Witam, dzisiaj będąc w lidlu (tydzień azjatycki) zakupiłem orzeszki ziemne w cieście z sosem wasabi. Za pierwszym kęsem czuć moc, za drugim człowiek już się przyzwyczaja, nieraz zapomina (zjada kilka orzeszków na raz) i robi się "bardzo ostro". Ostre, nie piekielne, z piwem smakują jeszcze lepiej - niemniej warto spróbować :)
Cena 3,99zł za 150g (nawet duzo orzeszków w paczce).
Podejdę, któregoś dnia do Lidla i kupię. Może zasmakują. Dzięki.
kefirek09=> widzę że tańsze, a lepsze od tych Lorenza?
http://www.lorenz-snackworld.pl/node/1364
Większości takich 'snacków' nie lubię (kalorie :( ) ale na orzeszki wasabi zawsze jestem na tak ;>
Są mocniejsze od tego smoka z biedronki? Kiedyś kupiłem pudełko z takowymi i ostrość nie była większa niż zupka z paczki...
Chyba, że ja się przyzwyczaiłem do ostrego, bo za dużo tego jem.
Kiedyś już były w lidlu i jakoś mnie specjalnie nie zachwyciły, drugi raz bym nie kupił.
Jadlem takie orzeszki z biedronki i jakos mi nie smakowaly. Nie dosc, ze nie byly takie ostre to niestety nie pasuje mi smak wasabi, bo to chrzan, a chrzanu nie lubie, wiec zarowno te orzeszki jak i Laysy o tym smaku nie sa dla mnie.
Wasabi srasabi...Byłem ostatnio w japońskiej knajpie i probowalem sushi z wasabi...Niby takie mega ostre ale jak ktos umie jesc chrzan to wasabi wcale nie ma wiekszej mocy niz zwykly, swiezy chrzan ze sloiczka...
Muszę kiedyś spróbować, chociaż ostre trzeba ograniczać, wiadomo, ryzyko raka. Ale bardzo lubię ostre potrawy. :(
Sprostujmy tylko, że w tym kraju (jeśli nie w całej Europie w ogóle) gdy coś się nazywa "wasabi", to na 99,9% jest to zwykły chrzan + dwa barwniki (żółty i niebieski, dzięki czemu uzyskujemy ładny, zielony kolor), a nie wasabi.
Dla mnie to tylko kilka takich orzeszków na raz, 5-6 zjeść i koniec, potem przestają zupełnie smakować. Zdecydowanie bardziej wolę zwykłe solone orzeszki bez dodatków :)
solone bez dodatków najlepsze, ale jak będę kiedyś w pobliżu Lidla to kupię te z wasabi, zapowiadają się nieźle, lubię ostre rzeczy.
Dobre tez sa orzeszki w czekoladzie.
Mmm... "Kozackie" :P. Zakupiłem je i się zajadam. Aż tak ostre nie są, ale smak chrzanu czuć.
kefirek plusa masz! + ;*
chciałem wczoraj wziąć właśnie ale że za ziemnymi nie przepadam a wasabi uwielbiam uznałem, że jednak nie; sam kupuję tubkę wasabi co jakiś czas i zjadam z wędlinami w kilka dni
[10] to ciekawe bo zwykły chrzan lubię a wasabi już nigdy nie wezmę do ust, zielone g...
Wasabi srasabi...Byłem ostatnio w japońskiej knajpie
cos czuje qverty ze za pare lat zastapisz janusza lawrynowicza na memach
Do orzeszków nie mam dostępu, ale Lays Wasabi kozackie, nawet nie tyle ostre, co po prostu smaczne.
[10] Bzdura. O ile z samym świeżym wasabi może być problem, to spokojnie można kupić wersję sproszkowaną z której robi się pastę. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli ktoś lubi normalny chrzan to wasabi wcale nie będzie dla niego takie "super" ostre w smaku bo wasabi to też chrzan.
W Lidlu w Krakowie na Kobierzyńskiej nie ma, a do innych sklepów nie mam po drodze. Narobiliście tylko człowiekowi smaku...
widzę że tańsze, a lepsze od tych Lorenza?
Nie mam pojęcia, jadłem z wasabi pierwszy raz.