Witam.
Chce zapytać o taką rzecz związaną z prawkiem b1 jak widać :D
Chodzi mi o to czy nie orientuje sie ktoś jak to z tym jest jak zdam prawko b1 za ok.1800 zł.
to czy potem jak będę zdawał B czyli w 2013 (jak będą nowe zasady) to czy w tedy będę musiał ponownie płacić z całość ?? i czy będę musiał powtarzać test pisemny czy tylko jazdę ??
Wiem że to jest trochę kręcenia ale nie wiadomo jak to będzie po tej zmianie zasad i wolał bym zdać teoria w tym roku .
Mam nadzieje że wyraziłem sie jasno przynajmniej sie starałem pozdrawiam
to czy w tedy będę musiał ponownie płacić z całość ?? i
A niby dlaczego miałbyś nie płacić?
czy będę musiał powtarzać test pisemny
No oczywiście, to jest przecież osobny egzamin na inną kategorie...
A teoria zmieni się o tyle z tego co wiem, że będzie limit czasowy na każde pytanie co i tak nikomu nie robi różnicy bo umówmy się - czy ktokolwiek na egzaminie pisemnym czyta całe pytanie i zastanawia się na nim? Bo ja i wszyscy których znam robili teorie na egzaminie z automatu tzn. patrzy się na obrazek albo czyta pierwsze kilka wyrazów i już się wie jaka odpowiedź...
Connor - co pieprzysz jak się nie znasz.
Jak zdasz B1 teraz, to później na B zdajesz TYLKO egzamin, płacisz TYLKO za egzamin i NIE zdajesz całego kursu drugi raz.
Hardkor :o Dobre nawet...To bije się w pierś, byłem pewny, że taki przepis nie istnieje...
a ile kosztowała by mniej więcej opłata z egzamin (jazdę) ba B
czy musz obowiązkowo wykupić tam jest chyba 20h (jak sie nie mylę jak coś to poprawcie)
czy mogę sb np 2h wykupić przed egzaminem ??
Connor- zasady zmienią sie drastycznie czytałem na jakiejś stronce że będzie 5 tys. pytań z tego 2 tyś. nie znasz .
Przed egzaminem na B już nic nie będziesz wykupywał, sam egzamin (taki sam zresztą, który wcześniej będziesz miał na B1), który kosztuje gdzieś 130 zł.
Godzin przed nim nie będziesz już musiał wykupywać, ale oczywiście będziesz mógł jeśli nie będziesz czuł się na siłach by iść znów na egzamin, ale tym razem w większym samochodzie.
Generalnie bardzo dobrym pomysłem jest robienie kategorii B1, O ILE będziesz jeździł. Zawsze to jakieś doświadczenie za kółkiem nabędziesz, a potem egzamin powinieneś zdać bez problemu. Jak nie będziesz jeździł to raczej nie warto.
Tylko tak naprawdę nie upewniłem się, czy te przepisy za rok nic nie zmienią w tej kwestii. Jeśli tak, przepraszam, mea culpa.
Zawsze to jakieś doświadczenie za kółkiem nabędziesz
I nawyki. A to już nie idzie zazwyczaj w parze z egzaminem.
nie robi różnicy bo umówmy się - czy ktokolwiek na egzaminie pisemnym czyta całe pytanie i zastanawia się na nim? Bo ja i wszyscy których znam robili teorie na egzaminie z automatu tzn. patrzy się na obrazek albo czyta pierwsze kilka wyrazów i już się wie jaka odpowiedź...
Zmieniły się plany, czy nadal ma być tak jak miało być od tego roku?
Bo jeżeli nic się nie zmieniło, to Connor niestety nie masz racji. Pytań obecnie jest około 500, wszystkie na jedno kopyto, różnią się tylko obrazkiem, kilka dni i wykute wszystko na pamięć. W nowej wersji egzaminu pytań ma być kilka tysięcy, mają być niedostępne dla zdającego przed egzaminem. Masz znać przepisy a nie pytania, takie jest założenie.
juz widze ten spadek zdawalnosci teorii...jak dobrze ze zdawalem na starych zasadach...
ksips - już pal licho ten egzamin, chodzi o doświadczenie na drodze. To jest ważne moim zdaniem, bo im więcej jeździsz tym bezpieczniej będziesz się na tej drodze zachowywał. A chyba o to chodzi ;)
ksips mi nie o to chodzi że jak zdam to B1 to kupie samochód jakieś (bo wielkiego wyboru to nie ma)
tylko o to żeby zdać teorie w tym roku na starych zasadach a da drugi rok tylko jazde zaliczyć na B
no i w sumie też przeciwny jestem 16latkom za kierownicą bo wiadomo jak to jest przy kolegach szpan i tyle ;/ i taki szpan najszybciej prowadzi do jakiegoś nieszczęścia może nie tylko sb zrobić krzywdę ale i jakiejś przypadkowej osobie
dave ==> Coś się zmieniło? Bo o ile wiem, to robiąc kurs na B1 i zdając egzamin później i tak trzeba "robić" normalnie jazdy na B i egzamin na B (nie trzeba jedynie ponownego kursu teoretycznego przechodzić).
(nie trzeba jedynie ponownego kursu teoretycznego przechodzić).
To właśnie o to sie autor pyta. Teoria jest ważna pół roku. Sam jestem ciekaw czy taki myk byłby możliwy, czy 17 latek zdający obecną teorie w grudniu 2012, mógłby potem w 2013 mając 18lat zdać zwyczajne B ponownie nie pisząc teorii, która byłaby już na nowych zasadach.
ksips - już pal licho ten egzamin, chodzi o doświadczenie na drodze. To jest ważne moim zdaniem, bo im więcej jeździsz tym bezpieczniej będziesz się na tej drodze zachowywał. A chyba o to chodzi ;)
Doświadczenie doświadczeniem... ale co z nawykami? Ja już po miesiącu od otrzymania prawka, miałem ich tyle, że na egzaminie by nie przeszły.
KapCioch ==> Ale dave_mgs w poście [3] twierdzi, że zdajesz jedynie egzamin a kursu nie musisz robić.
Ciekawe rzeczy tu wypisujecie, bo z kolei jak ja byłem w szkole jazdy niedawno, to mi powiedzieli, że nawet jak zdam na B1, to potem będę musiał jeszcze raz przejść kurs i zdać oba egzaminy, a też chciałem taki myk zrobić
A to w takim razie już nie wiem, może się coś zmieniło. Jak ja robiłem prawo jazdy na B, instruktor mówił mi, że po B1 idziesz tylko na egzamin (oczywiście razem z teorią, co mogłem podkreślić wcześniej, ale myślałem, że to oczywiste). O ponownym robieniu kursu NIC nie wiem, chyba, że się po prostu coś zmieniło. Mam nadzieję, że jednak nie i że nie wprowadziłem nikogo w błąd..