autor: Luc
Najlepsze gry gangsterskie... które nie są GTA
Seria GTA jeszcze długo pozostanie na gangsterskim tronie, nie oznacza to bynajmniej, iż to jedyna gra mafijna, na którą warto zwrócić uwagę. Przyglądamy się bliżej produkcjom, które wprowadzały nas w przestępczy światek…
Spis treści
- Najlepsze gry gangsterskie... które nie są GTA
- Scarface: The World is Yours
- Seria Yakuza
- Sleeping Dogs
- Seria Payday
- Seria Saints Row
- Seria The Godfather
- Seria Mafia
Sleeping Dogs
Seria Yakuza może i nie zawojowała serc europejskich graczy, ale ta niełatwa sztuka z pewnością udała się już kolejnej produkcji koncentrującej się na orientalnych organizacjach przestępczych. Sleeping Dogs nie miała łatwego życia – gra funkcjonując jeszcze jako True Crime: Hong Kong nieomal została anulowana, a ówczesny wydawca jako powód takiej decyzji podał… niewystarczający potencjał. Tytuł został niedługo potem przejęty przez Square-Enix i okazało się, iż wstępne prognozy dotychczasowych włodarzy marki kompletnie rozminęły się z oczekiwaniami graczy. „Kolejny klon GTA”, różniący się w teorii od oryginału jedynie lokacjami, okazał się jedną z najlepiej przyjętych gier 2012 roku. Co zadecydowało o jej sukcesie?
Gangsterski sandboks postanowiono osadzić w Hong Kongu – jednym z nielicznych miejsc na świecie, gdzie kultura azjatycka i zachodnia przenikają się ze sobą na każdej możliwej płaszczyźnie. Jak na porządnego przedstawiciela gatunku przystało, Sleeping Dogs oferuje graczom ogromny, otwarty świat, stopniową progresję w przestępczej hierarchii, efektowne walki i mnóstwo zadań do wykonania. Tym, co znacznie wykraczało poza przyjęty powszechnie standard, była jednak bez wątpienia fabuła oraz zastosowana w jej przypadku narracja. Główny bohater, czyli Wei Shen, to amerykański oficer policji o chińskich korzeniach, któremu przypadło w udziale zadanie rozpracowania tutejszej siatki przestępców. W szeregi potężnej triady Sun On Yee udaje mu się wkraść stosunkowo szybko, choć wyzwania, przed jakimi musi stanąć, rzadko kiedy należą do prostych. Nieustanne lawirowanie pomiędzy środowiskiem przestępców a policyjnymi zobowiązaniami niejednego doprowadziłoby do szaleństwa, Shen osiąga jednak znacznie więcej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Podobnie zresztą, jak i samo Sleeping Dogs.