Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Jak zabić człowieka

25.07.2011 07:07
kapciu
1
kapciu
185
kapciem

Jak zabić człowieka

Twoja latorośl chce pozabijać ludzi.

Decydujesz sie na mocno reklamowane Call of Duty: Modern Warfare.
wymagania wiekowe: +16
Myślisz sobie, co mu szkodzi, to tylko fikcja. W filmach zabijają, muzycy opiewają śmierć to i gra może.
Nic mu nie będzie.

Twój 12 letni syn zabił dzisiaj 30 osób. Dla niego to fragi, przyjaciele - znajomi - współzawodnicy.
1 frag - 1 człowiek.
Flaki nie wyciekają z postrzelonych trzewi, nie słychać skowytu umierającego, nie widać cycków - jest w porzo.

To nie jest złe.

Gry o zabijaniu nie są złe.

25.07.2011 07:29
wysiak
👍
2
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Od razu przygotuje ci tekst na watek, jaki bedziesz mogl zalozyc, gdy zdarzy sie jakis wypadek samochodowy, i okaze sie, ze kierowca gral na kompie. Here goes:

Twoja latorośl chce pojezdzic samochodem.

Decydujesz sie na mocno reklamowane NFS / TDU / DIRT / cokolwiek.
wymagania wiekowe: +12
Myślisz sobie, co mu szkodzi, to tylko fikcja. W filmach scigaja sie samochodami, w telewizji pokazuja wyscigi, to i gra moze.
Nic mu nie będzie.

Twój 12 letni syn jechal dzisiaj 300 km/h miedzy innymi autami i przechodniami. Dla niego to tylko obrazki na ekranie, przyjaciele - znajomi - współzawodnicy.
1 wypadek - kilka osob.
Flaki nie wyciekają z przejechanych przechodniow ani z rozbitych aut, nie słychać skowytu umierającego, nie widać cycków - jest w porzo.

To nie jest złe.

Gry o wyscigach nie są złe.

25.07.2011 07:36
kapciu
3
odpowiedz
kapciu
185
kapciem

"Twoja latorośl chce pojeździć samochodem i pozabijać przechodniów.

Decydujesz sie na mocno reklamowane Carmageddon/Destruction Derby/cokolwiek.
wymagania wiekowe: +16
Myślisz sobie, co mu szkodzi, to tylko fikcja. W filmach ścigają sie samochodami, w telewizji pokazują wyścigi, to i gra moze.
Nic mu nie będzie.

Twój 12 letni syn jechal dzisiaj 300 km/h niszcząc samochody, zabijając przechodniów. Dla niego to tylko obrazki na ekranie, przyjaciele - znajomi - współzawodnicy.
1 wypadek - kilka osob.
Flaki nie wyciekają z przejechanych przechodniow ani z rozbitych aut, nie słychać skowytu umierającego, nie widać cycków - jest w porzo.

To nie jest złe.

Gry o wyścigach śmierci nie są złe."

Widzisz różnice?

"Wspaniała w tamtych czasach grafika, muzyka, pomysł i grywalność tworzy z Carmaggedon legendę gier komputerowych, która nawet dziś, tyle lat po premierze potrafi przyciągnąć do monitora na długie godziny świetnej (krwawej :->) rozgrywki." - cytat gryonline.pl

25.07.2011 07:38
kaganpwnz
😃
4
odpowiedz
kaganpwnz
43
Generał

Ehh, ja zanim osiagnalem pelnoletnosc to na playstation 1 wybilem chyba z pol populacji ziemskiej, wszystkich zombiakow w Raccon City, a o dinozaurach juz nie wspominam i jakos zyje bez ochoty mordowania co popadnie. Dzis zas moj dorobek "fragow" mozna pewnie liczyc w milionach po tym jak z 5 lat gralem w CS'a i ostatnie 3-4 lata w CoDy i BF'a, o Left 4 Dead 1 i 2 nie wspominam juz. Frag to zabicie, ale poki ktos ma na tyle oleju w kepie zeby dostrzec roznice miedzy wirtualnym wyeliminowaniem a tym w zyciu codziennym, to raczej nie masz sie co martwic tylko dac sie chlopakowi porzadnie wyzyc/odstresowac lub zabawic.

Te gry nie sa zle i nigdy nie byly, jedyna rzecz ktorej zawdzieczamy takie opinie to media dla szarej masy ktore pewnego dnia po prostu nie mialy juz o czyms ciekawszym napisac.

25.07.2011 07:39
wysiak
5
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Niezbyt. Chodzi tylko o wiek graczy? Masz statystyki jak wielu 12latkow jezdzi po drogach autami, a ilu ma dostep do broni palnej?

25.07.2011 07:41
kapciu
6
odpowiedz
kapciu
185
kapciem

wysiak - gry gloryfikują zabijanie. W tym cały szkopuł. Fajne zabijanie - dobra grywalność.

nie dyskutuje z tym JAKI to ma wpływ na psychikę.

25.07.2011 07:47
wysiak
7
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Ile jest gier dozwolonych od 12 lat, ktore gloryfikuja zabijanie? Tyle, ile filmow w tej kategorii wiekowej, gdzie dzielny bohater zabija dziesiatki zloczyncow? A ze rodzice pozwalaja dzieciom grac w nieodpowiednie dla nich gry, tudziez ogladac filmy itd, to juz insza inszosc.

"Fajne zabijanie - dobra grywalność."
Bzdura, jest mnostwo swietnych i grywalnych gier bez grama przemocy. No ale jak wczoraj juz gdzies pisalem, wyglada na to, ze nagonke na brutalne i demoralizujace gry prowadzi glownie srodowisko graczy.

25.07.2011 07:49
Widzący
8
odpowiedz
Widzący
235
Legend

Ło matko! Coś z tym trzeba zrobić, myślę że tylko wydawanie gier z Kenem i Barbie oraz z różowymi blond kucykami może nas uratować, inaczej otchłań, flaki i flaki.

25.07.2011 07:53
kapciu
9
odpowiedz
kapciu
185
kapciem

Ale jaka kategoria wiekowa. Gry nie powinny uczyć, że - by osiągnąć cel trzeba zabić.
W żadnej kategorii wiekowej.

Gry, które polegaja na zabijaniu nie powinny wogóle dostawać żadnej kategorii wiekowej a w rezultacie nie byc dopuszczane do dystrybucji.

"Bzdura, jest mnostwo swietnych i grywalnych gier bez grama przemocy. "
A czy ja to neguje?

25.07.2011 07:59
Widzący
😁
10
odpowiedz
Widzący
235
Legend

kapciu -> to taka sama bzdura jak pomysł na wychowanie dzieci w pełnej prawdomówności, wcale nie wyjdzie lepszy człowiek tylko społeczna kaleka.

25.07.2011 08:02
wysiak
😁
11
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"Gry, które polegaja na zabijaniu nie powinny wogóle dostawać żadnej kategorii wiekowej a w rezultacie nie byc dopuszczane do dystrybucji."

A na jakiej to podstawie uzurpujesz sobie prawo do decydowania w co moga grac / co moga ogladac / co moga robic dorosli, swiadomi ludzie? Filmow z Rambo tez zabronisz, pornosow niechybnie rowniez?
Cenzorku drogi, nie tobie decydowac...

25.07.2011 08:07
bisfhcrew
12
odpowiedz
bisfhcrew
170
oversteer

Gram od dawna, jak miałem 12 lat to grałem we wszystko a rodzice nie sprawdzali co ja robię na komputerze. Do dzisiaj gram w brutalne gry. Ostatnie co bym zrobił, to krzywdę drugiemu człowiekowi.
Pewnie takich ludzi jak ja jest bardzo wielu.

Gry nie wpływają tak mocno na normalnych ludzi, by ich zmienić. Tak samo jak filmy czy książki. Taki psychol co urządził by masakrę pod wpływem gry, trafia się pewnie jakiś 1 na 10 000 000, graczy.

25.07.2011 08:08
kapciu
13
odpowiedz
kapciu
185
kapciem

"A na jakiej to podstawie uzurpujesz sobie prawo do decydowania w co moga grac / co moga ogladac / co moga robic dorosli, swiadomi ludzie? Filmow z Rambo tez zabronisz, pornosow niechybnie rowniez?
Cenzorku drogi, nie tobie decydowac..."

A na takiej, że jesteśmy katolikami i obowiązuje nas moralność chrześcijańska.
A ta nakazuje nam szanowanie życia.

Dorośli ludzie tego nie rozumieją bo nie byli wychowywani od małego w atmosferze wirtualnej śmierci. Można sie z tego śmiać, kpić z przewrażliwionej analizy - ale zastanówcie się.
Oglądaliśmy Rambo który zabijał i trzymaliśmy za niego kciuki. Zachwycaliśmy sie popisami Seagala, który łamał kości złoczyńcom.
Teraz sami możemy to robić za pośrednictwem pada lub myszki.
Za niedługo, będziemy to robić rękoma (Kinect) lub kontrolerem imitującym pistolet.

Stąd już niewielki krok do rzeczywistości.

fajny post znalazłem na tym forum, usera Netona.
Ten znów broni gier ale jednak pisze o ciekawych kwestiach. Pogrubiam interesujące mnie fragmenty:
(https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11477174&N=1)
"
Po pierwsze jestem graczem i żołnierzem. Przeżywałem wojny w grach i przeżyłem ją na prawdę. (...)

(...) Ludzie którzy grali tak jak ja w gry ( o tematyce wojennej ) lepiej sobie radziliśmy z chaosem i stresem pola walki. Później już na miejscu lepiej sobie radziliśmy z stresem wywołanym tym że możemy zginąć i pod ostrzałem (wielu z nas miało straszną adrenalinę ale myślało trzeźwo i wyraźnie ) Szybciej oswajaliśmy się z widokiem ludzi zabitych lub rannych. Widoki i działania których byliśmy uczestnikami ( nie światkami jak to ma miejsce w filmach ) w grach trochę nas przygotowało do tego czego byliśmy szkoleni.
I co też zauważyłem na wielu wystawach i piknikach wojskowych.
Dzieci biorą dzisiaj wista lub beryla i bez wahania celują w rodziców, co lepsze to potrafią przeładować i odbezpieczyć broń. Tutaj mnie przeraża rodzić ( który robi sobie zdjęcie z dzieckiem i ma do tego radochę że dzieciak w niego celuję ) i to że ten dzieciak co ma 12 potrafi obsługiwać się bronią palną z taką wprawą."

25.07.2011 08:11
14
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

a w Japonii, gdzie latwo mozna spotkac doroslych na ulicy ogladajacych komisky pornograficzne, gdzie ogolnie porno nie jest czyms wstydliwym, jest procentowo duzo mniej gwaltow niz w panstwach bardziej pruderyjnych

jak to wytlumaczysz?

25.07.2011 08:18
15
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Wedlug moich obliczen, wliczywszy rozmaite strategie kosmiczne, gdzie niszczylo sie cale planety, strategie "ziemskie" z wykorzystaniem broni nuklearnej etc. mam na koncie ze 100 mld ofiar.

[36] Ogladany od konca film z Seagalem opowiada o facecie, ktory orientalnym masazem leczy ludzi z rozmaitych skrecen, zwichniec, zlaman itd. a potem na pocieszenie rozdaje im noze i pistolety. I od razu lepiej. :)

25.07.2011 08:29
wysiak
16
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

No to fajnie, ze jestes katolikiem (swoja droga niejaki Breivik tez nalezy do the religii, skoro jestesmy w tym temacie), czy ktos zabrania ci przestrzegania moralnosci chrzescijanskiej? Natomiast o ile sie orientuje nie zyjemy w panstwie wyznaniowym, na jakiej zatem podstawie probujesz swoja moralnosc narzucac innym?

25.07.2011 08:30
👍
17
odpowiedz
zanonimizowany86275
95
Generał

Nowy Postal będzie miał ogromną kampanie reklamową.

25.07.2011 08:35
kapciu
18
odpowiedz
kapciu
185
kapciem

wysiak - ano na takiej zasadzie, że w kraju panuje demokracja, katolicyzm to dominujące wyznanie i to my ustalamy prawo a nie ateiści czy ludzie innego wyznania.
można szanowac prawa mniejszości ale bez przesady.

el.kocyk - wątek jest o zabijaniu.
Co do porno, albo może inaczej - co do nagości w grach, pokazywaniu seksu. jestem przekonany, że po odpowiedniej edukacji, która powinna zaczynać się już w przedszkolach, nagość byłaby czymś znacznie bardziej akceptowalnym a erotyka nie wzbudzała by niezdrowych skojarzeń.
jak na razie niestety, musi byc traktowana jako kategoria +18.

Victor Sopot - nowy postal nie ma prawa bytu na terenie Europy.

25.07.2011 08:40
😊
19
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Jak dla mnie ciekawszym tematem jest to, że ludzi bardziej szokuje np Wiedźmin, gdzie była karta z odsłonięta piersią kobiety, niż mordowanie i wypruwanie flaków :) Czemu zatem erotyka gorszy bardziej niż brutalna przemoc? Przecież żaden 15latek swoja lancą nie wystrzela 90 ludzi na obozie.

25.07.2011 08:41
Bullzeye_NEO
20
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

ano na takiej zasadzie, że w kraju panuje demokracja, katolicyzm to dominujące wyznanie i to my ustalamy prawo a nie ateiści czy ludzie innego wyznania. można szanowac prawa mniejszości ale bez przesady.

porozumiales sie juz w tej sprawie z reszta wspolwyznawcow?

Czemu zatem erotyka gorszy bardziej niż brutalna przemoc? Przecież żaden 15latek swoja lancą nie wystrzela 90 ludzi na obozie.

bo to zbliza do masturbacji i niechcianej ciazy, co z kolei zwieksza ryzyko tego, ze rodzice beda na jezykach calej wsi i bedzie wstyd :D

25.07.2011 08:44
wysiak
😁
21
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Czyli nie bedziesz mial nic przeciwko jesli w ciagu najblizszych parunastu lat przyjedzie do Polski troche muzulmanskich imigrantow przykladowo, i demokratycznie przeglosuja wprowadzenie szariatu?
To fajnie masz, ja jednak wole nie przechodzic przymusowo na islam, buddyzm, hinduizm, czy jaka tam religia bylaby akurat dominujaca na terenie gdzie przebywam. A dokladnie to postulujesz.

25.07.2011 08:47
Belert
22
odpowiedz
Belert
182
Legend

niezly bzdet, coz teraz ciezko znalezc mlodego czlowieka ktory nie gral w strzelanki.

25.07.2011 09:05
23
odpowiedz
zanonimizowany767769
4
Generał

kapciem!

25.07.2011 09:10
kapciu
24
odpowiedz
kapciu
185
kapciem

wysiak - nikt cie nie zmusza do nawrocenia. ale prawo przestrzegać musisz.

po prostu jestem zwolennikiem wycofania z dystrybucji gier propagujacych przemoc.
to, że ci sie nie podoba moje stanowisko - masz do tego prawo.

tylko, ze szczerze mowiąc, nie masz żadnych argumentów, popierajacych utrzymanie status quo, no poza nieśmiertelnym krzykiem o cenzure.
gry takie jak battlefield, arma czy call of duty nie niosa ze sobą ŻADNYCH walorów pozytywnych dla graczy.
to marketinkowe szmiry jadące na kulturze śmierci i mordu. a to sie przeciez sprzedaje.

25.07.2011 09:24
.:Jj:.
25
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

kapciu=> żadnych poza nieskrempowaną przyjemnością, treningiem refleksu i spostrzegawczości?

I ten nieśmiertelny krzyk "mi się nie podoba/ ja nie umiem/ ja nie chcę nikt nie będzie miał".

Oczywiście że się sprzedaje bo ludzi to kręci. Uważasz że lepiej gdyby ludzie się rozładowywali demolując przystanki, upijając się w klubach? Czy chcesz zasugerować to że tak naprawdę każdy ma środki i możliwości grania w ASG czy chodzenia na strzelnicę?

Dziewczynki chodza na zakupy i plotkują, chłopcy bawią się pistolecikami. Masz problem z rozrywką dającą możliwość zapokojenia tych potrzeb czy zainteresowaniami męskiej cześci populacji? :)

nikt cie nie zmusza do nawrocenia. ale prawo przestrzegać musisz.

Lul.

25.07.2011 09:28
wysiak
26
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

A ty niby masz jakies argumenty, poza wydumanym i niepotwierdzonym zadnymi badaniami ani statystykami rzekomym szkodliwym wplywie na psychike? Pytam kolejny raz, na jakiej podstawie uzurpujesz sobie prawo do decydowania o cudzej moralnosci, jakie masz niby uprawnienia do stwierdzen czy cos komus przynosi takie czy inne efekty? Pozytywnym aspektem wymienionych gier moze byc np rozladowanie agresji, tudziez zwykla rozrywka i sposob na spedzenie czasu. Ani gorszy ani lepszy od which sposobow.

25.07.2011 09:32
27
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

26 - i to jest dokladnie to o co mi chodzi w poscie o Japonii
z latwym dostepem do pornografii nie zwieksza sie ilosc gwaltow, wrecz przeciwnie, ona sie zmniejsza
mysle, ze podobnie bedzie i z graniem w strzelanki
99.9% ludzi tam rozladuje swoje zle emocje a szajbusy trafiaja sie wszedzie

25.07.2011 09:36
28
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

gry takie jak battlefield, arma czy call of duty nie niosa ze sobą ŻADNYCH walorów pozytywnych dla graczy.

a refleks, planowanie, strategia, wspolpraca z innymi.
oczywiscie, ze gry nawet takie jak call of duty niosa DUZO pozytywnych walorow dla graczy.

ja jakos jak bylem mlody sporo gralem w zabijanie, carmageddony, doomy, srumy, wyscigowe gry, strategiczne itd... i uwazam, ze gry bardzo pozytywnie wplywaja na rozwoj mlodego czloweika.
ucza go bardzo duzo rzeczy.

nawet taki fpp.

standardowy argument. Noz moze sluzyc do pokrojenia bulki, albo do zabicia kogos.
Czy przez to ma byc zakazane uzywanie noza? bo jakis debil zabija nim ludzi?

25.07.2011 09:40
.:Jj:.
29
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Też od najmłodszych lat pocinałem w różne Bloody, Carmageddony i inne Mortale i żadnych negatywnych skutków nie zauważyłem.
Zostały jedynie wspaniałe wpsomnienia.

Jak ktoś jest niepoczytalny i niezrównoważony, jeśli ktoś został źle wychowany i wpojono mu zły system wartości, jak ktoś nie ma kręgosłupa moralnego to to czy gra czy nie niczego nie zmienia.

25.07.2011 09:53
30
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

@kapciu
Teraz sami możemy to robić za pośrednictwem pada lub myszki. Za niedługo, będziemy to robić rękoma (Kinect) lub kontrolerem imitującym pistolet. Stąd już niewielki krok do rzeczywistości.

Nadal ogromny. Nie ma żadnych wiarygodnych dowodów potwierdzających postępującą desensytyzację lub skłonności do działań agresywnych. Wręcz przeciwnie - ludzie duzo grający najczęściej są nadwrażliwi, pasywni i lekliwi (jeden z powodów, dla których preferują rozgrywkę wirtualną). Gry komputerowe są dostępne od około 30 lat, filmy - dwa razy dłużej.

Dorośli ludzie tego nie rozumieją bo nie byli wychowywani od małego w atmosferze wirtualnej śmierci.

To było wzgledną prawdą w zeszłym pokoleniu. Ludzie, którzy mając kilka lat oglądali widowiskowe filmy o zabijaniu i jako dziesięciolatki grali w krwawe gry mają już własne dzieci. Przeważająca większość badaczy zajmujący się zjawiskiem, o którym piszesz, to właśnie ludzie wychowani już w "atmosferze wirtualnej śmierci".

ano na takiej zasadzie, że w kraju panuje demokracja, katolicyzm to dominujące wyznanie i to my ustalamy prawo a nie ateiści czy ludzie innego wyznania.

To albo ta demokracja działa słabo, albo Polacy są mało katoliccy (czy w ogóle chrześcijańscy), bo Polska, w odróżnieniu od np.: krajów skandynawskich, nie jest państwem wyznaniowym. Oczywiście wszystko może się zmienić, ale na razie się na to nie zanosi. Mam nadzieję, że nie pozostajesz gołosłowny i aktywnie działasz w kierunku propagowania moralności katolickiej w naszym kraju i reprezentowaniu jej w prawie.

po prostu jestem zwolennikiem wycofania z dystrybujcji gier propagujacych przemoc.

Zastanów się, czy naprawdę tego chcesz (wskazówka: przemoc to nie tylko zabijanie).

tylko, ze szczerze mowiąc, nie masz żadnych argumentów, popierajacych utrzymanie status quo

Nie chcę Cię martwić, ale to Ty nie masz żadnych racjonalnych argumentów (a skoro proponujesz zmianę, to ciężar dowodu spada na Ciebie) poza własnym przekonaniem o tym, że przemoc w grach jest szkodliwa (z perspektywy moralnej). Oczywiście z ideologicznego punktu widzenia masz rację, ale mamy tu pluralizm, więc ideologie mają charakter równorzędny dopóki nie zostaną uwzglednione w prawie (a państwo nie ma szczególnych oporów z akceptowaniem zabijania jako takiego, na co wskazuje fakt utrzymywania policji i wojska).

25.07.2011 09:55
Regis
👍
31
odpowiedz
Regis
133

gry takie jak battlefield, arma czy call of duty nie niosa ze sobą ŻADNYCH walorów pozytywnych dla graczy.
to marketinkowe szmiry jadące na kulturze śmierci i mordu. a to sie przeciez sprzedaje.

W takim razie przy tej okazji powinniśmy zlikwidować Hollywood, bo spełnia wszystkie w/w warunki.

25.07.2011 09:57
📄
32
odpowiedz
zanonimizowany627706
66
Senator

Też od najmłodszych lat pocinałem w różne Bloody, Carmageddony i inne Mortale i żadnych negatywnych skutków nie zauważyłem.

Ja w wieku 5 lat grałem w quake. Do teraz ludzie z psychiatryka wypominają mi moje dziury w mózgu, które powstały, przez głupie szczekanie psa. Przepraszam, ale idę teraz pokrzyczeć na białą ścianę w moim ulubionym zielonym skafandrze...

spoiler start

Ale za to teraz gra jest 2x łatwiejsza :D - gram czasami do teraz

spoiler stop

25.07.2011 09:58
Herr Pietrus
😜
33
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Niecj no tylko wysiak, Vader, el.kcyk albo ktos inny spróbuje teraz komus wypomnieć, zę "łyka prowokacje jak młody pelikan rybę" albo coś w podobnym guśce.

Nie karmić Trolla! Karmienie zwierząt w zoo jest zakazane! Troll może dostać sr... rozwolnienia i dopiero będzie ubaw!...

25.07.2011 09:59
34
odpowiedz
zanonimizowany661458
26
Senator

kapciu - nie wiem kto Ci nagadał takich bzdur, albo jaki idiotyczny artykuł przeczytałeś i myślisz że zeżarłeś wszystkie rozumy, ale postaw sobie sprawę jasno....najlepiej rozpisz to sobie na dużej kartce i się tego trzymaj.

PRZEMOC:
Gry
Filmy
Komiksy
Książki
Muzyka
Seriale
Aplikacje na telefon
Internet
itd

25.07.2011 10:02
.:Jj:.
35
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

^ Dodałbym:

- Życie

25.07.2011 10:03
Orlando
😈
36
odpowiedz
Orlando
42
Smile Smile Smile

Też od najmłodszych lat pocinałem w różne Bloody, Carmageddony i inne Mortale i żadnych negatywnych skutków nie zauważyłem.

Wiesz, to, że żadnych nie zauważyłeś, nie znaczy, że żadnych nie ma.

25.07.2011 10:07
37
odpowiedz
Faolan
121
Człowiek Wilk

Wow. Dobry wątek.
Fajnie się czyta, jak ktoś powtarza jakąś bzdurę za mass mediami. Przypominam, że dzięki docieraniu do dużej liczby odbiorców mogą one wyolbrzymiać pewne aspekty rzeczywistości. Wg. mediów w każdym gimnazjum młodzież to psychopaci, którzy tłuką nauczycieli, co drugie dziecko to ćpun i krwawe gry to fabryka socjopatów i morderców.
O dziwo od wielu lat zmniejsza się ilość przestępstw, poprawia się byt co również skutkuje powyższym. Drzewiej było więcej morderstw, więcej przestępstw chociażby z powodu właśnie biedy niż teraz.
Weźmy też bajki i baśnie Andersena i braci Grimm, jak zapewne da się zauważyć to nie były kolorowe i wesołe historie, którymi karmi nas teraz telewizja i np. Disney.
Jestem również pewien, że przeważająca liczba zabójstw - tak z 99.99% odbyła się na innym tle niż z powodu tego, że ktoś zadźgał kogoś nożem w CoD i chciał zobaczyć, czy tak samo jest na żywca...

25.07.2011 10:09
.:Jj:.
😁
38
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Wiesz, to, że żadnych nie zauważyłeś, nie znaczy, że żadnych nie ma.

Mhehehe

25.07.2011 10:18
39
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

Herr Pietrus [ gry online level: 87 - Gnusny Leniwiec ]

Niecj no tylko wysiak, Vader, el.kcyk albo ktos inny spróbuje teraz komus wypomnieć, zę "łyka prowokacje jak młody pelikan rybę" albo coś w podobnym guśce.

bredzisz.
To jest prowokacja do dyskusji. Tego typu prowokacje maja pozytywny efekt, wprowadzaja zdrowa dyskusje.
Widac, ze nie rozumiesz co to jest prowokacja i nie odrozniasz prowokacji od trollingu z pseudo prowokacja.

25.07.2011 10:20
$ebs Master
40
odpowiedz
$ebs Master
108
Profesor Oak

kapciu --> witamy kolejnego oszoloma na forum :) Moze zalozycie jakies stowarzyszenie debili? Przynajmniej latwiej bylo by was znalezc w jednym watku, a nie tak jak teraz czlowiek musi skakac, szukac zeby sie z kogos posmiac.

łubu dubu, łubu dubu ...

25.07.2011 10:25
Fett
41
odpowiedz
Fett
233
Avatar

Gram mniej więcej od 10 roku życia. Ponad połowę życia. Grałem w różne gry. Były w nich takie tytuły jak Carmaggedon, GTA, Blood. Prawda jest taka, że grając nigdy nie przywiązywałem uwagi do samego faktu stricte zabijania, ale o samą rozrywkę.

Gadanie, że zabijając w grach uczymy się zabijać jest mówiąc krótko, wyciągnięte z dupska... W trakcie jak gram z bratem w Mortal Kombat/Fight Night/WWF nie chodzi o to, żeby obić mu ryj i zadawać cierpienie, ale o zdrową rywalizację. Grając w Starcrafta/C&C nie myśli się o setkach zabitych żołnierzy tylko o tym, że przeciwnik ma przewagę. To tak jakbym grając z kolegami w piłkę na boisku myślał o tym, że kopiąc ją pastwie się nad nią i ją to boli.

25.07.2011 10:30
WrednySierściuch
42
odpowiedz
WrednySierściuch
106
No gods no masters!

Twoj Kapciu nie chce bys zabijal ludzi.

Flaki nie wyciekają z postrzelonych trzewi, nie słychać skowytu umierającego, nie widać cycków - jest w porzo.

To nie jest złe.

Gry o zabijaniu nie są złe.

Twoj Kapciu uwiebia ksiazki o zabijaniu ludzi (i nieludzi)
A szczególnie polecam cykl o Waylanderze Zabójcy. Wyrzutek - morderca do wynajęcia szuka odkupienia na wojnie domowej

Twoj Kapciu zagrywa sie w brutalna gre Heroes of Annihilated Empires > jak wskazuje nazwa jest to o bohaterach tak zwlowieszczych ze powybijali do nogi cale imperia

Twoj Kapciu zagrywa sie w brutalna gre Kings Bounty:Wojownicza Ksiezniczka, o ksiezniczce brutalnie mordujacej niewinne istoty, ktore sobie zyly nikomu nie szkodzac? I po co to? by zabic jakiegos tam demona ktory nawet w tym swiecie nie istnieje (bo siedzi w innym ;) )

Twoj Kapciu twierdzi : jesteśmy katolikami i obowiązuje nas moralność chrześcijańska.
A ta nakazuje nam szanowanie życia.

Twoj Kapciu nie jest zly. Twoj Kapciu jest hipokryta pierwszej wody, i ma w nosie zasady ktore wmawia innym. W koncu Kapcia one nie obowiazuja

btw > Kapciu > jakie gry nie propaguja przemocy? Strategie? Odpadaja. cRPG? Odpadaja.
RTS, FPS, TPP odpadaja.
Nawet Pong odpada.
Jak by sie stosowac do twojej zasady to by nie bylo w co grac.

nalezy tez bezwzglednie zakazac wszelkie sporty propagujace przemoc > zwlaszcza boks i MMA i pilke nozna (bez jaj, popatrzcie sobie na burdy kiboli i zadymy na stadionach > to jednoznacznie wskazuje ze pilka jest szkodliwa. ZAKAZAC)

25.07.2011 10:31
kapciu
43
odpowiedz
kapciu
185
kapciem

Po kolei:
wysiak [26]
A ty niby masz jakies argumenty, poza wydumanym i niepotwierdzonym zadnymi badaniami ani statystykami rzekomym szkodliwym wplywie na psychike?

Powtarzam, nie badam ani nie chce udowadniać wpływu gier na psychike gracza. czy pozytywny czy tez negatywny na pewno wpływ mają. Pytanie jak duży.

Pytam kolejny raz, na jakiej podstawie uzurpujesz sobie prawo do decydowania o cudzej moralnosci, jakie masz niby uprawnienia do stwierdzen czy cos komus przynosi takie czy inne efekty?

Ja nie uzurpuje sobie prawa do decydowania za ciebie. JA decyduje za SIEBIE. O moim życzeniem by szanować życie. A wierze w to, że postawa - jakże odmienna od pogardy dla ludzkiego życia - jest słuszna i niesie ze sobą o wiele głębsze wartości.

Pozytywnym aspektem wymienionych gier moze byc np rozladowanie agresji, tudziez zwykla rozrywka i sposob na spedzenie czasu. Ani gorszy ani lepszy od which sposobow.

Nie ma wytłumaczenia dla przemocy w grze. człowiek, który musi zabic by rozładowac swoją agresję jest chory psychicznie. Strzelanie do ludzi, bicie ich, torturowanie to nie jest żaden sposób na agresje, nie może byc tez rozrywką!!!!
to, że ludzie od zawsze uwielbiali przemoc, krew i seks to prawda ale nie znaczy że zasługuje to na przyklask.
tylko niewykształcona gawiedź mogła cos takiego celebrować.

Dessloch
"ja jakos jak bylem mlody sporo gralem w zabijanie, carmageddony, doomy, srumy, wyscigowe gry, strategiczne itd... i uwazam, ze gry bardzo pozytywnie wplywaja na rozwoj mlodego czloweika.
ucza go bardzo duzo rzeczy."
Jeżeli tak uważasz znaczy, że jesteś skrzywiony psychicznie a co za tym idzie stanowisz jak najgorszy przykład.

"standardowy argument. Noz moze sluzyc do pokrojenia bulki, albo do zabicia kogos.
Czy przez to ma byc zakazane uzywanie noza? bo jakis debil zabija nim ludzi?"

To jest żaden argument. DO czego innego służy zabijanie w grze?
Napisałeś: "a refleks, planowanie, strategia, wspolpraca z innymi."
W celu zabicia. Planowanie i współpraca by zabić.

Jj:
"Jak ktoś jest niepoczytalny i niezrównoważony, jeśli ktoś został źle wychowany i wpojono mu zły system wartości, jak ktoś nie ma kręgosłupa moralnego to to czy gra czy nie niczego nie zmienia."

Problem w tym, że system wartości serwowany przez mass media jest chory. Pęd za pieniądzem, kultura konsumpcji, przemoc, pornografia. Gdzie tu pozytywne wartości?

pr0gh0stpl:
W odróżnieniu od innych mediów w grach sami kreujemy wirtualną rzeczywistość. to my pociągamy za 'spust'. To my dokonujemy wyborów moralnych, skazując kogoś na smierć.

ok. reszta później. praca.
WrednySierściuch - ale ty jestes głupi jejku.
wpierw przeczytaj lub zagraj w to co ja polecam a dopiero później sie wypowiadaj.

25.07.2011 10:36
44
odpowiedz
zanonimizowany661458
26
Senator

kapciu - idąc twoim tokiem myślenia trzeba było zakazać nawet grania w Super Mario, tam też jest przemoc.
Nie widzę różnicy między chodzeniem i obserwowaniem zabójcy (filmy) a bycie zabójcą (gry). Tak samo może działać to i to na psychikę...

25.07.2011 10:37
.:Jj:.
45
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Problem w tym, że system wartości serwowany przez mass media jest chory. Pęd za pieniądzem, kultura konsumpcji, przemoc, pornografia. Gdzie tu pozytywne wartości?

Chwila chwila, to mówimy o grach czy już o całym świecie?

i gdzie w Black Ops pornografia. Wychodzi na to że chcesz zakazać telewizji i prasy.

Pozytywne wartością idą od rodziców, o ile oni takowe posiadają. Jak nie i nie potrafią zorganizowac dziecku wolnego czasu, rozwijać jego zainteresowań i pasji to potem dzieciak chłonie cały ten syf zbudowany przez ludzki dłonie.

Ale...

Co mają do tego gry? To chyba najmniej szkodliwa forma rozrywki z wyżej wymienionych.

25.07.2011 10:39
46
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

Jeżeli tak uważasz znaczy, że jesteś skrzywiony psychicznie a co za tym idzie stanowisz jak najgorszy przykład.

a jesli ty uwazasz, ze jestem skrzywiony psychicznie (nie opdajac jakichkolwiek sensownych argumentow) tzn ze pompa wodna kalafior i gruszke pokryta keczupem.

W celu zabicia. Planowanie i współpraca by zabić.

noz tez sluzy do zabijania. Taka jest jedna z jego funkcji. Zeby zabijac. Ale, czy to znaczy ze skoro sluzy do zabijania trzeba zakazac?
Dokladnie tak samo gra... u nieodpowiedniej osoby, moze prowadzic do stworzenia mordercy... ale czy przez to cale spoleczenstwo musi rezygnowac?

nie patrz na innych podlog siebie. To, ze tobie psychike skrzywiaja gry, nie znaczy ze kazdemu.
wiekszosc ludzi, bedzie pozytywne rzeczy czerpala z grania.

25.07.2011 10:42
Fett
47
odpowiedz
Fett
233
Avatar

pr0gh0stpl

Nie widzę różnicy między chodzeniem i obserwowaniem zabójcy (filmy) a bycie zabójcą (gry).

Gry są interaktywne, filmy nie. W przypadku filmy jesteś tylko widzem i obserwujesz to co się dzieje. W grze to ty sterujesz bohaterem i ludzie giną dopiero wtedy kiedy Ty naciśniesz klawisz. Gra to pewien zbiór zasad. Grając zgadasz się na te zasady, więc grając zabójcą sam się nim poniekąd stajesz. To Ty nim sterujesz, wcielasz się w niego więc wirtualnie się nim stajesz. Oczywiście wirtualnie, nie dosłownie. Można by przecież powiedzieć, że prowadząc samochód stajesz się samochodem.

25.07.2011 10:49
Bullzeye_NEO
😊
48
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

Weźmy też bajki i baśnie Andersena i braci Grimm, jak zapewne da się zauważyć to nie były kolorowe i wesołe historie, którymi karmi nas teraz telewizja i np. Disney.

http://en.wikipedia.org/wiki/Struwwelpeter

25.07.2011 10:52
49
odpowiedz
zanonimizowany661458
26
Senator

Fett - jasne,ale i tu i tam widzisz śmierć. Wszystko może mieć negatywny wpływ na nieodpowiednią osobę

25.07.2011 10:53
Fett
50
odpowiedz
Fett
233
Avatar

Tak jak pisałem wyżej, ktoś może czerpać rozrywkę z samego kopania piłki. Pytanie powinno brzmieć czy ktoś grając w MW2 czerpie rozrywkę z samego zabijania ludzi czy większy nacisk kładzie na inne elementy gry - fabułę, grafikę, możliwość interakcji, kreację bohaterów, świat przedstawiony, muzykę itd. itd. itd.

25.07.2011 10:54
pecet007
51
odpowiedz
pecet007
178
~
Image

Victor Sopot - nowy postal nie ma prawa bytu na terenie Europy.
Co ty mówisz? Postal 2 to jedna z moich ulubionych gierek, właśnie przechodzę po raz chyba już 5ty i mnie mocno zasmuciłeś, IMHO przesadzasz, dwójeczkę bez problemu kupiłem na GOG.com :)

25.07.2011 10:55
52
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Pytanie z troche innej beczki - jak często zdarzało wam sie wybuchnąć złością/agresją w stosunku do kogoś z rodziny/znajomych, który 'zawracał wam glowę' podczas grania w pasjonujaca grę, którą wciągnęła was na dlugie godziny?
I pomyślcie teraz czy nie ma czegoś na rzeczy w temacie wątku...

Żeby nie było - mnie sie to zdarzało, i naprawde nie sądzę bym był wyjątkiem.
Gry działają na psychikę (choć na szczęście nie na każdego nie dokładnie tak jak chcieliby to widzieć dziennikarze opisujące strzelaniny 'pod wpływem' grania) i nie podlega to dyskusji.

25.07.2011 10:58
Fett
53
odpowiedz
Fett
233
Avatar

smalczyk - Owszem zdarzało mi się wybuchać złością w stosunku do kogoś z bliskiego otoczenia jak grałem a ktoś zawracał mi w tym czasie dupę. Ale też wkurzałem się w identyczny sposób jak ktoś mi zawracał dupę a ja w tym czasie sprzątałem/uczyłem się się na sprawdzian/sklejałem model/czytałem książkę/oglądałem film/spałem...

25.07.2011 11:02
54
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

smalczyk [ gry online level: 25 - Senator ]

Pytanie z troche innej beczki - jak często zdarzało wam sie wybuchnąć złością/agresją w stosunku do kogoś z rodziny/znajomych, który 'zawracał wam glowę' podczas grania w pasjonujaca grę, którą wciągnęła was na dlugie godziny?

mi sie zdarzylo to jak ogladalem film. Wielokrotnie. Zakazac filmy? Cos jest na rzeczy.

argument z dupy

25.07.2011 11:03
SilentFisher v2
55
odpowiedz
SilentFisher v2
53
ManWithNightVision

Kapciu --> szkoda mi Ciebie

25.07.2011 11:04
56
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Dessloch ---> z dupy to raczej twój komentarz :)

nawet nie potrzeba żadnych badań by wiedzieć że inaczej reaguje na przemoc człowiek, który ogląda jakąś historię od tego, który w niej uczestniczy.

Btw - czy ja cokolwiek wspomnialem o zakazywaniu??
btw2 - mamusia cię nie nauczyła w jaki sposób prowadzi się dyskusję? Zauważyłem nie po raz pierwszy, że masz z tym problem :)

Fett ---> sorry stary, ale skoro tak to chyba czas na terapię - taka agresja w byle syttuacji może się przerodzić w chorobę.

25.07.2011 11:06
Fett
57
odpowiedz
Fett
233
Avatar

smalczyk - Nie chodzi o to czy ktoś uczestniczy w danej historii tylko czy jakiejś czynności poświęca całkowite skupienie. I dziękuję za troskę, ale fakt że mi się zdarzało wkurwić na kogoś nie oznacza, że reaguje tak za każdym razem i jestem psychopatą. To że pijasz piwo nie czyni Cię alkoholikiem.

25.07.2011 11:07
58
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

smalczyk-> z dupy bylby, jakby twoj nie byl brednia.
nie wiem jak ty, ale ja czytajac ksiazke, uczestnicze w niej.
Ogladajac dobry film: uczestnicze w nim.

gram w szachy: uczestnicze. Jak ktos mi przerywa partie szachow tak samo sie denerwuje jak ktos mi partyjke CSa przerywa. Chociaz nie... nawet mniej, bo grajac w CSa sie tak nie denerwuje, bo nie musze byc nonstop skupiony, moge sobie przerywac, moge sie relaksowac w niezobowiazujacy sposob.

Szachy juz nie. Jak ktos mi przerywa gre w szachy po prostu mnie stzrela... szczegolnie jak widzi ze z kims gram.

25.07.2011 11:09
59
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

smalczyk-> Dokładnie tyle samo razy się zdarzało, co gdy ktoś zawracał mi d ... podczas czytania książki czy oglądania serialu/filmu :)

25.07.2011 11:12
60
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Fett --->
To że pijasz piwo nie czyni Cię alkoholikiem.
Zalezy od ilosci.

adrem ---> sami agresorzy widzę na forum :)

25.07.2011 11:37
Fett
61
odpowiedz
Fett
233
Avatar

smalczyk - trochę sobie sam zaprzeczasz. Z jednej strony piszesz, że bycie alkoholikiem zależy od ilości spożywanego alkoholu, a z drugiej strony każdego komu zdarzyło się wkurzyć na kogoś innego nazywasz agresorem i odsyłasz do terapeuty. Gdzie leży ta magiczna bariera gdy ktoś staje się potencjalnym alkoholikiem a ktoś inny psychopatą. Jeżeli jednej nocy wypije pół litra wódki i 2 piwa alkoholikiem nie jestem. Jednak kiedy ktoś mnie wkurzy w trakcie gdy gram i się na niego wydrę to po jednym razie czyni mnie to potencjalnym psycholem?

25.07.2011 11:43
62
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Fett ---> nie wiem czy 'zdażyło' - mówisz o wybuchach przy byle okazji - więc podobnie jak z piciem piwa wszystko zależy od ilości i natężenia.

25.07.2011 11:44
Devilyn
😍
63
odpowiedz
Devilyn
206
Organised Chaos

kapciu - to przybij piątaka sobie z Wojciechem Wenclem, i zajmijcie się razem... no właśnie czym?

Rozumiem że następne levele nie będziesz zdobywał w Torchlighcie tylko w "Kocham Konie 2"?

Dawno tak bzdur nie czytałem... Ale z tym twoim podniosło-płaczliwym tonem to byś idealnie się nadawał do takiego Gościa Niedzielnego.

25.07.2011 11:46
Chudy The Barbarian
😍
64
odpowiedz
Chudy The Barbarian
89
Legend

Lol, żeby to chociaż w CoDzie jakieś gore było. Ile razy można mówić, że jak człowiek ma nasrane we łbie to nie ważne czy gra w gry czy nie?

25.07.2011 11:46
65
odpowiedz
zanonimizowany627706
66
Senator

Postal 2 to jedna z moich ulubionych gierek, właśnie przechodzę po raz chyba już 5ty

Miałbym to samo, ale ciągłe wczytywanie doprowadzało mnie do szału...

25.07.2011 11:47
Łoker men
😈
66
odpowiedz
Łoker men
60
Teamtrheestars

Tak codziennie po zagraniu w postala jak idę kupić mleko to biorę ze sobą łopatę i obrzyna na wypadek ataku talibów.

25.07.2011 11:47
Fett
😊
67
odpowiedz
Fett
233
Avatar

smalczyk - Po prostu odwołując się do Twojego wcześniejszego postu (52) podkreślam, że 'wybuchy' w trakcie grania w gry komputerowe na osoby trzecie nie mają żadnego znaczenia jeśli chodzi o hodowlę potencjalnych morderców. A przynajmniej nie są mniej winne niż wybuchy agresji w trakcie innych czynności. Bo równie dobrze Dessloch może zacząć zabijać po tym jak n-ty raz ktoś mu przerwie grę w szachy.

Dyskusja cały czas toczy się wokół winy gier komputerowych za otaczającą nas agresję. Teoretycznie więc, gdyby Dessloch po kolejnej przerwanej partii w szachy wytłukł pół osiedla gazetą a na końcu sam popełnił samobójstwo łyżką do zupy, nikt by nie powiązał zbrodni właśnie z tą przerwaną mroczną partią szachów, ale raczej szybko by się okazało, że na koncie 'Dessloch' na forum o grach komputerowych ma nabite prawie 10 000 postów :)

Zanim ktoś ma zamiar odpisać na mój post, proponuje odczekać 10 minut bo wysoce prawdopodobne jest, że zmienię i przebuduje go z 10 razy :P

25.07.2011 11:48
68
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

adrem ---> sami agresorzy widzę na forum :)

Nie do końca rozumiem, czyli że przy grach można wybuchać złością, ale już przy innych zajęciach nie?

25.07.2011 11:52
69
odpowiedz
Kharman
168

3... no, za wciągnięcie wysiaka nawet 4/10.

25.07.2011 11:54
70
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

adrem ---> nie jest to kwestia możności - jeśli wybuchasz gniewem ilekroć ktoś ci przeszkadza w JAKIMKOLWIEK zajeciu, to jest to kwestia do poważnego zastanowienia.
A o wybuchach irytacji czy gniewu wspomniałem, gdyż mnie osobiście sie zdażały, czego nie doświadczyłem przy odrywaniu mnie od innych zajęć.
Tak sobie zresztą pomyślałem, że jeśli kogoś sprzątanie wciąga równie mocno jak partyjka w jakiegos fpsa czy innego erpega,by móc wybuchac gniewem w wypadku odrywania go od tegoż zajecia, to albo ów ktoś musi czerpac niezmierną frajde ze sprzątania, albo poziom angażowania się w oba zajęcia odbiega od standardowego :)

Fett ---> a myślisz, że taka forma agresji nie może przerodzić się w coś poważniejszego? Polecam zatem poczytanie czegoś w temacie niekontrolowanych wybyuchów agresji, może zmienisz zdanie.

25.07.2011 11:54
nagytow
71
odpowiedz
nagytow
146
Firestarter

@kapciu Jaki jest cel tego watku? Na kazdy argument/pytanie odpowiadasz, ze 'nie udowadniasz, nie badasz, nie pytasz'. Nie lubisz gier to nie graj, tyle.

Strzelanie do ludzi (...) nie może byc tez rozrywką!!!!
I po paintballu :(

Gry nie powinny uczyć, że - by osiągnąć cel trzeba zabić.
A jak myslisz, jaka potrzeba pchnela cala ludzka technologie do przodu?

A na takiej, że jesteśmy katolikami i obowiązuje nas moralność chrześcijańska.
Kto jest, ten jest.

Za niedługo, będziemy to robić rękoma (Kinect) lub kontrolerem imitującym pistolet.
Takie kontrolery istnieja od lat. Zarowno do konsoli jak starych automatow arcade.

Z postu Netona wyciales niewygodny fragment:
Neton Jeśli ktoś się mnie zapyta czy moim zdaniem gry przygotowują w jakimś stopniu człowieka psychicznie do zamętu jaki towarzyszy działaniom militarnym to odpowiem tak.

Zapominasz, ze wszystko (WSZYSTKO) jest dobre w odpowiednich dawkach. To nie gry robia z ludzi psychopatow, gry nie wychowuja. Robia to rodzice.

Get laid man.

25.07.2011 12:03
72
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

W wieku 10 lat dostałem swój pierwszy komputer - i jedną z pierwszych gier jaką miałem w rękach, było GTA San Andreas. Zdarzało się, że grałem w nią po 6-7h a czasami i więcej. Wtedy faktycznie coś tam faktycznie było nie tak ze mną, potrafiłem wkurzać się o pierdoły. Rodzice zabrali mi grę. Na 'odwyku' znormalniałem. Teraz(czyli 6 lat później) znowu gram w GTA SA. W nieco mniejszych dawkach. Po kilku tygodniach 'wyżynania ludzi i zajmowania terenów' stwierdziłem, że ta gra mnie nijak nie rusza. Jestem tak spokojny jak przed kupnem gry. Ani ja ani moi rodzice nie zauważyliśmy żadnych zmian na gorsze w moim zachowaniu. I jest jeszcze jeden plus - mam się jak wyżyć. Mogę to zrobić w grze, bez szkody dla innych.

25.07.2011 12:05
73
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

smalczyk
A o wybuchach irytacji czy gniewu wspomniałem, gdyż mnie osobiście sie zdażały, czego nie doświadczyłem przy odrywaniu mnie od innych zajęć.

nie win calego spoleczenstwa i gier za TWOJA słabą psychikę.

wybuchanie zloscia to jest czesc charakteru. Jeden tlumi zlosc w sobie, drugi wybucha, trzeci ma wszystko w dupie.
jest to tak zlozone, ze nie mozna winic gry.
moje osobiste zdanie jest takie, ze wlasnie gry typu css i inne fpsy wlasnie mnie uspokajaja... powiedzialbym, ze dla zdrowego psychicznie czlowieka, danie upustu agresji, ktora jest czescia kazdego (tak juz jestsemy stworzeni) jest zdrowym zachowaniem.

edit/
i miczkus jest przykladem zlego wychowania dziecka. Dawanie gry dla doroslych dzieciakowi oczywiscie ze skrzywi psychike i ma bardzo negatywne skutki. Ale, czy to wina gier? czy moze rodzicow i wychowania?

25.07.2011 12:15
74
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

adrem ---> nie jest to kwestia możności - jeśli wybuchasz gniewem ilekroć ktoś ci przeszkadza w JAKIMKOLWIEK zajeciu, to jest to kwestia do poważnego zastanowienia.

Nie ilekroć, tylko okazjonalnie, przecież gdybym pienił się za każdym razem gdyby ktoś czegoś ode mnie chciał to sam bym się zapisał na leczenie ;) Po prostu jak dla mnie to jest taka sama szansa że się zdenerwuję gdy gram, jak w sytuacji gdy czytam książkę/oglądam film.

25.07.2011 12:17
75
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Dessloch --->

Moją słabą psychikę? A kto opowiada o wybuchach przy szachach czy sprzątaniu? :)
Czy ci się podoba czy nie badania psychologów potwierdzają wpływ gier komputerowych na psychikę - niestety nie słyszałem by kwestie szachowego gniewu były poruszane (ale może zgłosisz się na ochotnika:)
Dowiedziono też, że gry potrafią o wiele gorzej i łatwiej uzaleznić niż chocby oglądanie filmów czy czytanie książek(?) - i w sposób oczywisty w negatwynym sensie.

Jak juz stwierdziłęm - nie ma dla mnie tematu zakazywania czegokolwiek - ale jest dla mnie faktem niezaprzeczalnym, że zwłaszcza dla młodego człowieka ta tematyka powinna być kontrolowana przez jego rodziców bo MOŻE mieć spory wplyw na jego rozwój.
O dorosłych w ogole się nie wypowiadam bo to indywidualna sprawa każdego.

Btw - czytając książke czy oglądając film również dajesz upust agresji jak 'wyżywając się' w CSa?

25.07.2011 12:22
Herr Pietrus
76
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

jeśli wybuchasz gniewem ilekroć ktoś ci przeszkadza w JAKIMKOLWIEK zajeciu, to jest to kwestia do poważnego zastanowienia.

"ale kto tu pisze o ilekroc i o jakimkolwiek? Ty naprawdę uważasz,, ze jest nienaturalne, gdy ktos czasami zdenerwuje się na przeszkadzajacych mu w zajęciu, które go bardzo pochłonęło? Kto tu ma problemy i kto kogo powinien pouczac?

A o wybuchach irytacji czy gniewu wspomniałem, gdyż mnie osobiście sie zdażały, czego nie doświadczyłem przy odrywaniu mnie od innych zajęć.

I znowu - kto tu ma problem? Ktos, kogo mozę zirytować przerwanie absorbującej aprtii szachów, czy ty? Nie sądx innych własna miarą. Osobiscie bardziej potrafi mnie zirytować przerwanie interesującej lekruty jakimiś błahostkami, niz przerwanie gry.
Gdybym chciał ożywać twojej retoryki, to musiałbym zapytać - naprawdę nie masz żadnego hobby, które potrafi cię pochłonąć, poza grami komputerowymi?

Wątek robi sie coraz śmieszniejszy...

Swoja drogą, dawanieupustu agresji to też jest złe okreslenie - nie jest to zapewne agresja czy wyzwolenie energii większe niż przy słuchaniu żywszej muzyki albo chocby uprawianiu sportu. Gra pozawala sie oderwać na chilę od otaczającego swiata - podobnie jak dobra ksiażka czy film. No, ale dla racjonalistów takich jak smalczyk to niepojete :D

25.07.2011 12:27
.:Jj:.
77
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

A czy poziom emocji jest porównywalny przy grze w CSa i czytaniu ksiażki?

25.07.2011 12:32
78
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

HP ---> pojęte pojęte - ale zdaję sobie sprawę z potencjalnych zagrożeń (czego z kolei nie widzę np w czytaniu książek - ale może się mylę:)

Wiec cytując klasyka - nie sądź innych swoją miarą :) To że (na szczęście) tobie nigdy nie przyjdzie do glowy przenieść emocji wynikających z przebywania duchem i ciałem (bo to właśnie jest czynnikeim decydujacym - swoista interakcja z bohaterem, jakiej nie da ci książka czy film) w grze w realną rzeczywistość, nie znaczy, że nie jest to możliwe (i co więcej że się nie zdarzalo - bo owszem, jak pokazuje historia ostatnich paru lat zdarzało).

KOńcząc tę interesującą, acz do niczego n ie prowadząca wymianę :) powtarzam po raz chyba już trzeci - daleki jestem od zakazywania czegokolwiek - ale emocje emocjom nierówne, a i ich wpływ na psychikę, zwłaszcza młodego człowieka, także.
Co do sportu to pomijając kolegów Looza :) raczej nie zdarza siuę by nawet najbrutalniejszy z nich powodował niekontrolowane wybuchy agresji czy nieumiejętnosć odróznienia świata rzeczywistego od wirtualnego.

25.07.2011 12:38
Herr Pietrus
79
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

.:Jj:. - To pytanie do mnie? :D Nie wiem, nie grałem nigdy w CSa.
Podejrzewam, zę zależy od zaangażowania i od tego, jaka to książka :D Faktycznie, jakby nie patrzeć lektura to zajęcie bardziej spokojne i faktycznie gra może budzić większe emocje - nie tylko gra komputerowa, ale też szachy, poker i chińczyk :D Ale to ma być jakieś oskarżenie? Mi chodziło o nieoderwanie od świata - dobra książka potrafi równie mocno wciagnać i budzic równie silne emocje, choć nieco innego typu. W grze emocjonuje cie nie do kńca to, zę mordujesz ( jeli jesteś zdrowuy ) raczej to, czy wygrywasz, czy przegrywasz. Czy opanowałes zasady i taktyke, czy jesteś lub nei odpowiednio zreczny. To takie emocje towarzyszą w duzym stpniu grom. Ale jeśli to jest złe, to patrząc na boisko za oknem - należy obowiazkowo zlikwidować orliki. Z tam obecną agresja możnaby porównać w kontekście CSa tylko agresje jakichs chorch psychicznie nerdów...

Wiem, zawsze wnerwia mnie pierwsza szykana na torze Imola, jestem psychopatą, obowiazkowo zakażmy gier typu SBK :D

"To że (na szczęście) tobie nigdy nie przyjdzie do glowy przenieść emocji wynikających z przebywania duchem i ciałem (bo to właśnie jest czynnikeim decydujacym - swoista interakcja z bohaterem, jakiej nie da ci książka czy film) w grze w realną rzeczywistość, nie znaczy, że nie jest to możliwe"

Tyle, zę w przypadku osobników o zaburzonym postrzeganiu rzeczywistości.Takich równie dobrze mogłaby "zapalić" lektura - ale ze dzis mniej sie czyta niz 100 lat temu, to już nie moja wina :D Mało to było w historii zabójców zainspirowanych kryminałami?

Swoja drogą ciekawei wpleciono wątek agresji związanej z niepowodzeniem w grze albo pochłonięciem grą (co jest - do pewnych granic, oczywiscie, naturalne i włąściwe kazdemu zajęciu, które nas absorbuje) w dyskusje o grach rzekomo uczących zabijania czy tdo tego popychajacych. A to w sumie niedorzeczne. Jeśli ktoś zabija tak jak w grze, to nei dlatego,że gra budzi w nim agresję, ale dlatego, zę agresja była w nim wcześniej, problemy były wcześniej, a gra podsuneła mu pomysł, jak tu siewyładować - podobnie pomysł mógłby podsunać durny film z Rambo.

25.07.2011 12:40
80
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

i miczkus jest przykladem zlego wychowania dziecka. Dawanie gry dla doroslych dzieciakowi oczywiscie ze skrzywi psychike i ma bardzo negatywne skutki. Ale, czy to wina gier? czy moze rodzicow i wychowania?
>>raczej rodziców. W końcu GTA samo do mnie nie przyszło.

25.07.2011 13:15
81
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

smalczyk [ gry online level: 25 - Senator ]

Dessloch --->

Moją słabą psychikę? A kto opowiada o wybuchach przy szachach czy sprzątaniu? :)

ja przy sprzataniu? sprzatanie to samo w sobie jest wkurzajace.

ja ci dalem tylko przyklad, ze niezaleznie co sie robi, jak cos cie wciagnie moze powodowac atak zlosci.

ja jestem slabym przykladem, bo do mnie trzeba duzo zlego zrobic zebym faktycznie mial jakikolwiek wybuch.
co nie zmienia faktu, ze brednie piszesz.

Dowiedziono też, że gry potrafią o wiele gorzej i łatwiej uzaleznić niż chocby oglądanie filmów czy czytanie książek(?) - i w sposób oczywisty w negatwynym sensie.
DAWAJ. zarzuc linkiem lub wskaz zrodlo twojej tezy. Bo smiem watpic, zeby byly to wiarygodne badanmioa, a raczej cos w stylu co nam serwuje autor watku...

Jak juz stwierdziłęm - nie ma dla mnie tematu zakazywania czegokolwiek - ale jest dla mnie faktem niezaprzeczalnym, że zwłaszcza dla młodego człowieka ta tematyka powinna być kontrolowana przez jego rodziców bo MOŻE mieć spory wplyw na jego rozwój.

i o to sie wlasnie rozchodzi... sama gra nie jest zla i to nie ona powoduje agresje. Nie ona powinna byc zakazana. Ponownie przyklad z nozem. W rekach nieodpowiedniej osoby moze byc niebezpieczny.
dla testu daj dziecku 1 rocznemu brzytwe i zobacz czy zachowa sie z nia tak samo jak osoba 18 letnia.

25.07.2011 13:27
kapciu
82
odpowiedz
kapciu
185
kapciem

Nie Dessloch. Nie porównuj gry do noża. Gra ma za zadanie wciągnąc cię, oczarować, używa do tego różnych technik, grafiki, muzyki, klimatu.

nóż to narzędzie, jest martwe, nie ma na ciebie żadnego wpływu.

Dlatego to takie niebezpieczne. Gra to połączenie trzech mediów. Filmu, muzyki i książki.
A do tego dochodzi 4 czynnik, współzawodnictwo.
Zaręczam, że przy szachach z komputerem nie będziesz miał takich emocji jak z drugim graczem.
Programiści tworząc gry mogą je uczynić złymi, uzależniającymi. Któe mogą nam serwować nieodpowiednie treści, skłaniać do rasizmu, pogardy, agresji, nienawiści.

wyobraź sobie jak bardzo na ludzi potrafi działać muzyka, niektóre dzieła literackie. co ważniejsze filmy.
a teraz to połącz - stwórz dzieło monumentalne pod nazwą gra. wyśmiewamy gry, które jednak ewoluują stając się z prostego pacmana - Assasinem.
Gry dawno juz przestały być tylko zabawą. Staja sie formą przekazu. Formą sztuki.
Popatrz na flaszowe gierki, jak osmieszają religie, prezydentów. nie ma żadnego tabu.
wszystko można wyśmiać i wydrwić.

25.07.2011 13:35
Mada Fakir
83
odpowiedz
Mada Fakir
87
Sweet Transvestite

kapciu - Równie dobrze można opisać w ten sposób sen. Sen mnie bardzo wciąga, wykorzystuje do tego różne techniki :grafikę, dźwięk, klimat. Jestem od niego uzależniony, jeżeli nie zaaplikuję go sobie co mniej-więcej 15 godzin mam niezłe zjazdy. Nie mam wpływu co mi się przyśni, mogę śnić o mordowaniu miliardów murzynów ale równie dobrze o łące i krowach. Co więcej kiedy mnie ktoś zbudzi po jakąś pierdółkę typu oznajmienie mi, że wychodzi na zakupy jestem wkur*** i agresywny. Powinniśmy zakazać ludziom spać? Zdrowy i normalny człowiek potrafi odróżnić fikcję od rzeczywistości i nie przenosi zachowań z gry/filmu/książki do własnego życia.

25.07.2011 13:36
84
odpowiedz
QrKo
147
Yarr!

Pytanie z troche innej beczki - jak często zdarzało wam sie wybuchnąć złością/agresją w stosunku do kogoś z rodziny/znajomych, który 'zawracał wam glowę' podczas grania w pasjonujaca grę, którą wciągnęła was na dlugie godziny?
I pomyślcie teraz czy nie ma czegoś na rzeczy w temacie wątku...

Owszem, duzo razy. Reakcja identyczna jak wtedy gdy mi ktos przerywa gdy czytam artykul na onecie, albo robie projekt na uczelnie.

25.07.2011 13:37
85
odpowiedz
zanonimizowany588423
22
Generał
Wideo

http://www.youtube.com/watch?v=8AzWIXnJaUE

Nie pokazuj na mnie palcem jak skrzywdzony przedszkolak
Bo odpowiedzialność za to, co robisz jest tylko Twoja

25.07.2011 13:38
86
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

@Faolan
Wydaje mi się, że jest odwrotnie niż piszesz. To nie jest "powtarzanie bzdur za mediami" a myślenie w paradygmacie malo obecnym w tychże mediach. Kapciu napisał, że gry są według niego szkodliwe, ponieważ pozwalają graczowi zabijać, co _z_powodów_idelogicznych_ (w tym wypadku - chrześcijańskich) jest niepożądane. Nie ma to nic wspólnego ze szkodliwym wpływem gier (który jest argumentem pragmatycznym, nie ideologicznym). I owszem, osoba mówiąca, że gry, w których się zabija są złe w naturalny sposób uznaje za takowe również książki, filmy i dowolne inne media w których się to robi. W Polsce może to budzić zdumienie, ale w USA jest wielu fundamentalistów, którzy mają dokładnie takie poglądy na nagość, kontakty społeczne lub przemoc.

25.07.2011 13:39
87
odpowiedz
zanonimizowany793500
7
Chorąży

[84] +1

25.07.2011 13:44
88
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

miczkus--> >>raczej rodziców. W końcu GTA samo do mnie nie przyszło.
nie napisalem, ze twoja wina. Napisalem, ze wina wychowania dziecka. W domysle PRZEZ RODZICOW.
samo dziecko sie nie wychowuje...

kapciu [ gry online level: 36 - kapciem ]

Nie Dessloch. Nie porównuj gry do noża. Gra ma za zadanie wciągnąc cię, oczarować, używa do tego różnych technik, grafiki, muzyki, klimatu.

nóż to narzędzie, jest martwe, nie ma na ciebie żadnego wpływu.

jak nie ma? a jak bede nimi żonglował? zabawa wciagajaca, czarujaca i jak wlacze muzyke, podklad, wprowadze sie w odpowiedni klimat... staje sie dokladnie tym samym co gra CSS. A do tego gorzej.. bo jak naucze sei dobrze wladac nozem to jestem w stanie pozabijac ludzi duzo prosciej niz grajac w glupia gre...

Dlatego to takie niebezpieczne. Gra to połączenie trzech mediów. Filmu, muzyki i książki.

uoooooo SZATAN!!!!!11 co to za bzdurny argument, ze polaczenie 3 roznych mediow robi cos niebezpiecznym.
duzo bardziej niebezpieczne jest polaczenie noza, psychopaty i czlowieka...
to od psychiki czlowieka zalezy, a nie od tego, ze cos jest skomplikowane, laczy pare elementow i staje sie zlem w samym sobie

Zaręczam, że przy szachach z komputerem nie będziesz miał takich emocji jak z drugim graczem.
bo komputer jest glupi i bezbledny zarazem. Nie ma przyjemnosci i tyle

Popatrz na flaszowe gierki, jak osmieszają religie, prezydentów. nie ma żadnego tabu.
wszystko można wyśmiać i wydrwić.

co za brednie... kazdym przekazem, jesli skuteczny, mozna dotrzec do innego czlowieka...

25.07.2011 13:52
👍
89
odpowiedz
zanonimizowany645553
3
Senator

A na takiej, że jesteśmy katolikami i obowiązuje nas moralność chrześcijańska.
A ta nakazuje nam szanowanie życia.

Widzę, że wytoczyłeś ostre działa i <Ojciec Rydzyk mode on>

Podsumowując:

Grałem w wiele gier w których się zabija z zminą krwią, oglądałem Die Hard, Rambo i Predatora - nie jestem katolikiem...Aha, to mnie ekskomunikuj wasza ekscelencjo...

Bredzisz chłopczyku, mieszkasz w Toruniu? Bo po twoich postach wnosze, że indoktrynacja Ojca Imperatora działa...

25.07.2011 13:56
90
odpowiedz
zanonimizowany227597
72
Generał

Kapciu napisał, że gry są według niego szkodliwe, ponieważ pozwalają graczowi zabijać, co _z_powodów_idelogicznych_ (w tym wypadku - chrześcijańskich) jest niepożądane

No to problemu nie ma... Ma takie poglądy - nie gra, nie zabija, jest szczęśliwy. Ja mogę powiedzieć, że nie powinno się nosić butów bo to niszczy dusze i jest niezgodne z moją religią i mam prawo butów nie ubierać, za to nie wolno mi zakazywać tego wszystkim dookoła...

25.07.2011 13:59
91
odpowiedz
zanonimizowany789944
9
Centurion

Tak gry o zabijaniu nie są złe pod warunkiem że twój synek nie jest chory psychicznie. Jeżeli jest to jakiś uraz mu pozostanie i potem może wyjść na ulicę i stwierdzić że może zabije sobie kogoś i będzie tak jak w grze.

25.07.2011 14:11
Dominik1991
92
odpowiedz
Dominik1991
68
Bezimienny

Te gry to ciągłe zabijanie :(:(:(

25.07.2011 14:14
93
odpowiedz
Faolan
121
Człowiek Wilk

Dzikouak --> Powiadasz, że z powodów ideologicznych, w tym przypadku chrześcijańskich. Rozumiem, że w takim razie Biblia tylko w wersji obrazkowej. Zapomnijmy również o, tak pojadę tutaj sztampowo, krucjatach, inkwizycji i w ogóle średniowieczu.
Po drugie, gry mają oznaczenia, człowiek własne wartości. Jeśli ktoś nie chce lub uważa, że osoba w stosunku do której pełni obowiązki opiekuna, nie powinien mieć styczności z grami epatujących przemocą to nie będzie w nie grał lub pozwalał w nie grać. Ewentualnie powinien się przeprowadzić do Niemiec lub Australii (choć tu już chyba nie na długo), tam jest zakaz sprzedaży gier epatujących szczególną brutalnością.

25.07.2011 14:35
Devilyn
👎
94
odpowiedz
Devilyn
206
Organised Chaos

Ja nie wiem po co Wy w ogóle dyskutujecie z tym typem.

Temat został wg mnie obalony już w [2] poście i nie wiem o czym tu rozmawiać. Mędrek Kapciu i tak wie lepiej to niech sobie żyje w swoim Matriksie gdzie gry, muzyka i książki są winne a nie człowiek.

I tak przeczuwam że to jakieś ostre prowo...

25.07.2011 14:55
95
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

@Faolan
Dzikouak --> Powiadasz, że z powodów ideologicznych, w tym przypadku chrześcijańskich. Rozumiem, że w takim razie Biblia tylko w wersji obrazkowej.

Dlaczego dyskutujesz ze mną, a nie z człowiekiem żywiącym takie przekonania?

25.07.2011 15:07
Kreek
👍
96
odpowiedz
Kreek
65
Senator

Ile razy można mówić, że jak człowiek ma nasrane we łbie to nie ważne czy gra w gry czy nie?

I tyle w temacie.

25.07.2011 15:23
Pizystrat
97
odpowiedz
Pizystrat
122
VictoriaConcordiaCrescit

Już dawno nie widziałem takiego głupka na forum. Przy takim człowieku wszelkie forumowe trolle wymiękają. Szkoda czasu na dyskusję bo to przypomina walkę z wiatrakami, ty swoje, a on dalej swoje i tak bez końca można grzęznąć w tej głupiej i bezsensownej wymianie poglądów.
Swoją drogą autor wątku ma archaiczne poglądy i najlepiej by było dla nas wszystkich gdyby wynaleźli wehikuł czasu, wsadzili go tam i wysłali do średniowiecza bez możliwości powrotu.
Aż trudno uwierzyć jacy z jakimi poglądami ludzie chodzą wokół nas, to doprawdy żenujące.
I chyba nick autora mówi wszystko, zwykły kapeć i w głowie ma to samo, albo jeszcze gorzej- nic nie ma.

A jeżeli to prowokacja, to bardzo udana i zwracam honor. Choć z obserwacji wiem, że jest niestety dużo ludzi przeciw grom i podaje tak żałosne i kretyńskie argumenty obwiniając gry za wszelkie zło na świecie, że jestem skłonny stwierdzić, że to nie prowokacja, a popis zacofanego biednego człowieka który nie potrafi ogarnąć przytłaczającej rzeczywistości XXI wieku.

25.07.2011 15:58
98
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

@Pizystrat
Już dawno nie widziałem takiego głupka na forum.

Co jest głupiego w wypowiadaniu swojego zdania na jakiś temat? Choćby w sposób absurdalny, abstrakcyjny lub irracjonalny?

Szkoda czasu na dyskusję bo to przypomina walkę z wiatrakami, ty swoje, a on dalej swoje i tak bez końca można grzęznąć w tej głupiej i bezsensownej wymianie poglądów.

Ale to nie jest wina autora wątku, że do innych jakoś nie dociera, że dokładnie na tym wyglądają dyskusje ideologiczne. Przecież już w pierwszym poście nie było żadnego argumentu logicznego, chociaż inni z uporem maniaka starali się go tam zobaczyć i dyskutowali :8)

Swoją drogą autor wątku ma archaiczne poglądy i najlepiej by było dla nas wszystkich gdyby wynaleźli wehikuł czasu, wsadzili go tam i wysłali do średniowiecza bez możliwości powrotu.

Nie uważasz, że powinieneś zająć miejsce obok niego, skoro nie podoba Ci się wolność słowa i pluralizm?

25.07.2011 16:05
Drackula
99
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

Jak zabic czlowieka? - > Kapciem :p

25.07.2011 16:06
.:Jj:.
100
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Czyli laćem.

25.07.2011 16:21
😊
101
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

[88]Dessloch
wiem, że mnie o nic nie oskarżasz, bo nie ma o co :)
Po prostu wolałem uściślić o co dokładnie Ci chodziło, żeby nikt nie miał wątpliwości ;)

Co do tematu - może ktoś o tym wspomniał ale spośród postów twierdzących, że kapciu jest be i tfu, mogłem to przeoczyć - wszystko zależy od psychiki. Ktoś ma słabą psyche - skończy jak Breivik. Ktoś z mocniejszą psychiką grając w brutalniejsze gry będzie się po prostu dobrze bawił i nie będzie żadnych skutków ubocznych w głowie.

/ED.
[1]kapciu
inspirowałeś się moim wątkiem? Zahaczyłem w nim ten temat. Niestety moderator go usunął.

25.07.2011 17:21
102
odpowiedz
zanonimizowany97787
89
Generał

Twoja latorośl chce podglądać ludzi.

Decydujesz sie na mocno reklamowane Sims3
wymagania wiekowe: BO
Myślisz sobie, co mu szkodzi, to tylko fikcja. W telewizji puszczają Big Brothery w internecie plotkują to i w grze można.
Nic mu nie będzie.

Twój 12 letni syn spłodził dzisiaj 30 osób. Dla niego to kolejne wirtualne byty do jego rezydencji - przyjaciele - znajomi - współlokatorzy.
1człowiek - 1dziecko.
Dzieci nie są skrobane, nie widać cycków bo HotCoffe nie potrafił zgrać - jest w porzo.

To nie jest złe.

Gry o życiu nie są złe.

25.07.2011 18:11
Storm
103
odpowiedz
Storm
59
Generał

Hmmm, to skoro robicie z tego cykl to może i ja zaproponuje kandydaturę.
Żony nie mam, mimo że stary już jestem ale za to siostra (17lat) byłaby zainteresowana.
A pocina w nawet spora ilość gier.
Co prawda ze względu na starego kompa nie może sobie pozwolić na nowości ale np. Najdłuższą Podróż przeszła kilka razy, regularnie gra w Gothica 1 i Call of Duty 1.

https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=7695958

Ile "fragów" ma na swoim koncie siostra? :)

25.07.2011 18:21
104
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend
Image

Od lat zastanawiam się czy ludzie na tym forum naprawdę nie są w stanie rozpoznać najbardziej prymitywnych trolli, czy po prostu lubią marnować całe dnie na produkowanie monologów, których nikt nie czyta. Chyba znam odpowiedź, choć wolę udawać, że jest inaczej...

25.07.2011 21:52
105
odpowiedz
zanonimizowany617825
48
Konsul

Jak czytam posty kapcia, to...
Jego posty w tym temacie ociekają idiotyzmem. Ja od dzieciństwa gram w brutalne gry i co? nikogo nie zabiłem, nie zraniłem i nie mam zamiaru. Co więcej jego post [14] jest taki...dziwny. Sam jest Katolikiem i uważa, że zachowywanie się jak Muzułmanie (nas jest więcej, więc macie nas słuchać) jest OK. Zapewne on by z chęcią wszystko ocenzurował, zabronił, żeby wychowywać młode, nieskażone umysły na wspaniałych obywateli kraju.
Albo Kapeć jest idiotą albo to prowokacja. Jeśli prowokacja to niezwykle udana, ale niezbyt 'fajna'.

25.07.2011 22:06
106
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Piszę grę. Jihad Trilogy. Poczuj smak niewinności: zabij tysiące, wygraj 72. Grafika na najwyższym, europejskim poziomie, oba światy w pełni interaktywne, znakomita ścieżka dźwiękowa (głównie heavy metal), rozbudowana, nieliniowa fabuła.

Ktoś chętny na wersję beta?

25.07.2011 22:42
HUtH
107
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

^ sorry, ale nie, bo oczywiste jest, że to gra z tylko jednym zakończeniem, a to nie jest współczesny standard.

25.07.2011 22:49
108
odpowiedz
zanonimizowany444630
9
Senator

Dawno nie widziałem tak żałosnego wątku...

26.07.2011 01:06
Herr Pietrus
😜
109
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

alpha_omega - ale to sy mulator, tak? A właściwie nie.... to jakiś sim/strategia, cos jak Pizza Syndicate? Bo jak pominiemy fazę planowania to będzie bardzo krótka gra :D chyba, ze dasz masę scenariuszy do rozegrania, ale nadal - strasznie będą krótkie... No i nie da się wpisać god mode zeby wygrać!

26.07.2011 04:15
110
odpowiedz
zanonimizowany735426
33
Pretorianin

Twoja latorośl chce zgwałcic ludzi

Decydujesz się na mocno reklamowaną karierę polityczną w mainstreamowej partii
Wymagania umysłowe: brak
Myślisz socie, co mu szkodzi, to tylko sejm, w filmach są posłowej, muzycy śpiewają reklamówki to i on może
Nic mu nie będzie

Zamiast spełniac obietnice, chronił swoich kolesi.

Twój 12 letni syn wyruchał dzisiaj 40 milionów ludzi. Dla niego to wyborcy, podatnicy, biznes.
1 wyruchany - 1 człowiek
Pod sejmem nie słychac zrzędzenia rozczarowanych wyborców i krzyków.

To nie jest złe.

Polityka nie jest zła.

26.07.2011 12:59
111
odpowiedz
zanonimizowany607612
10
Legionista

Kapciu - potrafisz odpowiedzieć na te pytanie?

W CO GRAŁ ADOLF HITLER?

26.07.2011 13:04
112
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

w Kill The Jew z high score'm ponad 3mln

30.07.2011 20:51
113
odpowiedz
Dessloch
257
Legend
30.07.2011 20:53
😉
114
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

[113]a nie mówiłem...

30.07.2011 20:57
😍
115
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

kurde ludzie bez histerii, akurat w tym artykule nikt gier nie oczernia -_-

30.07.2011 21:35
Imak
116
odpowiedz
Imak
120
Senator

[...]Z tego powodu oraz z szacunku dla rodzin zabitych przez Breivika zdecydowaliśmy się do odwołania wycofać gry wojenne oraz inne, w których strzela się do ludzi - powiedział dziennikowi "Verdens Gang" ("VG") dyrektor handlowy sieci Już wie, ile osób zabił. "Żadnej reakcji"[...]

Bez sensu, ciekawe w jakie gry grali zbrodniarze wojenni i seryjni mordercy z połowy dwudziestego wieku.

30.07.2011 21:45
117
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Ale czego Wy się spodziewacie po zlewaczałych Norwegach? Po co ta panika?

Jeśli można poważnie pisać o tym, że mechanika ciał stałych jest lepiej zbadana, niż mechanika płynów, ponieważ to ta druga sfera symbolicznie kojarzy się z pierwiastkiem kobiecym, a przez wieki mężczyźni uciskali kobiety, tak chyba tym bardziej można sobie wierzyć, że Breivik nagrał się w gry i beznamiętnie zabił kilkadziesiąt osób. W końcu przy każdej kolejnej ofierze w takiej grze dokonywał symbolicznego zabójstwa.

Nic w tym absurdalnego. Wystarczy dalej popierać takie nurty i niedługo będzie można uprawiać gejowski seks grupowy w parkach, ale już nie grać w Diablo. W przypadku takich tematów, jak ten, widać bardzo wyraźnie jak wybiórczo niektórzy dostrzegają ideologiczne absurdy. Póki nie dotkną ich bezpośrednio (gry), to ich nie ma.

30.07.2011 21:57
r_ADM
118
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

mechanika ciał stałych jest lepiej zbadana, niż mechanika płynów, ponieważ to ta druga sfera symbolicznie kojarzy się z pierwiastkiem kobiecym

trololo :D masz jakis link?

30.07.2011 21:59
119
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

r_ADM --

http://pl.wikipedia.org/wiki/Modne_bzdury

Oraz np. tutaj:

Przykładowo, Luce Irigaray, poważana (nie mylić z: poważna) myślicielka feministyczna, przekonuje, że postać teorii naukowej jest zdeterminowana przez płeć naukowca. Głosi więc, że E=mc2 jest równaniem „typowo męskim", gdyż „uprzywilejowuje ono prędkość światła (c) nad wszystkimi innymi prędkościami, które są dla nas równie ważne" (sic!). „Wyjaśniła" też dlaczego mechanika brył sztywnych jest lepiej przebadanym obszarem fizyki niż mechanika płynów — hydrodynamika. Oczywiście naiwnością jest twierdzenie, że powodem tego jest stopień trudności (równania ruchu bryły sztywnej i równania ruchu cieczy). Myślicielka wyjawia, że rzecz w tym, iż mechanika bryły sztywnej jest ewidentnie męska, a fizycy są na ogół facetami. Dlaczego męska? No bo męski narząd płciowy bywa sztywny… Na dyskredytowaniu „męskiej" nauki nie poprzestaje i sama tworzy pseudonaukowe teorie, w których doszukuje się zależności między złożonością myślenia i odczuwania a złożonością budowy genitaliów żeńskich.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2548

Wyobraź sobie, że w pewnym uogólnieniu tak wygląda obraz humanistyki na wielu kierunkach, a przynajmniej w wielu instytutach poważanych uniwersytetów światowych. Wyrodziło się to z nurtów lewackich (nie mylić z poważnymi ludźmi o przekonaniach lewicowych).

Osobiście zetknąłem się parę razy z feministkami tego typu tj. nawiedzonymi. Na naszych uniwersytetach również wykłada się gender studies, a nawet na klasycznych kierunkach, jak np. filologiczne, tematy w rodzaju "Płeć w literaturze Młodej Polski" itp. to nic niespotykanego. Oczywiście nie ma niczego z istoty złego w takim temacie, problem w tym, że czasami wykłada się to w duchu w mniejszym lub większym stopniu zbliżonym do cytowanych ustępów.

30.07.2011 22:05
Api15
120
odpowiedz
Api15
90
dziwny człowiek...

wysiak - ano na takiej zasadzie, że w kraju panuje demokracja, katolicyzm to dominujące wyznanie i to my ustalamy prawo a nie ateiści czy ludzie innego wyznania.
można szanowac prawa mniejszości ale bez przesady.

Dobre, dobre. Wam takich wierzących na prawdę, a nie takich co rodzice dali chrzest "bo trzeba", jest bardzo mało. Dodając procent takich co darli mordy pod krzyżem. Nie ma się czym podniecać i prawa ustalać...

Gram w gry różnego rodzaju, brutalniejsze i te mniej. Nie biegam i nie zabijam w realu (ani w tesco), nie czuje takiej potrzeby.

Zajmijcie się swoimi życiowymi problemami, jak nie macie, to idźcie ratować drzewa czy coś tam

30.07.2011 22:15
121
odpowiedz
ereyty
60
Bragiel
Wideo

http://www.youtube.com/watch?v=IYD1IeM1Xv0
Twoje dziecko dzisiaj ma żel na włosach a jutro wybije cały Bornholm.

30.07.2011 22:20
😁
122
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

[121]

30.07.2011 22:31
123
odpowiedz
ereyty
60
Bragiel
Wideo

Gry komputerowe to nic prawdziwe zagrożenie to Harry Potter i pokemony:
http://www.youtube.com/watch?v=XqflhC6JPKAPijesz?

Nie!

Palisz?

Nie!

Narkomania?

Nie!

A może Harry Potter?

TAK! Przeczytałem go całego!

03.08.2011 10:25
Darkowski93m
124
odpowiedz
Darkowski93m
174
Generał

Problemy treści moralnej i etycznej ( czy też religijnej ) takie jak ma kapciu będą miały tylko osoby nie potrafiące odróżnić świata rzeczywistego od wirtualnego.

03.08.2011 10:50
Deton
125
odpowiedz
Deton
195
Know thyself

Myślę, że jeżeli zabijanie w grach wpłynęło komukolwiek na psychikę, to znaczy, że już wcześniej było coś z tą psychiką nie tak.

Forum: Jak zabić człowieka