Od kilku miesięcy mam problem z samopoczuciem. Nic mi się nie chce i nie mam nawet chęci do codziennych czynności. Od kilku tygodni natomiast większość czasu spędzam w łóżku. Postanowiłem wybrać się do lekarza rodzinnego, a ten od razu zbadał mi tarczycę, wpisał w dokumentacji "wola II" i dostałem skierowanie na zrobienie TSH i morfologię. Wychodzi także na to, że do tej pory byłem źle leczony na nadciśnienie, bo okazuje się, że to właśnie tarczyca za to odpowiada. Miał ktoś do czynienia z takim problemem? Czy opłaca się od razu robić izotopy i markery?
no debil, pytać o problemy zdrowotne na forum o grach...
idź się już człowieku połóż a nie trujesz dupę. Lepiej dla ciebie i innych... Siedzisz 24/7 przed kompem to i problemy z samopoczuciem są
Co mu da położenie się, gdy niedoczynność/nadczynność tarczycy to choroba przewlekła?
Nie zaczynaj od gwałtownych metod leczenia. Tarczycę można opanować bez szaleńczych metod i panikowania (chyba, że jest w zaawansowanym stopniu, tak, że czujesz nieustanny ból, który łamie Ci kości). Nie sądzę, aby ktoś Ci pomógł na forum, bo to są przypadki, które diagnozuje się indywidualnie i uwzględnia wiele czynników związanych z osobą chorego (inne choroby, wiek, itd.). W razie czego nie przejmuj się - ktoś założy odpowiedni wątek za Ciebie :-)
Profilaktycznie ['].
Idź chłopie do dobrego lekarza, niech zbada i zaleci odpowiednie badania. Jeśli nie ma dobrego w okolicy, znajdź dalej, zdrowie masz tylko jedno.
Tarczyca ? Ja bylem u lekarza i też mi stwierdził nadciśnienie. ( miałem akurat 190/120 ).
Krew mam w normie. Czuje tylko czasem dzwonienie w uszach i, albo wrażenie lekko zatkanych uszu.
Na razie się nie lecze.
Co to jest ta tarczyca ? Dlaczego miała by zwiększać ciśnienie ?
Zrób badanie krwi - TSH bądź też rozszerzone, następnie wróć do rodzinnego on powie czy skierowany musisz być do endokrynologa, tam dostaniesz odpowiednie tabsy w przypadku niedoczynności Encorton jak mnie pamięć nie myli który brać będziesz na czczo. Dalej będziesz co jakiś czas musiał badania krwi powtarzać by ewentualnie zwiększać bądź też zmniejszać dawki.
Podstawowe badanie TSH na początek powinno wystarczyć, ale może być tak, że potem będziesz musiał dorobić rozszerzone jeśli np. endokrynolog tak stwierdzi.
Tarczyca? No i taki jedzie do Czarnobyla, potem wraca i są jakieś fake'owe dane, że tam niby promieniowanie, nowotwory etc, a tak naprawdę mieszkać można i hodować alpaki.
Polaco
właśnie. Całe życie się nie badają, po wycieczce do czarnobyla nagle oświeciło aby się przebadać i nagle 100 chorób! Śmiech na sali
Matkobosko, na niedoczynność tarczycy Encorton?! Heh, tak to właśnie jest szukać odpowiedzi w necie.. Euthyrox, jak już.
No bo podobno na tym polegał cały fake z Czarnobylem, że ludzie z tamtych rejonów po prostu zaczęli się badać i powychodziły jakieś choróbska, które kisili przez lata w sobie i po prostu przez to statystyki wyszły ponadprzeciętne.
Trzeba odróżnić dwie sprawy:
Pierwsza to to że być może wcale nie wzrosła ilość nowotworów po Czarnobylu.
Druga to to , że żaden zdrowy na umyśle człowiek nie wypije tam wody z rzeki,nie zje niczego co tam wyrosło i nie będzie się tarzał w gruzach. Jeśli ktoś jest innego zdania to niech tam jedzie i to zrobi. Wtedy będziemy mieć o jedno głupie gadanie mniej na forach.
Ojej, monter ma problemy z samopoczuciem. To straszne.
['] na wszelki wypadek
Matkobosko, na niedoczynność tarczycy Encorton?! Heh, tak to właśnie jest szukać odpowiedzi w necie.. Euthyrox, jak już.
Potwierdzam, biorę od kilku lat i spora różnica od czasu diagnozy. Problemy z tarczycą mogą odpowiadać za 989 innych dolegliwości. Nadciśnienie jest jedną z nich, chociaż niekoniecznie idącą w pakiecie. TSH, morfo i USG, tyle cię czeka na start. Jak już dostaniesz się do endo to zrobi jeszcze jeden w kierunku autoimmonologicznych, jeśli na usg nic nie wyjdzie, a wyniki immunologa będą okej (tak jest u mnie) to dostaniesz euthyrox, przez pół roku do dwóch lat metodą prób i błędów dobiorą ci dawkę przy której wyniki hormonów będą najlepsze i potem... "Bierz Pan tabsy tak długo aż się nie poprawi, ale nastawiaj się na to, że do końca życia". Tyle dobrego że tylko raz dziennie.
Ja tarczycę leczę chyba od 10-ego roku życia. Każde śniadanie to Euthyrox (w różnych dawkach, zależnie od tego, co sobie raz na kilka miesięcy endokrynolog ustali). Miałem kilkuletnią przerwę w leczeniu i bum... znowu to samo. Teraz wiem, że na pixach muszę być praktycznie cały czas, ale nie jest to jakoś szczególnie upierdliwe.