Witam wszystkich fanów tenisa. Rusza wielkoszlemowy Australian Open! Na starcie siostry Radwańskie i Łukasz Kubot w singlu, a także Frytka i Matka w deblu.
Oglądacie? Jak myślicie, kto wygra turniej i komu tego życzylibyście?
Osobiście, mam nadzieję, że Djoković lub Federer zgarną zwycięstwo i tego też im życzę. Oczywiście, całym sercem jestem również z Kubotem.
Co do turnieju Pań, to tutaj zawsze jest dziwnie i nie ma zdecydowanego faworyta. W dobrej formie jest Radwańska i jeżeli będzie mocna psychicznie, to będzie groźna!
Trzymamy kciuki! Zapraszam :)
AO kobiet wygra Azarenka. Isia przejdzie wreszcie 1/4 wielkiego szlema, ale odpadnie w 1/2. A u mężczyzn wiadomo - Federer/Nadal/Djoković i długo długo nic. Zależy kto zagra ze sobą w 1/2 finału. Frytka i Matka zagrają do 1/4.
Właśnie chciałem temat dotyczący Australian Open założyć ;)
Trzymam kciuki za Radwańską, jak zresztą zawsze, szczególnie, że ostatnio prezentuje wyśmienitą formę.
Czy Del Potro będzie grał w tym turnieju?
Nieprzespane noce. Nazajutrz szkoła, ale trzeba czymś to okupić.
Ziom -> Możesz mi powiedzieć jakim cudem Aga przejdzie 1/4, skoro w ćwierćfinale czekać będzie na nią Vicki?
Nadal jest kompletnie bez formy, ostatnio dostał w ucho od Garcia-Lopeza, więc o niczym dobrym to nie świadczy. Osobiście będę kibicował jak zawsze Ferdkowi, a szanse ma bo wraca do wysokiej formy, Novak jak zawsze będzie groźny, wydaje mi się że ktoś jeszcze wyskoczy "mniej znany".
Będzie się działo...
qLa -----> Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, ze Del Potro będzie grał i to juz pierwszego dnia.
Adrian Mannarino (FRA) - Juan Martin Del Potro (ARG)
Wieżowiec z Argentyny to jeden z ulubionych przeze mnie zawodników. W niektórych kręgach fachowców jest uwazany za czarnego konia imprezy... Zobaczymy.
Ja też bd oglądał `co tam , że rano trzeba wstać przed 5:00
PS: swoją drogą wolę kobiecy tenis ponieważ jest mało przewidujący !
Oooo, no to jak miś z Argentyny gra to za niego trzymam kciuki :)
Co do faworytów, to bardzo trudno cokolwiek przwidywać.
Po pierwsze początek sezonu i bardzo wielu tenisistów nie pokazało się wcale albo nie pokazali na co ich stać.
Djokovic - grał mało i tylko pokazówki a takich gier za poważnie brać nie można. Nr.1 u bukmacherów ale czy w tym roku będzie w stanie grać tak fantastycznie jak w poprzednim.
Nadal - wydaje się, ze ma poważne kłopoty z formą, ale zmienił rakietę, zmienił serwis, poprawia backhand. W sferze mentalnej aż za bardzo chce powrócić na tron, co moze przeszkadzac.
Federer - Wszystko wskazywało, że jest w wielkiej formie, ale... W Sydnej oddał mecz walkowerem z powodu kłopotów z kręgosłupem, mięśniami grzbietu(?). Czy to powazna kontuzja czy chwilowa dolegliwość? Nie jest już młodzieniaszkiem i nie goi się na nim jak na psie.
Murray - nic nie wiem...?
Poza tym kazdy z dziesiątki a nawet z dwudziestki jest w stanie wygrać turniej przy bardzo dobrej dyspozycji i odrobinie szczęścia.
Djoković uważaj, żeby ci słoneczko znowu nie przeszkadzało. Federer i Nadal macie uwalić tego Serba. Monfils i Tsonga Liczę na epickie pojedynki.
Pierwsze koty za płoty...
Trzeba odnotować pierwsze niespodzianki, odpadli już Verdasco, co prawda z Tomicem a mecz był bardzo zacięty, ale zawsze... poza tym Stepanek i Youzhny za burtą.
Największa niespodzianka to, że Stosur pożegnała się z turniejem za sprawą rumuńskiej tenisistki Cirstea.
Właśnie z Cirsteą zagra Urszula Radwańska w 2 rundzie po pokonaniu Alison Riske (USA).
Ciąg dalszy zmagań tenisistów i tenisistek...
Kolejna niespodzianka to M. Fish, który odpada z turnieju.
Nalbandian ulega Isnerowi po 5 setowym meczu w dość nerwowych okolicznościach związanych ze sporną piłką. Sędzia, zgodnie z regulaminem ale trochę bezdusznie nie pozwolił na sprawdzenie piłki Nalbandianowi. Czy to miało wpływ na ostateczny wynik...?
Mocno zdegustowało mnie zachowanie publiczności w meczu Wawrinka - Baghdatis.
Szowinizm, chamstwo, głupawe i niecenzuralne okrzyki przeniesione ze stadionów piłkarskich wkradaja się niestety na korty tenisowe.
Pomimo brzydkiego zachowania fanów Baghdatisa, Wawrinka wygrał mecz 3:1.
A. Radwańska wygrywa zgodnie z oczekiwaniami z mało znaną argentyńską tenisistką w dwóch setach. Wyraźnie aczkolwiek powściągliwie.
Trwa dobra passa A. Radwańskiej. Bardzo pewnie i spokojnie pokonała G. Woskobojewą 6:2 6:2. Mozna smiało powiesziec, ze nasza tenisistka nawet się nie spociła. Wykorzystanie tylko błędów Galiny wystarczyło do zwycięstwa.
Kolejna rywalką Agnieszki ma być Julia Goerges (Niemcy) 23 w rankingu. To moze byc bardzo trudny mecz ponieważ Julia w swojej karierze pokonała kilka zawodniczek z pierwszej 10, w tym Azarenke i Woźniacką. Poza tym tenisistki niemieckie cechuje wyjątkowa twardośc w grze i odpornośc psychiczna.
Agnieszka musi zagrać bardzo zdecydowanie, mocno skupiając się na piłkach konczących. Samo wykorzystywanie błędów przeciwniczki raczej nie wystarczy.
Kolejny dzień za nami... Faworyci trzymają się mocno.
Nadzieja kanadyjska Raonic nie sprostał weteranowi Hewittowi, co mozna uznać za niespodziankę, albo zbyt pochopne kreowanie Raonica na gwiazdę.
W następnej rundzie Hewitt trafia na Djokovica i szanse australijskiego tenisisty na wygraną są bliskie zera.
U pań niespodziankę in minus sprawiła Zwonariewa przegrywając z Makarową. Odpadła równiez Bartolli z chińską tenisistką Jie Zheng.
radwanska moze dotrzec do polfinalu, a u facetow to jak zwykle 1234 w polfinale inni gracze bardzo odstaja
No nie wiem, Azarenka też jest w gazie. Zobaczymy, może być dobry mecz.
To zadziwiające jak łatwo A. Radwańska wyrzuciła z turnieju J.Goerges...
Teraz jednak przed Agnieszką prawdziwe wyzwanie - W. Azarenka, będąca w dobrej dyspozycji, chociaż w turnieju nie miała bardzo wymagających przeciwniczek, to niepokojący jest fakt, ze Azarenka bardzo mało psuje, jest szybka, regularna i gra bardzo mocną piłką. Przy siatce też jest bardzo sprawna, więc będzie to niesłychanie trudny mecz dla Radwańskiej.
Irytują mnie prognozy dziennikarzy, mówiące o tym, które to miejsce będzie mieć w rankingu Radwańska... Czyżby uważali, ze Agnieszka juz zrobiła co mogła i przygotowują kibiców na porażkę ?
Ranking - później. Najpierw mecz z Azarenką.
Bardzo ucieszyłem się z wyniku a zwłaszcza sposobu w jaki Federer odebrał złudzenia Tomicowi.
Trzy krótkie sety pokazały zadufanemu w sobie młodzieńcowi jak wiele musi się jeszcze nauczyć.
Tsonga odpadł, szkoda. Z drugiej strony jemu się często wpadki przydarzają. Gdyby grał równo, to może byłby w stanie doskoczyć do wielkiej czwórki.
Poza tym Djokovic ograł Hewitta, ale 3 i 4 set były emocjonujące. Szkoda, że Australijczykowi nie udało się urwać jeszcze jednego seta - niech się trochę Serb napoci, bo za łatwo mu wszystko przychodzi.
Dzisiaj bez zaskoczeń niestety. Azarenka tylko w pierwszym secie miała problem z Radwańską. Clijsters po raz kolejny załatwiła Woźniacką - jak się Dunka nie nauczy grać czegos więcej niż tylko obrony, to szlema chyba nigdy nie zdobędzie, bo zawsze będzie trafiać na jakąś zawodniczkę ofensywną w gazie.
A Federer zmiótł Del Potro, mecz bez historii w zasadzie.
Naprzód Roger!
Dobre złego początki... ale Federer dzisiaj przegrał na własne życzenie, bo sporo łatwych piłek psuł. Nadal był dzisiaj do ogrania. Chyba znów psychika Szwajcarowi padła, mentalnie bał się ograć Hiszpana. A szkoda, bo moim zdaniem Federer to jedyny zawodnik, który mógłby Djokovica zatrzymać. Nadal (i Murray) pobiega, powalczy, ale ulegnie, bo Serba trzeba zaskoczyć, a Nadal jest mimo wszystko przewidywalny.
A u kobiet będzie finał na atomowe uderzenia z dwóch stron przy akompaniamencie głośnych jęków :P
To co zrobił dziś Federer jest nie do uwierzenia. Od lat nie widziałem aby Roger miał takie kłopoty z forehandem przede wszystkim po linni. Ogromna większość takich uderzeń lądowała w siatce. To konczące uderzenie w ogóle nie funkcjonowało. Statystycy chyba odnotuja rekord życiowy Federera w ilośći niewymuszonych błędów...
Szkoda, bo bardzo lubię Federera a Nadala nie darzę sympatią, ale wygrał i chwała mu za to, nawet jezeli po drugiej stronie siatki grał nie cały a jakieś 60- 70% Federera.
Finał kobiet trzeba będzie ogladać bez dźwięku, bo takiego wycia na jakie się zanosi nie ścierpię.
Azarenka - Szarapowa...? Chyba trzeba kibicować Azarence bo ładniej brzmi jak Radwańka uległa przyszłej mistrzyni australian open.
Djokovic - Murray... Trudno cokolwiek wyrokować. Murray szedł jak burza... Ale czy Federer nie był do dziś tajfunem zmiatającym wszystkich...?
Djokovic pokazał ludzkie oblicze i z Hewittem i z Ferrerem...
Będę trzymał kciuki za Novaka bo to mój ulubieniec od wielu, wielu lat.
Ależ półfinał! Niesamowite i kapitalne widowisko! Wielkie brawa dla obu zawodników, bo stworzyli niesamowite widowisko. Wielkie brawa też dla Murraya. Jak dla mnie, mecz godny na miarę finału. Był to taki przedwczesny, bo obaj zasłużyli na finał Australian Open. Jeżeli Novak zagra tak jak dzisiaj, a Nadal jak wczoraj, to przewiduję szybkie 3:0 dla Serba. I z taką nadzieją żyję!
Wielki mecz obu tenisistów. Było wszystko, wielki tenis, nieprawdopodobne wymiany, asy, przełamania, wzloty i upadki obu a na koniec dramaturgia i niesamowity pościg Murraya.
Finał dla Djokovica. Cieszę się bo to mój ulubieniec, ale Murray zagrał najlepszy mecz jaki w jego wykonaniu widziałem.
Ktoś napisał, że Novakowi było do tej pory za łatwo...
Ten mecz pokazał, ze nic nie jest łatwe a Novak i Murray pokazali ogromna odporność fizyczną i psychiczną. Wielkie brawa.
Finał będzie sprawą otwartą. Djokovic ma sporo mniej czasu na regenerację sił niż Nadal co może mieć znaczenie w finale.
Spektakularny mecz, nie sądziłem, by Murray będzie zdolny do aż tak zażartej walki. Odniosłem wrażenie, że upodobnił się grą właśnie do Djokovica.
Shadowmage
W mojej opinii Murray jest zdolny do znacznie lepszej gry, jego problemem jest raczej psychika, a nie technika - kibicowałem mu zresztą we wczorajszym, świetnym półfinale, który spokojnie zasługiwał na miano finału :)
Azarenka natomiast miała dziś spacerek z Sharapovą, szybki meczyk wygrany w dwóch setach, przy czym w drugim miażdżąca przewaga Azarenkowej.
Ilość nie wymuszonych błędów u Djokovicia w tym turnieju to jakaś paranoja:O Liczbę popsutych przez niego backhandów czy kończacych forehandów kiedy wystarczyło tylko przebić piłkę na druga stronę kortu można mnożyć i mnożyć. Ileż on już miał pewnych punktów w tych wszystkich meczach które oddawał za darmo?
Mimo to, wciaż trzymam za niego kciuki.
Tak katastrofalnego mini tie-breaka u Djokovicia dawno nie widziałem. Miał kilka razy Nadala, jak na tacy, a mimo to przegrał. Ostatnie zagranie podsumowało tą nieudaną rozgrywkę.
Liczę, że Djoković zepnie siły na ostatnią partię i wygra cały turniej. Jednak, boję się, że ostatnie piłki mogą mu siąść lekko na psychikę.
Trzymam kciuki za Novaka!
Nie wiedziałem że narzeczoną Djokovica jest Sylwia Gruchała.
JEST JEST JEST!!! DJOKO!!!
Dawno tak kapitalnego finału nie oglądałem. Nie chodzi tu o piękne zagrania, ale o wspaniałą walkę. Tak jak Stopa powiedział "ten mecz powinien skończyć się remisem" :) Nadal jest kapitalnym graczem - każdy sportowiec z takim duchem walki powinien być. Może niech Polacy przed Euro 2012 zobaczą jaką można mieć kondycję i jakie wielkie serce do gry :)
Brawo dla Novaka ! Brawo dla Rafy !
ech...
Wielki podziw i respekt dla obu zawodników! Wspaniałe widowisko stworzyli. Cieszę się, że wygrał Djoković, ale tak, jak Łyczek już wspomniał. Również podzielam zdanie o remisie.
Ps: Ile ostatecznie trwał mecz?
Co prawda byłem za Djoko, ale podziwiam Nadala. Ja bym się po takim chorym wysiłku i jeszcze porażce się rozkleił totalnie. Szkoda gościa.
Pokazał klasę.
[36]- No, oprócz tej 15-minutowej przerwy na zamknięcie dachu i wycieranie kortu.
[39]- Ja także od 9:30 bodajże, kapitalne widowisko, ogromne uznanie się należy obu tenisistom
Oglądałem od początku - genialny pojedynek dwóch mistrzów, sporo niewymuszonych błędów, ale też pokaz wytrzymałości i ducha sportowej walki.
Nie kibicowałem żadnemu z nich i jak dla mnie oboje wygrali ten mecz.
Pozostaje teraz czekać na kolejne turnieje :)
Natomiast moje 3 uwagi ( o których zresztą mówili też komentatorzy ):
a) mecze półfinałowe powinny się odbywać tego samego dnia
b) w przypadku błędu sędziowskiego i konieczności skorzystania z sokolego oka - nie powinno być utraty ilości weryfikacji
c) mecze tenisa męskiego powinny być tak 3x więcej płacone, niż tenisa żeńskiego
Jeżeli ktoś sądzi, że tenis jest nudny, to polecam zobaczyć ten mecz. Jak wspomnial Lyczek, dawno tak dobrego finalu nie widzialem, wielki podziw dla obu graczy. Remis bylby najsprawiedliwszy, ale tak być niestety nie może. Jeszcze raz wielkie brawa, czekam z niecierpliwością na kolejny Wielki Szlem.
To była tytaniczna robota!
Djokovic w sumie trochę lepszy. Miał szansę wygrać 3:1. Nie udało się, wygrał 3:2.
Obaj wykazali się nieprawdopodobną wolą walki i odpornościa psychiczną.
Swoja drogą ciekawe do ilu zawałow doprowadzili obaj swoich fanów.
Gratulacje dla obu!
Już za tydzień kolejne turnieje... Ranga mniejsza, ale emocje wcale nie muszą byc mniejsze.
Ilość sprawdzeń w systemie sokolego oka nie może być nieskończona, bo będą sprawdzać wszystko aż do bólu zębów.
Jedyne wyjście - wszystkie piłki kontroluje elektronika a sędziowie liniowi na emeryturę.
Gilmar
Nie chodzi mi o nieskończoną ich ilość, tylko dzisiaj była całą masa rażących błędów sędziowskich, które nie powinny zmuszać zawodnika do zużywania sokolego oka - to ma być stosowane w sytuacjach niepewnych, a nie w sytuacjach, gdzie sędzina liniowa krzyczy out a piłka 2cm w korcie...
