Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: wielki problem! błagam pomocy!

27.11.2012 23:43
1
zanonimizowany880449
1
Junior

wielki problem! błagam pomocy!

Witam jestem nowy na forum. Mam problem a mianowicie w maju 2012 roku poszedłem kupić buty w sklepie sizeer, ale nie mieli dla mnie rozmiaru to powiedział sprzedający, że mi je zamówi i kurier przyniesie mi do domu (PACZKA POBRANIOWA [czyli płace kurierowi]) no to ja się zgodziłem no i wszystko pięknie kolorowo dostałem 2 kartki (jedna z moimi danymi, na jaki ma adres przyjść paczka, co zamawiałem a druga to "zasady składania zamówienia na produkt niedostępny w sklepie stacjonarnym Sizeer z dostawą na wskazany adres" w skrócie zasady, pozwolę sobie jeszcze wypisać jeden punkt z tej drugiej kartki "Standardowy czas realizacji zamówienia wynosi do 4 dni roboczych. W uzasadnionych przypadkach termin realizacji zlecenia może zostać wydłużony do 7 dni roboczych. Zamówienia realizowane są bez zbędnej zwłoki...". no i po 8 dniach roboczych idę do sklepu i mówię jaka jest sytuacja no to on sprawdza w komputerze i nic nie wie na ten temat, gdzieś dzwoni i też mało co się dowiedział i poprosił o zostawienie nr telefonu to się skontaktuje za parę dni no to zostawiłem i za 2-3dni dzwoni do mnie i mi mówi że paczka została zgubiona i że nie widzą co się z nią dzieje i powiedział jeszcze, że jeśli nie przyjdzie w ciągu 3-4 dni roboczych to, że będzie trzeba znowu ja zamówić no to ja jak ten głupi czekam na ta paczkę i czekam i nic mijają 4dni idę do nich i mówię, że nie przyszły no to on, że zamawiamy na nowo a ja, że tak i już pisze na klawiaturze a mi sie przypomniało, ze nie mam przy sobie takiej karty rabatowej i powiedział ze nie dostane rabatu bez karty to ja zrezygnowałem z zamawiania, podziękowałem i udałem się w stronę wyjścia. I teraz jest dobre na drugi dzień przychodzi mi paczka z sizeer i pytam się ile do zapłaty ja takie oczy O_O, dał mi do podpisania ze odebrałem paczkę, podpisałem i odjechał, otwieram paczkę a tam te buty co zamawiałem no to ja uradowany ze za free mam buty a i jeszcze w pudelku znajdowały się 3 kartki (1kartka to przedmiot jaki kopiłem, cena butów nawet byl termin zapłaty [12.06.2012], 2 kartka byla bardzo podobna do pierwszej, a 3 to ze mogę je reklamować albo zwrócić). No i normalnie w nich chodzę aż pewnego dnia (20.07.2012) przychodzi wezwanie na policje jako świadek, no to idę w wyznaczony dzień i policjant pyta sie mnie:
co zamawiałem w maju?
ja: no ze nie pamiętam dużo rzeczy zamawiam przez internet
on: a mówi Ci coś sklep sizeer
ja: ze tak kupowałem buty
on: i co przyszły Ci te buty
ja: tak mam je na nogach i pokazuje
on: [takie zdziwienie] i mówi ze zostały skradzione,
ja: jak to?
on: kurier powiedział ze ukradli mu ta paczkę i ze nie dostarczył jej
ja: no to nie wiem ja mam buty na nogach
on: a masz jakieś faktury, paragony na nie
ja: mam, mogę je przynieść
No i się umówiliśmy za parę dni no i spisał z tej kartki co miał spisać tam jakieś dane bla bla i wypuścił mnie. I już cicho aż do dziś gdy otrzymałem telefon ze sklepu sizeer
on (koleś sizeer): dzień dobry otrzymał pan buty ze sklepu sizeer
ja: tak otrzymałem
on: a czy Pan zapłacił
ja: nie, bo pytałem się kuriera ile do zapłaty a kurier odpowiedział ze nic wiec nie zapłaciłem
on: a to za te buty trzeba zapłacić
ja: no jak to? przecież kurier nie chciał pieniędzy
on: no ale otrzymał pan buty wiec trzeba zapłacić
ja: no, ale ja teraz nie mam tyle pieniędzy żeby zapłacić za nie, miałem odłożone na buty jak je zamawiałem a teraz nie mam wiec nie wiem z czego zapłacę, ja się uczę i nie pracuje wiec nawet nie wiem kiedy jakiekolwiek dostane pieniądze, a zresztą była już o te buty sprawa. zostałem wezwany na komisariat
on: tak ale to te pierwsze buty zaginęły a drugie pan otrzymał, i my się ubiegamy o pieniądze za te drugie co pan ma
ja: tak...
on: otrzymał pan buty i jeśli nie przeleje pan pieniędzy sprawa zostanie zgłoszona do prawników (czy jakoś tak powiedział w takim bądź razem pójdzie "wyżej")
ja: no ale ja mowie ze nie mam pieniędzy teraz, jak chce pan to mogę je odesłać
on: buty są używane nieprawdaż
ja: tak
on: no to nie ma możliwości zwrotów... proszę podać maila to wyślemy nr konta na jaki ma pan przelać pieniądze
ja: nie pamiętam
on: (podaje moje dane, gdzie mieszkam) i się pyta to Pana dane
ja: tak moje
on: to na ten adres przyjdzie list z nr konta i dokładnymi danymi potrzebnymi do przelewu
ja: (ja już sobie tak myślę tak jeszcze listy będą mi przychodzić) wie pan co ja teraz jestem w autobusie za 30min będę w domu proszę zadzwonić to podam maila
on: dobrze to zadzwonię o 17
No i czekam i myślę co wykombinować i nic nie przyszło do głowy... dzwoni, odbieram telefon
on: halo przedstawił się ze jest z sizeer
ja: [przypomniało mi się ze mam te faktury] bylem w domu i patrzyłem faktury które otrzymałem i jest napisane ze zapłacono, wszystko jest pieczątka, podpis ( a tak naprawdę nie patrzyłem w te kartki bo zapomniałem o nich i strzeliłem gafę bo żadnej pieczątki nie było)
on: ale to nie możliwe bo pieczątki nie wystawiamy chyba ze przy zwrotach towaru
ja: (ja już taki nie wiem co robić) to ja podam maila [podaje i pytam się] a ile mam czasu na zapłatę
on: jak najszybciej
ja: nie wiem kiedy będę miał pieniądze a jeśli będę miał w nowym roku
on: myślę ze w tak długi czas sprawa zostanie dana prawnikom, gdyż do końca roku musimy się ze wszystkiego rozliczyć i zamknąć rok
ja: yhym, to wszystko?
on: tak, dziękuje do widzenia

I TERAZ JEST PYTANIE CO MAM ROBIĆ? TYLE KASY NIE LEŻY NA ULICY I CIĘŻKO BĘDZIE UZBIERAĆ. ALE TEZ SKORO KURIER NIE CHCIAŁ KASY TO JEGO WINA NIE MOJA, WIEC KURIER POWINIEN ODPOWIADAĆ ZA WSZYSTKO. BŁAGAM POMOCY!!

27.11.2012 23:48
MavericKK
2
odpowiedz
MavericKK
77
IEM 2k14 2k15 2k16 Staff

Zbakalem sie i wkrecilem sie w historie :D

A tak kompletnie na serio mysle ze powinienes wyjasnic ta sprawe odrazu po tym jak kurier nie chcial zaplaty a nie cieszyc sie ze szczescia jakie przyniosl ci nowy dzien. Niestety w polsce nawet za cukierka cie uwala jak za niego nie zaplacisz

27.11.2012 23:54
mannan
3
odpowiedz
mannan
104

Ja bym w ogóle tej paczki nie przyjął.

wszystko jest pieczątka, podpis ( a tak naprawdę nie patrzyłem w te kartki bo zapomniałem o nich i strzeliłem gafę bo żadnej pieczątki nie było)
To jest pieczątka, że zapłacono czy nie?

27.11.2012 23:57
Fett
4
odpowiedz
Fett
234
Avatar

Tak naprawdę nie wyfrajerzyłeś sieci sizeer tylko pojedynczego sprzedawcę, albo kuriera, który pewnie zarabia 1200zł na miesiąc i ma rodzinę na utrzymaniu:)

Co na tej fakturze pisze? Masz paragon i fakturę? Masz. Nikt Ci wcześniej nie mówił że masz zapłacić? Nie. Nagrali to albo podpisywałeś jakąś umowę? Nie. Więc prawnicy i adwokaci mogą Ci poskrobać pindolka :]
To tak jakbym komuś wysłał bez jego zgody cokolwiek a później kazał za to zapłacić

28.11.2012 00:33
nagytow
5
odpowiedz
nagytow
146
Firestarter

on: a to za te buty trzeba zapłacić
ja: no jak to? przecież kurier nie chciał pieniędzy

Koniec historii. Nie odpowiadasz za bledy sklepu.

28.11.2012 00:39
PanSmok
6
odpowiedz
PanSmok
248
Legend

Ktos za te buty musi zaplacic. Albo Ty albo kurier albo sprzedawca. Praswdopodobnie kurier zauwazyl swoj blad i zglosil zagubienie paczki zeby nie bulic z wlasnej kieszeni, ewentualnie ktos wystawiajacy fakture wystawil ja jako zaplacona. Od strony prawnej prawdopodobnie nie sa w stanie nic Ci zrobic ALE:
To kwestia Twojego sumienia czy chcesz chodzic w butach za ktore musial zaplacic ktos inny. Ja bym zaplacil.

28.11.2012 00:46
👍
7
odpowiedz
zanonimizowany871989
0
Pretorianin

Olej to, masz buty za free :)

28.11.2012 01:09
maviozo
8
odpowiedz
maviozo
227
autor zdjęć

Miałem prawie identyczną sytuację w tym tygodniu. Zamówiłem kanapę przez internet. Czas realizacji 20 dni. Pytam się, jaka zaliczka itp. Nic nie chcieli, wszystko płatne przy odbiorze. OK.
W czwartek dzwonią, że przyjadą w sobotę. Akurat pech, bo oboje z żoną w pracy na weselu. Kanapę odbierają teściowie, którzy nie wiedzieli, że trzeba płacić. Notabene kurier też nie wiedział, czy opłacone, rezolutny teściu "a bo jak zięć zamawia to z reguły zapłacone przelewem". OK, gość zostawił wszystko, paragon itepe.
W niedzielę wróciliśmy, gadamy, ogólny szok, że kanapa za darmo. Oczywiście i tak chciałem wyjaśnić sprawę ze sprzedawcą. W poniedziałek zadzwonił wystraszony gość, że chyba nastąpił błąd, bo jest niezapłacone. Pośmialiśmy się, wziąłem nr konta i przelałem kasę. Chociaż generalnie mógłbym faceta obśmiać, bo NIGDZIE nie miał mojego podpisu, nie wiem czy nagrywał zlecenie telefoniczne, poza tym miałem paragon zakupu.

I NIE, NIE UWAŻAM SIĘ ZA FRAJERA, a za osobę uczciwą, która postąpiła tak, jak postąpić powinna. Nawet już nie myślę o tym, że to kurier miał prze**bane tak czy inaczej i że pewnie musiałby oddawać z własnej kieszeni i szukać innej pracy. I że musi zapierd**lać kilka dni w trasie, żeby zarobić na utrzymanie (gość wyjeżdżał w piątek nad morze i w sobotę wracał przez Warszawę do centrum pl aż do siebie), dlatego był na tyle zmęczony, żeby nie spojrzeć w kajet, tylko oczami wyobraźni już widział ile się spóźni do następnych ludzi.

Szkoda, że te wszystkie cwaniaki z wątku twierdzą inaczej. Niestety póki właśnie taka mentalność będzie górować, ten kraj nigdy się nie zmieni.

Zasadniczo skoro oczekiwałeś paczki za pobraniem, to powinieneś był albo paczki nie odebrać, albo przy kurierze skontaktować się z firmą. Wykorzystałeś cudzy błąd, a to, że teraz nie masz kasy, jest tylko gówniarską próbą wytłumaczenia się. Skoro wiedziałeś, że w końcu i tak wcześniej czy później ktoś się zorientuje, że kasa się nie zgadza, trzeba było tę równowartość za buty trzymać w skarbonce.

28.11.2012 01:12
9
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

powiem tak:

w grze Guild Wars 2 bys wylecial z rozgrywki a Twoje konto zostaloby na amen (na zawsze) zbanowane za takie zachowanie (nawet gdybys zaplacil cene sklepowa/NPC a ta okazalaby sie ... zbyt niska nawet po zakupie ...:)

nie wierzysz? to patrz:
http://www.ign.com/boards/threads/guildwars-2-sounds-like-the-worst-piece-of-crap.452647966/

w realu jest tak:
- bez wzgledu na "burdel" i dezinformacje w pkt. obslugi / sklepie buty odebrales
- wiec powinienes za nie zaplacic a nie zwalac cala wine na kuriera, czy praworzadne jest zachowanie typu "o mam buty za darmo, zamowilem je ale pozniej zrezygnowalem, jednak przyszly to odebralem tylko dlatego ze nie trzeba bylo placic ... a teraz rozkladam rece"?
- de facto zamowiles / podpisales zamowienie, buty przyszly z zaplacona faktura to odebrales (z tresci Twojego posta nie wynika abys rezygnowal na pismie czy mailem z zamowienia) i na tym sie konczy - prawnicy tej firmy moga zrobic afere wewnatrz samej firmy lub starac sie przerzuci odpowiedzialnosc na firme kurierska, jesli jednak sprawa bedzie miala swoje dalsze postepowanie w sadzie stracisz na tym wiecej czasu (i ew. pieniedzy) niz te buty sa warte
- zrezygnowales to trzeba bylo nie przyjmowac paczki / odebrales - trzeba bylo kontaktowac z firma ktora sprzedaje i wyjasnic sprawe (w obecnosci kuriera - ten nie moze odmowic swojego czasu przy przesylce pobraniowej)

28.11.2012 01:58
Drendron
10
odpowiedz
Drendron
119
Generał

Wbrew pozorom parę paragrafów znaleźć na to można by było, ale to zadanie dla prawników. Bez specjalnego zastanowienia przychodzą mi na myśl doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i wyłudzenie.

A nawet jeśli nie - sprawa jest "śliska" etycznie. Ja bym wyjaśniał sprawę od razu, bo firmy nie mają w zwyczaju robić takich podarunków. I zapłacił: w końcu to sklep, nie Caritas.

28.11.2012 02:05
11
odpowiedz
zanonimizowany13287
108
Generał

Bez przesady z tymi prawnikami.

Umowę zawarto, towar wydano, ceny nie zapłacono.

Mają prawo domagać się zapłaty ceny z odsetkami. Tak to wygląda na polu cywilnym.

28.11.2012 02:11
12
odpowiedz
zanonimizowany13287
108
Generał

[4]Fett----> jak komuś coś wyślesz to może nie masz możliwości kazać mu płacić, ale on jeśli wysłałeś mu to zupełnie bez powodu ma obowiązek Ci to zwrócić.

Przepraszam za post pod postem, późna godzina.

28.11.2012 05:06
Belert
13
odpowiedz
Belert
182
Legend

kolejny cfaniak ktory myslal ze wszystkich wyrolowal a wyszlo tak jak zwykle i ktos mu zrobic z d... jesien sredniowiecza

28.11.2012 07:51
graf_0
14
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Serio myślałeś że dostaniesz buty za darmo?
W momencie gdy jest załatwiona cała procedura zamówienia i dostarczenia produktu?

Ja naturalnie bym zapłacił, ale w tej sytuacji negocjowałbym rabat. W końcu to oni się gdzieś pomylili i twój czas marnują.
A dokładnie rzecz biorąc pomylił się kurier i to tempy **uj jest, że jeszcze kradzież zgłosił.
Za coś takiego powinien z pracy na zbity pysk wylecieć bo swoją firmę w oczach klienta pogrąża.

28.11.2012 08:34
NewGravedigger
15
odpowiedz
NewGravedigger
185
spokooj grabarza

:D super rady!

nie płać i czekaj na nakaz!

28.11.2012 08:55
16
odpowiedz
poltar
176
Senator

Jesli dobrze zrozumialem kluczowe momenty "opowiesci", czyli

- zamowiles buty
- dostales buty nie placac za nie

to sprawa baredziej oczywista byc nie moze. Mozesz kombinowac jak zyd na rente, ale ostatecznie i tak sprawa bedzie sie rozbijac o to ze to TY nie zaplaciles za towar ktorego uzywasz, nie wazne kto i gdzie popelnil blad.

I podsumowujac tytyul watku "wielki problem, blagam pomocy" - bardziej by on pasowal gdyby watek zalozyl na przyklad ten kurier czy fakturzysta ktory musi z wlasnej kieszeni pokryc blad i zaplacic za towar ktorego uzywa ktos inny. Ty nie masz problemu, po prostu trzeba zaplacic za towar uczciwie i bedzie po sprawie.

28.11.2012 09:50
17
odpowiedz
Piotrek.K
203
... broken ...

Szkoda, ze nie pod prawdziwym nickiem, ale to szczegoly.

Coz - masz cos za co nie zaplaciles. Sklep to nie instytucja charytatywna. Nie masz kasy? To wez sie do pracy i zarob.

To sie chyba przywlaszczenie albo wykorzystanie bledu w celu osiagniecia korzysci majatkowej. Byli juz tacy co kupili auto za ulamek jego wartosci na Allegro i jednak musieli obejsc sie smakiem, bo sad nie przyznal im racji, bo kupujacy mogl przeciez podejrzewac, ze takie auto niekosztuje tysiac zlotych tylko raczej kilkanascie/-dziesiat

28.11.2012 10:38
18
odpowiedz
zanonimizowany867143
6
Centurion

Pójdź na całość i odeślij im buty :D

28.11.2012 10:48
19
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Ciekawe czy kurier jeszcze pracuje po wprowadzeniu w błąd organów ścigania...

28.11.2012 11:07
piokos
😊
20
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

Jeśli w Tobie panuje zło to odpisz im, że zapłaciłeś przy odbiorze.

Jeśli jesteś porządnym obywatelem i leży Ci na sercu dobro innego człowieka to zapłać.

28.11.2012 11:08
Dragon_666
21
odpowiedz
Dragon_666
70
Get Twiztid

no wlasnie oddaj buty teraz sprzedawcy i niech sie martwi hehe
jest roznica miedzy kanapa za pareset, a butami za 100-200 bez jaj

28.11.2012 11:19
22
odpowiedz
zanonimizowany634205
30
Generał

Jesteś złodziejem nie płać.
Nie jesteś złodziejem zapłać.

28.11.2012 15:55
Slawekk
👎
23
odpowiedz
Slawekk
140
Senator

Kolego, ukradłeś te buty i nie kombinuj tylko zapłać jak najszybciej !!!!
Towar odebrałeś i nie ważne są pozostałe okoliczności. Ktoś za te twoje buty zapłaci a powinieneś ty. Spanikowany kurier wymyślił bajeczke z kradzieżą, a kiedy wyszło jaka jest prawda to pewnie już poniósł konsekwencje. Ehhhh nad czym tu się zastanawiać ?

28.11.2012 16:12
Mac94
24
odpowiedz
Mac94
87
Inner Peace

Jeżeli te całe opowiadanie o wizycie w policji jest prawdą, to rozumiem nie chęć płacenia, jednak tak czy inaczej buty dostałeś, a nie zapłaciłeś, kasę którą miałeś na nie odłożoną pewnie przejadłeś. Normalnie poproś u rodziców i tyle, oczywiście będą źli, ale przynajmniej sumienie będzie czyste, i spokój, że nie zamkną cię :P

Forum: wielki problem! błagam pomocy!