Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Jak najlepiej oduczyć pijaka pić?

21.04.2012 23:48
1
zanonimizowany302122
19
Pretorianin

Jak najlepiej oduczyć pijaka pić?

Nie będę się zagłębiał w szczegóły, bo pytanie zadaję w imieniu znajomej.

Nie chodzi o żula a człowieka na poziomie, pracującego, dobrze zarabiającego, który ma problem alkoholowy i nie chce go leczyć (podkreślam - nie chce, nie chce się przyznać, że ma problem też).

Ktoś ma jakieś pomysły?

Pomyślałem, że może kumpela mogłaby mu nawpieprzać środków przeczyszczających do alkoholu i jak będzie miał nieziemskie sranie po piciu, to może się oduczy, tylko czy można takie rzeczy mieszać z wódą?

Wiem, że jak ktoś nie chce sam, to słabo to wygląda, ale załóżmy, że ktoś chce pić a my mamy zrobić wszystko, żeby mu alkohol zbrzydł.

21.04.2012 23:52
Predi2222
2
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

Klub aa (tak po mojemu)

21.04.2012 23:54
3
odpowiedz
zanonimizowany302122
19
Pretorianin

Sprecyzuję, to facet mojej koleżanki, gościu jest ogólnie bardzo pewnym siebie, cholernie inteligentnym i odnoszącym sukcesy w życiu człowiekiem. Nigdy w życiu nie pójdzie do AA a co najgorsze, tak jaka napisałem - on nawet nie przyznaje się, że problem istnieje, mimo, że wszyscy mu to mówią.

21.04.2012 23:54
ES_Lechu
4
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Niewątpliwie człowiek, ktory nie chce sie przyznac do problemu pojdzie do AA (które zapewne uwaza za meline dla marginesu).

Z bliskiej obserwacji powiem, ze raczej nie ma tutaj sposobu. Niestety

21.04.2012 23:58
Api15
5
odpowiedz
Api15
90
dziwny człowiek...

Odnosi sukcesy, tacy ludzie nie mają problemu z alkoholem, tak pewnie myśli. Jeśli sam nie chce, nie zmusicie go. Przykra sytuacja.

22.04.2012 00:02
°
6
odpowiedz
°
47
Imperator

Tylko przymusowe leczenie w ośrodku zamkniętym, ale to trochę zachodu...

22.04.2012 00:05
7
odpowiedz
zanonimizowany656234
34
Generał

Mam taki sam problem, tyle że jest to bardzo bliska mi rodzina. Niestety nie możemy sobie z tym poradzić, koleś ogarnięty, praca, dziewczyna, znajomi, ale pije na umór co wieczór do monitora. Ostatnio zrobił sobie przerwę z własnej woli, ale po 2 tygodniach pękł

22.04.2012 00:06
8
odpowiedz
mefek
106
Senator

Jak się nawali tak aż urwie mu się film to połóż go obok jakiegoś faceta i wsadź mu w tyłek prezerwatywę. Oduczy się raz na zawsze :D

22.04.2012 00:07
ES_Lechu
9
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

mefek moze miec racje :D mowie calkiem powaznie hehe

22.04.2012 00:09
graf_0
10
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Człowiek który nie uznaje istnienia problemu, nie jest w stanie go pokonać...

22.04.2012 00:09
11
odpowiedz
poltar
176
Senator

Dość skuteczna metodą jest nagranie delikwenta i wreczenie jako prezent przy najblizszej okazji takiego nagrania. Trudno mu bedzie wmawiac samemu sobie nadal ze problemu nie ma.

22.04.2012 00:09
aope
12
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

Alkoholikowi nie pomożesz, póki on sam nie zrozumie, że potrzebuje pomocy i póki on sam nie będzie chciał wyrwać się z nałogu. I jeszcze jedno - alkoholizm to choroba, która pozostaje na całe życie. Przykra sprawa.

22.04.2012 00:11
ES_Lechu
13
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

[10],[11] święte słowa. Nie da rady rozwiązać problemu bez wczesniejszego jego zaakceptowania

22.04.2012 00:24
14
odpowiedz
zanonimizowany437617
120
Legend

Mam od pół roku współpracownika który wali już czwarty rok, 50 osobowa załoga próbowała mu pomóc, trząsł się jak galareta a warunki miał bardzo dobre bo to w końcu szpital i warunki mamy, niestety nie poszedł na współprace i dzisiaj stracił robotę, to tyle, taka mała wzmianka na temat... tematu.

22.04.2012 00:45
15
odpowiedz
Barteek88
58
Konsul

Eee... jesli twierdzi, ze problemu nie ma to nei ma. Po czym twierdzisz, ze jest alkoholikiem ? Wypije piwko dziennie do obiadu ?

22.04.2012 00:47
16
odpowiedz
zanonimizowany821702
5
Konsul

podobno działa jak dosypać do alkoholu proszek ze zdechłej myszy

22.04.2012 01:13
reksio
17
odpowiedz
reksio
214
Pies Pogrzebany

Bez specjalisty nie da rady. Przykro mi.

22.04.2012 01:18
Rasta'
18
odpowiedz
Rasta'
88
1337

wszywka w dupe :D

22.04.2012 01:24
Garret Rendellson
19
odpowiedz
Garret Rendellson
87
Legend

Co to znaczy problem alkoholowy?

22.04.2012 01:29
ES_Lechu
20
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

[18] slyszalem o typach co potrafili 3 zaszycia przepic ;d

22.04.2012 01:35
piokos
21
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

[10] kończy dyskusję i teraz możemy sobie porozmawiać co będzie gdy tego nie zrozumie

22.04.2012 01:57
22
odpowiedz
zanonimizowany437617
120
Legend

Nic się nie kończy, jest to zaledwie ułamek początku wyjścia z nałogu.

22.04.2012 02:33
piokos
😐
23
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

Napisze jak krowie na rowie:

Póki pijak nie zrozumie, że ma problem alkoholowy to nie ma co dyskutować jak zakończyć jego problem

22.04.2012 02:49
wysiak
24
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Jak z kazdym innym nalogiem - dopoki glowny zainteresowany nie zechce sam z nim zerwac, to zadna pomoc ani zadne zlote rady nic nie pomoga. A tutaj nie widac, zeby delikwent widzal cokolwiek zlego w swoim zyciu, zapewne nie ma podstaw, by nic takiego zobaczyc, dopoki alko nie wplywa na jego zdolnosc do pracy i odnoszenia sukcesow. Nie wiemy zreszta ile koles pije, i czy rzeczywiscie jest tam jakis problem, czy ktos histeryzuje. Tony Blair tez sie przyznal w autobiografii troche czasu temu, ze za czasow jak byl premierem UK mial problem alkoholowy - wypijal pol butelki wina przed snem.
Jednym zdaniem - nie da sie pijaka oduczyc pic, jesli on sam pierwszy nie zrozumie, ze powinien przestac.

22.04.2012 08:33
steward
👍
25
odpowiedz
steward
127
Generał

<- [24]

Dokładnie tak, to że autor wątku napisał, że pijak to wszyscy już wydali wyrok, może sprawa wcale nie jest taka prosta jak się wydaje. W obecnych czasach na jakiekolwiek leczenie musi wyrazić zgodę chory lub jego opiekun prawny (po np. sądowym ubezwłasnowolnieniu "pijaka"), żyjemy w wolnym kraju i to że ktoś sobie popija nie powinno stanowić problemu, chyba że ktoś jest histeryczną żoną, która czeka z przesoloną zupą w domu a facet woli wyjść na piwo z kolegami. Sam lubię sobie wypić i to jest moja sprawa, nie jeżdżę po pijaku, na kacu też nie wsiadam za kółko, do pracy absolutnie tym bardziej - czy już powinienem się leczyć? ludzie litości

22.04.2012 09:14
Soulcatcher
26
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

Są specjalne ośrodki półzamknię, takie do których trafiają np. ludzie którzy spowodowali wypadki samochodowe po pijaku. To dosyć skuteczna metoda, tam są lekarze i psychologowie. Niestety w jego wypadku to nie zadziała ponieważ musiałby poprosić o skierowanie dobrowolnie i potem współpracować.
Strasznie mi przykro ze masz taki problem, obawiam sie ze nie uwolnisz sie od tego jeszcze przez wiele lat. Choroba alkoholowa to bardzo poważny problem. Postaraj się żeby i twoje życie przy okazji nie ucierpiało za bardzo.

22.04.2012 10:31
27
odpowiedz
zanonimizowany826130
7
Pretorianin

Pomodlisz się ?

22.04.2012 10:34
Grucha
28
odpowiedz
Grucha
167
Extreme Lifestyle

Musi zaryć nosem o ziemię. Często w takich przypadkach żeby wrócić na powierzchnię trzeba najpierw osiągnąć dno i zrozumieć, że alkoholizm to choroba śmiertelna.

22.04.2012 11:03
davhend
29
odpowiedz
davhend
85
Jungler

Zrobić mu wszywkę po kryjomu.

22.04.2012 11:12
👍
30
odpowiedz
zanonimizowany592251
25
Legend

niech koleżanka zagrozi mu, że jak nie przestanie chlać to go zostawi, proste i skuteczne

22.04.2012 12:13
31
odpowiedz
zanonimizowany199068
87
Senator

Myślę że jeśli wpadniecie na pomysł jak większości z was wyperswadować siedzenie przed grami/kompem godzinami to wtedy też będziecie umieli takiego człowieka przekonać do rzucenia alkoholu.

22.04.2012 13:28
👍
32
odpowiedz
xyz666
79
Konsul

Słuchaj hohnera, on coś o tym wie

22.04.2012 14:01
Darek21
33
odpowiedz
Darek21
108
Bloody

dosypuj mu systematycznie mocne narkotyki do alkoholu
gwarantuje Ci że jak przeżyje kilka razy własną śmierć przez alkohol to przestanie mu się chcieć pić ;D

22.04.2012 14:10
Jedziemy do Gęstochowy
34
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
173
KENDO DROGA MIECZA

Zacznie rzygać krwią to przestanie pić.

22.04.2012 14:37
35
odpowiedz
zanonimizowany634205
30
Generał

A co on takiego konkretnie robi? Pije codziennie jedno piwko do obiadu czy obala pół litra?

22.04.2012 15:20
36
odpowiedz
zanonimizowany796395
11
Centurion

Poczytam sobie ten wątek

22.04.2012 16:01
Mikołaj™
37
odpowiedz
Mikołaj™
68
Strikeout

[30] Może i działa, ale nie na każdego.

Znam dość dobrze przypadek że mimo takich właśnie rozmów, ta osoba nie zostawi pijaka tak czy tak, bo go po prostu kocha, i chciałaby mu pomóc. Ale się nie da jak, problem się zapętla i tak dalej i tak dalej. Tak się ciągnie przez pare lat, końca nie widac, co jakis czas jest poprawa i pogorszenie.

Ogólnie mieszkam w niewielkim mieście, gdzie problem alkoholowy to powszechna sprawa. Ludzie nie mają innych rozrywek oprocz pojscia do baru, i tak sie zaczyna za każdym razem. Mój kolega miał coś takiego, ze ojciec sie nad nim psychicznie znęcał, chociaz w sumie razem pili wódke równo. Matka odeszla lata temu, ojciec sie rozpił, synek sie rozpił. oboje pili, oboje mysleli ze nie maja problemu. Ojciec zaczal go obwiniac za swoje porazki, i tak sie ciagnelo dlugo, dlugo. Syn sie powiesil, a ojciec DOPIERO WTEDY przestal pić.

Czyli właściwie przestal pic w momencie kiedy juz bylo kurwa za późno. Ale dopiero strata wlasnego dziecka spowodowala ze sie ogarnal, wiec nie uważam żeby jakies groźby w stylu "przestań pić bo odejdę" zrobią swoje.
A muszę powiedziec ze to zawsze są porządni ludzie, tylko alkohol im sieke z mózgu robił.

22.04.2012 16:23
38
odpowiedz
mich83
121
Generał

Moim zdaniem trzeba poznac przyczyne picia. Wiadomo człowiek zaczyna pić z jakiegoś powodu ( nuda , jakieś problemy , obraca sie w towarzystwie osób pijących , kompleksy itp ) , a potem pije już z przyzwyczajenia aby sie dobrze czuć. Więc aby prubować ogrniczyć picie, trzeba pozbyć sie jego przyczyn.

Napewno człowiek sam musi dojśc do wniosku że ma problem z alkocholem, niestety zazwyczaj dzieje sie to po jakimś nieszczęsciu/ zejsciu na dno.

22.04.2012 16:36
39
odpowiedz
zanonimizowany248027
94
Senator

mefek -> to samo zrobiliśmy znajomemu, tylko ze wkret z historia z marynarzem, bo odpierdalal na imprezach, na 2 miechy przeszło.

Ogólnie AA, słabo działa , tak samo inne ośrodki. Siedzi człowiek pół roku, niby wszystko spoko, jest nawet zaszyty... ale wystarczy powrót do szarej rzeczywistości, starzy znajomi znowu codzienne problemy i alkohol powraca jak bumerang.

Alkoholizm? Kobieta, niech mu powie, że jak nie jest alkoholikiem niech spróbuje absolutnie nic nie pić przez tydzień dwa, jak to nie poskutkuje, to zero sexu, albo odejście. ;] Dużo ludzi nie chce się przyznać do tego, że pije. Jednakże z drugiej strony, w takim kraju to niedziwne ...

Forum: Jak najlepiej oduczyć pijaka pić?