Rosja wycofa się z ISS i zrobi własną stację kosmiczną

Portale informacyjne na całym świecie donoszą, że do 2025 r. Rosja planuje opuścić Międzynarodową Stację Kosmiczną (International Space Station – ISS). Ponadto kraj ten planuje do 2030 r. stworzyć swoją własną stację, która ma być o wiele nowocześniejsza niż ta międzynarodowa.

Rosyjscy oficjele twierdzą, że ISS nie jest w najlepszym stanie. Jurij Borysow, wicepremier Rosji, sądzi, że starzejąca się konstrukcja może w przyszłości doprowadzić do katastrofy, a kraj nie może ryzykować życia swoich kosmonautów.

Rosyjska Agencja Kosmiczna (Roscosmos) poinformowała, że obowiązujące ją umowy międzynarodowe wygasają w 2024 r., a ostateczna decyzja w sprawie przyszłości ISS zostanie podjęta na bazie oceny jej stanu technicznego oraz postępów budowy narodowej stacji.

Nowa stacja kosmiczna ma znajdować się na wyższej szerokości geograficznej niż ISS, w celu lepszej obserwacji biegunów. Z uwagi na większe promieniowanie nie będzie możliwe, aby kosmonauci na jej pokładzie przebywali cały czas, jednak ciągłość prac mają zapewnić roboty oraz SI. Pierwszy moduł już jest w budowie i ma zostać wystrzelony w 2025 r. Za ich produkcję odpowiada rosyjska korporacja Energia, a całkowity koszt instalacji ma wynieść 5-6 mld dolarów (ok. 19-22,5 mld złotych). Nie jest wykluczone, że na pokład stacji będą wpuszczane załogi innych krajów, jednak konstrukcja będzie w całości zarządzana wyłącznie przez Rosję.

ISS zostało wystrzelone na orbitę w 1998 r. i od tego czasu pozostaje bezprecedensowym przykładem współpracy pomiędzy wieloma narodami. Decyzja rosyjskich władz z pewnością będzie postrzegana przez pryzmat narastających politycznych napięć. Nam pozostaje mieć nadzieję, że wpłynie ona pozytywnie na rozwój badań.

• Pierwszy hotel w kosmosie rodem z SF
• Arka Noego na Księżycu - jest pomysł na ocalenie życia na Ziemi
• NASA świętuje pierwszy lot drona na Marsie
• Strona oficjalna ISS