Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 25 grudnia 2009, 09:44

autor: Piotr Doroń

Najlepsze gry z Facebooka

Setki milionów ludzi na całym świecie korzystają codziennie z przeróżnych serwisów społecznościowych. Popularny Facebook oferuje dla swoich użytkowników także liczne gry, którym dokładnie się przyjrzeliśmy.

Spis treści

Bejeweled Blitz

Producent:

PopCap Games

Liczba aktywnych graczy (miesięcznie):

10149799

Ocena na Facebook.com:

Ocena jikera:

Poziom absorpcyjności:

4,5/5

4,5/5

1/5

Żadna platforma do gier nie może się obejść bez własnej odsłony Bejeweled firmy PopCap Games. Nie inaczej jest w przypadku Facebooka, który otrzymał Bejeweled Blitz – maksymalnie uproszczoną wersję, stanowiącą de facto demonstrację pełnej wersji popularnej gry logicznej. Niemniej jednak to, co nam udostępniono, w zupełności wystarcza, by nieźle się bawić. Szczególnie, że nieustannie rywalizujemy ze znajomymi, a od czasu do czasu możemy również uczestniczyć w turniejach.

Zabawa jest oczywiście przednia. W dodatku ograniczony do zaledwie jednej minuty czas gry powoduje, że to świetna propozycja dla osób chcących błyskawicznie rozerwać się w pracy. Zdecydowanie polecam.

Alternatywy: Biotronic (polecam!).

Airline Manager

Producent:

Xombat Development

Liczba aktywnych graczy (miesięcznie):

166177

Ocena na Facebook.com:

Ocena jikera:

Poziom absorpcyjności:

4,4/5

4/5

2/5

Ostatnią produkcją, o której chciałbym wspomnieć, jest niecodzienny jak na facebookowe trendy tytuł umożliwiający uruchomienie własnej linii lotniczej. Airline Manager w kręgach zainteresowanych tematem jest w ostatnim czasie grą wzbudzająca całkiem sporo emocji. Sam, muszę się przyznać, nie interesowałem się dotąd lotnictwem, ale przy dziele firmy Xombat Development zabawiłem parę dni. Najogólniej rzecz biorąc, cała sprawa sprowadza się do nadania naszej linii wyszukanej nazwy, wybrania trasy i przypisania jej do jednego z posiadanych samolotów (na początku w hangarze mamy tylko Boeinga 737-800). Następnie, w miarę zarabiania pieniędzy, uzyskujemy możliwość nabywania kolejnych maszyn oraz wysyłania ich w coraz ciekawsze regiony świata – oczywiście przy wzięciu pod uwagę zasięgu danego samolotu. Tych ostatnich ujęto w grze całe setki, więc każdy fan lotnictwa będzie zadowolony. Podobnie zresztą, jak i miast, pomiędzy którymi można latać (wraz z ujęciem podstawowych informacji na temat lotnisk). Pod tym względem mamy do czynienia z naprawdę olbrzymią bazą danych.

Musimy przy tym mieć na uwadze kilka zmiennych – m.in. ilość posiadanego paliwa, samopoczucie pracowników (pilotów, załogi, mechaników, sprzątaczy) i wysokość ich zarobku, koszt utrzymania floty, catering oraz reklamę naszej oferty. Wszystkie nasze działania mają oczywiście wpływ na wartość naszych linii lotniczych a także sytuację na giełdzie.

Giełda to zupełnie odrębna sprawa. Grając na niej, możemy bowiem zarówno skupować akcje innych linii, jak i liczyć na zainteresowanie naszym przedsiębiorstwem pozostałych graczy. Całość wiąże się oczywiście z określonymi zyskami/stratami i ogólnie jest przednią zabawą, która ma szansę na stanie się w przyszłości czymś naprawdę solidnym.

Airline Manager rozwija się regularnie i wciąga coraz większą liczbę osób. Wymaga jednak ciągle wielu poprawek, a także nowych funkcji – m.in. tych wykorzystujących w większym stopniu fakt funkcjonowania gry w ramach serwisu społecznościowego.

W bazie facebookowych aplikacji znajduje się oczywiście znacznie więcej gier. Spora część z nich prezentuje oczywiście wysoką, jak na warunki serwisu, jakość. Wymienić mogę tu chociażby Texas HoldEm Poker, arcade’owego Pixel Rangera, Music Challenge (łączymy tytuły piosenek i nazwy zespołów z fragmentami utworów), pokaźny zestaw gier firmy MindJolt oraz różnorodne symulatory zwierzątek (dla przykładu PetVille). Każdy znajdzie tu więc coś dla siebie. Ponadto większość gier z Facebooka jest obecnie na etapie bety – twórcy cały czas wprowadzają poprawki, a w niektórych przypadkach nawet dosyć znacznie rozbudowują swoje produkcje. Musicie także pamiętać, że zdarzają się pozycje, w których osiągnięcie czegoś bez zainwestowania prawdziwych pieniędzy jest niezwykle trudne i czasochłonne (np. w symulacjach rolniczych). Inne z kolei są standardowo udostępnione w formie mocno ograniczonej, aczkolwiek i tak dającej wiele frajdy (np. Word Challenge).Jestem ciekaw, co w tej kwestii pokaże Sid Meier i jego Civilization Network oraz inni producenci, którzy z pewnością zdecydują się wejść na ten rynek. Zanim jednak do tego dojdzie, polecam rzucenie okiem na przynajmniej część z opisanych tutaj gier. Szczególnie kierownikom i szefom firm – w końcu dobrze wiedzieć, co w przerwach robią ich pracownicy.

Piotr „jiker” Doroń

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej