Mam pół kilo mięsa mielonego, co zrobić na obiad? Spagetti odpada, bo ile można? Klopsiki i kotlety mielone też są już przeżytkiem. Lazania też niestety nie przejdzie, ponieważ nie mam piekarnika. Jakieś pomysły? Musi to być z mięsa mielonego, półprodukty do dokupienia.
Hamburgery?
Miks wieprzowo-wołowe. Najlepiej, żeby był to obiad pełnowartościowy z np. ziemniakami, ryżem lub makaronem.
naleśniki z wkładem z mięsa mielonego, przecieru pomidorowego, zielonego groszku i żółtego sera :)
z ryżem też cokolwiek by siadło
Pomysł na naleśniki jest bardzo niezły, już to rozpatrywałem ale w innej konfiguracji nadzienia. Czekam na jeszcze kilka pomysłów :)
albo eintopf - ziemniaki, cebula, marchewka, groszek, jakie warzywa chcesz w zasadzie, do tego kostka rosołowa i mięso mielone, gotujesz razem az woda odparuje. calkiem sympatyczna rzecz.
Chili con carne byłoby świetne, ale cholera goście nie lubią fasoli. Chyba, że zrobię bez fasoli?
Gołąbki brzmią nieźle ale chyba nie wyrobię się z tym raczej. Tatar niestety odpada, goście wybredni.
zamów pizzę.
Ludzie na poziomie powinni uszanować gusta kulinarne gospodarza, a nie odwrotnie - takie moje zdanie. Jak nie, to won do restauracji.
Chilli i krokiety imho.
yo dawg - to działa w dwie strony, gospodarz może (acz nie musi) przystosować się do gustów gości... no chyba, że nie zależy mu na dobrym wrażeniu, wtedy rzeczywiście won do restauracji. Ja mojemu teściowi w życiu nie powiedziałem won - wiem, że nie lubi zielska w stylu koperku, więc go nie dostaje, dla mnie to nie problem.
yasiu -> wiem, można na to spojrzeć z tej strony i takiego głosu się spodziewałem. Zwyczajnie jeśli chodzi o mnie to szanuję gospodarza i jakkolwiek bym za czymś nie przepadał to chociaż "na spróbowanie" zjem. Uważam to za formę docenienia kucharzącego i przejaw kultury osobistej.
Lazania też niestety nie przejdzie, ponieważ nie mam piekarnika.
dobra... zdradze Ci moj przepis na 3 dniowy obiad dla 2 osob za 15zl hehe.
500-600g miesa mielonego, 2 cebule, mrozona mieszanka "chinskich" warzyw (biore taka z biedronki, 750g. za 4zl), przyprawy - sol, pieprz, pieprz cayene, czosnek granulowany, ewentualnie jakies ziola jak sa w szafie np. oregano.
Mieso smazysz z posiekana cebula na patelni rozdrabniajac na male kawalki po czym doprawiasz przyprawami (dosc mocno bo pozniej juz nie przyprawiam, ja daje bardzo duzo pieprzu i pieprzu cayene zeby palilo ryja). Gdy sie usmazy, mieszamy to z rozmrozona mieszanka warzyw, zalewamy woda (tak na oko zeby sos sie zrobil. Dodaje jeszcze magi chociaz nie wiem czy ma to jakis wplyw na smak przy tej ilosci pieprzow, ktora sypie:P), i dusimy pod pokrywa az warzywa beda miekkie, sflaczale.
Podawane z ryzem albo kasza kuskus. Mega tanio, mega smacznie, dziekuje:D
yo dawg
Ale nie uważasz, że jeśli gospodarz wie, że nie przepadasz za np. owocami morza, a on i tak ci je podaje, to jest to, delikatnie rzecz biorąc, nietakt?
To też :). Wiadomo, że ciotka dla siostrzeńca zawsze nasmaży kotleciki z piersi zamiast nie wiem, schabu ze śliwką czy ryby po grecku, ale nie padło tutaj hasło stricte rodzina :P
Jeszcze zależy jaki zwierzak, ale ja polecam chili con carne
edit: oj ale ze mnie dupa, dopiero wczytałam się w szczegóły, sorki ;)
Ok, wygrał pomysł Fetta. Będą naleśniki z nadzieniem mięsnym w sosie pomidorowo-ziołowym. Naleśniki polane sosem serowym. Proste, łatwe i smaczne :)
[13]
Jam Jan Joahim [ gry online level: 0 - Legionista ]
Gołąbki brzmią nieźle ale chyba nie wyrobię się z tym raczej. Tatar niestety odpada, goście wybredni.
i glupi przy okazji? przeciez tatara sie z wieprza nie robi...
Jam Jan Joahim [ gry online level: 0 - Legionista ]
Chili con carne byłoby świetne, ale cholera goście nie lubią fasoli. Chyba, że zrobię bez fasoli?
skad wiesz? jesli nie jedli nigdy to jak najbardziej sproboj. w con carne fasoli praktycznie nie czuc, a i nie jest to zwykla fasola.
sproboj moze burritos