Mam prośbę. Byłby ktoś tak miły i jutro na kolejnym giveaway'u zachował jeden klucz dla mnie? Środa, godzina 16.00. Jest kolejna okazja, a mnie w domu nie ma. :c Będę bardzo wdzięczny. :)
W końcu wrócę! :D
Dobra dobiłem się do czołgów. :) Niech to się na serwerach szybciej pojawi, bo beta o określonych godzinach to mocne ograniczenie, dla mojej gry. Trochę lipa z fps, może poprawią trochę optymalizację. Samolociki miód i cud pod tym względem, a czołgi... Hmm. :) Rozumiem, że więcej szczegółów, ale nie widzi mi się zmiana ustawień przed każdą zmienną grą (czołgi - samoloty itd.). Wojska lądowe jak na razie oceniam na plus.
Trochę lipa z fps, może poprawią trochę optymalizację. Samolociki miód i cud pod tym względem, a czołgi... Hmm. :)
Może dlatego że to jeszcze beta i jeszcze przyjdzie czas na optymalizacje ? Wyłącz trawę to zyskasz parę klatek.
Kochani,
nie ostał się komuś jakiś kluczyk do bety Ground Forces? Swój mam, ale dla kolegi chciałem jeszcze coś wykombinować. Gdyby coś się znalazło to prośba o maila na nick_gol [at] fejm.pl
Może wiecie coś o jakimś rozdawnictwie w najbliższym czasie?
Z góry wielkie dzięki!
Predi2222 - wiem i miałem to na myśli w zdaniu może poprawią trochę optymalizację.
Dają klucze http://www.cd action.pl/news-37884/war-thunder-wojska-ladowe---mamy-trzy-tysiace-kluczy-do-zamknietej-bety-ktos-chetny.html
Bardzo mi się podoba Ground Forces. :3
Przyznam, że nie mogę się przekonać do czołgów. Są za ciężkie, za wolne... Brakuje mi świstu wiatru na skrzydłach, przepustnicy rozpędzającej mojego ptaszka do 600 km/h, akrobatycznej walki w przestworzach - bliżej błętkitu nieba niż błota, kamieni, krzaków i przeszkód terenowych...
Na czołgi to ja mam 250-kilowe prezenty. Zwykle przynajmniej kilka sztuk. :)
A ja właśnie na czołgi czekałem najbardziej. :) Chociaż sterowniki mojej karty graficznej (wadliwa karta w laptopie...) trochę mi przeszkadzają w grze, ale na niskich da się 30 fps wyrwać. Gdyby czołgi działały mi tak jak samoloty to byłbym w 7 niebie. Tryb zręcznościowy to taki WoT z lekko zmienioną mechaniką, w mapach mniej miasta i bitwy garażowe. Inne tryby za to majstersztyk.
Btw. Da się WT włączyć, jeśli serwery steama leżą? (wersja właśnie steamowa) Serwery leżą, a w WT nie pograsz...
Cóż, wersja niestimowa działa normalnie. :)
Swoją drogą dopiero zauważyłem to cudo z działkami do góry Do-217 N-2. Ktoś próbował tego używać? Jak z tego strzelać? Bo może w warunkach frontowych to miało jakiś sens, kiedy bombowce lecące w szyku po prostu nie robiły uników, ale w grze?
Tryb zręcznościowy to taki WoT z lekko zmienioną mechaniką, w mapach mniej miasta i bitwy garażowe.
IMO jesli grac w czolgi to tylko w realistic. Arcade jest gowniane i znacznie gorsze od WOTa - jest to po prostu kamperiada na maxa, bo kazdy jest w stanie trafic na odleglosc kilometra (dzieki znacznikowi opadania pocisku). Dopiero w realistic mozna bawic sie w podchody, gdyz skuteczność ostrzalu spada do jakichs 300 metrow. Ahh i nie jestem 100% pewien (ale podczas gry mialem wrazenie, ze to jednak prawda) ale na arcade czolgi sa znacznie wytrzymalsze na ostrzal. Kasowanie przeciwnika jednym strzalem bylo bardzo rzadkie, sam tez chyba raz padlem od insta-killa (ammo rack, ale uszkodzony rack i silnik mialem WIELE razy). Na realistic one-shoty sa juz normą.
Ja gram tylko historyczna. Arcade w GF dla mnie totalnie ssie. Dostajesz niewiadomo skad i czolgi sa zbyt mocne.
W Historycznym nieraz moim PzIII zdjalem na strzala T-34 - szczegolnie jak bokiem stanie. Rzadko kiedy potrzebuje 2 strzałów :)
Gra mi się dużo przyjemniej niż w WoTa i jak dopracują zderzenia i generalnie obiekty (np. cofanie się czołgu po przejeździe przez murek.... albo niezniszczalne drzewa) to będzie imo dużo lepsza propozycja jeśli chodzi o pojazdy naziemne :)
Jedynie co irytuje to KW-2 które dobiera często do II tierów...
W niedzielę znowu złote orzełki do zdobycia! :)
300 dla ludzi normalnych
600 dla tych co nie sypiają...
Da się je zdobyć grając w Ground Forces? :)
Ale dawno mnie tutaj nie było... Wczoraj znienacka postanowiłem zainstalować WT znowu. Od poprzedniego razu dużo się zmieniło. Nowy komputer i najwyższe detale nie będą problemem, zmiany w grze do, których muszę przywknąć i ich się nauczyć. No i dochodzi kompletny brak skilla po takim czasie przerwy. Ale brakowało mi rywalizacji w muliti. A WT do tego nadaje się idealnie ;)
Jako, ze ostatni raz kiedy gralem w WT:GF bylo jeszcze za czasow "night servera" i nadal mam osobna kopie gry mam pytanie: jak teraz instaluje sie/wlacza GF? Jesli mozliwe prosze w punktach, jak dla idioty. Najlepiej zakladajac, ze ta dodatkowa kopie "skasowalem" i mam na HDD tylko WT:samolociki.
GF są teraz w formie eventów na live serwie. Zdaje się że codziennie o 12 startują na 8 godzin czy jakoś tak.
Dobra juz znalazlem co i jak :)
Dobra czołgi wchodzą w open bete, więc podbije temat.
Te czołgi prócz baserapingu coś sobą prezentują ? Mapy i cała reszta fajna.
Przed chwilą zresowałem się w bazie na trzech czołgach przeciwnika. W poprzedniej bitwie po wyjechaniu z bazy od razu strzała dostałem.
Tyle co zdazylem w przerwie w nauce zagrac:
zobacz sobie arty jak dziala. Skuteczniejsza niz w WOT i mozesz ja rzucac na glowe co ~30 sekund :D Double kille arta = ezy mode :D
druga rzecz - pakuj gold ammo albo wyp*. Roznica miedzy stokiem a rozwinietym juz nawet na rezerwie jest wieksza niz w WOT :D
trzecie - qualificaton na zalodze. Albo ja masz albo wyp*. ZNACZNIE wieksze znaczenie niz w samolocikach (tam na gownianej zalodze cos mozna ugrac, tutaj - zapomnij, czolg wlecze sie, przeladowuje wieki, slabo skreca etc)
no i to co pisalem: kampisz albo giniesz :D
Zemsta jest słodka.
Co do tego co mówisz. Czyli co, model który sprawdza się w arkadowym WoT tutaj zbytnio się nie sprawdza ?
Ciezko powiedziec mi "czego" brakuje po zagraniu doslownie 2-3 gier w open. Ale patrzac pod katem tego co gralem wczesniej... duza wina jest map - w WOT (nie liczac tego, ze maszynowo produkuja gowna) mapy sa robione pod mechanike gry. Tutaj wyraznie widac ze mapy sa zrobione pod realistic battle, w arcade gra sie zupelnie inaczej. Chociazby dlatego, ze masz "X" w celownikupokazujacy ci, gdzie spadnie pocisk. Przez to mozesz sobie urzadzac gej-kampe na odleglosci kilometra. Rezerwowym pz2 z palcem w dupie "snajpie" i rozwalam t-26 na dystansie 500 metrow. Jak gralem w realistic trafienie ponad 200-300 metrow bylo raczej trudne. To primo.
Secundo: arty spam. Łojapierdole. Dobrze, ze na "noobtierach" nie wszyscy maja jeszcze arty odblokowana. Ale juz teraz zdarzalo sie, ze 4-5 arty na raz spadalo w okolicy. Protip: klikniecie "Z" (czy gdzie tam masz zooma) ulatwia celowanie z arty. Do 300-400 metrow powinienes dac rade trafic. Czasami jak chcesz przymierzyc i zlapali cie na otwartym to lepiej NAJPIERW jebnac arte a dopiero pozniej zaczac celowac.
No i "grind" czy raczej rozwijanie czolgu. W WOT zaloga 75% ssie fujare - kazdy to wie. Trzeba miec 100%. Tutaj takim "100%" jest "qualification" z tego co widze. Zreszta - masz 5 zalogantow kazdy po 4-5 skilli. Wbijesz kazdemu po 5 leveli na skillu = 100+ leveli razem i masz quala. Ktory daje ci po +30 na wiekszosci skilli. plus TRZYDZIESCI przy inwestycji PIĘĆ. Roznica jest gigantyczna - pograj chwile, wbij quala na lolku i zobaczysz.
Na razie wracam sie uczyc ale pewnie w weeked z kumplem popykam i zobaczy sie dokladniej co i jak. Zobacze jak minie novum - czy bede dalej gral czy wroce do WOTa. W samolociki WT nie gralem de facto od 3-4 miesiecy, ot solo mnie nie bawia.
EDIT:
aha - WSZYSTKIE medy maja arte, nawet t-54. Do tego taki t-54 ma 2 respawny a (bedacy na tym samym tierze) JT ma jeden. Pierwsze drzewko to IMO koniecznie hitierowe medy, pozniej mozna sie bawic innymi. To bylo z dev serva. Moze jak wypuscili cos sie zmienilo, wiec to tez musisz brac pod uwage.
@Asmodeusz
Zauważyłem coś innego, wg mnie różnica między stockiem a rozwiniętym jest dużo mniejsza niż w WoT, tam stock to po prostu inny czołg, ulepszając go zmieniasz wszystko. Kwalifikacja daje sporo, ale i tak wg mnie w samolotach jest ważniejsza, wszelkie odporności na przeciążenia się przydają.
A tak w ogóle większość graczy nie wie co robić dlatego można całkiem niezłe wyniki dzisiaj kręcić :D
Ludzie spadają z urwisk albo nawet walczą tyłem.
@Lipt0n
Polecam zagrać SB, tam rzadko ktoś baserapuje(więcej kampienia w środkowych częściach mapy :D)
Zauważyłem coś innego, wg mnie różnica między stockiem a rozwiniętym jest dużo mniejsza niż w WoT
amunicja na gowniaku: stock: 25?30? penetracji, max: 55 pena
amunicja na pz3: stock 50? rozwinieta 90mm pena (na 10 metrow)
rozwiniety czolg daje ci arte ktora czesto instakilluje
rozwiniety czolg dosyc dobrze skreca/jezdzi/celuje co w polaczeniu z kwalem daje "mobilnosc" podobna do tej w WOT
Kwalifikacja daje sporo, ale i tak wg mnie w samolotach jest ważniejsza, wszelkie odporności na przeciążenia się przydają.
serio? porownujesz srednio przydatny w arcade skill (vitality chociazby czy reloading jest wazniejsze) do reloading/rangefinding/driving/blahblahblah w GF? O_o Prawie jak stwierdzenie, ze w WOT jest przydatny firefighting...
EDIT:
tak, wiem ze na realistic jest odrobine przydatniejszy, jednak w przypadku czolgow wymienione skille daj znacznie wiecej niz ten od przeciazen w RB samolotach. co mozna BARDZO latwo sprawdzic - wez gowniaka (rezerwe) i pojedz nim jedna gre z qualem druga bez.
EDIT2:
dobra spadam, have fun, moze w nocy jeszcze pogram :P
Tylko podstawowa amunicja jest zapalająca i ma 30 penetracji a, lepsza już nie zapala ale ma 50 penetracji, coś za coś. Dobra ty piszesz or Arcade, nie było tematu, myślałem że Arcade w czołgach w WT umrze zanim gra się zacznie na dobra, przecież to nie ma sensu.
Lol, who cares? To nie samoloty, zeby podpalanie mialo olbrzymie znaczenie. Jesli chcesz zadac obrazenia musisz przebic. Jesli nie przebijesz to amunicja moglaby byc i magiczna - nie zrobi nic.
Dobra ty piszesz or Arcade, nie było tematu, myślałem że Arcade w czołgach w WT umrze zanim gra się zacznie na dobra, przecież to nie ma sensu.
Faktycznie w RB nawet jeszcze wazniejsza jest penetracja, gdyz z tego co zauwazylem wszystkie pociski zadaja wieksze obrazenia i o wiele latwiej rozpieprzyc silnik/ammo rack. Wiec stwierdzenie, ze amunicja zapalajaca jest lepsza niz APCR uwazam co najwyzej za zart.
Podpalenie nie zadaje olbrzymich obrażeń? To ciekawe. Jak podpalisz wroga który nie ma gaśnicy to już jest trupem, czołg sam nie gaśnie. Na tym konkretnym czołgu(Pz II) taka różnica w penetracji się nie liczy, lepiej mieć szanse na podpalenie wroga. W większości dział obecnych w grze zwiększenie siły przebicia pocisku == zmniejszenie obrażeń przez niego zadawanych.
Podpalenie nie zadaje olbrzymich obrażeń? To ciekawe. Jak podpalisz wroga który nie ma gaśnicy to już jest trupem, czołg sam nie gaśnie.
Lol. Smieszny jestes.
Strzelasz tym swoim "podpalajacym" w pz2 (rezerwe) od przodu. I strzelasz. I strzelasz. I nic. Bo go NIE przebijesz. (35 pancerza, na 100 metrow zapalajace maja 25 przebicia)
Strzelasz APCR - 3 pestki: w commandera, drivera i gunnera. Koniec. Koles jest uznany za zniszczonego. (45 przebicia na 100m)
Strzelasz "podpalajacym" w bok (bo inaczej nie przebijesz) - strzelasz sobie, podpalasz, trup.
Strzelasz APCR w bok - 3 pestki i trup (mozesz bic w silnik, nie trzeba celowac w zaloge). (grasz niby na RB? tam wystarcza 2 pestki do rozwalenia silnika wiec po co sie bawic w jakies czary-mary podpalanie jak mozna go rozwalic od razu?)
Amunicja podpalajaca nie ma zadnej przewagi podczas niszczenia czolgow.
Na tym konkretnym czołgu(Pz II) taka różnica w penetracji się nie liczy, lepiej mieć szanse na podpalenie wroga.
Podpalic mozesz tylko jak przebijesz. Jesli nie przebijesz (czyli polowa czolgow jakie spotkasz od frontu) nie zrobisz im nic. A wtedy modl sie, ze nie maja APCR (a nawet HVAP-T, czyli tez amunicja AP zadajaca te same obrazenia) tylko jak ty uzywaja "zapalajacych". Lul.
W większości dział obecnych w grze zwiększenie siły przebicia pocisku == zmniejszenie obrażeń przez niego zadawanych.
Przeczytaj jak dzialaja poszczegolne pociski (wlacznie z HEAT i APCR) i zrozumiesz czemu tak jest. Byl devblog na temat modelu uszkodzen - proponuje go sprawdzic. No i to co pisze juz czwarty raz - jak nie przebijesz to nie zadajesz obrazen (poza amunicja eksplodujaca i podobnymi). A amunicja zapalajaca nia nie jest.
EDIT:
ok klamalem, zagralem sobie 1 realistic. Karelia i base rape lol. Zalapalem 5 killi (pz3, stock), dwa pz2c stojace obok mnie sama arta zdobyly chyba 14 :D Pamietajcie dziec: arta w WOT jest op w WT nie jest. Bo trafia czesciej, ma krotszy reload i dostepna jest dla kazdego meda. Not op :D
Nie strzelam do PZ II tylko do T-26 które nie mają pancerza i przebijam je bez problemu, przy okazji podpalając.
[233]
Nom a jak spotkasz pz2c to mowisz mu "ej mam taki sam czolg, nie strzelaj do mnie" i on sobie jedzie w sina dal? :D
Widzisz - a ja uzywajac HVAP-T strzelam i do t-26 i do pz2c i niszcze oba od przodu. Wniosek: HVAP > zapalajaca.
No i secundo: po co chcesz podpalac T-26, kiedy mozna go zniszczyc doslownie 2-3 pestkami? Jedna w kadlub z lewej, druga z prawej trzecia w wieze po (bodajze) jego prawej. 3 zalogantow martwych, nie trzeba czekac az sie spali lub ewentualnie ugasi i odda.
[234]
Gram tylko SB i czasami RB tam grając Niemcami walczę tylko z Ruskimi. Powiedz mi jak wcelujesz komuś dwa pociski w dwie różne strony na odległość 200-300m.
Ale co do arty przyznaję Ci rację, powinni wydłużyć odnowienie do kilku minut albo nawet dać każdemu czołgowi możliwość użycia jej tylko raz.
Powiedz mi jak wcelujesz komuś dwa pociski w dwie różne strony na odległość 200-300m.
Prawa i lewa strona jego przodu. Czyli kierowca (jego lewa strona) i dzialonowy/ladowniczy (jego prawa). Strzelajac w bok mozesz zabic obu jednym pociskiem.
Co do SB - chyba ze tak. Ja bawie sie arcade lub RB, nie mam ochoty czekac 15 minut na jedna gre. Wystarczy ze start RB zajmuje 2-5 minut.
Wciągłem się.
Na RB bez premium grind nawet szybko idzie ... Tylko za długo czeka się na bitwę :/
A żeby było ciekawiej to na SB idzie jeszcze szybciej, ba na SB zwykłe czołgi zarabiają więcej kasy niż te premium, coś mi się zdaje że Gaijin to szybko cofnie.
Op pogralem w koncu troche dluzej i zaczne od pytan:
- Jak do k* nedzy niszczy sie czolg? W closed beta wystarczylo rozwalic silnik i mamy delikwenta z glowy. Zreszta to samo jest pokazane w tutorialu i to samo jest jesli wezmiemy czolg z garazu na przejazdzke po parkingu (ustawienia arcade) i postrzelamy do nieruchomych celow. Odpalam gre, fajno. Pierwszy strzal - silnik rozwalony, radiator rozwalony... nope. Koles ma mnie w dupie, nadal rzuca arte i strzela. Zginal dopiero po 2 artach na glowe.
- Dlaczego machine gunner/radiooperator jest ośmiornicą? Strzelam w T-28. commander, driver, loader, gunner sa martwi. A on nadal strzela O_o. Radiooperator sam laduje, strzela i wzywa arte O_o.
- Czasami wystarczy zajebac samego radiooperatora i czolg zostaje uznany za zniszczony O_o. Wielojednosc?
Mam wrazenie, ze to pokazanie obrazen po prawej stronie jest po prostu zjebane i czesto pokazuje bledne info. Lub dzieja sie magiczne rzeczy ktorych nie do konca rozumiem. Ah i sytuacja jest identyko w AB i RB, i tu i tam czolgi porafia stracic prawie cala zaloge/silnik/chlodnice/transmission i radosnie walczyc do samego konca.
- JAK UZYWAC GASNICY? Moj bind nie dziala chociaz bym go prosil i blagal. U kumpla tez nie. Mowie o miscallenous - fire extinguisher.
Anyways wiecej spostrzerzen:
- model jazdy ssie fiuta i nie ma najmniejszego sensu. Kumpel myslal, ze predkosc zawracania (w miejscu chociazby) zalezy od obrotow silnika/biegu. Niestety to jest chyba jakas liczba ot, zeby nie bylonam smutno, ze za malo info jest podawane - bo przelozenia na sterowanie czolgiem nie ma. To samo miejsce, to samo podloze. Trzymam D aby czolg zawrocil.. skreca 1 stopien na 10 sekund. W+D... nic. Puszczam wsio. Klikam W+D ponownie i nagle czolg robi zwrot 180 stopni w ciagu 1-1,5 sekundy O_o. Lepsze toto niz spitfire robiacy 180stopni bez straty predkosci podczas dive'a O_o. Udalo mi sie zarowno przerwocic i jak calkowicie rozjebac czolg o kamyk srednici 20 cm. Lul. Ah i drzewa maja pole silowe dookola siebie (model kolizji nie pokrywa sie z modelem drzewa - widoczne szczegolnie na palmach w jungli)
- amunicja jest ok, widac roznice: APHE robi przykrosc jak przebije, APCR robi kupe ale czesto przebija (male dziurki, male obrazenia :P), HE jest dosyc losowe ale lubi wysadzac amunicje (amunition cook-off czy jakos tak), HEAT... yeah. Albo HEAT na poczatku wojny byl bardzo chujowy albo cos jest z nim nie tak. Bo trafienie i przebicie heatem wieży t-34 powinno ugotować załogę. A czesto robi wielkie nic, tak jakby byl to APCR (a nie jest).
- Damage model: w wiekszosci poprawny, czasami dzieja sie jednak dziwne rzeczy: trafienie z HE w cyngiel na wiezy podpala silnik (lol), mam wrazenie tez ze zaloganci na T-50 sa w zlych miejscach (trafienie we wlaz kierowcy zabija gunnera, trafienie w plyte obok wlazu zabija drivera). Ale jak mowie - tutaj jest git.
- Mapy: ssa :) Male i IMO nieciekawe. Wygladaja ldniej niz wotowe i tyle. Grywalnosc IMO srednia, malo miejsca na wieksze manewry, wszystko konczy sie albo wielkim campfestem albo clusterfuckiem na jedynej fladze.
- Arta: OP jak spadnie, szkoda ze czasami wogole nie spada. Uzywasz arty, wchodzi cooldown i .. nic. Deszczu nie ma.
- T-50 to OP skurwysynstwo. Jeszcze bardziej zepsuty niz hurricane na BR 1.7.
Pewnie jeszcze pogram (z kumplem, solo juz mi sie nie chce), wbije moze nawet niektore tier3 (chce kupsztala tajgera, pz4 ausfH i kilka innych zabawek) i pewnie poleci w odstawke do czasu kiedy dodadza inne nacje/pozwola katować tankistow za pomoca samolocikow.
<3
- Mapy: ssa :) Male i IMO nieciekawe. Wygladaja ldniej niz wotowe i tyle. Grywalnosc IMO srednia, malo miejsca na wieksze manewry, wszystko konczy sie albo wielkim campfestem albo clusterfuckiem na jedynej fladze.
Mapy są w miarę OK z wyjątkiem kretyńskiej Karelii ( hehehe w obu grach ta mapa niesamowicie śmierdzi ).
Jest miejsce dla każdego czołgu. W WoT jak dostanę jakiś Region Arktyczny czy inne zjebane gówno to się odechciewa grać.
Karelia byla pierwsza dostepna mapa w GF i od poczatku ssala. Jungla jest sredniawa, mapa z mostem ssie prawie jak karelia. Jedynie kuban IMO jest fajny, chociaz tez za maly. Wszystkie mapy maja na oko max 1.5x1.5km a przez przesuniecie spawnow blizej centrum wydaja sie mniejsze.
Zapomniałeś o Kursku, który po zmianach jest obecnie zdecydowanie najlepszą mapą.
Jeszcze ani razu na nim nie gralem. Tylko dla wyzszych tierow (teraz siedze na tier2 br2.0, chociaz kilka br3.0-3.3 odblokowalem)?
Przy okazji - ilosc debili chyba z WOTa jest przerazajaca. Najlepsi sa kolesie co cala gre kampia przy fladze i tuz przed przegraniem gry probuja zrobic "mass cap". Lol.
Kursk jest dla wszystkich czołgów, ale zdaje się, że tylko na SB. Polecam wypróbować :)
Zobacze. Po prostu gralem tylko RB/AB a tam go nie widzialem.
Teraz dosiądę dopiero do gry po starcie open bety, bo póki co grałem na nightly i na głównym serwerze w eventach.
Ta gra nie nadaje się na arcade. Usiądzie Ci typek kilometr dalej i trafia bez problemu. Zero skilla. Byleby wycelować plusikiem w czołg i wystrzelić. Gra się zaczyna dopiero na RB i SB, chociaż też wymaga sporo poprawek.
A ja odkąd ''wróciłem'' do WT nie zagrałem ani jednej bitwy czołgami jeszcze... Jakoś mnie do tego nie ciągnie na razie.
*''wróciłem'' --> W cudzysłowie bo gram 3-4 rundki dziennie...
Ta gra nie nadaje się na arcade. Usiądzie Ci typek kilometr dalej i trafia bez problemu. Zero skilla. Byleby wycelować plusikiem w czołg i wystrzelić. Gra się zaczyna dopiero na RB i SB, chociaż też wymaga sporo poprawek.
Mi brakuje jednego. RB plus garage battles. CZEMU tego niema? Po prostu nie rozumiem. Model fizyki/uszkodzen/czegokolwiek z RB a cala reszta (respawny, start w powietrzu, randomowe zabawki) z AB. I w samolotach (szczegolnie tutaj) i w czolgach IMO byloby to zajebiste rozwiazanie. A tak jak chce sobie postrzelac to albo musze grac AB z lolkowym modelem lotu (2-3km do gory pod katem 90stopni? nie ma sprawy! przeciez jestem spitfajerem!) albo RB w ktorym zanim zobacze przeciwnika mija z 5 minut. Jesli go zobacze, bo jeszcze trafie na mape pod slonce vs wyzsze tiery i koles mnie spałuje zanim zorientuje sie ocb.
@ [251]
"Mi brakuje jednego. RB plus garage battles. CZEMU tego niema?" Pewnie dlatego, że jeszcze bardziej wydłużyło by to kolejki do gry, które na RB już teraz potrafią trwać po kilka minut, nie mówiąc o SB.
Asmodeusz - kocham tą grę, ale spróbuj zrozumieć: casuale rządzą światem.
Developer ma pracowników, inwestorów, a każdy z nich ma żonę, dzieci, kochankę pewnie też. Kasa się liczy!
80% ludzi gra na AB, bo też mają żonę, dzieci, kochankę i wracają zmęczni po robocie, odpalają War Thunder, żeby się zrelaksować, a nie męczyć fizyką lotu. Jakby tryb AB miał trudną fizykę: nikt by w to nie grał.
Tzn. nie że nikt by nie grał w AB - NIKT BY NIE GRAŁ W WAR THUNDERA - bo zostałoby te 20% graczy, którzy grają RB i SB. A Ci akurat najczęściej dodatkowo nic nie kupują, bo to hardkorzy, mają czas. Kasę wywalają CASUALE, bo chcą szybko i dużo, a czasu nie mają na mozolną farmę.
Ja gram długo i nie mam ani jednego odrzutowca. Bo nie płacę i nie mam czasu.
Taki jest ten świat.
[252]
Pewnie dlatego, że jeszcze bardziej wydłużyło by to kolejki do gry, które na RB już teraz potrafią trwać po kilka minut, nie mówiąc o SB.
Mam wrazenie, ze to wina spieprzonego MM. Probowalem juz w kilku eventach rus vs ger: bralem germancow: 40 w kolejce, 10 ruskich. Zmienilem na ruskich, czekam 10 minut, widze ze kilka gier startuje a mnie nadal nie wybralo O_o. Klient drugiej kategorii :D
No i secundo: czy jedna z przyczyn, ze ludzie nie garna sie do RB nie jest przypadkiem to, ze na pierwsze "pewpew" trzeba czekac z 5 minut?
[253]
Mowisz tak, jakbym komputer mial od wczoraj...
I nie chodzi mi o to, aby zmieniac AB a raczej zeby dodac kolejny tryb. Zreszta o ile pamietam jakis czas temu testowali cos w tym stylu w evencie (RB, dowolny samolot, mapa to byla "arena" czy cos w tym stylu). Niestety bylo to jednorazowe.
No i dochodzi do tego AB w ground forces, ktore jak juz zostalo to wyzej (i to nie raz) wspomniane: jest wujowe. Jedyna roznica widoczna golym okiemmiedzy RB a AB to brak celowniczka pokazujacego gdzie spadnie pocisk. Nie sadze ze to powoduje, ze cala masa każuli panikuje "omg ale hardkor, nie wiem gdzie celowac!". Mam raczej wrazenie, ze to wina tego elytarnego podejscia niektorych "RB jest dla prosow, każule spieprzać na AB" ktore spotkalem w samolocikach - czlek sie zraza i nie wejdzie juz na RB mimo, ze tryb IMO (i nie tylko) jest lepszy.
Ale się wkuuuuuuuuuur. Panthera niby fajna, ale już setny raz pierwszy strzał jaki odebrał uszkodził/zniszczył mi działo. I GG a jeszcze części naprawczych nie mam.
Przed chwila miałem taka akcję, że zajechałem od boku kv-85 i oddałem całkiem niezły strzał lecz niestety nie ubiłem przeciwnika. On się odwraca i strzela uszkadzając mi działo. GG pograne.
I tutaj wychodzi największa głupota tej gry. Jest niby jakiś tam realistyczny model uszkodzeń ale nie ma morale załogi. Co właśnie powoduje takie kretyńskie sytuacje jak powyższa. TOTALNY IDIOTYZM. Załoga KV po zebranym strzale powinna była w pośpiechu opuszczać czołg ...
[255]
radiooperator-osmiornica zawsze walczy do konca!
Lipton - co ty byś chciał? Combat mission? :D
Ale w sumie to nie byłoby głupie - kara za utratę załogi. Wtedy w sytuacji prawie beznadziejnej ludzie by klikali eject!
#257
Dokładnie tak, CM realizm pełną gemba.
Obecny model faworyzuje ROF, czyli T-34/57 i Pz IIIM.
I tutaj wychodzi największa głupota tej gry. Jest niby jakiś tam realistyczny model uszkodzeń ale nie ma morale załogi. Co właśnie powoduje takie kretyńskie sytuacje jak powyższa. TOTALNY IDIOTYZM. Załoga KV po zebranym strzale powinna była w pośpiechu opuszczać czołg ...
Jakby zrobili morale zalogi to i tak by wyszło że ruskie mają większe moralne niż reszta nacji,więc to raczej nietrafiony pomysł.
Kolejna rzecz,jeśli mówimy o realizmie - gdy pocisk spenetruje pancerz to w większości przypadków rykoszetuje wewnątrz,zabija,rani załogę ,doprowadza do detonacji amunicji,paliwa .Jeśli stosujemy pociski kumulacyjne to penetracja powinna praktycznie natychmiastowo wyłączyć czołg z akcji.
Tutaj nie raz po penetracji gówno się dzieje,jakieś nikłe uszkodzenia.
Co do Pantery, ona pokazuje pazury na dużych otwartych mapach (kursk),na bliskich dystansach pancerz nie daje żadnej ochrony.
Tlaocetl [ gry online level: 134 - Ocenzurowano ]
Z moją brodą mógłbym śmiało nawet Conchitę Wurst zagrać!
Nie ten wątek? O pedałach w filmie chyba 2 piętra niżej :P
Haha zdażyłem!
tl;dr (dl?)
bo koles przez 10 minut pierdoli o jednym i tym samym, dziekowal juz calej rodzinie, płemiełowi, prezydentowi, papieżowi i kij wie komu jeszcze.. 7:00 i do tej pory zero konkretow...
fake EDIT:
ok przelecialem pobieznie. Umm - co w tym jest smiesznego, bo moze nie rozumiem żartu?
Z jego testów wynika, że wzrost punktów w umiejętności naprawy działa odwrotnie niż powinien - wydłuża czas.
I tak, koleś strasznie pierdoli, leje wody jak szalony. Praktycznie tego oglądac sie nie da.
Ah ok, faktycznie patrzylem na jego tabelke ale jakos "mhm mhm ok". I dlatego tez pytalem bo zupelnie nie dalo sie go sluchac :)
Chociaz patrzac na niektore bledy w grze nie zdziwilbym sie gdyby faktycznie gaijini cos pojebali i zamiast minusa dali plus w zlym miejscu :P
Złote orły do zdobycia! Ale tym razem "letko nie jest" - za każde 100 zestrzeleń 100 orłów - przez 2 doby. Ja mi się uda zdobyć 200 to będę zadowolny.
Gracie bitwy realistyczne czołgami? Czy tylko ja będąc po stronie niemieckiej dostaję ostro w dupę? Wszystkie mecze przegrane. Na 10 to może ze 2 wygrałem, nic nie idzie ugrać. T-34 to już w ogóle przesada. :D Czołg nie do ruszenia, a sam niszczy na hity. Ruskie OP. :D
[267]
Zalezy czym grasz. Na niskich tierach niemcy sa raczej slabawi (powyzej rezerw). Ruskie T-50 kosi niemiaszki jak zboze. Dopiero od Pz4 F2 zaczyna sie wyrownana walka.
To wszystko wyjaśnia. :) Nie wiem w którą stronę więcej czasu wkładać. Pantery, czy Tygryski.
IMO pantery. Sam robie tygrysa, ale doskonale wiem w co sie pakuje. W skrocie: w jednym slocie masz tylko jednego tygrysa ale dwie pantery. 2 > 1
dVK --> jedyny tryb w którym GF nie ssie to symulacja, pozostałe to jakaś pomyłka na dostępnych mapach, realistic jeszcze się broni na Kursku, ale arcade to rozrywka dla upośledzonych niezależnie pod mapy.
Ile czołgów średnio jesteście w stanie zniszczyć w czasie bitwy? Bo widzę, że pancerniacy też złote orełki dostają za każde 100. :)
Nie wytrzymam. :c Gram teraz tym PzKpfw III Ausf. F. W bitwach realistycznych póki co rozegrałem 21 bitew tym czołgiem. Tylko 3 wygrane... Na 21 bitew... Czy te początkowe szwaby serio są takie słabe w porównaniu do ruskich? Czy to wina graczy? W końcu zacznę tylko zręcznościowe grać, bo tam wyrównane narodowości są, może coś wtedy się ugra.
[273]
Odblokuj APCR i mozesz grac. Wszystko rozbija sie o amunicje. Pz3 L jest juz zajebiscie dobry ze zwyklym AP. Pz4 F2... jeszcze lepszy. F1 raczej bym nie bral, spotyka T-50 i dostaje wpierdol :P Oczywiscie masz HEAT, ale IMO (i nie tylko) ma on zwalony damage model (dziala jak APCR - bardzo rzadko uszkadza moduly i zazwyczaj trafia tylko jednego zaloganta). Moze to tylko wrazenie, moze to wczesny HEAT, ale zawiodlem sie na nim nie raz.
EDIT:
aha czy nadal mozna wygrac zlote orly za 1st wina czy cos takiego? nie gralem w WT od kilku dni (mega grind w guild warsach ;p)
Asmo raczej nie ma już złotych orłów za pierwsze zwycięstwo. Wczoraj kupiłem "elkę", trochę pograłem i jest dobrze. :) Idzie wreszcie normalnie powalczyć. Póki co to gra przypominała dziecko z procą vs żołnierz. Takiego T-34 za nic nie dało się zezłomować. Teraz to bajeczka. :)
A zagram sobie zręcznościowy pomyślałem...
Mam pytanie, bo chyba coś mi umknęło. Mogę rozwijać tylko podstawowy poziom drzewka dla czołgu, co zrobić, żeby dorwać lepsze maszyny? Trzeba wykonać jakieś zadanie?
Z boku masz ilość czołgów z danego poziomu które musisz odkryć żeby odblokować następny, na pierwszym to bodaj 6. Ot taki dodatek do grindu żeby ludzie za szybko nie wskoczyli za wysoko.
[278]
Tia, tyle, ze o ile w przypadku samolotow ma to jakis sens (po 10+ maszyn na tier, potrzebujesz 4 na kolejny - mozesz wybrac jedna/dwie galezie) w czolgach wyglada to troche zabawnie (mozesz wybrac dowolna galaz, ktora cie interesuje, o ile odblokuejsz 6/6 dostepnych na pierwszym tierze czolgow) :D
Ale nikt ci pozostałymi nie każe jeżdzić, masz je tylko odkryć, możesz to zrobić przy pomocy dowolnej maszyny.
Super - interesuja mnie medy, tylko 6/12k expa do kolejnego + dodatkowe 40k smieci, ktore musze odkryc bo musze :) (dokladne wartosci moga nieco odbiegac od rzeczywistych ;p)
Doskonale rozumiem po co to jest wprowadzone ale w przypadku czolgow to "przedluzanie rozgrywki" jest ju IMO na sile. Szczegolnie ze wymagaja 6 pojazdow na nastepny tier a nie 3-4 jak w samolotach (ktorych jest wiecej do wyboru).
@Asmodeusz
Masz nieaktualne info, w samolotach też potrzeba 6 na każdy następny tier, dość dawno to zmienili.
Hmmm faktycznie cos tam zmieniali jak obnizyli wymagane RP - zapomnialem o tym. Co nie zmienia faktu, ze samolotow nadal masz 2x tyle na tier co czolgow i mozesz sie "specjalizowac".
No trochę przesadzili, mi to teraz za bardzo nie przeszkadza, i tak chce zdobyć jagdpanterę, panterę i tygrysa więc muszę zrobić wszystkie drzewka do 3 poziomu, ale farmienie całego 4-go poziomu to już jest jakieś nieporozumienie, żeby mieć topowe czołgi muszę odblokować wszystko poza Hetzerem.
Dzisiaj zacząłem dopiero grać czołgami - podpowiedzcie w co celować z tej 20mm pukawki, żeby wyeliminować przeciwnika? Często i 2 magazynki właduję w zielony krzyżyk i nic, a czasem 2 strzały i po krzyku.
W załoge :) Jak patrzysz od przodu na przeciwnika jest to zazwyczaj lewa/prawa strona kadluba i jedna pestka w wieze po jego prawej stronie. 3 zalogantow martwych.
Anyhow - jak tam mieszane bitwy? Moje zdanie: wow, ale syf :D Mapy sa za male dla samolotow (tzn sa duze, ale i tak wszyscy skupiaja sie na tych 4km kwadratowych), zdrzaja sie akcje, gdzie jeden team startuje z 12 samolotami a drugi z 12 czolgami (lul). Jak usrednia (7-8 czolgow/samolotow na strone) to nagle obi sie pusto i nudno. Wiekszosc gier po kilku minutach to walka "2 czolgi kontra 1 czolg i 1 samolot" - czyli fe dacto jazda na capa i czekanie 3-5 minut na zdobycie punktu i zakonczenie gry. IMO jest znacznie gorzej niz czyste czolgi lub czyste samoloty.
@Asmodeusz
Na SB praktycznie bez zmian (mało kto umie latać na ty trybie, a w dodatku AAA których nie widać masakrują tych którzy odważą się wsiąść do samolotu). Z ciekawości zagrałem jedną bitwę na RB, i po tym jak zobaczyłem 7x Jak-9 u ruskich odpuściłem.
Jak na SB trafi się ogarnięty pilot to potrafi zmasakrować przeciwnika i skończyć z 8-10 killami :D
Te czołgi to nuda jak cholera. Malutkie mapy, kto je zna zapieprza na początku do kluczowego punktu i tam sobie kampi. Potem jedna wielka kampa do końca gry.
witam, czy gra ktoś jeszcze w ww grę? bo dzisiaj dopiero zaczelem i podoba mi się niemiłosiernie, narazie dopiero 1 losowa bitwa ale co tam, gram na myszce. mam kilka pytan takich podstawowych ale będę je zadawał sukcesywnie
Gramy, gramy. Na większość pytań znajdziesz odpowiedź na stronie warthunder.pl
Mam pytanka 2 narazie
1. Czy da się jakoś zmniejszyć czas na przeładowanie broni chodzi mi o karabin, nie bomby czy rakiety
2. Mam dopiero 5 poziom i odblokowałem samolot rangi II, ustawiłem go sobie w jeden z wolnych slotów czy jak to się tam nazywa i poziom gry się podniósł, czy można się jeszcze cofnąć do latania na niższych poziomach?
Dzięki za odp
[293]
1. umiejetnosci zalogi, chyba w obsludze naziemnej czy cos takiego - przeladowanie. Dodatkowo mozna wykupic kwalifikacje, co podbije przeladowanie jeszcze bardziej.
2. tak. wywal ten samolot ze slotu/wstaw na jego miejsce rezerwe. Poziom rozgrywki zawsze zalezy od twojego najlepszego samolotu (battle rating). Niby byl tez ukryty wspolczynnik "jakosci gracza" ale czytalem, ze go usuneli (chyba ze sie myle tutaj)
Czas przeładowania broni jest chyba najważniejszym, w który trzeba ładować punkty - ale z głową, czyli lepiej podciągać go równocześnie z poziomem samolotu, by wykupić poziom Eksperta.
Czyli, jak masz władować 20 punktów w kolejny poziom przeładowania, to lepiej ładować np. po 5 punktów w inne poziomy, by dociągnąć do Eksperta - dla konkretnego samolotu.
Czyli, jak masz władować 20 punktów w kolejny poziom przeładowania
Chcialbym, zeby przeladowanie u mnie kosztowalo 20 :D
Faktycznie podbilem je bardzo mocno, gdyz ekspert na wyzszych poziomach kosztuje tyle co nowy samolot.
Jeszcze jedno, niektórzy mają pod nickami takie rzeczy jak Pilot czy Tank Destroyer. Co to i jak to zdobyć, chyba że już to mam?
Chyba w profilu koło nicku w hangarze masz coś takiego jak change title albo zmień tytuł. Nie pamiętam dokładnie ale wydaje mi się, że tam :)
Ok, dawno nie grałem dłuższych sesji, ale w tym tygodniu wyjątkowo mi idzie. Ale w związku z kolejnymi zmianami (drzewka!) nasuwa się kolejnych kilka pytan do tych, którzy mają więcej rzeczy odblokowane:
1. Czy japsy dostały w końcu coś, co nie jest z papieru?
2. Do czego jest w ogóle wariant B-25 PBJ-H z trollcanonem? Strzela to jeszcze wolniej niż odpowiedniki innych nacji, dodatkowo waląc w cele, do których działo było przeznaczone (statki) często bywa, że pociski dingują od wszystkiego poza transportami. Jasne, można się bawić w polowanie na bombowce (walnięcie nawet gdzieś obok ładnie podpala co słabsze sztuki), ale zanim się człowiek tą krową wzniesie na odpowiedni pułap, mija połowa bitwy. Co z tym robić i czy w ogóle warto?
3. Czy ogólny spadek ilości brytyjskich samolotów w bitwach to kwestia mojego szczęścia, nerfu całej nacji (tak mi się przynajmniej wydaje odkąd znowu postanowiłem nimi polatac i szło mi wyjątkowo źle) czy po prostu od pewnego poziomu u angoli nie ma nic ciekawego do latania?
4. Poprawiono ground battles? Pykalem miesiąc temu i znudziło mi się po godzinie, nic nie widać, nie wiadomo co robić i w ogóle jakoś tak dupiato na mapach. Da się już pombobardowac miśków na ziemi z samolotu? Bo nigdzie nie moge znaleźć takiej opcji, jeśli jest dostępna.
I przy okazji - Amerykanskie bombowce sa tak OP, że szkoda gadać - wystarczyło, bym wbił pierwszy poziom eksperta i podrasował przeładowanie i strzelców na dwóch B-17, by w sporej części bitew zgarnąć podium za niemalże własnoręczne równanie baz z ziemią. Jeśli kiedykolwiek zechce mi się wreszcie wybadać Jery u rusów, pewnie będe tylko farmił walutę :)
1. maja star destroyera - G8? ten ich ostatni bombowiec. Zobacz filmiki na YT - mozna toto staranowac nawet 2x a bedzie nadal latało :D Jesli chodzi o mysliwce to watpie, moze cos z pozniejszych, niestety na samolocikach az tak sie nie znam (tym bardziej japonskich) a i tak wszystko bedzie zalezalo od tego co Gaijiny wymysla - jak zechca to moze byc to "papier w wersji spitfire" - skrzydla robia sie czarne po trafieniu ale latac bedzie poki nie odpadna.
2. samolot-ciekawostka. Tym akurat nie latalem, ale uzywalem niemieckiej kaczki 75mm i kilku 50mm. W teorii mozna tym w bitwach laczonych strzelac w czolgi w praktyce nie uzywam ich bo sa po prostu slabe. Aha - w tej grze statki i czolgi NPCow maja "paski zycia" wiec jesli mozesz przebic - strzelaj dalej. Kumpel uzywajac SU-100 zatopil niszczyciela strzelajac w niego z odleglosci kilku kilometrow :D
3. zalezy od tieru i od tego czy grasz arcade czy realistic. No i od farta. Ostatnio jak gralem to na niskich tierach (2-3) nadal bylo wpizdu brytoli, wyzej sa raczej dosyc rzadkie, tam czesciej widac niemcow (Fw/Bf109) i amerykancow (mustangi). Ruskich jest wszedzie pelno.
4. Mozna bombardować miśkow na realistic. Niby cos tam czytalem, ze arcade mixed maja dodac ale kij wie kiedy i czy wogole. Problemem byla tutaj duza ilosc NPC AAA - podlecenie w okolice pola walki oznaczalo ze predzej czy pozniej i tak spadniesz bo loteria tak mowi i tyle. Z drugiej strony gdyby nie bylo AAA/polegac tylko na graczach to samoloty by bez problemu niszczyly kazdy czolg (trafienie nie jest trudne, 100kg a tym bardziej 250kg bomba to insta-zgon).
Niestety jako ze jest to realistic to masz 1 samolot i 1 czolg (x kilka sztuk, 2 medy, 3 lighty lub 1 heavy/TD). Duzo ludzi po stracie samolotu wychodzilo, mapy robily sie dosyc puste jak polowa ludzi latala a polowa byla w tenkach i inne dziwadla (starcia czolg + samolot vs 2 czolgi, fascynujaaaace). Sama rozgrywka niewiele sie zmienila, mi sie znudzila dawno temu i tylko od czasu do czasu odpale jedna gre. Jesli chodzi o czolgi jednak wole arcadowego WOTa.
tl;dr - wlacz realistic i zobacz jak toto wyglada.
Bombowce sa nadal zjebane (w arcade) - Yer rushe moze nie wygrywaja w 1,5-2 minuty ale w 5 co nie zmienia faktu ze ciezko je zatrzymac z takim payloadem. A jesli chcesz zestrzelenia gunnerow/asysty lapac sprobuj star destroyera.
1. To by chyba było niezgodne z realiami historycznymi? ;)
2. Nie latałem, więc się nie wypowiem.
3. Od pewnego poziomu, bo ja wiem - 5.0? Brytyjczycy są słabi. Jakiegoś nerfu specjalnego nie było.
4. W realistycznych bitwach chyba jest możliwość grania łączonego.
[302]
A jak sie spisuja te nowe spity co dodali chyba w ostatnim patchu?
1. Nawet mi sie nie chciało robić japsowych bombowców, ale chyba po prostu wygrinduje do G8 po zobaczeniu paru prezentacji :)
I tak, wiem, że skośnooka filozofia w kwestii myśliwców to własnie papier, klej i działka, które nawet dwupłata nie zestrzelą, ale do cholery, tak fajnie się nimi lata, dopóki nie trzeba czegoś zestrzelić. :)
2. Nie rozumiem taktyki wrzucania do gry ciekawostek, które słuzą jedynie za tarcze strzelnicze. Dobrze, ze PBJe przynajmniej nie blokują dostępu do innych maszyn :)
3. To tak jeszcze przy okazji brytów - mają jakiś przyzwoity bomber? Bo to, co mają do 3 tieru to wiekszy papier niż japsy i są praktycznie na jednego strzała, podejrzewam, że bez większego wysiłku zestrzeliłby je nawet marcolin.
4. Faktycznie,w RB jest taka opcja. Ale podejrzewam, ze po 2-3 sesjach mi się odechce, bo GB toczą się tak wolno, że przyzwyczajenie do samolotowych odruchów skutecznie mnie zniechęci do dalszej zabawy :)
[304]
1. IMO te dzialka (20mm) na A6 sa calkiem niezle, chociaz nie mam pojecia jak sie w tej chwili plasuja w porownaniu do inych nacji. Na pewno najlepsze sa Hispano, japsy nastepne? (ew drugie sa niemieckie pozniejsze 20mm a japsy trzecie).
2. mozna pozniej sie pochwalic "mamy 250 roznych modeli samolotow" a uzyteczne sa 3. Podobnie masz w WOT - "mamy 300+ czolgow" a ludzie uzywaja dziesieciu :) Ilosc i "wybor" ma zachecic nowych (oraz sprzetowych fetyszystow), wyjadacze i tak beda siedzieli przy kilku wyprobowanych egzemplarzach.
3. Niestety nie wiem. Mam ich pierwszy duzy (lancaster?) ale szalu nie ma.
Dwudziestki na Zerach nie są złe pod względem pałeru, ale cholernie wolno strzelają, albo mi się tak wydaje, mając porównanie z siejącymi śmierć Hispano czy nawet z ruskimi Szwakami na I-185, które jakoś super nie dziurawią pojedynczo, za to stawiają ścianę ołowiu. Szkopy mają ze swoimi działkami wzloty i upadki, bo FW wydaje się bić tym samym kalibrem lepiej, niż Bf, ale przynajmniej są najcelniejsze ze wszystkich nacji.
Natomiast to co jest na wszystkich modelach Ki to jest po prostu śmiech na sali - jeszcze 37mm czy 50mm na cięzkich dają w miarę radę (ale nawet nie stały obok działka Cobry, o Jakach nie wspominając), reszta myśliwców za to ma moc obalająca dwupłata, bo nawet, jak mają na pokładzie coś większego, to amunicji nigdy nie starczy. Boli to strasznie, zwłaszcza, że w ostatnich dniach fruwam na zmianę amerykańcami i japsami, i przesiadka z Cobry na dowolny papier (a sama Cobra przecież hiper-pancerna nie jest) bardzo boli.
Dla porównania - dziś robiłem sobie pojedynek - ja w A6M2 vs jakiś ułom w P-39 który chyba nie wiedział, że nie warto się bawić w wojnę manewrową ze skośnymi - ładowałem w niego dobrą minutę, zdążyłem nawet raz działka przeładować, widziałem odpryski na jego samolocie (starcie na odległości <300m) a ten nic. W końcu typa ubiłem, ale przez całą tę zabawę zdążył zawołać 3 kumpli i tyle sobie polatałem. Nie mogłem sukinkota nawet podpalić, a zazwyczaj gdy widze płomienie, po porostu odskakuję i daję się typowi dopalić albo dotelepać poza główne pole bitwy, żeby go potem dobić. A japsami mi się ten manewr niemal nigdy nie udaje, cholera wie czemu. Zaś Cobrą? Jeśli gość mnie nie zauważy, to jeden celny nurek na dowolny skośny myśliwiec kończy się pożarem.
A tak apropos to na czym wypróbowanym siedzicie? Ja się powoli przepraszam ze szkopami, ale dalej 90% starć robię na amerykańcach, choć początki były cholernie trudne. Warto iść w Mustangi? Bo szybkie sa jak jasna cholera, ale uzbrojenie jak na ten tier wydaje się być słabiutkie i myślę raczej nad pójściem do Bearcata.
niemcy maja 2 (a nawet 3 liczac He112 A-0) typy 20mm. MG FF sa mocno plewne, strzelaja wolno itp. MG 151 sa zajebiste. No i maja swietna amunicje odlamkowa (minengeschoss).
Czym latam? Jesli wogole zechce mi sie odpalic gre to zazwyczaj tym co expie w danej chwili. Osobiscie bardzo lubie: amerykanskie kobry (op), niemiecki Fw jest fajny, ale ciagle wznoszenie sie jest mega nudne, Bf109 G-2 i w gore sa bardzo przyjemne. Z brytoli oczywiscie niskotierowe spity: Mk2b czy 5b sa zajebiste. No i oczywiscie OPfightery. U ruskich I-185 (przegiete scierwo) oraz Yak 9T/K (for fun - 1shot na bombowce zawsze jest zabawny). U japsow A6M2, pozniejsze sa lepsze ale trafiaja na zbyt moca konkurencje i nie ma mozliwosci bezkarnego pałowania.
Ah co do bombowca UK - pomylilem sie, pierwszy wellington a nie lancaster :P
Pierwsze Wellingtony są całkiem fajne - jak na swoje tiery, później oczywiście nie dorównują B-17, ze względu na klimacik lubię z nacji USA właśnie bombardowania. :)
Na poziomie do 4.0 uwielbiam brytoli z 2x Bau, 2x Spitami i Typhoonem, są moim "Killing teamem" --------------> lot Typhoonem
Mega-frajdę dają niemieckie BF-109 G2, G6, G10 - te samoloty to potęga, aż chce się nimi latać.
Ruskimi i japońcami gram sporadycznie.
[300]
Odpowiem na twoje pytania, patrząc od strony bitew realistycznych, a nie zręcznościowych.
1. Japonia ma teraz bardzo mocne Ki 84, cała seria daje radę, pomimo tego, że ostatnia wersja czasami walczy na odrzutowce. Są bardzo szybkie, mają niesamowitą retencję energii i do tego mocne uzbrojenie.
2. Nie grałem nim, ale moim zdaniem takie działka są bezużyteczne.
3. Brytyjczycy na 4 erze mają chyba najwyższe win ratio za sprawą nowych spitów. Różnią się one dość znacznie od poprzednich, ponieważ mają zupełnie inne silniki, przez co są znacznie szybsze, więcej wytrzymują w nurku, ale i gorzej się kręcą. Mają też mocniejsze uzbrojenie.
4. Mało co jest poprawione, GF jest pełne bugów i nie dociągnięć. Co do tego czy się da bombardować, to tak. Już od jakiegoś miesiąca lub więcej, z tym że tylko na trybach RB/SB.
Co do B17 to tak, są na tą chwile zepsute, wyrzymują 10x więcej niż powinni, a ich strzelcy to prawdziwi snajperzy, strzelający laserami.
Ostatnio trochę odpuściłem sobie War Thundera, z powodu łatwej dostępności cheatów/hacków. Widziałem w akcji co potrafią i naprawdę straciłem ochotę do grindowania. Na start gry widzisz wszystkich przeciwników, odległość do nich, pokazuje ci miejsce w które trzeba strzelać by trafiać( nie mówię o tym kółeczku z trybu zręcznościowego, tylko jest tam kropka, która realnie pokazuje gdzie strzelić by idealnie trafić), są aimboty itd itp. A najgorsze jest to że top klany, które prowadzą w rankingu go używają. Mówię tutaj miedzy innymi o rosyjskim FuFuT czy klanie VINT. Za każdym razem grając na nich, idealnie wiedzieli ile mamy czołgów/samolotów i gdzie się udajemy. Przez to gra straciła dla mnie sens w trybie 8 na 8. A najgorsze jest to, że po zgłoszeniu strony na której można kupić to ścierwo (swoją drogą kosztuje to 12$ na miesiąc), Gajin dał tylko link do strony, gdzie w dużym skrócie było napisane, że takowe oprogramowanie wcale nie ułatwia gry i że niewielki % ludzi go używa.
@Dabeko
A jak działa ten hack do celowania jak na samolocie masz 2/3 różne typy uzbrojenia???
Mógłbyś dać jakieś dowody? Link do strony z hackiem? Grałem ostatnio kilka razy z ludźmi z FuFu i zdarzało mi się ich gubić w chmurach więc raczej nie używali takiego czegoś. W ogóle jestem ciekawy jak to wykrywanie miałoby działać, to przecież sam Gaijin musiałby stworzyć tego hacka. Serwer wysyła ci dane o położeniu danego samolotu dopiero jak uzna że możesz go zobaczyć.
[310]
Nie wiem czy dobrze robię dając link, ale co mi tam. Tutaj jest link na youtube na którym jest strona, gdzie się kupuje ten cheat.
youtube.com/watch?v=lVVTX8tfhwc
Wiadomo, że nie każdy gracz fufu ma bota, ale wystarczy, że 1 na 8 graczy ma go i wtedy granie w bitwach 8 na 8 jest bez sensu, bo ten jeden gracz wyjawia pozycje całej twojej drużyny, mówi ile macie czołgów itd.
Co do wykrywania to niestety się mylisz. Na oficjalnej stronie masz napisane, że jest możliwe stworzenie takiego oprogramowania.
Link > warthunder.com/en/game/faq/security
i tutaj zacytuję
,,Can cheats enabling markers and lead indicators in Simulation Battles exist?
Finding and identifying targets is an essential part of the Simulation battle mode and players are , theoritically, able to modify game files to see target markers on much greater distances then intended (thus violating EULA and becoming susceptible to permanent ban). Calculating visibility on the server side is an option, but it will raise the connection quality reuqirements dramatically; players will need zero packet loss with a latency of 50ms or lower. ''
Teraz wystarczy sobie uzmysłowić, jak dużym ułatwieniem jest to oprogramowanie. Posiadając informacja o odległości przeciwnika, np. na bitwie realistycznej/symulacji w ground forces na mapie np. Kursk. Odrazu wiesz jaką poprawkę wziąć, by trafić, a każdy wie, że nieraz 1 strzał decyduję o śmierci. Do tego na symulacji widzisz wszystkich na mapie, nie ważne czy ktoś jest schowany za krzakami czy skałami. Grając samolotem równierz, widzisz wszystkie jednostki i nie musisz krążyć nad polem bitwy, by wypatrzeć jednostki, tylko odrazu atakujesz, nie narażając się na ogień plotek.
PS. na tym filmiku na utubie, jest tylko pokazane jak działa aimbot, ale opcji jest dużo więcej.
PS2. ,,W ogóle jestem ciekawy jak to wykrywanie miałoby działać, to przecież sam Gaijin musiałby stworzyć tego hacka." Kto wie, może to oni sami są jego twórcami.
Ktoś z Was bawił siew podrgywanie skinów? Gdzieś tam rzuciała mi się informacja, że można sobie własne skiny robić, ale nie zgłębiałem tematu.
Można, ale tylko ty je widzisz więc to sztuka dla sztuki.
Możesz jeszcze podesłać swą twórczość na konkursy, chyba mają już którąś z kolei turę.
W hangarze przy malowaniu masz przycisk do exportu bazowej skórki którą sobie później modyfikujesz.
Przy założeniu że mam 1000 orzełków, lepeij kupić premium na tydzień czy jakiś samolot u ruskich czy może jeszcze coś innego? talizman? Gram na razie tylko w bitwy zręcznościowe. Odblokowałem dopiero 1 samolot III tieru u ruskich.
Lepiej kupić miejsca na załogi i resztę orzełków trzymać.
Konto premium, czy lepiej samolot kup na wyższym tierze - znacznie bardziej się przydadzą.
Zdecydowanie konto premium, o ile dużo grasz.
I załogi.
Ostatnio grinduję amerykańskie drzewko. Do II tieru jest świetnie. Thunderbolty z BR 3.0 świetnie się sprawdzają. Airacobry i Kingcobry po ulepszeniu działka, dzięki czemu mamy mniejszy rozrzut też ok. Korsarze jak dla mnie też są ok.
Trzeba tylko bardziej zwracać uwagę na amunicję. Niewidzialna imo ssie. Lepsza jest podstawowa/na cele naziemne (w zależności od samolotu). Niewidzialna ma AP-I/I (podpalajace i mieszanka podpalajacej z przeciwpancerna) ja wolę albo wybuchową albo samą przeciwpancerną. A najwięcej samych AP jest albo właśnie w podstawowej albo w tej na cele naziemne (Thunderbolty z tego co pamietam podstawowa, Kobry i korsarze na cele naziemne). Nie wiem czemu ale ta zwykła AP po prostu jest jakaś lepsza... Znacznie częściej ubijam pilotów i mniej strzałów potrzeba żeby odpadła jakaś część. A i tak w pasie tej amunicji jest podpalająca więc podpalenia też są.
Niewidzialna jakoś nie ma takiego dmgu.
Wracając do samolotów - od 4 tieru dostajemy w pysk. Mustangi jak dla mnie są tragiczne... Ani przyspieszenia, zwrotność też przeciętna może tylko vmax jest ok... i 6x12.7mm. O ile w 3 tierze byłoby to ok, o tyle w 4 to zdecydowanie za mało. Na czołówę nas rozwali wszystko, zanim coś ustrzelimy to najczęściej jakiś rusek/niemiec nam to ściągnie sprzed nosa. Jedynie jak namierzymy jakiegoś japońca od tyłu to w miarę szybko można to rozwalić. Generalnie jak dla mnie Thunderbolt>Mustang... A w dodatku na Thunderbolcie jest znacznie niższy br (jak wspominałem 3.0 a w mustangu coś ponad 4.)
Jedyna nadzieja w Bearcatach...
