Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Pillars of Eternity | PC

początekpoprzednia1234567
13.05.2015 18:12
1093
odpowiedz
robak8
140
Pretorianin

@Battle_Axe

Walka w Pillars-ach jak na tego typu gre wcale nie wypada gorzej od innych tytułów na Infinity Engine z walką z aktywną pauzą.

Walka sama w sobie nie jest tragiczna ale też nie jest dobra. Wszystko psuje AI. Robiłem podobnie jak wspominał Asmodeusz. Z przodu tank aby "wyłapał" plugastwo, druga linia wsparcie magiczne tanków i w razie czego dodatkowy tank (świetnie nadaje się do tego Druid), trzecia linia wszystko co strzela no i czwarta linia - zakała drużyny - mag. Nudy. Rzadko bitwy wymuszały zmiany czegokolwiek w mojej taktyce, ustawieniu czy samej taktyce inicjacji walki.

Ciekawa fabuła to bardzo ogólne stwierdzenie. (...)

Ponad 20 godzin i nadal główny wątek mnie nie zaciekawił. W ogóle nie czuje tej historii.

Rozmowy z towarzyszami przeciętne. Gdzie PoE porównywać do Planescape Tourment. Jak sobie przypomnę Dak'kon to od razu przypominam sobie: "*Wiedz* gdy śmierć się o ciebie upomni..., *Wiedz*, że wtedy skrzyżuje jej ostrzę z mym własnym..., *Wiedz*, że gdy wszyscy wokół ciebie umrą..., *Wiedz*, że będę żył dla dobra twojej sprawy." Oj tak, mam cytaty z tej gry :D I nie tylko ten jeden. Sporo tekstów mam od Morte. W PT ciekawiła mnie historia każdego z moich towarzyszy. Niemal wszystkie rozmowy coś wnosiły i "zesrać" się chciałem gdy musiałem czekać aby poznać więcej.

Obsidian zakasa rękawy, dopracuje silnik gry, AI i parę innych drobiazgów to kontynuacja powinna być wzorowa.

Życzę im sukcesów bo wszyscy na tym skorzystamy. Będzie bum na tego typu gry więc automatycznie zwiększą się szansę na coś dobrego i dla mnie.

14.05.2015 14:15
Battle_Axe
1094
odpowiedz
Battle_Axe
58
Krasnolud

@robak8

Ponad 20 godzin i nadal główny wątek mnie nie zaciekawił. W ogóle nie czuje tej historii.

To jest zrozumiałe, bo każdy lubi inne podejście do fabuły co nie oznacza, że fabuła w PoE jest słaba.

Rozmowy z towarzyszami przeciętne. Gdzie PoE porównywać do Planescape Tourment. Jak sobie przypomnę Dak'kon to od razu przypominam sobie: "*Wiedz* gdy śmierć się o ciebie upomni..., *Wiedz*, że wtedy skrzyżuje jej ostrzę z mym własnym..., *Wiedz*, że gdy wszyscy wokół ciebie umrą..., *Wiedz*, że będę żył dla dobra twojej sprawy." Oj tak, mam cytaty z tej gry :D I nie tylko ten jeden. Sporo tekstów mam od Morte. W PT ciekawiła mnie historia każdego z moich towarzyszy. Niemal wszystkie rozmowy coś wnosiły i "zesrać" się chciałem gdy musiałem czekać aby poznać więcej.

Tylko, że Pillars of Eternity nie miał być jak Torment. Twórcy chcieli zaczerpnąć z Tormenta taki cięższy styl dorosłej opowieści i według mnie im się to udało (szczególnie w pierwszym rozdziale). Lekko zawiodłem się na mało rozbudowanych, czasami wręcz nijakich towarzyszach, ale nie można mieć wszystkiego. Pillars of Eternity to tak na prawdę pierwszy Baldur's Gate z dużą ilością siekania i Dungeon Crawlera rodem z Icewind Dale. Podejrzewam, że to był celowy zabieg, bo bardziej rozbudowane kwestie zostawią sobie na drugą część (podobnie jak w przypadku BG II). Towarzysze z pierwszego Baldura w porównaniu do PoE nie wypadają jakoś super, a wręcz tak samo. Dużym czynnikiem, który spowodował, że zapamiętaliśmy Minsca, Jaheire, Imoen itd. to polski dubbing i jestem przekonany, że gdyby PoE miało pełną polską lokalizację to towarzysze bardziej wryli by się w nasz umysł.

Życzę im sukcesów bo wszyscy na tym skorzystamy

Też tak uważam :).

14.05.2015 17:35
1095
odpowiedz
zanonimizowany307509
99
Legend

@robak8 -> Cytat: "Ponad 20 godzin i nadal główny wątek mnie nie zaciekawił. W ogóle nie czuje tej historii." -> Krótko mówiąc, ten gatunek fabuły i sposób opowiadanie nie leży w Twoim guście. PoE nie jest dla Ciebie. Szkoda. Tak jak ja nie przepadam za South Park RPG z powodu "sprośności". :( Gry nie da się zadowolić wszystkich.

14.05.2015 18:36
1096
odpowiedz
||Peter||
95
Peterski

zrobiłem osobny wątek, ale w sumie można tutaj :)

Prośba - czy jakiś szczęśliwy posiadacz namacalnej mapy do PoE z polskiego wydania mógłby zrobić dobrej jakości fotkę (lub kilka) i tu wrzucić? :) Chciałem sprawdzić polskie nazewnictwo paru miejsc, a jakoś nie widzę nigdzie u wujka Googla (chodzi o miejsca, do których nie można było się udać w grze, więc na mapie w grze ich nie ma)

Z góry dzięki!

14.05.2015 19:11
1097
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[1095]
Co to jest "gatunek fabuly"? Czy chodzi o grafomanie, przerost formy nad trescia (15 linijek tekstu aby zwykly farmer powiedzial "tak"? Nawet Orzeszkowa tak nie lala wody, a niby w "Nad niemnem" jest jej dostatek), fabule na poziomie czeskiego filmu (nie wiadomo kto kogo i dlaczego, bo i po co, damy 15 linijek tekstu to bedzie to GŁĘBOKIE) czy co jeszcze?

Sorki, ale jezykowo wypada srednio, bo pomimo stylizacji i tony tekstu TREŚĆ jaki ten tekst niesie jest po prostu biedny - mniej-wiecej na poziomie baldura podalny grimdarkiem (a raczej dark fantasy), ktory bardziej budzi politowanie niz zmusza do zastanowienia.

Pisalem w innym watku: fabularnie - slabizna, na poziomie fanfikow z gimnazjum. Zastanawiajace jest zreszta, ze pierwsze osoby ktore krzycza "ale nje rozumisz, to jest głembokje" to zazwyczaj dzieci, ktore ograly cale 3 rpgi w zyciu: gothika, mass effecta i skyrima.

Jedyne co w POE dobrze wychodzi to dosyc ciekawy świat (nawet jesli pominiemy to, ze jest to copy-paste z faggoten realms) ALE jest on BEZNADZIEJNIE przedstawiony.

Twórcy chcieli zaczerpnąć z Tormenta taki cięższy styl dorosłej opowieści i według mnie im się to udało (szczególnie w pierwszym rozdziale).
Ilosc tekstu oraz pisanie w stylu forumowego Attyli nie powoduje, ze tekst staje sie "dorosly". Czyta sie toto ciezko, a calosc merytorycznie, jak wspomnialem wczesniej, wypada biednie.

14.05.2015 21:04
1098
odpowiedz
boy3
106
Senator

Od gothica to się odpierdol, gra jest 100 razy lepsza od mass efekt i skyrim.

14.05.2015 21:07
😁
1099
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Po prostu lepszego posta na potwierdzenie tego co napisalem nie moglem sie spodziewac.

14.05.2015 21:17
1100
odpowiedz
boy3
106
Senator

No to w takim razie, kup sobie mózg :)

14.05.2015 21:31
1101
odpowiedz
boy3
106
Senator

P.S Grałem we wszystkie klasyczne cprg, więc daruj sobie z twoimi żałosnymi komentarzami.

17.05.2015 22:57
1102
odpowiedz
qbelnarpgi
1
Junior

procesor: 4-rdzeniowy Intel(R) Core(TM) i5-2400 CPU @3,10GHz karta graficzna: NVIDIA GeForce GT 520 Ram: 8 GB system operacyjny: Windows 7 (64-bit) Myślicie, że pójdzie? Chociaż na najniższych ustawieniach.

20.05.2015 09:12
1103
odpowiedz
zanonimizowany976343
26
Centurion

>>> qbelnarpgi - Myślę, że na twojej konfiguracji gra będzie "lecieć" jak rosyjska rakieta w kosmos :), chociaż mój znajomy nie polecał mi tej gry - nie grałem ale spróbuję na dużo słabszym komputerze. Pozdrowienia!

20.05.2015 18:48
1104
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

200h padło :)! Genialna gra! Przejdę Wiedźmina 3 i wracam z powrotem do PoE.

22.05.2015 00:26
1105
odpowiedz
Msciwoj
2
Junior
9.0

Gra z pewnością nie jest idealna, ale jest bliska ideałowi. Czekałem z napisaniem tego komentarza jakiś czas po zakończeniu rozgrywki, aby ochłonąć i móc porównać ją z innymi grami, w które grałem.
Zacznę od tego, co uważam za jej zaletę. Po pierwsze to, co w każdym porządnym RPG jest najważniejsze - fabuła, misje główne oraz poboczne, świat przedstawiony, w tym lokacje i bohaterowie. Niezwykle wciągający wątek główny, misje poboczne powiązane ze sobą w sensowny sposób, ale jednak zupełnie od siebie różne, sprawiają, że nie ma się w żadnym wypadku uczucia powtarzalności i znudzenia. Takie fabuły lubię, takie, które pokazują mi pewien bardzo oryginalny pomysł na świat i w ciekawy sposób mnie w ten świat wprowadzają. Jednoosobowa rozgrywka nigdy nie doścignie sesji na żywo z dobrym mistrzem gry, ale tej pozycji naprawdę niewiele brakuje. Bohaterowie poboczni, zarówno ci, których możemy przyłączyć do drużyny, jak i wszyscy pozostali, są w przeważającej większości dobrze napisani i mają ciekawą historię. Wyjątkiem może być pewien elficki mag, ale to już kwestia indywidualna. Najlepsi - Durance i Grieving Mother, słyszałem że ucięli im sporo smaczków, szkoda, bo mogli być jeszcze ciekawsi.
Jedynym zastrzeżeniem co do kwestii 'okołofabularnych' jakie mogę podnieść, jest troszkę na siłę wciśnięta do fabuły twierdza - podziemia były ciekawe, choć odrobinę mniej niż cała reszta gry, ale rozwijanie twierdzy i misje dla gajowego były trochę bez sensu.
Genialny zwrot akcji na SAM KONIEC gry.
Porównanie do innych gier - PoE trzyma poziom przez wszystkie akty. To nie udało się w Dragon Age: Origins, gdzie początek był trochę nudny, nie udało się w Planescape:Torment, gdzie druga "połowa" gry (czyli po spotkaniu takiej pani na R w takim miejscu na L) to był typowy hack'n'slash bez większego zastanawiania się i potem dopiero sama końcówka znów była ciekawa. Udało się to w BG2 i w BG, aczkolwiek PoE przebija BG pod względem, o którym już mówiłem - misje poboczne są bardzo związane z główną osią fabuły, w BG świat był duży ale te misje tak średnio powiązane.
Grafiki i muzyki właściwie nie oceniam, były na bardzo dobrym poziomie, ale nie o to w takich grach chodzi.
Co do mechaniki walki mam więcej zastrzeżeń, i dlatego nie daję 10/10, tylko 9/10. Gdyby ta gra była action rpg albo fpsem albo czymś w czym walka generalnie ma jakiekolwiek większe znaczenie, obniżyłbym ocenę bardziej, ale ponieważ to jest rpg, walka nie ma aż takiego znaczenia. Piszę to po to, aby ostrzec tych, dla których walka ma znaczenie (dla was ocena to około 6-7/10).
Walki są powtarzalne. Mając w drużynie maga (bardzo silna klasa) po pewnym czasie wszystkie wyglądają tak samo - crowd control, potem aoe i wszystko leży. Mag sam zabija wszystkich wrogów. Ludzie powyżej może nie umieli dobrze go wykorzystać? Pod koniec gry mój mag miał 3x więcej zadanych przez całą grę obrażeń niż druga pod tym względem postać (cipher) - Grieving Mother, którą zwerbowałem dosyć szybko, jeszcze przed wejściem do pierwszego dużego miasta. Poza tym AI było dosyć słabe. Choć wiem, że napisanie AI do takiej gry nie jest łatwe, i tak było nieźle. Wkurza mechanika odpoczynku - jak ktoś napisał, sztuczne wydłużanie gry, bo zawsze można wyjść na górę i odpocząć w gospodzie. Wkurza trochę napisany specjalnie do tej gry system mechaniki - choć wiadomo, że to właśnie, że został specjalnie napisany, ma dość duże znaczenie. System DnD był testowany na żywym organizmie dziesiątek tysięcy graczy w papierowe DnD i w kilku grach komputerowych, zanim implementowano go do takiego Icewind Dale 2.
Grałem na poziomie hard i nie czułem potrzeby zmieniania tego poziomu przez całą grę.
Denerwuje jeszcze jedna rzecz. Mniej więcej w 3/4 gry, cała moja sześcioosobowa drużyna miała maksymalny poziom. To nie powinno się wydarzyć. W BG2 tak nie było. Z prostej przyczyny: gra dopuszcza możliwość grania 6,5,4,3,2 lub nawet jedną postacią. Grając w sześć postaci każda z nich dostaje proporcjonalnie mniej doświadczenia za każde zadanie. Oznacza to, że grając maksymalnym składzie, powinniśmy być ukarani za to niższym poziomem. Nie jesteśmy. Gra w 6 postaci jest więc bezwzględnie łatwiejsza od gry w 4 czy 2. Poza tym, po pewnym czasie robienie zadań nie jest aż tak przyjemne, bo doświadczenie z nich nic nam nie daje. Mało tego, grając w 2 lub 4 postaci dobijemy do 'maksa' wcześniej.
To wszystko są jednak mało znaczące, drobne wady, których nie brakowało nawet tym produkcjom uznawanym dziś za absolutne klasyki gatunku. Z przyjemnością daję tej grze mocne 9/10. Powtarzam, gdyby to nie była gra nastawiona przede wszystkim na opowieść, byłoby mniej z powodu marnego systemu walki i braku balansu. Ale na szczęście nie jest to mmo ani rts ani hack'n'slash, tylko właśnie typowe singlowe rpg, więc walka właściwie znaczenia nie ma.

22.05.2015 00:56
1106
odpowiedz
Alamar
63
Centurion
9.5

Jako ze gre juz jakis czas temu przeszedlem moge powiedziec, nie liczac powaznych bledow na poczatku przed patchami (moj pierwszy komentarz - ale mimo to przeczytalem jakie sa najpowazniejsze bledy i dalo sie ich skutecznie uniknac zanim nie wyszedl patch wiec nie bylo to takim problemem jak pisalem na poczatku i nie robilem przerwy od gry) obecnie nie ma juz naprawde powaznych bledow. Gra jest swietna ale wciaz moglaby byc lepsza na wielu polach ale i tak trzeba ja wychwalac bo nie da sie zaprzeczyc ze jest niezaprzeczalnie super miodna jako calosc, mam nadzieje ze rynek gier pojdzie wlasnia w ta strone. Brawo. Mimo ze gralem ostatnio w wiele gier wlasnie tego typu (ostatnio dodatek Neverwinter 1) to nadal mnie zachwycaja. Panowie producenci, ta droga. Razem z Divinity: Original Sin napewno najlepsze rpg ostatniego czasu.

22.05.2015 11:45
1107
odpowiedz
boy3
106
Senator

@UP

W takim razie zagraj sobie w dodatek do Neverwinter Nights 2 Maska Zdrajcy, jest sto razy lepszy od NWN 1 Hotu :)

22.05.2015 21:40
1109
odpowiedz
zanonimizowany812014
30
Konsul

Zgadzam się, BG1 jest na dzisiaj po prostu przeciętny w porównaniu do PoE (praktycznie w każdym elemencie, no może nie licząc systemu walki). Widziałem, że niektórzy te dwie pozycje stawiają na równi, ale chyba tylko przez zaślepiony sentyment , wspomnienia z bardziej beztroskich czasów kiedy wszystko było niby "lepsze".

24.05.2015 13:36
1110
odpowiedz
ozzynoxxx
2
Junior

Mam pytanie. Czy na sprzęcie: Procesor Intel Core 2 duo E8400 3.00 ghz, pamięć 4 GB RAM, system Windows 8 64 bit, Grafika AMD Radeon HD 6700 series, Pilars of Eternity mi pójdzie? Z góry dziękuje za odpowiedź.

24.05.2015 20:06
1111
odpowiedz
zanonimizowany307509
99
Legend

Iselor (Łódź) i @Wondey_Boy -> Cytat: "Pierwszy BG jest tak słaby", "BG1 jest na dzisiaj po prostu przeciętny w porównaniu do PoE" -> Tu się nie zgodzę. Może dla Was jest słaby, ale dla mnie Baldur's Gate jest nadal hit i nieśmiertelny klasyk. Po prostu ma inna fabuła, misje i lokacji. To kwestia gustu. Jedynie mechanik gry jest trochę przestarzały.

25.05.2015 16:50
1112
odpowiedz
Berserciatko
2
Junior

ozzynoxxx: Spełniasz minimalne więc nie masz co się obawiać. Poza tym wymagania podane oficjalnie są sporo zawyżone. Na na moim starym laptopie z Dual-core 2.20GHz, 3GB, GT 320M 1GB gra działa płynie w rozdzielczości 1366x768 na średnich. Podejrzewam że i na słabszym sprzęcie da się grać biorąc pod uwagę fakt że laptop jest zasyfiony różnymi niepotrzebnymi programami.

25.05.2015 21:21
1113
odpowiedz
boy3
106
Senator

,,Pierwszy BG jest taki słaby''

F.A.C.E.P.A.L.M

Ja sam wolę NWN 2 od BG1, ale nazywanie BG1 słabym, nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. BG1 najbardziej wyszedł gorzej przez słabo ciekawe lokacje, gdzie wszystkie prawie lokacje to lasy, brak rozmów towarzyszy, ciekawe questy poboczne, czy wątek główny który strasznie się nie trzyma kupy, i brak trudniejszych walk.

No, ale mówią to osoby które twierdzą że morrowind jest lepszy od gothica pod względem fabuły :)

25.05.2015 21:35
1114
odpowiedz
Nelad
14
Pretorianin

wątek główny który strasznie się nie trzyma kupy
Może go nie zrozumiałeś?

25.05.2015 21:58
1115
odpowiedz
boy3
106
Senator

@UP

spoiler start

Sorry, ale nie trafia do mnie ten wątek, że z głupimi koboldami nikt nie potrafi sobie poradzić, a przychodzi banda noobskich poszukiwaczy przygód i od razu bez większych problemów pokonuje wszystkich, w tym czarodzieja odpowiedzialnego za zatruwanie rudy :) No i oczywiście wysyłają na nas zabójców słabiaków! Bandyci którzy tak niby blokują karawany, to śmiech na sali, wystarczyłaby grupka zbrojnych aby ich zniszczyć, ale trzeba zostawić nam to zadanie! Chyba mają tam IQ na poziomie - że nikt nie powiązał problemów w kopalni nashkiel, z bandytami i jedyną wolną kopalnią żelaza, oraz żelaznym tronem. Do tej pory zastanawiam się, jakim cudem ten spisek żelaznego tronu miał jakieś szansę powodzenia.

spoiler stop

Do tego brak logicznego sensu fabuły gdy jesteśmy złymi.

W NWN SoU, Hotu i NWN 2, i ICWD 1,2 jest pokazane, jak powinna wyglądać fabuła :)

25.05.2015 22:56
Irek22
1116
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że pierwsza część Baldur's Gate jest - jak na dzisiejsze czasy - słaba i nudna.
Jakiś rok temu niepotrzebnie sobie odświeżyłem tę grę po wielu latach i niestety się od niej odbiłem z hukiem. Trochę żałuję, bo zepsułem sobie całkiem miłe wspomnienia, a powinienem zostawić ją w wiecznym spokoju (jestem pewien, że już nigdy do niej nie wrócę). Baldur's Gate według mnie nie przetrwał próby czasu.
Dodam jeszcze, że z miesiąc temu odświeżyłem sobie w Fallouta 2 (z Restoration Project 2.3.3.) i - w przeciwieństwie do Baldur's Gate - ta gra ponownie mnie wciągnęła, przy czym zaznaczam, że klimaty postapo to nie moja bajka i zdecydowanie bardziej wolę "średniowieczne fantasy". O Planescape Torment już nawet nie wspominam.

Hm, po zagraniu w Pillars of Eternity także Baldur's Gate II nie wydaje mi się już takie dobre, jak wcześniej, choć oczywiście tej części nie uważam za aż taką słabą, jak "jedynkę".

Z kolei na dodatek do Pillars of Eternity czekam z niecierpliwością! :)

28.05.2015 10:38
1117
odpowiedz
niepokorny666
25
Legionista
2.0

Gra jest kiepska, skopany system walki, chaos, daje mocne 2

29.05.2015 11:41
1118
odpowiedz
SaTek
4
Junior
2.0

Dorzucę do tego jeszcze beznadziejny i bezsensowny system awansowania postaci.

29.05.2015 22:43
1119
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Dwa miesiące minęły od premiery Pillars of Eternity. Przez ten czas zdążyliśmy ochłonąć, przeczytać pierwsze recenzje i opinie graczy. W międzyczasie pojawiły się łatki niwelujące horrendalną ilość bugów. Co ciekawe, udało mi się odpalić i grać (tak na oko skończyłem ¾ gry) na systemie Windows XP z 3,25 GBRam. Co prawda gra czasem „wykrzacza” do windy ,ale mówi się trudno; nauczyłem się przez to cierpliwości do tej gry i zapisuję stan gry co kilka minut. To co przeczytacie tutaj to bardziej wrażenia, opinia może nie do końca szczegółowa, recenzją radzę tego nie nazywać;)
Zacznijmy od początku. System tworzenia i rozwoju postaci czyli mechanika. W zasadzie amy do czynienia z kalką D&D, trochę zmian kosmetycznych, trochę inne nazwy, czasem inne właściwości, ale nieznacznie. Ukłon w stronę graczy wychowanych na klasykach Black Isle i Bioware. Tak więc ci którzy grali w te gry nie mają problemu e stworzeniem swojego bohatera, zwłaszcza że sporo klas i ras w zasadzie jest ta sama, ew. pod innymi nazwami:) Dla mnie to zaleta, bo czuję że wróciłem na stare śmieci. I to pomimo tego że świat stworzono od zera. Początkowo wydaje się że to klasyczne fantasy, ale realia świata przedstawionego (choćby występowanie prochu i broni palnej czy specyficzna architektura budowli) sugerują że mamy bardziej do czynienia z XVI wiekiem w konwencji fantasy niż ze starożytnością czy wczesnym średniowieczem.
Skopiowano niejako mechanikę, skopiowano interfejs. I po raz kolejny jestem zadowolony. Wszelkie ikonki w czasie gry, ekran ekwipunku czy karty postaci są także zbliżone do tego co dostawaliśmy w Baldurach czy Icewindach. Cóż, człowiek lubi to co zna:)
Zaskoczeniem było jednak coś innego. Opisy sytuacji rodem z Tormenta i równie zaawansowane dialogi. To co mi się tu spodobało to fakt, że bardzo często opcje dialogowe zależne są od naszej klasy, rasy, pochodzenia, intelektu, stanowoczości, reputacji i innych czynników.
Narazie piszę o plusach i o plusach pisać dalej będę. To co jeszcze podoba mi się w PoE to fabuła. Dosyć skomplikowana, porusza kwestię natury filozoficznej czym jest życie, kwestię duszy (zwłaszcza że w tym świecie dusze to element bardzo istotny, bowiem wprowadzono tu koncepcję dalekowschodniej reinkarnacji), tego czy istota żyjąca może żyć bez niej, w zaowalowany sposób mamy tu „przemycony” problem aborcji. Całość nie jest tak „ciężka” jak w Tormencie czy Falloutach (ok, Fallouty nie miały „ciężkiej” fabuły, ale klimat tak), ale nie jest to też wesołe hasanie po łące jak w Baldurach czy Drakensangach. I mi takie coś pasuje bo to jest „złoty środek” jakiego oczekiwałem od cRPG („lekkość” Baldura jest irytująca, zaś „ciężkość” Tormenta sprawia.że niezbyt mam ochotę grać w niego drugi czy n-ty raz). Nie będę tu zdradzał wątku głównego, bo ci którzy nie grali muszą go odkryć samemu. Natomiast słowo o questach pobocznych. Świetnie zrobione. To nie są „zapychacze” w rodzaju „O dobry panie! Zgubiłem w krzakach mój zardzewiały miecz! Poszukaj go, a w nagrodę dam ci 300 sztuk złota i magiczną zbroję!”. Tutaj każdy quest poboczny jest starannie wykonany, zazwyczaj wiąże się z przynajmniej dwoma możliwościami jego wykonania, spora ich część ma także wpływ na naszą reputację w różnych miejsach zwiedzanego świata.
No a ów świat zwiedzamy nie sami! Towarzyszy możemy mieć pięciu. I tu miła niespodzianka. Towarzysze dołączają do nas w trakcie gry, dyskutują z nami, wypełniamy też questy z nimi związane. To tacy towarzysze fabularni jak np. Viconia w Baldurze. Jednak jeśli stwierdzimy że bohaterowie dołączalni niezbyt nam pasują umiejętnościami czy charakterem wybieramy się do karczmy. A tam za drobną opłatą możemy wynająć Poszukiwacza Przygód. Owe wynajęcie polega na tym, że tworzymy nowego herosa do drużyny od podstaw, tak jak w np. Icewind Dale. Tak więc mamy trzy możliwości:
a. gra z bohaterami stworzonymi przez twórców gry, którzy będą z nami dyskutować, pomagać nam w zadaniach itp. i którym my będziemy pomagać;
b. gra z bohaterami stworzonymi przez nas, którzy jednak będą tylko z nami tylko podróżować i walczyć;
c. wariant mieszany, czyli bohaterowie i tacy i tacy:)
Sam wybrałem wariant trzeci, aczkolwiek u mnie czterech towarzyszy było już gotowych, fabularnych, zaś tylko jednego stworzyłem by towarzyszył mi do końca gry (ale to taka moja druga metapostać, którą gram w erpegi, tyle że kobieta); co prawda stworzyłem jeszcze jednego bohatera w karczmie, ale towarzyszył mi tylko przez chwilę, wkrótce go odesłałem.
Jeszcze jeden plus związany z towarzyszami: w grze nie ma romansów! I całe szczęście, bo dzięki temu mogę skupić się na fabule a nie na tym kto i dlaczego chce ze mną iść do łóżka i czy aby przypadkiem to nie jest osoba tej samej płci;)
No i teraz przechodzimy do walki, bo od tego są też towarzysze. Mamy do czynienia z systemem z aktywną pauzą, znanym nam z np. Baldura. To co jest tutaj na plus to to, że gra przy każdej walce automatycznie pauzuje. Ale też tu pojawia się zonk. Brak skryptów w wyniku czego po rozpoczęciu walki musimy naszym herosom wskazać wszystko co mają robić bo inaczej będą stać jak kołki. Ok, gdy już wroga ubiją, automatycznie pobiegną zaatakować najbliższego, ale uważam to za spory minus, zwłaszcza że nad kapłanem czy magiem trzeba mieć i tak ciągłą kontrolę.
Przejdźmy dalej. Do technikaliów. Graficznie tej grze bliżej do Tormenta niż do Drakensanga. Mogą więc dziwić relatywnie wysokie wymagania sprzętowe, gdy spojrzymy na grafikę. Z drugiej strony tak wg mnie powinny wyglądać współczesne cRPG: z grafiką ładną, czytelna ale prostą, bez fajerwerków, by więcej czasu twórcy poświęcili na takie rzeczy jak świat, mechanika, fabuła, questy, bohaterowie, etc.
Muzyka? Czasem wydawało mi się że słyszę mixy z Baldura czy Icewinda:) Utwory są fajne, klimatyczne (zapadł mi w pamięć głównie utwór z menu głównego), tylko szkoda że jest ich mało, często się powtarzają.
Wad większych nie zauważyłem – mógłby się co prawda doczepić bzdur typu brak możliwości zaznaczenia samemu czegoś na mapie, ale po co? To i tak nie przysłoniłoby wielkości gry. Jednak czasem czytałem opinie dziwnie negatywne. Że niby nic się nie dzieje. Cóż, chyba graliśmy w inne gry:) Że sprzęt się wala? Według mnie to zaletai wysoki realizm rozgrywki. Jakże często w cRPG zabijałem wroga i nie mogłem go ograbić z posiadanego przez niego sprzętu bo gra takiej możliwości po prostu nie dawała? Za dużo śmieci? Nie zbierasz i już, nie widzę problemu. Nie rozumiem także zarzutu że bohaterowie którzy do nas dołączają nie są dopracowani. Może trochę racja, ale biorąc pod uwagę rozmach gry...I tak uważam że poziom wykonania towarzyszy w PoE przewyższa w zasadzie wszystko co dostaliśmy w cRPG, będąc na równi z Baldurs Gate 2 i tylko minimalnie ustępując Tormentowi.
Osobiście zaliczam Pillars of Eternity do grona erpegów wybitnych i najlepszych. Już bez top list, ale to jest gra którą stawiam obok takich tytułów jak Baldurs Gate 2, Diablo, Planescape Torment, Might and Magic VI: Mandate of Heaven, Might and Magic VII: Za Krew i Honor czy Vampire the Masquarade Bloodlines. Nie rozumiem jednak porównań do pierwszego Baldura (przereklamowanego), który próby czasu nie przetrwał, to jeszcze jest grą pod niemal każdym względem inną od i zdecydowanie gorszą od Pillars of Eternity. Zdaję sobie jednak sprawę że w świecie zdominowanym przez casuali i gry akcji, nie zdobędzie ona tylu fanów jak gry o charakterze zręcznościowym, każualowym jak Wiedźmin 3, Dragon Age Inkwizycja czy Skyrim. Jednak ci, którzy grali w gry Black Isle czy starego Bioware powinni powitać Pillars of Eternity jak starego dobrego znajomego. Z jednym zastrzeżeniem: wielu ludzi oczekiwało po tej grze że to będzie Baldurs Gate 3. Błąd. To zupełnie inna gra. Jednak ja dostałem to czego oczekiwałem.

30.05.2015 02:36
1120
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

co do POI: huh - do tego tytułu nie mam szczęścia widzę:) zacząłem ale właśnie średnio ciekawa treść oraz początkowe braki w AI drużyny (a raczej brak AI drużyny w ogóle - przynajmniej w chwili realizacji i wydania gry:) mnie odrzuciły. Gdy pojawiły się patche zacząłem grać raz jeszcze ale akurat 19 bm. wyszedł TW3 więc nawet nie byłem już dalej ciekaw rozgrywki w POI - wrócę do gry kiedyś w przyszłości gdyż widzę zdania podzielone więc warto sprawdzić samemu (jak zawsze:). Boję się tylko takiej "nijakości" jak w WL2 - po pół roku od zagrania wydaje mi się, że był to stracony czas.

co do BG: każdy ma prawo do własnego zdania, dla mnie BG było "kiepawe" już w chwili wydania, do dzisiaj pamiętam "wydanie specjalne" z mapa, pudełkiem zaprojektowanym specjalnie na lokalny rynek, koszulkami, plakatami, podkładkami i kampania reklamowa w prasie :) gdy zainstalowałem gre (grając wcześniej w Tormenta a jeszcze wcześniej w Fallout 2 i Fallout) i uslyszalem Fronczewskiego to już wymiękłem (nie mam nic do gościa - glos wspanialy - tylko w grze kojarzyłem go z postaciami z filmow a nie glosem narratora). Pozniej treść i realizacja nie były już tym czym był PST oraz Fallouty, ba - okazały się wręcz słabe i gre zostawiłem kończąc "z obowiązku" kilka miesięcy później.

ad. 1097 (post Asmodeusza)

"...Nawet Orzeszkowa tak nie lala wody, a niby w "Nad niemnem" jest jej dostatek)..."
oraz
...Ilosc tekstu oraz pisanie w stylu forumowego Attyli nie powoduje, ze tekst staje sie "dorosly"..."

idealnie ujęte myślę :)

30.05.2015 07:28
Irek22
1121
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Iselor (Łódź) [1119]

W zasadzie, nie wdając się w szczegóły, zgodzę się ze wszystkim, co napisałeś, jednak sam bardziej bym skrytykował walkę. Być może jej słabość wynika właśnie z braku skryptów (które można by samemu ustawić wzorem np. Dragon Age), a także słabawego AI. Skoro Obsidian zrezygnował ze skryptów i nie dopracował AI, to moim zdaniem mogli jednak pokusić się o zrobienie walki turowej. Divinity: Original Sin pokazało jak fantastycznie można wykonać ten element i nie ukrywam, że w dłuższej perspektywie to właśnie głównie walka trzymała mnie przy tej grze, bo za każdym razem sprawiała mi ogromną frajdę. Uważam, że gdyby połączyć walkę z Divinity: Original Sin z całą resztą Pillars of Eternity, wyszłoby to najnowszej grze Obsidianu na dobre/lepsze.

Niemniej jednak - jak już napisałem wyżej - z niecierpliwością czekam na dodatek, bo z drużynowych RPGów izometrycznych tylko Planescape Torment bardziej mnie wciągnął.

30.05.2015 11:57
1122
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend
9.5

Pisalem w innym watku: fabularnie - slabizna, na poziomie fanfikow z gimnazjum. Zastanawiajace jest zreszta, ze pierwsze osoby ktore krzycza "ale nje rozumisz, to jest głembokje" to zazwyczaj dzieci, ktore ograly cale 3 rpgi w zyciu: gothika, mass effecta i skyrima.

Bzdura. Akurat ludzie, którzy grali w życiu w ww. trzy erpegi w PoE mają wielki problem by przejść prolog. Wiem bo znam takich delikwentów wychowanych na Wiedźminach i Mass Effectach, dla których PoE jest grą absurdalnie trudną. Komputerowe cRPG NIGDY fabularnie nie stało na przyzwoitym poziomie, to zawsze były pisane na kolanie kupki zerżnięte z "papierowych" sesji 12 latków. Pillars jak na erpega stara się poruszać dosyć ciężki temat choć wychodzi mu to średnio, ale chociaż próbuje. I proszę mi nie pisać że Torment i Maska Zdrajcy stoją na poziomie znacznie wyższym bo to jest poziom podobny. Torment to dopiero lał wodę, zdarzało mi się często przeskakiwać tekst bo nie chciało mi się tego lania wody czytać.

Jedyne co w POE dobrze wychodzi to dosyc ciekawy świat (nawet jesli pominiemy to, ze jest to copy-paste z faggoten realms) ALE jest on BEZNADZIEJNIE przedstawiony.

A teraz poproszę o cRPG z dobrze przedstawionym światem. Bo to że ludzie w grach opartych na D&D sie nie pogubili wynika z tego że gry te wyszły w apogeum popularności książek z FR (Drizzt Do'Urden, te sprawy). Gdyby nie to też by była kiszka. PoE świat ma przedstawiony średnio, nie beznadziejnie, ale uwierz mi, na te 120 cRPG jakie mi leżą w szufladzie i stoją na półkach wymienię z setkę gdzie jest przedstawiony gorzej.

Ilosc tekstu oraz pisanie w stylu forumowego Attyli nie powoduje, ze tekst staje sie "dorosly". Czyta sie toto ciezko, a calosc merytorycznie, jak wspomnialem wczesniej, wypada biednie.

Czyta się to lepiej niż w Tormencie, merytorycznie też jest ciekawiej.

skopany system walki

Skopany system walki to był w Arcanum czy Falloutach. Jest taki jak w grach na Infinity czyli ok, bez szału. Tylko proszę mi nie pisać że w Wiedźminie jest dobry system walki bo wyśmieję.

beznadziejny i bezsensowny system awansowania postaci

Czyli? Jest standardowy, czego tu się można doczepić? Wystawianie oceny 2 jednemu z najlepszych cRPG w historii to jest kpina. Pewnie jesteś kolejnym dzieckiem Dragon Age'a, Wiedźmina i Skyrima.

W NWN SoU, Hotu i NWN 2, i ICWD 1,2 jest pokazane, jak powinna wyglądać fabuła

SoU - zaraza dotknęła naszego mistrza. Znajdź lekarstwo. Cóż za oryginalność!
HotU - złe drowy i demon chcą zniszczyć świat. Super.
NWN 2 - władca ciemności chce zniszczyć świat.
IWD (swoją drogą bardzo lubię tą grę) - poszukiwacze przygód muszą dowiedzieć się czym jest zło zagrażające Kuldahar. Proste jak cep. Jedynie motyw ze smokiem w Heart of Winter jest ciekawy.

Jeśli tak ma wyglądać dobra fabuła to ja wymiękam. Jedynie w IWD 2 mamy jakieś tam w miarę znośny motyw (rasizm, nietolerancja, itp.)

Ja sam wolę NWN 2 od BG1, ale nazywanie BG1 słabym, nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. BG1 najbardziej wyszedł gorzej przez słabo ciekawe lokacje, gdzie wszystkie prawie lokacje to lasy, brak rozmów towarzyszy, ciekawe questy poboczne, czy wątek główny który strasznie się nie trzyma kupy, i brak trudniejszych walk.

Wymieniłeś same wady ale dalej uważasz że BG 1 jest ok?

No, ale mówią to osoby które twierdzą że morrowind jest lepszy od gothica pod względem fabuły :)

Obie te gry ssą pod względem fabuły ale to nic nowego w tym gatunku.

Od gier RPG wymagam jednego z trzech: ciekawej fabuły (np. Planescape Tourment), ciekawej mechaniki (np. Neverwinter Nights) lub ciekawej walki (np. Divinity Original Sin). Niestety nic z tego nie znalazłem w Pillars of Eternity.

Ja znalazłem, no patrz. Co do fabuły to wymieniasz Tormenta, który minimalnie tylko jest lepszy od PoE. PoE jest tak na poziomie Maski Zdrajcy. Cała reszta cRPG ssie pod względem fabuły więc to gatunek nie dla ciebie. Mechanika? Jest ok, lepsza była w dedekach na 3 edycji, MOŻE w Drakensangach i na pewno Arcanum. Swoją drogą mechanika w Tormencie ssie na maksa. Co do ciekawej walki to taka była w dwóch grach cRPG: Wizardry 8 i Świątynia Pierwotnego Zła, ale w Polsce obie te gry są tak popularne jak muzyka country więc...Cóż, chyba gatunek nie twój.

30.05.2015 12:27
1123
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

A teraz poproszę o cRPG z dobrze przedstawionym światem.

Morrowind. Przedstawienie swiata pod kazdym wzgledem lepsze niz w POE: zarowno bostwa (dowiadujesz sie o nich z rozmow, swiatyn czy ksiag), interakcje miedzy grupami spolecznymi (rasizm, rozwarstwienie spoleczne), interakcje miedzy gildiami etc. Wszystko tam jest ladnie i przystepnie podane. Nie trzeba siegac w dodatkowe ksiazki aby dowiedziec sie "o czym ten koles do mnie gada?".

Oczywiscie, ze sa gorzej przedstawione swiaty w cRPGach niz w POE. Ale mowimy chyba o grach klasy AAA a nie siegamy po szroty napisane w RPGmakerze czy Finala 13 (huehuehue)

Czyta się to lepiej niż w Tormencie, merytorycznie też jest ciekawiej.
Zabawne. Tydzien po zabawie w POE akurat sobie przegladalem Tormenta: teksty sa dosyc proste, napisane PRZYSTEPNYM ale STYLIZOWANYM jezykiem w przeciwienstwie do silenia sie na szekspira w POE, co staje sie karykaturalne w przypadku gdy do prostej odpowiedzi "tak" lub "nie" dodane jest kolejne 150 slow opisujacych wyraz twarzy farmera - na ktory to masz totalnie wbite. Jesli chodzi o merytoryke jest dosyc podobnie, chociaz w przypadku tormenta nie widac tej bijacej z niego naiwnosci (chociaz jak lepiej poszukasz niektore odpowiedzi takie sa) w przeciwienstwie do POE, gdzie ta naiwnosc jest widoczna prawie na kazdym kroku.
To czy jest ciekawiej czy nie to juz kwestia gustu o ile sie nie myle.

Dalej (a raczej wczesniej):
Opisy sytuacji rodem z Tormenta i równie zaawansowane dialogi.
Podaj mi JEDEN dialog z POE o poziomie "zaawansowania" zblizonym do rozmowy z ostatnim bossem czy Ravelą. Bo chyba nie ta pod koniec 2 aktu, ktora sprowadza sie do Mass Effectowego "tak, jestem calkowicie za czary-mary" "nie, zbanujmy czary-mary" (i konczace sie na tym, ze i tak cokolwiek nie powiesz nie ma najmniejszego wplywu na dalsza gre).

To co mi się tu spodobało to fakt, że bardzo często opcje dialogowe zależne są od naszej klasy
Gralem cipherem (czyli postacia ktora powinna miec najwiekszy wplyw na swojego rozmowce). Cale 2 razy w grze moglem uzyc zdolnosci klasowej podczas dialogow i cale 2 razy nie mialo to wiekszego wplywu na wynik tejze rozmowy. Ogolnie wyglada to tak
"czy pojdziesz tam?"
- nie
- tak, jestę sajferem
- tak, jestę mechanikię
- tak, mam kolejna umiejetnosc na poziomie 10
Zadnego 3ciego rozwiazania. Znowu mass effect pelna geba tylko zamiast "renegat" "paragon" miales 2 rozne opcje "paragona". To juz archaiczne Fallouty dawaly wiecej mozliwosci.

Dosyć skomplikowana, porusza kwestię natury filozoficznej czym jest życie, kwestię duszy (zwłaszcza że w tym świecie dusze to element bardzo istotny, bowiem wprowadzono tu koncepcję dalekowschodniej reinkarnacji), tego czy istota żyjąca może żyć bez niej, w zaowalowany sposób mamy tu „przemycony” problem aborcji.

Aha. Szkoda, ze porusza to wsposob przystepny dla dzieci ze szkoly podstawowej. "Dusza jest wazna!" "Zycie jest wazne!". I tyle. Swiat POE jest (poza 2-3 nielicznymi wyjatkami) prawie ze czarno-bialy. Chyba najlepiej wykonane pod tym wzgledem bylo pierwsze miasteczko (a raczej jego wladyga) i postac Durance'a. Reszta? Jestem dobry/jestem zły. Koniec. Jesli chcesz zobaczyc dobrze wykonane odcienie szarosci zagraj w Wiedzmina 3, gdyz robi to znacznie lepiej niz silacy sie na "szkołę życia i myśl filozoficzną" POE.

Anyhow nie chce mi sie rozbierac twojej recenzji na kolejne kawaleczki i obalac kazdego fragmentu - musialbym ponownie zainstalowac gre i zarzucac cytaty/screeny a do POE zupelnie mnie nie ciagnie. Dla mnie to trochu zmarnowana kasa, ale w/ever. Niech bedzie ze te 40+ godzin w nia gralem. Co do twojej oceny gry - doskonale wiem, ze jesli chodzi o cRPGi jestes tak alternatywny, ze kazdego szrota potrafisz wyciagnac na piedestal, wiec tutaj tez nie bede dluzej dyskutowal. W kazdym badz razuie jesli cytujesz moj tekst i mowisz "nie prawda, jest inaczej" to warto UDOWODNIC to. A nie odpalac: "Czyta się to lepiej niż w Tormencie, merytorycznie też jest ciekawiej." i tyle.

EDIT:
Wystawianie oceny 2 jednemu z najlepszych cRPG w historii to jest kpina
Twoim zdaniem jednemu z najlepszych. Moim zdaniem (i nie tylko) co najwyzej sredniakowi.

30.05.2015 12:30
1124
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend
6.5

Dlaczego 6.5 mozna przeczytac w moich postach powyzej. GOL nie pozwala mi dodac oceny podczas edytowania posta.

30.05.2015 12:53
1125
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Morrowind. Przedstawienie swiata pod kazdym wzgledem lepsze niz w POE: zarowno bostwa (dowiadujesz sie o nich z rozmow, swiatyn czy ksiag), interakcje miedzy grupami spolecznymi (rasizm, rozwarstwienie spoleczne), interakcje miedzy gildiami etc. Wszystko tam jest ladnie i przystepnie podane. Nie trzeba siegac w dodatkowe ksiazki aby dowiedziec sie "o czym ten koles do mnie gada?".

Ok, jeden tytuł.

Oczywiscie, ze sa gorzej przedstawione swiaty w cRPGach niz w POE. Ale mowimy chyba o grach klasy AAA a nie siegamy po szroty napisane w RPGmakerze czy Finala 13 (huehuehue)

Niecierpię jRPG i mangi w w cRPG więc po gry napisane w RPG Makerze i inne jRPG nie sięgam bo mam odruch wymiotny jak je widzę (to dotyczy tylko RPG bo anime już lubię).

w przeciwienstwie do silenia sie na szekspira w POE, co staje sie karykaturalne w przypadku gdy do prostej odpowiedzi "tak" lub "nie" dodane jest kolejne 150 slow opisujacych wyraz twarzy farmera - na ktory to masz totalnie wbite.

Właśnie to mi się podoba.

Jesli chodzi o merytoryke jest dosyc podobnie, chociaz w przypadku tormenta nie widac tej bijacej z niego naiwnosci (chociaz jak lepiej poszukasz niektore odpowiedzi takie sa) w przeciwienstwie do POE, gdzie ta naiwnosc jest widoczna prawie na kazdym kroku.

Bo ja wiem? Jakieś przykłady. Dla mnie w Tormencie całe to pytanie "co może zmienić naturę człowieka?" którym wszyscy się tak podniecają jest po prostu głupie i nieciekawe choć sama gra ok.

Podaj mi JEDEN dialog z POE o poziomie "zaawansowania" zblizonym do rozmowy z ostatnim bossem czy Ravelą.

No ok, tu może nieco przegiąłem, ale i w Tormenta grałem z lekka 10 lat temu.

To juz archaiczne Fallouty dawaly wiecej mozliwosci.

Tyle że to wciąż więcej niż daje 90% cRPG z lekka licząc.

Aha. Szkoda, ze porusza to wsposob przystepny dla dzieci ze szkoly podstawowej. "Dusza jest wazna!" "Zycie jest wazne!". I tyle. Swiat POE jest (poza 2-3 nielicznymi wyjatkami) prawie ze czarno-bialy. Chyba najlepiej wykonane pod tym wzgledem bylo pierwsze miasteczko (a raczej jego wladyga) i postac Durance'a. Reszta? Jestem dobry/jestem zły. Koniec. Jesli chcesz zobaczyc dobrze wykonane odcienie szarosci zagraj w Wiedzmina 3, gdyz robi to znacznie lepiej niz silacy sie na "szkołę życia i myśl filozoficzną" POE.

Uważam że porusza to trochę bardziej niż dla dzieci ze szkoły podstawowej. Ja to porównuję na skali ogólnie pojętego cRPG, które w 99% ogranicza się do zabicia złych goblinów i demona czy czarnoksiężnika. FR też był czarno biały i jakoś nikomu to nie przeszkadzało. W Wiedźmina 3 nie zagram bo:
a) nie ruszy na moim rzęchu a konsoli nie mam
b) pierwszy Wiedźmin był usypiający (jeszcze dam mu szansę...kiedyś) więc i na kolejne póki co nie mam ochoty

Twoim zdaniem jednemu z najlepszych. Moim zdaniem (i nie tylko) co najwyzej sredniakowi.

Więc poproszę te lepsze. Ja wiem, wymienisz Fallouty, które mnie uśpiły i znudziły ze względu na klimat, ale ja w cRPG nie trawię post-nuclear (żeby nie było: uważam te gry za coś wybitnego bo grałem na siłę żeby zaliczyć ale klimat mi nie leży). Do średniaków zaliczam gierki w rodzaju Return to Krondor, Faery: Legends of Avalon czy Pool of Radiance: Ruiny Myth Drannor. Pewnie to zależy od definicji średniaka u każdego indywidualnej.

30.05.2015 13:50
1126
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Do średniaków zaliczam gierki w rodzaju Return to Krondor, Faery: Legends of Avalon czy Pool of Radiance: Ruiny Myth Drannor. Pewnie to zależy od definicji średniaka u każdego indywidualnej.

Moja lista sredniakow wyglada podobnie. I POE dla mnie wpisuje sie w to towarzystwo doskonale. Mozna pograc, przejsc jeden raz, zapomniec.

Tym bardziej bawi mnie "karcianka w swiecie POE". Szkoda, ze ten swiat byl tak slabo opisany, ze jak zobaczylem karte z jakims NPCem to pierwsze co przyszlo mi na mysl bylo "eee kto to w ogole jest?". Z drugiej strony... de facto nie pamietam nazwy zadnego NPCa z POE poza glownym zlym oraz Roderikiem (i tylko dlatego, ze ta cholerna twierdza byla zbugowana i crashowala mi gre). Ale wiadomo, Obsidian teraz POE wrzuci nawet do platkow sniadaniowych.

30.05.2015 14:05
1127
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

To zależy. Replayability nie decyduje o wartości. Tormenta skończyłem raz i nie zamierzam więcej, poza imionami towarzyszy nie pamiętam niczego. Vampire the Masquarade Bloodlines uważam za najlepsze cRPG ever ale drugi raz grać mi się nie chce. Nie pamiętam imienia ŻADNEGO z NPCów z gry. A PoE znajduje się u mnie przed Tormentem i obok drugiego Baldura, który przestał już być taki "wielki i doskonały". No ale może moja wysoka ocena PoE wynika z tego że fabułę traktuję w cRPG olewawczo bo ten gatunek zawsze ssał pod tym względem; patrzę na inne rzeczy (z tego powodu na szczycie u mnie są Might and Magic wszelakie a w pierwszej 20tce jest u mnie nawet zlana przez wszystkich Świątynia czy Icewind Dale'e)

30.05.2015 14:50
1128
odpowiedz
boy3
106
Senator

@UP

Czyli dla ciebie liczy się grywalność w crpg, a nie fabuła ;)
I mówiąc fabuła nie mam na myśli głównego wątku.

A świątynia pierwotnego zła tak ssie, że szkoda gadać.

30.05.2015 15:13
1129
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Pisząc "fabuła" mam na myśli główny wątek.

Świątynia Pierwotnego Zła? Uważam ją za jeden z 20 najwybitniejszych tytułów cRPG. Znakomita mechanika, znakomity system walki, klimat papierowej sesji D&D, różnice fabularne w zależności od charakteru drużyny, solidna grafika.

30.05.2015 15:16
1130
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

The Temple of FedEX

30.05.2015 15:19
Irek22
1131
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Skoro już się pojawił temat ŚPZ (moim zdaniem tę grę ratuje tylko świetny system walki, ale nie mniejsza o to): http://grimuar.pl/news/edytor-swiatyni-pierwotnego-zla-odkryty-po-12-latach-w-polskiej-latce - zagrać w BG z taką mechaniką walki i grafiką byłoby miłe.

30.05.2015 15:46
1132
odpowiedz
boy3
106
Senator

Neverwinter Nights 2 biję świątynie, pod każdym względem, procz grafiki, tak samo nwn hotu :)

Natomiast dodatek neverwinter nights 2 maska zdrajcy ma najlepsza fabule, zaraz za Planespace Torment.

A sama walka to za malo aby uznac za dobra, w porownaniu do ICWD.

30.05.2015 15:59
1133
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

NWN 2 ssie pod względem walki, zaś HotU to samo, w dodatku jak dla mnie jest zbyt epickie. Nie lubie gier gdzie mój bohater może pokonać smoka zardzewiałym scyzorykiem.

31.05.2015 04:49
1134
odpowiedz
Alamar
63
Centurion

boy3: juz wczesniej Maske Zdrajce przeszedlem (jeszcze zanim w ogole zagralem w Neverwinter podstawke, ktora byla dosc nudna miejscami) i zgadzam sie ze to byl niesamowity dodatek i jeszcze lepszy o ile go dobrze pamietam od Hordes chociaz klimat swiata podmroku tez mnie tutaj bardzo zainteresowal. Mozna robic rankingi ale wazne ze to super gry, ja tylko powiem ze wprawdzie dawno temu pierwszy raz grajac nie skonczylem BG, dopiero duzo pozniej wrocilem do tej gry i mi sie jak najbarziej podobala chociaz sa lepsze i BG2 byl duzo lepszy.

31.05.2015 08:06
1135
odpowiedz
zanonimizowany380842
107
Legend
7.0

PoE to bardzo fajna gra .. ale do ideału jej daleko. Przez pierwsze 50h wciąga niczym bagno (1 i 2 akt) ale niestety zaczynają się schody gdy wkraczamy w 3 akt.. Czar pryska.. fabuła staje się mało interesująca. Gra ma znakomite rozwiązania itp..

Oceniam ją na 7/10.

01.06.2015 06:31
1136
odpowiedz
Apiseq
6
Junior
7.0

50h na dwa pierwsze akty? Pierwszy raz przeszedłem PoE w 10h, robiąc 12 lvl postaci, gdzieś w 3/4 gry. Średniak, może za rok wrócę.

01.06.2015 17:25
1137
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

10 godzin? To jest gra po łebkach, zdecydowanie bliżej mi do 50h, pewnie więcej ale ja wykonuję każdy quest w grze. No nie wyobrażam sobie skończyć grę w 10h zaliczając Bezkresne Ścieżki coś tam coś tam, bo to już jest ponad 10 godzin.

02.06.2015 10:24
Irek22
😍
1138
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Przejść Pillars of Eterntiy w 10 h... I to za pierwszym razem... Tja, jasne...

04.06.2015 08:16
1139
odpowiedz
Apiseq
6
Junior

Miałem save 9h 45min przed ostatnią walką, zabity Adrowy, 12 lvl j/w pisałem, więc nie po łebkach. Jeśli gotowaliście rosół i ubijaliście ziemniaki z włączoną grą to faktycznie mogła Wam zająć więcej czasu...

04.06.2015 21:26
1140
odpowiedz
boy3
106
Senator

Pewnie grał na najłatwiejszym poziomie i skipował dialogi ;)

05.06.2015 16:22
1141
odpowiedz
Alamar
63
Centurion

Sukcesem jest przejsc gre majac jak najdluzej przyjemnosc a nie jak najszybciej. Zwlaszcza jesli gra sie pierwszy raz w dobra gre rpg, ja wszystko raczej maxuje.

08.06.2015 16:42
1142
odpowiedz
PC_FAN
12
Legionista
9.5

Sam miałem na liczniku 80h jak skończyłem, polecam tą grę.

26.06.2015 20:28
1143
odpowiedz
vito74m
48
Konsul

Co tam :D jak tam wasza "wspaniała gierka" hahah temat ucichł a miał trwać wieki :D
Nawet sie wam pisać nie chce o tym dziadostwie ?:D

27.06.2015 17:49
1144
odpowiedz
zanonimizowany1074579
2
Pretorianin

Co tam :D jak tam wasza "wspaniała gierka" hahah temat ucichł a miał trwać wieki :D
Nawet sie wam pisać nie chce o tym dziadostwie ?:D

Bo normalni ludzie grają a nie wywołują gimboburze... Więc odpuść sobie bo zachowujesz się jak dzieciak... I jesteś fanboyem mimo że rozmawialiśmy na TS'ie zdania nie zmieniam... Ogarnij się. Swoją drogą dziadostwa nie otrzymują ocen 9/10 :). Myślałem że admini coś z tobą zrobili ale widzę że nie, lubią mieć syf widać na forum... Idź do tematu ze skyrimem a nie chodzisz po tematach gier i robisz syf z wątków... Jak mi się gra nie podoba to do jej tematu nie wchodzę a ty to robisz. Ciekawe kiedy wejdziesz do tematu Bloodborne'a i powiesz że jest dziadowska albo serii souls... :D.

28.06.2015 13:41
1145
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

vito74m jak widać nadal prowokuje... tyle lat na karku a taki leb... 250h już za mną. Gra wybitna!

29.06.2015 11:48
1146
odpowiedz
boy3
106
Senator

DotaFan Czego ty oczekujesz od człowieka, który nie miał prawie styczności z BG, i jest fanboyem NWN 1 i DA:I i skyrima :)

05.07.2015 13:50
1147
odpowiedz
vito74m
48
Konsul

Piszta dalej te swoje wypociny:) "wybitna gra" :D
boy 3, styczność to ja mialem, z grami o ktorych ty tylko możesz poczytać :)

06.07.2015 23:05
1148
odpowiedz
zanonimizowany1055127
4
Chorąży
10

styczność to ja mialem, z grami o ktorych ty tylko możesz poczytać :)
Śmiem wątpić po tych bzdetach które wypisujesz oraz po hejcie jaki rozsiewasz na każdą grę która tobie się nie podoba robiąc burdel z tematów, a gra to konkurent do gry roku w tym roku zaraz za W3, Bloodbornem zapewne dojdzie F4, i tak jest to WYBITNA GRA :).

07.07.2015 16:47
1149
odpowiedz
boy3
106
Senator

Owszem, mogę tylko poczytać, bo są zbyt chujowe aby w nie grać :)

08.07.2015 17:54
1150
odpowiedz
Drakens18
5
Legionista

Gra jest dobra ale jeszcze jej trochę brakuje do ideału.Polecam.

19.07.2015 08:35
1151
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

220h i nadal gram jak opętany, a w Wiedźmina 3 zrobione 120h i się troszkę znudziło. Polecam grę na NAJWYŻSZYM POZIOMIE TRUDNOŚCI.

24.07.2015 18:34
1152
odpowiedz
Clash01
62
Centurion
9.0

Co kto lubi. Jak dla mnie to gra świetna, jedyne co mi się nie podobało to model walki. Walkę w czasie rzeczywistym lubię w grach FPP/TPP, w izometrycznych RPG-ach wolę walkę turową (jak w Divinity: OS chociażby). No ale tak jak mówiłem - co kto lubi.

25.07.2015 00:29
1153
odpowiedz
zanonimizowany56091
142
Generał

Wygląda na to że zapomniałeś leki wziąć. A twój lekarz wie o tym ?

25.07.2015 00:48
1154
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

ale z tym "wybitna gra" to chyba przesadziles :)

27.07.2015 16:34
onizuka81
1155
odpowiedz
onizuka81
64
Centurion
9.0

Nie jest to Baldur's Gate II, Planescape: Torment czy niedocenione Arcanum ale gra jest bardzo dobra i trzyma poziom... co do kolegi Flash'a (Apiseq) to ja nie wiem jak ty zrobiłeś w 7,5 h - 12 level a w 10h ukończyłeś całą grę - ja mam 19h na liczniku i dopiero pierwszy akt ukończony - Bezkresne ścieżki na 8 poziomie zarzuciłem bo mechanika dużo wyższa jest wymagana do otwierania wszystkiego także to na później... wg mnie w 10h nawet na łatwym poziomie ciężko jest ukończyć...

30.07.2015 11:02
krzycho19
1156
odpowiedz
krzycho19
93
Pretorianin
2.0

tyle czytania ile grania (więcej musisz sobie wyobrazić niż zobaczyć), widok izometryczny, unieruchomiona kamera - nie można obracać widoku kamerą, oczywiście tak jak to zakładano - w starym stylu, niewielkie podświetlone pole sceny rozgrywki, gra ciężka i nużąca dla ktoś kto nie jest przyzwyczajony do tego typów RPGów - czytaj, czytaj i zasypiaj, na pewno dużym plusem jest tworzenie postaci, menu gry, jest dużo kombinacji rozwoju postaci, z jednej strony gra ciekawa z drugiej nudna jak flaki z olejem

03.08.2015 08:41
1157
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

krzycho wracaj do tych nowych pseudo rpg i trzy ch.... w bok od izometrii która powinna być w każdym rpg.

03.08.2015 15:53
krzycho19
1158
odpowiedz
krzycho19
93
Pretorianin

AntyGimb -> nie denerwuj się, dziś ta gra mnie męczy i nie tylko mnie, ale kto wie, może za rok przejdę ją i zmienię zdanie :) oceniając na 10, zapraszam cię do grania w gry RPG - nie tylko z widokiem izometrycznym - nie wszystko co w starym stylu jest najlepsze

03.08.2015 16:06
rzaba89nae
1159
odpowiedz
rzaba89nae
52
Aes Sedai

Ty tak na poważnie, kupujesz grę reklamowaną jako staroszkolny RPG, czyli robioną typowo w starym stylu lat 90., dla specyficznej grupy odbiorców, z rozbudowanymi tekstami i fabułą, a potem dajesz 2 za to, że jest dużo czytania w grze fabularnej?

03.08.2015 16:22
krzycho19
1160
odpowiedz
krzycho19
93
Pretorianin

rzaba89nae -> lubię poczytać ale to gra - nie książka, bez przesady, zbyt uproszczona wizualnie, ale rozumiem było takie założenie, celowo zrobiona w starym stylu, to pierwszy mój RPG z widokiem izometrycznym, 2 to nie zero, może jeszcze nie dojrzałem do tej gry

03.08.2015 16:28
rzaba89nae
1161
odpowiedz
rzaba89nae
52
Aes Sedai

To jest gra cRPG a nie action RPG.... Równie dobrze mozesz ocenić na 0-2 wszystkie stratego turowe, bo mało dynamiki, a strzelanki za to, że się przez większą część czasu strzela, samochodówki są nudne bo tylko jeździsz samochodem... Człowieku, najpierw się dowiedz do jakiego gatunku należy gra, dopiero potem wydawaj kasę rodziców...

03.08.2015 16:41
krzycho19
1162
odpowiedz
krzycho19
93
Pretorianin

czyli RPG to nie jest cRPG - o RPG akcji nic nie pisałem :), źle się zrozumieliśmy

03.08.2015 18:26
krzycho19
1163
odpowiedz
krzycho19
93
Pretorianin

z ocenianiem masz racje, część osób daje grze zero tylko dlatego, że nie lubi danego gatunku, poza tym trzeba dokładnie się zapoznać z grą jaka jest, zanim kupimy, dlatego między innymi jest nasza rozmowa aby lepiej każdy wiedział (zanim kupi) co to za gra - aby nie był rozczarowany, w swoim gatunku gra na pewno dobra

07.08.2015 21:23
1164
odpowiedz
zanonimizowany1024841
33
Centurion

Krzycho podzielam Twój pogląd. Gra dostała niemal 9 a jest skierowana do specyficznych odbiorców. Pamiętam jak niegdyś sam przymierzałem się trzykrotnie do Neverwinter Nights bo dostawała kosmicznie wysokie oceny i do końca nie zrozumiałem za co..

08.08.2015 12:28
1165
odpowiedz
boy3
106
Senator

Sam twórca PoE powiedział że gra jest skierowana do osób, które grały w oldscholowe crpg w izo/2d.

Do takich osób jak krzycho, idźcie grać sobie w Dragon Age, albo Mass Effekt, bo nie jesteście warci aby grać w takie crpg jak PoE, tam się mało czyta, dużo walczy, 0 myślenia, pozdrawiam.

08.08.2015 23:10
krzycho19
1166
odpowiedz
krzycho19
93
Pretorianin

w Pillars of Eternity jest dużo myślenia i czytania, to może być dużym plusem tej gry gdyż ogólnie mało czytamy, ale też może być nużące i mało grywalne. to nieprawda, że w innych RPGach jest 0 myślenia :), 0 myślenia może być w bijatykach lub strzelaninach (tytułów nie będę podawał, można się domyślić). najlepiej jak wszystko jest zrównoważone a gdy jeszcze jest piękna grafika, więcej możliwości wizualnych, przecież to nic złego, że twórcy włożyli więcej pracy w grę. w ocenie gry wszystko się liczy bez względu na to kto miał jakie założenia i do kogo gra jest kierowana, każdy ma prawo do swojej oceny

09.08.2015 15:57
1167
odpowiedz
boy3
106
Senator

to nieprawda, że w innych RPGach jest 0 myślenia

Nie? Mówiłem o tych wszystkich nowych badziewiach. Nie dość że macie teraz durną strzałkę, pokazującą gdzie iść, poziom trudności gier jest coraz bardziej żałosny, i gra nie stanowi żadnego wyzwania, to jeszcze dialogi w crpg są coraz krótsze, płytsze i jest ich mniej, i do tego questy które nie wymagają żadnego myślenia, bo wystarczy ubić 5 wilków, aby przynieść 5 worków.
Łatwiej walnąć kolejnego potworka, niż napisać dobry dialog czy quest nie tuzinkowy i ciekawy :)

nużąca dla ktoś kto nie jest przyzwyczajony do tego typów RPGów

Od początku PoE taki miał właśnie być, żeby gra nie była do ludzi twojego pokroju. :) Tacy ludzie jak ty, nigdy nie zrozumieją fenomenu crpg takich jak baldur gate albo fallout czy planespace torment, bo liczy się dla was tylko kolejny lvl nabity i super wybuchy z dobrą grafiką. Żal mi was.

09.08.2015 17:40
rzaba89nae
😁
1168
odpowiedz
rzaba89nae
52
Aes Sedai

Ja się tak zastanawiam, nad czym oni dumali i co sprawiło, że mieli duzo myslenia w grach takich jak Mass Effect czy Dragon Age. Grałem w nie, bo ogólnie lubię wszystkie gatunki erpegów prócz jRPG i to typowa gra "straightforward"- lecisz do przodu i czasem klikasz albo A albo B i dalej lecisz do przodu. Skoro ktoś uważa to za wysiłek intelektualny, to już na pewno PoE czy Original Sin go przerosną.

09.08.2015 20:20
krzycho19
1169
odpowiedz
krzycho19
93
Pretorianin

przecież gry są po to by się przy nich dobrze bawić, co w tym złego podziwiać grafikę tak jak obraz w galerii, grafika to również dzieło sztuki. a czy w Pillars of Eternity nie mamy już na starcie prostą misje znalezienia jagódki, która to rośnie parę metrów od nas, nie wiem jak dalej ale pierwsze godziny są liniowe i mały świat. jednemu bardziej smakują pomarańcze drugiemu ananasy, a tak naprawdę oba owoce się uzupełniają, są podobne i powinny istnieć. jest to porządna gra w swojej klasie i dla niektórych pewnie nawet gra roku :)

09.08.2015 20:58
krzycho19
1170
odpowiedz
krzycho19
93
Pretorianin

UP nie ma ochoty się grać dalej więc po co się zmuszać, oceniamy tylko pierwsze godziny i to że gra nas nie wciągnęła - a to chyba najważniejsze. nie jestem znawcą, mogę się mylić, dlatego jest oddzielna ocena - ekspertów i pewnie ta ocena jest najbardziej rzetelna. my często z swymi ocenami przesadzamy, mylimy się - albo się czymś przesadnie zachwycamy albo zbyt ostro krytykujemy. czy Wiedźmin 3 ma gorszą fabułę i klimat ?, DA mnie nie interesuje

10.08.2015 10:36
krzycho19
1171
odpowiedz
krzycho19
93
Pretorianin

ocena eksperta jest 8/10 czyli dobra ocena - ekspert nie ma uprzedzeń do gry z powodu jej gatunku, myślę że ocena eksperta jest prawidłowa i rzetelna, gra ogólnie biorąc jest dobra, a że coś się komuś nie podoba i to opisał, nisko ocenił - każdy ma prawo, jeden bardziej lubi Skyryma kto inny PoE, i bardzo dobrze. wolał bym gdyby kamerka funkcjonowała tak jak w Dungeon Siege, lubię sobie dokładnie pooglądać świat gry z wszystkich stron, to fabularnie przecież by nie zaszkodziło jak również trochę więcej wizualizacji niż opisu, ale rozumiem tak miało być, taki styl, klimat gry, jednemu się bardzo podoba a komuś innemu nie, trzeba to uszanować, zrozumieć

10.08.2015 17:09
krzycho19
1172
odpowiedz
krzycho19
93
Pretorianin

UP no akurat w Gothica zagrałem wszystkie części, troszkę nie trafiłeś, hi hi, ale masz racje przesadziłem zdecydowanie z tą oceną, za to sorry, chyba myszka mi się omsknęła, jak będę miał możliwość to zmienię na 7/10, na razie nie mogę nic z tym zrobić, już dawno próbowałem, niestety musi tak zostać

12.08.2015 14:12
1173
odpowiedz
Grave
64
Pretorianin

Przypominam, że dla tych których mocno interesuje sensowna walka w tego typu grach Pillarsy nadal są niemal niegrywalne! Być może wszystko naprawi update 2.0 ale nie ma pewności... Ciężko uwierzyć że gra z 2015 roku robiona przez profesjonalistów z solidnym budżetem pod względem rozgrywki jest gorzej przemyślana i zabugowana niż produkcje sprzed 15 lat!
Problem w tym, że ludzie są tak wyposzczeni tego typu gier, że byle czym będą się cieszyć i w gruncie rzeczy sam też się cieszę, że jest cokolwiek nowego w tym stylu... Sęk w tym, że non stop trzymam zainstalowane Icewindy i Baldury, bo po prostu są lepsze mimo, że już dawno powinny być zapomniane (bo naprawdę nie trudno byłoby je pobić w obecnych czasach). Nie wiem jak wytłumaczyć to zacofanie... Naprawdę nie wiem... Naprawdę liczę, że chociaż ten update 2.0 pozwoli mi wrócić do Pillarsów... Jeśli się nie uda to ostatnim ratunkiem jest już tylko Sword Coast Legends... Niestety Divnity też nie zdało egzaminu, ale odwrotnie niż Pilarsy - tam leżą głównie dialogi i fabuła (może gdyby je tam ograniczyli do minimum to bym to przeszedł włączając sobie samemu jakąś klimatyczną muzykę w tle żeby oszczędzić uszy)

12.08.2015 17:21
1174
odpowiedz
boy3
106
Senator

Akurat Icewind dale nie były takimi super grami, mimo że walkę miały dobrze zrobioną, sama walka to nie wszystko.

25.08.2015 23:02
1175
odpowiedz
simson__
105
Forza Rossoneri

Przymierzam się do kupna tej gierki, jednak nie wiem czy mi pójdzie. Mam core2duo 2.53 ghz, radeona 5770 1 gb ddr5 i 4 gb ramu. Kiedyś spoglądałem na wymagania to były jakieś śmieszne w stylu pentium 4, a teraz patrze nagle w minimalnych i3... Jak myślicie, mój trupek pozwoli uciągnąć grę na minimalnych ?

28.08.2015 12:24
legolas93
1176
odpowiedz
legolas93
45
Konsul
3.0

Co za gówno. Jak można wydać taką grę w 2015 roku? Izometria to już zabytek. Fabuła też nie jest plusem, praktycznie taki sam poziom jak w większości action rpg. Grafika na poziomie gier z lat 90. Pozdrawiam wszystkich masochistów.

28.08.2015 14:07
1177
odpowiedz
Lishen71
2
Junior

@AntyGimb Widzę że ogarniasz się w temacie PoE - mam kilka pytań:
1. Czy dla kompletnego początkującego w tego typu grach można ją przejść bez poradnika? (i czy warto)
2.Jaka klasa najlepsza na początek
3.Czy początkujący gracz taki jak ja sobie poradzi z ogarnięciem wszystkiego - gra jest przystępna?

Pozdrawiam :)

29.08.2015 10:34
Zdzichsiu
1178
odpowiedz
Zdzichsiu
134
Ziemniak

@Lishen71
1. Tak i myślę, że jak najbardziej warto.
2. Nie wiem. Ja grałem krasnoludem.
3. Poradzi. Gra jest przystępniejsza niż taki dajmy na to Baldur's Gate.

29.08.2015 11:43
tmk13
👍
1179
odpowiedz
tmk13
252
Generał

Czy warto zaczynać teraz przygodę z Pillars of Eternity bez dodatku? Tzn. czy dodatek w jakiś sposób rozszerza podstawową rozgrywkę?

29.08.2015 19:50
Irek22
1180
odpowiedz
Irek22
154
Legend

tmk13 [1179]
Czy warto zaczynać teraz przygodę z Pillars of Eternity bez dodatku?

Nie, nie warto.

Tzn. czy dodatek w jakiś sposób rozszerza podstawową rozgrywkę?

Tak, dodatek rozszerza podstawową rozgrywkę. Powiedziałbym wręcz, że nawet bardzo.
Ale teraz z rozpoczęciem grania w Pillars of Eternity zalecałbym się wstrzymać do wydania The White March Part II.

30.08.2015 17:45
1181
odpowiedz
zanonimizowany1052162
20
Chorąży

Nie warto w to w ogóle grac, a oto dlaczego: http://www.rpgcodex.net/content.php?id=9867
Facet doskonale opisuje wszystkie bolączki i wady tego zakalca.

Chris Avellone to chyba wpadał tylko na kawę i te parę tekstów to od niechcenia napisał.
PS. Powyższy pan (twórca Tormenta) opuścił studio Obsydianu najwyraźniej rozczarowany współpracą

06.09.2015 07:31
1182
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

legolas93 troluj gdzie indziej. Lishen71 przechodzę po raz enty. Ponad 250h za mną. Dasz radę bez poradnika. Nie wiem czy dasz sobie radę. "Baldur's Gate 2" trudniejszy. Klasy są wyrównane. Najlepiej zrobić swój team (bez NPC). Polecam ci zacząć ŁOTRZYKIEM. Do tego stwórz: Paladyna Tanka, Kapłana, Enigmatyka, Druida i Maga. Przejdziesz na lajcie. Męczarnie są tylko z Adrowym Smokiem, Górskim Smokiem i na początku z Thaosem.

06.09.2015 07:33
1183
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

Nie warto grać jak jest się gimbem nowych pseudo rpg jak Mass Effect czy Dragon Age. Wiedźmin to też lajt rpg przy PoE.
Kto kocha takie gry jak Planescape Torment czy przede wszystkim Baldur's Gate to będzie tak samo jak ja ZACHWYCONY.

06.09.2015 07:59
1184
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

Aha. Jeśli chodzi o Avallona to nie róbcie już z niego jakiegoś MISTRZA RPG, bo ten facet się chyba wypalił. Nawet nie wiecie jakie za jakich NPC był odpowiedzialny w tej grze :D. Powiem tylko tyle: za najnudniejszych...

08.09.2015 11:42
1185
odpowiedz
bronthion
14
Legionista

Po długim czasie robię drugie podejście do PoE od początu (poprzednio doszedłem do 8 poziomu postaci). Od początku bo poprzednio zabugowane były questy towarzyszy i nie dało się ich ruszyć dalej. Tym razem postanowiłem, że zrobię sobie niestandardową postać i zrobiłem odpowiednik ksiązkowej Rapsodii (kto czytał Haydon ten wie :) ), za daleko nie zaszedłem bo grałem jakieś 2h, ale na razie dzięki temu zabiegowi nawet da się grać (czuć w miarę klimat, ile to potrwa to się okaże), ale już na dzień dobry dostałem w twarz nowymi bugami, tak - już w pierwszych lochach i przy karawanie. Gra ściągnięta od początku, z patchami, a nie działa coś co działało. Nie działa dodawanie celności od broni takich jak np. rapier (inne też takie nie dzialają, np. włócznia xauripów). Niby mały bug się wydaje, ale przez niego praktycznie odpada z gry niemała część broni, a tak być nie powinno.

Zobaczymy czy uda mi się tym razem zostać do końca przy tej grze, oczekiwania obniżyłem o 80% jakbym grał w pool of radiance (ale tego nie przeszedłem też bo było zbyt gniotowate, więc może to nie najlepszy pomysł... :D)

09.09.2015 00:31
1186
odpowiedz
bronthion
14
Legionista

Antygimb "Nawet nie wiecie jakie za jakich NPC był odpowiedzialny w tej grze :D. Powiem tylko tyle: za najnudniejszych..."

To on wszystkich zrobił?:>

Simson: Nie kupuj, zainwestuj w inną grę. A jeśli bardzo chcesz kupić to ściągnij z torrenta, pograj z tydzień i wtedy kup jeśli naprawdę Ci się spodoba, bezpieczna opcja.

09.09.2015 12:46
1187
odpowiedz
boy3
106
Senator

AntyGimb, pierdzielisz totalnie, chris avellone nadal potrafi robić świetną robotę, co pokazał przy Kotor 2, albo projektując Ammona Jerro w NWN 2, i Maskę zdrajcy robiąc, no ale co ty możesz o tym wiedzieć :)

P.S Oczywiście nie masz bladego pojęcia, że towarzysze Avellona zostali okrojeni z najciekawszych rzeczy przez obsidian, i w ostateczności to obsidian wydał ich finalną wersję. :) Więc powiem tyle, gówno wiesz. Na szczęście Chris pomaga przy robieniu tides of numenera torment.

09.09.2015 13:39
Irek22
1188
odpowiedz
Irek22
154
Legend

AntyGimb [1183]
Kto kocha takie gry jak Planescape Torment czy przede wszystkim Baldur's Gate

Moim zdaniem Pillars of Eternity bliżej właśnie do Planescape Torment niż do Baldur's Gate. I całe szczęście.

09.09.2015 19:15
1189
odpowiedz
boy3
106
Senator

Irek, tzn pod jakim względem jest bliższa Tormentowi niż baldurowi?

09.09.2015 20:21
Irek22
1190
odpowiedz
Irek22
154
Legend

boy3 [1189]

Przede wszystkim pod względem klimatu. Jest on jakby poważniejszy, dojrzalszy, a nawet mroczniejszy (jak w PT), a nie "cukierkowy" i infantylny (jak w BG).
Ponadto opisy w dialogach jednoznacznie przywodzą na myśl Planescape Torment.

(Powyższe elementy to dla mnie ogromne zalety Pillars of Eternity)

09.09.2015 20:58
1191
odpowiedz
boy3
106
Senator

A wątek główny jak wypada?

09.09.2015 21:03
Irek22
1192
odpowiedz
Irek22
154
Legend

boy3 [1191]

Według mnie słabiej od PT (tego to chyba nic nie pobije pod tym względem; ta gra jest wyjątkowa), lecz lepiej od któregokolwiek BG.
I tu także, gdybym miał przyrównać moje odczucia co do wątku głównego, to - z uwagi na pewną mistyczność i tajemnicę - bliżej mu jest do PT, niż do BG (w których w zasadzie od początku wiemy, kto jest głównym badasem i z kim przyjdzie nam na końcu walczyć).

Aha, jeżeli jeszcze chodzi o podobieństwa gameplayowe, to w Pillars of Eternity - podobnie jak w Planescape Torment (choć nie na aż taką skalę), a inaczej niż w nastawionym typowo na walkę Baldur's Gate - jest sens inwestowania w cechy odpowiedzialne za perswazję, bo niejedną "sprzeczkę" da się rozwiązać za jej pomocą, zamiast uciekać się do walki.
No i - podobnie jak w Planescape Torment, a inaczej niż w Baldur's Gate - na całe szczęście nie ma tego idiotycznego ustalania na etapie tworzenia postaci jej charakteru, którego musimy przez cały czas się trzymać, bo w przeciwnym razie spotka naszą postać kara (cholera, jak mnie to zawsze irytowało w D&D!).

W ogóle Pillars of Eternity w obrębie swojego gatunku, według mnie - ze względu na fabułę właśnie oraz niepowtarzalny klimat PT - ustępuje właśnie tylko Planescape Tormentowi. A wraz z kolejnymi patchami i częściami The White March może być tylko i jeszcze lepiej.
Do Baldur's Gate - bardziej niż do Planescape Torment - Pillars of Eternity jest według mnie podobnie tylko o tyle, że nie gramy z góry narzuconym głównym bohaterem oraz podróżujemy po dużym obszarze świata, dzięki czemu lokacje są bardzo zróżnicowane. Przy czym jak dla mnie to pierwsze rozwiązanie to niekoniecznie zaleta (po prostu ono jest, grając w ten tytuł godzę się na nie i przyjmuję z całym dobrodziejstwem inwentarza), a to drugie wręcz przeciwnie - zaleta nie do przecenienia.

BTW
Ukończyłem tylko podstawkę. Dodatki już kupiłem, ale z ponowną przygodą z Pillars of Eternity czekam do wydania The White March part II.
A teraz pykam sobie w pierwsze Icewind Dale (normalne, niezenhancedowane) i z każdą kolejną odwiedzaną lokacją w tej grze tak sobie myślę: "Kurde, świetna sprawa, że w dodatku do Pillars of Eternity Obsidian uderzył z ajsłindowymi klimatami!". :)

09.09.2015 22:01
1193
odpowiedz
boy3
106
Senator

No to chyba nie grałeś w NWN 2 Maskę Zdrajcy. Która fabularnie i klimatowo dorównuje prawie PT :)

No i jeszcze Arcanum jest.

09.09.2015 23:13
1194
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

ARcanum to jedyne klasyczne rpg którego nie przeszedłem. System walki jest tak żałosny, że nie dało się kiedyś grać... Teraz tym bardziej.

10.09.2015 00:42
Irek22
1195
odpowiedz
Irek22
154
Legend

boy3 [1193]
No to chyba nie grałeś w NWN 2 Maskę Zdrajcy. Która fabularnie i klimatowo dorównuje prawie PT

Owszem, Maska Zdrajcy jest znakomita, jednakże fabularnie Planescape Torment zawsze będzie mieć dla mnie tę przewagę nad większością RPGów, że bohater jest w tej grze z góry narzucony przez twórców.

10.09.2015 14:17
Flyby
😊
1196
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

[1195]
"będzie mieć dla mnie tę przewagę nad większością RPGów, że bohater jest w tej grze z góry narzucony przez twórców."

I to jest właśnie to, Irku - w czym nigdy się nie zgodzimy ;) Ja chwalę cRPG-i wtedy, kiedy ich twórcy, w stopniu jak największym, zezwalają mi na własną kreację bohaterów ;) Jeden bohater, ogranicza mi grę cRPG, już na wstępie.
Mogę, jeżeli akurat ten bohater, czymś mnie fascynuje, pobawić się nim trochę - zwłaszcza przy ciekawie zrobionej grze, lecz jego "zalety" szybko zaczynają mnie nużyć, zwłaszcza przy kontynuacji.. Jeżeli mam do gry wracać, kreacje rozmaitych postaci (bohaterów) są w tym wypadku, pierwszoplanowe..
Jako że są to także (gotowy bohater a jego kreacje) potrzeby naszej indywidualnej wyobraźni - sprawa będzie wciąż otwarta ;) Na szczęście, przy takiej ilości gier - każdy z nas bez kłopotu, znajdzie to, co potrzebuje ..

11.09.2015 10:14
1197
odpowiedz
bronthion
14
Legionista

boy3: Wątek główny jest wymieniany jako jeden z większych problemów w materiałach, w których na PoE nie patrzy sie jak na świetego graala. Główny zarzut to brak motywacji gracza do tego by robić to co chcą twórcy, był zresztą wyżej wklejany materiał przez kogoś na temat problemów PoE, ale po angielsku, kto zna ten język to warto przeczytać. Jest tu - http://www.rpgcodex.net/content.php?id=9867

Fakt faktem w tej grze pierwszy raz i ja trafiłem na taki problem, z żadną grą nie miałem czegoś takiego żebym musiał dbać sam o motywację do grania bo gra mi tego nie daje, nie wiem konkretnie czym jest to spowodowane, mam tylko swoje podejrzenia, ale przygotuj się że możesz dojść do momentu, w którym będziesz musiał na siłę znajdować motywację by iść dalej, to tak jakbyś na siłę się przekonywał do brzydkiej dziewczyny, że jednak nie jest taka zła, a w ogóle to dobrze gotuje i sprawdzi się jako żona, a że ma x wad to... zakładam różowe okularki i nie widzę.

11.09.2015 12:03
Flyby
1198
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

[1197]
"..żebym musiał dbać sam o motywację do grania bo gra mi tego nie daje, nie wiem konkretnie czym jest to spowodowane.."
Specjalnie się nie dziwię poszukiwaniom owej, "motywacji do grania" ;) Dobrze jest jednak pomyśleć że to "zjawisko", w zasadzie, dotyczy wszystkich gier ;)
"Motywacje" drzemią w nas. Szukamy gier najbliższych im. Gier, które je budzą i ciągną do grania ;)
Jeden bohater, sprawia że cała fabuła staje się bardziej interesująca (wiodąca) dla większości graczy. Chcemy wiedzieć, co go tam czeka na końcu ..już - albo jak najszybciej ;) Dobrze to się dokłada, do zwyczaju "przechodzenia" gier", czyli "zaliczania" ich ;)
Wróćmy do PoE ;) Tutaj fabuła buduje nam powoli, cały świat. Ciekawy? Jak dla kogo ;)
Jesteśmy bohaterem (graczem) ukrytym w wielu postaciach. Stopniowo (poprzez męki jakie fundują nam przeciwnicy rozmaitego pochodzenia, oraz twórcy gry ;)) poznajemy ten świat i zdobywamy go.. Tempo tego podboju oraz środki - wszystko to ma obudzić nasze "drzemiące motywacje", czyli w większym stopniu zależy od nas, niż w fabule z wiodącym bohaterem..
Wnioski, bronthion, z tego mojego "wywodu", powinieneś wyciągnąć sam ;)

11.09.2015 12:21
Irek22
1199
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Flyby [1196]
Na szczęście, przy takiej ilości gier - każdy z nas bez kłopotu, znajdzie to, co potrzebuje

Przynajmniej w tym się zgadzamy. :)

spoiler start

Flyby, tak jak mamy bardzo często różne zdania i w wielu kwestiach dotyczących gier się nie zgadzamy (co wynika po prostu z naszych różnych gustów i podejść), ale wymienianie się poglądami nie zaszkodzi, tak aż szkoda się odnosić do postów bronthiona - polecam zajrzeć w historię jego postów i zabawić się w grę pt. "Znajdź 10 ścisłości".
No, ale to tak na marginesie - bo tak, jak nie zamierzam cię nakłaniać, abyś zmienił gust i podejście, tak samo nie zamierzam cię przekonywać, abyś nie walił grochem o ścianę. ;)

spoiler stop

11.09.2015 12:31
Flyby
😃
1200
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

To już coś, Irku - dalej będzie łatwiej, jeżeli nadal i dużo, będziesz grał..

..odnośnie spoilera i bronthiona ..pozwolę sobie na otwarty tekst, Irku .. Te moje "walenie grochem o ścianę", może przydać się także innym graczom. O ile przeczytają ;)

11.09.2015 15:15
1201
odpowiedz
Dzynski
1
Junior

Jedne z najlepiej wydanych pieniędzy na kupno gry - PoE to prawdziwy majstersztyk jeśli chodzi o cRPG, łezka w oku kręci się przy wspomnieniach związanych z BG i ID :)

12.09.2015 16:46
nocny_wódz
1202
odpowiedz
nocny_wódz
15
Chorąży

Oceniam na 9/10 aczkolwiek jestem zły na tą gre ;p Przez nią walka w moim dotąd ulubionym IwDII (i pozostałych infity podobnych grach) nie stanowi wyzwania, a mechanika stała się tak archaiczna że wręcz odstręczająca... Ale poza tym PoE ma same plusy, klimat, fabuła, drużyna mmm... Dobrze że patche wydają często bo było sporo błędów i w końcu da się grać. Jeszcze gdyby tak wyeliminować te ekrany wczytywania, tj. to zrobili w EE do Baldura to było idealnie.

15.09.2015 21:15
1203
odpowiedz
bronthion
14
Legionista

Flyby: Oj mój drogi, nie wyszedł Ci ten post, ale za to pogratulować Ci mogę, że robotę w marketingu znajdziesz, zwłaszcza internetowym, opakowałbyś każde "gówno" w piękne słówka by się mogło dobrze sprzedać, a w tekście sprzedażowym jeszcze to czytający uznałby, że jest głupi, że miał wcześniej jakieś wątpliwości co do jakości.

Dodając do tego spam emotką ";)", która dodaje Ci takiej wyższości, takiej inteligencji i przeświadczenia, że wiesz co mówisz, jakbyś w dodatku pouczał małolata ;) - tak, tu zastosowałem ją tak jak Ty ją stosowałeś, tak, wiem, zaprzeczysz temu lub napiszesz kolejny zamydlony i ładnie opakowany post. Też potrafię "mądrze" pisać, ale nie widzę tu takiej potrzeby :)

Powiem Ci w prosty sposób żebyś nie musiał kombinować. Gry, które są dobrze zrobione zostają Ci w głowie, w pamięci, nie musisz kombinować by chciało Ci się grać, po prostu Ci się chce i grasz, tu wiele osób ma niestety taki problem, że gracz nie ma motywacji by iść dalej, to jest jakieś... puste. Nawet sensu nie ma wykonywać wielu zadań pobocznych bo po co? Gracz nie czuje potrzeby wzrastania w potędze, nie chce stać się silniejszy, powody i porównania odpuszczę sobie bo już to pisałem wcześniej, a też nie czuję potrzeby aż takiego przekonywania Ciebie. Miej swoje zdanie, żyj jak tam chcesz i myśl co chcesz (odkrywcze, wiem).

To co napisałeś, cały Twój post można zastąpić jednym zdaniem - "Są gusta i guściki", nic więcej nie trzeba, a ty nagadałeś się, napisałeś, poczułeś się mądrzejszy, spoko ;) (znów Cię kopiuję).

I ze zdaniem "sa gusta i guściki" się zgodzę, ale dalej obstaję przy swoim, że sukces PoE w dużej mierze opiera się na hype i tym, że społeczeństwo w większości jest ślepymi baranami podatnymi na programowanie na zasadzie "jeśli wiele osób mówi, że to dobre to musi być dobre" i od razu tak to postrzegają, ślepi na wady, w dodatku tyle czasu słyszeli jakie to będzie wspaniałe, że już im się zakodowało w mózgu. Wiem też, że do porozumienia nie dojdziemy, ale i nie musimy, dla mnie ta gra jest pusta, nie ma duszy i była chyba największym rozczarowaniem RPG ever. Największym bo i oczekiwania do niej były wielkie, ale to już sprawka twórców. Gdyby się klucz dało sprzedać to bym odsprzedał :)

05.10.2015 13:55
1204
odpowiedz
spioszeq
62
Centurion
9.0

Jedyne co bym zmienił to ograniczył max liczbę członków do 4 a nie 6. Postacie lubią się blokować o siebie zwłaszcza w wąskich korytarzach, a i co chwile zatrzymywana walka, aby powybierać działania nie jest zbyt przyjemne.

05.10.2015 16:02
Flyby
😊
1205
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

Coś mi się wydaje, bronthionie, że zupełnie nie zrozumiałeś o czym piszę ;) Połowa Twojej wypowiedzi to uwagi na temat "ładnego opakowania" oraz "emotek", mojego "poczucia wyższości" i takie tam.. ;)

Jedno Twoje zdanie jest ważne:
"Gry, które są dobrze zrobione zostają Ci w głowie, w pamięci, nie musisz kombinować by chciało Ci się grać, po prostu Ci się chce i grasz, tu wiele osób ma niestety taki problem, że gracz nie ma motywacji by iść dalej, to jest jakieś... puste"
Piszesz zatem o własnych doświadczeniach z grami i niby wszystko jest w porządku - te doświadczenia mamy wszyscy, czyli podzielamy je w większym lub mniejszym stopniu, jeżeli chodzi o konkretne gry.
Jest gorzej, jeżeli uznajemy że te nasze doświadczenia, mają status kategorycznej oceny..
Mój post nawiązywał właśnie do takich ocen - tłumaczyłem (na podstawie gier z bohaterem wiodącym fabułę) że nie jest to metoda dobra, do klasyfikacji odbioru gier, bez takiego bohatera ;)
Czyli - "sukces PoE", nie opiera się na "hype" i na tym że społeczeństwo (graczy ;)) jest dla Ciebie w "większości ślepymi baranami" bo "wiele osób o tym mówi że to musi być dobre" i "kodują to sobie w mózgu" ;)
Po prostu gry, do których nawiązuje PoE, cieszyły się w swoim czasie, wielkim uznaniem i nie grały w nie "ślepe barany" ;) Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to że pojęcie "społeczeństwa ślepych baranów", zdajesz się traktować szerzej - przed czym (z dobroci serca ;)) Cię przestrzegę.. Nie rób tego ;)

24.10.2015 22:38
1206
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

400h padło i gram dalej. Wybitna gra!

25.10.2015 08:36
1207
odpowiedz
zanonimizowany1052162
20
Chorąży

+1 dla bronthion'a IMHO ;)

25.10.2015 11:52
1208
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

No dziwne, że ja jakoś motywacje mam :D. Ze spokojem dobije do 500h do końca roku i gram dalej. Tym bardziej, że Fallout 4 to pewnie FPS.

25.10.2015 12:26
1209
odpowiedz
zanonimizowany1052162
20
Chorąży

AntyGimpie, jesteś szalony ;p

06.11.2015 17:39
1210
odpowiedz
DC%
16
Legionista

Kupiłem dzisiaj w promocji GOG za 70 zł. Mam duże nadzieje...

07.11.2015 20:24
Marcin19PL
😍
1211
odpowiedz
Marcin19PL
29
Konsul
6.0

Mnie jakoś ta gra jakoś nie zachwyca i nie przepadam za takimi klimatami .

13.11.2015 19:04
1212
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

bardziej mnie wciągnela niż F4 wydany kilka dni temu, mam prawie 80h przegrane (czyli tyle co nic) w PoE i widzę, że dopiero nabiera tępa watek zasadniczy - fajnie. Nie wiem czy to sentyment do starszych produkcji czy tez zwyczajnie ciekawa realizacja opowieści nawet interesującej fabuly jest przyczyna tego zainteresowania - zaczynałem gre 3x i wreszcie się w niej "odnalazłem" (acz w dniu premiery była niegrywalna - brak AI, przy następnym podejściu TW3 skutecznie wyeliminował mój zapał, wreszcie zacząłem 3x i przerwać nie mogę czyli objaw "dobrej i wciągającej produkcji" udzielił się całkowicie). Owszem dostrzegam wady - jednak - poza ułomnym wyglądem twarzy prowadzonych postaci (te na mapie a nie w oknie postaci nie mają nawet odpowiednio przygotowanych twarzy, podobny zabieg jak w Arcanum z 12 czy ile lat temu) oraz kiepsko wyglądającymi pancerzami jak i kilkoma wadami związanymi z trybem prowadzenia walki / możliwością korzystania ze skilli - nie wpływają one zbytnio na przyjemność jaką czerpie się z rozgrywki w PoE. Żeby WL2 taki był przynajmniej ... eh szkoda mówić:)

15.11.2015 05:14
1213
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

ah już wiem ... ciągle zastanawiałem się gdzie wczesniej widziałem te "fioletowo-rozowe wizualizacje połączone z animacją dusz" :) w 3 dodatku do GW (NightFall), watek główny nieco zainspirowany przygodami z Krainy Udręki dostępnej po zakończeniu fabuły głównej NF, efekt graficzny w kolorze także :) no gram dalej naprawdę wciagajaca przygoda, szkoda ze tylko dostepna na tak ograniczonym terenie.

16.11.2015 00:48
KUBAA@^
1214
odpowiedz
KUBAA@^
41
Pretorianin
10

Wow.....poprostu Wow.Co za genialna gra.Mam ponad 50 h mi nawet niewiem keidy to zagralem.A to znak ze gra wciąga.Jak bagno.A zwiedzam i robie questy poboczne w Darze Ondry...a do konca daleko:) Multum zadan pobocznych az sie pogubic mozna,ale swietne ,poprpstu swietne dialogi,choc czytane poprostu ani na sekunde nie nużą.Od niepamietnych czasow zadna gra tak mnie nie wciagneła,jak ktos juz tu pisal..mozna grac i grac.Poziomy Od NOu-y,robic zadania z Gajówki,czy poprstu zadania poboczne,tyle tego jest.Najlepszy RPG chyba od czasow BD 2 ,cos pieknego.

16.11.2015 02:58
👍
1215
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

Tez wlasnie dotarłem do Ondra's Gift :) ale wcześniej wbiłem się w niekończące ścieżki od nuy (Endless Paths of Od Nua) co zabrało mi ... ze dwa dni a jeszcze ostatniego (jak mi się wydaje) poziomu nie wyczyscilem - być może można z tym Fampyrem siedzącym na tronie porozumieć się - przynajmniej na to wygląda - wiec tymczasem zostawiłem to zadanie i udałem się do zatoki acz w drodze most się zerwal i musialem skierować marszrutę drużyny droga na wschod i dalej na południe aby do miasta glownego dotrzeć - po drodze zaliczyłem makabryczny quest w Dyrford village (wioska Jeleni Bród w PL wersji językowej) i stracilem ok 2h na badanie jego możliwych zakończeń - jednak z żadnego nie byłem w pełni zadowolony - ciekawe co czas przyniesie gdyż jak widze gra jest w aktach :) dawno nie było tak dobrego roku dla RPG - TW3 i POE to naprawdę gry nie do pominięcia jeśli ktoś lubi cRPG :)

16.11.2015 14:56
KUBAA@^
1216
odpowiedz
KUBAA@^
41
Pretorianin

Warto rówiez wspomniec o samej fabule.Czy taka jaka jest w w Pillarsach przeszla by w jakiejkolwiek grze AAA?No wlasnie,chyba nie.Czesci ludzi ta mrocznosc i posępność sie nie podoba ,ale dla starszych graczy jest ona "porządna" ,i inna niz inne "bajkowe " rpg.Tematyka dusz to dosc ciezki temat,ale tez jak poczytac ilu ludziom fabula sie spodobala to trzeba sie cieszyc ze gracze dzis od gier nie wymagaja tylko prostackiego humoru,zadan pobocznych typu idz i zabij,tyko czegos głebszego.A zadania poboczne w tej grze ....poprostu genialne.RPG na jaki czekalem z 15 lat :)

17.11.2015 09:45
1217
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

w grze AAA (*np. F3) może się zdarzyć tak banalna fabula ze byle quest z PoE jest ciekawszy jak cały watek główny:)

W PoE dotarłem nad ranem do rezydencji Reymontow - LOL - daje (z przyczyn osobistych) 20/10 za stworzenie takiej miejscówki :), musze spadac do pracy ale jak wroce zamierzam odwiedzić ten ładny dom.

19.11.2015 04:14
1218
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

rany - poł roku czy ile tam po premierze i nikt nie gra? :) widze ze tylko ja niedokonczylem tej pozycji :) no nic czas się sprężyć :) 120h na liczniku i chyba dopiero zaczalem realnie watek glowny :)

19.11.2015 09:41
Szyszkłak
1219
odpowiedz
Szyszkłak
203
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Ja gram z doskoku, bo mam też inne pozycje do ogrywania.

19.11.2015 13:54
1220
odpowiedz
FanBoyFrytek
15
Konsul

Ba że boska gra dla mnie powinna dostać tytuł rpg roku :)
Aha i jakby co obsidian też potrafi zjebać gry : https://www.gry-online.pl/gry/dungeon-siege-iii/ze455#pc tak to jest jak firma bierze nie swoje produkcje z którymi nie miała styczności :)

No ale tutaj pokazali kawał dobrego rpga .

22.11.2015 13:29
flash2
1221
odpowiedz
flash2
34
StarKiller
9.0

Mistrzostwo świata :) Gdyby nie Wiedźmin 3 to byłaby gra roku !

22.11.2015 17:05
1222
odpowiedz
KemotNorwag
1
Junior

Naprawdę godna kontynuacja sagi gier BG, ID, PT... Stara gwardia programistów stworzyła tytuł, który wciągnął mnie jak jego poprzednicy lata temu. Fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana, a duża ilość wątków pobocznych umila zabawę. Poziom trudności, nawet na najniższym ustawieniu wymaga użycia dobrej strategii. To nie jest typowa gra RPG "nowej mody" w której masz tylko wyeliminować tyle potworów, ile tylko możesz. Jedynym minusem, jaki znalazłem, jest troszkę za długi czas wczytywania lokacji...No ale nie można mieć wszystkiego:) Szczerze polecam prawdziwym fanom prawdziwych RPG.

26.11.2015 02:23
1223
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

tak, wkręca strasznie, od końca października czy początku listopada w nią gram i nie mogę odejść, 30% czasu straciłem na badanie różnych możliwości rozwiązania questów w połączeniu z następstwami jednak różnymi w zależności od podejmowanych decyzji. Po miesiącu gra się z taką samą przyjemnością jak na początku.

26.11.2015 16:15
1224
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

no czas udac się na narade do Diuka, wstrętne gnoje z bandy rycerzy Tygla pomimo ze im pomogłem wiele razy nie chcieli mnie zaprosić na obrady wiec pomoc zyskałem ze strony Dwunastki :) szkoda tylko ze mam nieco inne zdanie jak strona która będę reprezentować (lub raczej nie:) ciekawe.

27.11.2015 00:32
KUBAA@^
1225
odpowiedz
KUBAA@^
41
Pretorianin

Ta gra to opad szczeny.Byle jaki quest poboczny........jest ciekawszy nieraz niz cala fabula innej gry.Wow ,az zaskoczony jestem genialnoscią tej gry.Mistrzostwo Swiata :),And the Oscar going to....Pillars Of Ethenity :)

27.11.2015 22:11
1226
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

rany, myslalem ze na rozmowie się zakończy ... :) a tu widzę kolosalny zwrot w akcji, nic to - udam się na wschód, akurat powódź ustała więc drogi przejezdne się zrobiły a na wschodzie zawsze jakas cywilizacja musi istnieć. Wcześniej jednak zawroce do twierdzy ponieważ nauczyłem się engwitanskiego to odwiedzę sciezki Od Nuy aby z tym Fampyrem siedzącym w tronie na kamiennej figurze z adry wykonanej porozmawiać, ciekawe czy ma coś do powiedzenia nim pozbawię go "gnijącego życia":)

30.11.2015 06:34
1227
odpowiedz
szlopiks
4
Legionista

Obsidian Rządzi ! :)

02.12.2015 00:53
1228
odpowiedz
strelnikov
80
Senator
04.12.2015 22:17
1229
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

no dobra czas na nocna sesję PoE :) Jakis potwor oponowal swiatynie Hylei więc muszę przeciwdziałać:)

09.12.2015 06:11
1230
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

no nie jest dobrze, praktycznie koncze grę (co gorsza sama gra informuje, że to już koniec co mnie raczej niepozytywnie zaskoczylo - chodzi mi o opis save'a "tuż przed zakończeniem gry") i zauważyłem, że ciekawa fabula została przedstawiona w "ograniczonym bardzo zakresie", innymi slowy wychodzi "niskobudżetowość" produkcji. Nic to - jakby nie patrzeć jedna z ciekawszych pozycji - zabiłem Thaosa (a raczej jego ciało i wymazałem wspomnienia z jego duszy wiec byłem bardzo laskawy:) i stoje przed engwitanską maszyna aby podjąć finalna decyzje kończącą - jak domniemam - przygodę. Coś mi się zdaje, że to moja ostatnia decyzja charakterem, którym gram, oczywiście jeśli "widząca / widzący" nie może odrodzić się w kolejnym / innym wcieleniu (a jak wiemy może wiec coż - do następnego razu:)

13.12.2015 07:09
1231
odpowiedz
SethDark
43
Centurion

Jakieś porady co do ułatwienia sobie rozgrywki? Ta gra jest dla mnie stanowczo zbyt trudna a bardzo zależy mi na jej przejściu, ponieważ jestem fabularnym fetyszystą :P Poza tym, cała otoczka mi się podoba, lubię czytać opisy itp, ale stanowczo zbyt trudno mi się gra. Zacząłem na normalnym poziomie, teraz zmieniłem na łatwy i dalej jest to samo :o Może i lubię dialogi, ale po prowadzeniu 10 minutowej rozmowy z tym drugim Widzącym pod twierdzą (nie mam pamięci do imion), zatłukł mnie tam niemiłosiernie, pomimo, że miałem 6 członków w drużynie. Jest to zniechęcające, pomimo najszczerszych chęci zagłębienia się w świat tej gry. Używam tych wszystkich umiejętności które się po walce resetują, niezbyt chcę używać tych które resetują się dopiero po odpoczynku, jednak przeważnie wyprztykuje się z nich wszystkich po pierwszej lepszej walce. Staram się jakoś focusować magami, tank zawsze chodzi przodem, chociaż mój healer i tak nie nadąża go leczyć bo ginie po 2 sek. walki, nie mówiąc o duszkach które wchodzą w środek całej drużyny i tłuką słabsze jednostki.

14.12.2015 15:53
KUBAA@^
1232
odpowiedz
KUBAA@^
41
Pretorianin

@SethDark

Na poczatku zawsze jest trudno,ja jak w 2 osoby wszedlem do Swiatyni Eothasa to mialem ochote nie grac ,bo mnie upiory zabijaly szybciutko

grunt to zebrac te 5 ,6 osob

Ja mialem taki sklad i walczylo mi sie swietnie

2x Tank
Barbarzynca ,i Paladyn( wazne bo ma umiejetnosc Nakladania rak)

1x wojownik,i 1x MNICH, ustawieni zaraz za tankami(najlepsza postac do walki w grze) to co robi z szybki ciosami to niesamowite ,tylko musi mic duzo ZRECZNOSCI nawet na maxa
z tylu

1kaplan ,lecznie i oslabianie wrogów

1 mag ,czary i lecznie
----------------------------------
Z tym skladem gre przeszedlem na trudnym majac jednynie problemy ze smokiem

grunt to miec z przodu x2 tank ktorzy trzymaja wrogow,i wojownika ,mnicha od typowej walki

kluczowy jest tez kaplan,ktorego od razu ustaw w szeregu troche dalej niz tanki i wojownicy ,nim dawaj zamęt ,oszolomneie,skamienie wrogów od razu jak potyczka sie zaczyna+ w dalejsze czesci walki lecz i wpsomagaj innych

no i mag ,tu tak samo -odsun go od walczacych i rzucaj co masz,plomienie,pociski,daj mu duzą moc i pancerz byle nie ciezki,bo on musi czary rzucac szybko!rozwijaj mu tez moc zeby czary dawaly duzy damage !

generalnie na poczatku tez mialem problemy w walce,ale pozniej jak na spokojnie opracowalem system walki to jest duzo latwiej.

Sam napewno tez to zrobisz ,ja jedynie pokazalem swoj system ,badz co badz dla mnie super:)
pzdr

27.12.2015 19:41
1233
odpowiedz
gregory070707
1
Junior

z opisu przypomina mi trochę dragon age, który bardzo mi się podobał, więc jak tylko zdobędę nowy sprzęt -będzie to jedna z moich obowiązkowych pozycji :)

Gra Pillars of Eternity | PC
początekpoprzednia1234567