Tak. Właśnie wypróbowałem Okocim Radler, konkurenta takich kompanijnych browarów jak Lech Shandy, czy Warka Radler!
I tak jeżeli chodzi o cytrynowe piwa to dla mnie cornelius cytrynowy zdecydowanie najlepszy :)
Lutz
Co to za mocz?
ta wiedza dla kazdego pietnastolatka jest jeszcze zastrzezona
Bzzzzzzt! Wrong... 9 lat mialem A.D. 1990, ale niech bedzie, ze niedoroslem do cytrynowych sikaczy, ktore staraja sie byc piwami.
/edit/
Dobra, juz nie prowokuje... Smacznego :)
Kiedyś uważało się, że piwa smakowe są dla kobiet. I rzeczywiście, większość konsumentów takich produktów to były panie. Dziś coraz częściej młodzież płci męskiej sięga po takie piwa. Zaś coraz więcej pań ma "męskie" zainteresowania, a nawet "męski" styl bycia.
;)
[13] Problem w tym, ze sa piwa, ktore staja sie cytrynowe po dodaniu do nich cytryny. (przyjrzyj sie dobrze zdjeciu)
A corone tak sie wlasnie pija, trudno powiedziec czy to tradycja, czy po prostu agencja pr'owska miala dobry pomysl na jej promocje.
Lepiej nie obnazac sie swoja niewiedza, zwlaszcza jezeli przyznajesz sie jeszcze do swojego wieku.
Lutz
Na twoim zdjeciu nic nie widac. W sumie to nie wiem na co mam zwrocic uwage. Widze jedynie niesmacznie spieniona ciecz w butelce, ktora stara sie chyba imitowac piwo. Nawet jesli to jest ta przez wszystkich lubiana Corona. Malo istotne... I o jakiej niewiedzy z mojej strony piszesz? Czy fakt, iz nie pijam w ogole takich wynalazkow, jak piwo z cytryna(?), jest podstawa do wytykania mojej niewiedzy? Ech... No i dla mnie piwo z cytryna, to nadal piwo z cytryna, a nie piwo cytrynowe. Tyle w temacie z mojej strony.
Ja tam lubię sobie czasem radlera łyknąć.
Mysle ze chyba nie mamy o czym rozmawiac, polecam pare watkow lysacka, raziel tez gdzies cos pisal na na gameplayu.
Czasem lepiej wyjsc z tej swojej szafy, zeby dowiedziec sie, ze na swiecie pija sie inne piwa niz tyskie/zywiec/warka/lech czy inne mocne.
a czlowiek potrafiacy ocenic smak piwa na podstawie fotki to nie geniusz, a raczej przypadek kliniczny...
Radler w upalny dzień, po wysiłku lub wieczorem po pracy super sprawa dobrze gasi pragnienie.
Dobry też jest jako starter spotkania grilowego na pobudzenie apetytu.
Podałbyś skład tego cuda z Okocimia?
Aktualnie katuje Miłosławy Marcowy i Koźlak bardzo mi posmakowały.
Z ciekawostek czekam na Klasyczne Tyskie Ryżowe ale to tylko w celu wypróbowania :)
A jeżeli ktoś ma blisko na Czechy lub Słowację to ostatnio zmiażdżył mnie Brezniak Jantarowy i żałuje że tak mało kupiłem :(
Piwo - 45%
Lemoniada - 55%
Alkohol - 2%
Skład: piwo jasne, lemoniada, woda, syrop glukozowo-fruktozowy, sok z cytryny 1.8%, sok z limonki 1.1%, naturalny aromat, ekstrakt pomarańczy, regulatory kwasowości, kwas askorbinowy i cytrynowy...
Prawie bliźniaczy jak Warka chociaż powinien być bardziej kwaskowy bo warka ma sok z pomarańczy a tutaj limonka.
Są dwa rodzaje rockersów - jeden rodzaj chodzi w skórach, jeździ na harleyach, dyma panienki i pije piwo smakujące jak szczochy (np. toruńskie - rzeczywiście smakuje jak szczochy - mieszkam w grodzie M.Kopernika to wiem), drugi rodzaj jeździ na motorynkach, w ortalionowych kurtkach, ogląda pornole i pije piwo z sokiem (lub inne świństwa owocowe).
ps. to taki dopisek bez sensu po 5 piwach smakujących jak szczochy ;) a jeszcze 3 stoją nieotwarte ..
Poniżej 10% ekstraktu to powinno się nazywać produkt "piwopodobny" :P
Ta cytryna w Coronie to podobno po to, żeby muchy nie naleciały, korek taki ;)
Radlerki są fajne na gorący dzień.
Ale osobiście wolę bardzo słabe naturalne piwo.
Są czeskie krakonosze (czy jak im tam), które po 3% mają. Walą drożdżami, ale lepsze to niż oranżada alkoholowa.
Corona to nie jest przypadkiem piwo kukurydziane?
Z cytrynowych piw do tej pory
1. Warka Radler - najlepsza z wszystkich
2. Lech Shandy - gorsza od Warki bo nie czuć posmaku skórki cytrynowej
3. Somsersby jest dla mnie za słodki
4. Reds Cytrynowy mi nie podchodzi. Jak już to jabłkowy ew. porzeczkowi i ostatnio się pojawił (nawet niezły) ananasowy.
A dla hejterów. Bo prawdziwy mężczyzna to pije Tatre mocną z wódą:D
Kilka dni temu kupiłem sobie dwa Leszki. Jednego wypiłem, drugiego nie mogłem. Jakieś takie dziwne w smaku, Warkę smakowałem, nawet dobra.
Za to trzeba wypróbować bardzo zachwalane Somersby :)
Dla mnie Sommersby jest numer jeden, pije nawet jako napój... zresztą głównie jako napój, bo ciężko się tym upić... :)
Warka Radler jest w miarę OK. Okocimia nie próbowałem.
Tak czy siak nadchodzi sezon letni, spożycie tego wzrośnie. Tradycyjnych piw już prawie nie piję, bo mnie znudziły - czasami pod konkretne jedzenie pasuje mi hiszpańska Estrella albo polska Perła.
chetnie wyprobuje tego Okocima :)
W poprzednim roku w Mielnie bylismy juz tak zniszczeni od wodki ze w ciagu dnia pilismy gl. Shandy i Radlery :P I naprawde wchodzi zajebscie ;)
Ze smakowych jedynie i to w ostateczności Redd's. Najbardziej smakuje mi żurawinowy.
Jako oranżada w ciepły dzień/po pracy, nowy Okocim jest w porządku. Od wszystkich radlerków preferuję jednak wziąć "zwykłe" piwo i na stary dobry shandy-sposób dolać Sprite'a. Jednak mieszam tak tylko "siecowe" średniej jakości piwa, bo dobrego szkoda psuć :)
Luźne spostrzeżenie: dziesięć lat temu nawet w internecie chłopakom/mężczyznom nie tak łatwo było się przyznać, że lubią powyższe oranżadki. Redds (kiedy był tylko jabłkowy) jeszcze w porządku, ale piwo z sokiem to już be. Znak zmiany obyczajów :)
Janczes:
W poprzednim roku w Mielnie bylismy juz tak zniszczeni od wodki ze w ciagu dnia pilismy gl. Shandy i Radlery :P I naprawde wchodzi zajebscie ;)
Myślałam, że shandy i radler to generalnie to samo. Sprawdzam internety i proszę, nie ;o Ot, lemoniadowa koneserka.
Do monachijskich radlerów te nasze się średnio umywają, a w gruncie rzeczy nadają się tylko do wstępnego przygaszania kaca. Na upał tylko i wyłącznie -> (z cytryną naturalnie)
Mastyl => spedalenie to twierdzenie, że jedyny smak piwa który powinien istnieć to zwykły chmielowy a inne są dla bab. Nastoletnie dzieciaki pijące je tak mówią bo myślą, że są mężczyznami. Nie tędy droga.
Piokos -> obawiam się, że Mastyl lepiej odczytał, co autorka miała na myśli ;))
spedalenie to twierdzenie, że jedyny smak piwa który powinien istnieć to zwykły chmielowy a inne są dla bab. Nastoletnie dzieciaki pijące je tak mówią bo myślą, że są mężczyznami.
Bardziej pasuje mi tu określenie "gówniarstwo" :)
Somersby to bardziej chyba pod cidr podpada a zresztą dobrego cidra bym się napił miało coś się zmieniać w ustawie akcyzowej i cidr miał być bardziej rozpowszechniony w naszym kraju ze względu na ogromną ilość jabłek :)
Oczywiście cidra nie mylić z popularnym jabolem, kwasem itp :D