Forum: Oszczędności Kaczyńskiego

Oszczędności Kaczyńskiego

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kaczynski-stracil-majatek-z-milosci-do-matki,1,4352564,wiadomosc.html

Nie rozumiem czegoś. Gość od 20 lat jest politykiem, zarabia gigantyczne pieniądze, nie ma prawa jazdy ani samochodu, mieszka z matką, a wieku 60 lat ma odłożone marne sto tysięcy złotych? Na co on przepieprza te wszystkie pieniądze? Jak ja mam powierzyć nadzór na kasą czterdziestomilionowego państwa gościowi który nie potrafi zaopiekować się własnym domowym budżetem?

urzędnicze pensje nie są wbrew pozorom wysokie. ale masz racje lepszy p. Drzewiecki on potrafi mnożyć kasę.

zarabia gigantyczne pieniądze

mój wujek na Okęciu zarabia 2 razy tyle...

Kaczyński nie był nigdy urzędnikiem , z wyjątkiem krótkiego epizodu gdy pracował dla Wałęsy, a potem palił jego kukłę.

Od wielu lat bierze miesięcznie pensję posła (teraz 8 tys brutto), plus na biuro kilkanaście tysięcy.

[4] I ile odlozyl? :) Ma jakis dom. bryke, jezdzi na wycieczki zagraniczne?

RVC - z dwojga zlego lepiej zeby kasa zarzadzal cwaniak, ktory zadba o to by ja pomnozyc niz nieudacznik ktory ma dobre checi ale zero umiejetnosci. Bo potem "chcial dobrze ale nie wyszlo i stracil wszystko". A cwaniaka mozna przyskrzynic i kase odebrac. :P

To juz ja wiecej odlozylem niz Kaczor.

zarabia gigantyczne pieniądze

Poszukaj sobie ile wynosi pensja posła. Wcale nie tak dużo, o jakich gigantycznych pieniądzach ty pierniczysz?

Pewnie z wszystkimi dietkami itd Kaczyński zarabia 20tys złotych więc nie pieprzcie, że to mało

Ciotka zarabia ponad 30k miesięcznie, ma zwykły domek jednorodzinny, działkę, samochód ze średniego segmentu i wątpie by miała miliony na koncie...

widzisz smuggler w ocenie samej postaci Kaczyńskiego nigdy sie nie zgodzimy. ale twoje nadzieje dobrobytu pod kierownictwem złodzieja są śmieszne. nie mam na myśli nikogo personalnie tylko nazywam bym po imieniu wszelkiej maści cfaniaczków.

wypadało by jeszcze wziąć pod uwagę ludzi dla który ni ważne są dobra materialne a idee .

I ile odlozyl? :) Ma jakis dom. bryke, jezdzi na wycieczki zagraniczne?

Wiem, że to pytanie to żart łamany na sarkazm ale co mi tam.

Co kilka miesięcy ma miesięczny urlop kiedy to wyjeżdża do sanatorium gdzie leczy (opóźnia) zanik mięśni w nogach na co wydaje około jednej wypłaty Kaczyńskiego jednorazowo, ma dość duże mieszkanie, nie ma prawa jazdy, porusza się taksówkami bo nie bardzo może chodzić. Oprócz tego ma kilka dużych lokat i kilka kont oszczędzających. Do tego inwestuje w papiery skarbu państwa czy coś, nie znam się. Dostał kilkanaście tysięcy zwrotu podatku za wpłacanie $ na jakieś hospicja i inne domy dziecka. Za swoją kasę utrzymuje swoją matkę i ojca (moich dziadków).
Jeszcze potrzebujesz jakichś informacji?

a czy przypadkiem jaro i jego matka nie dostali odszkodowania za brata? I co, gdzie te pieniądze?

nie rozumiem dlaczego sie dziwicie, widzieliscie jakis czas temu, ze nie umie robic zakupow, wybiera najdrozsze sklepy w okolicy, wiec nic dziwnego, ze kasy nie ma
poza tym,jak w rok wydal 100k na opieke nad matka to dobrze o nim swiadczy i nie wypada sie z tego smiac (choc nie lubie goscia i nigdy na niego nie zaglosuje)

owszem, 100tys po tylu latach pracy w sejmie to kpina i niestety widac, ze mu nie zalezy na kasie, a jak mu nie zalezy, to nie zrozumie tych, ktorym zalezy, czyli wiekszosci, dlatego nie nadaje sie do rządzenia

ciekawe na co rozpieprza 25k co miesiąc, bo 5k "na życie" to aż nad to.

5k na życie to aż nad to? 0_o

rvc: To Ziemkiewicz napisal kiedys bardzo dobry felieton, ze w Polsce o wladze walczy mafia i sekta i ze od prywatnych preferencji zalezy na kogo glosujemy, w chwili obecnej widac, ze wiecej osob wybiera poglady smugglera ;)

Na co on przepieprza te wszystkie pieniądze?

Tu należy zadać sobie pytanie, a co nas to powinno obchodzić? Jak dla mnie może z nich łódeczki robić i wisłą puszczać albo kapelusiki i non stop mieszkanie w nich odnawiać... Jego pieniądze - jego sprawa!

mój wujek na Okęciu zarabia 2 razy tyle...

To wspaniale, ale po co o tym piszesz? Kogo to obchodzi?

Zgodnie z przepisami art. 25 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora ( j. t. Dz.U. z 2003 r. Nr 221, poz. 2199 z późn. zm.) posłom w okresie sprawowania mandatu, licząc od pierwszego posiedzenia Sejmu, przysługuje uposażenie poselskie wypłacane miesięcznie, także za niepełne miesiące sprawowania mandatu. Uposażenie odpowiada wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu, ustalonego na podstawie przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat i wynosi obecnie 9669 zł 80 gr. Uposażenie nie przysługuje posłom, którzy pozostając w stosunku pracy nie korzystają z urlopu bezpłatnego, posłom prowadzącym działalność gospodarczą samodzielnie lub wspólnie z innymi osobami oraz posłom, którzy nie zawiesili prawa do emerytury lub renty.

Dietą parlamentarną są środki finansowe przysługujące posłowi (zob. art. 42 ww. ustawy) na pokrycie kosztów związanych z wydatkami poniesionymi w związku z wykonywaniem mandatu na terenie kraju, w zryczałtowanej wysokości 25% uposażenia. Dieta parlamentarna jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych w granicach określonych w odrębnych przepisach dla diet otrzymywanych z tytułu pełnienia obowiązków obywatelskich i nie może być zajęta w drodze egzekucji (do kwoty 2280 zł). Cała dieta obecnie to 2417 zł 45 gr.

Trzeba być nieudacznikiem skrajnym żeby po dwudziestu latach pobierania takiej pensji nie mieć prawie żadnego majątku, w głowie mi się nie mieści jak ktokolwiek może mieć jakieś zaufanie do takiego człowieka w kwestiach gospodarczych.

Jak ja mam powierzyć nadzór na kasą czterdziestomilionowego państwa gościowi który nie potrafi zaopiekować się własnym domowym budżetem?

OLABOGA! To co Ty powiesz na jeszcze biedniejszego premiera Tuska!? :O
http://www.tvn24.pl/0,1703719,0,1,tusk-z-kredytem-na-35-lat--rostowski-z-pamiatkami,wiadomosc.html

Wiele ludzi w Polsce chciałoby mieć takie oszczędności jak Kaczyński, a Wy z niego robicie nieudacznika. To na prawdę jest żałosne.
Problem jest w tym, że polityk w Polsce jest źle postrzegany i uważa się, że za parę lat posłowania staje się milionerem. Prawda jest tak, że politycy wcale jacyś bogaci nie są. Wyjątkiem są oczywiście takie osoby jak Palikoty, czy Drzewieckie, które bogate to już były przed rozpoczęciem kariery politycznej.
Może to co napiszę będzie mało popularne w obliczu tego co mówił niedawno poseł Kalisz, ale według mnie posłowie zarabiają mało. Oczywiście w porównaniu ze średnią krajową to całkiem nieźle, ale zważając na to jaką funkcję pełnią to raczej kiepsko. Politycy na zachodzie zarabiają znacznie więcej, choć wiem, że to nie jest żaden argument. Jeśli ktoś się bierze porządnie za politykę, to według mnie sama dieta poselska nie pozwala się komuś dorobić wielkiego majątku.

a czy przypadkiem jaro i jego matka nie dostali odszkodowania za brata? I co, gdzie te pieniądze?

Marta Kaczyńska dostała.
Natomiast te horrendalne odszkodowania, które zaproponował Tusk dla rodzin smoleńskich, aby narobić zamieszania, nikt na oczy jeszcze nie ujrzał.

kamehameha - chodzi o to, ze Kaczor wcale nie zarabia "gigantycznych" jak to nazwałeś, pieniędzy, ciężko to skumać?

tego, że gdybym chciał żyć tak jak sobie wymarzyłem a wcale nie są to wielkie marzenia to 5 koła by mi może z ledwością starczało...

kamehameha - chodzi o to, ze Kaczor wcale nie zarabia "gigantycznych" jak to nazwałeś, pieniędzy, ciężko to skumać?

Dziesięć - dwadzieścia tysięcy miesięcznie to nie są duże pieniądze Twoim zdaniem? To ile Ty zarabiasz?

zwłaszcza w Szwajcarii ]:->

Daj spokój! Miałem wymieniać każde państwo po kolei? :)

5k na zycie, gdy musisz kupic/wynajac mieszkanie i oplacic zlobek dla dziecka to jest za malo
pensja parlamentarzysty jest dosc wysoka, zwlaszcza jesli zyje sie samemu jak Kaczynski
po 20 latach faktycznie powinien miec odlozone wiecej, ale tak wlasciwie co nam do tego, moze dawal biednym...

[25]: W stosunku pensja polityka - srednia krajowa, to jestesmy na samym dole drabinki w skali swiata. I skad ty bierzesz te "dwadziescia tysiecy"?

Niektórzy widać zapominają, że przy (faktycznie) nie tak znów wygórowanej pensji Kaczyński zasadniczo nie płaci ZA NIC - przejazdy, zarcie, mieszkanie - to wszystko ma za bezcen.
A więc zarabiając sporo więcej niż przecietny Polak ma także sporo mniej wydatków koniecznych.
Można śmialo przyjąć, że niespecjlanie oszczędzając jest w stanie min. te dyche miesięcznie odłożyć.

Pięć kafli to jest absolutne minimum żeby zapewnić rodzinie przetrwanie, żeby w większym mieście żyć na sensowniejszym poziomie, czyli wysłać dzieci na dodatkowy angielski, czasami pojechać na wakacje itd. to trzeba zarabiać minimum siedem - osiem kafli IMO.

Ale nie o tym jest ten temat.

Taki Kaczyński to ani rodziny nie ma, ani dzieci, dosłownie nic - na co on wydaje te wszystkie pieniądze? Nie sztymuję już, nieudolność rządzących mnie przeraża!

smalczyk: Z tego co wiem JK sporo wydaje na cele charytatywne, glownie Caritas.

jakoś bez echa stan majątkowy premiera 40 milionowego państwa przeszedł przez wątek. A bardzo ciekawe są te wyliczenia facet nie zarabia a trwoni ( przeloty)

dlaczego do diety poselskie dodajecie kasę na prowadzenie biura?
dostałem teraz info że JK zakopuje miliony w ogródku

Ludzie dzielą się na tych, którzy mają pieniądze aby żyć i takich którzy żyją aby mieć pieniądze, zawsze wolę tych pierwszych dlaczego to chyba jasne.

Kaczyński zasadniczo nie płaci ZA NIC - przejazdy, zarcie, mieszkanie - to wszystko ma za bezcen.

MISTRZOSTWO! Hahahaha!
Mało znam Warszawę, ale nie wydaje mi się, by były takie trasy kolejowe, lub PKS jak "dom prezesa Kaczyńskiego <-> Sejm"

Mieszkanie ma za darmo? Coś ciekawego!
Żarcie też!? Już sobie wyobrażam Kaczyńskiego, który napycha sobie kieszenie jedzeniem w stołówce Sejmowej.

Looz --->
<zlośliwość mode on>
na Orkiestrę pewnie nawet złotówki nie daje :PP
<złośliwość mode off>

Każda działalność charytatywna jest godna pochwały, skoro nie ma rodziny w która mógłby inwestowac to faktycznie najlepsze co może ze swoimi pieniędzmi zrobić.

rvc ---> bo było już wiele dokładnych wyliczeń ile większośc posłów faktycznie wydaje na swoje biura - i nie pokrywa to owych dodatków nawet w malej części

Walka z kibolstwem już nie taka emocjonująca, że trzeba po raz wtóry wrócić do słynnej i odwiecznej triady: brak konta i oszędności - brak prawa jazdy - brak żony i kot?

czekitout -->
Oczywiscie o hotelu poselskim nic nie wiesz. O oplacaniu kosztow dojazdu tez nic nie wiesz. Nie wiem czy Kaczynski te 100 zlotych na siebie miesiecznie wydaje, jak ta to chyba tylko za zarcie dla kota bo na to pewnie (a moze jednak?) diety poselskie nie przysluguja.

A jak bys nie zrozumial tego stwierdzenia "oczywiscie nie wiesz" to spiesze dodac... zdaje sobie sprawe, ze wiesz o tym bardzo dobrze...

Kaczynski oczywiscie nie jest odosobnionym przypadkiem, kazdy inny posel ma to samo.
W przypadku Kaczynskiego jednak jest to wszystko polaczone z ukrywaniem swojego bogactwa, a 20 tys. miesiecznie (bo lacznie z dietami wszelakimi i odliczajac koszty utrzymania bedzie tego pewnie tyle) to doprawdy nie sa grosze..., dla tego swojego roszczeniowego elektoratu ktory wszystko lyknie, w kazda bzdure uwierzy.

Odnosnie gospodarnosci Kaczynskim chcialbym przypomniec, o czym z luboscia co poniektorzy lubia zapominac, ze wzieli oni razem z Michnikiem i reszta uczciwych z Soldarnosci udzial w parcelowaniu majatku RSW "Ruch". Michnik to co nakradl utrzymal i pomnozyl, i pewnie za to go Kaczynscy tak nienawidzili. Bo im ten caly nakradziony majatek, w granicach 20-30 mln. PLN chociaz nie kojarze dokladnych sum, udalo sie nie tylko calkowicie roztrwonic ale na dodatek narobili na jego poczet wielomilionowych dlugow. Ktore sobie laskawie anulowali po dojsciu do wladzy.
Wiec w ciagu kilku czy kilkunastu lat udalo sie Kaczynskim roztrwonic kilkudziesiecomilionowy majatek, rzeczywiscie zaradne chlopaki.

bo było już wiele dokładnych wyliczeń ile większość posłów faktycznie wydaje na swoje biura

>znamy pamiętamy ,pamiętamy tez ryczałty na paliwo pewnego gościa co to auta nie ma))).
tylko ze nie bardzo wiem czemu obarczać Kaczyńskiego za grzeszki innych.

dla mnie to plus ze facet nie kręci lodów na boku, dla innych minus bo nie kradnie korzystając z funkcji. jezeli znajdziecie dowody na nielegalne inwestycje pana JK dajcie znać a puki co zajmijcie sie swoją krwawicą.

Sinic >> łatwo ci idą pomówienia .

"W przypadku Kaczynskiego jednak jest to wszystko polaczone z ukrywaniem swojego bogactwa"
wiesz coś? powiadom prokuraturę
O sprawie "RUCH" jak i "TELEGRAF " nic nie wiesz. zastanów sie chwile jak może osoba publiczna ukryć lub roztrwonić taki majątek. przecież to byłby temat dla Lisa na 10 lat

[11] Zle mnie chyba zrozumiales - nie kpie z twego wujka. Chodzili mi o to, ze zarabiajac duza kase na cos to wudaje (leczenie...) i cos z tego ma.

Natomiast Kaczynski biorac ok. ponad 10K miesiecznie na reke (wydatkow na biuro nawet mu nie wliczam) odlozyl przez wiele lat poslowania nie za wiele - a przeca nalogow nie ma, na kobiety nie wydaje :). To gdzie ta reszta? :)

RVC - idee fajna sprawa, jak sie ma za co zyc. A jak mowilem - wolisz dac swa kase rekinowi gieldowemu, ktory moze i ch... jest ale skutecznie pomnozy twoje oszczednosci, czy tez komus, kto nie odroznia akcji od obligacji ale za to jest nieskazitelnie uczciwy? I obaj na tej samej gieldzie funkcjonuja...?
Tak z reka na sercu?

rvc -->
Moj drogi niezmanipulowany kolego. Wszystko bierzesz tak doslownie?
Kaczynski ma wysokie, bardzo ponad przecietne a na pewno bardzo ponad uboga czesc spoleczenstwa, dochody. A lansuje sie na biedaka ktory nawet mieszkania nie ma wlasnego, u matki biedny musi kimac, ani na samochod go nie stac. Taka bidulka.
I to lykaja jego wyborcy. Swoj czlek, biedny jak oni...
Oczywiscie to tylko PR, podly ale nie bardziej niz inne jego zagrania. A za oklamywanie ciemnego ludu prokuratura nie sciga ;)

Odnosnie parcelowania majatku po PRL zapewne wiesz wiecej. W koncu pewnie przesledziles dokladnie droge Michnika od zera do bohatera?
Ja tylko zwracam uwage, moze ci umknelo, ze Kaczynscy wraz z Michnikiem w tej kradziezy, chociaz bylo to ladnie w papierkach robione, brali udzial...
A to ze narobili dlugow i je sobie anulowali po dojsciu do wladzy przeciez zadna tajermnica nie jest... No chyba ze dla ciebie? Swego czasu pojawilo sie to w nienawistnych zydokomunistycznych mediach. Ale Uklad dosc latwo ta sprawe wyciszyl.

tak z innej beczki- czy nie posiadanie oszczednosci jest czyms zlym? przeciez nie oszukujmy sie, Kaczynski zostanie w polityce do konca zycia, wiec jest ustawiony, raczej nie potrzebuje nic na "czarna godzine", wiec w sumie rozsadnie robi nie oszczedzajac tylko wydajac a na co to juz jego slodka tajemnica)

mam znajomych, ktorzy zarabiaja sporo, ponad 30tys na miesiac i nie maja zadnych oszczednosci, wszystko wydaja na zycie na poziomie jaki im odpowiada

wybrazcie sobie sytuacje - macie pewna pensje ponad 10k co miesiac, na zawsze, naprawde byscie z kazdej odkladali 5k?

wybrazcie sobie sytuacje - macie pewna pensje ponad 10k co miesiac, na zawsze, naprawde byscie z kazdej odkladali 5k?

Jasne, na piękną trumienkę ze złotymi okuciami, a ty nie?

el.kocyk---->

Znam bardzo dobrze zarabiających ludzi, którzy wyliczają sobie każdą złotówkę na piwo, a żonie na głupi ciuch. To jest kwestia mentalności, pieniądze przestają być środkiem do zaspokojenia potrzeb życiowych, a stają się celem samym w sobie.

Przy czym tutaj mamy do czynienia po prostu z chęcią przywalenia Kaczyńskiemu, chyba się wszyscy już do tego przyzwyczaili. Może Kaczyński wie, że sam nie ma żony i dzieci i w związku z tym wspiera rodziny wielodzietne? Może daje żebrakom po 100 zł? Może lubi dobrze zjeść? Jego pieniądze, jego sprawa. Można się ubawić po pachy widząc pląsy młodych liberałów z wielkich miast, którzy zaglądają Kaczyńskiemu do kieszeni, garażu i lodówki.

Moj drogi niezmanipulowany koleg > daruj sobie

Odnosnie parcelowania majatku po PRL zapewne wiesz wiecej. W koncu pewnie przesledziles dokladnie droge Michnika od zera do bohatera >> trochę wiem i nie koniecznie z mediów.
prawdą jest to ze akcja RUCH i TELEGRAF zakończyła przyjaźń braci K z LW ,AM I innymi.
Ale to temat rzeka i i bardzo śliski )))

smuggler > więc piszemy o cfaniaczku czy rekinie ? po za tym geniusz finansowy nie koniecznie sprawdzi sie w świecie polityki . ja takiego rekina widział bym raczej jako ministra za premiera niech robi dobry UCZCIWY organizator

wybrazcie sobie sytuacje - macie pewna pensje ponad 10k co miesiac, na zawsze, naprawde byscie z kazdej odkladali 5k?

może nie 5, ale ze 2-3 na pewno - chocby na inwestycje by zapewnić dziecku porządny start w życiu

Można się ubawić po pachy widząc pląsy młodych liberałów z wielkich miast, którzy zaglądają Kaczyńskiemu do kieszeni, garażu i lodówki.

wiesz, zapewne nikogo by to nie obeszło, gdyby i nam władza co chwila nie zaglądała do portfela

wysiak ---> odpowiedziałem na hipotetyczne pytanie el kocyka o odkładanie kasy - o ile zrozumiałem nie dotyczyło to konkretnie Kaczyńskiego

[44] Ja sporo odkladam - nie twierdze, ze 50% pensji ale ogolnie dobrze jest miec ten komfort psychiczny, ze "jakby co" to ma sie te zapasy na czarne miesiace, albo i lata. Nie przepierdalam forsy na cokolwiek "bo mam i mnie stac" ale tez nie sepie wszystkiego "bo po co wydawac".

[46] Czyli oszczedzi to sknerusy i dusigrosze? Zadna przesada nie jest dobra, ale da sie zyc wygodnie i miec spore oszczednosci, i to nie tylko gdy sie ma 10x srednia krajowa i wiecej.

Dowalenie jak dowalenie - jest osoba publiczna i tym samym patrzy mu sie na rece, czy to jest dziwne?
Jakby kiedys Kaczynski np. opublikowal dane, ze tyle dal na Caritas albo przegral na wyscigach konnych - bylby spokoj. Bo na co wydaje, to faktycznie jego sprawa. Ale ludzi dziwi ze ta kasa GDZIES mu wyraznie przepada. No i sa spekulacje, co w tym dziwnego.

Jakby kiedys Kaczynski np. opublikowal dane, ze tyle dal na Caritas albo przegral na wyscigach konnych - bylby spokoj. Bo na co wydaje, to faktycznie jego sprawa. Ale ludzi dziwi ze ta kasa GDZIES mu wyraznie przepada. No i sa spekulacje, co w tym dziwnego.

> Kaczyński nie musi a nawet nie powinien informować na co wydaje pieniądze.

>>>http://politykier.pl/kat,1025795,wid,13436353,wiadomosc.html

atu rekiny finansowi

http://politykier.pl/gid,13424382,img,13424563,kat,1025795,galeria.html

Właściwie to znowu potwierdza się, iż nie każdy jest w stanie sprostać czytaniu ze zrozumieniem. Jest wyraźnie napisane, że oszczędności miał i je wydał nie na Caritas i nie wyścigi konne, ale w związku z chorobą matki, remontem domu, itd. Może niech ABW tam wkroczy i zapyta: "gdzie twoje pieniądze?!", jak Prezes raczy szczerze odpowiedzieć to i może uspokoi wielkomiejskich liberałów o manierze starej dewotki.

A Piskorski wygral w ruletke. Tez macie na to jego slowo. :)

Piskorski miał kasę tylko nie miał kwitów skąd się ona wzięła, Kaczyński ma kwity na kasę tylko nie ma kwitów jak ją wydał. Właśnie taka w ogromnym uproszczeniu ale i z wielką dozą gorzkiej prawdy jest mentalna różnica między PO i PiS. Takie kuriozalne porównania tylko udowadniają, że elektorat pięknego Tuska zwyczajnie nie ogarnia pewnych fundamentalnych kwestii.

Oczywiscie o hotelu poselskim nic nie wiesz.

Hahaha! Wiedziałem, że ktoś mi to wytknie! Co z tego, że Kaczyński mieszka w Warszawie, niech mieszka w hotelu poselskim, bo ma za darmo! Wszyscy posłowie spoza Warszawy powinni sprzedać swoje mieszkania/domy i przeprowadzić się z rodzinami do hotelu poselskiego! A co! Przecież mają za darmo! Hahaha

O oplacaniu kosztow dojazdu tez nic nie wiesz.

Akurat Kaczyński wiele dzięki temu nie oszczędza skoro jest z Warszawy. Reszta jego podróży po Polsce raczej jest już na jego koszt.

W ogóle ta cała dyskusja jest bez sensu. Co nas obchodzi na co wydają swoje prywatne pieniądze politycy? Dla jednych Kaczyński jest nieudacznikiem, bo oszczędził podobno mało pieniędzy, czyli 100 tys. i przez to nie nadaje się na polityka. Ja tak nie uważam. Tusk jest w jeszcze gorszej sytuacji finansowej, ma kredyt, a posłuje tak samo długo jak Kaczyński i na dodatek więcej zarabia będąc już 4 lata premierem. Jakie jednak ma to znaczenie?
My powinniśmy dawać politykom tyle pieniędzy, by mogli swobodnie wykonywać swoje obowiązki. To co robią z resztą pieniędzy nie powinno nas obchodzić. Dla mnie Kaczyński może codziennie żreć kawior i popijać szampanem. Jeśli go na to stać, to dobrze. W końcu po to ma te pieniądze. Jeśli nie chce oszczędzać to nie. Jego wybór. Tak samo Donek, jeśli myśli, że jest w stanie spłacić kredyt itd. to może dla mnie żyć jak król.
Nieprawdą natomiast jest to, że Kaczyński lansuje się na biedaka. Czy mieszkanie z matką jest oznaką biedy? To co, miał ją zostawić w domu starców? Wożenie się limuzynami z szoferem to też oznaka biedoty, bo nie posiada własnego auta?
Problemem dopiero by było, gdyby nie spełniał swoich obowiązków poselskich, a wydawał na głupoty.

Aha, i nie dodawajcie tak na siłę Kaczyńskiemu tych tysięcy zarobionych, bo właściwie jaki w tym cel. W łapę dostaje ok. 8 tysiaków i tyle, a nie jakieś ponad 10 tys., czy nawet jak ktoś napisał dziesięciokrotność średniej krajowej (lol - tyle to chyba nawet Prezydent nie dostaje).
Doliczanie wydatków na biuro nie ma sensu, bo jak sama nazwa mówi, są to wydatki na biuro, a nie jego prywatne zakupy.

[55] Naturalnie roznica pomiedzy nimi jest, ale skoro jednemu nalezy wierzyc na slowo, ze wydal, to drugiemu ze zarobil. Slowo za slowo.

Choc naturalnie tego pierwszo UrzSkarb zleje, a drugiego mocno sie czepi i tu znaku rownosci absolutnie nie stawiam.

[57] 10x sredniej krajowej to ja pisalem i nijak nie sugerowalem, ze tyle zarabia Kaczynski czy jakis polski polityk. Radze poczytac ze zrozumieniem to zdanie.

smuggler - ja tez duzo oszczedzam z racji tego ze duzo zarabiam, powiedzmy ze 10krotnosc sredniej kraowej to wlasnie o mnie

ale moi znajomi zarabiaja tyle co ja, no moze ciut mniej i wydaja wszystko co do grosza i przeciez nie bede ich za to potepial, ich sposob na zycie i tyle

nie wydaje sie, ze Kaczynski zyje jakos super bogato, na dzieci tez nie musi oszczedzac, wydaje na mame co sie chwali
co robi z reszta kasy to juz nie nasza sprawa nie oszczedza bo widac nie musi, przeciez jak krzyknie "nie mam kasy" to zaraz ktos z poplecznikow mu podrzuci...
moze wydaje po cichu na Rydzyka, moze na akcje charytatywne, jego sprawa
dziadkowie mojej zony to pewno polowe Lichenia ufundowali ale to tez nie moj problem:)

btw:
do polityki mam wrazenie w wiekszosci ida miernoty (do kazdej partii), ktore widza w niej sposob na latwa i bezpieczna kase bo gdzie indziej by sie nie zalapali na zadna dobra robote
owszem, sa wyjatki jak Palikot, ktory super sprawdza sie w biznesie i ja dawalem mu szanse jako politykowi, niestety po totalniej kompromitacji jako szef Komisji Przyjazne Panstwo odpadla mi ostatnia opcja w wyborach...

Naturalnie roznica pomiedzy nimi jest, ale skoro jednemu nalezy wierzyc na slowo, ze wydal, to drugiemu ze zarobil. Slowo za slowo.

Ty tak poważnie? Ten drugi jest potencjalnym przestępcą, a pierwszy nie musi się tłumaczyć nikomu jak wydał zarobione pieniądze.

do polityki mam wrazenie w wiekszosci ida miernoty (do kazdej partii), ktore widza w niej sposob na latwa i bezpieczna kase bo gdzie indziej by sie nie zalapali na zadna dobra robotę.

Takie jest społeczne przekonanie co udowadnia ten wątek - niby pół życia w polityce, a się nie dorobił znaczy coś z nim chyba "nie teges", a może to z nim właśnie jest "teges", skąd pomysł że polityk ma się za swoje dochody dorabiać? Miernoty z parciem na kasę? Może tak, może nie, ci z przypadku wkręceni na zasadzie kolesiostwa świetnie mają się lokalnie i nie potrzebują tułać się po warszawce i sejmie. Myślisz że tak łatwo się przebić politycznie, aby móc z takiego zajęcia wyżyć? A nawet na szczycie jest więcej lat chudych niż tłustych.

rvc - prawda jest taka ze Porozumienie Centrum pozakladalo spolki i fundacje na majatku panstwowych firm by stanowily zaplecze finansowe parti i miejsce odpoczynku dla politykow

Teraz to PC a gdzie Michnik ? by to zrozumieć trzeba się cofnąć do początku lat 90.

wielu działaczy dawnej opozycji okazało sie złodziejami , ubekami itp. niestety zostaliśmy pozbawieni sita. Wszystkie szanujące sie służby wykorzystały tą lukę i zasiliły różne partie obecne wtedy w polityce. Tylko pytanie czy obłowili sie bracia K ? jak to twierdzi jeden z naszych kolegów . a może gdy sie zorientowali w sytuacji zaczeli przeszkadzać ? taki scenariusz potwierdza "TELEGRAF" oraz FOZZ . Przypomne : na konto PC wpłynęło 3 000 000 z konta spółki zamieszanej w FOZZ . sprawa dziwie natychmiast zainteresowała media. Niestety media sie spóźniły gdyż zanim nagłośniły intrygę kasa została zwrócona )) > to troche wyjaśnia brak konta JK

>sa wyjatki jak Palikot, ktory super sprawdza sie w biznesie<

powiedz to tym co kase leży )))

No właśnie to dowodzi że się sprawdza - wie komu zapłacić trzeba a komu niekoniecznie.

pewnie słabym sie nie płaci

nie znam sprawy

PrzemoDZ - faceci zwykle pragna kasy, kobiet i wladzy... U Kaczynskiego cala "para" poszla na zadze wladzy... i to nawet widac...

[67] Dziwnym trafem Jakubiak i Kluzikowa, jak jeszcze byly w PiS, to tez nigdy nie slyszaly tego, co Jarko chlapnal, gdy na chwile sie zapomnial, ze juz jest dobry i nie chce wojen polsko-polskich. "Nie slyszalam tej wypowiedzi, nie znam tej sprawy".

To poznaj. :)

rvc -->
Juz mi sie nie chce w to bawic no ale po raz ostatni skorzystam z tej twojej glebokiej wiedzy. Nie wyjasniaj mi wszystkiego. Powiedz mi tylko co sie stalo, w jaki sposob zostal roztrwoniony, z calym tym majatkiem jaki sie w rece kaczynskich dostal, w jaki sposob porobili dodatkowo takie dlugi by je w koncu lekka raczka anulowac po dorwaniu sie do wladzy?
Wszystko co inni to zle, wszystko co nasi to sama prawda i sprawiedliwosc.

Juz w sumie sie nie wysilaj. Juz wyzej piszesz swoje "moze". Dla ciebie po prostu Kaczyscy byli, sa i beda wcieleniem uczciwosci i kazdy przekret w ktory byli zamieszani to przypadek, spisek uklady, a w ogole to klamstwo. Kazda watpliwosc rozstrzygasz po ich mysli, bo przeciez niemozliwym jest by Bracia Swieci byli takimi samymi zlodziejami i oszustami jak reszta politykow. Kradli wszyscy, jeno nie oni. Niezmanipulowany... naiwny czy po prostu klamca dla dobra Sprawy?

Zapewne nie wiesz, nie widziales, nie istnieje. Jak dla reszty tobie podobnych. Jednak przypomne ci pare o spraw o ktorych, i to jestem absolutnie pewny, bardzo dobrze wiesz.

- posel Samoobrony byl wlascicielem sieci sklepow. Cos tam malo-, srednio-, wielkopowierzchniowe. Nie kojarze juz ktory rodzaj byl w jego dzialalnosci. W kazdym razie rzad koalicji PiS opracowal i przedlozyl pod glosowanie, i przeglosowal oczywiscie, ustawe dajaca jakies korzysci dla jego sieci kosztem innych. Sprawa gdzies tam w mediach, oczywiscie zydokomunistycznych i klamliwych, sie pojawila i ucichla. Ucichla z powodu Ukladu zapewne, i tym razem pisze to w sumie powaznie, bo nie tylko piS czy inna Samoobrona ale tez PO czy reszta takei numery w sejmie robili, robia i robic beda. Tym niemniej w tym momencie chodzi mi o krysztalowo czysty PiS...

- Sprawa drog. Podczas rzadow PiS wybudowano zdaje sie cos kolo 2 km? W sumie pewnie tylko wykonczenia z czasow poprzednikow? W kazdym razie rzad PiS zablokowal budowe autostrady poniewaz byl to Uklad a teraz nastal czas Sprawiedliwosci. W efekcie przed koncem swoich rzadow odblokowali to w ten sposob, ze temu samemu czlowiekowi dali umowe na ta sama budowe tyle ze zaplacili mu cos kolo 2x wiecej niz poprzednio.

W sumie te dwie sprawy chyba najbardziej zapamietalem z czasow tych swietlanych i uczciwych rzadow, chyba najbardziej mnie zbulwersowaly.

No moze jeszcze minister Lipiec. Znaszli jego historie? Zlapany na dopingu i zdyskwalifikowany zakonczyl kariere sportowa. "Przygarniety" bodaj przez Lecha Kaczynskiego porzadzil w WOSiR gdzie siadl na nim prokurator, ale to nie zahamowalo jego kariery. Gdy PiS wzial w swe rece kraj dzielny pan Lipiec stal sie ministrem sportu. Pierwsza jego decyzja bylo wywalenie przewodniczacego komisji antydopingowej, ktory go wczesniej za doping dyskwalifikowal... Jego slawetna kariera sie skonczyla w koncu gdy dziennikarze sie za niego wzieli, czyli zydokomuna. W slad za nimi poszlo chcac nie chcac CBA i facio w koncu zostal zatrzymany za przekrety z dawnymi kumplami z WOSiR, tym razem probowali ugrac zdaje sie kase na budowie stadionu w Warszawie na Euro.
Po jego zatrzymaniu Prezes oglosil triumfalnie, ze PiS dzielnie sie rozprawia z naslanymi do Prawych agentami Ukladu... Ciemny lud kupi...

Wiceminister zdrowia z PiS ktory sie spotykal w ustronnym miejscu z przedstawicielami koncernow farmaceutycznych by "przedyskutowac" lliste lekow refundowanych...

Sam znasz zapewne sporo tego typu ciekawostek...

PiS i jego czereda, ale sam to wiesz bardzo dobrze..., to tacy sami zlodzieje i niczym sie nie roznia od tych z PO czy SLD. Chyba tylko PSL ich przebija, tak jak wszystkich innych zreszta.

Nie wiem czy masz misje do spelnienia, ale interesujac sie polityka tak mocno jak mi to wyglada, zapewne masz pelna wiedza o tym kim sa i jaka moralnosc reprezentuja dzielni chlopcy z PiS. Wiec po prostu z premedytacja conajmniej naginasz fakty dla dobra Sprawy...

W sumie dzialasz tak jak i oczywiscie obroncy innych partii. Dla ciebie zlem jest PO wiec z poswieceniem wybielasz PiS.
Moge to zrozumiec, ale osobiscie niezbyt lubie gdy ktos probuje mna manipulowac. Nawet gdy to jest ktos tak swiatly i niezmanipulowany jak ty, znajacy Prawde niedostepna innym maluczkim.

smuggler -> taki jest strasznie chory na władze że skrócił kadencję o 2 lata -- ehh
jak można być tak kompletnie politycznie zidiociałym żeby pisać coś takiego:
"z dwojga zlego lepiej zeby kasa zarzadzal cwaniak, ktory zadba o to by ja pomnozyc niz nieudacznik ktory ma dobre checi ale zero umiejetnosci. Bo potem "chcial dobrze ale nie wyszlo i stracil wszystko". A cwaniaka mozna przyskrzynic i kase odebrac. :P "
pokarzcie mi tych cwaniaczków na świecie rozmnażających państwowe pieniądze - owszem swoją kasę potrafią rozmnażać kilkakrotnie szczególnie gdy są u władzy ... a historia ostatniego 20lecia rzeczywiście pokazała że wszystkich cwaniaków przyskrzyniono i kasę odebrano ...
"Naturalnie roznica pomiedzy nimi jest, ale skoro jednemu nalezy wierzyc na slowo, ze wydal, to drugiemu ze zarobil. Slowo za slowo. "
no po prostu mistrzowskie porównanie - wsadzić Kaczyńskiego za to że za dużo wydał !! dość że faszysta to jeszcze rozrzutny ! i grać w ruletkę nie umie, kolejne przestępstwo !

a tak w ogóle niech ktoś pokarzę czy są w ostatnim 20leciu politycy bardziej prześwietli od braci Kaczyńskich ? szuka się na nich haków od 20lat - gdyby poświecono 10% energii na badanie majątków innych czołowych polityków to czuję że większość musiała by uciekać na emigracje do przyjaciela Władimira ...

Niezły wątek się zrobił. Czego my tutaj nie mieliśmy: brak konta, mieszkanie z matką, brak rodziny, brak prawa jazdy, nieudolność życiową (ciekawe jak tak nieudolny człowiek może podobno być takim zagrożeniem dla całego kraju), a teraz jeszcze to:

U Kaczynskiego cala "para" poszla na zadze wladzy... i to nawet widac...

Nigdy nie rozumiałem tego "zarzutu". Każdy polityk z definicji dąży do rządzenia państwem. Taki jest ich cel. Kiedy słyszę, jak inni politycy zarzucają Kaczyńskiemu "żądzę władzy" to mi się śmiać chce z tych hipokrytów.

faceci zwykle

A to ma niby znaczyć, że Kaczyński jest nietypowy i oderwany od rzeczywistości. Jak na taką osobę, to nieźle zna problemy zwykłych ludzi, bo w końcu jest demagogiem (strach!), co nie? :)

Za to zaskakujace jest ze on sie zna i na dzieciach i na kobietach i na robieniu kasy :)

No tak, bo najbardziej na sprawach dzieci znają się dzieci, a bezrobotnych bezrobotni. Ministrem rolnictwa powinien być rolnik, a karać pedofilów powinien pedofil. Dodatkowo bitwa pod Grunwaldem nie miała miejsca, bo nie spotkałem jeszcze żadnego jej świadka.
Świetne podejście :)

Sinic > problem w tym że przypisujesz mi stwierdzenia których autorem nie jestem;

Wszystko co inni to zle, wszystko co nasi to sama prawda i sprawiedliwosc.

la ciebie po prostu Kaczyscy byli, sa i beda wcieleniem uczciwosci i kazdy przekret w ktory byli zamieszani to przypadek, spisek uklady, a w ogole to klamstwo.

Tym niemniej w tym momencie chodzi mi o krysztalowo czysty PiS

>nigdy nie pisałem o kryształowym PIS_ ie . odnosiłem sie do spraw mi znanych ( kulisy).

Sam znasz zapewne sporo tego typu ciekawostek...

> wszem znam i nie jestem zachwycony

PiS i jego czereda, ale sam to wiesz bardzo dobrze..., to tacy sami zlodzieje i niczym sie nie roznia od tych z PO czy SLD. Chyba tylko PSL ich przebija, tak jak wszystkich innych zreszta.

jednak mamy wspólne poglądy . Nie mogę jedynie czytać poszukiwań afer których zwyczajnie nie ma.

[74]

To ja wyjasnie - popatrz na Jarka. Nie ma rodziny - matka niestety juz bardzo stara wiec... no coz..., zony i dzieci brak, brat zginal, a jego corka z tym nowym mezem... khem. Czy wiesz jakie hobby ma Jarko? Zbiera znaczki, puszki po piwach, cokolwiek? Chyba nie. OK, ma kota, to go troszke uczlowiecza. Ale na co idzie jego calkowita energia, ktorej nie musi wydatkowac na zaspokajanie rozmaitych potrzeb, ktorej nie rozprasza mu troszka o rodzine, jej byt, bolacy brzuszek wnuczki, czy problemy malzensko-biznesowe syna itd.

Znamy tylko jedna namietnosc Jarka - rzad dusz. Wladza. Wladza to jego paliwo. Wyobrazasz sobie Jarka na emeryturze? Karmiacego wiewiorki, siedzacego na laweczce i gawedzacego o dawnych czasach z innymi emerytami? Poki ma cel, to zyje. Zabierz mu cel, a zwiednie bo nie ma nic innego, co mogloby mu zapelnic zycie. Poki ma wladze - zyje, spala sie w niej niczym Palpatine w ogniu Ciemnej Strony ale zyje i z tego spalania czerpie energie. I nawet tego nie ukrywa, niby zartem zdaje sie mowi, ze w polityce bedzie tkwil do 80-tki i dluzej. Ale to nie zart, to diagnoza.

Cala energia Jaroslawa K. skoncentrowana jest na polityce, ktora zreszta traktowana jest instrumentalnie: jako metoda zdobycia wladzy. Nic wiecej go interesuje, nic wiecej go nie rozprasza.
Krotko mowiac obsesyjnie pozasa wladzy - co widac. Chocby sam fakt, ze dla zasady nie uznaje zadnej wladzy, ktora nie jest jego - neguje jej legitymizacje itd. to ON jest premierem, a nie Tusk. To on powinien byc prezydentem a nie przypadkowy Komorowski (nie premier Tusk, czy prezydent Komorowski - nie, te tytuly sa zarezerwowane dla NIEGO. A kazdy co po nie siega to szuja i wrog osobisty, nie zasluguje nawet by go nazuwac per "pan". Tusk i juz, zadn pan Tusk, zaden premier Tusk!

Mowiac krotko - wladza jest jak narkotyk, a Jarko sie od niej uzaleznil i uczyni WSZYSTKO zeby sobie zaaplikowac kolejna dzialke. Sprzymierzy sie z kazdym i powie wszystko - to niewazne, byle zadzialalo i wynioslo go na szczyt.

Kasa? Kobiety? Nowe buty czy dobry dentysta? NIEWAZNE! Tylko wladza sie liczy...

smuggler A jeżeli nie jest to władza a Polska ?

z tego co pamiętam nasz największy mąż stanu nie miał majątku ,czy tez był nieudacznikiem.

czy tysiące poległych w niezliczonych bitwach to najemnicy dla kasy ?

maniiekk44 [ gry online level: 7 - Pretorianin ]

smuggler -> taki jest strasznie chory na władze że skrócił kadencję o 2 lata -- ehh

>>>Znaczy co? Abdykowal? Taki laskawca? Wcale mu sie koalicja akurat nie posypala i nie zapowiadal sie rzad mniejszosciowy? Nie odrzucila mu komisja sprawozdania finansowego za poprzednie wybory, co moglo zaowocowac koniecznoscia zwrotu dofinansowania i bankructwem partii? Ani troszke? Tak po prostu wstal i uznal "a wiecie, juz mi sie nie chce IV RP wprowadzac, rezygnuje, niech se Tusk teraz porzadzi". Ot, dobry pan. I teraz wcale nie walczy(l) jak lew o prezydenture, o premierostwo. Jasne, jasne. Teraz prosze inna bajeczke, np. o zelaznym wilku.

Kaczor po prostu "uciekl do przodu", liczac ze nowe rozdanie da mu lepsze karty niz mial. I przegral. I ciagle tego nie moze spoleczenstwu oraz Tuskowi wybaczyc. :)

a tak w ogóle niech ktoś pokarzę

>>>Ja cie moge pokarac. :)

####

smuggler A jeżeli nie jest to władza a Polska ?

>>>Nie nooo... jasne. "Dla dobra Polski". Znamy, znamy. A ze "panstwo to ja"... :P Wiadomo, ze Kaczynski to wszystko robi "dla Polski". Ale przeciez jego fani mu krzycza "tys jest Polska".

z tego co pamiętam nasz największy mąż stanu nie miał majątku ,czy tez był nieudacznikiem.

>>>Mial zone (zeby jedna...), dzieci, rozmaite pasje. Nie byl obsesyjnie skupiony na wladzy. Dbal o swoj wizerunek, etc. Dosc kiepskie porownanie w tym momencie.

czy tysiące poległych w niezliczonych bitwach to najemnicy dla kasy ?

>>>Samo slowo "zolnierz" pochodi od "zoldak" (co dzis ma znaczenie pejoratywne ale kiedys oznaczalo czlowieka "walczacego za zold" czyli zaplate). Czy to umniejsza ich bohaterstwo i poswiecenie? I znow zreszta porownanie z d... wziete. Mowa o starym kawalerze, ktorego JEDYNA namietnoscia jest POLITYKA/WLADZA i cale swe zycie temu podporzadkowal.

wątek dotyczy oszczędności wiec i ja porównuje . nikomu nie przyszło do głowy oskarżać JP o nieudaczność. Zresztą widzę u was brak konsekwencji .Najpierw że jest jełop bo kraść nie umie ,gdy to okazało sie chybione to oskarżenia o malwersacje i to na grube miliony . ale juz wtedy nie jest równy Palikotowi choć udało sie schować o wiele większy maatek. więc jak qwa jest dobry jest złodziej na stanowisku czy nie ? ( cfaniak)

dzięki za definicje żołnierza . tylko gdzie ja pisałem o żołnierzach czy np. partyzanci ,PW i wielu innych nie zasługują by ich nazywać poległymi ?
wyobraz sobie (choć wiem ze w twoim wypadku będzie trudno) że są ludzie którzy nie dbają o kasę .
nie bede ci dawał przykładów bo znając twoje wartości nic ci ich nazwiska nie powiedzą.

>smuggler A jeżeli nie jest to władza a Polska ?

>>>Nie nooo... jasne. "Dla dobra Polski". Znamy, znamy. A ze "panstwo to ja"... :P Wiadomo, ze Kaczynski to wszystko robi "dla Polski". Ale przeciez jego fani mu krzycza "tys jest Polska".<

rżniesz inteligentna a prostego pytania nie zrozumiałeś

W dojrzalych demokracjach czlowiek bez osiagniec i bez rodziny jest naturalnie selekcjonowany i odrzucany przez wyborcow .

ŁOŁ! Czego ja się tutaj dowiaduję! Posiadanie rodziny to jest jakieś kryterium wyboru polityka? Nie wiedziałem. Dowiedziałem się także, że Kaczyński nie miał żadnych osiągnięć. Ciekawe.

Smuggler, piszesz prawie to samo co najwięksi wrogowie Kaczyńskiego próbują nam wmówić w mediach. Muszę z przykrością stwierdzić, że widać u Ciebie pewne symptomy wypranego mózgu (przepraszam, jeśli Ciebie uraziłem).
Stawiasz pewną tezę i usilnie próbujesz ją udowodnić. Dochodzisz już do takich sytuacji, że wchodzisz do głowy Kaczyńskiego i wypisujesz jakie są jego intencje i co on myśli. Ja rozumiem, że można nie lubić Kaczyńskiego, ale żeby wymyślać na niego takie rzeczy? To już jest lekka przesada.
Jakie hobby ma Jarosław? Nie wiem. Jest dość oczytany więc strzelam, że interesuje się literaturą. To, że poświęca dużo czasu na politykę nie uznałbym jednak za zarzut. Wręcz za przykład poświęcenia się dla spełnianej przez siebie roli jako posła.
Czy jego namiętnością jest rządzenie? Wątpię. Na pewno nie dąży do władzy w celach prestiżowych ponieważ sam był już premierem. Kaczyński zna swoją wartość i wie, że jest jednym z najważniejszych polityków w historii III RP. Kaczyński poświęcił się polityce, bo bez wątpienia chce wprowadzić swoją wizję Polski w rzeczywistość. Taki cel mają prawie wszyscy politycy (wyjątkiem jest Palikot, któremu bardziej zależy na obecności na kartach encyklopedii niż rządzeniu).

polityce, ktora zreszta traktowana jest instrumentalnie: jako metoda zdobycia wladzy.

Proszę mi w takim razie drogi smugglerze zdefiniować, na czym polega polityka? Czy Tusk traktuje politykę jako metodę oddania władzy? :) Na tym to wszystko polega przecież, aby zdobyć/utrzymać władzę i rządzić państwem według swojej wizji.

Chocby sam fakt, ze dla zasady nie uznaje zadnej wladzy, ktora nie jest jego - neguje jej legitymizacje

Proszę o przykłady, bo nie są mi znane takie przypadki.
Uprzedzając od razu, tekst o przypadkowym Bronku nie odnosił się w żaden sposób do podważenia legalności władzy Komorowskiego.

nie premier Tusk, czy prezydent Komorowski - nie, te tytuly sa zarezerwowane dla NIEGO. A kazdy co po nie siega to szuja i wrog osobisty, nie zasluguje nawet by go nazuwac per "pan". Tusk i juz, zadn pan Tusk, zaden premier Tusk!

Tutaj to już nieźle przesadzasz. Nie ma tu nic do tego charakter Kaczyńskiego. To jedynie element marketingu politycznego. Dlaczego do Kaczyńskiego nie mówią per premierze tylko per prezesie? Dlaczego do Tuska nie zwracają się prezesie? To wszystko to jest tylko chwyt mający na celu umniejszenia roli oponenta. Nie widzę w tym nic osobistego po żadnej ze stron.

Sprzymierzy sie z kazdym i powie wszystko - to niewazne, byle zadzialalo i wynioslo go na szczyt.

Dziwne. Podobno jest takim zakutym łbem, betonem, konserwą, że nie jest zdolny z nikim rządzić.

Ogólnie to masz żal do Kaczyńskiego, że jest... politykiem. Problem w tym, że mamy tysiące polityków, a Ty się uczepiłeś jeno Kaczora, który niczym nie różni się w kwestii "żądzy władzy" od takiego np. Tuska. Malujesz Jarka w ciemnych barwach, wskakujesz mu do głowy, a później wmawiasz sobie, że tak jest rzeczywistość. Problemem jest też to, że nie jesteś w stanie uświadomić sobie tego, że Kaczor nie chce rządzić by zniszczyć kraj.
Z dwojga złego wolę kolesia, który totalnie poświęca się polityce dla dobra Polski, niż Donka, który chce zdobyć achievement "2 kadencje premierowania".

rvc -->
Najpierw że jest jełop bo kraść nie umie ,gdy to okazało sie chybione to oskarżenia o malwersacje i to na grube miliony

Laczysz wypowiedzi kilku osob... No ale ze jestem jedna z nich to wroce do tego watku.
Wedlug mnie krasc umie i to bardzo dobrze. W majestacie Solidarnosci nakradl wraz z reszta czolowych dzialaczy tej organizacji grube miliony. Nie wydaje sie by mial jakies skrupuly wtedy i by sie wzdragal przed przyjeciem swojej czesci sukna... Wiec tak, krasc potrafi. A czy jelop? Znow tak.. Bo co nakradl to stracil. Aczkolwiek gdzie ja pisalem, w tej sprawie, o malwersacjach? Nie wiem jak roztrwonil ten majatek, moze ubogim rozdal jak to ma podobno w zwyczaju?

ale juz wtedy nie jest równy Palikotowi choć udało sie schować o wiele większy

No nie jest rowny Palikotowi tak jak Michnikowi. Kaczynski nakradl i stracil a ci dwaj pomnozyli, szczegolnie Michnik. Widzisz roznice?

I ze sie wtrace do fragmentu odnosnie "wladza a Polska", twojej odpowiedzi do smugglera. Pomijajac "rzniesz inteligenta" nie zrozumialem w ogole do czego sie odnosi twoja wypowiedz.

Jesli dobrze zrozumialem chodzilo ci o to, ze "Kaczynski Jaroslaw to wszystko podporzadkowuje nie wladzy tylko Polsce". Stwierdzenie gornolotne, a czy prawdziwe trudno ocenic, kazdy ma inne zdanie.
Wydaje mi sie, ze odpowiedz smugglera sie wlasnie do tego odnosi. Do zaslaniania kazdego dzialania, lacznie z tymi bardzo watpliwymi moralnie, stwierdzeniem "dla dobra Polski". Zwyczajnie nie wierzy on, w odroznieniu od ciebie, by bylo to szczere.
Jesli ktos tutaj nie zrozumial to raczej ty.

A jesli sie nie domysliles to po okresie rzadow PiS, demagogi, dworcow, przekretow, tez jakos nie bardzo wierze by Kaczynski mial na uwadze cos wiecej niz wladze plus zemste na wrogach rzeczywistych i urojonych.
Polska to zwykle haslo jakim politycy wycieraja sobie geby dla potrzeb motlochu.

Hellmaker, to jest właśnie problem większości. Tak tłoczono w mediach, że Kaczor to istny szarlatan, że jego postać została kompletnie zdemonizowana. Do takiego stopnia, że nawet nie jesteście w stanie powiedzieć o nim jednego dobrego słowa.
Jeśli polityk nie działa dla dobra Polski, to to jest szuja a nie polityk. Choć dla przykładu nienawidzę komuchów, to wcale nie uważam, że Napieralski chce zniszczyć Polskę. Po prostu nie zgadzam się z jego wizją kraju.
Kaczyński natomiast dla wielu stał się uosobieniem zła, którego jedynym celem jest zniszczenie narodu. O zgrozo część ludzi popiera jego destrukcyjne zapędy. Przecież to jest jakiś absurd! To już w bajkach dla dzieci czarne charaktery są mniej "czarne" od tego jak Kaczora przedstawiają media.

rvc [ gry online level: 50 - MORO ]

wątek dotyczy oszczędności wiec i ja porównuje . nikomu nie przyszło do głowy oskarżać JP o nieudaczność. Zresztą widzę u was brak konsekwencji .Najpierw że jest jełop bo kraść nie umie ,gdy to okazało sie chybione to oskarżenia o malwersacje i to na grube miliony . ale juz wtedy nie jest równy Palikotowi choć udało sie schować o wiele większy maatek. więc jak qwa jest dobry jest złodziej na stanowisku czy nie ? ( cfaniak)

>>>Ja juz cynicznie mowilem - wole zlodzieja z talentem do interesow niz ideowca bez talentu. Ten pierwszy moze nie ukradnie wszystkiego, Ten drugi wszystko przepierdoli i bedzie mu przykro.

dzięki za definicje żołnierza . tylko gdzie ja pisałem o żołnierzach czy np. partyzanci ,PW i wielu innych nie zasługują by ich nazywać poległymi ?

>>>A gdzie ci to zarzucam?

wyobraz sobie (choć wiem ze w twoim wypadku będzie trudno) że są ludzie którzy nie dbają o kasę .

>>>I juz schodzimy na poziom "ad personam"...

nie bede ci dawał przykładów bo znając twoje wartości nic ci ich nazwiska nie powiedzą.

>>> Patrz pan, ja nie wiedzialem, ze az tak dokladnie moja teczke w IPN studiujesz... 0_0

>smuggler A jeżeli nie jest to władza a Polska ?

>>>Nie nooo... jasne. "Dla dobra Polski". Znamy, znamy. A ze "panstwo to ja"... :P Wiadomo, ze Kaczynski to wszystko robi "dla Polski". Ale przeciez jego fani mu krzycza "tys jest Polska".<

rżniesz inteligentna a prostego pytania nie zrozumiałeś

>>>Kogo rzne to chyba moja prywatna sprawa, jak mniemam - zdaje sie, ze bardzo sie ciskales gdy zlosliwcy zastanawiali sie kiedys nad zyciem intymnym prezesa. :)

A jesli nie zrozumialem prostego pytania to widac wina kogos, kto je sformulowal, bo zwykle nie mam z tym problemow. Moze wiec podaj je jeszcze prostszym jezykiem, plus ew. pare aluzji do mego poziomu i wartosci etc. jak ci to ulatwi artykulacje. Bo jak rozumiec "a jesli to nie jest wladza a Polska" - ze Jarko dazy nie do zdobycia wladzy a Polski?

czekitout [ gry online level: 27 - Pretorianin ]

ŁOŁ! Czego ja się tutaj dowiaduję! Posiadanie rodziny to jest jakieś kryterium wyboru polityka? Nie wiedziałem. Dowiedziałem się także, że Kaczyński nie miał żadnych osiągnięć. Ciekawe.

>>>Zdumiewajace, ale mozesz podac jaki np. prezydent USA/Francji, premier Anglii, kanclerz Niemiec byl kawalerem/stara panna? Jakos takos sie zlozylo, ze posiadanie rodziny/dzieci ma znaczenie, pokazuje stabilizacje i dojrzalosc etc. w tych starych demokracjach. Naturalnie nie jest to jedyne kryterium, ale...

Smuggler, piszesz prawie to samo co najwięksi wrogowie Kaczyńskiego próbują nam wmówić w mediach. Muszę z przykrością stwierdzić, że widać u Ciebie pewne symptomy wypranego mózgu (przepraszam, jeśli Ciebie uraziłem).

>>>Alez dlaczego. To twoja opinia, nie musze sie z nia zgadzac, ale skoro wyrazona jest cywilizowanym jezykiem...

Stawiasz pewną tezę i usilnie próbujesz ją udowodnić.

>>>Na tym polega wlasnie bycie lemmingiem? Zamiast powiedziec "to oczywista oczywistosc" albo oczekiwac, ze "ja ci mowie, ze jestes wielbladem, a ty teraz udowodnij, ze wcale nie"? Wydaje mi sie, ze tak to sie robi - stawiasz jakas teze i starasz sie pokazac, ze jest sluszna, przytaczajac rozmaite argumenty.

Dochodzisz już do takich sytuacji, że wchodzisz do głowy Kaczyńskiego i wypisujesz jakie są jego intencje i co on myśli.

>>>Gdybym napisal, ze slysze jego mysli, bylyby podstawy do niepokoju. Ale ja tylko interpertuje jego zachowania. Tak samo jak RVC wlasnie sugeruje mi rozne postawy i zasady moralne - dlaczego do niego nie masz pretensji, ze wlazl mi do glowy i wie, ze kasa jest dla mnie najwazniejsza itd? No wacpan...

Ja rozumiem, że można nie lubić Kaczyńskiego, ale żeby wymyślać na niego takie rzeczy? To już jest lekka przesada.

>>>A jakie rzeczy wymyslam? Ze nie ma rodziny/hobby/ze nie dba o powierzchownosc? Ze obsesyjnie pragnie wladzy?

Jakie hobby ma Jarosław? Nie wiem. Jest dość oczytany więc strzelam, że interesuje się literaturą.

>>>To moim hobby jest oddychanie. Bez urazy ale interesowanie sie literatura jest dla mnie niezbednym elementem zycia. Bez oddychania bym zdechl, bez czytania bym sie wsciekl (acz po nieco dluzszym czasie). Normalny inteligenty czlowiek po prostu czyta, bo inaczej nie jest inteligentny. A braku inteligencji jako zywo Jaroslawowi nigdy nie zarzucalem.

To, że poświęca dużo czasu na politykę nie uznałbym jednak za zarzut. Wręcz za przykład poświęcenia się dla spełnianej przez siebie roli jako posła.

<<<jesli ktos zbiera znaczki to nie jest to niczym zlym. Jesli jednak cale zycie podporzadkowa zbieraniu znaczkow, to juz jest obsesja. I tu tkwi problem.

Czy jego namiętnością jest rządzenie? Wątpię.

>>>Aha. To co nim jest, co budzi w nim prawdziwe emocje, czego pragnie bardzo-bardzo?

Na pewno nie dąży do władzy w celach prestiżowych ponieważ sam był już premierem.

>>> Czy narkoman daje sobie kanal w celach prestizowaych? Moze jak ma 14 lat. Ale potem juz tylko dlatego, ze inaczej umrze albo bedzie cierpial.

Kaczyński poświęcił się polityce, bo bez wątpienia chce wprowadzić swoją wizję Polski w rzeczywistość.

>>>Owszem i dla tego celu zrobi WSZYSTKO.

polityce, ktora zreszta traktowana jest instrumentalnie: jako metoda zdobycia wladzy.

>>>No wlasnie. Dajcie mi wladze, zebym mogl zrealizowac swoja wizje Polski. Dokladnie o tym mowie. Wladza jest instrumentem, ktora ma urzeczywistnic jego wizje, wprowadzone na zasadzie 'bo TYLKO JA wiem, co dla Polski dobre!'.

Proszę mi w takim razie drogi smugglerze zdefiniować, na czym polega polityka? Czy Tusk traktuje politykę jako metodę oddania władzy? :) Na tym to wszystko polega przecież, aby zdobyć/utrzymać władzę i rządzić państwem według swojej wizji.

>>>Dokladnie. Problem tylko w tym jak wiele jestes w stanie zrobic zeby te wladze zyskac. To raz. Po drugie wyobrazam sobie Tuska jak skonczy z polityka. Dla niego polityka to praca. Dla Kaczynskiego polityka to CALE zycie jakie ma. A to jest jednak... chore. Ja gram w pracy, bo mi za to placa. Ale poza graniem mam swoje zycie. Jak nazwiesz zas kolesia, ktory gra 20 h na dobe i wszystko graniu podporzadkowuje?

Chocby sam fakt, ze dla zasady nie uznaje zadnej wladzy, ktora nie jest jego - neguje jej legitymizacje

Proszę o przykłady, bo nie są mi znane takie przypadki.

>>>LOL. Nie no, nawet nie zartuj.

Uprzedzając od razu, tekst o przypadkowym Bronku nie odnosił się w żaden sposób do podważenia legalności władzy Komorowskiego.

>>>Czy nazwal go choc raz "prezydentem" a Tuska "premierem"? Czy nie uwaza, ze w Polsce a raczej kodomininium rusko-niemieckim rzadza agenci i rozmaici zaprzancy? etc. etc. etc. N

nie premier Tusk, czy prezydent Komorowski - nie, te tytuly sa zarezerwowane dla NIEGO. A kazdy co po nie siega to szuja i wrog osobisty, nie zasluguje nawet by go nazuwac per "pan". Tusk i juz, zadn pan Tusk, zaden premier Tusk!

Tutaj to już nieźle przesadzasz. Nie ma tu nic do tego charakter Kaczyńskiego. To jedynie element marketingu politycznego.

>>>Naturalnie. W rzeczywistosci jest dobrotliwym dziaduniem, ktory sobie z Komorowskim chodzi na dalekie spacery, a ta niechec by nie rzec nienawisc - to tylko marketing! On tylko tak udaje...

Dlaczego do Kaczyńskiego nie mówią per premierze tylko per prezesie?

>>>Bo nie jest premierem, tylko prezesem.

Dlaczego do Tuska nie zwracają się prezesie?

>>>Bo jest premierem. To bylo trudne. A dlaczeg do mnie nie mowia "biskupie"? :P

To wszystko to jest tylko chwyt mający na celu umniejszenia roli oponenta.

>>>No wlasnie, wlasnie...

Nie widzę w tym nic osobistego po żadnej ze stron.

>>>Jak to obu? czy ktos mowi(l) moze "przypadkowo wybrany Lech Kaczynski"? ktos deklarowal, ze mu reki nie poda, etc?

Sprzymierzy sie z kazdym i powie wszystko - to niewazne, byle zadzialalo i wynioslo go na szczyt.

Dziwne. Podobno jest takim zakutym łbem, betonem, konserwą, że nie jest zdolny z nikim rządzić.

>>>Bo nie jest. Ale gotow jest nazwac Gierka patriota, choc ponoc nienawidzi komuchow. Potrafil wejsc w koalicje z kryminalista, o ktorego partii wczesniej mowil, ze ma dowody iz jest zalozona przez SB - i dac mu wicepremiera. I odwolac. I znowu dac. A ze takie koalicje szybciutko sie sypia, to tez mielismy dowody. Jarko potrafi wygrac bitwe ale nie wojne.

Ogólnie to masz żal do Kaczyńskiego, że jest... politykiem.

>>>Nie, nie mam. Nie mam do niego zadnego zalu. Ale wole zeby nigdy wiecej nie zaczal mnie na sile uszczesliwiac swoja wizja Polski.

Problem w tym, że mamy tysiące polityków, a Ty się uczepiłeś jeno Kaczora, który niczym nie różni się w kwestii "żądzy władzy" od takiego np. Tuska.

>>>Muahahaha.

Malujesz Jarka w ciemnych barwach, wskakujesz mu do głowy, a później wmawiasz sobie, że tak jest rzeczywistość.

>>>Kolejny jasnowidz? :) Mi zarzucasz ze to robia, po czym robisz mi to samo - wskakujesz do glowy i wiesz co mysle?

Problemem jest też to, że nie jesteś w stanie uświadomić sobie tego, że Kaczor nie chce rządzić by zniszczyć kraj.

>>>A czekaj, wskoczyles mu do glowy i sprawdziels, wiec wiesz?

Z dwojga złego wolę kolesia, który totalnie poświęca się polityce dla dobra Polski, niż Donka, który chce zdobyć achievement "2 kadencje premierowania".

>>> "polityka dla dobra Polski" oznacza "bedziecie tak tanczyc, jak ja wam zagram i wtedy, gdy ja wam zagram". A ja wole Polske, w ktorej tak tancze jak chce i kiedy chce. Polityk to dla mnie koles, ktory ma dbac by bylo wojsko, szpitale, dzialal transport itd. a nie "realizowal swoje wizje". Samo okreslenie "wizje" budzi we mnie niepokoj. Wizje to sie ma po grzybkach albo jak sie dlugo posci na pustyni, dla przykladu.

To co panie jarku, pora chyba przeprosić się z Biedronką?

czekitout [ gry online level: 27 - Pretorianin ]

Hellmaker, to jest właśnie problem większości. Tak tłoczono w mediach, że Kaczor to istny szarlatan, że jego postać została kompletnie zdemonizowana.

>>Tak, zupelnie bez powodu.

Do takiego stopnia, że nawet nie jesteście w stanie powiedzieć o nim jednego dobrego słowa.

>>>Dlaczego - cenie jego inteligencje i oczytanie, ma u mnie plusa ze ma kota, wspolczuje mu po ludzku, ze stracil brata. Tylko, kuzwa, trzymajcie go daleko od wladzy!

Jeśli polityk nie działa dla dobra Polski, to to jest szuja a nie polityk.

>>>A jak obiektywnie ocenisz "czy dziala dla dobra Polski"? Znasz jakiegos, ktory deklaruje "dzialam dla niedobra Polski, chce tylko nachapac kasy i reszte mam gdzies"? Ano nie. Co najwyzej sam mozesz jego dzialania interpretowac, ze dziala dla dobra albo nie.

Kaczyński natomiast dla wielu stał się uosobieniem zła, którego jedynym celem jest zniszczenie narodu.

>>>Zaraz tam zniszczenie. Po prostu jego wizja Polski jest anachroniczna,a a wizja panstwa, ktore wie lepiej jak sie prowadzi fabryki, jakie filmy sa dobre, jak nalezy wychowywac dzieci, etc. etc. jest dla mnie nie do przyjecia. Sorry ale od czasu gdy "poszedlem na swoje" sam podejmuje decyzyje i naprawde nie potrzebuje kogos, kto to zrobi za mnie. A jak sie pomyle to pretensje mam tylko do siebie. Paternalistyczne panstwo zupelnie mi nie lezy, a "car-batiuszka" co to dobrotliwie patrzy z gory i dba o swoj lud (co najwuzej urzednicy-swinie zle wcielaja jego slowa w czyn), ale jak trzeba brew zmarszczy i po ojcowski skarci - nie dla mnie. Wole byc glodnym wilkiem na swobodzie, niz pieskiem do budy na lanuchu przywiazanym. Nawet jesli miska pelna i lancuch dlugi.

O zgrozo część ludzi popiera jego destrukcyjne zapędy. Przecież to jest jakiś absurd! To już w bajkach dla dzieci czarne charaktery są mniej "czarne" od tego jak Kaczora przedstawiają media.

>>>Naturalnie Jarko swoimi dzialaniami niczym sobie na taka etykietke "czarnego luda" nie zasluzyl. Te dwa lata IV RP to byl czas tak piekny i sielsko-anielski, ze wszyscy, wszyscy wzdychamy zeby to znow wrocilo. Tylko te mendia oczerniaja i leja wode na mlyn zachodnioniemieckich rewnzystow i pogrobowcow faszyzmu :)

Toż to marne grosze.

>>> Patrz pan, ja nie wiedzialem, ze az tak dokladnie moja teczke w IPN studiujesz... 0_0

swoje wartości wielokrotnie przedstawiasz na forum nie trzeba IPN u . choćby tu >>Ja juz cynicznie mowilem - wole zlodzieja z talentem do interesow niz ideowca bez talentu.

cynizm i właściwie tak można podsumować twoją działalność na forum.

wyciągasz wnioski że facet bez ukradzionej kasy jest nieudacznikiem i beztalenciem.

>>>>Kogo rzne to chyba moja prywatna sprawa, jak mniemam - zdaje sie, ze bardzo sie ciskales gdy zlosliwcy zastanawiali sie kiedys nad zyciem intymnym prezesa. :)

jasne rżnij kogo chcesz tyle że na forum już przestaje być prywatną sprawą

>>A jesli nie zrozumialem prostego pytania to widac wina kogos, kto je sformulowal, bo zwykle nie mam z tym problemow. Moze wiec podaj je jeszcze prostszym jezykiem, plus ew. pare aluzji do mego poziomu i wartosci etc. jak ci to ulatwi artykulacje. Bo jak rozumiec "a jesli to nie jest wladza a Polska" - ze Jarko dazy nie do zdobycia wladzy a Polski?

>> no proszę teraz rżniesz głupa

HUtH > zapodawałem linka ale koledzy wola gdybać

[91] Zarzucasz mi molestowanie seksualne?!

hehehe prędzej trzepanie kapucyna pod życie prywatne JK . myśle ze to nie jest do końca zdrowe , polecam pamięciówki same plusy

ja tez mysle, ze zycie Kaczynskiego nie jest do konca zdrowe, to mamy jakis consensus.

No i wierze, ze skoro radzisz, to sam testowales ale wybacz, nie skorzystam, to nie ja podniecam sie Kaczynskim, nie ten elektorat a ja nie jestem Ptys, coby sie Balbinka jarac.

Jakos takos sie zlozylo, ze posiadanie rodziny/dzieci ma znaczenie, pokazuje stabilizacje i dojrzalosc etc. w tych starych demokracjach.

---Czyli Kaczyński nie jest dojrzały i ustabilizowany? Kaczyński jest z pewnością bardziej ustabilizowany niż tacy politycy jak Sarkozy, Berlusconi, czy Shroder, którzy mieli po kilka żon. Ja chodzę na wybory wybierać polityków, a nie kandydatów na tytuł "Super Taty".

Wydaje mi sie, ze tak to sie robi - stawiasz jakas teze i starasz sie pokazac, ze jest sluszna, przytaczajac rozmaite argumenty.

---Tylko, że Twoje argumenty są mocno naginane i często bazują jedynie na Twoich domysłach.

Tak samo jak RVC wlasnie sugeruje mi rozne postawy i zasady moralne - dlaczego do niego nie masz pretensji, ze wlazl mi do glowy i wie, ze kasa jest dla mnie najwazniejsza itd? No wacpan...

---A co ja? Jego obrońca? I skąd wiesz, że się z nim zgadzam? Wcale nie.

A jakie rzeczy wymyslam? Ze nie ma rodziny/hobby/ze nie dba o powierzchownosc? Ze obsesyjnie pragnie wladzy?

---No właściwie sobie sam odpowiedziałeś. To, że nie ma rodziny to fakt. Załóżmy, że z tym hobby także. Natomiast reszta to tylko Twoje subiektywne spostrzeżenia, z którymi się nie zgadzam i wydaje mi się, że są odległe od rzeczywistości. Według mnie Kaczyński, jak każdy polityk, pragnie władzy, ale nie nazwałbym tego obsesją, gdyż uważam to za sporą przesadę.

Bez urazy ale interesowanie sie literatura jest dla mnie niezbednym elementem zycia.

---Według mnie zainteresowanie literaturą można uznać za hobby. No, ale tu się nie ma co spierać, bo to nie ma teraz znaczenia.

jesli ktos zbiera znaczki to nie jest to niczym zlym. Jesli jednak cale zycie podporzadkowa zbieraniu znaczkow, to juz jest obsesja. I tu tkwi problem.

---Jeśli wypełnia swoje obowiązki względem rodziny, pracy, czy też samego siebie, to mało mnie obchodzi to, czy cały swój wolny czas poświęca na znaczki, czy nie. Ty to nazywasz obsesją, a ja pasją. Nie uważam, by Kaczyński w jakiś sposób cierpiał na tym, że zajmuje się polityką. Trudno więc nazwać to obsesją.

Aha. To co nim jest, co budzi w nim prawdziwe emocje, czego pragnie bardzo-bardzo?

---A skąd ja mam wiedzieć? Jak chcesz się dowiedzieć to się go zapytaj. Ani ja, ani Ty nie siedzimy mu w głowie. Każdej dowolnej osobie możesz zarzucić to, że jej pragnieniem jest zdobyć władzę.

Czy narkoman daje sobie kanal w celach prestizowaych? Moze jak ma 14 lat. Ale potem juz tylko dlatego, ze inaczej umrze albo bedzie cierpial.

---LOL. Za bardzo się wczuwasz. Nie wiedziałem, że politycy doświadczają czegoś w rodzaju głodu narkotykowego :) Dziwne, że nie troszczysz się tak bardzo o innych polityków.

Owszem i dla tego celu zrobi WSZYSTKO.

---Skąd wiesz? Kolejna Twoja subiektywna opinia, którą w żaden sposób nie podeprzesz argumentami, bo bawisz się w zwyczajną "gdybologię". Jeśli zrobiłby wszystko, to już dawno pewnie stałby na czele jakiejś junty.

No wlasnie. Dajcie mi wladze, zebym mogl zrealizowac swoja wizje Polski. Dokladnie o tym mowie. Wladza jest instrumentem, ktora ma urzeczywistnic jego wizje, wprowadzone na zasadzie 'bo TYLKO JA wiem, co dla Polski dobre!'.

---Tu akurat odpowiedziałeś na swój cytat, no ale jednak spróbuję się do tego ustosunkować. Władza jest instrumentem do wprowadzania w życie swoich wizji. To normalne. Nie wiem dlaczego odnosisz to tylko do Kaczyńskiego. Przecież dla każdego polityka władza umożliwia rządzenie. Partie posiadają programy, które ze sobą rywalizują. Każda partia uważa, że lepiej wie co jest lepsze dla Polski. To tyczy się wszystkich. Nie rozumiem jaki to ma być niby zarzut przeciw Kaczyńskiemu.

Problem tylko w tym jak wiele jestes w stanie zrobic zeby te wladze zyskac.

---Nie wiesz ile jest w stanie zrobić Kaczyński dla władzy. Prawdopodobnie opierasz się jedynie na bajdurzeniach ludzi z telewizji, w których interesie jest zrobić z Kaczyńskiego nowego Hitlera. Czas trochę otworzyć umysł i zweryfikować to co dociera do nas z mediów.

Dla Kaczynskiego polityka to CALE zycie jakie ma.

---Ale skąd to wiesz? Przesiadujesz u Kaczyńskiego w szafie i go podglądasz? Wciąż piszesz tak, jakbyś znał Kaczyńskiego na wylot i wiedział nawet co w tej chwili sobie myśli. Ja sobie wyobrażam Kaczyńskiego na emeryturze. Nie wiem co by robił, ale pewnie to samo co starzy kawalerowie. Za młodzi jesteśmy by wiedzieć co takie osoby robią :)

LOL. Nie no, nawet nie zartuj.

---LOL, no właśnie nie żartuję. Proszę mi podać przykłady kiedy Kaczyński mówi coś o tym, że Tusk, czy Komorowski został nielegalnie wybrany, czy coś w tym stylu. No proszę. W innym wypadku Twoja teza o tym, że Kaczyński podważa legalność władzy, będzie zwykłym kłamstwem.

Czy nazwal go choc raz "prezydentem" a Tuska "premierem"?

---Oczywiście, że nazwał. Wystarczy wpisać trzy kluczowe wyrazy w Googlach i masz dowody.

Czy nie uwaza, ze w Polsce a raczej kodomininium rusko-niemieckim rzadza agenci i rozmaici zaprzancy?

---To jest jedynie jego opinia. Nazwanie kogoś zaprzańcem nie jest próbą zdelegitymizowania kogokolwiek.

Bo nie jest premierem, tylko prezesem.

---Millera, Buzka, Cimoszewicza itd. nazywają premierami, choć już dawno nimi nie są. Byłych ministrów też w zwyczaju nazywa się dalej ministrami. O Prezydentach nie wspomnę. Najwyraźniej Kaczyński jest jakimś wyjątkiem.

Bo jest premierem. To bylo trudne. A dlaczeg do mnie nie mowia "biskupie"? :P

---Ale jest też prezesem partii. Nie przypominam sobie, by nazywano go również prezesem przed 2007 rokiem.

Jak to obu? czy ktos mowi(l) moze "przypadkowo wybrany Lech Kaczynski"? ktos deklarowal, ze mu reki nie poda, etc?

---Miałem tu na myśli to unikanie tytułowania per premier, prezydent itd. Z resztą na Kaczyńskiego znacznie gorsze rzeczy mówiono, niż na obecną władzę, ale to temat rzeka i na kiedy indziej.

Ale gotow jest nazwac Gierka patriota, choc ponoc nienawidzi komuchow. Potrafil wejsc w koalicje z kryminalista, o ktorego partii wczesniej mowil, ze ma dowody iz jest zalozona przez SB - i dac mu wicepremiera. I odwolac. I znowu dac. A ze takie koalicje szybciutko sie sypia, to tez mielismy dowody. Jarko potrafi wygrac bitwe ale nie wojne.

---To dość słabą żądzę władzy ma ten Jarek, skoro jest zdolny do dzielenia się nią. Oczywiste jest, że każda partia chcąca rządzić będzie dążyła do jak najkorzystniejszej koalicji. Podkreślę słowo najkorzystniejszej, bo wiadomo, że chodzi jedynie o czystą kalkulację polityczną. Koalicja z Samoobroną była koniecznością. Okazała się porażką i błędem Kaczyńskiego. Nie widzę w tym jednak dowodu na to, że Kaczyński jest w stanie zrobić wszystko dla władzy. Tusk wszedł w koalicję z Pawlakiem. Czy to dowód na to, że obsesyjnie pragnie władzy? Nie, to zwykłe mechanizmy działające w polityce.

Ale wole zeby nigdy wiecej nie zaczal mnie na sile uszczesliwiac swoja wizja Polski.

---To się po prostu z nim nie zgadzaj, z jego programem itd., a nie wmawiasz mu szaleństwo i najchętniej wysłałbyś go do wariatkowa.

Problem w tym, że mamy tysiące polityków, a Ty się uczepiłeś jeno Kaczora, który niczym nie różni się w kwestii "żądzy władzy" od takiego np. Tuska.

Muahahaha.

---Nie wiem co w tym było śmiesznego. Powinieneś umieć spojrzeć na Kaczyńskiego obiektywnie, jak i na Tuska. Najwyraźniej tego nie potrafisz.

Kolejny jasnowidz? :) Mi zarzucasz ze to robia, po czym robisz mi to samo - wskakujesz do glowy i wiesz co mysle?

---Ok, z tym wmawianiem sobie, to się zagalopowałem, ale reszta to fakty.

Problemem jest też to, że nie jesteś w stanie uświadomić sobie tego, że Kaczor nie chce rządzić by zniszczyć kraj.

>>>A czekaj, wskoczyles mu do glowy i sprawdziels, wiec wiesz?

---Sorry, ale pisanie o tym, że Kaczyński chce zniszczyć kraj to totalna głupota, którą aż ciężko mi skomentować. Jeśli uważasz, że celem Kaczora jest niszczenie Polski, to to nie on ma obsesję na punkcie władzy, co Ty na puncie Kaczyńskiego.

"polityka dla dobra Polski" oznacza "bedziecie tak tanczyc, jak ja wam zagram i wtedy, gdy ja wam zagram"

---Ty naprawdę uważasz, że kraj rządzony przez Kaczyńskiego jawi się niczym jakaś fantastyczna faszystowska wizja niczym z Orwella? Może się lepiej połóż, prześpij i przemyśl to, bo chyba nie masz trzeźwego umysłu.

Polityk to dla mnie koles, ktory ma dbac by bylo wojsko, szpitale, dzialal transport

---Hahahaha! Wymieniłeś prawie wszystkie dziedziny w których poległ Tusk. :)

Hellmaker, to jest właśnie problem większości. Tak tłoczono w mediach, że Kaczor to istny szarlatan, że jego postać została kompletnie zdemonizowana.

>>Tak, zupelnie bez powodu

---No właśnie jakiego powodu? Bo Tusk i część mediów za nim nie przepadają i zrobili przeciw niemu czarną propagandę? To jest powód? Ludzie wyzywających Kaczyńskich od alkoholików, chorych psychicznie, czy faszystów powinni za to odpowiedzieć.

A jak obiektywnie ocenisz "czy dziala dla dobra Polski"? Znasz jakiegos, ktory deklaruje "dzialam dla niedobra Polski, chce tylko nachapac kasy i reszte mam gdzies"? Ano nie. Co najwyzej sam mozesz jego dzialania interpretowac, ze dziala dla dobra albo nie.

---Tak, sam mogę interpretować, czy ktoś działa na niekorzyść Polski, choć ta osoba będzie uważał inaczej. Natomiast jeśli chodzi o korupcję, czy inne afery, to sprawa jest jasna.

Po prostu jego wizja Polski jest anachroniczna,a a wizja panstwa, ktore wie lepiej jak sie prowadzi fabryki, jakie filmy sa dobre, jak nalezy wychowywac dzieci, etc. etc. jest dla mnie nie do przyjecia.

---Ale skąd się wziął ten pogląd, że PiS wprowadzał faszystowski rozwiązania? Właściwie to wiem skąd - z telewizji. A już tak zupełnie obiektywnie, to Tusk bardziej wpycha się w interesy polskich rodzin niż Kaczyński 4 lata temu. W końcu to PO posłało 6-latków do szkół, to PO zdecydowało jak prawidłowo wychowywać dzieci, to PO zdecydowało na co lepiej przeznaczyć część składek z funduszy emerytalnych, to PO wyrzuca z telewizji niewygodne programy, to PO ustala jak wolno kibicować, to PO zamyka sklepy bez żadnej podstawy prawnej.

Naturalnie Jarko swoimi dzialaniami niczym sobie na taka etykietke "czarnego luda" nie zasluzyl. Te dwa lata IV RP to byl czas tak piekny i sielsko-anielski, ze wszyscy, wszyscy wzdychamy zeby to znow wrocilo. Tylko te mendia oczerniaja i leja wode na mlyn zachodnioniemieckich rewnzystow i pogrobowcow faszyzmu :)

---Ehh... się rozpisałem, a właściwie mogłem najpierw wszystko przeczytać. Nie wiem, czy warta jest dyskusja z Tobą, bo tak zmanipulowanej osoby jak Ty to dawno nie czytałem. To już mohery mają bardziej światły umysł od Ciebie. No chyba, że tylko mnie trollujesz, ale wątpię, bo wydajesz się pisać serio. Oj smuggler, taki z Ciebie stary chłop, a dajesz sobie wmawiać takie bajki. Mam nadzieję, że kiedyś przyjdziesz po rozum do głowy. Nie musisz popierać Kaczyńskiego, ale może kiedyś przestaniesz patrzyć na polską scenę polityczną tak jak robisz to teraz.

W kasynie kasa szybko znika :D

---A co ja? Jego obrońca? I skąd wiesz, że się z nim zgadzam? Wcale nie.

cytując guru sporej części forum " to mnie ubodło"

---Millera, Buzka, Cimoszewicza itd. nazywają premierami, choć już dawno nimi nie są. Byłych ministrów też w zwyczaju nazywa się dalej ministrami. O Prezydentach nie wspomnę. Najwyraźniej Kaczyński jest jakimś wyjątkiem.

Owszem,jest wyjątkiem - jako jedyny z 'poważnych' politykow zwraca się do premiera i prezydenta per pan Tusk i pan Komorowski, zamiast premier Tusk i prezydent Komorowski. Zaiste chwalebny do obyczaj oraz dowód na poszanowanie urzędu i pełniącej go osoby.

100 wpisów na temat niskich oszczednosci Kaczyńskiego - 0 wpisów na temat finansowania PO przez mafie i dilera Mira - nie mówiąc o wywiadach ludzi ze slużb chwalacych się że brali udział w zakladaniu PO - trzeba sie zgodzic z Mirem - Polska to dziki kraj - ludzie chwala sie ze nie tylko glosuja na gadajace swinie ale takze na cwaniakow pomnazajacych swoje majatki - ręce opadają :(

maniiekk44 teraz sie okazało ze było 2 koronnych jeden nic nie mówił a drugi tylko o narkotykach , ale to są pomówienia bo jak można wierzyć przestępcy.

Wedlug mnie krasc umie i to bardzo dobrze. W majestacie Solidarnosci nakradl wraz z reszta czolowych dzialaczy tej organizacji grube miliony. Nie wydaje sie by mial jakies skrupuly wtedy i by sie wzdragal przed przyjeciem swojej czesci sukna... Wiec tak, krasc potrafi. A czy jelop? Znow tak.. Bo co nakradl to stracil. Aczkolwiek gdzie ja pisalem, w tej sprawie, o malwersacjach? Nie wiem jak roztrwonil ten majatek, moze ubogim rozdal jak to ma podobno w zwyczaju?

A wiesz o czym mówi ten słynny ostatnio Art. 212. KK, twierdząc jakoby Kaczyński coś ukradł?
Cały bajzel gospodarczo-uwłaszczeniowy wytworzony krótko po okrągłym stole na drodze umowy komuszo-solidarnościowej był pewno efektem kolosalnych przemian i prawnego chaosu gdzie zwyczajnie wszystkiego odpowiednio szybko nie dało się zabezpieczyć i uregulować, ale wiele z tego bagna zwyczajnie zrobiono celowo i całkowicie w majestacie prawa właśnie dla uwłaszczenia byłej i nowej nomenklatury. Więc komuchy i różne tak podziwiane przez smugglera cwaniaczki (wielu dziś świetnie znanych jako szlachetni ludzie biznesu) korzystały z takiego, a nie innego prawa kręcąc niewyobrażalne wałki i fortuny.
Podobno Kaczyński był jednym z pierwszych na prawicy który zwrócił uwagę na to że polityki w nowej rzeczywistości bez pieniędzy robić się nie da, kiedy SLD uwłaszczone na majątku PZPR było w tym względzie o lata do przodu. Tak więc nowo powstałe postsolidarnościowe partie polityczne zabezpieczały się finansowo mając takie możliwości i siłę ustawodawczą, a nawet nie mając wyjścia, chcąc w ogóle istnieć względem odzyskujących poparcie postkomuchów. Jako że Kaczyński był liderem jednej z tych partii to i naturalnie odegrał jakiś epizod na tym finansowym dzikim zachodzie, tak samo jak cała zgraja Geremków, Wałęsów, Tusków, Mazowieckich i innych tuzów rozsianych po swoich partyjkach. Nawet na granicy prawa to partie uwłaszczały się na państwowym czyli nas wszystkich, jak dla mnie i 25% ludzi w tym kraju to Kaczyński na swoją partię mógł wsiąść te groszówki z pełnym błogosławieństwem w odróżnieniu od tysięcy realnych złodziei -szczególnie czerwonych którym naród pokazał faka- bez żadnego poparcia.
Tyle, że w odróżnieniu od różnych prywaciarzy ciężko kogokolwiek z tych Geremków, Tusków i Kaczyńskich oskarżać że coś ukradł, a tym bardziej pod siebie, bardziej za zaniedbanie i przyzwolenie na totalne złodziejstwo wokół, ale to akurat każdemu podług zasług.

ja tam nie daje calkowitej wiary w zeznania tego swiadka, tylko jesli dobrze pamietam, zeznawal on za czasow rzadow PO i sad mu przyznal status swiadka koronnego za czasow PO - a ze znamy mozliwosci partii milosci nie bojacej sie ani kibicow, ani pedofilow, ani adminow stron antykomorowskich to nie mial on zadnego interesu zeby wymyslac historie przeciez czolowej postaci z PO - najlepszy jest komentarz bodajze redaktora Stankiewicza, ktory mowil ze przeciez on te historie z bialym noskiem Mira zna od dawna, a takze o zjazdach bandytow w restauracji zony Mira tez wiedzial od dawna - no szkoda ze sie tym nie podzielil ze swoimi czytelnikami...

edit: poprawilem nazwisko redaktora...

maniiekk44 > bo to nie jest zadna tajemnica tak jak działalność brata mira.

teraz będzie kabaret zważywszy ze kwity juz zniknęł. a właściwie już jest dorabianie geby .
premier twierdzi ze kamiński bedąc na stanowisku nie zrobił z tym porządku. cekwe co według premiera powinien zrobić.
.

Owszem,jest wyjątkiem - jako jedyny z 'poważnych' politykow zwraca się do premiera i prezydenta per pan Tusk i pan Komorowski, zamiast premier Tusk i prezydent Komorowski. Zaiste chwalebny do obyczaj oraz dowód na poszanowanie urzędu i pełniącej go osoby.

Czemu kłamiesz? Masz tu pierwsze lepsze dowody i nie pieprz tych głupot więcej.
http://atom905.nowyekran.pl.nowyekran.pl/post/7277,list-jaroslawa-kaczynskiego
http://www.youtube.com/watch?v=83m-0cm_SsM&feature=related

Z resztą nikt nie zwraca się do Premiera i Prezydenta jedynie per Prezydencie, Premierze, bo byłoby to strasznie sztuczne. Nie wiem co widzicie złego w formie Pan. Staracie się stworzyć problem, tam gdzie go nie ma.

maniiek44--> Jeśli chodzi o ludzi ze służb, to obejrzyj sobie listę dyrektorów CIA. Zaryzykowałbym twierdzenie, że w takim USA ludzie ze służb rządzili krajem:) Taki Bush, czy choćby Gates, który stołek sekretarza obrony trzymał w administracji i republikańskiej, i demokratycznej.

Więc sam fakt, że ktoś pracował w służbach w demokracji najwyraźniej nie dyskwalifikuje go jako polityka. Ewentualnie patologie związane z jego działalnością natomiast już owszem.

Cel uświęca środki. Skoro komuchy kradną, to my tez musimy kraść, żeby im dorównać.

Więc lepiej przyglądać się jak nam tłum szabrowników ogałaca chałupę do cna czy ratować chociaż srebra z kuchni?

Kaczynski jako oredownik biednych i poszkodowanych czyli w domysle - UCZCIWYCH (LoL) nie moze miec duzych pieniedzy - nawet mogac je bardzo szybko zgromadzic przy jego zarobkach/stylu zycia - bo poprostu stałby sie w oczach swojego sfrustrowanego elektoratu niewiarygodny.
Tyle w temacie.

---Ehh... się rozpisałem, a właściwie mogłem najpierw wszystko przeczytać. Nie wiem, czy warta jest dyskusja z Tobą, bo tak zmanipulowanej osoby jak Ty to dawno nie czytałem. To już mohery mają bardziej światły umysł od Ciebie. No chyba, że tylko mnie trollujesz, ale wątpię, bo wydajesz się pisać serio. Oj smuggler, taki z Ciebie stary chłop, a dajesz sobie wmawiać takie bajki. Mam nadzieję, że kiedyś przyjdziesz po rozum do głowy. Nie musisz popierać Kaczyńskiego, ale może kiedyś przestaniesz patrzyć na polską scenę polityczną tak jak robisz to teraz.

No i po tym moze zakonczmy te wymiane zdan, bo szkoda czasu obu stron. Nie dogadamy sie.

no to maniek pomiałeś wątek

To nie maniek :) A co, tak glupio brzmialo to co cytowalem? :)

Runnersan - nie można porównywać naszej demokracji z amerykańską - u nas słowo służby nigdy nie ma nic w wspólnego z interesem państwa - w USA odwrotnie ... u nas ruskie mają wtyki w każdą dziedzinę naszego państwa - najlepiej to pokazuje przykład ostatnich oblotów myśliwcami naszego kraju przez ruskich a nas nie było stać nawet na wypożyczenie sprzętu aby ruskich "przelecieć" ;)
zresztą wydaje mi się że złoża gazu łupkowego będą decydującym czynnikiem naszych stosunków z sąsiadami i USA - obojętnie kto będzie tymi państwami rządził to każdy wie że jeśli o nas chodzi to Tusk i Komorowski jest zero procentową szansą na obronę naszych interesów ...
mogą kopiując słowa smugglera mieć najlepszych cwaniaków od pomnażania swoich majątków ale jeśli chodzi o interesy państwowe to jest to droga donikąd ...

ps no i skasowali mi wątek - nie ma to jak wolność słowa - nie za czasów PO i nie za czasów Soula mimo że tylko cytowałem słowa z onetu ...

Akurat oblot ruskich jest jedna z umow pomiedzy NATO i Rosja. No ale to wina TUska.

Polski robi oblot Ruski
Pod sad niechaj ida Tuski

smuggler - oczywiście w tym wypadku masz racje - nawet nie musiałeś wycinać zdań aby Ci do Twojej tezy pasowały ale jednak ciekawym jest faktem że nasza profesjonalna armia pod przewodnictwem psychiatry Klicha nawet nie ma kasy na oblot Rosji w ramach tej samej umowy ... tylko pogratulować !

ps czy ktoś wie jak można dostać info na jakiej podstawie został skasowany temat na forum GOLa ?

W Rosjii za to na obloty maja i dlatego ludzie zarabiaja srednio rubla dziennie.

No i Manko najpierw podaje, ze ruskie obloty to dowod naszej zaleznosci itd. choc wie, ze pierd... ale moze nie przylapia... a nuz troszke blotka przylgnie...

maniiekk44-> Nie zgodziłbym się z tezą, że takie CIA to działały tylko zgodnie z interesem kraju.

CIA maczało łapy w aferze Watergate, Iran-Contra, znacząco zaszkodziło wizerunkowi USA podczas wojny w Wietnamie, inwigilowała środowiska opozycyjne wobec polityki aktualnego rządu, a jeśli chodzi o kwestię infiltracji, to była również ona infiltrowana, okazywało się, że np. szef kontrwywiadu w wydziale radzieckim współpracował z KGB.

Świat nie składa się z dwóch kolorów i zupełnie nie zgodzę się z twierdzenie, że CIA zawsze była dobra, albo zawsze była zła.
Podobnie jeśli chodzi o Polskie służby, jeśli ktoś w nich działał nie oznacza, że powinien być skazany na odrzucenie przez polskie społeczeństwo, jest to służba dla kraju i jeśli tylko dana osoba nie zdradziła naszych interesów, wówczas nic nie powinno stać na przeszkodzie, by któregoś dnia została np. prezydentem. Podobnież generalizowanie, że polskie służby działają wbrew interesowi Polski, jest moim zdaniem dużym nadużyciem, które często wskazywane jest jeśli interes Polski definiuje się jako poglądy konkretnej grupy ludzi/partii.

jak nie udalo sie znalezc dowodow na to ze nakradl to lzemedia krzycza ze za malo oszczedzil - nie ma to jak podwojne standardy...

smuggler czytaj ze zrozumieniem - wyraznie napisalem ze nas nie stac nawet na przeloty nad Rosja i to pokazuje prawdziwy stan naszego panstwa ...

" u nas ruskie mają wtyki w każdą dziedzinę naszego państwa - najlepiej to pokazuje przykład ostatnich oblotów myśliwcami naszego kraju przez ruskich"

Wydaje mi sie, ze ten akurat fragment wypowiedzi sugeruje co innego, choc dale i owszem, mowisz ze nas nie stac itd.

chodzilo mi o to ze nawet bez tych oblotow ruskie o nas wszystko wiedza - a same obloty a raczej ich brak z naszej strony najlepiej pokazuje mierny stan naszej profesjonalnej armii, tak samo mierny jak wiele dziedzin za ktore odpowiada rzad Platformy ...

ale to juz troche za duze zejscie z tematu watku ...

Skoro wszystko o nas wiedza, to po co lataja - chyba, ze juz nie wiedza na co kase wydawac. A jesli nie wszystko wiedza, to nie maja takich wtykow jak sugerujesz. Tak ze jest tu logiczna niekonsekwencja.

Mozna granice objezdzac hummerem, mozna z gory lampic z helikoptera albo satelity. Sam fakt, ze "nie stac nas na jazde hummerem" nie dowodzi jeszcze, ze nic sie w tej sprawie nie robi.

No ale to tak na marginsie, bo mi sie nie chce tematu drazyc. Jak Ruskie postawia 1000 SS-20 kilometr czy 100 od granicy, to a) Amerykancy juz to wypatrza, b) ch... nam da, ze o tym wiemy, bo jak odpala... :)

Belert - wiem jedno - gorzej by nie bylo ...

smuggler - z takim podejsciem to najlepiej wszystko zostawic i niech sie dzieje co chce ... a lataja moze po to aby sprzet nie zaredzwial stojac nieuzywany ;)