Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 28 maja 2007, 12:54

autor: Katarzyna Michałowska

Dobry prezent na Dzień Dziecka

Drodzy Rodzice, jeśli jeszcze nie podjęliście decyzji, co kupić swoim pociechom, chętnie służymy pomocą. Oto 10 godnych uwagi gier dla dzieci.

To nie jest byle jaki dzień, co więcej – jestem głęboko przekonana, że każde dziecko niecierpliwie na ów dzień czeka. W końcu jest on tylko raz w roku i w końcu tylko wtedy naszym milusińskim wolno wszystko albo prawie wszystko. Nawet szkoły od jakiegoś czasu zamiast tradycyjnych i nielubianych przez młodzież zajęć organizują wówczas wycieczki, ogniska, wyjścia do kina czy wesołego miasteczka. A jak my, rodzice, mamy zamiar uczcić nasze pociechy? Oczywiście prezentami i nie łudźmy się – jest to jak najbardziej pożądana i oczekiwana przez nie forma obchodów Dnia Dziecka. Pojawia się zatem pytanie, co nowoczesny XXI-wieczny ojciec bądź matka powinien/nna wręczyć ukochanemu potomstwu w to jakże przyjemne i radosne święto? Oczywiście odpowiedź jest prosta i banalna, i osobiście nie znam jednostki ludzkiej w wieku przedszkolno-szkolno-przedpoborowym, która by z takowego upominku nie ucieszyła się najbardziej. A zatem specjalnie dla zaangażowanych i zorientowanych na uszczęśliwianie swej progenitury rodziców zestaw 10 fajnych, wyjątkowych, możliwie różnych – by zadowolić wielbicieli niemal każdego gatunku – gier komputerowych dla dzieci w przedziale wiekowym o sporej rozpiętości.

Artur i Minimki, CD Projekt, PC, zręcznościowa, +7, 79,90 zł.

Jeśli Twoja pociecha ma zręczne paluszki, którymi nieźle śmiga po klawiaturze, umie się odnaleźć w zespole i radzi sobie w ekranowych bijatykach, i jeśli przy tym nie tak dawno wybraliście się razem do kina na pełną uroku opowieść Luca Bessona – Artur i Minimki – w zasadzie nie potrzeba dodawać nic więcej. Gra wydana na podstawie tej niebanalnej i opowiedzianej z wielką wyobraźnią historii, nie ustępuje obrazowi filmowemu. Nastrój baśni i przygody, nieoczekiwane zwroty akcji, zabawne a czasem niebezpieczne sytuacje, wartkie tempo rozgrywki, przepiękna, oczarowująca grafika, sympatyczni bohaterowie i coś, bez czego nie potrafi obyć się wielu chłopaków, czyli potyczki, zdobywanie nowych gadżetów i doskonalenie swych walecznych umiejętności są gwarancją naprawdę niezłej i widowiskowej zabawy. Pozycja niepozbawiona jest pewnego smrodku dydaktycznego, podkreślając zalety współdziałania, w ujmujący sposób pokazuje, że szczytny cel i prawdziwa przyjaźń to wartości, które są w stanie zmóc wszelkie przeciwności losu. Całość w pełnej polskiej wersji językowej, obfitującej w oryginalne fragmenty obrazu kinowego.

Reksio i Kretes w Akcji, Aidem Media, PC, zręcznościowa, +6, 29,90 zł.

Troszkę lżejszego i nieco bardziej zwariowanego kalibru jest wydana niedawno i podsumowująca całą uwielbianą przez fanów serię przygód psa i kreta sympatyczna propozycja producenta szczycącego się tworzeniem gier bez przemocy, czyli Reksio i Kretes w Akcji. Choć wcześniejsze odsłony wyposażone były w fabułę i można by nazwać je czymś w rodzaju przygodówek dla najmłodszych, ostatnie dzieło to seria zręcznościowo-logicznych minigierek, nie wymagająca posiadania ani znajomości którejkolwiek z wcześniejszych części, choć oczywiście wiedza takowa w niczym nie przeszkadza. Oto wspomniani bohaterowie otrzymali tajemniczą przesyłkę z Ameryki, która okazała się... grą o ich przygodach i teraz w zaciszu norki mogą oddać się beztroskiej, pełnej wspomnień rozrywce. W ten sposób nasza pociecha weźmie czynny udział w 5 epizodach, każdy na specjalnej, opatrzonej charakterystyczną dla serii kreskówkową grafiką planszy. Oczywiście wydarzenia te zostały przez jakiegoś złośliwca poprzeinaczane, co nie umniejsza radochy z latania na miotle czy rakietą, pokonywania labiryntów, wkopywania się w głąb ziemi i wykonywania szaleńczych skoków. Całość emanuje wręcz kapitalnym, rozbrajającym humorem, trafiającym zresztą i do dzieci, i do dorosłych. A na dodatek można stworzyć własną minigierkę, korzystając z edytora i dostępnych w nim scenek i elementów.

Lego Star Wars II: The Original Trilogy, LEM, PC, akcji-zręcznościowa, +3, 79,99 zł.

Klocki Lego mają swoich wielbicieli nie od dziś, podobnie jak seria Gwiezdne Wojny, nie ma zatem co się dziwić, że połączenie tych dwu jakże popularnych produktów dało rewelacyjny efekt, w postaci Lego Star Wars II: The Original Trilogy (kontynuacji hitu z 2005 roku) odwołującej się do najpopularniejszych gwiezdnych epizodów. Innymi słowy – coś dla rozbrykanych chłopców i to zarówno tych mniejszych jak i całkiem sporych. Propozycja owa jest zdecydowanie czymś więcej niż zwykłą zręcznościową platformówką. Tytuł – oprócz jakże ulubionego przez panów mierzenia się z ciemnymi siłami – oferuje możliwość tworzenia przydatnych przedmiotów z porozrzucanych po lokacjach klocków, loty kosmicznymi myśliwcami, przejażdżki na jaszczurach, a także swojskim traktorem, szansę stworzenia własnego bohatera, masę zagadek o zróżnicowanym stopniu trudności do rozwiązania oraz sekretów do odkrycia. Zaś jedną z większych jego atrakcji jest tryb kooperacji, w którym np. tata z synem mogą stanąć ramię w ramię połączeni słuszną ideą oczyszczenia uniwersum z niepożądanych person. Całość przesiąknięta jest specyficznym humorem, szczególnie widocznym w przerywnikach, będących złośliwymi parodiami scen z filmu. Na fana przygód bohaterów George’a Lucasa czeka około 30 godzin świetnej rozrywki.

Odlotowe Agentki (Atak Dziwadeł / Bagienny Potwór), CD Projekt, PC, zręcznościowo-przygodowa, +3, 79,90 zł.

A teraz gwoli odmiany coś absolutnie dziewczyńskiego, czyli Odlotowe Agentki, których dwie części (Atak Dziwadeł i Bagienny Potwór) pojawiły się równocześnie w marcu tego roku na naszym rynku. Inspiracją do powstania tej sympatycznej familijnej gry, łączącej elementy zręcznościówki i przygody jest znany i u nas francuski serial animowany. W obu częściach dziewczyny ratują świat przed paskudnymi stworami, groźnymi dla tak ważnych aspektów życia jak np. modny ubiór. Sam, Clover i Alex posługując się zestawem niezbędnych w pracy agentki gadżetów i swymi szpiegowskimi umiejętnościami, rozprawiają się z bagiennym potworem czy pozbawionymi gustu dziwakami. Te niebywałe dokonania mają miejsce podczas czterech misji na trzech poziomach trudności, uwzględniających różnice wieku potencjalnych chętnych do wcielenia się w rolę agentek dziewcząt, które przy tym udoskonalą swój analityczny umysł, nauczą się szybko podejmować decyzje, a w przypadku młodszych pociech potrenują umiejętność czytania i liczenia.

Brzydkie Książątko: Baśniowe przygody Hansa Chrystiana Andersena, CD Projekt, PC, przygodowa, +8, 79,90 zł.

Dla słodkiej młodej damy człapiącej po domu w za dużych maminych pantoflach i zaplątującej się w za długą sukienkę... Dla ośmioletniego młodzieńca o poważnym marzycielskim spojrzeniu... Dla wszystkich, którym bliski jest świat księżniczek, czarownic i trolli pozycja ta jest wręcz stworzona. Mowa o Brzydkim Książątku, czyli Baśniowych przygodach Hansa Chrystiana Andersena, ciepłej i zabawnej opowieści, podczas której gracz przemierzy z młodziutkim pisarzem Kopenhagę Złotego Wieku, uratuje pewną niesforną królewską córę i z bezdomnego włóczęgi stanie się wykształconym i eleganckim dżentelmenem godnym zaproszenia do pałacu władcy. Towarzyszyć mu będzie nastrojowa muzyka Griega, a ciekawie pomyślana i przy tym śliczna grafika drobiazgowo oddanych wnętrz i uliczek, po których poruszają się kukiełkowe postacie stworzy pełen uroku klimat. Tytuł ów to przygodówka poziomem zadań i zagadek dostosowana do umiejętności młodszego odbiorcy, wykorzystująca jego spostrzegawczość, wyobraźnię, a niekiedy i zręczność. Myślę, że miło będzie przy tym odnajdywać postacie z czytanych przez babcię do poduszki historii bądź właśnie w ten sposób zachęcić się do poznania owych bohaterów na kartach książek.

Gotowe na wszystko, CD Projekt, PC, symulacja, +16, 79,90 zł.

Zawierająca elementy gatunku adventure (ekwipunek, rozmowy z postaciami), sfabularyzowana symulacja powstała na licencji niezmiernie popularnego serialu – Gotowe na wszystko, adresowana jest nie tylko, choć niewątpliwie głównie, do jego nastoletnich fanek. To świetna rozrywka dla matki z córką, chociażby dlatego, że dając prawo wyboru kierunku, w jakim rozwinie się akcja, stwarza szansę sprawdzenia alternatywnych rozwiązań i aż czterech różnych zakończeń historii nieco kryminalnej, pełnej tajemnic i idealnie oddającej ducha serialu, w którym plotki, myszkowanie po domach sąsiadów, zdrady, rozstania i inne życiowe komplikacje są na porządku dziennym. Przy okazji można poznać sporo przepisów kulinarnych i potrenować zręczność siekając jarzyny, zadbać o ogródek, przesadzając i pielęgnując roślinki oraz pograć w pokera z przyjaciółkami i online, poprawiając przy tym stan swych finansów. Nie zabraknie również jakże typowej dla symulacji opcji upiększania domu, zapełniania szafy i zmieniania wyglądu bohaterki. Wystarczy w tym celu zameldować się na Wisteria Lane, poznać swe nowe, dobrze znane z serialu przyjaciółki i zacząć wieść życie gospodyni domowej z amerykańskiego przedmieścia.

The Sims: Historie z życia wzięte, EA, PC, symulacja, +12, 129,90 zł.

Myślę, że podobną siłę przyciągania będą miały wydanie w serii The Sims – Historie z życia wzięte, tym bardziej że cykl ten od wielu lat ma swoich zagorzałych fanów i to nie tylko wśród dzieci i młodzieży, i to nie tylko wśród płci pięknej. Tym razem gra o życiu otrzymała dwie niezależne opowieści, a ich uczestnik prześledzi losy Wincentego i Renaty zamieszkujących miejscowości o swojsko brzmiących nazwach Bytów i Cztery Kąty. W zależności od dokonanego wyboru przyjrzy się, jak młoda i skromna dziewczyna, powróciwszy po życiowych porażkach do rodzinnego miasteczka, próbuje ułożyć sobie egzystencję na nowo lub jak obrzydliwie bogaty i rozrywany przez okoliczne piękności przedsiębiorca stara się odnaleźć prawdziwą miłość. Choć zadania stawiane przed graczem są bardzo liniowe i generalnie musi on dokładnie krok po kroku wypełniać założenia scenariusza, by dowiedzieć się, co dalej, nie wątpię, że novum, jakim jest dla amatorów Simsów wątek fabularny to magnes, z powodu którego wielu marzy o sprawdzeniu tej pozycji na swoim komputerze.

Catz / Dogs, LEM, PC, symulacja, +3, 49,99 zł.

Klasyczną symulacją skierowaną do młodszego pokolenia są natomiast dwie gry z najlepszymi przyjaciółmi z dzieciństwa, czyli psami i kotami w roli głównej. Catz i Dogs wchodzą w skład większej serii o zwierzętach (Petz), z której u nas wydane zostały te dwie części. Chcąc uszczęśliwić potomka możliwością posiadania własnego wirtualnego stworzonka, warto zdecydować się, czy jest on większym sympatykiem szczekających czy też miauczących czworonogów, ponieważ oba tytuły różnią się od siebie w zasadzie tylko tym elementem. W każdym jest do wyboru kilka ras ulubionego futrzaka, opisanych nieco innym poziomem takich cech jak zwinność, inteligencja czy posłuszeństwo. Nasza pociecha uczy się, że opieka nad zwierzakiem to spora odpowiedzialność i że musi zadbać o wiele jego potrzeb i wymagań: nakarmić, napoić, wykąpać, dopieścić i zapewnić mu rozrywkę. Sporą atrakcją jest opcja tresowania i uczenia różnych sztuczek swych podopiecznych, a następnie prezentowania nabytych przez nie umiejętności w konkursach. Zarobione pieniążki można wydać na gadżety potrzebne do pielęgnacji stworzenia oraz jego zabawki, słodycze i ubranka, a im sprawniej i sumienniej dziecko wywiąże się ze swoich obowiązków, tym bogatsza będzie oferta przedmiotów dostępnych w sklepie.

Wesołe Ranczo, Cenega Poland, PC, strategia ekonomiczna, +3, 39,90 zł.

Nieco większego rozmachu i prawdziwie gospodarskiej ręki wymaga od naszych pociech pozycja będąca równocześnie symulacją i strategią ekonomiczną, czyli Wesołe Ranczo. Pod opieką gracza znajdzie się 16 ras zwierząt domowych takich jak drób, krowy, świnie, owce, a połowę z tego stanowi kilka odmian koni, dla których musi on zbudować stadninę, po czym poświęcić czas na jej rozwój. 40 gatunków roślin (zboża, owoce, warzywa) czeka na posianie i uprawę, a następnie na zamienienie ich w paszę i produkty nadające się do spożycia domowego i do zbycia sąsiadom (masło, śmietana, jaja, sery, miód). Nasz ranczer musi przewidywać, jak mogą zmienić się warunki pogodowe i w jaki sposób wpłynie to na jego plony, a co za tym idzie – opracować politykę cenową, tak by jego gospodarstwo mogło funkcjonować bez większych przeszkód. Autorzy przygotowali 10 ciekawych misji dotyczących pracy farmera, w miłej dla oka oprawie graficznej, urozmaicanej animacjami zachowań poszczególnych zwierząt.

Viva Pinata, CD Projekt, Xbox 360, strategia, +3, 239,90 zł.

Nieco zwariowaną odmianą podobnej strategii jest Viva Pinata – gra, w której nasze dziecko zajmuje się pielęgnacją wyjątkowego, bo zamieszkiwanego przez specyficzne zwierzątka ogrodu. Niby wyglądają one jak zwyczajne (w sumie około 60 gatunków), pomijając oczywiście, że są bajecznie kolorowe i ewidentnie pluszowe, jednak... ich główną atrakcją jest to, że na wzór urodzinowych meksykańskich pinat wypełnione są słodyczami. Poza tym mają preferencje i obyczaje zbliżone do swych odpowiedników w realu, toteż chcąc zwabiać do ogrodu konkretne gatunki, gracz musi stworzyć im zachęcające po temu warunki. Wodnym stworzeniom zabezpieczyć sadzawkę, lubiącym gęstwinę posadzić bujną roślinność, separować od siebie ogrodzeniem drapieżców i ich potencjalne ofiary oraz hodować to, czym (oprócz słodkich pinat) lubią się żywić. Należy przy tym uważać na zarażone stworki mogące spowodować epidemię, być w stałym kontakcie z doktorem i korzystać z usług takich pomocników jak zraszaczka, pielinka czy strażnik, gdyż samemu naprawdę ciężko sobie poradzić. Dodatkową atrakcją tej zabawy jest tryb online, w którym hodowcy pinat mogą odwiedzać się w swoich ogródkach i wymieniać okazami oraz Xbox Live Marketplace, gdzie można nabyć swym milusińskim różne zabawne gadżety typu czapki, wąsy czy okulary.

Wbrew pozorom gier dla dzieci jest naprawdę imponująca ilość i wcale niełatwo w takim natłoku propozycji znaleźć coś wartościowego, a przy tym interesującego, zabawnego i zgodnego z upodobaniami naszej pociechy. Jeśli jednak odpowiesz sobie na pytanie, czy Twoje dziecko najbardziej na świecie lubi budować, przewidywać i rozwijać albo czy wykazuje się logicznym myśleniem, świetnie kojarzy fakty i kocha zagadki bądź też z przyjemnością otacza opieką mniejszych i słabszych od siebie, imponując Ci przy tym cierpliwością i odpowiedzialnością lub uwielbia wrażenia i szybko następujące zdarzenia, podczas których może pochwalić się swą niebywałą zręcznością i orientacją, innymi słowy – jeśli wiesz Drogi Rodzicu, w co lubi grać Twój syn czy córka, z pewnością dokonasz dobrego wyboru.

Katarzyna „Kayleigh” Michałowska