Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 18 grudnia 2016, 11:55

autor: Kamil Zwijacz

Steamowy Szambonurek – wyławiamy niezależne gry perełki (m.in. ICEY, Poly Bridge, Slime Rancher)

Potop kiepskich gier trwa. Atakowani jesteśmy setkami marnych produkcji. Na ten zalew słabych tytułów odpowiedź może być tylko jedna – na ratunek wyrusza szambonurek, który podejmie się trudnego zadania wyłowienia prawdziwych pereł ze... Steama.

Spis treści

Junk Jack – nowa Terraria

Junk Jack w skrócie:
  1. Gatunek: sandbox / przygodowa
  2. Producent: Pixbits
  3. Cena: 14,99 euro – ok. 66 zł

Na sam koniec zostawiliśmy Junk Jacka. Gra ukazała się na Steamie na początku grudnia, po kilku miesiącach spędzonych we wczesnym dostępie. Tytuł z pewnością nie zalicza się do grona rewolucyjnych, ale jeżeli lubicie Terrarię, Minecrafta i inne budownicze sandboksy, to jest to pozycja dla Was.

Trafiamy w niej na losowo generowane planety, na których – jak to w tego typu produkcjach bywa – robimy właściwie to, co nam się żywnie podoba. Jednak zabawa ogólnie koncentruje się na pozyskiwaniu nowych surowców, zdobywaniu i wytwarzaniu przedmiotów oraz oczywiście stawianiu wymarzonego domu czy innych konstrukcji.

Deweloperzy przygotowali dla zainteresowanych szereg elementów umożliwiających rozbudowę, zatroszczono się o zmienne warunki pogodowe oraz cykl dobowy. W grze występują nawet portale, pozwalające przenosić się na inne planety, oraz zwierzaki towarzyszące nam w trakcie eksplorowania świata. Zdecydowanie jest więc co robić i zbierać.

Junk Jack ma jednak kilka wad, z których największą stanowi zbyt prosta walka. W tym przypadku twórcy mogli się bardziej postarać, gdyż naprawdę wydaje się ona za łatwa. Poza tym, jak wspomniałem na początku, nie jest to zbyt odkrywcza produkcja, ba, powstała na bazie gry mobilnej, choć akurat w tym nie ma nic złego, gdyż podczas zabawy w ogóle się tego nie czuje. No i ta cena. 15 euro to trochę za dużo.

Podsumowując, Junk Jack powinien Was zainteresować, jeżeli macie już dość Minecrafta, Terrari czy Starbounda, ale dalej chce się Wam budować. Jest do dobra alternatywa dla tych produkcji, choć mogłaby być tańsza (warto wstrzymać się z zakupem do jakiejś promocji).

  1. Zobacz grę Junk Jack na platformie Steam
TWOIM ZDANIEM

Czy na Steamie debiutuje za dużo gier?

Tak
85,7%
Nie
14,3%
Zobacz inne ankiety
Jeździec indiepokalipsy – program Steam Direct to katastrofa dla niezależnych deweloperów
Jeździec indiepokalipsy – program Steam Direct to katastrofa dla niezależnych deweloperów

W niecały rok od usunięcia programu Greenlight i wprowadzenia modelu Steam Direct platformę Valve Software zalewa nieustający potok kompletnie przeciętnych, niedopracowanych gier. Cierpią na tym, naturalnie, ambitniejsi spośród niezależnych deweloperów.

Steamowy Poszukiwacz Skarbów: Część IV – szalone ziemniaki i darmowe perełki
Steamowy Poszukiwacz Skarbów: Część IV – szalone ziemniaki i darmowe perełki

Awansując na kolejny poziom, nasz szambonurek jeszcze bardziej zwiększył swoją wydajność. Przed Wami 9 nowych perełek ze Steama, w tym m.in. dwie bardzo niepospolite gry logiczne, kilka miksów strategii z RPG oraz morskie bitwy w widoku FPP.

Steamowy Poszukiwacz Skarbów: Część III – straszny horror, szalona strategia i 4X
Steamowy Poszukiwacz Skarbów: Część III – straszny horror, szalona strategia i 4X

Nasz szambonurek wyrabia coraz wyższą normę. Tym razem mamy dla Was osiem perełek wyłowionych spośród tony śmieci na Steamie, w tym świetny horror, kilka strategii i grę, w której wcielamy się w złego bohatera.