9 gier dla osób, które wcześniej nie grały w gry

Spis treści

• 9 gier dla osób, które wcześniej nie grały w gry
• Night in the Woods
• Life Is Strange
• Animal Crossing: New Horizons
• Journey
• A Way Out
• Brothers: A Tale of Two Sons
• Transistor
• Reigns: Her Majesty

Wbrew temu, co się powszechnie uważa, wcale nie jest łatwo tak po prostu zacząć grać w gry. Albo inaczej – to, co doświadczonemu graczowi nie sprawia trudności, w przypadku nowicjusza może być tym, co zabija całą frajdę z grania. Gry komputerowe, jak każde medium, mają swój specyficzny, wypracowany przez lata język: interfejs, sterowanie, niepisane-zasady-które-wszyscy-znają, znaczenie kolorów, nie mówiąc o gatunkach rządzących się własnymi prawami. To wszystko brzmi dla nas trywialnie, ale dla kogoś nieobeznanego z tematem może być przeszkodą nie do przejścia.

W związku z tym, wybierając tytuły do tego artykułu, sugerowałam się przede wszystkim prostym sterowaniem, dobrym tutorialem, tempem progresu przyjaznym dla gracza, długością gry oraz – last but not least – przyjemnością z grania. Na to ostatnie składa się ogólne wrażenie, nastrojowa muzyka, atrakcyjny gameplay, ciekawa historia i dobrze napisane dialogi. Nie oszukujmy się – dla większości osób najprostszym pomostem do świata gier będzie odniesienie do filmów i seriali, ponieważ to medium już znają – i nie ma w tym nic złego. Dzisiaj Life Is Strange, jutro Wiedźmin 3, a pojutrze Dark Souls… Wszystko w swoim czasie.

Nie przedłużając – oto dziewięć tytułów, które spodobają się osobom niegrającym w gry. Oczywiście nie są to jedyne pozycje, od których warto zacząć przygodę z tym rodzajem rozrywki. Znasz inne produkcje, które chętnie polecisz początkującym? Wspomnij o nich w komentarzu.

Firewatch

Firewatcha bez przesady można określić mianem kultowego walking sima, czyli gry, w której Twoim głównym zajęciem jest chodzenie. W tym konkretnym przypadku jest to eksplorowanie malowniczych zakątków Shoshone National Forest w stanie Wyoming. Wcielasz się w Henry’ego, który podejmuje pracę jako strażnik leśny patrolujący okolicę w poszukiwaniu potencjalnych pożarów. W promieniu wielu kilometrów nie ma żywej duszy – jedyne towarzystwo stanowi Delilah, strażniczka i Twoja gadatliwa szefowa, z którą rozmawiasz przez krótkofalówkę. Oczywiście szybko okazuje się, że pozornie idylliczne lasy Wyoming skrywają mroczną tajemnicę, którą tropisz pomiędzy wypatrywaniem pożarów a przeganianiem dzieciaków palących ogniska w miejscach niedozwolonych.

Sterowanie jest proste, a gra bardzo zgrabnie prowadzi przez kolejne lokacje. Zaczynasz z mapą, kompasem, latarką i oczywiście krótkofalówką. Następne przedmioty, których możesz użyć, pojawiają się w odpowiednich fragmentach gry i za każdym razem wprowadzają do niej dodatkową mechanikę.

Firewatch skupia się na dwóch kwestiach – budowaniu relacji z Delilah i próbie odkrycia, co oznaczają zagadkowe wydarzenia w okolicy. Rozmowy prowadzone przez główne postacie są bardzo naturalne i dają graczowi sporą swobodę. Jest to zasługa unikatowego, przemyślanego systemu prowadzenia dialogów, dzięki któremu owe konwersacje, zwłaszcza dotyczące życia i jego problemów, brzmią bardzo autentycznie.

Jeśli szukasz spokojnej gry z piękną grafiką i dobrymi dialogami – Firewatch jest właśnie dla Ciebie.