Nie rozumiem dlaczego ludzie tak zachwycają się tą produkcją, przecież to zwykły hack 'n'slash.
Chodzenie z lochu do lochu i po drodze wyżynanie jakiś tam małych ludzików to ma być to 'coś'?
Ta gra ma w ogóle jakąś fabułę?
Kompletnie nie wiem jak tak wielka ilość osób może jarać się tym czymś przecież ten tytuł prezentuje gatunek, który nie jest zbyt lubiany, popularny. Na stronach o grach wszędzie powinno mówić się o nowym MP, tymczasem wszyscy jarają się Diablo..
Grałeś w jedynkę? Grałeś w dwójkę? Lubisz Blizzard? Ile masz lat?
- to dość ważne pytania jak sądzę.
Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w jednym z kilkunastu identycznych wątków, jakie powstały w tym tygodniu.
Też nie wiem co jest w Diablo i że nocne granie oglądało do 3500 widzów (w jednym momencie) na live gry-online, az sami prowadzący się dziwili skąd tyle ludzi, ludzie się dziwili czemu nie zamykają live'a jak serwery nie wpuszczają do gry, a oni się dziwili że ludzie patrzą na studio, jakiś poruszających się ludków zamiast zwinąć się z kanału online live... dziwne to diablo 3... baaardzo dziwne.
edit
Bardzo dziwne jest rowniez to ze wiele godzin przed premierą na live były tysiące ludzi którzy oglądali jak ekipa GOLa przechodzi diablo 1, diablo 2... to wszystko jest baaaardzo dziwne... natanek miał chyba rację... COŚ SIĘ DZIEJE :D
Nie wiem co jest takiego w Diablo, ale nie mam zamiaru w to grać, nie grałem i nie będę grał.
Bo czyms trzeba sie w zyciu ekscytowac..
Diablo 1 było fajne, bawiłem się przednio, ale tak jak piszesz było to bieganie od lochu do lochu i siekanie potworów, a fabuła była znana chyba od początku - trzeba było pozbyć się Diablo i wygnać zło z biednego Tristam zasilonego 5 mieszkańcami, którzy bardziej przyłożyli się do wykonania 5 pięter podziemnych lochów niż zewnętrzny widok kościoła - absurd goni absurd, dla tego Diablo 1 było po prostu zwykła siekanką.
Diablo 2 jechało na kompletnie tym samym schemacie nie wnosząc nic nowego prócz nowych poziomów, ja prywatnie nigdy nie wytrzymałem i nie przeszedłem nawet połowy tej gry, pod koniec 2 aktu, ew. na początku 3 już spałem z nudów i gra wylatywała z dysku.
Więc nie wiem co ludzie w tej grze widzą, mnie to najbardziej denerwuje że ona po prostu nie zasługuje na taki rozgłos bo nie ma w niej nic ambitnego, ja pomimo że w trójkę nie grałem mogę ci już zaspoilerować zakończenie - zabijamy diablo, ta gra prócz siekania nie ma nic ciekawego do zaoferowania, a jeśli kogoś nie nudzi robienie tego samego przez 50 godzin na czym polega diablo no to sory, ta gra zdecydowanie nie zasługuje na takie celebrowanie, często na forum pojawiają się wątki typu "wasze 10 ulubionych gier" i jakoś Diablo jeszcze nigdy tam nie widziałem, a Maxa za to tak, dla tego nie rozumiem dla czego ten szit przyćmił premierę naprawdę kultowej gry która zasłużyła całokształtem na swoją legendę jakaś siekanka bez kompletnie żadnej głębi, która na dodatek sprzedawana jest w absurdalnych cenach. Tyle odemnie.
Diablo jest grą w której dostaje się misje, idzie w wyznaczone miejsce, zabija potwory i wraca, dostaje się misje, zabija potwory i wraca itd. Na dodatek trzeba ciągle klikać.
Mnie ta gra po prostu nie kręci
Chodzenie z lochu do lochu i po drodze wyżynanie jakiś tam małych ludzików to ma być to 'coś'?
95% FPS - idziesz do przodu zabijasz małych lub większych ludzików. Przez większość czasu z tej samej broni i to takich samych przeciwników, różni się tylko sceneria.
Wyścigi - jedziesz cały czas do przodu. Czasami wyprzedzasz.
Bez sensu twoja argumentacja :)
Chodzenie z lochu do lochu i po drodze wyżynanie jakiś tam małych ludzików to ma być to 'coś'?
95% FPS - idziesz do przodu zabijasz małych lub większych ludzików. Przez większość czasu z tej samej broni i to takich samych przeciwników, różni się tylko sceneria.
Wyścigi - jedziesz cały czas do przodu. Czasami wyprzedzasz.
Przynajmniej latając samolotem można się o drzewa rozbić, bo same starty, przelot i lądowanie byłoby cholernie nudne :)
Jeden kretyn się zaczął obnosić z uwielbieniem tej gry na popularnych portalach. Inni to załapali, a że ludzie lubią być dyrygowani to zaczął się masowy gwałt.
Postaram sie wam wyjasnic:
esencja diablo byl handelek :) zdobywales przedmioty ktorymi potem mogles handlowac, sprzedawac, bogacic sie, byc oszukanym , okradzionym itp...jak w prawdziwym zyciu. Ta gra trzymala przy monitorze do samego rana bo losowe przedmioty lecialy z potworkow ktore zabijales i kazda minuta dawala szanse wzbogacic sie poprzez np znalezenie runy na ktora szansa byla 1:100 000 000 :)....i zanim sie obejrzales switalo ... to bylo diablo2 :) a teraz wyszlo diablo3 ;)
diseasex --> Ale ja np przykład gram tylko w singla. Multi nigdy nie ruszę, to co mnie może trzymać w tej grze, jak nie mam w singlu z kim handlować tylko klikać monotonnie w setki potworków.
diablo 2 dostal 8/10 na singla (chociaz moim zdaniem zaslugiwal na 7/10) . ta gra nabiera skrzydel na multi niestety. Wiec jak nie lubisz multiplayerowek to chyba po prostu nie dla ciebie