autor: Damian Pawlikowski
Najbardziej oczekiwane gry II połowy 2015 roku - wybór redakcji
Postanowiliśmy zebrać wszystkie tytuły planowane na drugą połowę 2015 roku i sprawdzić, na które z nich poszczególni członkowie naszej ekipy czekają najbardziej. W ten sposób powstał osobliwy ranking potencjalnych hitów. Sprawdźcie sami!
Spis treści
- Najbardziej oczekiwane gry II połowy 2015 roku - wybór redakcji
- 20. Armikrog
- 19. Halo 5: Guardians
- 18. Heroes of the Storm
- 17. Firewatch
- 16. Tom Clancy’ s Rainbow Six: Siege
- 15. SOMA
- 14. Sword Coast Legends
- 13. StarCraft II: Legacy of the Void
- 12. Call of Duty: Black Ops III
- 11. Might & Magic: Heroes VII
- 10. No Man’ s Sky
- 9. Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
- 8. Need For Speed
- 7. Darkest Dungeon
- 6. Just Cause 3
- 5. Assassin’ s Creed: Syndicate
- 4. Mad Max
- 3. Rise of the Tomb Raider
- 2. Star Wars: Battlefront
- 1. Batman: Arkham Knight
- 0. Fallout 4
17. Firewatch
data premiery – październik
Pytanie dnia – co mają ze sobą wspólnego takie produkcje jak Brutal Legend, Mark of the Ninja, Gone Home, The Walking Dead, BioShock 2 i The Cave? Otóż siedmioro współtwórców każdej z tych gier postanowiło opuścić ciepłe posadki i założyć swój własny team deweloperski, Campo Santo, który już w październiku pochwali się swoim interaktywnym debiutem – pierwszoosobową przygodówką Firewatch. Henry to zmęczony życiem, szukający chwili odpoczynku facet. W ucieczce przed szarą codziennością trafia do strażniczej wieży w olbrzymim lesie stanu Wyoming, gdzie czeka go praca strażnika przyrody, patrolującego teren w celu zapobieżenia ewentualnym kłopotom, w tym groźnym pożarom, które podczas suszy potrafią wybuchnąć w mgnieniu oka. Los chce, że to nie ogień wzbudzi zainteresowanie naszego protagonisty, a tajemnicze wydarzenia w jego otoczeniu. Przez cały czas Henry będzie utrzymywać łączność ze swoją szefową, drugą najważniejszą postacią w wirtualnym dramacie. Całość rozegra się wyłącznie w trybie dla pojedynczego gracza, kompletnie pomijając aspekt zabawy wieloosobowej. W tego rodzaju przygodach to chyba żadna nowość.