Przypuśćmy, że macie do wydania na auto rodzinne 25 000 zł. Jakie auta klas średniej by was wtedy interesowały? Z których roczników. Czy mielibyście uprzedzenia do danych marek? Jeśli tak, to jakich? Jakie nadwozie oraz silniki was interesują? Na czym się zawiedliście, a na czym wręcz przeciwnie?
Audi A4 B6, sam jak mialem 30k , to polowalem wlasnie na taki, ja mam sedana, ty mozesz sobie brac avanta. 1.9 TDI 130 koni styknie :) A na czym sie zawiodlem ? Hmm, poki co na niczym :) Spalanie super, mocy mi wzstarcza, wzgodne, ladne, solidne auto.
Używane A6/A4 lub Passat.
Toyota Avensis
Dacia Duster z salonu.
Wyżej sracie niż dupe macie.
Kupujecie jakieś wypierdziane szroty.
Stać mnie na auto do 150 000, ale jakbym miałe teraz kupić nowe to Duster, którego bym zarzynał bez żalu.
btw, jeżdzę Legacy i Peugeotem 508SW a żona Koleosem.
[7]
Póki co na V50 2.0d w żadnym wypadku nie mogę narzekać. Może nie jest to wielki samochód, ale do Chorwacji się spakowaliśmy (2 os + dziecko), V50 to prosta konstrukcja bez fajerwerków mogących się zepsuć, bo zawieszeniowo bazuje na Focusie - co zapewnia przy okazji pewne prowadzenie. Do tego w lepszej opcji wyposażenia, więc jest wszystko z zakresu komfortu i bezpieczeństwa. Silnik nawet w serii jest wystarczający (136KM / 340Nm) - ze względu na niewielką masę pojazdu V50 zostawia w tyle popularne VW i inne Audi z TDI 140KM; po zmianie programu ma niecałe 180KM, co już jest nadto, bo przy dynamicznym ruszaniu są problemy z trakcją. Spalanie autostradowe czyli 130-140 km/h (zmierzone z dystrubutorów na trasie 4000 km) wychodzi równo 6/100, w normalnym codziennym uzytkowaniu w Warszawie średnio jest to 6,3-6,7.
W samochodzie jednak najbardziej podobają mi się dwie rzeczy: perfekcyjna wręcz jak dla mnie pozycja za kierownicą (a mam porównanie, nie potrafię zliczyć iloma samochodami w życiu jeździłem) i kapitalne wyciszenie wnętrza, pasujące do marki premium. Przy 180km/h można w kabinie rozmawiać szeptem z pasażerem siedzącym z tyłu.
Minus - jak na kombi niewielki bagażnik i mało miejsca na nogi dla pasażerów z tyłu.
Silnik to typowy nowoczesny diesel , choć ja mam jeszcze bez dpf. Jednak na tle rywali to raczej czołówka jeśli chodzi o awaryjność. Wiadomo, jest dwumasa, turbo, ale koszty z nimi związane ponosi się raz na 200 000 km - jeśli samochód jest odpowiednio zadbany. A odpowiednio jest to około 1500 i 1000 zł, więc tragedii nie ma.
I jeszcze jedno: dużym plusem jest to, że taki samochód można faktycznie kupić od pierwszego właściciela, serwisowany od początku w ASO. W przeciwieństwie do zalewu milionów szrotów na rynku pokroju Passatów czy A4 tdi.
Setak
A co Cię obchodzi cudza forsa?
Ja bym się zastanawiał nad: Mazda 6/Toyota Avensis/Peugeot 407/
Focusa.
Szrot to mozna kupic nawet roczny klasy premiuma za 200 000, jak ktos nie dba to auto bedzie szrotem . Choc trzeba przyznac ze audi a4 popularne mega, to i ludzie kombinuja jak upieszyc swoje sztuki, dlatego , ogladac samemu, a jak sie spodoba, to wizyta waso, dzieki temu bedzie mieli wieksza pewnosc ze dobre auto kupujemy. volvo ladne, ale niekupilbym z tego wzgledu, ze ma opinie auta takiego ze jak cos padnie to nikt nie wie jak narpawic.
Cos klasycznego, forumowicze pewnie wiedza o moich zamyslach, wiec najpewniej bedzie to GAZ 24, ale zastanawialem sie tez nad Duzym Fiatem i Borkiem
Dodge Viper 126p
@Setak
zalatujesz trollami z Onetu, które piszą jakie to nie mają drogie kompy i reszta hołoty może o takich pomarzyć.
1. Najstarsza opcja - Mercedes W124 E300D w stanie wartym 20-25 tysięcy złotych - samochód, któremu można zaufać nawet podczas podróży dookoła świata
2. Opcja optymalna - BMW E39 530D - Za 25000 można dostać model ze świetnym wyposażeniem, samochód wart swoich pieniędzy, niezniszczalny, jeśli umiemy o niego dbać
3. Opcja najnowsza - Volkswagen Passat (na nich znam się mniej, dlatego nie podam najlepszej według mnie wersji silnikowej).
Tak, jestem entuzjastą silników Diesla.
SpecShadow - on to jest taki forumowy pajac
Merca W124 albo "Okulara" klekota. Mocne budy, a i na oleju z frytek pojedzie ;).
Setak, pozerze. Ile jeszcze razy będziesz się chwalić ile masz pieniędzy?
Skoro jesteś taki bogaty, to może podeślesz mi z tysiaczka na konto?
Volvo S60, najmlodszy/najlepiej zachowany jaki sie da kupic w tej cenie.
Na pewno trzymac sie z dala od VAG, czyli Audi i Volkswagen, ze szczegolnym uwzglednieniem Passata. To najgorsze szroty jakie tylko mogą być, szczegolnie w dieslu. Kumpel właśnie szuka frajera na B5 1.9TDI, po tym jak władował w jego naprawy ponad 10 kawałków. Ostatnio mu turbina w trasie poszła, to go nieźle po kieszeni walnęło, bo złoma trzeba było jeszcze ściągnąć. A niestety Audi montuje te same silniki, więc to ten sam szrot. Lepiej rozejrzeć się za japońcami, coś od Mazdy, albo Toyoty. Laguny II są ponoć niezłe i można je w miarę tanio dostać.
Mr. JaQb --> W124 za 25 tysiecy? To chyba E500, bo E300D to najwyżej 5 tysięcy. Zresztą takiego auta nie dostaniesz w dobrym stanie, bo to wół roboczy, więc jest zawsze mocno eksploatowany.
[21]
volvo ladne, ale niekupilbym z tego wzgledu, ze ma opinie auta takiego ze jak cos padnie to nikt nie wie jak narpawic.
Szczególnie, że S40/V50 to technicznie Focus II :D
[23] byl tu na forum nawet chlop, ktorego brat robi/robil w serwisie volvo i sam mowil ze nigdy by tego nie kupil
Za 25 000 to może nie, ale ogólnie czaję się na Alfę 159 sedan. Piękne auto.
Chervrolet Camaro '68 <3
Toyota Avensis :)
Ja jakbym kupował, a niestety niedługo to też mnie dotknie to kupiłbym pewnie Peugeota 307 SW. Samochód klasę niżej niż 407, ale nadal zachowuje cechy rodzinnego a za 25k można ładny egzemplarz dostać. Ewentualnie Partner lub Berlingo - też o takim myślę bo samochód ma mi służyć, a nie mnie definiować w jakikolwiek sposób.
Haszon - za 5000 możesz dostać szrota, który raz już przewinął licznik kilometrów. Natomiast do 25000 kupisz egzemplarz w stanie bez żadnych zastrzeżeń, z pełnym wyposażeniem, jednym z najlepszych zawieszeń, jakie kiedykolwiek powstały i przebiegiem rzędu 100000-200000km, co dla W124 jest niczym.
Znawca się znalazł.
Mr. JaQb, no dlatego napisałem, że za 25 tysięcy to kupisz E500, ale tyle za W124 w dieslu, to spora przesada, bo takie samochody to robocze woły i one rzadko są utrzymywane w idealnym stanie. Wiem, bo paru znajomych używało takich w firmach, w wersji kombi, do wożenia towarów. I owszem, były bardzo wytrzymałe, a przy tym bardzo tanie w naprawie, jeśli kupujemy zamienniki. W niezłym stanie można mieć taki za 10-12 tysięcy. Za 25 tys to sprzedawane są albo kabriolety, albo wersje coupe.
Nikt nie podał Skody. Trochę dziwne, zważywszy na popularność tego modelu. Głównie chodzi mi o Octavię. Model 2004 z tego też roku oferowany jest za około 25 000zł. Patrząc na pełnoprawne auta klasy średniej, lepszych moim zdaniem marek, stwierdzam, że cena Skody jest mocno zawyżona. Co ciekawe. Wcześniejsza generacja, której premiera odbyła się w 1996 roku oferowana jest z tego rocznika za kwotę oscylującą nawet do 20 000zł. Szok. Auta te, ani nie grzeszą urodą, ani wyposażeniem, ani też silnikami. Awaryjność typowa dla innych aut, czyli jak trafisz na zadbany (o co niezmiernie ciężko) egzemplarz, to ci posłuży wiele lat, a jeśli nie, to będzie się niemiłosiernie sypał.
Widocznie podzespoły Volkswagena mają wpływ na tak olbrzymie ceny. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że w salonie auta te nie są wcale drogie. Wręcz przeciwnie. Jako nówki oferowane są w niższych cenach, niż inne modele pozostałych marek. Nawet spora część kompaktów ma wyższe ceny. Dlaczego zatem po tylu latach Skoda Octavia jest taka droga? Droższa nawet od wielu aut klasy średniej?
Rozumiem mniejszy spadek wartości, ale bez przesady.
Honda Civic VII Type R, a co ;) ale trzeba by było trochę dołożyć pewnie.
Nie doczytałem, że miała być klasa średnia. Ze średniej pewnie jakieś stare Mondeo albo Accord 04/05.
O kurna, odkop, jak zwykle nie patrzę na daty. Ale whatever, wątek w sumie wciąż aktualny.
co was tak wzielo na audi A4 , male niewygodne czlowiek wysiada jak polamany.Ladnie wyglada ale w srodku malo miejsca a w samochodzie rodzinnym to raczej powinno byc go sporo.
U mnie w pracy , malzenstwa na dorobku maja najczesciej citroena picasso.
Spore to ,wygodne i mozna zapakowac wszystko lacznie z tesciową.
Z innych : octavia , evandia ( chyba , taki chrysler), generalnie spore i albo hatchback albo kombi.
Evandia nie jest chyba w wresji kombi ale ma tak gigantyczny bagaznik ze nie jest potrzebna taka wersja.
Rzadko psuje sie ,twarda i prosta do naprawy .Latwo kupic niezly model .Tzn ogolnie trudno ale na ogol sa w dobrym stanie.
Z tanszych to nubira kombi.
Ja bym kupił młodszego saab'a 9-3. Aktualny był trochę walnięty i mocniejszy silnik by się przydał, ale szczerze mogę polecić.
co was tak wzielo na audi A4 , male niewygodne czlowiek wysiada jak polamany.Ladnie wyglada ale w srodku malo miejsca
Grunt, że jest szacun na dzielni.
Moje propozycje:
Seat altea xl w dieslu koniecznie
Opel vectra nie automat
ford fokus ale w benzynie
ewentualnie toyota avensis
moze tez byc skoda octavia z silnikiem 1.9
z daleka od renault...
E46, ale nie w biedzie jak 99% w Polsce, tylko M54B30 lub M57D30 :)
E38, E39 najlepiej z S62 :)
Ford Focus to bardzo dobry pomysł, imho. Rodzice niedawno kupili i są zadowoleni. Co prawda wcześniej mieli Fiata Brava, hehe, więc każdy inny samochód byłby lepszy, no ale dobre autko. Tylko przy kupowaniu używanego warto sprawdzić stan w jakimś autotesto, czy podobnej firmie diagnozującej, bo nigdy wszystkiego człowiek nie dostrzeże. Niestety, sprzedawcy mogą być różni.
Kreta Samarę.
Honda/Acura NSX obojetnie który rocznik, uwielbiam :)
Szczególną uwagę zwróciłbym na szczeliny. Porównanie szczelin pomiędzy elementami nadwozia pozwoli zweryfikować czy dana część karoserii była wymieniana. Naprawiając po wypadku samochód z tanich zamienników, nie da się idealnie spasować wszystkich elementów nadwozia. Dobrze też oddać auto do porządnego serwisu, lepiej dopłacić za przegląd kilka zł niż później żałować. Tanio można auto sprawdzić a autowarsztacie w Mysłwicach [link]
Audi z silnikiem 1.8 bez turbo bezawaryjne, narobilem juz full kilometrow i bez awarii.
Za taką kwotę to myślę, że warto wybierać spośród w miarę nowych aut. Mniejszych ale też są dość ciekawe jeśli jeżeli chodzi o wygląd: seat ibiza, renault clio, volkswagen polo, citroen saxo, fiat punto, nissan almera, opel corsa. Nie wiem co jeszcze tutaj można dorzucić... Może Dacie bo raz, że wygląda całkiem ładnie a dwa, że można ją kupić bardzo tanio. Fajna sprawa bo nówka. Przez długi czas powinna być zupełnie bezawaryjna a i wyglądają całkiem fajnie.
Można też za taką kwotę kupić trochę starszą Alfę czy jakieś fajne BMW jeśli mówimy o większym autku :) A no i jest jeszcze mój faworyt czyli Audi A4.
Zobacz mini-poradnik na stronie motoja.pl jaki-samochod-kupic
Są tam wskazówki jaki samochód wybrać biorąc pod uwagę, gdzie będzie użytkowany (np. samochód do miasta) lub przez kogo (np. samochód rodzinny, samochód dla kobiety). Z tej strony możesz bezpośrednio przejść na portal motoja.pl który pozwala znaleźć odpowiedź na pytanie jaki samochód kupić, który jest odpowiedni do Twoich potrzeb i budżetu.
Mam nadzieję, że to pomoże :) pozdrawiam!