Tak jak w temacie. W niedzielę były urodziny mojego kumpla i naszła mi taka myśl: A ci co urodzili się 29 lutego? To jak jest z ich urodzinami? Obchodzą je co 4 lata? A może jest tu taki forumowicz, który nam to najlepiej wyjaśni jak to jest z tą datą,czyli 29.02.???
Czekam na odpowiedzi, bo ciekaw jestem jak to wygląda...
Jak chcesz to możesz obchodzić urodziny co 4 lata, ale większość ludzi obchodzi po prostu 1 marca bo to ten sam dzień
To bardzo proste - obchodzą urodziny w dzień który się urodzili 29.02 - czyli co 4 lata.
Prezenty co 4 lata..
Mało który dożywa 20... :(
reksio a czemu ty jeszcze nie śpisz a każesz komuś?
Bo nie nakurwiam 15-postów na sekundę pozbawionych sensu? Ha ha Ja też nie. A co do seksu to nie wiem o co ci chodzi...
don't be angry homie :)
reksio --> Oj tam, przeciez on jest informatykiem, a przeciez wiadomo, ze informatycy nie szukaja informacji samodzielnie w jakichs guglach.
Kiedy obchodzą urodziny osoby urodzone 29.02.??? phi banał, co cztery lata rzecz jasna.
Wy mi lepiej powiedzcie dlaczego we Wrocławiu, mieście, które miało jako drugie miasto w Polsce dostęp do internetu, nie można nigdzie znaleźć harmonijki?
>>> BloodPrince
Szukaj w Lidlu - jakos niedawno byly sprzety muzyczne. Do tego na ul. Pilsudskiego masz sklep Riff:
http://riff.net.pl/
offtop
BloodPrince --->
Takie? : http://muzyczny.pl/119541g_Instrumenty-dete-Harmonijki-ustne.html?r=3
M.Ostrowski Sp. J.
al. Armii Krajowej 5
50-541 Wrocław
Powiedzialbym ci, bo moj swietej pamieci staruszek urodzil sie wlasnie 29 lutego. Ale ci nie powiem bo u mnie w rodzinie nie obchodzi sie urodzin - wiec nie wiem :)
Widzisz, jakos tak sie ulozylo :) Imieniny obchodzi sie hucznie u mnie, urodziny raczej w ogole. Jakies male zyczenia czasem, ale generalnie bez echa przechodza.
Alez to oczywiste, ja tylko odnioslem sie do zdziwienia Stra Moldas ze mozna nie obchodzic urodzin. W ogole slyszalem o takim zwyczajowym podziale kraju, ze im bardziej na polnoc tym wazniejsze sa urodziny kosztem imienin. Nie wiem ile w tym prawdy, jednak zwazywszy, ze mieszkam na poludniu to cos w tym moze byc.
W kazdym razie troche smiechu z tej daty urodzin ojca bylo, jednak 29II nie zdarza sie co roku :)
Ja wszystko rozumiem, z kolei u rodziny mojej ex był zwyczaj świętowania imienin i urodzin. Może nie aż tak hucznie jak urodziny, ale śmiało można również to nazwać świętowaniem :) Swoją drogą ta moja ex obchodziła urodziny dzień wcześniej, czyli 28.02. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego, że jeśli urodziłaby się dzień później, to nie obchodziłaby urodzin co roku :)
Ja mieszkam na północy, więc faktycznie coś w tym może być :)
W ogole slyszalem o takim zwyczajowym podziale kraju, ze im bardziej na polnoc tym wazniejsze sa urodziny kosztem imienin.
Coś w tym może być - mieszkam w sumie na południu i zarówno u mnie jak i u znajomych bardziej obchodzi się imieniny a urodziny prawie wcale. Szczególnie im człowiek starszy ;-)
U mnie obchodzi się urodziny. W imieniny to nikt nawet sobie życzeń nie składa (śląskie).
poltar -> To nie zdziwienie, to wyolbrzymienie, aczkolwiek - moim zdaniem słusznie - coraz częściej pojawia się tendencja obchodzenia urodzin zamiast imienin. Także wśród starszych jubilatów. :)
Imieniny zawsze traktowałem za bardziej "sztuczne", wiele dni, część wybiera ten najbardziej popularny, część zaraz po urodzeniu, część najbliższy dacie... A urodziny to urodziny. "Naturalne". :D
U nas urodziny obchodzi się raczej do dwudziestki, potem jak są tego typu okazje, to częściej imieniny, aczkolwiek niekoniecznie co roku.
Temat założony przez żonatego człowieka, który podobno jest koło trzydziestki, skończył jakąś wyższą uczelnie i jest jakimś dobrym informatykiem(a przynajmniej próbuje nieudolnie sprawiać takie pozory).
spoiler start
Nie wierzę, że można być takim głupim, gdyby ta jego żona zobaczyła jego posty to byłoby jej wstyd.
spoiler stop