Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Słodziki - stołowe lub dodatek do żywności - Wasza opinia

11.01.2014 14:46
Łyczek
😊
1
Łyczek
218
The Chosen One

Słodziki - stołowe lub dodatek do żywności - Wasza opinia

Po pracy inżynierskiej o fastfoodach przyszedł czas na pracę magisterską. Piszę ją na temat słodzików dopuszczonych w Polsce do stosowania w żywności oraz słodzikach stołowych.

No i tak z ciekawości chciałbym Was zapytać co sądzicie o nich lub co Wasi znajomi sądzą. Tak z czystej ciekawości. Jeżeli ktoś będzie chciał, aby więcej napisać na jakiś temat konkretnego słodzika to służę pomocą.

Zapraszam do dyskusji :)

11.01.2014 14:56
2
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

to jak z aspartamem - czy amerykanscy naukowcy w koncu zdecydowali sie czy jest rakotworczy czy nie?

11.01.2014 14:57
Sanchin
3
odpowiedz
Sanchin
206
Orchid Samurai

Sam nie używam, ale gdzieś tam się natknąłem na jakiś stołowy, ale bardzo dawno temu więc nawet nie pamiętam nazwy. Wiem, że stwierdziłem wtedy, że mimo wszystko smakuje inaczej, ma jakiś taki posmak na końcu jakby gorzkawy, ciężki do wychwycenia. Tak samo nie dawno miałem okazję spróbować nowego Sprite'a słodzonego stewią i też wydał mi się kompletnie inny od oryginału. Gorszy zdecydowanie, jakby bardziej wodnisty.

11.01.2014 14:59
dave_mgs
4
odpowiedz
dave_mgs
85
Senator

Łyczek - mogę spytać o czym dokładnie była Twoja inżynierka i do jakich wniosków doszedłeś? ;)

11.01.2014 15:14
davis
👍
5
odpowiedz
davis
201

Mam negatywne zdanie o tej substancji i boję się ją spożywać. Zawsze zwracam uwagę czy w produkcie jest zawarty słodzik.
Moje przeświadczenie o szkodliwości słodzików opieram na ogólnej negatywnej opinii o nich jaką można znaleźć w internecie.
Do tego dodam, że smak słodzików jest okropny i to też ma wpływ na moją negatywną opinię.

Możesz mnie zacytować w pracy :)

11.01.2014 15:32
Herr Pietrus
6
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

W produktach tego aż tak nie czuć, ale raz czy dwa piłem herbatę ze słodzikiem - pfff... No, chyba ze słodzik słodzikowi w smaku eni równy, ale ponoć wszystkie mają smakować jak cukier :P Ta, akurat...

Niemniej w czasach gdy rządzi nadwaga, eliminacja cukru z niektórych przynajmniej produktów wydaje się słuszna. Taka Pepsi Light jest ok i pijam tylko taką, w normalnej cukru jest przecież zatrzęsienie. A to nie jakiś energetyk, gdzie obecność tego cukru ma jakiś sens.

11.01.2014 15:33
.:Jj:.
7
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Używam od lat zamiast cukru.
Wyjątkiem jest brązowy cukier lub puder, do różnych rzeczy w kuchni. Raz na jakiś czas do 'lepszej' kawy też daje zwykły zamiast słodziku.

Ekonomiczne, wygodne, raka jeszcze nie dostałem.

Jak nie było pomidorów to wywołuwały raka. Jak komuś dają niższą cenę w skupie za cukier to słodziki też niszczą organizm. Jak mleko laci w dół to niby w formie nieprzetworzonej jest zdrowe dla człowieka.

Bullshit na bullshitcie.

Co do smaku- nie czuję dużej różnicy, co innego stewia czy nawet ksylitol- ale to kwestia przyzwyczajenia w tej chwili.

11.01.2014 15:37
Łyczek
8
odpowiedz
Łyczek
218
The Chosen One

Asmodeusz --->

Aspartam został wprowadzony do ustawodawstwa unijnego w 1994 roku, ale już w latach '80 był stosowanych przez niektóre kraje europejskie. Bezpieczeństwo aspratamu było oceniane przez wiele organizacji naukowych: Połączony Komitet Ekspertów FAO / WHO ds. Dodatków do Żywności (JECFA, 1980 rok). Pisałeś o amerykańskich naukowcach to mogę stwierdzić, że FDA (czyli Urząd do spraw Żywności i Leków w USA) w 1984 wydał oświadczenie, że aspartam jest bezpieczny. Dodatkowo COT (Komitet do spraw Toksyczności w UK w 1992 roku) również potwierdził tę informację. Wszystkie te "organizacje" wydawały podobne ilości dopuszczalnej dziennej dawki spożycia aspartamu.

W 2005 roku wokół aspartamu zrobiło się głośno, gdyż włoscy naukowcy stwierdzili, że na podstawie ich badań wyszło, że u szczurów występuje związek pomiędzy powstawaniem nowotworów a spożyciem aspratamu - dokładniej chodziło o płeć żeńską.

W 2005 roku Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) w trybie priorytetowym zobowiązał się sprawdzić doniesienia od Włochów. Chyba w tym samym roku został wydane oświadczenie, które nie potwierdziło doniesień naukowców z Włoch, gdyż było wiele zastrzeżeń do badań:
- badania obejmowały większą liczbę grup zwierząt oraz większą liczbę zwierząt w grupach niż badania rakotwórczości prowadzone zgodnie z międzynarodowymi standardami; oznacza to, że naukowcy nie zachowali zasad ustalonych dla określonych typów badań opracowanych przez Narodowy Program Toksykologiczny,
- zwierzęta, na których wykonywany badania miały chroniczne zmiany zapalne w płucach - nie można stwierdzić jednoznaczenie zależności pomiędzy spożyciem a powstaniem nowotworów,
- niektóre zmiany chorobowe u szczurów były wynikiem podawania BARDZO dużych dawek aspartamu (5 g / kg masy caiała) wówczas gdy u człowieka jest maksymalna dawka 40 mg / kg masy ciała - dawka u szczurów była zatem 125 razy wyższa niż jest dopuszczona.

Bezpieczeństwo aspartamu potwierdziło EFSA i skreśliło wyniki badań z Ramazzini.

W 2006 roku Narodowy Instytut Raka w USA potwierdził zastrzeżenia Włochów i również nie stwierdził zależności pomiędzy spożyciem aspartamu a powstaniem raka.

dave_mgs ---> Moja inżynierka polegała na tym, że sprawdzałem skład trzech "fastfoodów" i przekąsek fastfoodowych na warszawskim rynku oraz dodatkowo przeprowadziłem ankietę (na GOLu również była) na temat wiedziy o fastfoodach: co się w nich znajduje, w jakich ilościach. W skrócie hamburgery z McD's wyszły najlepsze jakościowo oraz najlepszy bilans składników odżywczych, a ludzie (przecięty Kowalski) uważa w 90%, że fastfood to samo zło, w którym nie ma żadnych pozytywnych składników odżywczych: to tłuszcz, który zje nas wszystkich :D

davis ---> Jeżeli będę w pracy opisywał tego typu opinie jak najbardziej uwzględnię Twój wpis.

Herr Pietrus ---> Zgadzam się, bo również dla mnie smak słodzików nie dorównuje smakowi cukru. Jak piję colę to od razu wiem czy to zwykła CC czy CC Zero :)

Jj ---> Stewia jest teraz wszędzie promowana jako najlepszy, naturalny słodzik. I tutaj dla mnie wychodzi brak wiedzy ludzi na jej temat, gdy stwierdzają: stewia jest naturalna, a aspartam jest sztuczny :)

11.01.2014 15:52
Nazgrel
9
odpowiedz
Nazgrel
201
tgn

Od paru lat nie używam cukru ani słodzików, ale zanim nauczyłem się pić gorzką kawę słodziłem ją właśnie jakimiś słodzikami - imo dużo wygodniejsze i przede wszystkim zdrowsze.

11.01.2014 15:54
Widzący
😉
10
odpowiedz
Widzący
235
Legend

O wielu lat używam słodzików, z ciekawym zresztą efektem, wolę słodziki od cukru. To oczywiście kwestia przyzwyczajenia, z początku słodziki są gorsze w smaku ale po dłuższym czasie maja przewagę na cukrem.
Najlepiej stosować mieszaninę różnych słodzików, najsłabsza jest chyba stewia, ma dość "pusty" smak a jej naturalność to tylko reklama. Słodziki wyprą z wielu zastosowań cukier, są tańsze i nisko energetyczne, jeszcze kilkanaście lat i napoje słodzone cukrem będą kilkukrotnie droższe od słodzikowych.

11.01.2014 15:55
Trael
11
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Mam obojętny stosunek do słodzików. Nie uważam żeby były śmiertelnym zagrożeniem jak niektórzy starają się je przedstawiać. W odpowiednich ilościach pewnie nie są bardziej szkodliwe niż cukier (pewnie mniej bo w końcu po to je wprowadzano). Nie słodzę herbaty czy kawy więc w takich sytuacjach słodzik mi niepotrzebny. Jeśli robię jakieś wypieki to z cukrem. Jeśli zaś chodzi o gotowe produkty to rzadko zwracam uwagę czy jest tam słodzik czy cukier. Z drugiej strony rzadko spożywam napoje czy batony żeby się wypowiedzieć czy lepsze są z cukrem czy z zamiennikiem.

11.01.2014 15:56
.:Jj:.
12
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Ja czekam na jakieś aromatyzowane słodziki. Np. do kawy walnąć jakiegoś piernikowego albo rumowego :P

11.01.2014 16:00
HUtH
13
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Czy stewia to też słodzik?

11.01.2014 16:03
14
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

O wlasnie, Trael poruszyl ciekawy temat. Jak wyglada stosowanie slodzikow np. podczas robienia wypiekow zamiast cukru? Toksycznosc? Sprawdzal to ktos kiedykolwiek?

11.01.2014 16:05
Widzący
15
odpowiedz
Widzący
235
Legend

Asmo-> to zależy od konkretnego słodzika, różne zakresy zastosowań, trwałość zależna od temperatury i pH, odporność na gotowanie itp.

11.01.2014 16:11
Paudyn
16
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Widzący +1

Po jakimś czasie cukier zaczął być dla mnie po prostu zbyt "nachalny" smakowo. Delikatny słodzik lepiej pozwala mi wyczuć aromat napoju.

Aczkolwiek teraz po latach stosowania słodzików próbuję romansować ze stevią i muszę przyznać, że to jeszcze inny smak. Zobaczymy, co z tego będzie :)

11.01.2014 16:12
Łyczek
17
odpowiedz
Łyczek
218
The Chosen One

HutH ---> Tak, stewia to również słodzik. Oczywiście mówimy tutaj o glikozydach stewiolowych. W listopadzie roku 2011 komisja Unii Europejskiej opublikowała rozporządzenie, w którym dopuściła stosowanie glikozydów stewiolowych do żywności w całej Unii Europejskiej. Zgodnie z tym rozporządzeniem substancja słodząca otrzymała numer E960 i w większości przypadków jest dopuszczona do produktów o ograniczonej wartości energetycznej lub bez dodatku cukru.

Asmodeusz ---> Tak, słodziki są również pod względem temperatury sprawdzane. Waląc z pamięci mogę Ci powiedzieć, że na 100% aspartam nie jest odporny na wysoką temperaturą, zatem w żaden sposób nie jest stosowany do wypieków. Na pewno odporny na wysoką temperaturę jest Acesulfam K, sól aspartamu i acesulfamu K, kwas cyklaminowy oraz neotam.

[Edit] Oczywiście mowa o sprawdzeniu temperatury = bezpieczeństwo dla człowiek, nietoksyczność związków.

11.01.2014 16:13
18
odpowiedz
pisz
168
nihilista

Używam w zastępstwie białego cukru miód, cukier trzcinowy oraz ksylitol. Słodziki uważam za straszny syf, smakowo nie mogę ich znieść.

11.01.2014 16:14
.:Jj:.
19
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Mi stewia nie podchodzi. Zwykł słodzik równo i harmonijnie osładza, stewia nierówno, bardziej u mnie zostawia słodki posmak.

Efekt podobny jak... hm, z granatem? Zostawia na języku taki posmak.

11.01.2014 16:20
20
odpowiedz
raphunder&nbsp&nbsp
1
Junior

Łyczek ---> Jak syntetyczne słodziki wpływają na trzustkę? To nie jest tak, że podając organizmowi takie słodziki trzustka produkuje insulinę na próżno i z czasem przestaje ją produkować w ogóle? Co możesz powiedzieć o acesulfamie K i sacharynie? Jakie reakcje słodziki mogą wywoływać gdy podawane są z innymi dodatkami do żywności? I czy w ogóle są jakieś wyszczególnione?

Mój stosunek do słodzików jest taki sam jak w przypadku większości dodatków do żywności. Unikam i nie buduję na nich swojej codziennej diety. Nie uważam ich jednak za ekstremalnie niebezpieczne dla organizmu, dlatego nie propaguję swojej postawy, po prostu sam się jej trzymam. O słodzikach czytałem dużo, jednak informacje te to była mieszanka czysto encyklopedycznych źródeł i subiektywnych blogów, więc nie można powiedzieć, że moja wiedza jest solidna w 100%. Słodziki kojarzą mi się z toksycznością i kiepską jakością. Pierwsze co mi przychodzi na myśl o słodzikach to aspartam i jego domniemana rakotwórczość. Druga sprawa to to, że większość produktów ze słodzikami mi kompletnie mi nie smakuje. Nie jest to spowodowane tylko słodzikami, ale w większości tych produktów one występują.

11.01.2014 17:04
nietoperztbg
21
odpowiedz
nietoperztbg
66
Pretorianin

Krótko: Słodziki smakują beznadziejnie.

12.01.2014 03:27
Łyczek
😊
22
odpowiedz
Łyczek
218
The Chosen One

raphunder   ---> Zacznę od tego, że ja jako przyszły technolog żywności nie będę dietetykiem (nie mój wydział. Ja jestem na Wydziale Nauk o Żywności, natomiast dietetyka to Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji( i nie mam dużego pojęcia na temat dokładnej pracy każdego organu człowieka.

Substancje intensywnie słodzące z założenia nie mogą powodować wzrostu produkcji insuliny :) Dlatego są stosowane przez diabetyków. Większość słodzików jest niemetabolizowane i są wydalane z naszego organizmu. Aspartam dla przykładu jest rozkładany identycznie jak białko, gdyż składa się z dwóch aminokwasów :)

Acesulfam K zaraz obok aspartamu jest najbardziej przebadanym ze wszystkich słodzików. Jak to na początku z każdym słodzikiem (nawet z wychwalaną pod niebiosa stewią) były doniesienia nawet niebezpieczeństw w stosowaniu przez człowieka. Wiele lat trwały prace nad badaniem bezpieczeństwa acesulfamu K, zanim został on dopuszczony w Europie i USA. Połączony Komitet Ekspertów FAO / WHO ds. Dodatków do Żywności jako pierwszy pokazał badania, że słodzik ten jest bezpieczny. W Europie pierwsi wprowadzili do obrotu go Brytyjczycy. W USA chyba został wprowadzony pod koniec lat 80-tych, ale do niektórych produktów żywnościowych (i napojów). Ostatecznie do 1994 roku nie zostały wykazane żadne "ale" wobec tego słodzika i jest on na dzisiejszy stan wiedzy bezpieczny. Acesulfam K jako słodzik sam nie jest stosowany. Jest on odporny na wysokie temperatury, ma szeroki zakres pH, lecz dla konsumenta jako sam się nie nadaje, bo pozostawia metaliczny, gorzki posmak. Dlatego stosuje się go z 2-4 innymi słodzikami. Najczęściej jest to połączenie z aspartamem. Nie wiem co byś chciał wiedzieć jeszcze więcej ?

Sacharyna zaraz po aspartamie była (i jest) ciągle uznawana za najbardziej kontrowersyjny ze wszystkich słodzików. Nie jestem ekspertem, badań nie robiłem, ale według mnie (może to brzmieć trochę jak teoria spiskowa) najwięcej zastrzeżeń miały koncerny produkujący cukier. Dlaczego ? A no dlatego, że jest to najtańszy chyba ze wszystkich słodzików. Kilogram kosztuje kilkadziesiąt złotych, a jest to ekwiwalent pół tony cukru (słodszy do 500 razy). Jeżeli chodzi o jej metabolizm, bo pytałeś to nie jest ona metabolizowana i jest szybko wydalana przez nerki. Sama w sobie jest niedobra, podobnie jak acesulfam K gdyż zostawia metaliczny posmak. Dodawana jest z innym słodzikami, np. aspartamem.

Często niektórzy mogą się zastanawiać dlaczego w jednym produkcie są 2-3 słodziki, zamiast jednego. Wyłącznie dlatego, iż każdy słodzik posiada inne właściwości technologiczne, inny posmak itp. Aspartam sam w sobie jak wspominałem wcześniej jest nieodporny na wysokie temperatury, lecz nieźle maskuje smak metaliczny. Acesulfam K natomiast jest odporny na wysokie temperatury, lecz ma posmak metaliczny. Oba nie są drogie, zatem stosuje się synergizm tych dwóch słodzików. Dlatego są łączne różne słodziki. Nie ma jednego, który by smakował podobnie do cukru - jak sami piszecie, nawet nie ma połączeń różnych, żeby oddać smak cukru :)

[Edit] Drobne literówki.

12.01.2014 03:53
X@Vier455
😜
23
odpowiedz
X@Vier455
118
Szynszyl

Nigdy nie używam słodzika --- AVE CUKIER !!!

12.01.2014 04:25
24
odpowiedz
Andaluzya92
8
Legionista

Słodziki to zło, uwielbiam cukier.

12.01.2014 05:08
zloteuszy
25
odpowiedz
zloteuszy
51
Generał

Polskich balbym sie uzywac.
Wogole w zyciu nie posadzalbym siebie o uzywanie slodzikow lecz bedac na diecie czasami musze uzyc czegos bez cukru. I tak trafilem na Stevie. Jest najlepszym slodzikiem i jedynym jakie moge uzywac bez wykrzywiania geby po aftertaste.

12.01.2014 05:18
claudespeed18
26
odpowiedz
claudespeed18
203
Liberty City Finest

używam słodzika Cologran w tabletkach i tylko do kawy/herbaty 1-2 razy dziennie, ostatnio myślę nad odsunięciem go a cukru i tak nie spożywam, chyba że w cieście ;)

poza tym pijam 1 litr Coca-Coli Zero dziennie, tam jest słodzik

12.01.2014 08:44
yasiu
27
odpowiedz
yasiu
199
Legend

Łyczek - jaki Ty mądry bez wódki! :D

12.01.2014 10:06
Silveria
28
odpowiedz
Silveria
148
Generał

nie używam ani słodzików ani cukru (cukier co prawda spożywam w słodyczach i owocach), w każdym razie świadomie, dziś jest taki zalew produktów, że tak do końca nie da rady się zorientować co jest w produkcie sztuczne a co nie (w zasadzie chemia weszła na całego do konsumpcji...)
ale świadomie napewno nie sięgnę po słodziki, wystarczy mi, że się truję już tym co jest w żywności

12.01.2014 10:46
Stra Moldas
29
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

Nie mam nic przeciwko, jak są w produkcie, dalej używam. Sam używam cukru oraz cukru trzcinowego.

12.01.2014 13:48
Łyczek
😃
30
odpowiedz
Łyczek
218
The Chosen One

yasiu ---> Czyli po wódce już taki nie jestem ? :( Prawda, bzdury wygaduje, ale raczej pozytywne. No chyba że przez przypadek wystrzelę z tekstem o Ukrainkach to wtedy faktycznie można uznać za "niemądre" :)

12.01.2014 20:39
temp2
😉
31
odpowiedz
temp2
133
ARET

CC Zero no way Jose....

Ostatnio pilem zwykla Cole ze 2 miesiace temu.

Kuwa jakie slodziki.

12.01.2014 20:43
Łyczek
32
odpowiedz
Łyczek
218
The Chosen One

temp2 ---> A po polsku można ? Bo chyba ani Ci zwykła cola nie pasuje, a ni cola zero :)

14.01.2014 20:44
jasonxxx
33
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

Łyczek --> no to zapytam specjalisty - nie mogę używać cukru, więc tak krótko: czym najlepiej słodzić kawę i herbatę, żeby było najzdrowiej (albo inaczej: najmniej niezdrowo?).

A odpowiadając na pytanie z tematu wątku - słodziki ogólnie kojarzą mi się z syfem w mniejszym lub większym stopniu, ale nie interesowałem się nigdy jak to jest naprawdę, więc lecę na "zasłyszanej i powszechnej" opini... Taki aspartam dla przykładu, mam wrażenie, że wszyscy w okół trąbią że od niego się szybko umiera ;)

14.01.2014 22:11
Ezrael
34
odpowiedz
Ezrael
197
Very Impotent Person

Ja wychodzę z prostego założenia - człowiek biologicznie nie jest z oczywistych względów przystosowany do żarcia chemii, więc do wszelkiego rodzaju wynalazków przemysłu spożywczego podchodzę ostrożnie. Nie chcę się wdawać w dywagacje w rodzaju, że przecież wódka jest naturalna, a jest po prostu trucizną dla organizmu itd., bo nie o to chodzi - to może prowadzić jedynie do niekończących sę dyskusji w rodzaju wegetarianie przeciwko mięsojadom.
Chodzi po prostu o samo podejście - ostrożnie nie oznacza, że po zjedzeniu tic-taca przeprowadzam na sobie egzorcyzmy. Po prostu jeśli mam alternatywę do chemii spożywczej, to z niej korzystam.

A co do samych słodzików - smakują mi po prostu chemicznie, więc nie korzystam w ogóle jako dodatku. Wolę po prostu nie posłodzić w ogóle. Nie mam także zresztą powodów, żeby szukać alternatywy dla cukru, bo nie mam problemów z nadwagą. Używam tego właściwie tylko w gumach do żucia.

Wkurza mnie natomiast fakt, że coraz trudniej znaleźć takie żarcie, jakie by się chciało. Kiedyś dobre parę minut spędziłem w markecie na poszukiwaniu śmietany - po prostu śmietany, bez mącznego wypełnienia i co za tym idzie, całej baterii zagęstników, konserwantów, przeciwutleniaczy i innego gówna. Na kilkanaście produktów na półce tylko Jogo składało się z mleka i bakterii, przynajmniej wg. składu. To samo jest nawet z cholernym chrzanem - woda, zagęstniki, mąka, mleko w proszku, stabilizatory, emulgatory i diabli wiedzą co jeszcze. Chrzan znalazłem dopiero na najniższej półce - w najbrzydszym słoiczku, z najniższą ceną. Skład - chrzan, kwasek cytrynowy, koniec.

Masakra jednym słowem.

14.01.2014 23:49
Herr Pietrus
35
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Ezrael - o tak, to prawda, trudno teraz nawet o proste produkty bez dodatków. Nic się nie opłaca. wszystko trzeba ulepszyć - czyli często "oszukać".
Ale mam wrażenie, zę odkąd chyba nakazano opisywanie "jogurtów" jako produkty czy desery jogurtowe, znikły nagle gówna od Danone'a i inne jogurty, zostały w większości produkty bez mączki chleba świętojańskiego, często bez mleka w proszku nawet. Ech, socrealistyczne normy an wędliny niestety nie wrócą. :)

15.01.2014 13:14
Łyczek
36
odpowiedz
Łyczek
218
The Chosen One
Image

stanson ---> Ja nie jestem chemikiem i żadnych typowych analiz nie przeprowadzałem na słodzikach. Moja praca teoretyczna opiera się na innych pracach naukowych sprzed paru lat. Mogę Ci powiedzieć, że zrobiłem między innymi współczynnik bezpieczeństwa intensywnych środków słodzących. Wykorzystałem do tego dwa współczynniki: ADI (Dopuszczalna Dzienne Spożycie - czyli obliczone przez naukowców dawka, którą możesz spożywać codziennie przez całe życie i nie dojdzie do żadnych skutków ubocznych) oraz względna moc każdej z tych substancji słodzących (ADI x moc) / 100. Wykres podaję obok --->

Wynika z niego, że najczęściej atakowany przez naukowców aspartam jest wyraźnie najbezpieczniejszym intensywnym środkiem słodzącym (4 x większy współczynnik bezpieczeństwa od AcK czy 40 x od cyklaminianu).

Ostatnio popularna stewia też w jakiś sposób nie jest naturalna jak wszędzie piszą. Dlaczego ? Otóż, gdybyśmy mówili o "pełnej naturlaności" to powinniśmy słodzić produkty czy np. herbatę jej liśćmi. Suche liście stewii są 30 razy słodsze od cukru, natomiast wyizolowane glikozydy stewiolowe są 300 razy słodsze. W jaki sposób są wyizolowane glikozydy ? Proces wytworzenia tych związków polega na ekstrakcji wodnej liści rośliny i na wstępnym etapie oczyszczania ekstraktu za pomocą chromatografii jonowymiennej - otrzymujemy w ten sposób pierwszy ekstrakt glikozydów stewiolowych. Kolejnym etapem jest rekrystalizacja z najczęściej metanolu. Tak tego metanolu czepiają się w aspartamie, że może się pojawić w organizmie przy spożyciu tego słodziku a dlaczego nie mają żadnego "ale" w przeciwieństwie do stewii ?

Dlatego nie jestem Ci w stanie powiedzieć, który jest "mniej niezdrowy", bo według badań wszystkie są zdrowe. Według moich obliczeń itp. aspartam jest jednym z najbezpieczniejszych słodzików na rynku :)

15.01.2014 23:03
jasonxxx
👍
37
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

To sporo rozjaśnia. Dzięki :)

15.01.2014 23:47
Zielona Żabka
😜
38
odpowiedz
Zielona Żabka
117
jaka jestem rozpieprzona

nie używam słodzików ani cukru do niczego i na ogół nie jestem w stanie odróżnić smaku coli zwykłej od coli zero itp.

13.04.2015 18:28
39
odpowiedz
Paula21pw
1
Junior

Łyczek, prosze napisz do mnie na meila [email protected]. Piszę inżynierkę na temat porównania słodzików z cukrem białym, chiałabym się zwrócić z prośbą o notatki a temat słodzików, gdyż mam z nimi trudności.

13.04.2015 18:42
mohenjodaro
40
odpowiedz
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

Asmodeusz -> w ciągu ostatnich 10 lat wypiłem łącznie około 6000 litrów napojów z aspartamem (głównie Cola Zero, Light, Pepsi Max) i jak dotąd - dzięki Bogu - nie mam problemów ze zdrowiem. Mam nadzieję, że to rzeczywiście świadczy o jego nieszkodliwości, a nie o szczęściu głupiego.

13.04.2015 18:50
Hellmaker
41
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

A nie lepszy ksylitol niż aspartam? :P Tylko oryginalny oczywiście - nie te chińskie podróby zalewające rynek.
1. Naturalny
2. Dużo słodszy
3. Nie ma tego specyficznego smaczku aspartamu (czy też stewia jak już tu jesteśmy)
4. Doskonały dla cukrzyków

Niestety dość drogi, ale też używa się go znacznie mniej.

13.04.2015 21:25
42
odpowiedz
Novus
143
Generał

Strach przed apartamem można postawić dokładnie na tej samej półce co lęk przed szczepieniami dzieci. Wynika z bzur powielanych przez niedouczonych ludzi, oraz brakiem zbadania tematu.

17.04.2015 14:16
Hellmaker
43
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Novus ---> Tak naprawdę aspartam ma jeden spory problem (pomijam tu chorych na fenyloketonurię) - metabolizuje m.in. w metanol. Przy normalnym spożyciu to nie problem. Ale staje się nim jeżeli ktoś radośnie wychlewa np. 2-3 litry Coli ZERO dziennie. Ilość zmetabolizowanego metanolu zaczyna się zbliżać do dawek szkodliwych. Nie śmiertelnych, ale mogą się pojawiać objawy zatrucia metanolem. Szczególnie jeżeli np. nie tylko pijesz ww. Colę, ale w dodatku żresz jakieś dropsy, zażywasz suplementy (wiele z nich zawiera aspartam), itd.

17.04.2015 15:53
44
odpowiedz
Wiarołomca
85
Senator

Aspartan smakuje jak gowno, tak samo zreszta inne slodziki. Juz wole cos bez cukru niz z jego substytutem.

17.04.2015 16:18
👍
45
odpowiedz
pisz
168
nihilista

Tylko ksylitol - chiński czy fiński, bez różnicy. Aspartam to paskudny syf, niestety stewia też paskudna, ale przynajmniej w miarę zdrowa.

17.04.2015 16:18
bisfhcrew
46
odpowiedz
bisfhcrew
170
oversteer

Stary wątek, ale jeśli już jest na górze to...
Nie używam słodzików, bo mi nie smakują. Nie rozumiem w ogóle idei słodzików bo dla mnie, coś z tym wynalazkiem nie robi się słodsze tylko cierpkie jakby zepsute. Z tego co się orientuje(chodź nigdy nikogo o to nie pytałem) to właściwie mało kto wyczuwa ten paskudny smak. Wy to czujecie czy dla was to zastępuje cukier?

Czytałem o rakotwórczości słodzików, niby badania naukowców itp ale akurat do tego podchodzę z dystansem, bo nie chce w to uwierzyć że coś tak szkodliwego mogłoby być w powszechnym użyciu. Ale dla mnie to i tak nie problem, bo nie używam i nie kupuje produktów 'light'.

26.04.2015 17:44
Hellmaker
47
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

pisz ---> Różnica pomiędzy chińskim a fińskim ksylitolem jest taka, że chiński jest z kukurydzy, a fiński z brzozy.
O ile fiński jest wytwarzany w miarę "naturalnie", to chiński nie dość, że jest najczęściej z modyfikowanej kukurydzy, ale też do procesu przetwarzana są używane grzyby i drożdże, które w minimalnych ilościach są obecne również w produkcie finalnym.

26.04.2015 17:53
48
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

zreszta niewazne

30.04.2015 22:00
Łyczek
😊
49
odpowiedz
Łyczek
218
The Chosen One

Paula21pw ---> Pani Paulino, mojej pracy w formie elektronicznej już raczej nie posiadam. Pracę opierałem na kilkunastu artykułach naukowych. Warto sprawdzać zwłaszcza czasopismo Bromatologia i ChemiaToksykologiczna. Dużo artykułów znajdzie teź w Przeglądzie Spożywczym (choć rzadko są tam badania, a raczej spotkamy ogólne informacje na podstawie innych artykułów). Powodzenia w pisaniu pracy :)

30.04.2015 22:54
Chriso25
😊
50
odpowiedz
Chriso25
151
Generał

Nie lubię słodzików i staram się ich nie używać. Dla mnie w smaku sa jakieś dziwne. Dlatego nie lubię pić np tych coca coli bez cukru, bo mają zamiast niego słodziki. Wolę cukier, ale staram się nie przesadzać np dodając do szklanki herbaty. Właściwie jedna płaska łyżeczka mi wystarcza, a znam ludzi co dodają po trzy, a nawet cztery.

Forum: Słodziki - stołowe lub dodatek do żywności - Wasza opinia