Zakładam wątek, ponieważ uważam że sprawa jest zbyt poważna żeby przepadała w postach wśród wielu założonych w tej sprawie wątków. Każdy z nich ma swoje znaczenie i jest ważny, bo uświadamia co chce podpisać rząd ale TU chciałbym przytoczyć kilka ustępów z tej "umowy". Nie jestem prawnikiem ale niektóre punkty brzmią naprawdę poważnie:
ARTYKUŁ 14
Małe przesyłki i bagaż osobisty
1. Każda Strona włącza w zakres stosowania niniejszej sekcji towary o charakterze handlowym wysyłane w małych przesyłkach. - WTF?? Listy będą mieli prawo otwierać?
ARTYKUŁ 11
Informacje o naruszeniu
Bez uszczerbku dla przepisów prawa Strony dotyczących przywilejów, ochrony poufności źródeł informacji lub przetwarzania danych osobowych, każda Strona przewiduje w cywilnych postępowaniach sądowych dotyczących dochodzenia i egzekwowania praw własności intelektualnej możliwość nakazania przez jej organy sądowe sprawcy naruszenia lub osobie, którą podejrzewa się o naruszenie, na uzasadniony wniosek posiadacza praw, przekazania posiadaczowi praw lub organom sądowym, przynajmniej dla celów zgromadzenia dowodów, stosownych informacji, zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawodawczymi i wykonawczymi, będących w posiadaniu lub pod kontrolą sprawcy naruszenia lub osoby, którą podejrzewa się o naruszenie. Informacje takie mogą obejmować informacje dotyczące dowolnej osoby zaangażowanej w jakikolwiek aspekt naruszenia lub podejrzewanego naruszenia oraz dotyczące środków produkcji lub kanałów dystrybucji towarów lub usług stanowiących naruszenie lub co do których zachodzi podejrzenie naruszenia, w tym informacje umożliwiające identyfikację osób trzecich, co do których istnieje podejrzenie, że są zaangażowane w produkcję i dystrybucję takich towarów lub usług, oraz identyfikację kanałów dystrybucji tych towarów lub usług.
Co ciekawe TU WYSTARCZY PODEJRZENIE o popełnieniu naruszenia praw autorskich! Pytanie mam do autorów tego punktu: Kto decyduje o tym, kto jest podejrzany??
I uwaga najlepszy punkt!!
ARTYKUŁ 12
Środki tymczasowe
2. Każda Strona przyznaje swoim organom sądowym prawo zastosowania środków tymczasowych bez wysłuchania drugiej strony, w stosownych przypadkach, w szczególności, gdy jakakolwiek zwłoka może spowodować dla posiadacza praw szkodę nie do naprawienia lub gdy istnieje możliwe do wykazania niebezpieczeństwo, że dowody zostaną zniszczone. W przypadku postępowania prowadzonego bez wysłuchania drugiej strony, każda Strona przyznaje swoim organom sądowym prawo do podejmowania natychmiastowego działania w odpowiedzi na wniosek o zastosowanie środków tymczasowych i do podejmowania decyzji bez zbytniej zwłoki.
Niech mi ktoś wytłumaczy że mam obawy na zapas...
No niestety ale zasada domniemania niewinności w tym wypadku nie obowiązuje.
Też się tym właśnie niepokoje.
Ale Tusk podpisze. Nie zaryzykuje upokorzenia ze strony innych polityków typu " hahah wystraszył się jakiejś grupy hakerów i nie podpisał"
Już po ptokach trzeba się przygotować na zmiany ;P
To oznacza, że lepiej żeby kolega nie zrobił ci niespodzianki informując władze, że będziesz przewoził przez granicę nielegalne pliki korzystając z naturalnych otworów ciała.
ACTA, ACTA ale co to naprawdę znaczy?
Co znaczy? Znaczy to, że utracisz prawo do prywatności, prawo do wolności słowa i będziesz miał internet ocenzurowany jak w jakimś komunistycznym państwie.
Mnie ciekawi, jakie stanowisko przedstawiłby Trybunał Konstytucyjny - fajnie by było, jakby (jeżeli dojdzie do podpisania) po podpisaniu ktoś to do TK wysłał w celu zbadania zgodności umowy międzynarodowej z Konstytucją.
Przydałby się mocny, bezstronny i fachowy głos. Nawet nie chodzi mi o to, żeby TK ACTA uwalił, ale żeby się wypowiedział - bo akurat tam umieją pisać uzasadnienia :)
Powiedzcie mi jedno. ACTA Tusku ma podpisać 26. Zanim ta ustawa wejdzie w życie, nasz sejm będzie ją musiał zatwierdzić, tak? Czy ustawa przed wprowadzeniem może ulec jakimś zmianom, czy musi ona zostać wprowadzona w pierwotnej formie?
Zanim ta ustawa wejdzie w życie, nasz sejm będzie ją musiał zatwierdzić, tak? Czy ustawa przed wprowadzeniem może ulec jakimś zmianom, czy musi ona zostać wprowadzona w pierwotnej formie?
ACTA to nie jest ustawa, tylko umowa międzynarodowa.
Prawdę mówiąc nie wiem do kiedy nie można już zmienić treści umowy międzynarodowej - pewnie do podpisania. Więc po tym Sejm będzie zatwierdzał tekst podpisany, po tym ewentualnie będzie można umowę zmienić. [ ale nie daję 100% pewności, że tak to wygląda ]
Nieważne...
Artykuł 11. znaczy tyle (chociaż trudno przebrnąć przez ten, nawet jak na prawnicze standardy, bełkot), że przykładowo w skrajnym przypadku odwiedzając stronę internetową zawierającą treści naruszające prawa autorskie, z automatu jesteś współwinny tegoż naruszenia i możesz być zidentyfikowany oraz pociągnięty do odpowiedzialności.
Mogę się mylić, ale wbrew temu co się powszechnie mówi, z tego co wyczytałem samodzielnie umowę zatwierdza tylko rząd i przekazuję do podpisu prezydentowi, który może ją skierować do TK. Zgoda sejmu nie jest wymagana.
Sorry, że z Gazety, ale Hołdys znowu daje czadu. Ktoś tego chłopa, a kiedyś popularnego muzyka, jeszcze bierze na poważnie?
Mogę się mylić - mylisz sie :)
Ratyfikacja przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej i jej wypowiedzenie wymaga uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, jeżeli umowa dotyczy:
1) pokoju, sojuszy, układów politycznych lub układów wojskowych,
2) wolności, praw lub obowiązków obywatelskich określonych w Konstytucji,
orzeczenia
3) członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w organizacji międzynarodowej,
4) znacznego obciążenia państwa pod względem finansowym,
5) spraw uregulowanych w ustawie lub w których Konstytucja wymaga ustawy.
@Kyahn
Musi to na Rusi.
MY, społeczeństwo, jesteśmy władzą i to MY powinniśmy decydować o wszystkim.
[15]
Decydujesz wybierajac swoich przedstawicieli w parlamencie.
http://www.youtube.com/watch?v=h1fJYlQ9iJY
jesli by mialo byc tak jak przedstawia ten filmik to tak jak na nie jednym postapokaliptycznym filmie
możemy już zacząć sobie wyobrażać s-f life.. jak to będzie gdy parlament nie odrzuci ustawy
"24 proc. w Europie miejsc pracy młodych ludzi, to są miejsca w sektorze obrotu prawami autorskimi i innymi prawami, typu wynalazki i patenty. 25 proc. chce, rozumiem, skasowania miejsc pracy?" (post 13)
Oto jedyne, coś warte zdanie, pana rokowca - celebryty ;) To 24 % "kontrolerów" wszelakiej maści żyjący z twórczości innych. Jest ich za mało. Trzeba dodać do tych 24%, następne 24% albo więcej - wówczas utwór pana Hołdysa będzie kosztował co prawda dwa razy więcej lub trzy razy ale za to ilu ludzi wyżywi.
Następne pytanie brzmi, czyim kosztem to będzie ? A kosztem piratów i oszustów z których wielu jeszcze nie wie że właśnie nimi się staje, dzięki takim ustawom (umowom) jak Acta. Potem wystarczy wprowadzić poprawki do prawa autorskiego i owej własności intelektualnej, rozbudować je i można strzyc barany.
Dopóki "barany" nie odgryzą strzygącej ręki ;)
[16]
Przedstawiciele, którzy mają obowiązek realizować to, czego oczekuje społeczeństwo.