Krakowscy radni chcą dofinansowywać produkcję gier wideo
Music Master: Chopin 2.0 już w produkcji!
Tak kończy się dotowanie czegokolwiek, zamiast trafiać w gusta konsumentów trzeba trafiać w gusta dotujących, najczęściej produkując po prostu bubel.
"Przede wszystkim produkcja gier wideo jest znacznie tańsza od filmowej." chyba koleś nie słyszał ile pochłonęło stworzenie takich tytułów jak Wiedźmin 1,2/Call of Juarez:WK/Two Worlds 2 czy Dead Island.
Każda z gier pochłonęła ponad 30 mln zł.
No chyba że chodzi mu o takie łajno jakim jest Music Master: Chopin to wtedy się mogę z tym zgodzić.
Może należałoby powiedzieć, że produkcja gier na światowym poziomie jest na ogół tańsza niż filmów na światowym poziomie. Nawet największe produkcje "growe" jakoś się zamykały w granicy 100 mln dolarów, podczas gdy budżety blockbusterów na ogół się w tych okolicach zaczynają.
A to, że nasza najdroższa produkcja filmowa kosztowała "ledwie" niecałe 20 milionów dolarów, to inna sprawa.
Natomiast co do samej inicjatywy, to jest zacna. Zobaczymy, co z tego wyjdzie :)
Jedyne dofinansowywanie gier jakie uznaję to kupowanie ich przez graczy. Dopóki całość dochodów firm produkujących gry pochodzi ze sprzedaży gier to muszą je robić na tyle dobre by warto było je kupić. Jak będą im płacić urzędnicy z pieniędzy zrabowanych podatnikom, w tym graczom, to firmy będą robić badziewie pokroju Music Master Chopin, który też dostał dofinansowanie. Poza tym jest niemoralne, by na produkcję gier płacili ci, którzy nie grają i gry komputerowe mają w dupie. Każda branża powinna się utrzymywać sama, jak nie jest zdolna to znaczy, że towar który oferuje po danej cenie jest niepotrzebny.
@Mortalking
A ty chyba nie słyszałeś ile kosztują filmy podobnej kategorii.
Kino niezależne/artystyczne również kosztuje znacznie więcej od niezależnych gier.
Ja pi**** jak wy ględzicie, nie iwme co robi się z tymi ludźmi. Dofinansowania to ogromna szansa dla ludzi którzy nie są powiązani z żadnymi firmami i stawiają na samodzilne kodowanie np. na małe platformy. Lub dla ludzi którzy wychodzą z Cienia gier Indie.
To nie jest takie głupie jak to się może początkowo wydawać. Geralt podczas podróży w W3 faktycznie może napotkać Kraków, oczywiście w XIII w. Byłaby to nawet szansa, by zobaczyć, jak zabytki zmieniły się na przestrzeni wieków.
a co to jest jeden milion złotych, ale mi dofinansowanie, powinni przeznaczać na to min. 50 milionów to coś by z tego było. Więcej pracy ludzi, większe podatki, większa sprzedaż produktów, większe podatki itc. itc. ale jak mistrz wincent tego nie rozumie, a jest MF, to skąd mogą radni to wiedzieć :] Dla mnie takie newsy to ocierają się o kpinę.
@voroshmitov
To ich dofinansuj. Broni ci ktoś? Daj szansę młodym, ambitnym twórcom. Rób to a nie domagaj się by okradano jednych i dawano innym. W czym twórcy gier są lepsi od tych, którym zostaną odebrane owoce ich pracy, by opłacić twórców gier? Ktoś, kto domaga się rabowania ludzi by rozdawać pieniądze innym ludziom jest moralną gnidą.
@A.l.e.X
a co to jest jeden milion złotych, ale mi dofinansowanie, powinni przeznaczać na to min. 50 milionów
Powinni ukraść nie milion a 50 milionów by ktoś inny miał pracę kosztem kogoś innego.
Wszystko powinno robić państwo. Państwo wszak ma masę pieniędzy pochodzących z czarodziejskiej sakiewki bez dna.
Więcej pracy ludzi, większe podatki, większa sprzedaż produktów, większe podatki itc. itc. ale jak mistrz wincent tego nie rozumie, a jest MF, to skąd mogą radni to wiedzieć :] Dla mnie takie newsy to ocierają się o kpinę.
Ten twój "mistrz wincent" nie jest radnym Krakowa tylko ministrem i do tych dotacji nic nie ma. Po drugie, spieszę cię poinformować, że pieniądze które dostaną ci twórcy to pieniądze odebrane innym ludziom. Jeśli domagasz się jakichś dotacji to równocześnie domagasz się okradania ludzi z ich pracy. Być może nie mieści się to w twojej komunistycznej główce, ale jeśli opłacisz programistów i artystów robiących gry to zrobisz to pieniędzmi, które odbierzesz np. robotnikowi albo piosenkarzowi. Ów robotnik i piosenkarz będzie miał miej pieniędzy do wydania i nie kupi sobie np. butów u szewca. Możesz stworzyć sztucznie 5tysięcy miejsc pracy ale jednocześnie gdzieś indziej zamkniesz przynajmniej drugie tyle.
Ludzie zarabiają pieniądze i wydają na to, na co chcą wydawać. Na to, co jest im najbardziej potrzebne. Ty zaś uważasz, że wiesz od nich lepiej, co im jest potrzebne i że lepiej od nich wydasz ich pieniądze. Podobało by ci się gdybym to ja ci dyktował na jakie filmy możesz chodzić i w jakie gry grać? Albo, że zamiast kart z prockami nVidii masz kupić karty AMD? Oczywiście dużo tańsze, bo ja, za swoją ciężką pracę polegającą na kupowaniu ci różnych rzeczy za twoje pieniądze też zasługuję na wynagrodzenie. Powiedzmy 23% pieniędzy, które chcesz wydać.
Pan Dzikus, zgadam się z Tobą w 100%, dosyć już tego złodziejskiego socjalizmu w tym kraju.
Kazioo ---> a co taka niezależna gra może zdziałać w dzisiejszej branży ?, całe nic.
Jeżeli gra nie jest poparta konkretną sumą pieniędzy i ambitnych oraz zdolnymi ludzi to po prostu zginie niezauważona. A ten 1 mln zł to jakaś kpina. Za takie pieniądze można w ogóle zrobić jakiś konkretny projekt ?
@Pan Dzikus - najpierw napiszę Ci jak najkrócej potrafię: nasz kraj jest opodatkowany zresztą jak spora część państw na świecie, gdzie o pewne sprawy dba państwo. To jak duże podatki ja płacę, czy to w VAT, czy to podatki pośrednie za pracowników jak i ich koszty jak np. ZUS to mogę powiedzieć Ci tylko, że gdyby ich nie płacił to byłbym w co najmniej 7 niebie. Jednak w przeciwieństwie do innych ludzi nie płaczę, że Państwo okrada mnie z pieniędzy na koszt innych ludzi. Nigdy nie skorzystałem i raczej nie skorzystam z państwowej służby zdrowa, z emerytury, z renty,... ale inni ludzie skorzystają. Mógłbym być zbulwersowany, że z tych pieniędzy opłaca się wielotysięczne (też) emerytury dla prokuratorów, sędziów, wojskowych, oficerów straży pożarnej, policji itd. (ale też tego nie robie). Może nie zdajesz sobie sprawy, ale z pieniędzy nas, ludzi którzy prowadzą firmy budżety miast mają w nich porządne pieniądze z samych podatków np. za grunty i budynki. Ale koniec o tym. Więc jeśli już te pieniądze które spływają do budżetów miasta mogą zostać wydane częściowo na hobby które ja osobiście kocham to tylko się cieszę. Tworzenie gier to nie jest moja branża, ale widząc ile osób jest często wymienianych w zakładce "twórcy" wiem, że deweloping gier to nie jest takie nic. Poza tym mówisz o odbieraniu pieniędzy innym ? chcesz mnie zabić śmiechem ? Ile ludzi tak naprawdę pracuje i coś wytwarza, a ile osób jest zatrudnionych w sektorze budżetowym, ile jest urzędników ? Nie chce wchodzi w polemikę rozdawnictwa, bo nasze państwo przetraca pieniądze w sposób super zawodowy. Więc nie pisz mi o tym, że przekazanie pieniędzy z podatków, które może stworzyć jakieś nowe miejsca pracy w prywatnych firmach, zniszczy miejsca pracy w sektorze budżetowym, bo to też jest kpiną. Sektor budżetowego zatrudnienia poza nauczycielami i o 10x mniejszą administracją powinien w ogóle nie istnieć. Pomijam już tutaj utrzymywanie wojska, które do niczego się nie przyda ( w obecnym świecie, wojny wygrywa technologia, której Polska nie ma, a nie miśki w butach z karabinami). Polska to kraj absurdów, więc jeśli mamy w przyszłości mieć pieniądze to powinniśmy inwestować w młodych ludzi i ich biznesy, bo podatki i tak płacimy, każdy z nas. Pozdrawiam.
PS. jedyny mój zarzut to co do kwoty, bo jest to po prostu kpina. Ale pewnie się nie zgodzisz :] , choć jak już będziesz się nie zgadzał to pomyśl o tych 15000 oficerach którzy dostają emerytury w wieku 40 lat na poziomie 10k+ i 59 000 innych urzędasach którzy mają pensje powyżej 120k rocznie :] hehe
mysle ze powinni zrobic gre o smoku wawelskim i legendzie itp cos w stylu wiedzmina nowe rpg byloby fajnie :D
Kluczowe w tym wszystkim jest słowo "chcą". Chciejstwo w kręgach salonów jak i planktonu politycznego to uniwersalny i elegancki slogan (i nic nie kosztuje) i na nim się zazwyczaj kończy.