Gry kwietnia 2017 – najciekawsze premiery i konkurs
Początek drugiego kwartału 2017 roku jest trochę mniej obłożony hitami niż koniec pierwszego, ale i tak nie zabraknie dużych premier. Tym razem dla odmiany dominują gry strategiczne (Dawn of War III) i przygodowe (Syberia 3) oraz horrory (Outlast 2).
Spis treści
- Gry kwietnia 2017 – najciekawsze premiery i konkurs
- Bulletstorm: Full Clip Edition
- Full Throttle Remastered
- Mario Kart 8 Deluxe
- Stellaris: Utopia
- Persona 5
- Marvel’s Guardians of the Galaxy: The Telltale Series
- Hearthstone: Podróż do wnętrza Un’Goro
- LEGO City: Tajny agent
- Syberia 3
- Sniper: Ghost Warrior 3
- Warhammer 40,000: Dawn of War III
- Outlast 2
Warhammer 40,000: Dawn of War III
data premiery – 27 kwietnia
Po latach oczekiwania stęsknieni gracze wreszcie dostaną produkcję, której wypatrywali jak zbawienia. Nadchodzi bowiem Dawn of War III. Wracamy do świata Warhammera 40,000, gdzie wojna nie kończy się nigdy, a człowiek musi skąpać się we krwi wrogów, by przetrwać.
Za tytuł odpowiada studio Relic, autorzy dwóch wcześniejszych części. Najwyraźniej wzięli sobie oni do serca krytykę graczy pod adresem Dawn of War II, gdyż najnowsza odsłona powraca do tego, co RTS-owcy lubią najbardziej – budowania potężnej bazy przed uderzeniem na siły wroga. Wsłuchiwanie się w głosy odbiorców nie oznacza jednak, że bezrefleksyjnie porzucono to, co błyszczało w poprzedniej pozycji z cyklu. Istotną rolę w konflikcie odegrają rozbudowane elementy RPG: rozwój bohaterów i zdolności specjalne oraz możliwość dozbrajania ich odpowiednim ekwipunkiem. Co więcej – wszystko to będzie przechodzić do następnych bitew.
Do naszej dyspozycji oddana zostanie rozbudowana kampania dla jednego gracza, w której na przemian poprowadzimy do boju siły Imperium (zakon Blood Ravens), Orków i Eldarów. Podobne przetasowanie misji przypomina trochę rozwiązanie ze starego, dobrego Warcrafta III, a to raczej pozytywne skojarzenie.
Twórcy obiecują piękną oprawę, spektakularne starcia setek jednostek i przepastne mapy. Rozmachu potyczkom doda obecność potężnych mechów, również dysponujących unikatowymi możliwości. A gdy już znudzi nam się gnębienie SI, ruszymy do walki z żywymi graczami – w kooperacji lub przeciw sobie. Zapowiada się prawdziwa gratka dla miłośników RTS-ów, których wydawcy ostatnio specjalnie nas nie rozpieszczają.
Z zapałem staniesz do walki za Imperatora (ewentualnie za orkowego wodza lub w imieniu Farseera), jeśli:
- cierpisz na niedosyt spektakularnych RTS-ów;
- wierzysz w możliwości twórcze studia Relic;
- według Ciebie nie ma czegoś takiego jak za dużo Warhammera.
