym może pomarzyć? "Kredkowe" Jak przymierasz głodem to wytępisz pierwszą wyprawkę od państwa

Bakary - Generalnie zgoda co do diagnozy, choć ci naprawdę dobrzy nauczyciele już dziś lądują prędzej czy później w prywatnych szkołach albo w kilka lat przechodzą całą ścieżkę awansu. Szkoda jednak faktycznie, że nie ma jak docenić tych dobrych już na starcie.

30.09.2014 05:26
Belert
16
odpowiedz
Belert
182
Legend

heh propaganda dziala .Biedakom zasuwajacym po 1,2 k zl mowi sie ze gornicy zarabiaja krocie maja oooooo 13-tki itd. I ludziska z oburzenim tocza pijane.
Ktos cos w rzadzie zawalil ---- prosze zobaczcie ile liderzy zwiazkow zarabiaja.
Malo kto sobie zdaje sprawe ze gdyby nie zwiazki to z podjesciem naszych jelit politycznych pensja minimalna bylaby ustawiona pewnie na 800 zl na reke.
To ze urzedasy maja 13-tki , 14- tki , premie miesieczne i kwartalne za nic nie robienie , nikogo ine bulwersuje bo w gazetach o tym nie pisza.
]
Uwazam ze gornicy chca zyc normlanie , poki jeszcze nie rozprzedano naszych kopaln i za ciezko harowe chca jako taki epieniadze.
To oni sa normalni, a nie Wy :))))))

30.09.2014 06:02
17
odpowiedz
**ja**
5
Konsul

To oni sa normalni, a nie Wy :))))))

Mądre słowa.

30.09.2014 07:35
MiniWm
😈
18
odpowiedz
MiniWm
231
PeaceMaker

Belert ---> a widziales ile zarabiaja "Gornicze urzedasy" ?

30.09.2014 07:48
19
odpowiedz
zanonimizowany153971
177
Legend

to nie górnicy zarabiają za dużo, tylko cała reszta za mało.

30.09.2014 07:49
Bullzeye_NEO
👎
20
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

i jeszcze maja wlasnego patrona, sw. barbare...

30.09.2014 08:46
lordpilot
21
odpowiedz
lordpilot
211
Legend

Bardzo trafny komentarz prezydenta Nowej Soli. Komentarz, który niczego zresztą nie zmieni - górnikom żadna krzywda się nie stanie, bo żaden rząd nie miał i nie będzie miał dość jaj, żeby tą gałąź gospodarki zreformować i żeby uciąć ponad miarę rozbuchany socjal. Wystarczy zapowiedź masowych wycieczek ze Śląska do Warszawy z zamiarem palenia opon pod budynkiem kancelarii sejmu i już każdy wymięka. Nic na to nie poradzimy i dalej będziemy robić "ściepę" na tych wybrańców narodu :).

To ze urzedasy maja 13-tki , 14- tki , premie miesieczne i kwartalne za nic nie robienie , nikogo ine bulwersuje bo w gazetach o tym nie pisza.

^^ Kolejna perełka od Belerta, tym razem nieco słabsza od tej o niebotycznych zarobkach pracowników opieki społecznej. Tradycyjnie zarzucę "linka" znajomym "urzędasom" - zawsze mają "beczkę śmiechu" czytając te perełki gościa oderwanego od realiów :). Zawsze też życzą sobie, żeby te "prognozy" Belerta rodem z "Faktu" czy tam innego "Super Expressu" się w końcu sprawdziły :).

30.09.2014 08:56
davis
22
odpowiedz
davis
201

To ze urzedasy maja 13-tki , 14- tki , premie miesieczne i kwartalne za nic nie robienie , nikogo ine bulwersuje bo w gazetach o tym nie pisza.
To chyba w twoim świecie nikogo nie bulwersuje.

30.09.2014 09:02
23
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Wiadomo każdy walczy o swoje i nie lubi jak mu się coś zabiera. Z górnictwem też nie jest wcale tak, że całe trzeba zasypać. Mimo wszystko wiele spółek, kopalni jest zyskowna, część niestety generuje straty, które wpędzają całą branże na minus.

Postrzeganie górników tworzone w mediach jest dość jednostronne, bo właśnie zapomina się o tym, że nie musi to być branża nie dochodowa (mówi się głównie o stratach) i zapomina o tym, że jednak to strategiczna gałąź dla Polski, której likwidacja to strategiczne samobójstwo.
Taki odbiór powoduje, że górnika traktuje się, jak urzędnika, który pasie się na naszych podatkach.

Jednocześnie czasami mam wrażenie, że druga strona również jest nieco oderwana od rzeczywistości. Jak wczoraj słuchałem w TV szefa jednego z związków, który twierdził, że zupełnie nie obchodzi ich, że branża ma problemy, że wydobycie jest niedochodowe, bo przecież to nie ich wina, to mocno się zdziwiłem, bo mimo wszystko 60% osób pracujących w Polsce, mimo, że to nie jest ich wina, to jednak uzależniona jest od koniunktury w branży, której pracują.

A tak już odnośnie pensji:) Portal geostatystyczny twierdzi, że w mieści Jastrzębie Zdrój (Jastrzębska spółka węglowa??) przeciętna pensja to 6300 zł brutto. Lepiej tylko u miedziowych w powiecie Lubińskim.

30.09.2014 10:09
24
odpowiedz
108
3 grosze

"nie robienie"

"Nie" w wyrazie "nierobienie" pisze się łącznie, ponieważ "robienie" jest rzeczownikiem odczasownikowym, a "nie" z rzeczownikami piszemy zawsze łącznie i nie ma od tej reguły żadnych wyjątków.

źródło: dowolny słownik ortograficzny języka polskiego

30.09.2014 13:04
25
odpowiedz
zanonimizowany885743
14
Generał

Za zadłużenie polskich kopalń jest odpowiedzialna mafia węglowa, ale od czasu samobójstwa Blidy nikt nie ruszy ludzi wyprowadzajacych pieniądze pompowane przez państwo na Śląsk. Za to można skierować ślepą nienawiść motłochu na jakże wdzięczny obiekt: górników. Jak oni śmieją tyle zarabiać! I to w sytuacji kiedy rynek pracy dla licencjata po wyższej szkółkę lansu i bouncu ma posadę u macdonalda

30.09.2014 17:23
Herr Pietrus
26
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

mcdonlads pomimo zwrotu motłochu na slow i healthy food nie ma takiego problemu z mafią hamburgerową i milionami ton zalegających frytek oraz importem tańszych nuggetsów z Rosji.

"To ze urzedasy maja 13-tki , 14- tki , premie miesieczne i kwartalne za nic nie robienie , nikogo ine bulwersuje bo w gazetach o tym nie pisza.
]"

Tak Belert, tak, szeregowe urzędasy w randze podinspektora, tak...

Wiesz na czym polega problem? że to nie są w 100% prywatne podmioty. Tzn. nadal ludziem oze bulwersować pensja prezesa jakieś korporacji, a może i pensja szeregowego pracownika - jeśliby zarabiał tyle co hajer przodowy na grubie - ale momże co najwyżej się ciskać, że płaci za to kupując ich produkty Generalnie jednak - nie płaci tych pensji z własnych podatków.
BTW - zawsze pojawia się argument ale kopalnie przeca od downa som pywatne, państwo nie dokłodo ani złotowki... a potem bach, i sto milionów.
I nie chodzi może nawet o te 100 milinów, tylko o ot, że od lat jest ten sam problem.
Chociaż nie przeczę, że import wungla z Rosji czy innej Australii nie jest, tylko czemu przeciw temu nie sztrajkowali? Zawsze najmocniejsi są jak im czternastki chcą zabrać.

Problem polega też na tym, że pracownik prywatnej firmy, nawet takiej, w której dziale związek, nie poleci pod KPRM palić opon, bo premier gówno ma do powiedzenia prezesowi x czy y.

30.09.2014 18:34
Tlaocetl
27
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Udało się sprywatyzować stocznie, huty, Ursus, Cegielskiego... Kiedyś uda się i kopalnie - im szybciej, tym lepiej dla nas wszystkich.

Forum: Górnicy i ich wielkie pretensje