Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Allegro, reklamacja, zwrot kosztów wysyłki, porada, pytanie.

28.07.2014 14:44
Kyahn
1
Kyahn
268
Rossonero

Allegro, reklamacja, zwrot kosztów wysyłki, porada, pytanie.

Hej.
Od ponad 10 lat kupuje w internecie, ale taka sytuacja spotkała mnie pierwszy raz w życiu.
Kupiłem na allegro u wydawałoby się porządnego sprzedawcy etui na telefon firmy Case-Mate.
Zapłaciłem od razu, towar dostałem następnego dnia. Okazało się jednak, że etui jest wadliwe, przylegało tak, że przycisk włącz/wyłącz był cały czas wciśnięty,
więc je zareklamowałem i 2 dni po zakupie odesłałem do sprzedawcy.
Ruszyła cała machina reklamacyjna, musiałem czekać ponad tydzień, aż łaskawie stwierdzili, że rzeczywiście etui jest wadliwe i wymienili mi na nowe.
Po tym jak je otrzymałem i stwierdziłem, że jest dobre wystąpiłem o zwrot kosztów wysyłki.
I tutaj zaczęły się schody, bo mimo tego, że reklamacja była zasadna to sprzedawca nie poczuwa się do ich zwrotu.
Po wymianie kilku maili zaczął twierdzić, że jest tylko pośrednikiem, a zwrotów kosztów powinienem domagać się u producenta,
a jako że Case-Mate nie ma przedstawiciela w Polsce to dał mi linka do ich amerykańskiej strony...
Poprosiłem więc o namiary na dystrybutora, ale takiej informacji nie może/nie chce mi udzielić.
Rzecznik Praw Konsumenta powiedział mi, że wg niego zwrot w wypadku zasadnej reklamacji jak najbardziej mi przysługuje,
ale ostateczna decyzja na ten temat w przypadku odmowy ze strony sprzedawcy należy do sądu.
Generalnie kwota to niewielka, bo niecałe 9zł (stanowi 10% kosztów etui) i nie bardzo widzi mi się zakładanie o nią sprawy w sądzie.
Nie lubię natomiast być dymany nawet na 1zł, a tu czuję się niezmiernie wydymany.
Macie jakieś pomysły co można im zrobić, jak można im nasmrodzić, żeby poczuli, że nie warto było kłócić się ze mną o głupie 9zł.
Na razie planuję pomailować z Amerykanami, zobaczę co z tego wyniknie.
Mógłbym jeszcze napisać do allegro.
Pewnie ktoś miał podobną sytuację i mógłby mi udzielić jakichś rad, wskazówek?

28.07.2014 14:51
M@co
2
odpowiedz
M@co
119
Krzywda

Kyahn 9zł bój się boga. Też uważam, że to sprzedawca powinien pokryć takie koszty ale wykłócać się o to? Pisać do hameryki? Jak chcesz sobie ulżyć to napisz kilka komentarzy na forach, porównywarkach cen itp. Ale serio, nie wiem jak może sobie życie zatruwać walką z ciemną stroną mocy o 3 bochenki chleba.

Abstrahując od tematu, autora należy pochwalić za ładne pozycjonowanie wątku tymi wszystkimi hasłami w tytule.

28.07.2014 14:56
Kyahn
3
odpowiedz
Kyahn
268
Rossonero

Mam tydzień wolnego, maile mnie nic nie kosztują i jak już pisałem wcześniej nienawidzę być dymanym.
Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że wiele ludzi odpuszcza w takiej sytuacji, a dla internetowych sklepów, które mają setki/tysiące transakcji miesięczne, są to spore oszczędności.
Jednak dopóki nikt z tym niczego nie zrobi to sami swojego podejścia nie zmienią.

28.07.2014 14:56
nagytow
4
odpowiedz
nagytow
146
Firestarter

Kompletnie nie wiem jak wyglada sytuacja prawna, ale sadze, ze skoro kupowales od sprzedawcy na Allegro i odsylales przedmiot do niego, to on powinien ci oddac koszty przesylki. Ciebie nie interesuje skad i jak on bierze towar, transakcje przeprowadzies z nim i mieszanie do tego producenta nie ma zadnego sensu. Zwlaszcza, ze nie posiadajac przedstawicielstwa w Polsce, nie podlegaja polskiemu prawu.

28.07.2014 14:58
5
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Jeśli nie są oficjalnym dystrybutorem, to Amerykańce mogą im nagwizdać.

28.07.2014 15:00
Kyahn
6
odpowiedz
Kyahn
268
Rossonero

Zenzibar no właśnie problem w tym, że nie wiem dokładnie skąd sprzedawca bierze towar.
Napisał, że od dystrybutora, danych do niego mi nie da.
Na razie napisałem do Ameryki, kto w Polsce oficjalnie sprzedaje ich towar, jeśli mi powiedzą, że nikt to temat się urwie.

A allegro w ogóle zajmuje się takimi sprawami, czy ma to w d...?
Hmmm, za allegro:

Czy to ja pokrywam koszty wysyłki towaru do sprzedającego przy reklamacji?

Nie. Jeśli reklamacja towaru wynika z niezgodności z umową lub rękojmi, koszty przesyłki w obie strony powinien pokryć sprzedający. Wysyłając przedmiot na własny koszt, masz prawo poprosić go o zwrot wszystkich pieniędzy.

W przypadku odrzuconej reklamacji, to Ty jako kupujący pokrywasz koszty wysyłki (chyba, że jako strony transakcji umówicie się inaczej).

Wychodzi na to, że mam rację, napiszę do nich zobaczymy co oni na to.

28.07.2014 15:11
7
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Pewnie sprowadzają do Polski towar na lewo i sprzedają z narzutem.

28.07.2014 15:27
Herr Pietrus
8
odpowiedz
Herr Pietrus
225
Ficyt

Jak to mówią... martwe prawo, ale prawo :P
Tak samo przy odstąpieniu teoretycznie powinni nam zwracać także koszty wysyłki towaru do nas... no, a niedługo to nawet praktycznie - chociaż tylko tej najtańszej...

28.07.2014 15:29
Kyahn
9
odpowiedz
Kyahn
268
Rossonero

Jak jeszcze dostanę kilka maili od nich i mnie poniesie to naprawdę pójdę do prawnika i założę im sprawę.
Strasznie mi takie rzeczy ciśnienie podnoszą.

28.07.2014 16:47
czesterek
10
odpowiedz
czesterek
123
Generał

w przyszłości proponuje odesłać na koszt odbiorcy :D

28.07.2014 16:50
Kyahn
11
odpowiedz
Kyahn
268
Rossonero

Większość firm ma w regulaminach zaznaczone, że musisz wysłać na swój koszt, bo inaczej nie przyjmą reklamacji.

28.07.2014 17:05
Milka^_^
12
odpowiedz
Milka^_^
233
Zjem ci chleb

Spór na allegro? Powinien wystarczyć

28.07.2014 17:08
Kyahn
13
odpowiedz
Kyahn
268
Rossonero

Hmm, nie wiedziałem, że coś takiego istnieje.
Poczekam na odpowiedź od allegro, ewentualnie skorzystam z tej opcji.
Dzięki.

28.07.2014 17:13
Coolabor
14
odpowiedz
Coolabor
151
dajta spokój! :)

Jeśli towar nie był zgodny z umową, to powinieneś zadowonić/napisać do sprzedawcy i czekać aż odbierze towar niepełnowartościowy i przyśle pełnowartościowy. Oczywiście na swój koszt.

Ale jeśli to ty wysłałeś towar to wg mnie z jakiej racji sprzedawca ma ci zwracać kasę, jeśli tego z nim nie uzgadniałeś? Sprzedawcy mają zwykle tańsze umowy na przewóz i nie lubią być gwizdani przez kupujących też. A gdybyś za wysyłkę zapłacił 50 zł, to sprzedawca tez ma je zwracać?

A to co napisał Herr Pietrus w [8] to wg mnie rozbój w biały dzień. Jak można zwracać koszty usługi, która została wykonana? Bardzo łatwa droga do dymania konkurencji: zamówić np. 100 sztuk produktu który musi być pakowany osobno od sprzedawcy w pobliżu po czym zwrócić je osobiście żądając zwrotu całości z wysyłką.

Albo nawet niech tak zrobi kilkadziesiąt/kilkaset osób miesięcznie u sprzedawcy, który wysyła kilkaset/kilka tysięcy paczek na m-c. Straty są już poważne.

28.07.2014 17:15
Milka^_^
15
odpowiedz
Milka^_^
233
Zjem ci chleb

Będziesz musiał pójść na policję z tym. Allegro najpewniej odda ci kasę, masz jakiś dowód, że wysyłałeś? Przyda ci się.

28.07.2014 17:42
Kyahn
16
odpowiedz
Kyahn
268
Rossonero

Ale jeśli to ty wysłałeś towar to wg mnie z jakiej racji sprzedawca ma ci zwracać kasę, jeśli tego z nim nie uzgadniałeś?

Bo tak ma napisane w regulaminie?
"Przesyłkę klient wysyła do firmy na własny koszt. Przesyłki wysłane
do firmy za pobraniem nie będą odbierane."

Natomiast nic nie ma w regulaminie o zwrocie kosztów, bądź też o braku takiego zwrotu, przynajmniej ja czegoś takiego nie znalazłem.
Tzn sprzedawca twierdzi, że jest, ale jak go poprosiłem o cytat czy też link tak teraz milczy jak grób.

[15]
Mam skan kwitka z poczty.

28.07.2014 17:47
Coolabor
17
odpowiedz
Coolabor
151
dajta spokój! :)

Heh, a co innego oznacza "na własny koszt", jeśli nie to, że sprzedawca nie płaci za odsyłkę (więc i nie oddaje)?

Poza tym co innego reklamacja, a co innego niezgodność towaru z opisem/umową. W twoim przypadku powinieneś był czekać aż sprzedawca wymieni towar na swój koszt i tyle. Jeśli miałeś życzenie odsyłać samemu, to nie miej pretensji, że nie chce zwracać pieniędzy. Powtarzam: tym bardziej, że tego nie uzgodniłeś.

28.07.2014 18:00
Milka^_^
18
odpowiedz
Milka^_^
233
Zjem ci chleb

Jeśli tego nie uzgodnił to zwraca sprzedawca. Żaden regulamin nie stoi ponad polskim prawem

28.07.2014 18:06
Coolabor
19
odpowiedz
Coolabor
151
dajta spokój! :)

To niech doliczy jeszcze koszty dojazdu na pocztę i przyjmowanych w tym czasie płynów i pokarmu.

28.07.2014 19:04
Sizalus
20
odpowiedz
Sizalus
206
Legend

Mam nadzieję, że tacy jak Coolabor są w mniejszości, bo nigdy nie doczekamy się poziomu obsługi klienta porównywalnego z krajami pierwszego świata.

28.07.2014 19:22
snopek9
21
odpowiedz
snopek9
211
Pogrubiony stopień

Jestescie pewni, ze kupujacy odsylajacy towar powinien dostac zwrot kosztow wysylki?

Bo czytalem ostatnio jakis artykul i pisali, ze nie. Podobno cos od grudnia ma sie zmienic.

28.07.2014 19:29
Kyahn
22
odpowiedz
Kyahn
268
Rossonero

Heh, a co innego oznacza "na własny koszt", jeśli nie to, że sprzedawca nie płaci za odsyłkę (więc i nie oddaje)?
Wysłanie na własny koszt nijak się ma z ubieganiem, bądź też nie o zwrot kosztów wysyłki.

Powtarzam: tym bardziej, że tego nie uzgodniłeś.
Znaczy jak ty sobie to wyobrażasz?
Żaden normalny sprzedawca nie odbierze towaru na własny koszt, bo skąd ma wiedzieć, że towar rzeczywiście jest uszkodzony?
Nie raz i nie dwa miałem reklamacje i nigdy nikt nie robił problemu ze zwrotem kwoty wysyłki.
Procedura zawsze wyglądała tak samo, ja odsyłam, oni rozpatrują, jeśli reklamacja jest zasadna to mi zwracają kasę za wysyłkę, tyle.
Wielokrotnie po prostu wraz z odesłaniem towaru wkładali 10zł do koperty i już.
Nawet nie wnikali jaki był realny koszt.

28.07.2014 19:43
Coolabor
23
odpowiedz
Coolabor
151
dajta spokój! :)

Ubiegać się możesz o wszystko i do każdego.
Każdy normalny sprzedawca w takich sytuacjach jak twoja odbiera towar swoim sumptem, a jeśli reklamacja była nieuzasadniona, to kupujący płaci za odbiór i odsyłkę plus ew. koszty związane z przeglądem towaru (często zryczałtowane, np. 50 lub 100 zł). To nawet nie tyle co częsta, co powszechna praktyka największych sklepów i producentów/dystrybutorów. A jeśli nie zapłacisz, to towar po jakims tam okresie wymienionym w ich regulaminach przepada/jest utylizowany.

Dodatkowo tacy sprzedawcy zwykle oferują w cenie towaru gwarancję "door-to-door" co jest oczywiście dodatkową korzyścią dla kupującego i miałoby zastosowanie w twoim przypadku, gdybyś trafił na odpowiednio wielkiego sprzedającego, a przede wszystkim nie był taki hop do przodu - "ja wyślę, a oni niech zwracają mi koszty".

Powtarzam: też mieliby ci zwrócić koszty gdybyś odesłał jakimś kurierem bez umowy za np. 50 zł?

28.07.2014 19:50
Kyahn
24
odpowiedz
Kyahn
268
Rossonero

Wiesz że zeszliśmy z tematu?
Bo inną sprawą jest to jak sprzedawcy realizują reklamacje, a inną co na to prawo polskie.

Dla Ciebie takie postępowanie jak widzę jest w porządku, dla mnie nie jest, ale nie o tym ta cała dyskusja, więc nie zamierzam jej ciągnąć.
I tak jak napisałem wcześniej, w życiu nie spotkałem się z rozpatrywaniem reklamacji w opisany przez Ciebie sposób.

Powtarzam: też mieliby ci zwrócić koszty gdybyś odesłał jakimś kurierem bez umowy za np. 50 zł?
Ale nie wysłałem, wysłałem za dokładnie 8zł 30gr taką samą paczką jak oni, za którą skasowali mnie 13zł.
Nie wiem kto tu kogo w bolca robi. Może powinienem się więc o 13zł ubiegać?

28.07.2014 20:41
Damian1539
😍
25
odpowiedz
Damian1539
87
4 8 15 16 23 42

Daj paypal, wyślę Ci 13zł i daj sobie spokój...

Pewnie jesteś jedną z tych osób, która po zakupach w markecie, od razu po dostaniu rachunku (przy kasie) sprawdza każdą rzecz na liście i jak coś się nie zgadza, o chociaż jeden grosz, to robisz awanturę na pół sklepu..

28.07.2014 20:52
Kyahn
26
odpowiedz
Kyahn
268
Rossonero

Tu nie chodzi o 9 czy 13zł.
Tu chodzi o brak poszanowania dla praw klienta i zwyczajne dymanie go w dupę.
I nie, nie sprawdzam rachunków w sklepie, aczkolwiek nie uważam, że jak ktoś to robi to należy go krytykować.
W końcu ceny w kasie powinny się zgadzać z tym co jest napisane na półkach.

28.07.2014 23:06
Belert
27
odpowiedz
Belert
182
Legend

cisnij ich ,wyrzygaja w koncu te kase :)
pwowdzenia.

28.07.2014 23:10
28
odpowiedz
zanonimizowany47980
118
Generał

Możesz jak najbardziej domagać się zwrotu kosztów wysyłki i co więcej zachęcam żebyś nie odpuszczał. Może i marne kilka złotych, ale zapewne ten oszust oszczędza na tym kilkaset złotych miesięcznie.

Damian1539--> Może ty lubisz być dymany na każdym kroku, twoja sprawa, ale nie namawiaj innych żeby też dawali się okradać.

Coolabor--> Nie ma tutaj żadnej mowy o gwarancji, a jedynie o reklamacji (a więc niezgodności towaru z umową). Z twoich postów wyraźnie wynika, że nie widzisz między tymi rzeczami żadnej różnicy więc proponuję poczytać trochę na ten temat zanim zaczniesz pouczać innych.

28.07.2014 23:19
graf_0
29
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Żadne regulaminy sprzedawcy nie mają znaczenia.
Liczy się tylko regulamin allegro i to tylko tam gdzie nie ogranicza praw wyznaczonych przepisami prawa.

Tak że racja jest po twojej stronie i ponieważ towar był niesprawny to popieram twoje żądania.
Inaczej gdyby chodziło o samo odstąpienie od umowy w ciągu 10 dni. Tutaj jestem zdania że klient też powinien jakieś koszy ponosić. Na tej samej zasadzie że go wizyta w sklepie czas lub bilet/paliwo kosztuje. I sklep nie zwraca.

28.07.2014 23:50
30
odpowiedz
KaroW
1
Junior

Sprawa wygląda tak, że sprzedawca ma OBOWIĄZEK zwrócić Ci koszty przesyłki ale przesyłki do Ciebie, za którą zapłaciłeś. Koszty zwrotu towaru ponosisz Ty. Ostatnio miałem podobny spór na allegro, bo sprzedawca nie chciał mi zwrócić kosztów wysyłki (tych do mnie, opłacanych przy zakupie) i powoływałem się na jakieś wyroki sądów właśnie w tym zakresie. Jak znajdę co to dokładnie było to podrzucę info

Forum: Allegro, reklamacja, zwrot kosztów wysyłki, porada, pytanie.