Już Kazimierz zamykał stronę fanowską, bo ktoś umieszczał na niej reklamy (jak śmiał?!). Teraz walczy z radiem. No bo Kazik to jest alternatywny i nie jest prostytutka, on radio edit nie uznaje. Eska Rock poprosiła o podesłanie skróconej wersji singla, na co KNŻ wystosował otwarty list - dosyć zabawny. Co to jest? Jakiś pokręcony sposób na promocję (patrzcie jak my się nie promujemy!)? Czy może demencja? Tak trudno było odpisać: "nie, nie skrócimy piosenki, dziękujemy"?
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/eska-rock-odpowiada-kazikowi-wojewodzki-go-wysmiewa-posluchaj
Żart z podwójnie przyśpieszonym kawałkiem niezły :), ale generalnie żenadka - radio edit to wymysł stary jak świat. Chyba naprawdę troszku się w głowach poprzewracało, jeśli gość stwierdził nagle, że "jego sztuki nie można skracać".
Jemu się poprzewracało? Jakoś w antyradiu nie ma problemu by puścić całego Freebirda lub Stairway To Heaven ;/
Szkoda gościa, bo na stare lata ewidentnie mu się coś pod kopułą poprzestawiało...
Jak szczerze nie cierpię jego produkcji to pierwszy raz się zgadzam. Radio jest dla nas nie dla siebie.
Albo szukaja rozglosu robiac mala prowokacje, albo sie im w dupach poprzewracalo :)
The LasT Child - tylko ze wykonawcy piosenek ktore podales chyba nie prosili eski o patronat. Jezeli natomiast ktos prosi o cos takiego, a przy pierwszej probie negocjacji pokazuje fakersa "bo on to jest gosc i nie bedzie z nikim dyskutowal" to chyba jakies trybko w glowce przestalo mu sie krecic.
Generalnie zgadzam się z Kazikiem. Traktuje siebie jak artystę, którym zresztą jest od ponad 20 lat i nie zgadza na komercjalizację swoich utworów - dlaczego tak ciężko zrozumieć to panu Bisiorkowi? Jak im utwory nie pasują - niech nie grają! Trójka jakoś potrafi puszczać utwory po 10 minut i problemu z tego nie robi. Kazik dawał sobie radę na rynku na bez "radiów" do tej pory, da i teraz :) Jego płyty sprzedają się po cichu w ilości "razy pierdylion platynowa płyta", a nie słychać tylko o tym dlatego, że nigdy nie przychodził na Fryderyki i inne takie pierdoły, a potem poprosił żeby go w ogóle nie zapraszać... Nie chce i już!
A prztyk Wojewódzkiego dotyczący wieku był mocno niesmaczny i obłudny. Znalazł się 48 letni krytyk, aspirujący do roli wiecznego nastolatka... Żenada. Cóż pieniądze nie śmierdzą, a ESKa co miesiąc przelew robi.
[8] +1
Nie rozumiem tej nagonki na Kazika, tworzył i tworzy świetną muzykę i to się tylko liczy, a zgadzając się na skrócenie zostałby tylko kolejną prostytutką artystyczną. Popieram go całym sercem i myślę właśnie nad zakupem nowej płyty KNŻ :)
PS. Kategoria zła, powinna być muzyka.
Kazik Kazikiem, ale też człowiek i kasa musi lecieć. Miło, że znalazł sposób by nie poświęcać swojego artyzmu dla powszechnej praktyki i jednocześnie zwrócić uwagę swoich słuchaczy.
Na mnie to nie działa dziadu, i tak nie lubię twych pieśni
Kazik robi się na trv black metaloffca.
Co ma muzyka KNŻ do metalu? Nie jestem jakimś znawcą, ale wydaje mi się że twoja wypowiedź była nie na miejscu, nie dość że sarkastyczna, to jeszcze ci się nie udało.
Miałem na myśli jego "prawdziwość" i nienawiść do "komerchy", robienie wszystkiego by się nie "sprzedać", a to wszystko kojarzy mi się własnie z tym.
I nawet nie próbujcie mnie nawracać, bo wy uważacie tak, a ja i autor wątku uważamy tak. Mnie pod tym względem bardziej śmieszą ludzie właśnie typu Kazik niż np. Nergal, który nie musi na siłę odcinać się od dosłownie wszystkiego, byle tylko pokazać, że jest się PRAWDZIWYM ARTYSTĄ!
Jak im utwory nie pasują - niech nie grają!
Czyli maja objac patronat, ale nie puszczac piosenek, tak?
I bardzo dobrze. Jako artysta doskonale zdaje sobie sprawę, że nie jest artystą tylko namiastką, przypadkowo wykreowaną przez jakąś tubę. Ci wszyscy artyści doskonale wiedzą, że prawdziwa muzyka i artyści przez duże "A" skończyli się w latach osiemdziesiątych, a teraz to tylko udawanie i jazda siłą rozpędu.
Celowe promowanie tanich słuchawek dousznych, przeróżnego rodzaju przenośnych mp3 itp, jest celowym zabiegiem by spowodować głuchotę u odbiorców i w ten sposób móc dalej się promować jako artystę, który nie jest artystą.
Już 43% młodych ludzi jest zagrożonych głuchotą, więc o artystach i ich dokonaniach dowiadują się od prowadzących różne programy muzyczne. Ci każą im wierzyć, że artysta "X" to prawdziwy artysta, a zweryfikować tego słuchający nie mogą, bo słabo słyszą, więc wierzą i robią z niego idola.
Górka ==> Różnica jest jedna - Stairway, Freebird czy inne długie kawałki lecą raz na ruski rok. Z okazji premiery Kazika ten kawałek by musiał lecieć tak często, jak single Strachy na lachy czy Ilusion. a to zabiera czas antenowy innych.
I jeszcze raz wychodzi na to że twórcy techniawek są większymi artystami niż plebs muzyczny, bo oni swobodnie robią wałeczki nawet i po 20 minut i nikt nie ma nic przeciwko temu. :3
A na serio.
Akcja Kazika to tylko zagrywka "nie ważne jak, ważne że mówią". ;]
Przecież od wczoraj nie jest artystą i doskonale zna warunki współpracy z plebsowymi radiostacjami i muzycznymi tiwiszołami.
prawdziwa muzyka i artyści przez duże "A" skończyli się w latach osiemdziesiątych
Eh...
KNŻ ? Przecież ten zespół zawiesił działalność, znowu grają ?
KNŻ ? Przecież ten zespół zawiesił działalność, znowu grają ?
I co w tym śmiesznego, bo nie rozumiem? Zawiść?
Wow, widzę, że sporo osób w ogóle nie kuma jak działa radio i co to jest czas antenowy. Serio nie zdajecie sobie sprawy z tego, że radio MUSI puszczać w miarę krótkie kawałki z nowych albumów, bo potem ludzie zaczynają się nudzić i przełączają stację? To jest praktyka stosowana od kilkudziesięciu lat, Kazik i jego muzycy wiedzą takie rzeczy, tylko albo nagle rżną głupa albo faktycznie im się w głowach poprzewracało.
To oczywiście zabawne biorąc pod uwagę fakt, że proszą kogoś o patronat. Mogli wcześniej zastanowić się czy chcą wybrać jako patrona stację jak najbardziej komercyjną, czy jakaś mniej popularną, która przystanie na ich warunki. Nihil novi.
The LasT Child ---> może dlatego Watsonie, że to są kultowe kawałki? Jak się okaże, że nowy album Kazika jest objawieniem, to też zaczną puszczać w całości.
Przecież jedyne, czego sie da słuchać z "twórczości Kazika" to wykonania utworów jego ojca - bo maja tekst i muzykę, a nie idiotyczny zlepek słów, od którego uszy więdną...
Kazik to był dla mnei taki denny hip-hop z normalnym podkłądem muzycznym zamiast miksów... Kompletnie nie rozumiem fenomenu...
Staszewski i Kukiz to doskonałe dowody na to jak bardzo szkodliwą społecznie chorobą jest alkoholizm.
Swoją drogą, kto, poza (tfu) studentami, słucha Kaziuka?
Przecież jedyne, czego sie da słuchać z "twórczości Kazika" to wykonania utworów jego ojca - bo maja tekst i muzykę, a nie idiotyczny zlepek słów, od którego uszy więdną...
Akurat teksty Kazika są świetne, jakbyś posłuchał to byś zrozumiał, a teksty ojca w większości mi nie podchodzą, ma pare perełek, ale tutaj akurat będę w kontrze i moim zdaniem to najgorsza część twórczości K.
Zresztą rozumiem że zaraz się tutaj więcej alternatywnych znajdzie, dla których Kazik jest po prostu zbyt mainstreamowy, ech te dzieci dzisiejsze.
Am co mnie ten Kazik cały obchodzi! I tak go nie słucham! Peja, Roman, Bosski, PiH i Słoń nawijają lepiej!
pecet007, miej trochę szacunku dla zdania innych, hm? "[..] jakbyś posłuchał to byś zrozumiał". No proszę Cię, nie lubimy Kazika z jego twórczością i koniec, nie ma co chłopa bronić.
[8] +1
Kurde, to przeciez nie Kazik robi afere tylko Eska. Wyslali zapytanie, dostali smiechowa odpowiedz i tyle, a tu zaraz obraza bo Kazik sie kreuje:( Kazik jest taki od wielu lat i chwala mu za to.
Nie rozumiem tej nagonki na Kazika, tworzył i tworzy świetną muzykę i to się tylko liczy, a zgadzając się na skrócenie zostałby tylko kolejną prostytutką artystyczną.
No to się Kazik obrazi, że go prostytutką nazwałeś. Marysia Kultu w radiu leciała bez ostatniej zwrotki :)
Podobno już cała sześciominutowa wersja kilka razy leciała w Esce Rock. Za to w Raporcie o 16:00, prowadzący zapowiedział, że dzisiaj będą grali kawałki z krótkim intro;D
Kurde, to przeciez nie Kazik robi afere tylko Eska. Wyslali zapytanie, dostali smiechowa odpowiedz i tyle, a tu zaraz obraza bo Kazik sie kreuje:( Kazik jest taki od wielu lat i chwala mu za to.
Zwykła odpowiedź, a list otwarty to nie to samo.
Toz teksty ojca nie wszystkie są cacy, ale choćby te parę perełek sprawai, ze słuchać się ich w ogóle da - tzn. perełki są akurat całkiem sporymi perłami i większosci słucha się z niesamowitą przyjemnoscią.
A Kazika to dla mnie taka męcząca "muzyka" bez ciekawsej melodii i z straszliwie męczącymi, nijakimi tekstami, które w dodatku pozbawione są rymów mogących im nadać choc dorobine lekkosci i jakos je wykończyć . Pewnie, rymy konieczne mozę nei są, ale nie rymować to też trzeba umieć...
Jakoś w antyradiu nie ma problemu by puścić całego(...)Stairway To Heaven ;/
Tez mnie to dziwi. Nie znam bardziej przynudzajacego utworu i jak dla mnie ten niezrozumialy obiekt kultu powinien byc skrocony przynajmniej o polowe.
A Kazika to dla mnie taka męcząca "muzyka" bez ciekawsej melodii
Idealne podsumowanie 90% jego tworczosci. Tylko Kult daje generalnie rade.
Ojej, jakie to straszne! Jakiś bezczelnmy człowiek ośmielił się powiedzieć coś, co nie było zgodne z linią Wielce Szanownych Ekspertów i Miłościwie Panującego Nam W Eterze Radia. Kurde, ludzie, Kazik to artysta, a jak wiadomo nie od dziś, artyści miewają swoje odpały - jedni lepsze, inni gorsze. Normalni ludzie o tym wiedzą i zwykle przestają się tym przejmować w okolicach osiemnastego roku życia plus minus pi.
Chyba tylko maluczkim i nie do końca rozgarniętym trzeba regularnie tłumaczyć, że artysta A "prezentuje nietuzinkowy indywidualizm", zaś artysta B "ma zawyżony poziom roszczeń i strzela fochy". Co akurat w tym przypadku jest bardzo symptomatyczne :)
Tez mnie to dziwi. Nie znam bardziej przynudzajacego utworu i jak dla mnie ten niezrozumialy obiekt kultu powinien byc skrocony przynajmniej o polowe.
Kwestia gustu. Mi tam sprawia przyjemność przesłuchanie całej piosenki Zeppelinów za to wysiadam bardzo szybko przy popisach Staszewskiego. Dokładając do tego całe zamieszanie jakie wokół siebie robi odechciewa mi się całkowicie słuchania jego piosenek. Jak Cię widzą tak Cię piszę. Ja już dawno przypiąłem mu stosowną metkę i kolejne wydarzenia z nim związane tylko mnie w niej utwierdzają.
Chyba tylko maluczkim i nie do końca rozgarniętym trzeba regularnie tłumaczyć, że artysta A "prezentuje nietuzinkowy indywidualizm", zaś artysta B "ma zawyżony poziom roszczeń i strzela fochy". Co akurat w tym przypadku jest bardzo symptomatyczne :)
Chyba tylko maluczkim i nie do końca rozgarniętym trzeba regularnie tłumaczyć, że każdy ma prawo do oceny gdyż żyjemy z założenia w demokratycznym kraju.
A i na miano artysty trzeba sobie zasłużyć.
Ojej, żeby niebyło bulwersu to ja naprawdę lubię posłuchać sobie Notorycznej narzeczonej czy innej Knajpy morderców wykonaniu Kazika. Jakb miał co śpiewać tekstowo i muzycznie, to byłby naprawdę całkiem fajny muzyk. Ale ze jego "tfurczosć" jest, jaka jset, too i jego artystyczne odpały mniej mi sie podobają -wiecie, jak sie kogos lubi czy podziwia to lepiej toleruje się fochy, które strzela.