Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Jak przeżyc za 50 zł - dla studentów.

22.09.2012 12:54
📄
1
zanonimizowany840023
2
Pretorianin
Image

Jak przeżyc za 50 zł - dla studentów.

Ciekawy blog w którym pewien człowiek próbuje przeżyć za 1,66 zł dziennie. Myślę że w sam raz dla studentów.
http://przezycza50.pl/

22.09.2012 12:55
2
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

Lysack ?>!

22.09.2012 13:02
3
odpowiedz
zanonimizowany484600
41
Legend

Rano zjadłem płatki na wodzie

xD pewno woda z kranu w akademiku żeby jeszcze taniej było, ahh te sztudenty przedsiębiorcze jakie som.

Proszę o zmianę nazwy tematu na "jak wegetować za 50zł"

22.09.2012 13:26
4
odpowiedz
laki87
74
Pretorianin

Przeglądałem bloga tego chłopaka i gdy pisze on rzeczy w stylu: "na śniadanie zjadłem płatki na wodzie, na obiad bułkę i 2 parówki, a na kolację nie miałem czasu i ochoty" to zastanawiam się czy on czerpie energię do życia ze słońca? Bodajże Stachursky głosił kiedyś podobne poglądy...

22.09.2012 13:27
😉
5
odpowiedz
koobon
82
Legend

[2]
jak nie jak tak

[4]
po dwóch tygodniach takiej "diety" też odechciałoby ci się jeść

22.09.2012 13:28
Bullzeye_NEO
😡
6
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

ALE SZMALEC NA CYTRYNUWKE I WICEROJE (odpalac od kuchenki gazowej bo po co placic za zapalare, najwyzuj marynarz jakis zginie xDD) SIE ZAWSZE ZNAJDZIE

22.09.2012 13:31
7
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Może gdyby Lysack, ereyty i autor tego bloga połączyli swoje siły, udałoby się w końcu zwalczyć głód na świecie.

http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=11037857

22.09.2012 13:32
😍
8
odpowiedz
xband14
19
Pretorianin

ja pierdziele znowu te same pytania..te forum schodzi na psy

22.09.2012 14:22
PrzemoDZ
😉
9
odpowiedz
PrzemoDZ
132
Legend

Jak mi przyszło zapłacić za warunek, to przez miesiąc żyłem o samych czokoszokach.

22.09.2012 14:23
Megera_
😊
10
odpowiedz
Megera_
136
Franca

PrzemoDZ, no przynajmniej miałeś wszystkie niezbędne witaminy i minerały. Pozdrawiam.

22.09.2012 14:28
.:|MP3|.:
11
odpowiedz
.:|MP3|.:
82
Generał

Od października też zbieram na warunek więc przyda się. :D

22.09.2012 14:44
Radek436
12
odpowiedz
Radek436
56
Pretorianin

Pytanie z innej beczki ... CO TO JEST czokoszok !?
Jakos nigdy o tym nie slyszalem?

A co do tematu jedzenie platkow z woda to nie jest najlepsza rzecz na swiecie, z czystej ciekawosci (badz glupoty) wlasnie sprobowalem ...

22.09.2012 14:49
Will Barrows
13
odpowiedz
Will Barrows
115
Senator

[12]

czokoszoki to zrodlo wszystkich witamin i skladnikow mineralnych...

spoiler start

pozdrawiam : /

spoiler stop

22.09.2012 14:54
xanat0s
😃
14
odpowiedz
xanat0s
233
Wind of Change
22.09.2012 14:54
k42a_
15
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

Z tym, że ten facet piszący bloga nie chce udowadniać, że za te 50zł można godziwie jeść przez miesiąc tylko, że po prostu jest to możliwe w sytuacjach, nazwijmy to, "krytycznych".
A taki Lysack czy ereyty twardo stoją przy tym, że za kwotę 100zł miesięcznie można być najedzonym, nie szkodząc przy tym swojemu organizmowi.
Także porównywanie tego pierwszego z drugimi nie ma specjalnie sensu, ale z drugiej strony szacunek dla tego faceta, że sam fakt, że mu się chce.

Do rzuciło mi się kilka godnych tekstów:
Rano zjadłem płatki na wodzie

Z racji tego, że pomidor był trochę popsuty, to dostałem go za darmo. Po wykrojeniu zepsutej części smakował jak najbardziej ok.

Wczoraj na śniadanie zjadłem macę z margaryną, ugotowałem sporą ilość makaronu i podsmażyłem marchewkę. Ku mojemu zdziwieniu połączenie smażonego makaronu i marchwi zadziałało! Było to bardzo pożywne i w zasadzie starczyło mi na resztę dnia. Dopiero o 23 zrobiłem się trochę głodny, ale nawet normalnie o tej godzinie staram się już nie jeść, więc odpuściłem sobie.

Jednocześnie cytowane wypowiedzi są dowodem, że on jednak trochę inaczej podchodzi do swojej diety niż panowie Lysack czy ereyty.

22.09.2012 15:10
marcus alex fenix
16
odpowiedz
marcus alex fenix
83
Marcus

Można i zjeść coś raz w tygodniu i tak przetrwać miesiąc, kwestia tego, jak odbije się to na naszym zdrowiu.

22.09.2012 15:20
Radek436
👍
17
odpowiedz
Radek436
56
Pretorianin

xanat0s

>>>co to chocoszok?>>>
Muszelki czekoladowe z Biedronki-1,95zł za dużą pakę 250 gramów.
Mają wszystkie witaminy i skłądniki mineralne i do tego są najsamczniejsze w tym segmencie cenowym.

Caly tamten watek mistrz, dieta CUD ! Od pazdziernika probujemy ze współlokatorami zobaczymy kto wytrzyma najdluzej !

22.09.2012 15:24
k42a_
18
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

[16] Tyle, że stosując dietę z bloga można średnio funkcjonować przez te kilka miesięcy, a robiąc tak jak ty piszesz, to po trzech tygodniach wstanie z łóżka kończyło by się omdleniem.

22.09.2012 15:30
😜
19
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

~50zł to ja potrafię na śniadanie wydać ;)

Przeżyć miesiąc za 50zł? Imho przeżyć dwa dni za 50zł to dla mnie byłby sukces godny odnotowania w wieczornym wydaniu wiadomości.

22.09.2012 15:31
marcus alex fenix
20
odpowiedz
marcus alex fenix
83
Marcus

Można, można tylko ludzie później myślą, że tak da się żyć na dłuższą metę i wydawać na jedzenie 50 czy 100 złotych miesięcznie. Moim zdaniem, żeby przyzwoicie zjeść i by dania miały smak, trzeba przeznaczyć te 250-300 zł co najmniej.

22.09.2012 15:34
k42a_
21
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

[19] Będąc sponsorowanym przez rodziców nie ma się czym chwalić.

[20] Moim zdaniem to wliczając najtańsze napoje rzutem na taśmę można się zmieścić w 300zł.
Ale już śmiać mi się chce jak ktoś płacze, że 500zł na miesiąc mu nie starcza... Toż to nawet wliczając używki i rozrywki da się przeżyć.

22.09.2012 15:38
Bullzeye_NEO
22
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

Toż to nawet wliczając używki i rozrywki da się przeżyć.

co to za 'rozrywki'? kupno dwoch bulek i karmienie mew nad wisla?

22.09.2012 15:42
k42a_
📄
23
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

[22] No dobra, trochę pocisnąłem, ale 500zł spokojnie powinno wystarczyć na jedzenie i picie przez ponad miesiąc.

22.09.2012 15:45
24
odpowiedz
koobon
82
Legend

Mnie nie wystarcza :(

22.09.2012 15:46
k42a_
😉
25
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

Pewnie jestem za oszczędny.

22.09.2012 15:46
marcus alex fenix
26
odpowiedz
marcus alex fenix
83
Marcus

Mnie nie wystarcza :(

spoiler start

bo pewnie jesteś gruby, hehehe

spoiler stop

22.09.2012 15:50
😱
27
odpowiedz
Montera
63
Legend

Ludzie, przecież samo śniadanie w szkolnym sklepiku, jakaś kanapka z grahamką, dobra kawa z mlekiem, jabłko, banan i guma orbit to około 12 zł. A jak się ma do 16 lekcje to i tosty jakieś po południu trzeba zjeść, więc nie wyobrażam sobie przeżycia dwóch dni za 50 zł. A co dopiero obiad, kolacja, napoje i desery?

22.09.2012 15:52
28
odpowiedz
zanonimizowany373443
74
Legend

nie umiesz sobie kanapek w domu zrobic?

22.09.2012 15:53
toaster
29
odpowiedz
toaster
63
EL PRESIDENTE
Wideo

...i drugie sniadania, podwieczorki http://www.youtube.com/watch?v=kDWR-dOjDA0

22.09.2012 15:53
👍
30
odpowiedz
Montera
63
Legend

Valem -> Nie lubię jeść kanapek z wczorajszą bułką czy chlebem. Ponadto mi pani w sklepiku robi specjalne kanapki na zamówienie, gdzie jest pełno warzyw :)

22.09.2012 15:54
31
odpowiedz
zanonimizowany373443
74
Legend

a nie umiesz wczesniej isc do sklepu i kupic swiezego pieczywa?

22.09.2012 15:57
k42a_
32
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

Kurwa ludzie, nie chcę wyjść na Lysacka, ale śmiać i płakać jednocześnie mi się chce jak czytam takie kwiatki jak [27] czy [19].
Chłopaki piszą, że na dwa śniadania w dni powszednie wydają więcej niż 50zł. To wyobraźcie sobie sytuację, macie dwa dni pod rząd lekcje od 8 do 17, o to co ja bym na waszym miejscu zjadł i wypił:
- 1l Coli - 4zł x 2 bo dwa dni = 8zł
- 5 bułek - 50 gr x 2 = 5zł
- masło - 4zł
- jakaś szynka z biedronki - 5zł
- a jak ktoś lubi owoce to jeszcze 1kg jabłek - 3zł
Co daje nam 25zł, do tego zamiast Coli można wziąć butelkę wody 1,5l za jakieś 2 zł, zamiast 10 bułek bochen chleba (licząc, że pięć bułek to tyle samo co pół bochna), jak ktoś nie lubi szynki to ser topiony czy jakiś inny za 4zł i jak się postaracie to nawet poniżej 20zł zejdziecie. Na co wam guma orbit? Żeby mama fajek nie wyczuła? Kawy nie pija się z mlekiem, chyba, że ci nie smakuje, wtedy jeszcze nie dorosłeś do kawy.

22.09.2012 16:00
Roniq
33
odpowiedz
Roniq
102
Unknown

[27]

Jak będziesz musiał wyłożyć na to wszystko swoje własne pieniądze to inaczej pogadasz :)

Edit// Zresztą co ja mówię, jakie własne pieniądze - najwyżej przyślą Ci jakieś itemy za SMSy o treści POMOC wysyłane na Ciebie.

22.09.2012 16:00
😁
34
odpowiedz
zanonimizowany550804
35
Generał

Kawy nie pija się z mlekiem, chyba, że ci nie smakuje, wtedy jeszcze nie dorosłeś do kawy.
<-

22.09.2012 16:00
35
odpowiedz
koobon
82
Legend

[26]
Poczucia humoru uczył cię Chuck, co nie? Klasa!

k42a_ -->
Tu nie chodzi o to, że się nie da, a o to, że ja wydaję dużo więcej. I nie dlatego, że żrę jak świnia, a dlatego, że kupuję droższe produkty.
Można kupić czekoladę Wedla za trzy złote, można też kupić czekoladę za 12 złotych za tabliczkę.

22.09.2012 16:01
Janczes
😒
36
odpowiedz
Janczes
188
You'll never walk alone

Im dłużej tusk bedzie premierem tym wieksza szansa, ze te "eksperymenty" staną sie codziennościa dla wiekszosci z nas :<

22.09.2012 16:04
marcus alex fenix
37
odpowiedz
marcus alex fenix
83
Marcus

[26]
Poczucia humoru uczył cię Chuck, co nie? Klasa!

spoiler start

Chuck umiera na koniec, a ty jeszcze żerujesz na jego śmierci, ehh.

spoiler stop

Ale z tym kupnem droższych produktów się zgodzę, branie szynki z Biedronki za "pięć złoty" to przesada, dobre wędliny to tak od piętnastu wzwyż się zaczynają.

22.09.2012 16:05
HUtH
38
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Montera jest bogatym dzieciakiem, dajcie mu spokój

22.09.2012 16:05
😊
39
odpowiedz
Montera
63
Legend

k42a -> Dbam o zęby i higienę jamy ustnej oraz zależy mi na tym, by jak z kimś rozmawiam czuł ode mnie miętę, a nie kawę czy kanapkę. Ponadto nie piję coca coli i nie jem szynek z biedronki. A co do kawy to nie wiem o co Ci chodzi. Lubię pić z mlekiem i będę pił z mlekiem.

Roniq -> Rzadko biorę od rodziców jakiekolwiek pieniądze, ale co tam. Rozpieszczony dzieciak, któremu dają 1 tys. zł kieszonkowego, nie? :D

Po szkole też się idzie gdzieś ze znajomymi na kebaba, lody, pizze i inne rzeczy. To również kosztuje, a jak idę z koleżanką to chyba nie będę jej kazał płacić za siebie tylko płacę za nią.

22.09.2012 16:06
k42a_
40
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

[35]
Można kupić czekoladę Wedla za trzy złote, można też kupić czekoladę za 12 złotych za tabliczkę.

Nie wiem jak to rozumieć - jesteś smakoszem czekolad i niedopuszczalne dla ciebie jest zjedzenie takiej za 3zł?
Czy może dobrze zarabiasz i chcesz to pokazać, dlatego kupujesz coś co jest kilka razy droższe, mimo tego, że nie widać specjalnie różnicy między tańszym odpowiednikiem

Bez kitu, nie rozumiem jak ludzie mając do wyboru np. płatki za 2zł i 3,5zł wezmą te droższe, bo są droższe.
Ale wasza kasa, wasza sprawa jak ją wydajecie.
Tyle, że akurat z tego co pamiętam ty jesteś w pełni niezależny, a jak taki Montera czy Battle-toad są cały czas na garnuszku rodziców i dziwią się jak można zjeść śniadanie tańsze niż za 20zł to nóż się w kieszeni otwiera.

22.09.2012 16:09
41
odpowiedz
Montera
63
Legend

k42a -> Głupoty gadasz. Płatki za 2 zł z biedronki mają totalnie smak niż cookie crips za 6 zł, które ubóstwiam :) Więc jeśli mam do wyboru napchanie się gównem za 2 zł, a zjedzenie dobrych płatków za 6 zł to co logicznie wezmę? :)

22.09.2012 16:10
42
odpowiedz
zanonimizowany373443
74
Legend

Więc jeśli mam do wyboru napchanie się gównem za 2 zł, a zjedzenie dobrych płatków za 6 zł to co logicznie wezmę? :)

to co kupia rodzice

22.09.2012 16:10
Kłosiu
43
odpowiedz
Kłosiu
170
Legend

Montera jest człowiekiem oderwanym od rzeczywistości, wybaczcie mu ;)
Ale swoją drogą, trudno mi jest wyobrazić sobie urozmaiconą a co najważniejsze zdrową dietę za mniej niż 20 zł na dzień.
Inna sprawa, ze za studenta żyło się wydająć i 2-3 zł na jedzenie dziennie, więc jakoś potrafię się wczuć w sytuację autora bloga ;).

22.09.2012 16:11
44
odpowiedz
koobon
82
Legend

[40]
Nie chwalę się tylko tłumaczę, że masz spaczoną perspektywę.
To, że można wyżyć za 500 złotych miesięcznie nie znaczy, że każdy kto wydaje więcej jest śmieszny. Na przyszłość: można =/= trzeba.
I nie każę ci kupować czekolady za 12 złotych (chociaż może gdybyś jej spróbował zrozumiałbyś czemu nie kupuje tej za trzy zyle), a Ty nie śmiej się z tego, że nie kupuje "szynki" z Biedronki za 4 złote.
Są tacy, którym do szczęścia wystarcza napchanie żołądka, ja się do tej grupy (nie)stety nie zaliczam.

22.09.2012 16:11
HUtH
45
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Można tanio, zdrowo i całkiem dużo jeść... owsianka(na mleku) z sezonowymi dodatkami, jakieś naleśniki, ziemniaki, kasze, fasole, soczewice, kapusta itp... W sumie najdroższe jest mięso i ryby i ich ograniczenie czy kupowanie mielonego zamiast schabowego i karasia zamiast dorsza znacznie obniża koszty...

22.09.2012 16:13
👍
46
odpowiedz
Montera
63
Legend

Jesteście do bólu śmieszni :) Nie interesuje mnie to ile macie kasy albo ile zarabiają wasi rodzice. Moi zarabiają bardzo przeciętnie i naprawdę nie powinno nikogo interesować czy oburzać fakt, że wydaję dużo na śniadania i jakieś swoje zachcianki. Kasa jest moja. I zgadzam się z koobon. Nie lubię napychać żołądka byle gównem, dlatego takowego gówna nie jem.

Każdy je to na co go stać. Może mnie kiedyś nie będzie stać i będę musiał jeść rzeczy z tesco czy biedronki.

22.09.2012 16:14
HUtH
47
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

"przeciętnie" jest względne

22.09.2012 16:15
Will Barrows
48
odpowiedz
Will Barrows
115
Senator

12 zl za sniadanie imo przesada - z rana i tak sie nie chce jesc, to aby tam jakies platki wsunac

22.09.2012 16:15
49
odpowiedz
koobon
82
Legend

Jak masz kupować mielone to lepiej zrezygnuj z mięsa w ogóle.
W ogóle u nas żarcie jest strasznie drogie. Od lat wmawiają nam, że mało zarabiamy, ale przynajmniej jedzenie jest tanie i lepsze, a to gówno prawda. Nie dość, że jakość większości z tego co stoi u nas na półkach sklepowych jest nędzna to jeszcze w tej samej (albo i wyższej) cenie niż na zgniłym zachodzie.

22.09.2012 16:15
50
odpowiedz
Tuminure
105
Senator

Ale już śmiać mi się chce jak ktoś płacze, że 500zł na miesiąc mu nie starcza... Toż to nawet wliczając używki i rozrywki da się przeżyć.
Ja nie potrafię przeżyć za mniej niż 1400zł/miesiąc - nie palę, nie pije alko, nie chodzę do kina, ani na koncerty, imprezy i tak dalej. 500zł na miesiąc ledwo wystarczy, by opłacić studia.

22.09.2012 16:18
51
odpowiedz
koobon
82
Legend

Jemu chodziło o 500 złotych na żarcie, a nie ogółem.

22.09.2012 16:21
k42a_
52
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

Tak jak już wcześniej pisałem, te 500zł to miało być tylko na jedzenie i picie, alkoholu, papierosów, biletów i opłat nie wliczając.
Już nie chcę nawet was pytać co jecie i ile na to wydajecie, bo wyjdę na kompletnego biedaka, ale teksty typu Nie lubię napychać żołądka byle gównem, dlatego takowego gówna nie jem. czy Nie dość, że jakość większości z tego co stoi u nas na półkach sklepowych jest nędzna to na ustach pojawia się uśmieszek politowania. Jakiś nowy wymiar hipsterstwa? Nie jem tego co wszyscy inni, bo jestem za delikatny?

Jeszcze sprostowanie do kilku zdań koobona z [44]:
To, że można wyżyć za 500 złotych miesięcznie nie znaczy, że każdy kto wydaje więcej jest śmieszny.

Nie napisałem, że ktoś taki jest śmieszny, ale co najwyżej, że nie bardzo rozumiem jego zachowanie. Bo jest według mnie najzwyczajniej w świecie bez sensu.

I nie każę ci kupować czekolady za 12 złotych (chociaż może gdybyś jej spróbował zrozumiałbyś czemu nie kupuje tej za trzy zyle)

Może i tak, ale co ma powiedzieć osoba, która nie wyobraża sobie dnia bez czekolady? Wydawać prawie 400zl miesięcznie na taką zachciankę? Toż to fajki taniej wyjdą.

Wychodzi na to, że mamy całkowicie różną filozofię jedzenia, no cóż...

Dopiero zauważyłem strzał dnia w [46]:
Może mnie kiedyś nie będzie stać i będę musiał jeść rzeczy z tesco czy biedronki.

To pochwal się gdzie robisz (czy tam twoja mama robi) codzienne zakupy, milordzie?

22.09.2012 16:22
Ciekawt Fryzjer
53
odpowiedz
Ciekawt Fryzjer
16
Pretorianin

Obsrane biedusy

22.09.2012 16:26
54
odpowiedz
Tuminure
105
Senator

Jemu chodziło o 500 złotych na żarcie, a nie ogółem
Temat brzmi "jak przeżyć za", a nie "jak jeść przez miesiąc za".

22.09.2012 16:28
55
odpowiedz
koobon
82
Legend

[54]
Niemniej chodzi o jedzenie.

[52]
No i czemu się obruszasz? Znam ludzi bardzo bogatych, którzy zakupy robią w Biedronkach i jedzą kajzerki ze zwyczajną, bo jedyne co w jedzeniu ich interesuje to to, by nie być głodnym.
Żadna tam hipsterka, pojedź sobie do Francji, albo Belgii i zobacz co tam sprzedają. Mam udawać, że rzadki, przesłodzony i smakujący niczym jogurt trzepany u nas jest dobry, tylko po to by nie wyjść na snoba i pozera? Mam to w nosie.
I po raz kolejny Ci powtarzam, że nie nawracam Cię na moją drogę. Niewinnie zauważyłem tylko, że ci którzy wydają na jedzenie więcej nie są w niczym gorsi od Ciebie i nie zasługują na wytykanie palcami.

Nie napisałem, że ktoś taki jest śmieszny...
...śmiać mi się chce jak ktoś płacze, że 500zł na miesiąc mu nie starcza

według mnie najzwyczajniej w świecie bez sensu
No widzisz, a ja nie widzę sensu w jedzeniu Dziurdamera jeśli stać cię na prawdziwy ser, a nie wyrób seropodobny.

22.09.2012 16:28
Mastyl
😜
56
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem
Image

Ło matko!

Chocoszoki wracają!

22.09.2012 16:34
k42a_
57
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

że ci którzy wydają na jedzenie więcej nie są w niczym gorsi od Ciebie i nie zasługują na wytykanie palcami.
Jasne, że nie są gorsi, ale mają bardzo delikatne podniebienia, skoro nie wyobrażają sobie jedzenia wspomnianej już szynki z biedronki.
I w życiu nie wytykałem takich palcami.

Nie napisałem, że ktoś taki jest śmieszny...
...śmiać mi się chce jak ktoś płacze, że 500zł na miesiąc mu nie starcza

Ale o co chodzi? Skoro ktoś zarabia tyle, że na jedzenie zostaje mu te 500zł to ze spokojem może się w tym zmieścić. Z takich osobników się właśnie śmieję.
Ale, że ktoś ma dużo kasy i wydaje na jedzenie więcej, bo go stać, to jak już wcześniej wspominałem, jego sprawa.

22.09.2012 16:38
58
odpowiedz
koobon
82
Legend

Jedni mają delikatne dupy inni mają delikatne podniebienia, a jeszcze inni lubią jeść dobrze, smacznie i zdrowo (tak, wiem czokoszoki).
Wyobrażam sobie, gdybym zarabiał mało to bym musiał przestawić się na taką dietę.
Żeby było jasne, nie nabijam się z ludzi, którzy zarabiają "po polsku".

22.09.2012 16:40
😍
59
odpowiedz
Kherlon
63
Senator

Montera jak zwykle udowadnia, że jest wartościowym użytkownikiem tego forum.

22.09.2012 16:49
60
odpowiedz
Montera
63
Legend

k42a -> W normalnym sklepie spożywczym? Ewentualnie w Delimie.

I do cholery. Dlaczego mam jeść szynkę z biedronki skoro mogę zejść szynkę droższą i smaczniejszą? NIE ROZUMIEM TEGO.

22.09.2012 16:53
61
odpowiedz
zanonimizowany373443
74
Legend

Montera

takie malutkie pytanko - tak sie bronisz ciagle mowiac ze od rodzicow pieniedzy w ogole nie bierzesz, wiec gdzie pracujesz po nauce w szkole ze mozesz sobie pozwolic na praktycznie wszystko?

22.09.2012 16:55
😊
62
odpowiedz
Montera
63
Legend

Valem -> Gdybym Ci powiedział musiałbym Cię zabić.

22.09.2012 16:56
Fett
63
odpowiedz
Fett
233
Avatar

Śmiejecie się z Lysacka a udowodnił, że da się żyć za małą kasę miesięcznie odżywiając się w miarę zdrowo (pomijając brak mięsa w diecie).

Mi się udało zejść do 100zł tygodniowo, wliczając w to zachcianki, żarcie i rozrywkę. No niby da się, ale co to za życie :/ Prędzej wegetacja pozbawiona jakiejkolwiek radości z życia. Współczuje ludziom (np. emerytom) którzy muszą przeżyć miesiąc za - dajmy na to - 800zł miesięcznie; wliczając w to czynsz, rachunki, leki i jeszcze czasem kupić nowe buty i kurtkę na zimę i jeszcze wnusiom dać do kieszeni :/ W jakim my kur... kraju żyjemy?

22.09.2012 16:57
k42a_
64
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

[60] Kilka postów temu doszedłem do wniosku, że to ja po prostu mam jakieś wypaczone kubki smakowe, po prostu nie czuję różnicy między tą szynką z biedronki, a jakąś inną, według wielu "lepszą".

[61] Ustawia trasy koncertowe MJowi.
Ej, no ale ta riposta ta pytanie Valema to naprawdę słaba była. Tak ciężko napisać, że lecisz z nami w chuja i po prostu ciągniesz kasę od rodziców, ewentualnie dziadków i ciotek, a pracy to ty na oczy nie widziałeś?

22.09.2012 16:59
😁
65
odpowiedz
Montera
63
Legend

<- k42a

Tak, ciotki są bizneswoman, babcia i dziadek mają emerytury po 5 tys. zł, a rodzice prowadzą sieć sklepów na całym świecie.

Boże, jak ktoś jest głupi jak but to musi fizycznie zapieprzać i tyle :) W ogóle nie wiem skąd te pytanie. To nie Twoja sprawa skąd sąsiad na kasę na merca albo wujek na postawienie domu. NIE TWOJA.

22.09.2012 17:02
66
odpowiedz
zanonimizowany373443
74
Legend

[62]

jestes wiekszym debilem niz myslalem wczesniej

22.09.2012 17:03
67
odpowiedz
Montera
63
Legend

Valem -> Jestem debilem, bo nie powiedziałem Ci źródła dochodu. OK, jestem debilem :D

22.09.2012 17:04
k42a_
😉
68
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

[65] Jasne, że NIE MOJA.
Ale obawiam się, że ja i Valem nie jesteśmy jedynymi których intryguje to w jaki sposób taki 16latek jak ty zarabia sam na siebie.

22.09.2012 17:05
69
odpowiedz
Montera
63
Legend

k42a -> Ale to nie powinno intrygować. Każdy ma sposób na siebie i tyle.

22.09.2012 17:10
70
odpowiedz
zanonimizowany861943
46
Generał

Szczerze mówiąc nie widzę problemu - jeśli ktoś zarabia albo dostaje wystarczająco dużo pieniędzy, że może jeść to co chce i lubi to jest tylko i wyłącznie jego sprawa. Tak samo jak z drugiej strony ktoś ma mało pieniędzy i stara się oszczędzać. Posty w stylu "jak można wydawać na jedzenie mnie/więcej niż x" są szczerze mówiąc dosyć idiotczne.

A i swoją drogą - "Ale to nie powinno intrygować. Każdy ma sposób na siebie i tyle." znaczy mniej więcej to samo co "rodzice mi dają", tylko zastanawiam się po co się tak kryć, niczego dziwnego w tym nie ma.

22.09.2012 17:11
Roniq
71
odpowiedz
Roniq
102
Unknown

k42a -> W normalnym sklepie spożywczym? Ewentualnie w Delimie.

Przepłacasz po chuju i żresz gówno.

Brawo :)

22.09.2012 17:11
Bullzeye_NEO
72
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

Jasne, że nie są gorsi, ale mają bardzo delikatne podniebienia, skoro nie wyobrażają sobie jedzenia wspomnianej już szynki z biedronki.

lol co cie tak boli? po co pic wyborowa, skoro mozna pic parkowa, po co palic marlboro, skoro mozna palic fajranty, po co pic pepsi skoro mozna pic cole marki helena, po co chodzic w najkach skoro mozna w macarthurach

chcesz tanich substytutow to je wybieraj, ja wole kupic zarcie markowe bo mam do takiego wieksze zaufanie, w czym problem?

delikatne podniebienia, co za argument :D

22.09.2012 17:12
73
odpowiedz
zanonimizowany373443
74
Legend

Każdy ma sposób na siebie i tyle.

w stroju Jacksona gwalcisz i okradasz dzieci z kieszonkowego?

22.09.2012 17:17
Bullzeye_NEO
📄
74
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

przeciez to nie trzeba byc jakims geniuszem, zeby poskladac wszystkie elementy razem i dowiedziec sie skad montera ma kase - jest galeriankiem

22.09.2012 17:19
ppaatt1
😁
75
odpowiedz
ppaatt1
95
Obieżyświat

przeciez to nie trzeba byc jakims geniuszem, zeby poskladac wszystkie elementy razem i dowiedziec sie skad montera ma kase - jest galeriankiem
Wyobraziłem sobie: "Jak kupisz mi szynkę w Delimie to..."

22.09.2012 17:21
Simen_01
76
odpowiedz
Simen_01
138
I am the Road Warrior

[64] A ktoś inny czuje, i dla niego ta szynka jest lepsza, a skoro stać go na jej zakup to dlaczego niby ma nie jeść tego, co lubi?

22.09.2012 17:26
Paudyn
77
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Mnie nie wystarcza :(

U mnie też nie, ale ja fanem ryb (zwłaszcza łososia) jestem, więc cotygodniowy rachunek za zakupy oscyluje w granicach 200PLN.

22.09.2012 17:26
78
odpowiedz
Kherlon
63
Senator

Myślałem, że tylko mi Montera pasuje do opisu galerianka :D Albo dorabia w ten sposób, albo pracuje w domu pogrzebowym. Innej możliwości bez pomocy rodziców nie widzę.

22.09.2012 17:27
Widzący
😃
79
odpowiedz
Widzący
235
Legend

Głupoty gadacie, jaki Galer Janek, skąd taki pomysł?
Można powiedzieć że ja w ogóle nie wydaję na żarcie (oprócz tego co w knajpie), mam taką lodówkę w której zawsze jest dobre jedzonko i barek z dobrymi napojami. Tak że da się przeżyć nie wydając ani grosza.
Zresztą jak zrobić szynkę z biedronki, mielonkę chyba?, albo pasztet.

22.09.2012 17:33
Azerath
80
odpowiedz
Azerath
156
Senator

Ja teraz przeważnie jem produkty z tej najniższej półki, ale gdybym mógł, to z całą pewnością kupowałbym droższe i lepsze produkty. Wszystko zależy od tego, ile zarabiam. Jeśli zarabiałbym naprawdę sporo, to nie miałbym problemu z wydaniem na żarcie chociażby 100 złotych dziennie. Przypomina mi się nawet wątek, gdzie rozmowa zeszła na temat jedzenia na mieście i tego, ile wydaje się na to pieniędzy każdego dnia. Gdybym mógł sobie pozwolić, to chodziłbym do restauracji każdego dnia na jakieś super smaczne dania. I nie ma w tym nic śmiesznego czy godnego wzgardy.

przeciez to nie trzeba byc jakims geniuszem, zeby poskladac wszystkie elementy razem i dowiedziec sie skad montera ma kase - jest galeriankiem
+ Wyobraziłem sobie: "Jak kupisz mi szynkę w Delimie to..."

xD

Montera - Wyjaśnij w takim razie skąd masz pieniądze? Jak siedemnastolatek chodzący do szkoły może zarabiać na swoje luksusy?

22.09.2012 17:35
81
odpowiedz
zanonimizowany425280
118
Legend

Sam mam 3 razy w tygodniu od 8 do 17 i daję normalnie radę ze śniadaniem(dwie kanapki z serem zrobione w zapiekaczu) i jedną bułką z serem/szynką na obiad + butelka wody. Głodny dopiero zaczynam być kiedy wracam ze szkoły(na piechotę 2km).

Poważnie, nie wiem jak można w wieku szkolnym wydawać na samo jedzenie 20zł dziennie. I skąd w ogóle można taką kasę mieć, jak nie od bogatych rodziców.

22.09.2012 17:37
82
odpowiedz
Fabianos
53
Konsul

[37] nie pomyślałem że to spojler z serialu który właśnie oglądam i przeczytałem ://

W krytycznych wypadkach mieściłem sie w 50zł/tydzień w tym alkohol, ale 50zł/miesiąc nie wyobrażam sobie.

22.09.2012 17:40
le'maadr
83
odpowiedz
le'maadr
35
tak bardzo zajebisty

to, że montera opierdala kiełbachy przy drodze to było wiadomo, specjalnie zasłania swoją twarz na zdjęciach żeby nikt go nie skojarzył,

co do tematu, jedzenie za 200-300 złotych miesięcznie jest ok, nie za dużo, nie za mało. zwykle biorę te tańsze odpowiedniki produktów, w większości przypadków nie ma jakiejś wielkiej różnicy, nawet ostatnio odkryłem dobrą niefirmową cole zero, która zimna jest praktycznie nie do odróżnienia od normalnej i skład ma prawie identyczny,

według mnie lepiej jeść za mniej (nigdy nie traktowałem jedzenia jako przyjemności, może co najwyżej jakieś słodycze czy dobre fast foody), a za nadwyżkę kasy np. się najebać, albo kupić sobie coś pożytecznego

22.09.2012 17:56
A.l.e.X
84
odpowiedz
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

No, no widzę temat na czasie dla społeczeństwa wykończonego przez rząd. Kto oszczędza na jedzeniu potem nie będzie oszczędzał na lekach, przynajmniej jak będzie starszy. Mimo wszystko chyba tak źle nie jest (a może jest) jak widać wszędzie grubasów. Lepiej wszystkim życzyć dobrej pracy i normalnego odżywiania niż katowania się i nazywanie wegetacji życiem. Pozdrawiam.

22.09.2012 17:58
😊
85
odpowiedz
zanonimizowany641653
43
Generał

Co tam 50 zł na osobę! Prawdziwą szkołą survivalu jest nakarmienie czteroosobowej rodziny za 50 zł miesięcznie!

22.09.2012 18:02
Widzący
86
odpowiedz
Widzący
235
Legend

Może być ciężko, ale trzeba zacząć od tego członka rodziny, który najwięcej waży.

22.09.2012 18:12
yakuz
87
odpowiedz
yakuz
111
YUM YUM

Co tam 50 zł na osobę! Prawdziwą szkołą survivalu jest nakarmienie czteroosobowej rodziny za 50 zł miesięcznie!

kiedys na wsi nie bylo to niczym dziwnym... onegdaj dziadek kupowal raz w tygodniu oranzade zielona cytryna, maslo i kilka chlebow jak im sie piec nie chcialo i to byly cale zakupy. dzisiaj same burzujstwo na swiecie!

22.09.2012 18:24
Widzący
😁
88
odpowiedz
Widzący
235
Legend

Ale oni nie żywili się wyłącznie tymi chlebkami popijanymi oranżadą.

22.09.2012 18:35
marcus alex fenix
89
odpowiedz
marcus alex fenix
83
Marcus

[37] nie pomyślałem że to spojler z serialu który właśnie oglądam i przeczytałem ://

Żal twój chwycił za serce me i postanowiłem kłamstwo moje sprostować. Kłamałem :/

Co do tematu, powtórzę jeszcze raz: za 50 zł miesięcznie to nie jest jedzenie, od postu różni się to tylko tym, że po miesiącu można dalej jakoś normalnie funkcjonować. 50zł tygodniowo już prędzej, ale to nadal żywienie się jedzeniem z niskiej półki, tj. biedronkowe pieczywo, wędliny, wszelkiej maści płatki śniadaniowe itp.

22.09.2012 18:37
kubinho12
90
odpowiedz
kubinho12
117
kubiszubidubi

Poniżej 35zł za 100g płatków śniadaniowych nie schodzę.

22.09.2012 18:53
91
odpowiedz
zanonimizowany649929
35
Legend

Montera -> Nie ma co porównywać sytuacji ucznia z sytuacją studenta. Do szkoły chodzisz zapewne w Twoim mieście, nawet jeśli musisz dojeżdżać autobusami/tramwajami, to do domu masz niedaleko. Zawsze czeka tam na Ciebie obiad, kolacja, pełna lodówka, własny pokój. Czemu? Bo mieszkasz z rodziną. Rodzina Cię utrzymuje, nawet jeśli na swoje zachcianki masz własne pieniądze. Studenci nie zawsze studiują w rodzinnym mieście, mieszkają w akademikach lub wynajętych mieszkaniach. Tam nie czeka ich gorący posiłek, chyba że się o niego postarają. Niektórzy utrzymują się sami, niektórzy dostają pieniądze od rodziców. Ale za to muszą opłacić pobyt, bilety i jedzenie. Niektórzy eksperymentatorzy (jak autor diety za 50 zł) to skrajne przypadki.
Tak więc nie ma co porównywać sytuacji ucznia z sytuacją studenta. Bo gdyby tak nagle, zakładając, że Twoi rodzice faktycznie zarabiają przeciętnie, zabrać Ci dach nad głową i ciepłe posiłki, to utrzymałbyś się za np. 800 zł miesięcznie? Musiałbyś za to opłacić pobyt w akademiku/mieszkaniu (a w tych nie ma luksusów typu osobny pokój), rachunki i jedzenie. I wątpię byś dalej wcinał Cookie Crisps i inne frykasy. Teraz możesz sobie na nie pozwolić. Sam czasem sobie lubię kupić jakiś frykas, ale wiem, że na studiach niekiedy będzie dylemat - kupić słoik Nutelli czy trochę bułek, jakieś mięso, makaron itp.

22.09.2012 18:59
92
odpowiedz
zanonimizowany430282
71
Senator

nie rozumiem dlaczego niektorych boli to, ze ktos wydaje od nich wiecej na zarcie. i nie rozumiem czego mozna w tym fakcie nie rozumiec.

jak ktos sporo zarabia to go stac = kupuje lepsze jakosciowo i jednoczesnie drozsze rzeczy.

nie musiec sie martwic o hajs i przy kazdej wizycie w sklepie wrzucac do koszyka wszystkie potrzebne produkty bez zbednego zastanawiania sie, zeby nastepnie po powrocie do domu bezstresowo, bez liczenia plasterkow/opakowan, zdrowo sie nawpi*rdalac w wygodnym fotelu.

^tylko ja uwazam ze to zajebiste uczucie?

jakby mnie bylo stac to nie rozumiem czemu mialbym sie ograniczac.

a poza tym, roznica w smaku w przypadku np. platkow z biedry za 2,5 zl i platkow od nestle jest - jak dla mnie - bardzo duza. i wybieram nestle. bo som dobre omnomnomnomnomnom, a chce jesc dobre rzeczy i przez to poprawiac sobie humor.

zarcie to nie tylko kwestia glodu i potrzeby najedzenia sie, imo jedzenie oddzialywac moze na wiecej ficzerow takich jak m.in. dobry humor, spokoj czy brak sraczki

[93]
ja CC bardzo lubie :D najlepsze sa przez pare dni po otwarciu, bo jak zapomne ich zamknac to po jakims czasie robia sie gumowe i niedobre, ale to chyba sie zdarza w przypadku wszystkich platkow. dobre so!

22.09.2012 19:01
😱
93
odpowiedz
zanonimizowany425280
118
Legend

Btw. nie ogarniam jak komuś mogą smakować CC, przecież to najgorsze płatki ze wszystkich produkowanych przez Nestle.

22.09.2012 19:09
👍
94
odpowiedz
zanonimizowany836035
12
Senator

Ja ostatnio chodzę do Biedronki, bo mam 30 metrów od klatki i choć początkowo raziła mnie strasznie taka otoczka podawania produktów "jak dla psa", to w sumie z czasem się przyzwyczaiłem.

Jedzenie mają wypasione, różnorodne, szyneczka ostatnio trafiła mi się pachnąca jak już dawno nie widziałem, no żyć nie umierać xD. Tak naprawdę brakuje mi tylko jakiejś Pepsi Max/Coli Zero, no i wkurza brak płacenia kartą oraz dość spore kolejki. Poza tym jednak pełen wypas. Nie czuć już tej, co było widoczne jeszcze pare lat temu, dyskontowości, a same produkty popakowane są w naprawdę fajne, markowe opakowania.

A najmilej jest zawsze przy kasie jak stoisz z jedzeniem na przynajmniej 4-5 dni i pani ze wstydem, że tak okrutnie Cie ograbia, mówi "60 złotych" :D.

22.09.2012 19:14
Kanon
👍
95
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Jak mieszkałem na stancji, to jedliśmy wrzątek

Bardzo zdrowy.

22.09.2012 19:26
Cainoor
😐
96
odpowiedz
Cainoor
264
Mów mi wuju

Montera, bardzo ladnie sobie poradziles. Jestem z Ciebie dumny :-)

Ja rozumiem, ze niektorzy musza wyzyc za 50pln na miesiac. Przykra sprawa, ale nic mi do tego. Wspieramy takie osoby i git. Jednak czemu wiele userow naskakuje na tych, ktorzy wydaja na jedzenie znacznie wiecej? Pogratulujcie dobrej sytuacji materialnej danej rodziny/jednostki i tyle. Nie potrzeba od razu wskazywac na nadwrazliwe podniebienia czy inne takie....

22.09.2012 19:29
👍
97
odpowiedz
Montera
63
Legend

Ja rozumiem, ze niektorzy musza wyzyc za 50pln na miesiac. Przykra sprawa, ale nic mi do tego. Wspieramy takie osoby i git. Jednak czemu wiele userow naskakuje na tych, ktorzy wydaja na jedzenie znacznie wiecej? Pogratulujcie dobrej sytuacji materialnej danej rodziny/jednostki i tyle. Nie potrzeba od razu wskazywac na nadwrazliwe podniebienia czy inne takie....

czekałem aż ktoś to napisze

22.09.2012 20:08
HUtH
😁
98
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

o jaaa, jeszcze bardziej ego Montery się podbudowało

22.09.2012 20:19
Widzący
👍
99
odpowiedz
Widzący
235
Legend

Kanonu -> a jak się nad wrzątkiem w czajniku powiesiło sitko ze skórkami od cytryny albo od pomarańczy to dopiero była pycha.

22.09.2012 20:27
Roniq
😐
100
odpowiedz
Roniq
102
Unknown

Jak mieszkałem na stancji, to jedliśmy wrzątek

Kanonu -> a jak się nad wrzątkiem w czajniku powiesiło sitko ze skórkami od cytryny albo od pomarańczy to dopiero była pycha.

Niektórym to się powodzi :/ Ja muszę jeść ziemię z ogródka.

Burżuje. Pfu!

22.09.2012 20:31
😜
101
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

k42a - Będąc sponsorowanym przez rodziców nie ma się czym chwalić.

ani się nie chwalę, ani żalę, ani mnie rodzice mnie sponsorują. Pora wyjść poza durnowate schematy GOLa :P

22.09.2012 20:42
Api15
102
odpowiedz
Api15
90
dziwny człowiek...

Ja bym nawet za 50 zł na tydzień nie wytrzymał.

22.09.2012 20:52
Kanon
😈
103
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Widzący --> toż to rozpusta i ekstrawagancYa potworna !!! No ale w okolicy świąt faktycznie, i skórki z cytryn się w diecie ppojawiały.

Kiedyś dostaliśmy w ramach barteru worek kotletów sojowych, taki 15 kg :D Do dziś uważam, że jestem jedynym człowiekiem na świecie, który potrafi przyrządzić z tego gówna około 20tyś wariantów posiłku.

22.09.2012 20:56
Widzący
😃
104
odpowiedz
Widzący
235
Legend

Nie wspominaj mi o kotletach sojowych, smak kostki kogutkowej w której to gówno się moczyło zostawił mi niezacieralne wspomnienia.

22.09.2012 21:18
kong123
😉
105
odpowiedz
kong123
120
Legend

Czytając tego bloga czułem się trochę tak jak czytając notatki zostawiane przez pewnego jegomościa w Penumbrze: Przebudzeniu, który to opisywał jakie to posiłki spożywa... tutaj jest dość podobnie...

Forum: Jak przeżyc za 50 zł - dla studentów.