Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Krzysiek Gonciarz- dalsze losy

12.02.2014 21:57
1
mevico
62
Generał

Krzysiek Gonciarz- dalsze losy

Dla zainteresowanych losami byłego pracownika tvgry jest wiadomość, że zaczął pracować w timie kreatywnym.
Czyżby Krzysztof planował zmarginalizowanie swojej działalności vlogerskiej?

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/ilona-patro-i-krzysztof-gonciarz-razem-jako-dozo-media

12.02.2014 21:58
reksio
2
odpowiedz
reksio
214
Pies Pogrzebany

Uważasz, że powinno to nas obchodzić?

12.02.2014 21:59
Thermometrr
👍
3
odpowiedz
Thermometrr
132
out of space

Dzięki za info!

12.02.2014 21:59
.:Jj:.
👍
4
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Poruszające.

12.02.2014 22:08
xanat0s
👍
5
odpowiedz
xanat0s
233
Wind of Change

Mnie tam to cieszy - zawsze miło poczytać, jak komuś coś się udaje :)

Fajnie, że Lord się wybił i z anonimowego dziennikarza growego stał się osobą popularną i jakby nie patrzeć coś w życiu osiągnął.

Nie to, że pochwalam to co teraz robi - bo ewidentnie nie jestem targetem jego obecnej działalności, większość jego internetowych wytworów jest dla mnie kompletnie niestrawna, nieśmieszna i po prostu głupia, ale multum ludzi ma przeciwne zdanie, a reklamodawcy są w stanie płacić mu niezłe pieniądze, więc ciężko jego pracy nie docenić.

12.02.2014 22:12
X@Vier455
6
odpowiedz
X@Vier455
118
Szynszyl

Już o nim zapomniałem, a tyle się naoglądałem materiałów na tvgry z nim w roli głównej ;)

12.02.2014 22:13
7
odpowiedz
mevico
62
Generał

xanat0s

i jakby nie patrzeć coś w życiu osiągnął.

Zawsze mnie śmieszyło to powszechne uznawanie sukcesu zawodowego sukcesem życiowym.

12.02.2014 22:18
Ogame_fan
😊
8
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy

Krzyskowi bardzo mocno kibicuje, odkad zaczalem czytac jego recenzje i poradniki (okolo 7-8 lat lat temu). Jest swietnym przykladem na to, jak wiele mozna osiagnac w tak mlodym wieku.
Fakt ze tvgry po odejsciu Krzycha stracilo sporo na energii i blasku, ale decyzje o odejsciu bardzo podziwiam - malo kto bylby w stanie zaryzykowac stala posade na rzecz czegos nowego i mniej stabilnego.

Zawsze mnie śmieszyło to powszechne uznawanie sukcesu zawodowego sukcesem życiowym.

Jak zaczniesz pracowac to zrozumiesz. Praca to czesc naszego zycia, tak samo jak wyksztalcenie etc. Generalnie sami decydujemy co dla nas jest sukcesem. Dorosniesz to zrozumiesz :)

Edit.
Ale dowodu na to nie mam, jakbys znowu chcial.

12.02.2014 22:32
9
odpowiedz
mevico
62
Generał

Ogame_fan

Generalnie sami decydujemy co dla nas jest sukcesem.

No zobacz, chodzę do podstawówki a już to rozumiem :-)

A tak na poważnie to jak zaczniesz pracować na siebie to (może) zobaczysz, że pieniądze nie czynią ani szczęśliwym ani lepszym człowiekiem, są po prostu środkiem (jednym z wielu) do realizacji konkretnych celów i osiągnięcia indywidualnego sukcesu życiowego.

12.02.2014 22:38
wysiak
10
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

i jakby nie patrzeć coś w życiu osiągnął.

Zawsze mnie śmieszyło to powszechne uznawanie sukcesu zawodowego sukcesem życiowym.

Jakbys nie zauwazyl, xanatos nie wspominal o osiagnieciu sukcesu zyciowego, tylko o osiagnieciu czegos w zyciu. To wbrew pozorom nie to samo, a cos w zyciu Gonciarz na pewno osiagnal.

12.02.2014 22:40
Ogame_fan
😊
11
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy

A tak na poważnie to jak zaczniesz pracować na siebie to (może) zobaczysz, że pieniądze nie czynią ani szczęśliwym ani lepszym człowiekiem, są po prostu środkiem (jednym z wielu) do realizacji konkretnych celów i osiągnięcia indywidualnego sukcesu życiowego.

Pracuje od 10 lat, od 3 lat jako mąż, od ponad roku jako ojciec (ojcostwo jest dla mnie olbrzymim sukcesem - co Ciebie zapewne będzie śmieszyć, bo rodzicielstwo to tylko posiadanie dziecka). Nikt nie mówił o chodzeniu do pracy, odbębnieniu zmiany i tak przez 25 lat. Chodzi o sukcesy zawodowe, a nie tkwienie w jednym miejscu, gdybym żył w przekonaniu że praca to tylko pieniądze, to prawdopodobnie dawno wolałbym rzucić wszystko co teraz robię i być bezrobotnym na zasiłku, przynajmniej miałbym mniej rzeczy na głowie.

Jeśli nie masz ambicji i idziesz do pracy tylko po to żeby dostać czek/przelew pierwszego, to zgadzam się, praca w takim wypadku nie jest powiązana z sukcesem.

Dlatego mówię, każdy sukcesy postrzega inaczej.

12.02.2014 22:41
😁
12
odpowiedz
mevico
62
Generał

wysiak

Zatem jaka jest różnica między sukcesem życiowym a osiągnięciem czegoś w życiu Panie wysiak?

Ogame_fan

Pracuje od 10 lat, od 3 lat jako mąż, od ponad roku jako ojciec

Gimnazjaliści to ci dopiero mają wyobraźnię :-)

ojcostwo jest dla mnie olbrzymim sukcesem - co Ciebie zapewne będzie śmieszyć, bo rodzicielstwo to tylko posiadanie dziecka

Czyli nie zrozumiałeś NIC z tego co napisałem.

Jeśli nie masz ambicji i idziesz do pracy tylko po to żeby dostać czek/przelew pierwszego, to zgadzam się, praca w takim wypadku nie jest powiązana z sukcesem.

Mów za siebie ok?

Dlatego mówię, każdy sukcesy postrzega inaczej.

Dokładnie o tym był mój post. Niestety, z moich obserwacji wynika, że sukces życiowy jest rozumiany jako sukces zawodowy/finansowy.

12.02.2014 22:56
Ogame_fan
😁
13
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy

Gimnazjaliści to ci dopiero mają wyobraźnię :-)

Nic o tym nie wiem, jak chodziłem do szkoły to była tylko 'podstawówka'.

Czyli nie zrozumiałeś NIC z tego co napisałem.

Czyli nadal jesteś głupim gburem, który zamiast operować konkretami, woli obrzucać się gównem w papierku i stara się oczernić rozmówce?

Mów za siebie ok?

Czyli jednak nie nauczyłeś się czytać ze zrozumieniem :)

Dokładnie o tym był mój post. Niestety, z moich obserwacji wynika, że sukces życiowy jest rozumiany jako sukces zawodowy/finansowy.

Jedno nie wyklucza drugiego. Praca to część życia, także sukces zawodowy jest sukcesem życiowym.
Ale jak może to zrozumieć ktoś, kto sukces zawodowy utożsamia tylko i wyłącznie z pieniędzmi, które nie dają szczęścia.

Dla mnie EOT, zapisz się do psychoterapeuty albo porozmawiaj z mamą, masz wyraźny problem - jeśli ani jedno ani drugie nie pomoże, jest na tym forum o podobnym stopniu głupoty łap link i nie dziękuj:
https://www.gry-online.pl/forum_user_info.asp?ID=287115

12.02.2014 22:57
wysiak
😊
14
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Cos w zyciu osiagnal, i to nie ulega watpliwosci, czego dowodem jest chocby to, ze to o pozytywnych wydarzeniach z jego zycia zakladane sa watki, a nie z twojego czy mojego.
Jesli natomiast Krzysiek postawil sobie kiedys za cel zyciowy osiagniecie statusu 'celebryty' netowego i bycia rozpoznawalnym w srodowisku polskich graczy, to rowniez odniosl juz sukces zyciowy. To jednak zalezy tylko od niego, co on uznaje za zyciowy sukces. Dla jednych bedzie to zbicie fortuny chocby zyli samotnie, dla innych wychowanie dziecka, chocby zyli w biedzie - nie tobie to oceniac.

12.02.2014 23:02
15
odpowiedz
mevico
62
Generał

Ogame_fan

Czyli nadal jesteś głupim gburem, który zamiast operować konkretami, woli obrzucać się gównem w papierku i stara się oczernić rozmówce?

Osoba, który nazywa dyskutanta głupim gburem mówi o tym, że (rzekomo) ktoś stara się oczernić rozmówcę. :-) Radzę zaczerpnąć świeżego powietrza.

Czyli jednak nie nauczyłeś się czytać ze zrozumieniem

Widać jeszcze poczekam zanim zaczniesz się wypowiadać w swoim imieniu, a nie wszystkich ludzi.

wysiak

Dla jednych bedzie to zbicie fortuny chocby zyli samotnie, dla innych wychowanie dziecka, chocby zyli w biedzie - nie tobie to oceniac.

To ja proponuje najpierw przejrzeć poprzednie wpisy zanim zaczniesz zarzucać komuś, że coś ocenia.

Dlatego mówię, każdy sukcesy postrzega inaczej.

Dokładnie o tym był mój post. Niestety, z moich obserwacji wynika, że sukces życiowy jest rozumiany jako sukces zawodowy/finansowy.

12.02.2014 23:11
siwy346
👍
16
odpowiedz
siwy346
106
addicted to music

Powodzenia dla Krzyśka.

??Teraz stop patrzcie mevico argumentów ściana nakurwia dysuksuje nananana?? Twórczość ma, tak na szybko, gdyby to był kwejk to byłbym już na głównej.

Wysiak, Ogame-> Panowie kurde, serio chce się Wam prowadzić tą dyskusję? :P

12.02.2014 23:12
wysiak
😊
17
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

mevico --> Tylko, ze to ty zaczales pisac o sukcesach zyciowych i zawodowych - z wyzszoscia pochylajac sie na osobami, ktore nie widza miedzy nimi roznicy - podczas gdy nikt wczesniej o nich nie wspominal. Problemy z czytaniem ze zrozumieniem?

12.02.2014 23:18
18
odpowiedz
mevico
62
Generał

wysiak

Ja napisałem o sukcesie życiowym twierdząc, że to jest indywidualna sprawa i nie można go utożsamiać z sukcesem zawodowy/finansowym tak jak to zrobił, w mojej ocenie, xanat0s.
Nie wiem, gdzie zauważyłeś wyższość w mojej wypowiedzi, ale nic takiego nie miałem na myśli.

siwy346

Do budy!

12.02.2014 23:24
wysiak
19
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

mevico -->
Ja napisałem o sukcesie życiowym twierdząc, że to jest indywidualna sprawa i nie można go utożsamiać z sukcesem zawodowy/finansowym tak jak to zrobił, w mojej ocenie, xanat0s.
A zatem twoja ocena byla bledna, bo xanat0s napisal jedynie o osiagnieciu 'czegos w zyciu', nigdzie w swojej wypowiedzi nie wspomnial o finansach, zawodzie, ani tym bardziej o sukcesie - a jedynie o osiagnieciu popularnosci.

12.02.2014 23:25
siwy346
😃
20
odpowiedz
siwy346
106
addicted to music

siwy346

Do budy!
O własnie! Oto kwintesencja Twoich wypowiedzi.

12.02.2014 23:32
21
odpowiedz
mevico
62
Generał

wysiak

Jakbyś przeczytał moje posty to byś zauważył, że napisałem, iż z moich obserwacji wynika, że osiągnięcie czegoś w życiu lub sukces życiowy (dla mnie to to samo) jest powszechnie wiązane z sukcesem zawodowym/finansowym. Tak też zinterpretowałem jego wypowiedź.

siwy346

To dla mnie jedyna prawidłowa odpowiedź na Twoje "merytoryczne" komentarze.

12.02.2014 23:35
Bezi2598
22
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Jakbyś przeczytał moje posty to byś zauważył, że napisałem, iż z moich obserwacji wynika, że osiągnięcie czegoś w życiu lub sukces życiowy (dla mnie to to samo) jest powszechnie wiązane z sukcesem zawodowym/finansowym. Tak też zinterpretowałem jego wypowiedź.

No to źle zinterpretowałeś jego wypowiedź. EOT. Skończcie już bo znowu do 100 postów dobijecie pisząc o tym samym w koło macieju.

12.02.2014 23:38
👍
23
odpowiedz
mevico
62
Generał

Bezi2598

No to źle zinterpretowałeś jego wypowiedź.

Dobrze, że wiesz kto co miał na myśli geniuszu.

12.02.2014 23:40
wysiak
😊
24
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

mevico -->
Jakbyś przeczytał moje posty to byś zauważył, że napisałem, iż z moich obserwacji wynika, że osiągnięcie czegoś w życiu lub sukces życiowy (dla mnie to to samo)
Jakbys przeczytal moje posty, to bys zauwazyl, ze juz ci wytlumaczylem, ze to NIE JEST to samo. Gonciarz cos w zyciu osiagnal niewatpliwie - natomiast czy jest to sukces zyciowy lub zawodowy, to juz calkiem inna sprawa.

jest powszechnie wiązane z sukcesem zawodowym/finansowym. Tak też zinterpretowałem jego wypowiedź.
A zatem - jak juz to przed chwila pisalem - zle zinterpretowales, lub nadinterpretowales, bo nikt przed toba nigdzie nie wspominal o zadnym sukcesie, ani zyciowym ani zawodowym/finansowym - a na pewno nie xanat0s w poscie, do ktorego sie odniosles.

Dobrze, że wiesz kto co miał na myśli geniuszu.
Nie wymaga to czytania w myslach - wystarczy potrafic czytac to, co jest napisane, a nie to, co tobie sie wydaje, ze ktos mial na mysli. Co najwyrazniej ty zrobiles.

12.02.2014 23:50
25
odpowiedz
mevico
62
Generał

wysiak

Jakbys przeczytal moje posty, to bys zauwazyl, ze juz ci wytlumaczylem, ze to NIE JEST to samo.

OK, przyjmuję do wiadomości, że dla Ciebie to nie to samo. Ja uważam inaczej. pozwolisz?

A zatem - jak juz to przed chwila pisalem - zle zinterpretowales, lub nadinterpretowales, bo nikt przed toba nigdzie nie wspominal o zadnym sukcesie, ani zyciowym ani zawodowym/finansowym - a na pewno nie xanat0s w poscie, do ktorego sie odniosles.

No proszę następna wróżka. Dobrze, że wiesz co xanat0s miał na myśli geniuszu.

wystarczy potrafic czytac to, co jest napisane, a nie to, co tobie sie wydaje, ze ktos mial na mysli. Co najwyrazniej ty zrobiles.

Właśnie zrobiłeś dokładnie to samo. Zinterpretowałeś jego wypowiedź. Moja interpretacja- sukces zawodowy/finansowy. Twoja interpretacja- nie musi to być związane z sukcesem zawodowym/finansowym. Ach ta rasa ludzka :-)

12.02.2014 23:53
XineX
😊
26
odpowiedz
XineX
68
Professor Chaos!

Ciekawe, że tyle jutjubowych celebritis miało jakiś związek z GOLem. :P
Wzruszające!

12.02.2014 23:55
erton
27
odpowiedz
erton
63
Fink

Sprzedał się, cofam suba

13.02.2014 00:02
wysiak
😊
28
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

mevico --> Tu nie ma wiele do dowolnego interpretowania, dla mnie jest po prostu dosc oczywiste, ze jesli ktos pisze "z anonimowego dziennikarza growego stał się osobą popularną i jakby nie patrzeć coś w życiu osiągnął", to ma na mysli tyle, ze "cos w zyciu osiagnal, bo sie wybil i stal sie osoba popularna".
Nie dorabiam do tego teorii o sukcesach zawodowych czy zyciowych, po prostu widze tyle, ile jest napisane.
Ale nie chce mi sie juz z toba przepychac, bo jak zwykle idziesz w zaparte i za cholere nie przyznasz, ze dokonales nadinterpretacji - na szczescie w tej akurat sytuacji jest szansa na rozstrzygniecie sprawy niezalezne od twojego wicia sie - wystarczy tylko jesli xanat0s tu zajrzy, i wyjasni czy mial na mysli to, co tam napisal, czy moze rzeczywiscie pomylil sukces zawodowy z sukcesem zyciowym, jak mu imputujesz.

Ide spac, mam nadzieje, ze tym razem powstrzymasz sie od ciecia mojego posta na kawaleczki, i dasz rade spokojnie zaczekac.

13.02.2014 00:44
29
odpowiedz
mevico
62
Generał

wysiak

Tu nie ma wiele do dowolnego interpretowania

Wiele czy niewiele nie ma znaczenia. Ty masz swoja interpretacje, ja swoją, ale oczywiście Ty WIELKI PAN będziesz wmawiał, że Twoja interpretacja jest lepszejsza od mojej, bo moja to nadinterpretacja.

Nie dorabiam do tego teorii o sukcesach zawodowych czy zyciowych, po prostu widze tyle, ile jest napisane.

Widzisz to, co uważasz, że można dostrzec. Tak samo jak ja. Szkoda, że nie masz na tyle wiedzy i wyobraźni by dostrzec mechanizmy odczytywanie tekstu/wypowiedzi.

Ale nie chce mi sie juz z toba przepychac, bo jak zwykle idziesz w zaparte i za cholere nie przyznasz, ze dokonales nadinterpretacji

Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie mam poczucia swojej nieomylności i nie twierdzę, że ktoś źle interpretuje. Każdy interpretuje tak jak uważa, że jest najlepiej.

na szczescie w tej akurat sytuacji jest szansa na rozstrzygniecie sprawy niezalezne od twojego wicia sie

Niezależnie od tego co będzie, jasne jest to, że jesteś jedynie małym człowieczkiem, który sądzi, że wszystko wie najlepiej a inni tylko źle interpretują/nadinterpretują.

wystarczy tylko jesli xanat0s tu zajrzy, i wyjasni czy mial na mysli to, co tam napisal, czy moze rzeczywiscie pomylil sukces zawodowy z sukcesem zyciowym, jak mu imputujesz.

Ale po co Ci xanat0s. Przecież Ty w swojej nieomylności doskonale wiesz co miał na myśli, o czym wspomniałeś w ostatnim poście:
Nie wymaga to czytania w myslach - wystarczy potrafic czytac to, co jest napisane, a nie to, co tobie sie wydaje, ze ktos mial na mysli.

mam nadzieje, ze tym razem powstrzymasz sie od ciecia mojego posta na kawaleczki

Mam nadzieję, że kiedyś zrozumiesz sens cytowania. Może jak napiszesz jakiś raport. Chociaż można w to wątpić znając Twoje zdolności intelektualne.

13.02.2014 01:01
Bezi2598
30
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

wystarczy tylko jesli xanat0s tu zajrzy, i wyjasni czy mial na mysli to, co tam napisal, czy moze rzeczywiscie pomylil sukces zawodowy z sukcesem zyciowym, jak mu imputujesz.

Ale po co Ci xanat0s.

Jak to po co? Da ci dowód.

xD

13.02.2014 01:14
Stalin_SAN
31
odpowiedz
Stalin_SAN
56
Valve Software

Po prostu robi chłopak hajs, uważam że osoby które go hejcą po prostu mu zazdroszczą, bo gostek nie boi się chwytać nowych niepewnych rzeczy dzięki czemu osiągnął sukces.

13.02.2014 08:56
Jedziemy do Gęstochowy
32
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
173
KENDO DROGA MIECZA

Nigdy nie przepadałem za Gonciarzem, ale jeszcze za czasów pracy W Gry Online, to znośny był, profesjonalnie robotę robił.

Ale potem jak zaczął nagrywać te padło dla gimbusów, to całkiem go przestałem uważać za osobę godną podziwu.(podziwu dla jego pracy).

Niech se robi co tam chce, ale dla mnie zawsze będzie tym od tych głupot na YT.

BTW. To niezła wymiana zdań w tym wątku, kiedy lecicie na solo panowie?

13.02.2014 09:51
😁
33
odpowiedz
sir Qverty
9
Generał

Praca? Robienie chłamu dla gimbusów to praca? To nie jest praca, to robienie z siebie idioty dla subów. W sumie ten jego pisał sie boże kanał niesamowitej ilości subów nie ma, myślał pewnie, ze na fali popularności Roja czy PryszczaNaCzole2k tez dobije te 600-700k subów a tu niespodzianka.

13.02.2014 09:51
wysiak
😊
34
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

mevico --> Tak jak myslalem, ty po prostu nie jestes w stanie przerwac pyskowki, i spokojnie zaczekac na obiektywne rozstrzygniecie sporu:) Musisz czerpac wielka przyjemnosc z takiego przelewania z pustego w prozne, nawet ladnie przyznales, ze generalnie to masz gdzies kto ma racje ("ale po co Ci xanat0s") i chodzi ci tylko o klocenie sie. Musisz miec bardzo smutne i puste zycie, skoro nie jestes w stanie znalezc sobie lepszej rozrywki, niz klotnie internetowe i obrazanie anonimowych rozmowcow:) W zwiazku z czym zostawiam cie juz samego, nie dam ci prztyczka ani klapsa. Tak czy owak obiecuje - jesli xanat0s jednak sie tu zjawi, i okaze sie, ze to ja nie mialem racji i zle zrozumialem jego wypowiedz - przyznac sie do bledu i przeprosic. Bo wbrew temu co w swoim zadufaniu probujesz mi imputowac, wcale nie uwazam sie za niemylnego (i nie, to ze ktos ma inne zdanie niz ty, i nie boi sie go wyrazic, wcale nie oznacza, ze swoje zdanie uwaza za jedynie sluszne). Mam tylko nadzieje, ze ciebie bedzie stac na to samo:)

PS.
Mam nadzieję, że kiedyś zrozumiesz sens cytowania. Może jak napiszesz jakiś raport.
Mam nadzieje, ze kiedys zrozumiesz, ze znajdujesz sie na forum dyskusyjnym, gdzie prowadzi sie dyskusje, a nie pisze raporty:)

13.02.2014 09:56
35
odpowiedz
zanonimizowany961910
5
Pretorianin

Musisz czerpac wielka przyjemnosc z takiego przelewania z pustego w prozne

Przyganiał kocioł garnkowi trochę :)

13.02.2014 10:09
Ogame_fan
36
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy

te 600-700k subów a tu niespodzianka.

Suby nic nie znaczą.

13.02.2014 10:13
37
odpowiedz
sir Qverty
9
Generał

Ogame-->nie jestem bardzo into prowadzenie kanału ale więcej subów=więcej wyświetleń=więcej pieniążków z reklam czyż nie?

13.02.2014 10:16
38
odpowiedz
mnkh
19
Konsul

super, ide zwalić

13.02.2014 10:24
Ogame_fan
😊
39
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy

więcej subów=więcej wyświetleń

Niekoniecznie, Suby działają teraz trochę bardziej skomplikowanie. Od jakiegoś czasu jest coś takiego, że jeśli wchodzisz na czyjś filmik i nic nie zrobisz (nie dasz 'lajka', komentarza etc.) to następny filmik może Ci się nie wyświetlić w subskrypcjach.
Wystarczy zobaczyć dysonans u Rocka czy Roja, przy takiej ilości subów wynik około 12-15k wyświetleń na filmik, przy takiej ilości subów jest śmieszny (a często jest nawet gorzej).
Dla porównania ostatnie 6 materiałów Rocka, to średnio 22k wyświetleń, u Beczki ponad 40k :)

Suby to taki epenis dla youtuberów, który tak na prawdę nic nie znaczy. Poza tym, przy obecnych cyrkach z monetyzacją gameplayów, to paradoksalnie, Krzysiek ma dużo lepiej na yt :)

twojej mamie

Twoja Ci się już znudziła? To będziesz musiał jeszcze od niej wyżebrać kasę na bilet.

13.02.2014 10:25
40
odpowiedz
mnkh
19
Konsul

ogame_fan

twojej mamie

13.02.2014 10:29
41
odpowiedz
mevico
62
Generał

wysiak

Tak jak myslalem, ty po prostu nie jestes w stanie przerwac pyskowki, i spokojnie zaczekac na obiektywne rozstrzygniecie sporu

To nie żadna pyskówka, to precyzyjne pokazanie Twojej nie umiejętności pogodzenia się z tym, że ktoś może mieć inne podejście.

nawet ladnie przyznales, ze generalnie to masz gdzies kto ma racje ("ale po co Ci xanat0s") i chodzi ci tylko o klocenie sie.

Gdybyś nie manipulował to byś wiedział, że to zdanie odnosi się do czegoś innego:
Ale po co Ci xanat0s. Przecież Ty w swojej nieomylności doskonale wiesz co miał na myśli, o czym wspomniałeś w ostatnim poście:

W tym momencie już nie chodzi o to co on miał na myśli tylko o to jak zabawnie robisz z siebie nieomylnego krula

.jesli xanat0s jednak sie tu zjawi, i okaze sie, ze to ja nie mialem racji i zle zrozumialem jego wypowiedz - przyznac sie do bledu i przeprosic.

Jak już Ci pokazałem we wcześniejszym poście, Ty już stwierdziłeś, że masz rację, więc nie wiem na co Ty czekasz.

Bo wbrew temu co w swoim zadufaniu probujesz mi imputowac, wcale nie uwazam sie za niemylnego (i nie, to ze ktos ma inne zdanie niz ty, i nie boi sie go wyrazic, wcale nie oznacza, ze swoje zdanie uwaza za jedynie sluszne).

W takim razie wychodzi na to, że nie wiesz co piszesz:
Dobrze, że wiesz kto co miał na myśli geniuszu.
Nie wymaga to czytania w myslach - wystarczy potrafic czytac to, co jest napisane, a nie to, co tobie sie wydaje, ze ktos mial na mysli.

Mam tylko nadzieje, ze ciebie bedzie stac na to samo

Przecież ja już dawno napisałem, że to jedynie moja interpretacja geniuszy. To Ty jesteś jedną z dwóch osób w tym temacie, która twierdzi, że zna jedyną słuszną interpretacje jego słów.

Mam nadzieje, ze kiedys zrozumiesz, ze znajdujesz sie na forum dyskusyjnym, gdzie prowadzi sie dyskusje, a nie pisze raporty

Dobrze wiedzieć, że wg wysiaka na forum internetowym nie trzeba pisać w jasny i czysty sposób.

mielonkazmielonką

Dokładnie :-)

13.02.2014 10:31
42
odpowiedz
zanonimizowany961910
5
Pretorianin

Ogame_fan - Nigdy nic nie lajkuję, nie komentuję, nie daję łapek czy innych pierdół - wszystkie nowe filmy z zasubskrybowanych kanałów stale wyświetlają mi się na bieżąco.

13.02.2014 10:42
Ogame_fan
43
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy
Wideo

Ogame_fan - Nigdy nic nie lajkuję, nie komentuję, nie daję łapek czy innych pierdół - wszystkie nowe filmy z zasubskrybowanych kanałów stale wyświetlają mi się na bieżąco.

Widocznie działasz ponad jutubem bo jest tak jak mówię, mi np wyświetlają się wszystkie filmy z kanałów które oglądam na bieżąco (też nie zostawiam tam śladów). Ale np jak olałem Dema, to po tym jak nie obejrzałem dwóch filmików od niego, późniejsze się już nie wyświetlały.
Pozostałem kanały (około 15) oglądam i nie zostawiam łapek ani komentarzy i wyświetlają się w kratkę, czasem po dwóch tygodniach okazuje się że nie wyświetlało mi połowy filmików.

Tu masz filmik jak to działa tak dokładnie http://www.youtube.com/watch?v=Fq6SW3pup7Q wiem że to Rock, ale przez te 5 minut może nie uśniesz :)

13.02.2014 10:45
wysiak
😊
44
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

mevico -->
To nie jest kwestia podejscia - jesli na dany temat dwie osoby maja rozne zdanie, to najczesciej jedna z nich ma racje, a druga sie myli. Jest tez mozliwe, ze obie sie myla - ale jesli ich zdania sie wykluczaja, to obie racji miec nie moga. Ja dopuszczam mozliwosc, ze nie mam racji, ze zle zrozumialem xanat0sa - dlatego chcialbym, by on wyjasnil co mial na mysli - wiec moze juz przestan klamac, ze robie z siebie nieomylnego. Ty z kolei masz gdzies jego wyjasnienia, co jasno napisales. I nigdzie nie manipuluje, to ty manipulujesz, sugerujac, ze wyjasnien chcialbym tylko dla potwierdzenia wlasnych racji - gdy tymczasem bardzo wyraznie napisalem, ze potrzebne sa mi one do wyjasnienia prawdy.

To Ty jesteś jedną z dwóch osób w tym temacie, która twierdzi, że zna jedyną słuszną interpretacje jego słów.
A ta druga jestes przeciez ty. Jak juz pisalem, obaj racji miec nie mozemy, ja dopuszczam mozliwosc, ze sie myle i zle zinterpretowalem to, co xanat0s napisal, i dlatego wlasnie chcialbym, zeby autor wyjasnil. Jesli to swiadczy o moim zgrywaniu nieomylnego, co caly czas mi przypisujesz, to chyba jest z toba juz naprawde zle:)

13.02.2014 10:59
45
odpowiedz
zanonimizowany961910
5
Pretorianin

Ogame - Hmmmm, ciekawe, oglądam raczej większość z tego co subskrybuję, może dlatego nie mam problemu. Nigdy nie widziałem żeby coś mi umknęło w "moje subskrybcje" :)

Zresztą nie zgadza mi się też to że są serie których nie oglądam od 1-go odcinka, natomiast każda kolejna część w moich subksrybcjach się wyświetla.

Gdyby było tak jak piszesz to w sumie oglądałbym wszsytko w kratkę, a jakoś nie omija mnie żaden odcinek żadnej serii z kanałów które mam zasubskrybowane. Nie pytaj mnie dlaczego :)

13.02.2014 11:04
Ogame_fan
😊
46
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy

mielonkazmielonką

Wierzę że jest tak jak mówisz.

A Youtube od jakiegoś czasu, to jeden wielki bug :)

13.02.2014 11:11
😊
47
odpowiedz
zanonimizowany961910
5
Pretorianin

Pozostaje mi się cieszyć że tego w żaden sposób nie odczulem i mam nadzieję że nie odczuję :)

Ale fakt, od jakiegoś czasu youtube to bagno kompletne :P

13.02.2014 11:32
48
odpowiedz
Wiarołomca
85
Senator

ignoruj watek

13.02.2014 11:44
jaxon
49
odpowiedz
jaxon
93
Infidel

Krzysiek skończył się na "Kill'em All"

13.02.2014 11:47
50
odpowiedz
mevico
62
Generał

wysiak

Jest tez mozliwe, ze obie sie myla - ale jesli ich zdania sie wykluczaja, to obie racji miec nie moga. Ja dopuszczam mozliwosc, ze nie mam racji, ze zle zrozumialem xanat0sa

Skończ się kompromitować. Zacząłeś od tego, że to ja się mylę i to, że Twoja interpretacja jest jedynie słuszna.

Ty z kolei masz gdzies jego wyjasnienia, co jasno napisales.

Doprawdy umiejętność czytania ze zrozumieniem kuleje u Ciebie w sposób niewyobrażalny.
Ale po co Ci xanat0s. Przecież Ty w swojej nieomylności doskonale wiesz co miał na myśli, o czym wspomniałeś w ostatnim poście:
Powiedz mi geniuszu gdzie w powyższym zdaniu zauważyłeś słowo ja lub mi? Jeżeli ja coś jasno napisałem to napisałem, że Ci on nie jest potrzebny a nie mi.
Skończ się już kompromitować.

A ta druga jestes przeciez ty.

Nie wiem czy Ty jesteś na prochach czy na czym. Przeczytaj sobie co napisał Bezi2598 w odpowiedzi na mój komentarz. To on i Ty stwierdziliście, że ja się mylę a nie Wy.

13.02.2014 11:54
wysiak
😊
51
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

mevico --> No i przeciez nadal uwazam, ze mam racje, a ty sie mylisz. Dokladnie tak samo, jak ty uwazasz, ze ja sie myle, a ty masz racje. Przeciez to absolutnie normalne i logiczne, bez tego ta rozmowa nie ciagnelaby sie tyle czasu, nie byloby o czym pisac. Nie znaczy to wszakze, ze uwazam, ze MUSZE miec racje, dopuszczam mozliwosc, ze jednak cos zle zinterpretowalem, i sie myle, a ty masz racje, lub ze obaj sie mylimy - i dlatego wlasnie od wczoraj pisze o tym, czego najwyrazniej nie jestes w stanie ogarnac - ze jedyne sensowne rozwiazanie tego sporu to wyjasnienie sensu wypowiedzi przez samego autora, jedynie wtedy okaze sie ktory z nas (lub zaden) ja poprawnie interpretowal. To tez jest absolutnie logiczne i proste, niesamowite, ze takie rzeczy musze tlumaczyc:)

13.02.2014 12:12
52
odpowiedz
mevico
62
Generał

wysiak

No i przeciez nadal uwazam, ze mam racje, a ty sie mylisz. Dokladnie tak samo, jak ty uwazasz, ze ja sie myle, a ty masz racje. Przeciez to absolutnie normalne i logiczne

Przypomnę Ci co napisałeś bo widzę, że naprawdę nie wiesz co piszesz.

Nie wymaga to czytania w myslach - wystarczy potrafic czytac to, co jest napisane, a nie to, co tobie sie wydaje, ze ktos mial na mysli. Co najwyrazniej ty zrobiles.

W tym zdaniu pokazałeś, że wg Ciebie ja interpretuje czyli pisze o tym co mi się wydaje, że autor miał na myśli, a Ty nie interpretujesz tylko czytasz to co jest napisane. Później z kolei napisałeś, że to była tylko Twoja interpretacja czyli, że napisałeś to, co wg Ciebie autor miał na myśli.
Potrzebujesz pogrubienia tekstu by to zrozumieć?

13.02.2014 12:28
wysiak
😊
53
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

mevico --> No i nadal dokladnie tak uwazam, nawet dalem wyzej cytat i dokladnie wyjasnilem dlaczego moim zdaniem rozumiem slowa autora w taki sposob, w jaki je rozumiem - czego ty juz nigdzie nie raczyles wyjasnic. Jest tam w jednym zdaniu napisane o wybiciu sie, osiagnieciu popularnosci i "osiagnieciu czegos w zyciu" - tyle jest napisane, i tak ja to interpretuje. Cos jeszcze ci sie nie zgadza, mam cos pogrubic? Wyjasnisz moze zatem w jaki sposob, jaki logiczny lancuch rozumowania ty zastosowales, ze wyszlo ci z tego cos o "sukcesach zawodowych, ktore nie sa tym samym co sukcesy zyciowe", co dodatkowo cie smieszylo?

I tak, nadal uwazam, ze moje rozumienie tej wypowiedzi (czyli moja interpretacja), jest prawidlowe, a twoje jest bledne. Dokladnie tak samo, jak uwazasz ty - tylko w druga strone.

A jesli od wczoraj czepiasz sie tylko slowa 'interpretacja', to wiedz, ze interpretacja zachodzi ZAWSZE przy przyswajaniu tekstu pisanego, kazdy moze zinterpretowac dowolna wypowiedz na swoj sposob, przeciez to oczywiste. I nigdzie nie stwierdzilem, ze moje rozumienie to nie jest interpretacja - twierdze tylko, ze oparlem je na logicznych podstawach, ktore zreszta wytlumaczylem, i na prostym zrozumieniu napisanego zdania, bez dorabiania do niego podtekstow, ktorych zwyczajnie tam nie zauwazam. Ty najwyrazniej je zauwazasz, tylko nadal nie zdradziles na jakiej podstawie i skad one sie biora.

13.02.2014 12:35
Yoghurt
54
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Kotarbiński się w grobie przewraca.

13.02.2014 12:42
55
odpowiedz
mevico
62
Generał

wysiak

No i nadal dokladnie tak uwazam, nawet dalem wyzej cytat i dokladnie wyjasnilem dlaczego moim zdaniem rozumiem slowa autora w taki sposob, w jaki je rozumiem

Jednak marycha szkodzi.
Przecież Ty w cytacie, który Ci poprzednim poście przedstawiłem, stwierdziłeś, że to ja staram się zrozumieć słowa autora czyli domyślić się co miał na myśli a Ty tego nie robisz tylko posiadasz obiektywna rację bo nie interpretujesz tylko czytasz to co napisane..

Jest tam w jednym zdaniu napisane o wybiciu sie, osiagnieciu popularnosci i "osiagnieciu czegos w zyciu" - tyle jest napisane, i tak ja to interpretuje.

Dokładnie. A wcześniej napisałeś, że Ty nie interpretujesz tylko ja to robię!

I nigdzie nie stwierdzilem, ze moje rozumienie to nie jest interpretacja - twierdze tylko, ze oparlem je na logicznych podstawach, ktore zreszta wytlumaczylem, i na prostym zrozumieniu napisanego zdania, bez dorabiania do niego podtekstow, ktorych zwyczajnie tam nie zauwazam.

Wybacz, ale pisząc, że tylko ja czytam tekst autora tak jak sądzę, co miał na myśli, a Ty nie, zaprzeczyłeś sam sobie. Interpretacja właśnie na tym polega, że czytający próbuje rozpoznać co autor miał na myśli, czego Ty albo nie rozumiesz, albo masz jakieś zaburzenia, albo wiesz, że zrobiłeś z siebie ofermę, ale nie masz odwagi się przyznać.

13.02.2014 12:49
Bezi2598
56
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Przecież Ty w cytacie, który Ci poprzednim poście przedstawiłem, stwierdziłeś, że to ja staram się zrozumieć słowa autora czyli domyślić się co miał na myśli a Ty tego nie robisz tylko posiadasz obiektywna rację bo nie interpretujesz tylko czytasz to co napisane..

Może nie czyta to co napisane, tylko czyta ze zrozumieniem.

13.02.2014 12:52
57
odpowiedz
mevico
62
Generał

Bezi2598

Moim zdaniem nie czyta ze zrozumieniem, ale w gruncie rzeczy sam stwierdził, że czyta to co napisane.

13.02.2014 13:00
Megera_
58
odpowiedz
Megera_
136
Franca

xan
Owszem, fajnie, jak ludziom się udaje, ale mówienie o "docenianiu pracy" jest lekko na wyrost :) Za struganie głupa dorobił się kasy i zyskał sławę i niech sobie ma, na zdrowie, ale do pocztu ludzi wybitnych to jednak się nie nadaje, nie oszukujmy się.

mevico
Serio, bo już nie mogę - czyim troll-kontem jesteś? Bo to jest po prostu NIEMOŻLIWE, żeby istnieli ludzie tak ograniczeni :)
Gdziekolwiek się wypowiadasz, zawsze stosujesz nadinterpretacje i wychodzisz na typowego cebulaka, a potem dodatkowo jeszcze na czereśniaka, co idzie w zaparte. Ale gratuluję, w wyzwalaniu najniższych, atawistycznych instynktów jesteś "krulem" :D
że czytający próbuje rozpoznać co autor miał na myśli
Lol, ale nie jesteśmy w podstawówce i xanat0s nie napisał wiersza, żeby rozważać, co poeta miał na myśli. To było zwyczajne zdanie oznajmujące, które można rozbić niemal matematycznie zgodnie z zasadami logiki /co wysiak zrobił/. A ty po prostu bijesz pianę :)

13.02.2014 13:07
59
odpowiedz
mevico
62
Generał

Megera_

Urzekła mnie Twoja historia :-)

Lol, ale nie jesteśmy w podstawówce i xanat0s nie napisał wiersza, żeby rozważać, co poeta miał na myśli. To było zwyczajne zdanie oznajmujące, które można rozbić niemal matematycznie zgodnie z zasadami logiki /co wysiak zrobił/. A ty po prostu bijesz pianę :)

Jeżeli Ty uważasz, że interpretuje się tylko wiersze to pozostaje pogratulować wiedzy i zaproponować Ci zajrzenie do dobrego podręcznika do psychologii.
PS. Nie bije piany tylko wyrażam swoje zdanie. Pozwolisz?

13.02.2014 13:12
Megera_
😁
60
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Czekam na portret psychologiczny xanat0sa /a co tam, wysiaka też!/ w wykonaniu eksperta :)
Jakby to powiedzieć.. Nie potrafisz wyrażać własnego zdania, a jedynie się kompromitować. Takie jest moje zdanie. Pozwolisz? :D

PS. Na temat wiedzy ze mną nie wchodź, bo znowu będzie płakanie że jestem intelektualną księżniczką, która szanuje tylko tych, co mają wiedzę o Układzie Słonecznym. :-)

13.02.2014 13:18
61
odpowiedz
mevico
62
Generał

Megera_

To teraz bijesz piane czy artykułujesz własne zdanie? No dalej rozbij swoją wypowiedź matematycznie, Pani ekspert.

PS. Na temat wiedzy ze mną nie wchodź, bo znowu będzie płakanie że jestem intelektualną księżniczką, która szanuje tylko tych, co mają wiedzę o Układzie Słonecznym.

Płakałaś? Biedactwo. Mama pogłaskała po główce i wytarła nosek?

13.02.2014 13:19
😉
62
odpowiedz
zanonimizowany528
211
Legend

wysiak
Masz cierpliwość chłopie

13.02.2014 13:22
Yoghurt
63
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Jeżeli Ty uważasz, że interpretuje się tylko wiersze to pozostaje pogratulować wiedzy i zaproponować Ci zajrzenie do dobrego podręcznika do psychologii.

W przypadku słowa pisanego i tej krótkiej, prostej, acz jak widac wyjątkowo spornej (nie wiedzieć czemu) kwestii Xana, lepiej jednak przeczytać coś z podstaw logiki, lingwistyki i literaturoznawstwa (niech będzie choćby coś z hermeneutyki), by zapoznać się z takimi terminami jak lokucja-illokucja-perlokucja oraz ogarnąć jakieś podstawy epistemologii. Zaś wypadku tych jakże ciekawych erystycznych popisów powyżej przydałby się bryk z Schopenhauera. Akurat z psychologią ta dyskusja nie ma nic wspólnego (choć przydałoby się nieco psychiatrii). Panie ekspercie.

13.02.2014 13:30
👍
64
odpowiedz
mevico
62
Generał

Yoghurt

Ja Ci natomiast proponuje więcej rozmawiać z ludźmi bo z pewnością niewielu z nich zapoznało się z dziełami przez Ciebie proponowanymi i nie stosują się do tych zasad. A jak już koniecznie lubisz czytać to proponuje zapoznać się z podręcznikami do komunikacji werbalnej i niewerbalne. Będzie to bardziej przydatne.

Akurat z psychologią ta dyskusja nie ma nic wspólnego (choć przydałoby się nieco psychiatrii). Panie ekspercie.

W każdej dyskusji zachodzą mechanizmy analizowane przez psychologię Panie ekspercie.

13.02.2014 13:31
Ogame_fan
👍
65
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy

Wchodzę z ciekawości, no i błaznowanie trwa dalej w najlepsze.

Wysiak, jesteś mega cierpliwy i idioto-odporny.

13.02.2014 13:37
Megera_
66
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Yoghi
Obawiam się, że przeceniłeś przeciwnika. Zrobię Ci wprowadzenie, pozwól - dyskutujesz z osobą, która ma znikomą wiedzę o świecie, nie zna wielu pojęć, obraża się, jak ktoś ma szersze horyzonty, a wieczory spędza na oglądaniu "dlaczego ja" i "trudne sprawy". Ten typ tak ma.

mevico
Co mam rozbić matematycznie? Podsumować, że zwyczajnie wyraziłam swoje zdanie, nic więcej, nic mniej? Żarty sobie stroisz? :D

13.02.2014 13:39
Yoghurt
67
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

z pewnością niewielu z nich zapoznało się z dziełami przez Ciebie proponowanymi i nie stosują się do tych zasad

Niech zatem ci ludzie jednocześnie nie wymagają, bym przyjmował ich interpretację słowa "interpretacja" i niech nie zabawiają się w pustosłowie przez 30 postów, udowadniając, że białe jest czarne gdy jest ciemno.

A jak już koniecznie lubisz czytać

Nie znoszę.

proponuje zapoznać się z podręcznikami do komunikacji werbalnej i niewerbalne.

Gdybyś faktycznie przeczytał takowe, nie prowadziłbyś powyższej dyskusji. W ogóle.

W każdej dyskusji zachodzą mechanizmy analizowane przez psychologię

Proszę zatem wymienić procesy, jakie zaszły w trakcie owej dyskusji, które miały by większe znaczenie dla analizy jednego, głupiego zdania, niż proste zasady semantyki (w którą się zresztą wspaniale zabawiamy, starając się nadać nowe znaczenie słowu "interpretacja").

Mart -> Spoko, ja mam czas dzisiaj.

13.02.2014 13:54
68
odpowiedz
mevico
62
Generał

Megera_

Co mam rozbić matematycznie? Podsumować, że zwyczajnie wyraziłam swoje zdanie, nic więcej, nic mniej? Żarty sobie stroisz?

Zdanie xanat0s można było rozbić matematycznie to czemu nie swoje. Dawaj! Pokaż co potrafisz.

Yoghurt

Niech zatem ci ludzie jednocześnie nie wymagają, bym przyjmował ich interpretację słowa "interpretacja" i niech nie zabawiają się w pustosłowie przez 30 postów, udowadniając, że białe jest czarne gdy jest ciemno.

A ktoś wymaga przyjęcia od Ciebie czyjejś interpretacji? Masz jakiegoś wyimaginowanego wroga?

Gdybyś faktycznie przeczytał takowe, nie prowadziłbyś powyższej dyskusji. W ogóle.

Naprawdę? Wywróżyłeś to z kryształowej kuli?

Proszę zatem wymienić procesy, jakie zaszły w jej trakcie, które miały by większe znaczenie dla analizy jednego, głupiego zdania, niż proste zasady semantyki (w którą się zresztą zabawiamy, starając się nadać nowe znaczenie słowu "interpretacja").
Dobrze wiedzieć, że mam do czynienia z kimś kto zna jedyną słuszną interpretacje słowa interpretacja.

Jako, że taki z Ciebie ekspert w dziedzinie skutecznej komunikacji to proponuje Ci przejrzeć dyskusję na tvgry, niejednokrotnie spotkasz się ze sformułowaniami typu "miałem na myśli", "chodziło mi o to, że" itd. Niedouczeni głupcy z tvgry z pewnością będą wdzięcznie ekspertowi Twojego pokroju za wyjaśnienie jak mają się komunikować, by nie być zmuszonymi do wyjaśniania wcześniejszej wypowiedzi.
Albo lepiej, sam się zgłosi do tej pracy, pewnie będziesz najlepszejszy.

13.02.2014 14:06
Yoghurt
69
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Naprawdę? Wywróżyłeś to z kryształowej kuli?

Nie, po prostu powołując się na takie podręczniki i nie znając źródeł wymienionych przeze mnie (być może to moja nadinterpretacja twoich słów "z pewnością niewielu z nich zapoznało się z dziełami przez Ciebie proponowanymi i nie stosują się do tych zasad", ale skoro tobie wolno, mi też) udowadniasz, że się z nimi nie zapoznałeś lub jedynie przeczytałeś tytuł na okładce.

Dobrze wiedzieć, że mam do czynienia z kimś kto zna jedyną słuszną interpretacje słowa interpretacja.

A ile jest interpretacji słowa "interpretacja"? Czy jedno, słownikowo zdefiniowane słowo może w niniejszej dyskusji w ogóle podlegać innej analizie niż słownikowa własnie?

Jako, że taki z Ciebie ekspert w dziedzinie skutecznej komunikacji to proponuje Ci przejrzeć dyskusję na tvgry, niejednokrotnie spotkasz się ze sformułowaniami typu "miałem na myśli", "chodziło mi o to, że" itd. Niedouczeni głupcy z tvgry z pewnością będą wdzięcznie ekspertowi Twojego pokroju za wyjaśnienie jak mają się komunikować, by nie być zmuszonymi do wyjaśniania wcześniejszej wypowiedzi.
Albo lepiej, sam się zgłosi do tej pracy, pewnie będziesz najlepszejszy.

Mój drogi ekspercie komunikacji (w dowolnej formie), czy my się tu zajmujemy językowymi naleciałościami redaktorów serwisu o grach, czy też twoimi umiejętnościami (lub ich brakiem) pojmowania? Kolejny zabieg erystyczny, mający na celu odwrócenie uwagi od meritum, nie mający nic wspólnego z czymkolwiek, co zawarto dotychczas w tym wątku. To kiedy ty czytałeś te podręczniki?

I dalej czekam na te procesy psychologiczne. Tak się przypominam, na wsiakij pożarnyj.

13.02.2014 14:09
Paudyn
70
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Serio, bo już nie mogę - czyim troll-kontem jesteś?

Troche slabo trolluje, nie zachowuje nawet pozorow dyskusji, wszystko poza pierwszym postem to wytykanie reszcie tego, czy tamtego. To juz mirek byl bardziej interesujacy.

13.02.2014 14:22
71
odpowiedz
mevico
62
Generał

Yoghurt

Nie, po prostu powołując się na takie podręczniki i nie znając źródeł wymienionych przeze mnie (być może to moja nadinterpretacja twoich słów "z pewnością niewielu z nich zapoznało się z dziełami przez Ciebie proponowanymi i nie stosują się do tych zasad", ale skoro tobie wolno, mi też) udowadniasz, że się z nimi nie zapoznałeś lub jedynie przeczytałeś tytuł na okładce.

Nigdzie nie napisałem, że przeczytałem takie książki więc tu masz rację.
Ale co ma piernik do wiatraka? Co ma powyższa twoja wypowiedź do Twojej wypowiedzi odnośnie tego czego bym nie robił, gdybym te podręczniki przeczytał.

A ile jest interpretacji słowa "interpretacja"?

Sądzę, że tyle ile jest ludzi na świecie.

Czy jedno, słownikowo zdefiniowane słowo może w niniejszej dyskusji w ogóle podlegać innej analizie niż słownikowa własnie?

Chyba wszystko podlega analizie i interpretacji. Nawet jak pójdziesz do prawnika i poprosisz o ocenę zdefiniowanego pojęcia w dowolnym kodeksie, to dostaniesz jego opinie prawną (interpretacje) a nie obiektywna mądrość.

Mój drogi ekspercie komunikacji (w dowolnej formie), czy my się tu zajmujemy językowymi naleciałościami redaktorów serwisu o grach, czy też twoimi umiejętnościami (lub ich brakiem) pojmowania?

Naleciałości językowe to sformułowania powtarzane regularnie np. sławne klanowe "absolutnie", a interpretacja to coś zupełnie innego. Jeżeli ktoś mówi "chodziło mi o to, że" to stara się wyjaśnić np. złą interpretację jego poprzedniej wypowiedzi przez dyskutanta. Jesteś pewien, że wiesz o czym piszesz?

To kiedy ty czytałeś te podręczniki?

Zapytałbym się, które ale jako, że jesteś (jak się okazało pseudo)ekspertem od perfekcyjnej komunikacji napisze tylko, że słabo sformułowałeś myśl skoro nie wiem, czy chodzi Ci o podręczniki do psychologii, komunikacji werbalnej/niewerbalnej, czy te, które Ty mi poleciłeś przeczytać.

I dalej czekam na te procesy psychologiczne. Tak się przypominam, na wsiakij pożarnyj.

Jeżeli czekasz na to, że zacznę ci cytować podręcznikowe definicję to się rozczarujesz. Ja się skupiam na praktyce a nie teorii.

13.02.2014 14:44
Yoghurt
72
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Ale co ma piernik do wiatraka? Co ma powyższa twoja wypowiedź do Twojej wypowiedzi odnośnie tego czego bym nie robił, gdybym te podręczniki przeczytał.

A no to, że skoro polecasz jakąś pozycję do przeczytania, można by sądzić, że przeczytałeś ją sam. Wytykając innym brak umiejętności komunikacji i wskazując źródła, dzięki którym mogliby swoje braki uzupełnić, sam obok owych źródeł nawet nie stałeś.
A tak w ogóle jedną z części składowych piernika jest mąka, którą drzewiej produkowano m.in. w młynie napędzanym skrzydłami wiatraka. Nigdy nie lubiłem tego durnego przysłowia.

Sądzę, że tyle ile jest ludzi na świecie.

Źle sądzisz. Słownikowa definicja (o której cały czas mowa) nie podlega interpretacji. No, chyba, że przyjmujesz, iż ktoś, kto uważa słowo "kot" za czasownik określający bieg przez płotki ma taką samą rację jak ten, kto jednak skłania się ku stwierdzeniu, iż to jednak rzeczownik używany do ogólnego oznaczenia pewnego futrzastego ssaka.

Chyba wszystko podlega analizie i interpretacji.

Owszem. Ale na tym okrutnym świecie bywa tak, że niekiedy interpretacja może być tylko jedna, jeśli chcemy się trzymać zasad logiki, a nie schodzić na kompletnie absurdalną i jałową dyskusję (co niestety właśnie czynimy... A miałem iść na obiad).

Nawet jak pójdziesz do prawnika i poprosisz o ocenę zdefiniowanego pojęcia w dowolnym kodeksie, to dostaniesz jego opinie prawną (interpretacje) a nie obiektywna mądrość.

Jeśli zinterpretuje ów przepis niezgodnie z literą prawa (którego nie można rozumieć jak się chce, tylko tak, jak należy), okaże się chujowym prawnikiem, nieprawdaż?
Czemu ja muszę tłumaczyć takie rzeczy?

Naleciałości językowe to sformułowania powtarzane regularnie np. sławne klanowe "absolutnie", a interpretacja to coś zupełnie innego. Jeżeli ktoś mówi "chodziło mi o to, że" to stara się wyjaśnić np. złą interpretację jego poprzedniej wypowiedzi przez dyskutanta. Jesteś pewien, że wiesz o czym piszesz?

Jestem. A ty? Bo dalej analizujesz wypowiedzi redakcji tvgry, co wciąż w dyskusji na temat twoich prób zrozumienia najprostszych rzeczy, nie ma żadnego, żadniutkiego, najmniejszego nawet, tyci tyci znaczenia. Wróćże pan do meritum i załóż oddzielny wątek na temat analizy wypowiedzi redaktorów, jeśli chcesz rozbierać ich stwierdzenia na czynniki pierwsze. Może udało by ci się odwrócić uwagę czterolatka (choć tez nie sądzę), ale ja tak łatwo nie zapomnę, że rozmawiamy o tobie. Tylko tobie. Nikim innym.

Naleciałości językowe to sformułowania powtarzane regularnie np. sławne klanowe "absolutnie", a interpretacja to coś zupełnie innego. Jeżeli ktoś mówi "chodziło mi o to, że" to stara się wyjaśnić np. złą interpretację jego poprzedniej wypowiedzi przez dyskutanta. Jesteś pewien, że wiesz o czym piszesz?

Jest też inna możliwość. Nie potrafisz się skupić na więcej niż jednym zdaniu jednocześnie i masz problem z ogarnięciem całości dyskusji, na co wskazywałby brak zrozumienia przytyku do jakże polecanych przez ciebie podręczników komunikacji werbalnej i niewerbalnej. No, ale to tylko moje zdanie, być może wcale nie jesteś ułomem.

Tak, to była osobista wycieczka. Teraz będę ci tłumaczył co bardziej skomplikowane kwestie, bo widzę, że jednak muszę.

Jeżeli czekasz na to, że zacznę ci cytować podręcznikowe definicję to się rozczarujesz. Ja się skupiam na praktyce a nie teorii.

Ależ ja nie jestem rozczarowany, bo unikasz odpowiedzi zgodnie z moimi przewidywaniami. Jeśli powie się A ("w każdej dyskusji nalezy brac pod uwagę procesy psychologiczne") to należy też powiedzieć B ("mianowicie - takie a takie"), gdy broni się swojej argumentacji. Praktyk z ciebie taki sam, jak teoretyk, skarbeńku.

13.02.2014 14:46
😃
73
odpowiedz
Malaga
135
ma laga
Image

wysiak

you got troll'd ;)

13.02.2014 15:06
xanat0s
74
odpowiedz
xanat0s
233
Wind of Change

Napisalem jedno zdanie, wylaczylem kompa, z nudow na tel zagladam na forum, a tutaj prawie 80 postow o tym co napisalem :D

Niestety nie moge sie teraz szeroko odniesc do calosci, bo na telelefonie mi niewygodnie, ale wysiak ma racje ;)

13.02.2014 15:11
Yoghurt
75
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Xan-> Teraz mevico będzie się upierał, że w jego interpretacji "wysiu ma rację" oznacza, że wysiu się myli. Ale dobrze, że chociaż tu zajrzałeś, już miałem cię w książce telefonicznej szukać.

13.02.2014 15:16
Megera_
76
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Nie, nie. Teraz będzie upieranie się, że Xan nie potrafi dyskutować, bo przedstawia swoje myśli nieprzejrzyście, a poza tym to każdy ma prawo do samodzielnej analizy i interpretacji.

13.02.2014 15:17
👍
77
odpowiedz
mevico
62
Generał

Yoghurt

A no to, że skoro polecasz jakąś pozycję do przeczytania, można by sądzić, że przeczytałeś ją sam. Wytykając innym brak umiejętności komunikacji i wskazując źródła, dzięki którym mogliby swoje braki uzupełnić, sam obok owych źródeł nawet nie stałeś.

Super, a teraz napisz co to ma wspólnego z tym, czy bym prowadził "powyższą dyskusję"?

Źle sądzisz. Słownikowa definicja (o której cały czas mowa) nie podlega interpretacji. No, chyba, że przyjmujesz, iż ktoś, kto uważa słowo "kot" za czasownik

Niestety, ale moim zdaniem, Ty źle sądzisz. Nie miałem na myśli całkowitego odejścia od znaczenie danego słowa, ale o detale. Słowo martwić się może być definiowane i rozumiane w różny sposób przez różnych ludzi, ale nie oznacza to, że jeśli ktoś powie, że martwić się to rodzaj żaby, to ma racje, bo to wykracza poza powszechne rozumienie tego słowa w danej kulturze.

Owszem. Ale na tym okrutnym świecie bywa tak, że niekiedy interpretacja może być tylko jedna, jeśli chcemy się trzymać zasad logiki

Zgadza się, niekiedy.

Jeśli zinterpretuje ów przepis niezgodnie z literą prawa (którego nie można rozumieć jak się chce, tylko tak, jak należy), okaże się chujowym prawnikiem, nieprawdaż?
Czemu ja muszę tłumaczyć takie rzeczy?

Rozumiem, że próbujesz powiedzieć, iż nie istnieje opinia prawna tylko obiektywny fakty podawane przez dobrych prawników?

"Jestem. A ty? Bo dalej analizujesz wypowiedzi redakcji tvgry, co wciąż w dyskusji na temat twoich prób zrozumienia najprostszych rzeczy, nie ma żadnego, żadniutkiego, najmniejszego nawet, tyci tyci znaczenia."

Ja Ci podałem tylko przykład stosowania interpretacji i jej wyjaśniania, od czego zaczęła się ta dyskusja, więc jak najbardziej dotyka to istoty konwersacji. Jeżeli nie rozumiesz co to przykład to nie jest to już mój problem.

nie zapomnę, że rozmawiamy o tobie. Tylko tobie. Nikim innym.

No to chyba rozmawiamy o czym innym, bo ja nie rozmawiam o sobie tylko o interpretacji słów.
Znowu błąd Panie ekspercie. Nie wyraziłeś jasno o czym chcesz rozmawiać. Widać te wszystkie książki niewiele Ci pomogły.

No, ale to tylko moje zdanie, być może wcale nie jesteś ułomem.

Spoko, nie zgadzam się, ale będę wałczył byś mógł swoje zdanie wyrażać.

Jeśli powie się A ("w każdej dyskusji nalezy brac pod uwagę procesy psychologiczne") to należy też powiedzieć B ("mianowicie - takie a takie"), gdy broni się swojej argumentacji.

Jakbyś nie zauważył to tego B ja nie napisałem. Ty sobie je wymyśliłeś.

bo unikasz odpowiedzi zgodnie z moimi przewidywaniami.

Wyjąłeś mi to z ust. Więc może odpowiesz wreszcie na pierwsze postawione w tym poście pytanie?

Megera_

a poza tym to każdy ma prawo do samodzielnej analizy i interpretacji.

No wiadomo, że nie ma. Istnieje jedynie jedna prawda objawiona, którą dzieli się megera :-)

13.02.2014 15:23
Megera_
78
odpowiedz
Megera_
136
Franca

mevico
Nadal mam nadzieję, że jesteś po prostu trollem, bo jeśli nie, to alternatywą jest już tylko skrajny debilizm z IQ rozwielitki. Proszę, oto moja prawda objawiona.
Nawet będzie dowód - "Jakbyś nie zauważył to tego B ja nie napisałem. Ty sobie je wymyśliłeś.". Brak mi słów.. Yoghurt, ratuj. :)

13.02.2014 15:31
wysiak
😊
79
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Tak tylko przypomne:

Tak czy owak obiecuje - jesli xanat0s jednak sie tu zjawi, i okaze sie, ze to ja nie mialem racji i zle zrozumialem jego wypowiedz - przyznac sie do bledu i przeprosic. Bo wbrew temu co w swoim zadufaniu probujesz mi imputowac, wcale nie uwazam sie za niemylnego (i nie, to ze ktos ma inne zdanie niz ty, i nie boi sie go wyrazic, wcale nie oznacza, ze swoje zdanie uwaza za jedynie sluszne). Mam tylko nadzieje, ze ciebie bedzie stac na to samo:)

13.02.2014 15:32
80
odpowiedz
mevico
62
Generał

Megera_

Super, jak będziesz się chciała podzielić kolejnymi prawdami objawionymi to wal śmiało. Wiem, że jesteś zajęta szukaniem najlepszych męskich ciach, ale wierzę, że dasz radę :-)

wysiak

Jeśli tak Ci na tym zależy to spoko. Miałeś rację, w teorii. W praktyce należy wziąć pod uwagę to, że jestem ogólnie nielubiany na tym forum i autor mógł napisać to co napisał dlatego, że, być może, mnie nie lubi. Ale możesz się cieszyć. Teoretycznie miałeś rację.
Przepraszać nie będę bo nie wiem za co miałbym przepraszać.

13.02.2014 15:39
wysiak
😁
81
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Przepraszać nie będę bo nie wiem za co miałbym przepraszać.

Co bylo do przewidzenia. Jak rznac glupa, to do konca.

13.02.2014 15:41
Megera_
😁
82
odpowiedz
Megera_
136
Franca

W praktyce należy wziąć pod uwagę to, że jestem ogólnie nielubiany na tym forum i autor mógł napisać to co napisał dlatego, że, być może, mnie nie lubi.

SPISEK! ZMOWA!
Może to jednak nie debilizm, tylko schizofrenia..

13.02.2014 15:44
😃
83
odpowiedz
zanonimizowany961910
5
Pretorianin

Kłótnia jak w przedszkolu :)

I to o taką pierdołę :)

13.02.2014 15:51
Yoghurt
84
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Mistrz erudycji -> Super, a teraz napisz co to ma wspólnego z tym, czy bym prowadził "powyższą dyskusję"?

A no taki, że gdybyś owe podręczniki przeczytał, wiedziałbyś, że nie masz pojęcia, o czym mówisz. Choć być może do mojego rozumowania wkradł się błąd, który wynikł z tego, ze każdy normalny człowiek nie podejmowałby prób udowodnienia, że ma rację, gdy z założenia jej mieć nie może. Nie zakładałem, że mam do czynienia z osobą nie do końca normalną.

Niestety, ale moim zdaniem, Ty źle sądzisz. Nie miałem na myśli całkowitego odejścia od znaczenie danego słowa, ale o detale. Słowo martwić się może być definiowane i rozumiane w różny sposób przez różnych ludzi, ale nie oznacza to, że jeśli ktoś powie, że martwić się to rodzaj żaby, to ma racje, bo to wykracza poza powszechne rozumienie tego słowa w danej kulturze.

To po co brałeś się za analizę wypowiedzi xanatosa, jasnej, czytelnej, oczywistej i naprawdę bardzo łatwej do zinterpretowania i stwierdziłeś, że powiedział coś zupełnie innego, niż nakazuje logika? Odpowiedź znajdziesz wyżej w niniejszym poście.

Zgadza się, niekiedy.

Tak było w tym przypadku.

Rozumiem, że próbujesz powiedzieć, iż nie istnieje opinia prawna tylko obiektywny fakty podawane przez dobrych prawników?

Nie, gdybyś posiadł dostateczną umiejętność zrozumienia słów, które pojawiają się na ekranie, wiedziałbyś że interpretacja prawa (i nie tylko, ale zostańmy przy tym przykładzie) z definicji jest ograniczona i nie może w niej występować dowolność, której jesteś orędownikiem.

Ja Ci podałem tylko przykład stosowania interpretacji i jej wyjaśniania, od czego zaczęła się ta dyskusja, więc jak najbardziej dotyka to istoty konwersacji.

Ale, co już udowodniono w poście 74, nie masz pojęcia o podstawowych mechanizmach interpretacji i nie potrafisz jej wyjaśnić. A przykład z redakcją tvgry nie miał zupełnie związku z dyskusją, a miał służyć jedynie docinkom w moja stronę "jaki to Yoghurt nie jest najmądrzejszy, niech naucza". A że nie wypaliło, bo nie jestem cofnięty w rozwoju, brniesz dalej w próby wyjaśnienia nam (czy raczej przekonania samego siebie) na czym polega prosty proces analizy wypowiedzi.

No to chyba rozmawiamy o czym innym, bo ja nie rozmawiam o sobie tylko o interpretacji słów. Znowu błąd Panie ekspercie. Nie wyraziłeś jasno o czym chcesz rozmawiać.

Wszyscy poza tobą rozmawiają tu o twoich brakach w analitycznym rozumowaniu, a nie o interpretacji per se. To już nie moja wina, że nie czytasz, co się do ciebie pisze.

Jakbyś nie zauważył to tego B ja nie napisałem. Ty sobie je wymyśliłeś.

No właśnie cały problem w tym, ze nie napisałeś tego B. Ja oczekiwałem dowodu, ty mi go nie podałeś. Ale psychologiczne analizy wypowiedzi możemy sobie odpuścić, skoro już ustaliliśmy, że o psychologii wiesz tyle samo, co o wszystkim innym, bo jesteś, ekhem, "praktykiem".

Wyjąłeś mi to z ust. Więc może odpowiesz wreszcie na pierwsze postawione w tym poście pytanie?

Odpowiedziałem na samej górze posta. Czy teraz otrzymam odpowiedź na moje pytanie, czy jak zwykle zastosujesz jakiś wybieg, byle nie wyjść na większego idiotę?

W praktyce należy wziąć pod uwagę to, że jestem ogólnie nielubiany na tym forum i autor mógł napisać to co napisał dlatego, że, być może, mnie nie lubi.

A teraz zastanówmy się, dlaczego jesteś nielubiany. Opowiesz nam o tym, czy zostawimy ten wątek dla potomnych, bo i tak wszystko widać jak na dłoni?
Poza tym jak wiadomo, Xan od początku napisał to, co napisał, bo cię nie lubi i zwabił cię w pułapkę. Oj biedny ty, niekochany taki, u ciu ciu.

Miej odrobinę jaj i po prostu przyznaj, że wyszedłeś na durnia. Albo wypowiadaj się w tematach, na których się znasz, unikniesz podobnych porażek w przyszłości. Najlepiej od razu odznacz sobie wszystkie kategorie poza "ogłoszenia i ankiety".

13.02.2014 15:52
85
odpowiedz
Malaga
135
ma laga

e tam... po prostu dali się wszyscy strollować jakiemuś random błaznowi i tyle :)
może mieli słabszy dzień po prostu :D

13.02.2014 15:52
Soulcatcher
86
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

No i kto ma dłuższego bo nie chce mi się całości czytać?

13.02.2014 15:53
87
odpowiedz
zanonimizowany305250
161
Legend

No i kto ma dłuższego bo nie chce mi się całości czytać?

+1

Nie chce mi się czytać tego całego shitstormu, gdzie co niektórzy nie wiedzą kiedy przestać, ale ciekaw jestem początku - komu i za co żyłka pękła na dupie.

13.02.2014 15:53
88
odpowiedz
zanonimizowany961910
5
Pretorianin

Malaga - Wszyscy oni siebie warci.

13.02.2014 15:54
Yoghurt
89
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Soul -> jak zwykle ja. Co jest zresztą zgodne z prawdą.

Malaga -> Mevico trollem niestety nie jest. Chciałbym, żeby to był przykład klasycznego robienia wszystkich w chuja, ale alpha_omega czy attyla też nie byli trollami, a modus operandi mieli bardzo podobne.

13.02.2014 16:21
Thermometrr
90
odpowiedz
Thermometrr
132
out of space

Kłótnia jak w przedszkolu :)

I to o taką pierdołę :)

Bo to forum to jest przedszkole

13.02.2014 16:24
Paudyn
91
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

alpha_omega czy attyla też nie byli trollami, a modus operandi mieli bardzo podobne.

O staaaary. Alpha ostatnimi czasy ewoluowal w tzw ataki alkoholowe, dawno nie widzialem takiego agresora :D

13.02.2014 16:25
Tlaocetl
😁
92
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Nie wiadomo kto będzie miał dłuższego, bo na razie rosną...

13.02.2014 16:25
Bezi2598
93
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Soulcatcher
Post 74
Napisalem jedno zdanie, wylaczylem kompa, z nudow na tel zagladam na forum, a tutaj prawie 80 postow o tym co napisalem :D

Niestety nie moge sie teraz szeroko odniesc do calosci, bo na telelefonie mi niewygodnie, ale wysiak ma racje ;)

Ale mevico rżnie głupa do końca:
Jeśli tak Ci na tym zależy to spoko. Miałeś rację, w teorii. W praktyce należy wziąć pod uwagę to, że jestem ogólnie nielubiany na tym forum i autor mógł napisać to co napisał dlatego, że, być może, mnie nie lubi. Ale możesz się cieszyć. Teoretycznie miałeś rację.
Przepraszać nie będę bo nie wiem za co miałbym przepraszać.

13.02.2014 16:46
94
odpowiedz
mevico
62
Generał

Yoghurt

A no taki, że gdybyś owe podręczniki przeczytał, wiedziałbyś, że nie masz pojęcia, o czym mówisz.

No proszę, Ty przeczytałeś te podręczniki a jednak nie potrafisz komunikować się jasno i zrozumiale.

Choć być może do mojego rozumowania wkradł się błąd, który wynikł z tego, ze każdy normalny człowiek nie podejmowałby prób udowodnienia, że ma rację, gdy z założenia jej mieć nie może.

:-)
Musisz się więc chyba strasznie męczyć żyjąc pośród nienormalnych ludzi, którzy bronią swoich poglądów choć wiadomo, że nie mają racji bo tylko Ty ją masz.

To po co brałeś się za analizę wypowiedzi xanatosa, jasnej, czytelnej, oczywistej i naprawdę bardzo łatwej do zinterpretowania i stwierdziłeś, że powiedział coś zupełnie innego, niż nakazuje logika?

Logika czyli Ty. Nie, dziękuję za taką logikę.

Tak było w tym przypadku.

Spoko, ja mam inne zdanie.

Nie, gdybyś posiadł dostateczną umiejętność zrozumienia słów, które pojawiają się na ekranie

Na to czekałem :-)
Miło wiedzieć, że mam do czynienia z człowiekiem, który twierdzi, że zawsze jasno artykułuje swoje myśli a jeśli ktoś tej artykulacji nie rozumie, to ma problemy z czytaniem ze zrozumienie. Brawo geniuszu.

z definicji jest ograniczona i nie może w niej występować dowolność, której jesteś orędownikiem.

Nie jestem orędownikiem dowolności o czym pisałem w poprzednim poście.

A przykład z redakcją tvgry nie miał zupełnie związku z dyskusją

Dobrze, że mi to powiedziałeś, bo bym nie wiedział.

A że nie wypaliło, bo nie jestem cofnięty w rozwoju

Każdy cofnięty w rozwoju tak mówi.

Wszyscy poza tobą rozmawiają tu o twoich brakach w analitycznym rozumowaniu

No proszę, robiłeś jakieś badanie opinii publicznej?

Ale psychologiczne analizy wypowiedzi możemy sobie odpuścić, skoro już ustaliliśmy, że o psychologii wiesz tyle samo, co o wszystkim innym, bo jesteś, ekhem, "praktykiem".

Ustalić to Ty sobie może ustaliłeś ze swoją babcią kiedy ma Ci pieluchy zmieniać.

Odpowiedziałem na samej górze posta. Czy teraz otrzymam odpowiedź na moje pytanie

Nie odpowiem, bo nie znam książkowych definicji. Znam logikę interpretacji.

A teraz zastanówmy się, dlaczego jesteś nielubiany.

To teraz przypomnij sobie kto Cię nie lubi i zastanów się dlaczego nie jesteś lubiany :-)
Kolego, pomyliłeś ludzi, ja nie szukam poklasku motłochu tylko rzeczowej dyskusji z kompetentnymi ludźmi. Ty do nich niestety nie należysz.

Miej odrobinę jaj i po prostu przyznaj, że wyszedłeś na durnia.

Nie miałbym z tym problemu gdyby tak rzeczywiście było. Nie napisze Ci tego samego, bo wiem, że tego nie zrobisz.

wysiak

Do przewidzenia było dokładnie to, że nie masz odwagi przyznać się, że najpierw stwierdziłeś, że tylko ja interpretuje a później napisałeś, że Ty również.
Dodatkowo piszesz, że ktoś kontynuuje bezsensowną dyskusję podczas gdy sam to robisz, co m.in. podkreślił mielonkazmielonką.
Jesteś po prostu małym dzieciaczkiem, hipokrytą, który nie ma jaj przyznać się do swoich błędów.

13.02.2014 16:54
Yoghurt
😁
95
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

13.02.2014 17:19
Ogame_fan
😁
96
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy
Image

13.02.2014 17:41
97
odpowiedz
zanonimizowany961910
5
Pretorianin

Bullying jak w podstawówce :)

13.02.2014 17:45
98
odpowiedz
Malaga
135
ma laga

Yogh

troll to troll. Można trollować świadomie lub jak w tym przypadku - nieświadomie :)

13.02.2014 17:47
😁
99
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał

Żeby stare chłopy mieli czas na pisanie takiego pierdolamento po forach.

13.02.2014 17:54
Yoghurt
100
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

malaga -> Cóż, bycie trollem implikuje świadome robienie chlewu. Jeśli ktoś robi to nieswiadomie, jest po prostu debilem, a nie tam żadnym trollem. Trolling to trudna sztuka, a być debilem można bez żadnego wysiłku :)

13.02.2014 17:56
101
odpowiedz
zanonimizowany966733
2
Legionista

Ten wątek to jakaś parodia.

A tych dwóch przekrzykujących się cepów biją już jakieś rekordy w głupocie.

13.02.2014 20:01
wysiak
😊
102
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Czader-Master --> A co w tym zlego? Posiadanie wolnego czasu raczej dobrze swiadczy o osobie, a nie zle..

Grownock --> Gdybys zdolal napisac to zdanie poprawnie po polsku, to moglbym pomyslec, ze ktos powazny postawil mnie w jednym szeregu z pajacem. A tak to coz, rekord nie jest twoj, ale zostales pretendentem do tytulu.

13.02.2014 20:26
103
odpowiedz
fenfir
173
Generał

"Posiadanie wolnego czasu raczej dobrze swiadczy o osobie, a nie zle.." Ale tracenie go na jałową "dyskusję" to już nie bardzo.

13.02.2014 20:38
Yoghurt
104
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

A czy czasem nie wszyscy tutaj obecni nie tracimy czasu właśnie w tej chwili na forum o durnych grach wideło na którym główne dyskusje toczą się w karczmach pod tańcująca dupą maryni i w wątkach, które z grami mają tyle wspólnego, co mevico z szarymi komórkami? :)

13.02.2014 22:37
xanat0s
😒
105
odpowiedz
xanat0s
233
Wind of Change

Ehh, nie miałem dzisiaj czasu na szerszą wypowiedź, jak jutro do wieczora wątek nie umrze to coś skrobnę :)

13.02.2014 23:25
👍
106
odpowiedz
zanonimizowany966733
2
Legionista

wysiak

Dzięki za uwagę - nie dwóch, ale trzech.

13.02.2014 23:31
107
odpowiedz
Malaga
135
ma laga

Grownock

poprawna forma to:
A tych dwóch przekrzykujących się cepów bije już jakieś rekordy w głupocie.

13.02.2014 23:33
Megera_
📄
108
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Jeśli będzie w tym roku plebiscyt na naj-whatever wątek roku, to temu zdecydowanie należy się nominacja w kategorii najbardziej żenujące&śmieciowe.

14.02.2014 01:12
😜
109
odpowiedz
Angelord
83
sic me servavit Apollo

Ano, tak to już jest w Internecie, że jedni potrafią sfunkcjonalizować swój talent, zrealizować pomysły i sukcesywnie kreować własną markę (vide: K. Gonciarz), a drudzy zaspokajają swe mizerne ambicje, trwoniąc czas na "pseudo-polemiczne eciepecie - za friko" (wolontariusze anonimowej przeciętności).

14.02.2014 01:17
Bezi2598
110
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

O
Mówiłem, że do setki dobijecie.

Forum: Krzysiek Gonciarz- dalsze losy