Zauwazylam dziwna rzecz - moja kompanka zaczela ni z gruszki, ni z pietruszki odstawiac jakies tance w losowych momentach. Jak to sie zdarzylo pare razy, to usmiechnelam sie, a teraz zaczynam zastanawiac sie, czy jej nie odeslac.
Zabawne Ines ;) Jednak przed tańcami lub w trakcie powinna wyciągać kufel ;) To działanie komendy UFO zezwalającej NPC na chwilkę relaksu ;) Lepiej to wygląda kiedy NPC jest w ładnej bieliźnie - zataczanie się w pełnej zbroi jest niezdrowe dla otoczenia i sprzętów ;)
Hakimie czy ta komenda na wyzerowanie NPC brzmi dokładnie:
set playerfollowercount to 0.00 ? Czy może zamiast "to" jest "=" ?
set playerfollowercount to 0
^ znak po znaku, pisali, że tak powinien wyglądać wpis
Dziękuję wszystkim za porady, w szczególności Hakimowi za dokładną komendę. ;) Podziałało i mój okropny assassin z postu 161 może kontynuować kampanię z Seraną. Nie ma także skutków ubocznych komendy jak chodzi o inne postacie ;)
Zabieram się powoli za skyrima w wolnym czasie - do modowania korzystacie z jakiegoś programu czy modujecie manualnie wszystko?
Flyby
mam tylko nadzieję, że to nie popsuje nic w dalszej rozgrywce, bo ja nie stosowałem tego poza testem wyżej.
Czy Serana to jest związana z dodatkiem wprowadzającym wampiry? Zamek Świtu i te sprawy? Jak już dam dotrę, zrobię sobie sejwa osobnego przed wejściem. Już nie raz słyszałem, że to kapryśna kobieta jest i często są z nią zgrzyty.
mielonkazmielonką
Do wgrywania modów, czy ich tworzenia? Jeśli to pierwsze to ja korzystam z Nexus Mod Manager ( http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/modmanager/ ). Są też inne jak np. Wrye Bash ( http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/1840 ) - bardziej rozbudowany niż wspomniany wyżej. Był jeszcze jakiś, ale teraz mi z głowy wyleciało.
Mody można też wgrywać ręcznie, ale ich odinstalowywanie w takim przypadku może być problematyczne, gdy mod nie jest tak skonstruowany, że mieści się w 2-3 plikach, tylko ich dziesiątkach.
Hakim - Do wgrywania oczywiście, za modowanie się nie biorę ^^
Po prostu chodzi mi o program który by wyświetlał konflikty i najlepiej pozwalał instalować mody metodą "one-click". Prosty leń ze mnie i chcę mieć po prostu swojego wymarzonego Skyrima w jak najprostszy sposób : )
Zatem ten Nexus Mod Manager wystarczy. Z jedną uwagą - zawsze trzeba czytać opisy modów, czy czasem nie konfilktują z innymi, bo nie wszystko menadżer jest w stanie wyłapać (on łapie tylko konfilkty plików).
Wraz z postępem modowania, poznasz pewnie inne narzędzia do wyłapywania ewentualnych konfliktów jeśli zajdzie potrzeba, a i intuicyjnie będziesz już wiedział co może się gryźć z czym. Jednym z nich (kto wie czy nie najlepszym, a i nie jestem pewien czy czasami nie jedynym) jest BOSS - http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/6 .
Nie no ja nawet tak dużej ilości modów nie chcę wrzucać. Nie przeszedłem nigdy podstawowego Skyrima, nigdy daleko nie zaszedłem i pomyślałem że już czas. Dlatego w sumie wrzucę tylko wszelkiej maści mody balansujące rozgrywkę (crafting, skille, przeciwnicy, AI, bronie), może zmieniające jakoś system towarzyszy. Żadnych dodatków fabularnych, miejsc, czy tego typu rzeczy nie mam zamiaru wrzucać. No i graficznych modów też raczej nie - mój staruszek tego nie uciągnie ; )
Dopiero jak wrócę do domu to zainstaluję grę, to spytam zawczasu - wolałbym rozwalić się na kanapie z padem w ręku - PC'towa wersja to umożliwia w miarę bezproblemowo? Wygodnie się tak gra?
Hakimie - bez kontaktu z Seraną, pewnie nie ma możliwości kontynuowania wątku głównego Dawnguard. Jakieś questy poboczne robić można lecz one też są powiązane i napędzane wątkiem głównym, gdzie Serana być musi. ;)
Jej obecność, historia i osobowość bynajmniej nie są uciążliwe - są atrakcją Dawnguarda ;) Potem można korzystać z jej towarzystwa lub nie, lecz zawsze chce na to towarzystwo "wyłączności"..
Neksus Mod Manager, w sam raz wspiera takie "lenistwo". Ale ..takie czy inne modowanie, prędzej czy później, z tego "lenistwa" leczy. Czasem w nieprzyjemny sposób. ;) Z padem natomiast na pewno jest wygoda (także na PC) - pewnie zwłaszcza w pozycji kanapowej, lecz tej nie próbowałem..
Używanie pada zresztą umożliwiło mi korzystanie z interfejsu ekwipunku Skyrima bez modowanych zmian - na klawiaturze było to zbyt męczące..
Ktoś korzystał z moda Alternate Start? Kosmicznie nie chce mi się grać myśląc o tym przydługawym początku który przećwiczyłem swego czasu chyba z 10 razy. Nie koliduje ten mod w żaden sposób z fabułą gry/dodatków/cokolwiek?
Po 4 tygodniach odpoczynku wróciłem do Skyrim i stwierdziłem, że nie podoba mi się mój bohater. Do tej pory łącznie grałem magiem, skrytobójcą i teraz gram wojownikiem. Mam 32 lvl i niestety mojego wojownika nie da się przerobić na łucznika-złodzieja. Naprawdę szkoda mi tylu odkrytych lokacji, tylu zdobytych artefaktów, wybudowanego i wyposażonego domu ale ciężko grać postacią której człowiek nie lubi. Chyba zacznę grać od nowa. Miks maga (przywołanie, przywracanie i iluzja) i skrytobójcy (łuki, sztylet i skradanie się). Może tym razem uda się grę dociągnąć do końca, bo ani wątku głównego ani żadnego z dodatków jeszcze nie skończyłem. Tego drugiego dodatku to nawet nie zaczynałem.
Hakim - wiem, ale umiejętności typu ciężki pancerz, tarcza czy broń jednoręczna mam na ok 60 lvl a nie lubię specjalnie nabijać do 100. Wolę grać sobie spokojnie i umiejętności same się rozwijają. No i ork jako skrytobójca nie przekonuję mnie.
jarekao - jak masz wersję Legendary, to można resetować umiejętności gdy są na 100. I to działa w sumie jak jej zapomnienie. Można sobie punkty za perki z tej umiejętności (one wracają do puli wolnych) wydać na inną umiejętność.
Jak wrogiowie są zbyt silni to najwyżej pasek trudności w dół i już.
Ja sam gram magiem z 2 sztyletami, ale coraz częściej przychodzi mi do głowy przekwalifikowanie na jakiegoś wojownika, może z czymś dwuręcznym. Magia w pomocy, wiadomo, tak od razu się przerzucić to może być ciężko.
A skradanie może w końcowym etapie gry (powoli zawsze jakieś tam punkty za skradanie wpadają podczas gry tak czy siak), bo do tego nie nadają się kompani, a ja zawsze kogoś tam mam przy boku.
"Alternate Start" nie próbowałem mimo że zaczynałem Skyrima wiele razy i wiele mam postaci ;) Zawsze potrafiłem ten początek urozmaicać sobie tak aby nie nudził ;)
Polecam ową mnogość postaci także na kłopoty jarekao ;))
Oto nowa para towarzyszy z Zamku Świtu - Serana i Liana ;)
Dla Hakima porada:
spoiler start
Jak już zrobisz Seranę NPC-em (co nie nastąpi od razu) nie spiesz się do szukania Ślepych Kapłanów, wykonuj póki możesz zadania Gunmara i Sorine.. Zwłaszcza Sorine Jurard - jej zadania "Starożytnej Technologii" pozwalają już na początku na zapewnienie sobie dostępu do wielu rodzajów kusz i pocisków do nich ;)
spoiler stop
Ilość modów oficjalnie powaliła mnie na kolana i nie pozwala wstać.
Mój Boże, mam nadzieję że po instalowaniu tego wszystkiego gra ruszy : )
Prawdziwa zabawa dopiero wtedy się zacznie kiedy gra nie ruszy..
..i nastrojowy obrazek z terenu, Cienisty duma nad ofiarą -->
Eee tam, wszystko śmiga aż miło : )
Czy SKywind to bedzie mod do SKyrima ktory wprowadzi calego Morrowinda podrasowanego graficznie na silniku SKyrim?
I to bedzie gratis?
Bo za taki mod to ja z checia zaplace...
W Morrowinda gralem tylko raz, ale pewnie z 200h, bo to byla gigantyczna gra i samo chodzenie fascynowalo :)
Inne czasy co prawda, bo wtedy takich gier nie bylo z otwartym swiatem i taka grafa.
Podobno ma to być gratis ale więcej nie wiem - zdaje się że wciąż to jest "na warsztacie". Tak, Morrowind kiedyś fascynował ale czy tak będzie przy "skyrimowej" grafice? Nie wiem. Jeżeli będzie płynnie działał, pewnie będzie warto spróbować. Nie wiem też na jakiej zasadzie będzie działał - nie wyobrażam sobie aby to był mod do Skyrima, na zasadzie dodatku, to jednak była spora gra. Być może będzie wymagał obecności Skyrima na dysku. Nie wiem.
Mnie się o uszy obiło, że będzie free, albo wymaga i Skyrima i Morrowinda.
A słyszeliście już o czymś takim?
https://www.kickstarter.com/projects/1294225970/kingdom-come-deliverance
Przy okazji, Szenk już wspominał, ale jeśli komuś brakuje świeżości w temacie RPG, niech chyżo załatwi sobie The Banner Saga. Co prawda jestem dopiero na początku drugiego (tak ze 2h gry) ale czuję się wciągnięty. Po screenach sądziłem że sobie odpuszczę, ale chyba jednak było warto spróbować. Przypomniały mi się odległe już niestety czasy liceum i nocki zarywane na narracyjnych rpgach. Co ciekawe to chyba jeden z niewielu tytułów tego typu, w których de facto wyeliminowano rzut kością (losowość) przy rozstrzyganiu walki.
Na steamowych półkach tytułów RPG jest więcej obiecujących tytułów. Na ile są one obiecujące abym mógł pominąć ich podstawowy dla mnie minus - brak polskiego tłumaczenia? Tę wadę posiada m.in. "Banner Saga", podobno (częściowo) nie ma "Blackguards" (o czym pisze Szenk) ;) Ponieważ (jeżeli potwierdza się zapowiedzi) wybór RPG będzie spory - grzecznie (wciąż) będę czekał i podczytywał opinie. Delikatnie zaznaczę - abym pominął w swoich wyborach brak polskich tłumaczeń, musiałaby to być gra klasy Skyrima ;)
"Kingdom Delirevance" straszy mnie słowem "realistic" ;) Co to znaczy "realistic" ? Mam poczuć, miętosząc klawiaturę - mocarność swojego ciosu umownie dzierżonym toporem, czy też, co poczuje mój zakuty łeb (hmm, to mniej umowne ;)) zdzielony takim samym toporem? Na ile można wesprzeć w ten sposób naszą ubogą wyobraźnię? Jakie może to mieć konsekwencje dla samej rozgrywki? A może chodzi o "realistic" w szerszym znaczeniu? Wyłapanie odczuć po niegojącej się ranie, zatruciu pokarmowym, tabunach robactwa, odmrożeniach na polu walki? Heh ;))
Kiedy oglądałem screeny "Banner Saga", owszem miałem miłe skojarzenia. Przypomniała mi się m.in. tego typu gra bodajże francuskiej produkcji (ten wędrujący po mapie sztandar) - jej założenia i schemat były podobne, nieco inna (ale też fajna) grafika. Dobrze i z zapałem się grało (kiedyś) ;) Niestety nie pamiętam tytułu.
Flyby - Z "roleplaye'owego" punktu widzenia Banner Saga to jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Piękna, wciągająca, ciekawa opowieść. Ma się częstokroć wrażenie wpływu na to co się dzieje. Przyjemny, taktyczny system walki. No i narysowana jest ślicznie.
Chyba mam już wszystkie mody jakie chcę mieć - teraz pytanie. Jeśli rozpocząłem już grę i odinstalowałem mod, zainstalowałem inny. Wczytałem grę, gra zakwiczała że gra była rozpoczęta na innych modach, ale wczytałem mimo to, sprawdziłem ten nowy - nie spodobał się, więc NIE ZAPISAŁEM GRY, odinstalowałem nowy mod i z powrotem zainstalowałem stare, to wszystko będzie śmigać na sejwie? Nie kwiczy już o modach nic, ale pewności nie mam : P
Zawsze ( prawie zawsze;)) - po zmianach modów - wyskakuje taka "czarna" tabliczka. Skoro mimo to gra się ładuje, sprawdzamy zmiany i gramy..
..może jej nie być, właśnie w wypadku zmiany nowych modów na stare bowiem NMM "trzyma" w zapasie ostatnie pliki..
A co do "Banner Sagi", będą polskie napisy to kiedyś kupię, nie będzie, to właśnie dlatego aby nic nie stracić z ciekawej, jak piszesz fabuły, nie kupię. ;)
Aha, czyli jak się gra ładuje i nic się nie wykrzacza to nie przejmować się i cieszyć rozgrywką :)?
Co do banner sagi - no jak nie stoisz dobrze z angielskim to bym odpuścił, bo językowo jedna z ambitniejszych produkcji w jakie grałem - czasami zdarzy mi się pogubić treść zdania w zaowalowanym słownictwie czy nietypowej budowie zdań ;)
mielonkazmielonką ---> ufff, już myślałem że to tylko ja mam takie spostrzeżenie. Faktycznie mocno specyficzne słownictwo w Bannerze się pojawia. Sama gra jest jednak naprawdę wciągająca. Zupełnie niespodziewanych (w stosunku do innych tytułów) rezultatów można spodziewać się po decyzjach podejmowanych przez gracza. A pomysł samej idei tego tytułowego Bannera.... mistrzostwo.
Ja słyszałem i o Banner Saga i o tym czeskim projekcie. Od Banner odrzuciła mnie grafika, nie przepadam za taką. Ale sporo dobrego idzie naczytać, więc może kiedyś spróbuję.
A temu średniowiecznemu crpg to kibicuję. Filmik jest cholernie klimatyczny. Ale kredytów nie udzielam (i z resztą swoje już uzbierali), więc czekam na rozwój wydarzeń ;) Mi się akurat realizm walki mieczem czy inną bronią szalenie spodobał. Cały czas mam w głowie system walki z Blade of Darkness i czekam na godnego następcę (ale nie gram w gry generalnie, więc może takowy już dawno wyszedł, a ja nie sprawdzałem;)).
No właśnie, słownictwo ;) W ambitnym fabularnie RPG, zapewne słownictwo bazuje na staroangielskim literackim..Tak sobie przynajmniej wyobrażam. A wtedy ..strasznie dawno temu kiedy jeszcze usiłowałem podśpiewywać , napisałem prosty tekst własny do "St.Louis Blues" i poprosiłem miłą starszą tłumaczkę o przełożenie go ..na język angielski. Zrobiła dwie wersje, jedną prostą a drugą literacką właśnie. Różnice były ogromne, tej drugiej wersji nie tylko nie dało się śpiewać, nie chciało mi się wierzyć że tak można skomplikować prosty przekaz ;)
Dlatego pewnie prędzej zagram w "Blackguards" - o ile Szenk pozytywnie ją zrecenzuje ;)
Trochę sobie pograłem w Skyrima i mam pytanie. Czy dla postaci na 30 lvl i wyżej jest jakieś sensowne wyzwanie bojowe?
Bo na razie to nie namęczyłem się przy ubijaniu potworków. No i czy są jakieś mody na większą ilość ciuszków.
Jak na najwyższym poziomie trudności to tylko podziwiać, chociaż nie jest to gra dla wielbicieli "Dark Soul" szukających wrażeń tylko w walce ;) Modów na "ciuszki" (zbroje, ubrania, dodatki) jest ilość ogromna. Neksus zaprasza..
Ceny rzeczywiśćie zarzucili nieźłe. Ja preferuję jednak gry single player. Czekam prędzej na TES6 niż Online.
Ale poczytać poczytam po premierze i screeny pooglądam również.
Viti - zawsze można też podkręcić trudność w menu gry. Legendarna potrafi napsuć krwi, ale nie oszukujmy się - powyżej któregoś poziomu gra staje się dość łatwa. Nie pamiętam teraz który to był u mnie poziopm, ale na pewno po trzydziestce.
[233] Ale które konkretnie mody dla postaci kobiecej? Nie mam czasu na spędzanie godzin na wertowaniu 300 stron modów.
[234] Nie chcę jednocześnie marnować czasu na użeranie się z kilkoma wilkami których mnóstwo łazi. I nie powiem, na wyższych poziomach są zwyczajnie upierdliwe, bardziej od utopców w Wiedźminie.
Trochę irytuje mnie fakt, że najtrudniejszym oponentem jest nie smok a troll. Szkoda, że na smoka nie trzeba kombinować tak z 10 minut.
A hajsu mam tyle, że mógłbym kupić całe skyrim; - razem z rzeką do tamtych kominów. ;)
Flyby 223
Przypomniała mi się m.in. tego typu gra bodajże francuskiej produkcji (ten wędrujący po mapie sztandar) - jej założenia i schemat były podobne, nieco inna (ale też fajna) grafika. Dobrze i z zapałem się grało (kiedyś) ;) Niestety nie pamiętam tytułu.
Moze masz na mysli Kroniki Czarnego Ksiezyca?
Tak, Tomeis ;)
Viti - gram postaciami kobiecymi (no, jednego mena mam) Modów tyczących się zbroi, ubrań i dodatków mam około 50 ;)
Także niemal każdy z NPC -ów (mam kilkunastu) wnosi własne modele pancerzy, ubioru. Przeważnie mieszam różne modele (w kategorii lekkiej i dla magów) choć i ciężkie pancerze się zdarzają. To osobliwa ale i indywidualna rozrywka, najczęściej źle widziana przez "skyrimowców klasycznych", spod znaku futra do ziemi wzmacnianego pełną zbroją.
Większość z nich stosuje mod "Immersive Armors" (czy jakoś tak) w różnych wydaniach. Linki znajdziesz w postach lub wyżej.
No i... [tu ocenzurowano niezwykle barwną i sugestywną wiązankę]... tego kto wymyśli technologię NVIDIA Optimus powinno się... [tu znowu ocenzurowano]... tak, żeby... [ile razy jeszcze będzie ta cenzura?]...
Wszystko działało do pewnego dnia pięknie, aż tu nagle przestało mi przełączać na kartę NVIDII. Wszystko leci z marszu na zintegrowanej. Konfliktów żadnych nie ma, menedżer urządzeń nic nie wykazuje, komputer kartę widzi, bo mam cały czas jej ikonkę w trayu, który pokazuje, że na karcie uruchomiony jest jakiś programik od Logitecha, ale nic poza tym.
Kiedyś też miałem podobnie, ale wtedy wystarczyło w ustawieniach globalnych zmienić z automatycznego przełączania na "wymuszenie" użycia NVIDII. Teraz nic nie pomaga: ani zmiana ustawień w panelu karty, ani "prawoklik" na ikonce aplikacji i wybór karty z kontekstowego menu, ani najnowsze stery od NVIDII, nic :/
Flyby _> Dzięki za info. Okazało się, że nie tylko zbroje ale i cały wygląd Skyrima chce mi się zmienić.
Moja postać ma tak popieprzony build, że szkoda gadać. Zajebista łuczniczka ale heavy armor a z broni ręcznych dwa jednoręczne miecze. Oburęcznym też potrafi przyładować ale szybko się męczy. Wszystkie bronie do tego umagicznione.
http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/30936/?
No, no - to dopiero będzie piękny Skyrim - powodzenia Viti. Nie zdecydowałem się na stosowanie ENB, pewnie na swoją szkodę ;( Mogę tylko powiedzieć że "mój" Skyrim, w zupełności mi wystarcza.
Szenk, już ktoś tutaj na GOL-u pisał o podobnym problemie - poszukaj, zdaje się że było jakieś rozwiązanie.
Flyby ---> Ja kiedyś pisałem :/
No, chyba że w międzyczasie jeszcze kogoś innego spotkała ta niemiła przygoda.
Flyby -> Niestety coś za coś. Sporo modów środowiskowych wgrałem, w tej chwili mam lekki pokaz slajdów.
W dodatku nie odpalałem gierki po instalacji każdego z osobna i na którymś się wykrzaczyłem.
Musiałem wszystko odinstalować. Pech chciał, że na jednym z ostatnich.
Tak więc, moja sugestia. Uruchamiać kontrolnie grę po wgraniu jednego moda a nie kilkunastu. Teraz wiem, że był to Pure Water. W tej chwili mam Realistic Water Two z Watercolor.
Cóż Viti - powiadają "praktyka czyni mistrza" (w modowaniu) ;) Gdybym Ci wcześniej pisał o takich czy innych skutkach ładowania modów, pewnie specjalnie byś się nie przejął. Powoli rozeznasz właściwości swojego sprzętu i modów - w dodatku pod gusta własne..
Flyby -> Pewnie nie. Natomiast do tych modów HD trzeba mieć sprzęt 'potwora' z jakimś GTX 780 i Win7.
Ja jeszcze mam XP i pewnie przez brak obsługi DirectX11 gra z tymi modami często się wykłada.
Zostawiłem sobie mody na wodę, niebo, ogień itp pierdółki.
XP ;) Byłem mu długo wierny ;) Zaczynałem Skyrima jeszcze na XP i pamiętam że nie było dobrze kiedy dorzuciłem oficjalne tekstury HD. Mimo to instalowałem uparcie rozmaite mody i cierpiałem. ;) Teraz jest lepiej ale nauczyłem się ostrożności i pilnuję aby przede wszystkim, gra "śmigała". Często jednak zdarza się (bo nie wytrzymuję "diety") że instaluję albo o jeden mod "za dużo", albo mod niewłaściwy i jest katastrofa ;) W końcu to też zabawa ;)
Ja mam, niestety, przymusową przerwę od Skyrima. Moja karta graficzna uparcie nie chce się przełączać - czekam teraz na nowy komputer, tym razem stacjonarny.
Ale kiedy sobie pomyślę, ile mnie czeka roboty z ponownym przystosowaniem Skyrima pod moje potrzeby - trochę mi się nie chce.
Może od razu zacznę używać Nexus Mod Managera? Choć podchodzę do tego pomysłu jak przysłowiowy pies do jeża :)
Ja także mam przerwę ze wzgledu na sesje. Jeszcze dwa egzaminy a potem ferie...a trzeba w koncu zacząć pisać pracę.Smutna buzia.
Na dzień dzisiejszy skonczylem Dawnguarda, powoli bede zaczynał Dragonborna ale bez pośpiechu. Ostatnio po zabawie z craftingiem i zaklinaniem po wypiciu odpowiednich mikstur stworzył em sprzęt tak dobry, ze na mistrzu wszystko pada jak muchy. Obrażenia z łuku rzędu 300+paraliż+płonąca pułapka duszy, miecz 280 obr +absorpcja zdrowia+płonąca pułapka. Wgrałem sobie jeszcze moda dodającego wszystkie rodzaje kusz (polecam, chociaż deadryczna kusza jest przegięta -po ulepszeniach 370 obr + te same enchanty co łuk)
Jeszcze tak sobie czytam wcześniejsze posty i odnośnie dyskusji o AFT - ten mod absolutnie nie wymaga SKSE :) Dodatkowo fajna funkcją jest to, ze jeśli mamy w drużynie kogoś kto jest wampirem czy wilkołakiem to możemy npcta zmusić zeby sie przemienił i był w formie bestii na stałe, czy zamieniał sie w trybie Combat lub zamieniał sie gdy życie spadnie mu do określonego poziomu. Działa, sprawdzalem :))
No dobra a tera pytanie lamerskie.
Gdzie się sprawdza wersję gry? Chyba ślepy jestem bo nigdzie tego nie widzę. SKSE twierdzi że na mojej wersji nie będzie działać poprawnie.
O ile mnie pamięć nie myli, bo dawno numeru wersji nie sprawdzałem, a później przestałem na to zwracać uwagę, to jak naciśniesz klawisz esc, żeby wejść do menu, na dole powinna być wersja gry :)
No ja niby juz mam ferie, ale bez przerwy cos sie dzieje i trzeba czym innym sie zajmowac, niz gra w Skyrim :).
Jak zazyczaj - dlugi post i kilka pytan.
Oswieccie mnie, prosze - skad ja mam wiedziec gdzie Dawnguard, a gdzie Dragonborn? Ja juz odprowadzilam Serane do domciu - to jest postac z dodatku, mysle, ale z ktorego?
Wlasnie wczoraj znalazlam ostatnia czesc Etherium (czy jakos tak) i musze teraz znalezc jakas Kuznie - to tez _dodatek_? Jak sie w tym polapac?
Ach, jeszcze ta wyspa, Solstheim, chyba bede musiala tam wrocic, choc nie spodobalo mi sie tam w ogole :(.
sir Qverty --> a ja tu myslalam jaka to ja mam super zacarowana i mocna wykuta wlasnorecznie bron :D. Teraz juz bede siedziec cichutko... Jednak nie wiem, jak to moze byc - plonaca pulapka duszy? Ja juz moge zaklinac podwojnie, ale u ciebie wychodzi jakby potrojnie! Napisz, prosze, o tym, jak juz sobie przerwe w kuciu do sesji zrobisz.
Pamietacie, jak uskarzalam sie na tanczaca kompanke? otoz to jest zarazliwe! Wzielam jeszcze innego kompana, ktory wczesniej nie plasal - teraz zaczal. Znalazlam Lare Croft, dodana wieki temu stosownym modem - niestety, ona tez zaczela tanczyc. Czy ktos jeszcze tak ma, czy tylko ja? Czy to sie w ogole leczy? A jesli tak to jakim sposobem?
Ines - Serana , to podstawa Dawnguarda ;) Kuźnia Etherium to też poboczny quest Dawnguarda, długi i zawiły a więc dość istotny ;)
Wyspa Solstheim to właśnie Dragonborn i jego questy - podoba się czy nie, tutaj właśnie trzeba się zmierzyć ze Smoczym Dzieckiem, Miraakiem, co zeszło na złe drogi, opętane przez moce pewnej daedry. Działania Miraaka potrafią nas dosięgać nawet na "stałym lądzie", jeżeli nie zachowamy pewnej "ostrożności" ;)
"Tańczące" bez pozwolenia NPC-e, to bez wątpienia złe działanie UFO.. Reinstalacja modu raczej konieczna ;)
I wracając do dodatków - zadania Dawnguarda, tak naprawdę rozpoczynają się w momencie dotarcia do Zamku Świtu (wyjątkiem jest właśnie Kuźnia Etherium, można ten quest robić wcześniej) a questy Dragonborna wtedy, kiedy dopłyniemy na wyspę (można nie czekając na napad kapłanów z wyspy, popłynąć na wyspę, odnajdując w porcie Wichrowego Tronu pewnego kapitana).
Szenk, ja polecam NMM. Ma swoje wady, wszystkie do opanowania..
Jeszcze o Dawnguardzie (dla Ines, na wszelki wypadek) ;) Odprowadzenie Serany do domu, to punkt wyjątkowy (zwrotny) w głównych questach Dawnguarda. Kiedy znowu pojawi się Serana, chcąc kontynuować te questy, musimy wziąć ją za NPC-a. ;) Serana żąda wyłączności w takiej roli i jeżeli beztrosko używaliśmy UFO - będziemy mieli kłopoty. W tym wypadku reinstalacja UFO może nie pomóc. Ja ratowałem się konsolą, o czym wyżej w postach moich i Hakima.
Ines--->
jest taki jeden enchant ktory ma jakby dwa w sobie. Nazywa sie chyba wlasnie płonąca pułapka duszy, obrażenia od ognia i łapanie duszy w jednym. Zdobył em go w jakimś dungeonie, średniej wielkości gdzieś w górach. Google wskaże dokładna lokacje bo z tego co wiem to specjalny enchant ktory nie występuje u kupców :) wiec dając ten enchant na broń+ jeszcze jakiś to tak jakby 3 enchanty naraz :)
Do tego po skończeniu pobocznej linii fabularnej z Dawnguarda uzyskujemy możliwość "wykucia" kusz z wbudowanym enchantem ominięcia 50% pancerza przeciwnika, a do tego jeszcze istnieje deadryczna kusza z moda ktory sobie zainstaliwalem ktora można połączyć z tarczą co daje jeszcze 20% pancerza, dodajmy do tego płonącą pułapkę duszy i paraliż i mamy...hmmm...popiątny enchant :)) Ale kusza jak mówiłem jest przegięta nawet na mistrzu, używam jak chce sie pozbawić no i fajnie wyglada noszona na plecach :)
Wreszcie udało mi sie zainstalować SKSE. W koncu za działało.
Polecam mod Aesir armor. Jest to chyba najbardziej modyfikowalna zbroja na nexusie. W zasadzie tworzymy ją sami, efekty są kozackie. Do tego nie jest op wiec nie ułatwia rozgrywki. No i zeby moc ją złożyć trzeba przejść bardzo długi i bardzo ciekawy loch z kilkoma zagadkami, przejście zajęło 1,5h.
sir Qverty -->Do tego nie jest op wiec nie ułatwia rozgrywki.
Co to jest to OP? Ta zbroja to ciezka czy lekka (ja uzywam lekkiej). No i pokaz sie, prosze, w tej super zbroi.
Dzieki za ognista pulapke duszy - wczoraj ja zdobylam, ale zeby wyprobowac, musze zrobic sobie nowy smoczy luk.
Ines---> niestety ciężka. A co do pokazu to moze wrzuce kilka screenow ale troszkę wstyd mi bo tutaj widzę screeny większość robi z jakimis wyczesanymi modami graficznymi a ja na średnich detalach gram przy dosyć niskiej rozdzielczości. Nie chce kogoś wystraszyc :p
A OP to znaczy over power czyli po prostu przesadnie dobra :) Aesir jest troszkę gorsza od mojej deadrycznej ale duuuuzo ładniejsza...deadryczna mi sie znudzila :))
A co do pułapki duszy to nie zapomnij dodać drugiego zaklęcia na łuk, polecam paraliż albo absorbcje zdrowia.
Tak prezentuje sie owa zbroja. Można ją inaczej skompletować np. zamiast plecaka tarcza na plecach itd. Niektóre elementy maja jakies swoje buffy typu tarcza na plecach chroni przed obrażeniami od strzał w plecy, plecak oczywiscie dodaje miejsce w ekwipunku itd. Z góry przepraszam tez za niską ilość detali ale mój sprzęt nie pozwala na zbyt wiele.
Edit. Cholera z tymi obrazkami :/
Teraz mam dwa konie, Frosta i Cienistego ;) Ciekawe, który z nich będzie się zjawiał za moimi plecami jak się będę gdzieś "teleportował", może oba? ;)
Frost teleportowal sie ze mna na poczatku wszedzie. Kilka razy zginal, rzucajac sie do walki - musialam wgrywac save. W pewnym momencie zorientowalam sie, ze od jakiegos czasu Frosta nie widze, a przeszlam juz kawal gry. Pomyslalam, ze zginal niewiadomo gdzie i kiedy, powzdychalam i gralam dalej. Az tu pewnego razu wyszlam z Miodownika tylnym wyjsciem i poszlam pieszo mimo stajni w Riften - a Frost cal i zdrow stoi tam sobie grzecznie i potrzasa grzywa :). Od tamtej pory go co jakis czas odwiedzam, upewniam sie, ze zyje.
Pojecia nie mam, co jest przyczyna, ze przestal sie teleportowac.
Na razie Frost zastąpił przy teleportacji Cienistego. Pewnie teleportuje się z nami ostatnio używany koń. Szukać "zaginionych", trzeba w ich stajniach "bazowych". Dla Frosta będzie to stajnia w Pękninie (Riften) dla Cienistego pierwsza baza Mrocznego Bractwa. Kiedy mi "zginął", myślałem że będzie przy nowej kryjówce assassinów, znalazłem go przy starej, nieużywanej ;)
No, w końcu przyszedł nowy komputer. Zainstalowałem Skyrima i zacząłem "zabawę" w doprowadzenie go do poprzedniego stanu. Jednak nie zdecydowałem się użycie NMM, tylko wszystko instalowałem ręcznie.
I zabawę czas zacząć od nowa.
I znowu Faendal nie żyje - znalazłem jego ciało, jak tylko dotarłem do miasteczka. To chyba coś więcej, niż przypadek - spotkało mnie to już nie pierwszy raz. Jedyny plus tego, to że miałem na starcie łuk myśliwski.
Nie wiem dlaczego nie mogę dodać obrazka :( W kazdym razie zbroję polecam.
Na koncie już 30 modów, ostatnio doszedł immersive creatures. Mam frajde z odkrywania nowych stworzeń ale jakież bylo moje zdziwienie gdy wczoraj zaatakował mnie...metalowy, dwemerski smok-konstrukt :p Lata to takie i dmucha parą na wszystkie strony. Przy okazji wygląda.
Polecicie jakieś fajne mody na nowe questy, dungeony? Używa ktos cos takiego?
Drugie pytanie, gdzie wynająć zarządcę? Ja głupi sam latalem i tworzylem zamki i zawiasy a wyczytalem, ze moze to robić zarządca :p
http://imageshack.com/a/img838/7673/kxzk.jpg
http://imageshack.com/a/img823/2909/0na4.jpg
http://imageshack.com/a/img713/5429/agj4.jpg
Tutaj obrazki mojej zbroi. Obecnie biały płaszcz i dodatki zostały zamienione na brązowe, estetyczniejsze moim zdaniem ale reszta wyglada tak samo.
sir Qverty --> zarzadca moze stac przydzielony przez jarla huskarl lub jakis inny kompan (nie lazdy!). Musisz z nim przyjsc do posiadlosci, wtedy moze pojawic sie opcja dialogowa.
Odnosnie latania z zamkami i zawiasami - ja wszystko musialam robic sama w kazdym ze swoich domow, bo zaden zarzadca nie zakupila dla mnie mebli (a kase dostaqwali). Tutaj mowili mi, zer trzweba poczekac i zarzadca zakupo co trzeba, ale ilez mozna czekac! Natomiast, jesli chodzi o zlecenie zakupu bali drewnianych, gliny, kamienia oraz zwierzat/powozu/barda - to zawsze bylo wykonywane bardzo sprawnie.
czy ktoś z Was bierze udział w beta testach do TES: online? Wczoraj dostałem klucz a wieczorem betę instalowałem (zaledwie 27Gb do ściągnięcia). Testy przypadają chyba wyłącznie na weekendy, ale może już ktoś coś wie?
W przeciwieństwie do Ines, zarządcy domów funkcjonują u mnie całkiem sprawnie. Trzeba czekać na efekty ich pracy - sam mebluję tylko piwnice. Polecam "Hall na Trofea" (Trofea ustawiamy sami ;)), "Szklarnię" (kwiaty i grzyby sadzimy sami ;)) oraz "Zbrojownię" (tutaj oczywiście sami ubieramy manekiny). Doskonale się spisują także zarządcy z modów - houscarle przydzieleni do domów przez jarli, tworzą u mnie dodatkową ochronę.
Szenk, skoro Faendal u Ciebie ma takiego życiowego pecha, podejrzewam działanie (całkiem możliwe że umyślne) jakiegoś moda. Faendal jest bowiem sporym "ułatwieniem" na start i niewykluczone że któremuś z moderów to się nie spodobało ;)) NMM jest dla odmiany "maszynką" która szybciej i pewniej, pozwala zmienić naszą "strukturę" modów i to generalnie. Bez wątpienia przy kilku modach i względnie krótkiej zabawie w Skyrima, nie ma to większego znaczenia, ale dla ..khmm, maniaków (do których sam się zaliczam, NMM ma swoje zalety ;))..
Qwerty, zbroja ładna lecz chłopa mam jednego i gdyby się dało, to u mnie może chodzić w damskich ciuszkach (gender, he, he) Niestety, nie da się ;(
Jam nie onlinowiec, dasintra ;) Ale testuj i pisz uwagi, ciekawym.
Mnie trochę ostatnio Skyrim przynudził i czekam na wenę by powrócić, ale z rzeczy popsutych w grze to u mnie na rynku w Białej Grani na ziemi zawsze leży jeden wisiorek i pierścień ze stoiska z błyskotkami.
Ile razy bym nie położył na ladę, po pewnym czasie obie rzeczy lądują na ziemi w tym samym miejscu.
I teraz się zastanawiam, czy w jakimś modzie przez przypadek moder tego nie przestawił, czy tak to jest u wszystkich?
dasintra
gdzieś tam się zarejestrowałem i dostałem nawet klucz, ale czy spróbuję to nie wiem. Z gierm MMO to grałem raptem w 1 czy 2 tytuły tylko. A jednym z nich była gra piracka Voyage Century Online czy jakoś tak.
Więc nawet nie wiem, czy weekend wystarczyłby mi na ogarnęcie mechaniki.
Beta startuje dziś wieczorem?
Na rynku w Białej Grani, to u mnie koło stoisk czasem się por lub kapusta, poniewiera. Podejrzewam że to ta wdowa z dzieckiem (a może panna z dzieckiem?!) rzuca jarzynami w złodziejskiego pijusa. Jarzyny zresztą "same" znikają, chyba nieświeże ;)
Ja jak na początku gry podpierniczyłem zawartość skrzynek u tej co sprzedaje warzywa i owoce, tak to teraz stoją puste. To samo z czosnkiem. Serów nie brałem, ale teraz, gdy jeść muszę, to może i trza się na nie skusić?;)
No trudno, bez Faendala da się żyć :)
Gorzej, że gdzie nie wejdę do jakiegoś domu/knajpy, to chyba jakieś poltergeisty działają - naokoło latają różne sprzęty: a to dzbanki, talerze, owoce itp. itd. i do tego hałasują niemiłosiernie :/
Ktoś wie jak się robi screeny w Skyrim. Od razu napiszę, że w pliku skyrim_default mam wpisane:
[Display]
fShadowLODMaxStartFade=1000.0
fSpecularLODMaxStartFade=2000.0
fLightLODMaxStartFade=3500.0
iShadowMapResolutionPrimary=2048
bAllowScreenshot=1
A PrtSc nie działa. Chyba, że klawisz mam zepsuty, bo tak też może być. (Klawisz działa, sprawdzone)
Viti--> na screeny F12. Na dysku u mnie sa w C:\Program Files\Steam\userdata\125297447\760\remote\72850\screenshots
Twajdy--> nie mialam czegos takiego, wiec nie wiem. Moze sprobowac dokonczyc quest, a to to samo zniknie?
Szenk--> a te garnki to tak lataja LATAJA, czy po prostu pod nogami sie walaja i je zahaczasz?
Hakim --> a nie probowales te bizuterie zwyczajnie ukrasc i gdzies do kufra schowac?
Ines ---> Trudno właściwie wyczuć. I tak i tak :)
Nieraz ja zahaczę, a nieraz wejdę, stoję, a i tak latają :)
Może kto inny je zahacza, ale nie zawsze łapię sprawcę na gorącym uczynku.
Na poprzednim kompie było stanowczo spokojniej.
Przedziwne, Szenk - garnki latają przede wszystkim, w jednym z pomieszczeń w Markarcie bo niejaki Bolag chce zrobić wrażenie. Musiałeś mu się czymś narazić. Tym razem nie podejrzewam o dowcipy moderów tylko Twoją ręczną instalację modów ;))
Bardzo być może, Flyby.
Chociaż użyłem tych samych modów (minus kilka, z których zrezygnowałem), co poprzednio.
No, ale nie od dziś wiadomo, że Skyrim to "magiczna" gra i wszystko w niej się zdarzyć może :)
Zadziałało F12 ale jakie opóźnienie, chyba jakąś 'małpą' robią tam zdjęcia.
A wszystko po to aby pochwalić się nowym armorem. Przy okazji można coś upichcić.
Wróciłem do tej gry po długiej przerwie, zacząłem bawić się modami i zauważyłem, że więcej moduję, niż gram ;-) Mam tych modów już ok 90 ( a obiecywałem sobie, że 5-8 wystarczy :-) )
Pokonałem problemy z UFO i wyjściami na pulpit przy starcie gry - to mnie kosztowało trochę czasu, ale teraz wszystko chodzi jak trza ( odpukać ) :-)
I jedno po tych wszystkich doświadczeniach wiem - bez takich programów jak Wrye Bash i BOSS GUI - modowanie sensu nie ma, o czym przekonałem się boleśnie dzisiaj, a i już wcześniej byłem tego pewny :-)
Chyba niepotrzebnie o tak oczywistej sprawie piszę, ale może jakiś początkujący "modulator" to przeczyta i zaoszczędzi sobie trochę czasu i nerwów ;-)
Po prostu już mnie szlag trafia. Nie wiem co mnie podkusiło, że chciałem wykonać steamowy backup Skyrim'a. Wywaliło kilka błędów, po czym ściągneło 6 gb jakiejś aktualizacji. Skutkiem był angielski język gry oraz zniknięcie paru zapisów... Mam prośbę. Byłby ktoś tak miły i wrzucił pliki SkyrimLauncher, TESV na jakiś hosting. Steam pobrał mi jakieś wadliwe wersje, co widać po włączeniu gry...
Na szczęście udało mi się rozwiązać problem. Później pojawił się problem z wyłączaniem się gry, lecz też sobie poradziłem. Niestety, jakimś cudem zapisy zniknęły....
A mój Skyrim po modach jest stabilny jak galareta. Wywala na pulpit średnio co 5 minut. :/ Niby wszystko ok. a jednak nie za bardzo.
Ale jak już się podróżować po Skyrim to z klasą. ;)
Zbroje typu "Chainmail Cuirass", zwłaszcza u Viti - mój NPC, ma podobną ;)
Ja dodałem dla skromności, futerko u dołu - zresztą też pancerne i "umagicznione" jak zbroja ;)
..aha, ma zdjętą górę z ozdobami, też podkręconą jak chodzi o ochronę i magię ;)
Viti ---> niektóre pliki trzeba ręcznie zmienić w kolejności po ustawieniach BOSS-a, może tu jest problem?
Fajne zbroje - poproszę nazwy modów :-)
Kurcze męczy mnie aby wrócić do gry już tak z pół roku ale nie mogę się zebrać :)
Za dużo tych wszystkich modów.
Które mody byście polecili jako wymagane.
Głównie to chodzi mi o grafikę. Po prostu aby gra była ładna :P
Coś co zainstaluje się przez nexus managera, żadnych kombinacji.
Podstawa podstaw to Climates od Tamriel ktory poprawia niebo i warunki pogodowe i tekstury hd. Co do innych modów graficznych to jest ich tyle, że w zasadzie zależy to od twojego sprzętu i preferencji. Wejdz na nexusa, zakładka graficzne i wybieraj. Jednak ja specem nie jestem bo poza CoT nie uzywam zaawansowanych modow graficznych ze wzgledu na słaby sprzęt ale są tu ludzie którzy sie tym bawią to doradza.
A mnie naszlo na rozkminy. Ja mam na koncie 130h w tym nie ruszonego Dragonborna. Dobije pewnie do 150h i dostawie Skyrima. Natomiast taki Flyby malarza bez przerwy od premiery, nabil juz kilka TYSIĘCY godzin i dalej gra :p Flyby, co robisz w Skyrimie, ze ci sie jeszcze nie znudzil. Jak wygląda twoj typowy dzień w Skyrim?
Ja mam ok 240 godzin, dodatki nie ruszone jeszcze, a poziom ok 32-go ;-) No, ale nie grałem ponad rok i wróciłem do gry gdy miałem poziom chyba 24 albo 26. I zamiast grać i się rozwijać, to głównie modami się bawię :-)
To chyba nie jest normalne ;-)
Bodokan -> Ale to tylko kolejność ładowania, bo w BOSS wszystko sprawdziłem i żadnych zgrzytów nie było. Ale będę musiał coś zadziałać bo robię sejwy co chwilę.
W tej chwili w Armour mam wgrane:
Cleric Armour - Archamge Replacer
Cleric_Armour_Upgrate__Ebony_black_and_white_V1_by_Serbere - Cleric Armour Upgrate Ebony black and white
Female elven armor cbbev3 - Elven armor remake
Seraphim Set for CBBE - Seraphim Set
Sexy_Cleric_Armour_Upgrate__Ebony_Maille_HD - Sexy Cleric Armour Upgrate Ebony Mech HD
TERA Armor Collection - CBBE - standalone - TERA Armors CBBE by frigus
Viti ---> właśnie o to chodzi, że BOSS-wi do końca ufać nie można :-) O kolejności nieoficjalnych patchy pewnie Wiesz i o UFO też. W dodatku tu nawet nie BOSS jest najważniejszy, tylko WB, co pokaże po ustawieniach BOSS-a.
Niektóre mody instalują patche do innych modów, których nie mamy - wtedy zawsze jest problem z grą i wywalenie od razu do pulpitu, a to najlepsze, co może nas spotkać. Bo wtedy zdążymy problem usunąć, zanim nam w sejwach namiesza.
"Flyby, co robisz w Skyrimie, ze ci sie jeszcze nie znudzil"
Dobre pytanie. Przede wszystkim, mam zupełnie inne podejście do gry, niż większość moich szanownych i lubianych przeze mnie, współgraczy. Kiedy zorientowałem się, jaki potencjał drzemie w Skyrimie, jak o zabawę chodzi, stworzyłem założenia własne gry (dla siebie ;)) Mam wyobraźnię już zblazowaną, nasyconą ogromną ilością fabuły i obrazków z wszelakiej literatury i spoza niej. ;) Ta wyobraźnia, wiele potrzebuje aby poczuć się, ee ..usatysfakcjonowana. Mechanizmy gier, te podstawy rozrywki, także muszą być (i są ;)) w większości standardowe - trzeba je samemu sobie urozmaicać. To wszystko zresztą już pisałem przy innych okazjach.
Dlatego (dla przykładu) mam kilka postaci w Skyrimie, przedstawicieli ras ludzkich. Przesympatyczne koty i jaszczurki mają za mało zachęcających mnie do zabawy z nimi, atrybutów kulturowych. Dla każdej z postaci buduję swoją fabułę (jej losy) oczywiście w oparciu o questy i ich zaplecze, obecne w grze. Jest ogromne. Kiedy spróbujecie grać według zarysów mojej metody, zrozumiecie dlaczego Skyrim, tak długo i wciąż mnie bawi. Zauważycie też, jak takie granie jest czasochłonne i ile wymaga, eee ..uwagi ;)
Flyby ---> a co palisz, czy spożywasz, bo mam podobne podejście do tej gry, ale jednak Tobie chyba nie dorównam? ;-)
"a co palisz, czy spożywasz" ;))
Prościej byłoby mi odpowiedzieć, Bodokan - gdyby to pytanie odnosiło się się do mnie, jako do gracza ;)
A tak wyznać muszę z przykrością, że elementy picia i jedzenia, obecne w grze (zresztą, podkreślam, konieczne) specjalnie mnie nie interesują. Muszą być, więc z przyjemnością patrzę jak mój NPC miesza w garnku, lecz sam (jako postać w grze) do tego garnka rzadko zaglądam ;) Do butelki też. Lubię nosić w ekwipunku czerwone jabłka (zielone, nie ;)) lub orzechy z miodem i czasami przekąsić - albo dać dzieciom, jeżeli są.
Z tej racji, nie interesują mnie, t.zw." mody przetrwania" - w większości zresztą łamiące konwencję gry. ;)
..aha, jeszcze żeby Cię pocieszyć, Bodokanie [286] bez modów, tak długiego grania z całą pewnością bym "nie wytrzymał" - tak samo było z Falloutem NV..
Hehe, słodkie bułki i właśnie orzechy w miodzie (dość rzadkie w grze) to przebywały u mnie w plecaku nawet bez moda wymagającego żywienia postaci.
Teraz tym bardziej są pożądane, bo się nie psują, jak inne strawy.
Flyby ---> ale pytanie właśnie się odnosiło, jako do gracza :-) Sorki, faktycznie czasem można grę z rzeczywistością pomylić ;-)
Dobrze Bodokanie - odpowiem ;) Wciąż palę tytoń - nigdy przy grze (dawno temu, kiedy to miało miejsce, klawiaturę miałem popaloną a ekran monitora żółty ;)). Przy grze piję ogromne ilości mocnej, liściastej herbaty, typu "Earl Grey", czasem Coca Colę. Nie miałem zwyczaju jeść przy graniu i nie mam bo to ujma dla jedzenia i poczucia naszego smaku ;)
..zapomniałem o alkoholu?! (w takiej czy innej postaci) ;) ? Mogę krótko napisać - kiedy on był (alkohol) nie było grania. Kiedy było granie, nie było alkoholu. Dla mnie były to i są składniki nie do połączenia. Wykluczają się wzajemnie.
Heh, o inne palenie mi chodziło ;-)
Ja niestety czasem popijam piwko przy graniu, ale tylko dla fantazji ;-) Po stresującej pracy takie granie w RPG dobrze robi i można odreagować agresję w grze, a nie na ludziach w realu ;-)
Gra (z otoczką) ma każdemu graczowi dawać to, czego on potrzebuje. ;) Zmienia się gracz - zmieniają się jego gry (lub sposób grania) wraz z przyzwyczajeniami. Ja tylko na życzenie, prezentowałem swój obecny model grania z małym uzupełnieniem z realu.
Jak grałem w UO, to odgrywałem drwala, rzemieślnika i łucznika. Takie spokojne odgrywanie postaci, wbrew życiu ;-)
Np przychodziłem po nocy do domu, wszyscy spali, odpalałem kompa, później piwko i grałem, aż się się wszyscy obudzili ;-) Niestety, szybko się budzili.
A w Skyrim czy w Diablo 3 czy w innych grach - zawsze gram łucznikiem. W Skyrim o tyle zmieniłem postać, że gram łucznikiem z ciężką zbroją i bronią dwuręczną, co nie znaczy, że zaraz tego nie zmienię - w końcu mam dopiero 32 poziom :-)
Bodokan -> Nie jest mi znana tematyka kolejności ładowania modów a UFO bardziej kojarzy mi się z Area51. :)
Mam zaledwie 120 godzin grania. Mody odkryłem praktycznie chwilę temu.
Viti ---> to podstawa modowania, inaczej nigdy nie pograsz, bo będzie Cie wywalać :-)
Tzn, te programy :-)
U mnie problemy na 99% są przez SKSE.
Widzę, że mogę się obejść bez UFO bo nie chodzę z followerem tylko solo.
Napisz coś o kolejności ładowania, skoro wiesz.
Sie mi przypomniało ..NMM ma nową wersję i trzeba go najlepiej ściągnąć z jego strony bo stara wersja będzie fikać. Na stronie głównej Neksusa jest zajawka. Sporo modów ma nowe wersje, w tym bardzo istotny "Static Mesh..coś tam" - jego autor pracuje wciąż jak koń dorożkarski nad poprawkami i mod puchnie ;) Niedługo będzie wielki jak jedna trzecia Skyrima ;) Niech Ci co go mają, pamiętają że to generuje obciążenie gry i macają sprzęt czy aby zaraz nie będzie dymił ;(
No proszę, nawet nie wiedziałem, że NMM dostał aktualizację. I nawet się nie da zalogować w trybie online na starej wersji. Co nowego dodali?
ed.
Albo ok, później sobie sprawdzę.
Jednak sprawdziłem sobie tego TES Online, i po pierweszych kilkudziesięciu minutach gra nie zaoferowała mi tyle, by mnie przyciągnąć tak jak Skyrim. Ale ja nie jestem graczem mmo jak wspominałem, więc mnie to nie dziwi. Może jeszcze spróbuję pograć i się moje zdanie odmieni.
Viti ---> na 100% UFO musi być na końcu listy modów - BOSS go kieruje gdzieś w środku. Wszystkie nieoficjalne mody muszą być zaraz za swoimi odpowiednikami, BOSS je źle czyta - jako esp, a to są pliki esm.
Jak odpalisz WB, to wszystko będziesz miał jak na tacy, z sejwami włącznie :-)
Ha, znalazłem sposób na mój problem z latającymi przedmiotami w pomieszczeniach - jednak wujaszek gugle jest niezastąpiony :)
Okazuje się, że winę za to ponosi mój nowy komputer. Jest za szybki. Podobno - tak wyczytałem - powyżej 60 klatek fizyka w Skyrim świruje i stąd te efekty latających przedmiotów. Remedium na to jest zastosowanie jakiegoś programu do ograniczenia klatek do poziomu 59 na sekundę, lub włączenie synchronizacji pionowej. To drugie u mnie powoduje jednak lagowanie myszy w menusach, jednak tera z w stacjonarce mam dodatkowe opcje w panelu NVIDII - synchronizacja asymilacyjna. Tym sposobem przedmioty już mi nie latają, a i myszka aż tak mocno nie laguje :)
A to ciekawa sprawa jest. U mne też zdarzały się latające przedmioty, ale nie zwracałem uwagi, czy przestały fiksować po tym jak wgrałem ENB (to mi zdusiło ilość klatek ze stałego 60 na 35-50), ale faktem jest, że jakby mniej wariują dzisiaj.
Co więcej kupiłem sobie wczoraj na GOGu Enclave i tam w opcjach mogę ustawić ilość klatek 60 albo... 59. Nie wiedziałem kompletnie co to w ogóle za dziwna opcja.
Dałem 60 i czasem postać mi tak dziwnie fiksuje gdy stoi na jakiejś krawędzi (że prawie spada, ale nie do końca). Dam na 59 i zobaczę czy to coś zmieni.
Samo Enclave polecam. Kto nie grał i nie boi się wiekowej gry to nic tylko brać (na GOGu jest w ten weekend promocji za niecałe 2 dolce). Gierka wiele się nie zestarzała, a nadal dostarcza kilka godzin solidnej growej rozrywki
Jakby ktoś o tym nie wiedział, to porawiono zarządzanie pamięcią przez Skyrima i tej poprawki nie trzeba już kompilować :) Co i jak tłumaczy Gopher:
http://www.youtube.com/watch?v=37xAMUQc1oY
Powinno pomóc na wywalanie do pulpitu, niekończące się wczytywanie sejwów i można grać z większym "uGrids"
W skrócie - umożliwia to zwiększenie pamięci rezerwowanej przez grę z 256 MB ( po przekroczeniu tego, niewielkiego przecież, limitu Skyrim się wykrzacza ) do 512 MB, lub więcej.
Są dwie metody. Programik "SSME - Skyrim Startup Memory Editor", lub dla tych którzy używają SKSE - nowsza wersja bibliotek 1.7.0. Wszystkie linki pod filmikiem Gophera. Do SKSE.ini trzeba wstawić:
[Memory]
DefaultHeapInitialAllocMB=768
ScrapHeapSizeMB=256
Dzięki Szenk za podpowiedź. Zastanawiałem się dlaczego Mamuty u mnie nieraz latają :)
Czyli, Ryszawy, owe "powiększenie pamięci" gry, nie zostało automatycznie przesłane jako patch? Trzeba skorzystać z jednego lub drugiego programu? Przydałyby się zatem linki z małym opisem. Ja nie używam SKSE.
Tych linków pod filmikiem jest więcej, wszystkie mają wielce zawiłe opisy i doczepione do nich dyskusje ;) Nie dałoby się tego tutaj prościej podać?
Ryszawy:
Dzięki za informacje. Od pewnego czasu podejrzewałem zbyt wiele NPCów w mojej grze (a mam kilka modów ich dodających). Teraz wygląda na to, że mogłem mieć rację.
Nawet nie miałem zamiaru oglądać aż 40 minut wywodów, ale Gopher jest fenomenalny. I połknąlem całość z zaciekawieniem.
Czy ta nowsza wersja SKSE w jakiś sposób koliduje z SkyUI?
Flyby:
to co Ty możesz użyć to to: http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/50305/?
Jest to ten patch na pamięć dla osób nie korzystających z SKSE.
Wielkie dzięki, Hakimie ;) Przyjrzałem mu się i już wiem że nie dam sobie rady z jego instalacją ;) Taki ze mnie kaleka ;(
Pewnie dalej będę latał razem z mamutami nad równinami Skyrim. ;)
Flyby --- ściągnij SSME z linku Hakima, wypakuj i skopiuj dwa pliki "d3dx9_42.dll" i "ssme.ini" do głownego katalogu gry : "C:\Program Files (x86)\Steam\steamapps\common\Skyrim" tam gdzie jast TESV.exe i tyle :)
Hakim --- pograłem tylko chwilę, ale nie zauważyłem żadnych problemów.
Tylko dwa pliki?! Takie to proste?! To dlaczego na stronie tego moda tak strasznie dużo pisze? :)
A poważniej, to dziękuję Ryszawy - będę czuł się pewniej i zaraz spróbuję..
Sprawdziłem i przez 10 minut chodzenia w zamieci śnieżnej zakończonymi wejścem do ruin dwemerowych w logu wyświetla mi się 240. Czyli na granicy wylotu. Pewnie kwestia czasu, gdy ujrzę tam większe wartości niż 256.
Ale już widzę, że to rozwiązanie narobiło zamieszania w necie. Wygląda na to, że mamy kolejną osobę, która naprawiła Skyrima na liście zasłużonych ;)
Tak. Pacjent (Skyrim) operacje przeżył. ;) Czy zauważyłem jakieś istotne zmiany? Na razie nie.
Chociaż, Serana, jakby zachowuje się stabilniej - nie powtarza jak głupia tych samych kwestii przy lada zbliżeniu. Jeżeli programik majstruje przy "pamięci" gry, to może być jeden z pozytywnych efektów. W terenie (a pewnie tam będzie to miało znaczenie) byłem za krótko. Jednak operując postacią, zauważyłem lepsze "wczytywanie" otoczenia czyli gra jest w ogóle stabilniejsza.
Pozostał mi kłopot z wczytywaniem gry przez Steama. Wciąż 5 minut czekania lub dłużej. Nie ma tego przy innych grach ładowanych przez Steama więc sprawa mnie irytuje ;(
Ryszawy ---> Hmmm, może spróbuję tego nowego SKSE. Tylko tak się zastanawiam - mam na razie poprzednią wersję tego programiku, ale nigdzie nie widzę u siebie pliku SKSE.ini. Czy w poprzednich wersjach go nie było, czy też coś skopałem z instalacją SKSE?
edit: ok. Obejrzałem film do końca. Z tego, co zrozumiałem, to jeśli nie mam tego pliku, mam go sobie stworzyć i wpisać tam te wartości, co podałeś. Oby to zadziałało :)
Witam wszystkich :) Jakie mody poprawiajace grafike moglibyscie polecic ^^ ? eventualnie wszystkie godne uwagi ^^
Flyby -- spektakularnych zmian raczej nie oczekuj :) Po prostu program powinien działać stabilniej.
Szenk -- Ini samemu trzeba zrobić. Ja akurat miałem, ale nowe wpisy dodać musiałem sam.
MiniWm -- poszukiwania możesz zacząć od tej strony. na dole masz spis większości modów polepszających grafikę "świata".
http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/20801/?
I działa stabilniej, Ryszawy. ;)
A teraz zagadka bo mi się nudzi.. Jaki jest najtańszy kostur? Łatwo zgadnąć ;)
A tak na sen sobie strzelę, bo poza tym, że pamiętam cenę poniżej 100 to już nie pamiętam co ten kostur robi.
spoiler start
Odpędzenie nieumarłych?
spoiler stop
Sprawdziłem trochę dokładniej stabilność gry. Wrzuciłem uGridsToLoad=11, czyli zasięg rysowania detali terenu przez grę, domyślnie ta wartość wynosi 5. Polatałem z pół godzinki po świecie, fajna sprawa, , polecam spróbować, coś jak Google Earth w Skyrim :)
Według logu, gra pożarła 429 MB. Framerate właściwie bez zmian. żadnych kłopotów i wywałek do pulpitu. Szkoda że nie poleca się grać przy tych ustawieniach ze względu na możliwość wystąpienia mniejszych lub większych błędów w mechanice rozgrywki. Ale widoczki fajowe.
Ok, wziąłem i zainstalowałem tę wersję alfa SKSE, zrobiłem sobie plik .ini, bo go nie miałem, pograłem "cięgiem" trzy godzinki - i jak na razie żadnych złych rzeczy (w rodzaju "kraszy", czy freezów) nie uświadczyłem. Mam nadzieję, że tak będzie dalej :)
Aha, i jeszcze pytanko a propos SkyUI - na filmikach Gophera widziałem, że w menu inventory ma kolumnę pokazującą stosunek ceny danego przedmiotu do jego wagi. Ja u siebie czegoś takiego nie mam. Pewnie trzeba to zaznaczyć w jakiejś opcji, ale szukałem, i takiej nie znalazłem. Może ktoś wie, co trzeba zaznaczyć?
Wróćmy do sielanki w Skyrimie ;)
Wampir (Serana) i wilkołak (Liana) na biwaku pod Rzeczną Puszczą.. Liana ma nową zbroję którą powinni rozpoznać wielbiciele Assassinas .. w końcu jest ich przywódczynią ;)
Wróćmy do sielanki w Skyrimie ;)
To bardzo dobry pomysł. Wystarczyła mi niecała godzina w tym nowym onlinie, żeby potwierdzić że mmo jednak nie jest dla mnie, a ES w tytule nic w tym przypadku nie zmieni.
Oczywiście to jeno moja odczucie a Wam radzę na wszelki wypadek spróbować jeśli się jakiś trial wydarzy.
Ja pograłem ze 2-3 godziny. O wiele dłużej to wszystko ściągałem, niż dałem radę pograć. Również nie dla mnie wersja online.
Nie usuwam jeszcze, ale nie mam jakichś chęci wielkich na kolejny test.
To już taki staroć Enclave mnie wciągnął bardziej i wróciły dawne wkurzania się na trudność gry (a gram na normalu, a nie trudym poziomie). Ale dzięki temu jest wyzwanie.
A Skyrim u mnie nadal odpoczywa, ale wątek podwieszony i zaglądam cały czas, więc wiedz Flyby, że pamiętnik Liany i innych Twych bohaterek jest tutaj czytany :)
A ja mam pytanie odnosnie pewnego zwoju.
spoiler start
Mialam na temat prastarego zwoju porozmawiac albo w Wysokim Hrotgarze, albo w Akademii magow. Wlasnie z Hrotgara odeslano mnie do bibliotekiw Akademii, a bibliotekarz nic nie chce powiedziec, powtarza w kolko te same kwestie, ze poszuka, ale po dlugim czasie wracam - i jest to samo). Nie wiem, jak to rozgryzc, zadnych innych wskazowek w dzienniku nie mam.
Wampiry podobno tez maja jakis prastary zwoj - przewija mi sie to w dialogach zwiazanych ze Swiatynia Switu - to ten sam?
spoiler stop
Ten wampirów związany jest z questami z DLC.
spoiler start
Bibliotekarz powinien dać dwie książki na biurko. Po ich przeczytaniu powinna pojawić się nowa opcja dialogowa z nim.
spoiler stop
SKSE - Zainstalowany
NMM - Zainstalowany
TPC - Zainstalowany
Jezus chryste !?! TYLE MODOW ? naprawde az tyle !?! Czlowiek na nic sie zdecydowac nie moze
(szczegolnie jezeli chodzi o poprawiajace grafike )
Ktoś może polecić jakieś dobre overhaule?
Sporo grałem w SkyRe i mogę szczerze polecić ten mod, jednak przy trzecim podejściu wolałbym już coś innego. Requiem mi nie podpasował.
Zależy mi głównie na trudniejszej grze, bo vanilla jest banalnie łatwa na najtrudniejszym. Myślałem też o jakichś kombinacjach typu SPERG / Duel / Deadly Combat / ACE i tak dalej. Ktoś bawił się w tego typu kombinacje i może coś polecić?
W sumie większość modów mam ściągnięte i przygotowane, tylko właśnie brakuje mi jakiegoś "głównego" dania.
Dzis na youtube widzialem jakis mod z realizmem czyli jesc/pic/spac/ i nie zamarznac :)
http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/11163/?
Pewnie Frostfall i Realistic needs and diseases :)
Oba czekają na instalację, szukam czegoś, co sprawiłoby, że walka sprawiałaby trudność + może jakieś lepsze/bardziej zbalansowane perki. :)
Climates of Tamriel
Frostfall
Realistic needs
Skyrim Flora Overhaul
WATER - Water And Terrain Enhancement Redux
I jestem w Domu jak narazie :)
Cos pieknego ten FrostFall i Realistic Needs :) To czego zawsze mi brakowalo w RPG
Pomocy :) Coś zainstalowałem, przekombinowałem i się sypie wszystko po 5 s. gry - crashuje do pulpitu.
Mogę dysponować pełną dokumentacją techniczną, zapiskami z czarnych skrzynek itd.
Viti - wiem, że taka odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca, ale każdy z nas to przechodził i każdy z nas zapewne tak samo próbuje to rozwiązać.
Odłączaj po kolei najnowsze mody i sprawdzaj czy gra działa. Tym żmudnym sposobem wyłapiesz który mod to powoduje. Sam musiałem to robić ze 2-3 razy, ale na szczęście NMM datuje instalacje każdego moda.
Co robic z prastarym zwojem, ktory dzisiaj zdobylam? Zrobilam save, i sprawdzilam
spoiler start
- bibliotekarz z Akademii magow jest potencjalnym kupcem. Ale czy cos oprocz sprzedazy mozna z nim zrobic?
spoiler stop
Bibliotekarz Akademii skupuje m.in t.zw. zapiski Shalidora, dając w zamian zwoje "do użytku". My sami nic z nimi nie zrobimy. To samo dotyczy znajdowanych później ksiąg Falmerów (ich przodków ;)). Bibliotekarz je tłumaczy. Nie pamiętam wszystkich gratyfikacji związanych z questami bibliotekarza ale początkowo daje księgi których czytanie podnosi nasze umiejętności. Także nieźle płaci. ;) Jeżeli wcześniej (lub równocześnie) eksplorujemy Solstheim, to jedna ze zdobytych Czarnych Ksiąg. m.in. (wybór) podwaja nasze korzyści punktowe jakie mamy z czytania ksiąg podnoszących umiejętności..
Jeszcze raz potwierdzam użyteczność programu SSME z postu Ryszawego 310. Grałem specjalnie niemal non-stop przez cały dzień ;) Żadnych wyjść do pulpitu (miałem je zwłaszcza przy zmianach lokacji) ani "zwiech" - spokojne granie. Aby tak dalej.
Dragonborn to jednak najlepszy dodatek do Skyrima. Klimat Morrowinda, muzyka z Morrowinda no i poczciwy łazik pod Tel Mithryl. Łezka mi sie w oku zakrecila jak go zobaczyłem i usłyszałem jego smutne zawodzenie :)
Znudzilo mi sie granie z tarczą to przemianowanej sobie bohatera na dwa sztylety (poprzez zbicie tarczy na legendarną). 2 deadryczne sztylety+prędkość wbita na max+elementarna furia i sztyletami macham tak szybko, ze prastary smok na mistrzu pada po paru sekundach :p
http://www.youtube.com/watch?app=desktop&persist_app=1&v=xcC31IwzqE8
Btw
spoiler start
Spotkałem wariata pod tel mithryl ktory badał o czarnej księdze, musiałem niestety w czytać sejw i wariat chyba zginął bo go nie ma a wiem, ze daje questa. Czy czarna księga z tego questa to ta sama po która idziemy z Nelothem czy jakąś inna? Nie chce żadnej ominąć
spoiler stop
Czarna Księga "od wariata", to ta w Grzybie ;)
Oto następne pasowanie na Barda (tuż przed) Redgardka Aza nie brzydsza od Nordek. Z boku Serana.
Widzieliście może nowy mod do skyrima? Trawa! Ale za to jaka ładna ;) Dodatkowo można ją oglądnąć w jakości 4K :) http://www.youtube.com/watch?v=Dl31p2lmUn8
Skyrim w 4k, to musi wyglądać ;)
Ładna, ale zdecydowanie zbyt wiele. Nie dla mnie ten mod (i to pewnie nie tylko dlatego, ze by mi kompa zajechał;)).
A jakość 4k? No cóż, nawet nie mam takiego monitora by wyświetlić na nim ten filmik, a co dopiero grać :D
Ale sam Hodilton to jeden z najczęściej oglądanych przeze mnie moderów Skyrima. Stworzył świetny, niemy styl prezentacji modów.
Hakim -> ja właśnie też lubię oglądać filmiki Hodiltona dlatego że bardzo dobrze i sprawnie pokazuje w swoich filmikach prezentacje nowcyh modów :)
Ale nie martw się nie tylko tobie by kompa zajechał u mnie to samo, może za jakiś czas odpalimy w 4k skyrima ;)
Tu jest też fajny filmik: http://www.youtube.com/watch?v=yJfQfAgPC6g
Nie obraziłbym się jakby u mnie gra tak wyglądała ^^
O jasny gwint. Śierściuch jak żywy. Za 10 lat gry to już będą filmy, a do łask powrócą piksele :D
Zobaczycie ;)
Po spotkaniu z rzeźbiarzem twarzy w Pękninie i po zmianie aparycji nie widać mi hełmu chociaż mam go założonego. To bug czy tak ma byc? Nie przeszkadza mi to w sumie bo hełm mnie znudzil a tak to nie trace bonusów od niego z zaklinania i widzę swoją twarz :D
Tego w zasadzie nie powinno być bo gra przed operacją plastyczną potrafi sama zdjąć hełm czy inne (nie wszystkie) przeszkadzające ozdóbki. Pewnie hełm z niezbyt wykończonego modu.
Aza po ślubie z Seraną taka się jakaś nerwowa zrobiła że wskoczyła na smoka i zaciukała go nożem ->
Jeszcze do owego niewidzialnego hełmu wracając - najczęściej zdarza to się z modami, nieprzeznaczonymi dla danej płci - wtedy niby zbroja czy płaszcz jest na postaci i daje ochronę oraz magiczne efekty, ale go nie widać ;)
Aza z Seraną? Temat gender aktualny nawet w Skyrim. Do tego ślub ludzko-wampirzy? Zakrawa troszkę o zoofilizm jeśli uznać wampira za nietoperza.
To ślub wilkołaka z wampirem, jeżeli już o ścisłość chodzi, sir Qwerty ;) Jest to więc gender zupełnie odlotowy ku mojej uciesze, aczkolwiek nie ryzykowałbym z tą zoofilią. Nie wiemy bowiem na ile "ludź" jest w tym wypadku wilkiem czyli zwierzęciem a wampir "ludziem" lub nietopyrzem ;) Możemy pocieszyć się że wszystko to ssaki więc generalnie w określonych warunkach, krzywdy sobie nie zrobią ;))
Akademia cesarska w Tamriel pracowała zresztą nad biogenezą i możliwością "krzyżówek", między "rozumnymi" gatunkami. Jest temu poświęcona całkiem ciekawa książka, dostępna także w Akademii Magów. Niestety nie mam ochoty prowadzić kota z jaszczurką do ołtarza Mary aby się przekonać co z tego by wyszło ;) Ale każdy spróbować może. ;))
Pograć trochę ..poza tym NMM dokładnie pokazuje czy są zainstalowane i w jakiej kolejności
.. zainstalowane mody widać także w początkowym interfejsie gry("Pliki Danych"), jako t.zw. "pluginy"
Mam problem z zadaniem związanym z piciem w pewnej knajpie i Samem Guevennem. Otóż po rozmowie i przekazaniu mi kostura, żeby zakończyć quest, ten Sam ma mnie przenieść do knajpy - wtedy mnie wywala na pulpit, być może ze względu na moje followerki ;-)
Czy oficjalne zakończenie tego zadania ma jakieś znaczenie, oprócz odfajkowania w dzienniku misji, czy mogę to olać?
To pytanie głównie do Flyby, ponieważ gra tyloma postaciami, że takie problemy ma pewnie w małym palcu :-)
MiniWm ---> bez Wrye Bash i BOSS-a z modami nie dasz rady - wcześniej czy później nieuporządkowane mody rozp... Ci grę ;-)
Gram bez Nasha i BOSSA i naradzie mnie nic nie wykrzacza. Chociaż ja nie instaluje żadnych modów graficznych. Naradzie mam jakies 35 modow większych i mniejszych ci wszystko gra i lata.
sir Qverty ---> też tak tu pisałem niedawno , że wszystko gra i lata, gdy zacząłem w końcu bawić się z modami :-) Ale gdy po zainstalowaniu ponad 20-tu modów, nie mogłem uruchomić gry - bo od razu był pulpit - zdanie zmieniłem i zainstalowałem powyższe programiki. I teraz faktycznie - wszystko gra i lata, a modów mam około setki :-)
Bodokanie, to wprawdzie jeden z pobocznych questów daedrycznych ale dość długi i zabawny. Nagrodą jest ciekawy kostur (nie używam niestety kosturów) tyle że perypetie na jakie jesteśmy narażeni, sprawia że należy ten quest zaliczyć do najlepszych pobocznych questów związanych z daedrami. Można go porównać z questem z Samotni (kostur Łabodżak, czy jakoś tak) ale ten jest krótki i dla mnie nieciekawy (najczęściej unikam go ;)) ;)
Jak wiadomo, prawie wszystkie questy poboczne tego typu można "olać" ale czy warto? Kolekcjonowanie artefaktów daedrycznych to świetna zabawa.. Aha, nigdy nie miałem "pulpitu" przy tym queście (zawsze robiłem go jednym ciągiem aby mieć skutki pijaństwa z głowy ;)) więc konkretnie nie pomogę.
Dla informacji - można grać "bez Wrye Bash i BOSS-a" - mam za sobą też ciężkie komplikacje modowe, niemniej uważam że owe programiki, to też na swój sposób mody i mogą dawać po jakimś czasie i "rozpasaniu modowym", swoje komplikacje ;)) Nie chciało mi się liczyć ile mam modów ale na pewno mam blisko setki..
Flyby ---> ten kostur to ja już mam :-) W zasadzie jestem już po rozmowie z tym Samem, ale ponoć quest kończy się po teleportowaniu mnie - przez tego Sama - do knajpy, gdzie to się zaczęło. I tu jest problem, bo po zakończeniu rozmowy z tym Samem - pewnie wtedy, gdy mam być teleportowany - widzę pulpit.
I o to pytam - czy mogę olać to teleportowanie i czy później ma to jakiś wpływ na grę?
Bo jak nie ma, to gram dalej, tyle, że w dzienniku zadania nie będę miał ukończonego :-)
Znacie jakis mod na Mila chatke w lodowej tundrze :) ? albo na gorze w High cos tam
MiniWm ---> napisz jeszcze raz, po polsku, albo nie pij tyle ;-)
Skoro masz kostur, Bodokanie i quest za sobą, to myślę że możesz bez skrupułów grać dalej. Tyle że statystyki zadań pewnie będą niepełne. Mnie też tkwią w statystykach zadań jakieś niby nie zrobione questy, choć to nieprawda. Taki Miecz Czerwonego Orła dawno mam na ścianie a jak przeczytałem książkę o nim, to znowu mi "wyskoczył" do zrobienia. Nie przejmuję się tym. ;)
Drodzy Panowie.. otoz poszukuje jakiegos cieplego schronienia dla swojego DragonBorna :)
Preferowal bym maly domek z piwnica na jakiejs gorze :) w mroznym klimacie.
Bodokan ---> Nie moge pic :( niestety :(
Poszukać na Neksusie - jest tych domków zatrzęsienie. Miałem dwie dodatkowe siedziby specjalnie dobierane, obie zlikwidowałem bo to bez sensu przy Hearthfire. Jeden z domów z owego dodatku znajduje się właśnie w "mroźnym" klimacie (chyba za sprawą modu "Climates of Tamriel" bez przerwy mam zawieje i to efektowne) - (od jarla Bieli trzeba kupić miejsce ;)) Polecam układ domu - "Szklarnia","Sala Trofeów", "Zbrojownia" ;)
.."Nie moge pic :( niestety :(" - i dobrze
Flyby ---> zauważyłem już po instalowaniu różnych modów i mieszaniu z sejwami, że czasem wcześniej zbadane lokacje, nie są zbadane itp. Z Czerwonym Orłem miałem podobnie :-) Ale to w grze nie przeszkadza.
MiniWm ---> proponuje mod Sjel blad castle - taki mały zameczek, piwnice też ma i wiele więcej ;-)
Oto Liana na tle części swojej kolekcji z "Sali Trofeów" pożywia się suchym chlebem. Musi mieć zdrowe zęby bo strasznie chrupie.. Przynajmniej nie mlaska (inna rzecz ze nie po czym mlaskać)
Lubię je "sprawdzać", często mieszać dla efektów ochronnych i wyglądu. To jakaś "Scarlet..", podobno jej autor inspirował się grami z serii "Assassinas".. Nie kojarzę, bo w te gry jakoś tam grałem do trzeciej części po czym dałem sobie spokój. Bywa że potem taki mod wyrzucam jak mi nie podejdzie z tych czy innych względów ;)
Właśnie mi przypomniałeś że znowu mam kilka modów do wyrzucenia. ;)
A to moje dziewczynki - ta ostatnia to Lydia - oczywiście, ona jest od obrony, a nie pokazywania cycków ;-)
Głowa mojej postaci jest prawie jak moja, tyle, że po wakacjach ;-) Ale blizny i fryzura, prawie te same ;-)
To w sumie ciekawe, ja w żadnej grze nie potrafię grać kobietą (chyba, ze domyślnie trzeba) a Flyby ZAWSZE gra kobietą i to każda u stylizowana na jakąś mangę (czego nienawidzę). Sam mam jakąś awersje do takiej stylowy. Mi niszczy to klimat nordycki w Skyrimie i nijak nie pasuje do lore ES. No ale w RPG chodzi o odgrywanie swojej historii więc każdy gra jak lubi.
Ja tam w Skyrimie musze grać ciężkozbrojnym nordem :p
Szenk ---> jej piersi mam do dyspozycji kiedy chcę ;-) A na zewnątrz, to ona ma mnie bronić i życie za mnie oddać, ot co. A, że ciało ma piękne, to po co mam jej dawać zbroję, w której będzie prowokować i będę musiał ciągle bronić jej "cnoty"? ;-)
Zaktualizowałem NMM, ale nie chce mi teraz przy starcie sprawdzać czy istnieją nowsze wersje modów na Neksusie. Gorzej - nie wyświetlają mi się w ogóle najnowsze wersje wszystkich modów i przez to nie mogę sobie klikać na tych numerkach wersji, by mnie przenosiło od razu na stronę moda. A często z tego korzystałem.
Jakieś sugestie co jest nie tak?
Bodokan - jeśli żeńska zbroja dwemerowa wygląda Ci na zbyt wielką (mi w niej coś nie pasowało), to polecam bardziej sfeminizowaną wersję: http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/2696/?
No chyba, że to jest jednak facet na przodzie drużyny ;)
Hakim ---> akurat na zbroję tej pani wpływu nie mam - to follower dodany przez jakiś mod - mam dostęp do broni i innych rzeczy, ale nie do ubrania :-)
Jeżeli chodzi o NMM, to nie miałem żadnych problemów po aktualizacji, a i mody mi bez problemu zaktualizował .
Hakim ---> kurcze, uważaj - to Ja jestem na przodku ;-) I w krasnoludzkiej zbroi :-)
Uff, udało się przywrócić to sprawdzanie wersji. Zielona okrężna strzałka po lewej zadziałała. Ciekawe czy z automatu będzie mi teraz sprawdzać, czy trzeba będzie ręcznie to robić, ale lepsze ręcznie sprawdzanie niż żadne jakby co.
Bodokan - a to spoko. Niemniej jakbyś chciał ubrać którąś kompankę w tę zbroję, to powyższy mod pomoże, jeśli jej nowa właścicielka wyglądać będzie jak przerośnięty kafar. Nie zmienia on wygląda męskiej odmiany tej zbroi.
A sama zbroja fajna. U mnie Jordis w niej paraduje.
Hakimie, teraz NMM przy włączeniu go jest u mnie stale offline. Dopiero po kliknięciu "sprawdź nowe wersje modów"
loguje się na Neksusa i sprawdza mody. Wtedy go zamykam i znowu otwieram a on informuje mnie co może "upgradować" i po zgodzie to robi. Pewnie po "sprawdzeniu", kiedy jest online, mogę zajrzeć na wersje modów na Neksusie ale jeszcze tego nie próbowałem.
Po pierwsze, sir Qverty, męskimi postaciami nagrałem się dość. Po drugie, ich stylizacje na góry mięsa lub poronionych przez grafików kulturystów, zawsze wybijały mnie z klimatu gry (śmieszyły) ;) Pewnie że w niektórych grach taka stylizacja była jak najbardziej wskazana ze względu na to że miała śmieszyć ;) Po trzecie, aby pisać że "zawsze" stylizuję postacie kobiece na "jakąś mangę", trzeba jednak bardziej orientować się stylizacjach graficznych. Tak się złożyło sir Qverty że jakieś tam wykształcenie plastyczne mam za sobą i dokładnie wiem, jak i kiedy stylizuję "na mangę" ;) Z całą też pewnością, nie robię tego "zawsze". ;) Poza tym Skyrim nie jest "nordycką sagą", nie były też nią poprzednie gry z serii. Na kulturowy świat Skyrima składają się mity i legendy z całego świata z dodatkiem kompilacji i inwencji autorów gry. Taką samą mieszankę prezentuje klimat i ukształtowanie Skyrim - może z wyjątkiem klimatów subtropikalnych. Ty możesz widzieć w takim świecie przewagę elementów inspirowanych kulturą Skandynawów czy Germanów - biorąc jednakże pod uwagę całość serii "The Elder Scrolls", z całą pewnością tak nie jest i nie było ;) Dlatego uważam za słuszne że autorzy modów z całego świata usiłują w nich akcentować swoje akcenty kulturowe. My możemy wybierać z nich to co nam pasuje, co pasuje do naszych indywidualnej wizji świata Skyrim. Z przyjemnością gram postaciami kobiecymi, tym bardziej że wiem jak to drażni wielbicieli Wiedźminów, Bezimiennych i całej galerii innych męskich bohaterów w rodzaju gangsterów i zabójców wszelkiej maści.
Nie jestem w stanie identyfikować sie z nimi, nie mam ochoty "wchodzić" też "w ich skórę" a bywa że taka czy inna gra aż zbyt namolnie mnie do tego zmusza. ;) Skyrim w dodatku pozwala mi kształtować postaci nie tylko pod względem płci, lecz także jak chodzi o ich role niby "społeczne" - potraktowane oczywiście niemal na pełnym luzie - nareszcie mogę odetchnąć od realu ;)_)
I żeby jeszcze jedno "zawsze" - odstawić do lamusa ;)
Oto moja męska postać nareszcie w pełnej (a jakże ;)) zbroi..nad uchem ma zawieszone magiczne piórka, które zniewalają kobiety.
Przekonała się o tym Jordis Córka Miecza - co aż wypiękniała dla niego (nie "na mangę" ;)) Niestety na ślub nie ma co liczyć - ten osobnik w każdym swoim domu ma co najmniej po dwie baby.. (nie licząc psa) ;)
Moja góra mięsa jest mistrzem skradania i łucznictwa, do tego jak na tępego norda czyta sporo książek :)
Co do postaci "z mang" to wyraziłem sie niezbyt precyzyjnie. Chodziło mi o to, że twoje dziewczęta wyglądają niczym bohaterki anime ;) Mi to sie kompletnie nie podoba ale cieszę sie, ze tobie tak do tego stopnia, ze w poczciwego Skyrima przegrales tyle godzin (chylę czoła bo mi wybili 155h dopiero :))
To też nie "anime", sir Qverty ;) Jordis na tym screenie ma oryginalną nordycką zbroję, oczywiście "remodelowaną" chociaż nie przez Japońców ;) Tyle że nie będziemy z tego powodu "rwać szat" - bo właśnie szat i kawałków zbroi brakuje moim dziewczętom i jest to umyślne ;) Dlaczego? Bo cała rzesza moderów, wyjątkowo ładnie zrobiła modele ciał kobiecych - do wyboru. Szkoda to ukrywać - wręcz się prosi żeby to pokazywać. Mimo surowego klimatu i równie surowych obyczajów. Pisząc o obyczajach, oczywiście nie świat gry mam na myśli ;) Wiem że to niezbyt pasuje kiedy w okrutnej zamieci, ktoś świeci ładnym gołym tyłkiem ;) Tylko że to świat Skyrima, gdzie rządzi magia - magia która poraża, przeraża (w tym zacofanych Nordów ;)) i daje odporność m.in. na mróz. Świat fantazy, którego lepiej nie zmieniać w kiepskie ziemskie średniowiecze ;)) Są do tego inne gry ;)
Oczywiście, sir Qverty, potraktuj tę dyskusję, jako wprawkę do t.zw. dyskusji "akademickich" o "pietruszkę". Równie dobrze mógłbym bronić Twoich racji - Skyrim (możliwości gry) jak najbardziej na to pozwalają ;)
Nie chciałbym aby ktokolwiek poczuł się urażony moimi wywodami..
Flyby - ja nie pytany, ale jeśli o mnie chodzi to bez obaw. Też nie praktykuję Twojego podejśćia do gry, co nie mi przeszkadza mi w podziwianiu Twoich screenów i opisów, bo Twój Skyrim to taka trochę inna gra niż mój, ale ciągle ta sama. I to jest moc tej gry.
A i już nie raz dodawałem sobie jakieś elementy Twojego Skyrima do mojego (zerżnięte na podstawie screena), mimo początkowego sceptycznego podejścia. Koronnym przykładem są kwiaty i piórka we włosach. Gra spokojnie prosto z pudełka mogłaby mieć te dodatki. Aczkolwiek - bez skrzydeł ;)
Zna i poleca ktoś jakieś ciekawe miejsca z otoczką tajemnicy i ciekawą historią do zbadania? :)
Zgadza się Hakimie - z tymi skrzydłami to nawet ja miałem kłopot ;) Leżą teraz w skrzyni. ;)
Shekerrr - ciekawe miejsce do zbadania to finałowa dolina z dodatku Dawnguard. Sporo tam znalezisk, ukrytych miejsc (n.p. związanych z tajemniczymi talizmanami) i mimo że byłem tam kilka razy, do tej pory nie znam jej na 100%.. Jest potem widoczna na mapie..To samo jak chodzi o t.zw. Czarną Przystań skrywającą tajemnice Dwemerów i Falmerów. Warto trochę tam połazić. A wyspa Solstheim - prowadząc nową postać lubię tam być jak najwcześniej. Wciąż coś nowego odkrywam. Oczywiście, aby nie psuć sobie zabawy nie wolno tam spać, ani pchać się do świątyni w środku wyspy.
Flyby, Dziękuje wiedziałem że można na Ciebie liczyć :P a co jeśli ktoś niema dodatków DLC i gra nadal na "podstawce"? :)
Hmm..Shekerrr, wtedy pozostaje to, co robię do tej pory z powodzeniem. Wędruję po Skyrim i wciąż trafiam na nowe miejsca..Byłeś w Czerwonym (Szkarłatnym) Domku? Ma swoją historię. Poza tym w każdej miejscowości gadam z kim się da gadać. Czasem trafi się nieznany quest poboczny.. Naprawdę jest co robić ;) Questy ze świątyni Mary robiłeś? Jest ich trochę.
I Gildie.. Masz już wszystkie tytułu i questy z głowy? Przecież zadania takiego Mrocznego Bractwa, konsekwentnie wykonywane, to pasjonująca i mocna historia ;)
Okej, widzę że czeka mnie ciekawa eksploracja :) dzięki.
Znowu dowiedzialam sie czegos nowego :D, kocham ten watek!
Piorka, wabiace kobiety?!?! Jakis mod je dodaje? Kwiatuszki we wlosach - to na pewno mod.
Sa jakies zadania ze swiatyni Mary?!?! Myslalam, ze tam mozna tylko amulet/wisior zakupic i slub wziac. Ide sprawdzic.
Pytanie - kiedys pijaczek Degaine z Markrtu zlecil mi quest zwiazany ze swiatynia Dibelli. Dawno juz zabralam stamtad statuetke i nie moge ani jej wyrzucic, ani do kufra/szafy schowac, ani oddac dla zleceniodawcy - nie ma takiej opcji dialogowej. A zadanie nadal wisi - Porozmawiaj z Degaine. A wszystkie tematy do omowienia z nim - dac mu zlota monete na chlanie.
Moja mroczna elfka dzwiga kilka takich "zbednych" przedmiotow, niby questowych. Nie wiem jak sie tego wszystkiego pozbyc..
- Statuetka Dibelli.
- Jakies szczatki/glowa Habba czy Hobba (w ogole nie mam pojecia co z tym zrobic, nie pamietam z jakiego to zadania nwet).
- 4 glowy wiedzm z Glenmoril.
- 10 dwemerskich trybow dlja jakiegos maga - nie ma opcji, zeby mu je oddac.
- jeszcze jest cos, nie pamietam teraz.
Ines---> przedmiotów questowych często nie można wywalic z ekwipunku, takie zabezpieczenie zeby przypadkiem ich nie wywalic. Nic z tym nie zrobisz, możesz spróbować sprzedać. Questy o ktorych mówisz najwyraźniej są zabugowane
Ines
prawdopodobnie można jakoś zakończyć questy konsolą, ale nie praktykowałem tego. Na szczęście przedmioty questowe ważą zero, mimo tego, że wyświetlają swoje wagi. Nie są uwzględniane w bieżącym udźwigu naszej postaci.
Nie idzie ich sprzedać, bo się nie wyświetlają w oknie z przedmiotami u kupców.
Też mam te szczątki Habba czy jakoś tak. I pewnie z tuzin innych rzecz, które tez nawet nie wiem do czego już mogą posłużyć. Figurkę oddałem, ale samego questa robiłem dawno i miałem obawy, bo pamiętam, że po testowym wgraniu nieoficjalnego patcha do gry, quest ten od razu zakończył mi się jako nieudany. A bez tego patcha go wykonałem bez problemu.
Ale najgorzej u mnie z klejnotami co się zbiera dla gldii złodziei. Póki nie zacząłem się z nimi bratać, każdy taki klejnot "sumował się" w plecaku. Teraz jednak wyświetlają się jeden pod drugim i tym sposobem mam kilkanaście tych samych przedmiotów w plecaku jeden pod drugim.
Kwiatki we włosach i piórka to ten mod: http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/38728 . Z ciekawostek, przez to małe cholerstwo przestałem zakładać hełmy na głowy moim towarzyszkom :)
Skrzydełka to ułamek dodatków oferowanych przez tę modyfikację: http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/39959/? . Zawiera ona w sobie sporo bardzo ładnie wykonanej biżuterii. Szykuj tysiące złota na wydatki, bo tania nie jest. Ale ładna.
Wszystko to wyszperał właśnie Flyby.
Shekerrr
dodatkowych przygód jako takich nie wgrywam, ale na jedną się skusiłem. Magiczny plecak: http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/31191/? . Też z resztą polecony przez wspomnianego wyżej. I teraz też przeze mnie ;)
Co do posążku Dibelli to nigdy nie chciało mi się tego questu podejmować.. Pijaczki jak to pijaczki, mają walnięte questy. Ten pijak z Białej Grani ma równie głupi quest. Jedynie pijak z Samotni może się przydać (hełm Nostera) bo jego quest, nie dość że kieruje nas do przeładnej lokacji ale jeszcze zalicza się do usług dla ludności potrzebnych do kupna mieszkania.
Głowy Hubba nie pamiętam. Głowy Wiedźm z Glenmoril natomiast - są potrzebne kiedy jest się Heroldem Towarzyszy. Można wyleczyć siebie lub towarzyszy z wilkołactwa, prawdopodobnie w fazie późniejszej działalności wśród Towarzyszy. Jeżeli leczymy z wilkołactwa siebie razem z Kodlakiem, Aela ma także później opcję dialogową dla nas - wilkołactwo na życzenie. Po tym leczeniu Kodlaka (i siebie) głowy zresztą można wyrzucić (u mnie służyły za ozdoby tak jak Oczy Falmera) ale nie radziłbym tego robić. Zadanie z trybami zrobiłem raz - coś z tym zadaniem jest zresztą nie tak, są strasznie ciężkie i raz tracą wagę (jako przedmioty questowe) a raz nie ;)
Nie wiem jak to jest z tymi złodziejskimi klejnotami, Hakimie bo zadań drobnych dla złodziei nigdy nie chce mi się robić. Robię zawsze ich główny wątek. Zauważyłem jednak że jeżeli od razu nie sprzedamy komu trzeba niektórych łupów (karafka czerwoniaka i.t.p.) to potem już tego nie zrobimy. ;) Wtedy mam dodatkowe ozdoby. ;) Np. takie Oczy Falmera czy Posążek Królowej Pszczół - ładnie się prezentują..
"Magiczny Plecak" bardzo się przydaje ..właśnie sobie przypomniałem że nigdy nie próbowałem założyć go na NPC-a..
Po jakimś czasie można zrobić taki drugi, bo to co potrzebne do zrobienia plecaka ..ee, replikuje się w pewnej jaskini.. ;)
Mój mag ostatnio przezywa mały kryzys, czary mam potężne ale w bezpośrednim starciu z na przykład centurionem bez pomocy atronacha burzy nie mam szans, chodzi mi o to ze moja zbrojna (Szata arcymaga + maska) są zbyt słabe aby unieszkodliwić czy złagodzić większe ataki od strony przeciwnika, jest to mag zniszczenia, idę w elektryczność troszkę przywołania i przywracania, macie jakieś pomysły jak ulepszyć pancerz?
W prawdzie mogę wydać trochę na kowalstwo i ulepszyć szatę (o ile się da) ale czy to pomoże? opłaca się inwestować w kowalstwo magiem zniszczenia, na jak na razie małym poziomie, 19?
To jeszcze o tej "głowie", co ją Ines jak buławę w plecaku nosi ;)
To nie tyle głowa, co "szczątki" biednego Habda spod Mroźnej Latarni ;) I będzie je tak nosić do końca gry, dopóki nie sprawi jej godnego pochówku ;)
Ja wiem, przypomniałem sobie ale też sprawdziłem jeszcze raz rudowłosą Lianą która akurat tego miejsca nie znała ;)
Dobra, dam spoiler bo może jeszcze ktoś w plecaku ją wącha: ;)
spoiler start
Trzeba ją pochować na samym szczycie Latarni, właśnie w latarni
spoiler stop
Aha, to jeden z lepszych miniquestów..
Shekerrr - są dodatki z modów (płaszcze, diademy, piórka, kolczyki, skórzane obręcze na ręce i nogi, naramienniki)
Niektóre od razu dają ochronę jako zbroja, można też je zaklinać magią ochronną dla lekkiego czy ciężkiego pancerza. To samo z innymi dodatkami. Sporo tego na raz na postać wchodzi (trzeba próbować) w sumie chronią lepiej niż niejedna zbroja z hełmem.
Dlatego Aza w białej sukni (ma także wachlarz i pantofelki) z postu 339, choć tego nie widać, ma na sobie ochronę ponad 1000 punktów i nikt jej nie podskoczy także na sali balowej ;)) Suknia,wachlarz, pantofelki dają natomiast umiejętności i ochronę przed magią ;)
Jak zwykle niezawodny Flyby, Dziękuje :)
Co do 1000 pancerza to troszkę mija sie z celem Flyby a to z tego powodu, ze w Skyrim armor cap jest ustawiony na 597 albo 567 o ile sie nie myle. Oznacza to ni mniej ni więcej, ze czy masz 600 czy 2000 pancerza - różnicy w otrzymywanych obrazeniach nie ma :)
A ja wlasnie zebralem wszystkie kamienie Bereneziah, chyba najbardziej wkurzający quest, tych kamieni jest troszkę za dużo a porozrzucane są po całym Skyrim :p
Nie wiem ile tam punktów trzeba aby pancerz chronił jak należy, ale wiem że od przybytku głowa nie boli ;)
Co do kamieni Barenziah czy jak im tam, to jeszcze żadną postacią ich nie uzbierałem w komplecie, zbieram je mimochodem, zawsze kilku brakuje ;) Oczywiście, gratuluję ;)
Mnie tez zachcialo sie zrobic taki magiczny plecaczek, ale nie moge znalez jednego skladnika. Ostatnio, poniewaz juz nie interesuje sie w ogole alchemia, sprzedaje prawie wszystkie skladniki. Pamietam zielarki, ktorym sprzedawalam najwiecej, a teraz, gdy potrzebuje - nie maja na stanie okladu z ognika. Gdzie mam go zdobyc? Lazenie po Skyrim nie daje efektu, bo, jak na zlosc, nie trafjaja mi sie zadne ogniki z matkami.
"Gdzie mam go zdobyć" ..Też go szukałem jak trzeba było, nawet na Solstheim, obskoczyłem też sporo alchemików po miastach. Pewne jest że trzeba sporo pograć aby się pojawił. Teraz to trafia się nawet przy jakimś lepszym wampirze i już mam ich kilka. Ten co robił mod musiał o tym wiedzieć i nie można mu tego mieć za złe ;) Byłoby za łatwo ;)
W dodatku nie wszystkie mamusie ogników mają dla nich takie pieluchy. Za Zimowym Tronem, na północ po prawej, są Kręgi (Obeliski) - tam lata dosyć troskliwa mamusia. Jak tam nie byłaś to spróbuj..
I jeszcze jedno..plecak na NPC-u fajnie wygląda ale czy podnosi mu statystyki udźwigu? Nie wiem.
Zaiste, z okładem z ognika i ja miałem problem. Ostatecznie chyba go skądś podpierniczyłem. Ale skąd? To je zapytka.
Pisząc wyżej o klejnotach dla złodziei miałem na myśli właśnie te kamienie Barenziah. Też nie uzbierałem ich wszystkich, ale brakuje niewielu. Robię tego questa przy okazji, bez uruchamiania znaczników, ale pewnie się bez nich nie obędzie, gdy zachce się questa skończyć. A jak znam grę będzie brakowało jednego.
Dzieki wam odkryłem nowego questa (ten z tej latarni...Habd?)...Po 160h nadal odkrywam questy o ktorych nie mialem pojęcia ;) <Skyrim>
Loch który trzeba obskoczyc po zebraniu kamieni (składamy z nich koronę) jest chyba najobszerniejszy...prawie sie tam zgubiłem :p
Oj, dawno juz nie ma tej mamuski "Za Zimowym Tronem, na północ po prawej", chyba ze sie odrodzila na nowo, sprawdze. Dzieki.
Hakim, zapomnialam powiedziec jak pisales o kaminach Barenizii - ja tez mam w slupek je wszystkie, oprocz pierwszych trzech. Denerwuje mnie to strasznie :). Mam nadzieje, ze niedlugo wszystkie zbiore - wykorzystalam odpowiedni mod z wskaznikami, bo chcialam jak najszybciej sie ich pozbyc, ale to mimo wszystko trwa cale wieki.
No ale teraz, od wczoraj, chyba po to, zebym nabrala pokory i nie denerwowalam sie z byle powodu mam w slupek kwiatuszki i inne ozdoby do wlosow :D. Fajne, ze te ozdoby nie chowaja sie po zalozeniu chelmow lub innych nakryc glowy. Fajne, ale nie we wszystkich przypadkach - bo biale kwiatuszki na daedrycznym chelmie z rogami sa nie na miejscu ;P.
"biale kwiatuszki na daedrycznym chelmie z rogami sa nie na miejscu ;P."
Ale tam, nie na miejscu - uwielbiają je draughy i zaraz się zlatują całymi chmarami z tęsknoty za utraconym dziewictwem. ;)
Draugry je uwielbiaja ;)? Musze to sprawdzic.
Okladu z ognika nadal nie mam, ale za to wreszcie mam wszystkie kamienie Barenzii. Sa chyba za ciezkie, bo wyrzucilo mnie na pulpit. Zaraz ide oddac je Vex.
Co mi strzelilo do glowy, zeby pisac helm przez ch w poprzednim poscie :/.
Mam pytanie odnosnie regul wedle ktorych NPC wybieraja co na siebie zalozyc, gdy damy im jakies rzeczy do dzwigania. Mnie sie wydaje, ze moje towarzyszki zakladaja zawsze to, co jest najdrozsze :D.
Jeszcze jedno - w ktorym momencie Serana bedzie chciala wylacznosci bycia kompanem? Bo jak na razie nie wykazuje zadnych oporow, a ja dla eksperymentu dolaczylam oprocz niej 3 osoby.
Chyba za duzo tych NPC nabralam, bo podczas walki gra sie zawiesila, pewnie grafika nie wyrabia. Zaraaz bede zwalniac dziewczyny.
Mam kolejne pytanie - czy byl do Skyrim wydany poradnik w formie ksiazeczki w jezyku polskim? Pamietam, ze mialam gdzies takie do paru gier cRPG i lubialam czasem sobie do poduszki poczytac, juz po samodzielnym przejsciu gry... Znalazlam taki jeden do Skyrim na Allegro za duzo monet (100!) po angielsku.
U mnie też towarzyszki ubierają chyba zawsze to co najcenniejsze, ale są zdaje się od tego odstępstwa. Nie próbuję ich nawet zrozumieć, bo to kobiety, więc i tak nie pojmę sposobu dobierania garderoby ;)
Co do wylotów z gry, jeśli mnie pamięc nie zwodzi, to używasz SKSE Ines?
Jeśli tak, to wrzuć do folderu Skyrima najnowszą wersję alfa: http://skse.silverlock.org/ .
Poprawia zarządzanie pamięcią i być może pomoże przy zawieszkach i wylotach z gry.
Jedyna strona z poradnikami jaką znam to ta, na której forum właśnie piszemy. Może o to chodzi? https://www.gry-online.pl/S024.asp?ID=1187
Chyba, że chodzi o jakieś dodatki do wersji pudełkowych gry?
Do Obliviona mam jakąś książeczkę wprowadzającą do świata gry czy coś podobnego. Dodawali do wersji kolekcjonerskiej. Jednak czy Skyrim miał coś podobnego w wersji pudełkowej? Nie wiem. Gry zniewolone przez Steama są dla mnie nic nie warte "w sensie fizycznym", więc nawet nie zamierzam kupić gry w pudełku, która wymaga tego programu do działania.
