Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 23 stycznia 2018, 16:55

autor: Michał Włóczko

Trofea i osiągnięcia – źródło motywacji czy frustracji?

Zdobywanie trofeów stało się standardem w prawie każdej grze wideo. Mają one motywować do odkrywania wszystkich elementów i wspierać graczy w doświadczaniu klimatu danej produkcji. Czy tak jest w rzeczywistości?

Spis treści

Dobra. Jeżeli pozwolę mu żyć, to czy dostanę za to trofeum? Jeśli nie – będę musiał przejść całą grę jeszcze raz tylko po to, żeby podjąć inną decyzję, ponieważ pucharek wpada jednak po zabiciu tego nieszczęśnika.

Przed takim właśnie dylematem stanąłem podczas grania w BioShocka: The Collection. To zachęciło mnie do refleksji na temat trofeów, przedstawiam Wam zatem swoje spostrzeżenia.

Zaczęło się od naszywki

Zanim świat ujrzał trofea dedykowane konkretnej platformie, deweloperzy głowili się nad tym, w jaki sposób zmotywować graczy do eksperymentowania z ich dziełami i osiągania wysokiego współczynnika ukończenia danego tytułu. Wszystko zaczęło się w latach 80. XX wieku, kiedy to Activision postanowiło nagradzać osoby z najwyższą liczbą punktów za pomocą prawdziwych naszywek. Po przekroczeniu wyśrubowanych progów punktowych wystarczyło zrobić zdjęcie ekranu z wyświetloną punktacją i wysłać je do siedziby Activision. W korespondencji zwrotnej gracz otrzymywał list wraz z naszywką. Szkoda, że dziś nie dostaje się takich nagród za osiągnięcia w grach...

Szkoda, że dzisiaj nie mamy takich systemów nagradzania... - 2018-01-23
Szkoda, że dzisiaj nie mamy takich systemów nagradzania...

Czy wspomniane wyżej rozwiązanie sprawdziło się jako motywacja dla graczy? Tak. A co stało się później? Oczywiście inne firmy postanowiły wcielić w życie podobne pomysły. Deweloperzy pracujący nad najróżniejszymi tytułami wprowadzili do swoich dzieł autonomiczne systemy osiągnięć, by zachęcić graczy do eksperymentowania. Bardzo dobrym przykładem takiego niezależnego systemu osiągnięć jest ten z World of Warcraft. Gracze mogą przeglądać odblokowane przez siebie osiągnięcia, a następnie udostępniać je znajomym po wejściu na odpowiednią stronę internetową.

Pierwszą platformą, która wprowadziła system trofeów dla więcej niż jednego tytułu, było Microsoft Xbox 360 Gamerscore (2005 rok). Dwa lata później platforma ta została poszerzona o usługę Games for Windows. Pamiętam swoją rozgrywkę w pierwszą część Gears of War, gdy nagle pojawiło się powiadomienie o odblokowaniu trofeum. Od razu pomyślałem „Ale czad! Co za to dostałem?”. Niezwłocznie udałem się na stronę Xbox 360 Gamerscore, by dowiedzieć się, z czym wiąże się owo odznaczenie. Jak się okazało, oprócz „cyfrowego poklepania po ramieniu” nagrodę stanowiło... zupełnie nic. No może odrobina satysfakcji. Wow... chyba.

W tym samym 2007 roku Valve wprowadziło swój własny system osiągnięć, który dotarł do jeszcze większej liczby odbiorców, grających na takich platformach jak PC Windows, Mac czy Linux. Rok później Sony postanowiło dogonić konkurencję poprzez przygotowanie systemu trofeów (w Polsce określanych mianem „pucharków”) dla konsoli PlayStation 3. Od tej pory każda licząca się platforma (w tym urządzenia mobilne) oferowała swoje własne systemy osiągnięć. Co ciekawe, ta sama gra wydana na kilku platformach (np. PlayStation 4 i Xboksie One) ma bardzo zbliżone trofea do odblokowania mimo różnych konsol.

WYJĄTEK NINTEDNO

Japońska firma Nintendo znana jest z tego, że chodzi własnymi ścieżkami, nie oglądając się na konkurencję. Na konsolach od wielkiego „N” nie znajdziecie więc żadnych systemów z osiągnięciami (pojawiają się one tylko w pojedynczych grach, ale to już zasługa ich twórców – Nintendo nie ma z tym związku).

Nieosiągalne trofeum: istnieje. Cel graczy: zdobyć je za wszelką cenę
Nieosiągalne trofeum: istnieje. Cel graczy: zdobyć je za wszelką cenę

W głowie Wam tylko osiągnięcia i przechodzenie gier na 100%? W takim razie przerazicie się przypowieścią o tym, jak to gracze ruszyli z deweloperami na wojnę o achievement.

10 dziwnych osiągnieć ze Steama, których nie udało ci się zdobyć
10 dziwnych osiągnieć ze Steama, których nie udało ci się zdobyć

Steam uwielbia achievementy, gracze kochają je zdobywać, a niektórzy twórcy lubują się w wymyślaniu fantazyjnych osiągnięć. Zebraliśmy 10 najciekawszych i jednocześnie rzadkich achievementów, o istnieniu których mogliście nawet nie wiedzieć.

Mięczaki z nas? Dlaczego coraz częściej gramy na easy
Mięczaki z nas? Dlaczego coraz częściej gramy na easy

Granie na łatwym poziomie trudności to zdaniem „prawdziwych” graczy siara i powód do wstydu. Sam też tak kiedyś uważałem, ale z wiekiem mocno zmieniło się moje podejście – i nie tylko moje.