Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 9 grudnia 2018, 11:50

Czy Fortnite zabije Steama? Epic Games Store idzie z Valve na noże

Otwarcie Epic Games Store to zapowiedź bardzo ciekawej walki na PC-towym rynku. Czy siła przebicia Fortnite’a, niższe ceny gier czy przyjazne deweloperom rozwiązania wystarczą, by Steam wreszcie otrzymał konkurenta z prawdziwego zdarzenia.

Spis treści

Możecie za nim nie przepadać, możecie nie rozumieć jego nagłej popularności, możecie go nawet uważać za bezczelną zrzynkę z Playerunknown’s Battlegrounds, ale nie da się zaprzeczyć, że Fortnite to jeden z największych growych fenomenów ostatnich lat, który już dawno wyszedł poza ramy samej interaktywnej rozrywki. To darmowe battle royale w pojedynkę podniosło wartość Epic Games do 8 miliardów dolarów (dane z Bloomberg Billionaires Index), a Tima Sweeneya – szefa firmy – uczyniło miliarderem. Taniec z gry został nawet wykonany jako celebracja gola w finale mistrzostw świata w piłce nożnej!

NIŻSZE CENY DLA POLAKÓW?

Jak dotąd w Epic Games Store dostępnych jest tylko parę gier, ale już na ich przykładzie można zauważyć ciekawą – i bardzo korzystną dla polskiego gracza – właściwość. Jak zauważyli w redakcji Kwiść i Gambri, w porównaniu z cenami na Zachodzie produkcje kupowane w Polsce za pośrednictwem tej platformy są zdecydowanie tańsze.

W Wielkiej Brytanii za Ashen, Hello Neighbor: Hide & Seek oraz Hadesa zapłacimy odpowiednio 35,99 funta (około 173 zł), 26,99 funta (około 130 zł) i 17,99 funta (około 86 zł). W Polsce na te same tytuły musimy wydać już tylko 99 złotych, 79 złotych i 49 złotych – niemal dwa razy mniej niż przy użyciu „tradycyjnego” przelicznika, z którego korzysta m.in. Steam. Jeśli ta tendencja się utrzyma, a oferta ciekawych pozycji znacznie powiększy, Epic Games Store może znaleźć w naszym kraju wielu oddanych klientów. Zwłaszcza, że co dwa tygodnie pojawi się tam darmowa gra.

TYTUŁ GRY

CENA W WIELKIEJ BRYTANII

CENA W USA

CENA W POLSCE

Ashen

35,99 funta (ok. 173 zł)

39,90 dolara (ok. 150 zł)

99 zł (34% taniej niż w USA, 42% taniej niż w WB)

Hello Neighbor: Hide & Seek

26,99 funta (ok. 130 zł)

29,99 dolara (ok. 113 zł)

79 zł (30% taniej niż w USA, 39% taniej niż w WB)

Hades: Battle out of Hell

17,99 funta (ok. 86 zł)

19,99 dolara (ok. 75 zł)

49 zł (34% taniej niż w USA, 43% taniej niż w WB)

Ten widok znają doskonale miliony graczy na całym świecie. - 2018-12-09
Ten widok znają doskonale miliony graczy na całym świecie.

Giganci idą na noże

Epic Games – jak każdy gigant – bezlitośnie rozprawia się z konkurencją. Playerunknown’s Battlegrounds, Realm Royale, rodzime Dying Light: Bad Blood, czyli inni przedstawiciele battle royale, muszą na ten moment zadowolić się resztkami ze stołu Fortnite’a. A już wkrótce ofiarą tej sytuacji może paść nie kolejny tytuł z tego samego gatunku, a cała wirtualna platforma – i to ta największego kalibru. Mowa oczywiście o Steamie, który za sprawą gigantycznego sukcesu wspomnianej gry i generowanych przez nią zysków doczekał się właśnie potencjalnie niebezpiecznego konkurenta.

Dobrze, może trochę przesadzamy – platforma Valve jest tak głęboko zakorzeniona we współczesnej interaktywnej rozrywce, że nie sposób sobie wyobrazić jej potencjalnego upadku. Dlatego też Epic Games Store, który ruszył w nocy z szóstego na siódmego grudnia, raczej nie pozbawi Steama korony – przynajmniej nie w najbliższych latach. Może jednak utrudnić mu dominację na rynku platform cyfrowej dystrybucji na PC. Firma z Północnej Karoliny ma bowiem jeden atut, którego nie posiadało Electronic Arts przy uruchamianiu Origina ani Ubisoft przy powoływaniu do życia uPlaya – Fortnite’a.

JAK ZARABIA FORTNITE?

Część z Was może się zastanawiać, jakim cudem Epic Games osiągnęło tak gigantyczny sukces finansowy z grą, która jest przecież darmowa. Nie ma w niej reklam, nie ma próśb o wpłacenie datku na wyżywienie przymierających głodem deweloperów... Odpowiedź jest prosta i oczywista: mikropłatności. Fortnite oferuje możliwość zabawy paroma podstawowymi bohaterami, którzy jednak nieszczególnie wyróżniają się na polu walki. Aby nasza postać była ciekawsza, trzeba już zapłacić za fantazyjne skórki, emotki i tańce. Do tego dochodzą karnety bojowe na cały sezon, dające dostęp do dodatkowych wyzwań odblokowujących kosmetyczne przedmioty. Firma zarabia też na kooperacyjnym trybie Save The World, który na razie pozostaje w płatnym wczesnym dostępie.

Jeszcze niedawno walka między Fortnite’em a Playerunknown’s Battlegrounds była całkiem wyrównana. Teraz drugi z tych tytułów może tylko pomarzyć o dorównaniu swojemu darmowemu rywalowi popularnością. - 2018-12-09
Jeszcze niedawno walka między Fortnite’em a Playerunknown’s Battlegrounds była całkiem wyrównana. Teraz drugi z tych tytułów może tylko pomarzyć o dorównaniu swojemu darmowemu rywalowi popularnością.

Za sprawą tego jednego battle royale Epic Games Store już w dniu swojej oficjalnej premiery może liczyć na zainteresowanie milionów graczy. To analogiczna sytuacja do tej, którą znamy z historii Steama – w końcu jego twórcy też mieli w swojej ofercie takie hity jak Half-Life 2 czy Counter-Strike, wymagające zainstalowania konkretnego dodatkowego oprogramowania. Ktoś może powiedzieć – racja, ale wówczas wybór był praktycznie żaden. Teraz na rynku oprócz Steama, niekwestionowanego hegemona, mamy też takie platformy jak uPlay, GOG, Origin i wiele innych, a każda z nich oferuje własny zestaw ekskluzywnych pecetowych tytułów.

EPIC CHCE KUPIĆ GRACZY PODARKAMI

Jak zachęcić graczy do założenia konta w nowym sklepie? Epic postawił na sprawdzony sposób i ogłosił, że co dwa tygodnie będzie uszczęśliwiać swoich klientów darmowymi produkcjami. Na początek mają być to Subnautica i Super Meat Boy. Pytania są dwa: czy uda się odpowiednio długo utrzymać takie tempo oraz po co ktoś miałby kupować gry, jeśli będzie je po prostu dostawać?

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy nowa konkurencja dla Steama to dobra rzecz?

Tak
84,9%
Nie
11,9%
Nie ma zdania
3,2%
Zobacz inne ankiety
Darmowe GTA 5 to najlepsza rzecz, jaką Epic mógł zrobić
Darmowe GTA 5 to najlepsza rzecz, jaką Epic mógł zrobić

Żadna inna gra, choćby i był to Red Dead Redemption 2, nie dałaby Epic Games Store tyle, co dało im udostępnienie za darmo właśnie Grand Theft Auto V.

Epic Games Store – obalamy mity o konkurencie Steama
Epic Games Store – obalamy mity o konkurencie Steama

Czy Epic Games Store szpieguje dla Chińczyków? Czy gry są tam tańsze? Czy nie będzie tam obniżek? Pogromcy mitów z GRY-Online ostatecznie odpowiadają na te i inne pytania.

Zniknięcie gry Metro Exodus ze Steama to dopiero początek
Zniknięcie gry Metro Exodus ze Steama to dopiero początek

Wyczekiwana trzecia część serii Metro nie trafi do sklepu Steam. Jak to, dlaczego, co się stało? Wydawca gry dogadał się z Epic Games za plecami Gabe’a i wydaje nam się, że to dopiero początek.