Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 kwietnia 2023, 08:48

autor: Kamil Kleszyk

The Last of Us jako gra FPP robi wrażenie; zobacz trailer projektu fana

Jeden z graczy postanowił sprawdzić, jak The Last of Us: Part I na PC wyglądałoby w pierwszoosobowej perspektywie. Biorąc pod uwagę efekty, aż prosi się, by Naughty Dog osobiście wdrożyło do gry widok FPP.

Źródło fot. YouTube, Voyagers Revenge, 2023
i

W zeszłym miesiącu pierwsza odsłona The Last of Us ukazała się w wersji na komputery osobiste. Niestety z racji licznych problemów wyczekiwana premiera gry daleka była od oczekiwań zarówno zniecierpliwionych graczy, jak i deweloperów z Naughty Dog. Mimo że twórcy wciąż mają wiele do nadrobienia (choć systematycznie wdrażają do produkcji poprawki), to pecetowej wersji TLoU już teraz nie można odmówić piękna.

A gdyby tak można było podziwiać ten niesamowity postapokaliptyczny świat z perspektywy pierwszej osoby? Takie pytanie najwyraźniej zadał sobie pewien fan tytułu, który przygotowuje modyfikację zmieniającą klasyczny widok TPP na FPP.

Efekty prac twórcy można obserwować na jego kanale na YouTube. I chociaż modyfikacja jest dopiero w powijakach, już teraz jej wizja robi spektakularne wrażenie. Charakteru nabrały przede wszystkim potyczki z zarażonymi. Dzięki bliższemu spojrzeniu na to, jakie obrażenia zadajemy przeciwnikom, starcia stały się o wiele bardziej brutalne i realistycznie. Zresztą zobaczcie sami:

Jak można było się spodziewać, dzieło fana spotkało się z ogromnym uznaniem graczy. Co ciekawe, można nawet trafić na komentarze, w których widzowie proszą Naughty Dog o wprowadzenie podobnego rozwiązania do wersji gry na konsole PlayStation. Jest jednak mało prawdopodobne, że twórcy oryginału spełnią ich życzenie.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej