Rok temu był chytry Radom, kilka dni temu Gdańsk, a teraz przyszedł czas na Białystok:
https://www.youtube.com/watch?v=mm_Qk8l4HXw
No masakra jakaś co cebulaki wyprawiają.
Mnie to nie dziwi. Komuna odcisnęła piętno na starszych pokoleniach.
Komuna nie ma nic wspólnego z brakiem ogłady i wychowania. To kosz z wyłożonymi opłatkami do poczęstunku, a nie dyskont. Przeznaczenie to dzielenie się na tym rynku a nie do tasi i do dom.
Jakby były zafoliowane to by tymi pazernymi łapskami brała po kilka opakowań, bo przecież darmo to trza brać.
Opłatek to symbol. Można się dzielić czerstwą kajzerką sprzed dwóch tygodni, jeśli intencje są szczere.
Czemu wzięła kilka?
Trzeba było tej dziewczynie zaje i zabrać cały koszyk. Będzie funkiel nówka gazetnik.
to nic nowego, że jak rozdają coś za darmo to ludzie często biorą tyle ile tylko uniosą lub zmieści im się do siatki czy plecaków ;p
Kolejny po Radomiu przykład klasycznego „bieda porno", gdzie ludzie rajcują się biedą i jej skutkami przed ekranami monitorów...
SpecShadow=> ile osób można wykarmić tymi opłatkami, albo ilu metrowe mieszkanie można nimi ogrzać wykorzystując jako opał?
Przecież to nie jest mleko czy mąka, co masz na myśli mówiąc bieda?
Nie wiem jak w tamtym regionie ale ludzie generalnie łamiąc się opłatkiem odłamują malutki kawałek. Z iloma osobami na tym rynku ona mogła się łamać?
Nie będę rozwijał wspomnianych kwestii samokontroli, ogłady i wychowania. Ale powiedz- w czym tacy ludzie są lepsi od innych? Dlaczego jedna osoba może brać garść a dla drugiej nie zostanie nawet jeden?
BloodPrince -> Amatorzy miejskich bałwanów się tam pojawili:
http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/galeria/2105052,monitoring-strazy-miejskiej-udaremnil-kradziez-ozdob-z,id,t.html
http://www.mmtrojmiasto.pl/468255/2013/12/19/chciala-ukrasc-balwana-zapomniala-o-monitoringu-miejskim?category=news
Jak dają to trzeba zajebać jak najwięcej.
Przecież nie można pozwolić na to, żeby sąsiad miał więcej.
Pamiętam lata temu na MTP były targi rolnicze AGRO coś tam, w pewnym momencie przy jednym ze stoisk zaczęto rozdawać darmowe wiadra do pasz. To co się tam działo przechodzi ludzkie pojęcie, rękoczyny, szarpanina, wyzwiska, wyrywanie sobie wiader no i oczywiście każdy brał jak najwięcej mógł, choćby nie były potrzebne to brali na "zapas". Od tego czasu nie wiele się zmieniło - część ludzi widzę dalej to kompletna dzicz i swołocz, daleko im od nabrania ogłady, z resztą nie specjalnie widzę by takie skrajne przypadki można było uratować.
Skutki komuny? Nie, tacy są ludzie. Taka mentalnosc.
Na pga gdzie srednia wieku to bylo jakies 15 lat, wiekszosc to gimbaza nie skazona komuną bo urodzona nawet w XXI wieku bila sie jak o zycie o gre za 5 zł z kosza w Lidlu rzucaną jak ochlap przez organizatorow. To co sie tam dzialo bylo na tyle zalosne, ze bylem tam pierwszy raz i ostatni. Wlazenie na krzeslo i rzucanie sie "na szczupaka" w tlum to byl standard, drapanie, kopanie, popychanie, wyzwiska. No bydlo a nie ludzie.
Podjechałem wczoraj pod kościół w miejscowości rodziców i po sympatycznej rozmowie z proboszczem wcisnął mi opłatków na podobną grubość. Nie wiem teraz co o tym myśleć...
Jak dają coś za darmo to zawszę wstydzę się podejść i wziąć.Już nie wiem co gorsze :P
Widziałem juz to.