futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 11 kwietnia 2006, 07:05

Polska premiera konsoli Xbox 360 za osiemnaście miesięcy!

Wielu z naszych czytelników jest zapewne poirytowanych faktem, że konsola Xbox 360 nie miała swojej oficjalnej premiery w Polsce. Wczoraj okazało się, że Europa Wschodnia jest w planach „giganta z Redmond”, ale na ewentualny debiut rynkowy urządzenia wyprodukowanego przez koncern Microsoft trochę sobie poczekamy. Dokładnie do końca 2007 roku...

Wielu z naszych czytelników jest zapewne poirytowanych faktem, że konsola Xbox 360 nie miała swojej oficjalnej premiery w Polsce. Wczoraj okazało się, że Europa Wschodnia jest w planach „giganta z Redmond”, ale na ewentualny debiut rynkowy urządzenia wyprodukowanego przez koncern Microsoft trochę sobie poczekamy. Dokładnie do końca 2007 roku...

Polska premiera konsoli Xbox 360 za osiemnaście miesięcy! - ilustracja #1

Microsoft to koncern ambitny – zamierza oficjalnie dystrybuować swoją konsolę w Polsce, ale dopiero w dwa lata po jej faktycznej premierze w Stanach Zjednoczonych. Los naszego prawie czterdziestomilionowego państwa podzielą również Węgry, Czechy i Rosja – to kluczowe kraje Europy Wschodniej zdaniem Chrisa Lewisa, szefa oddziału firmy Microsoft, działającego na obszarze Starego Kontynentu. Wspomniany wyżej jegomość przyznał się na łamach dziennika Financial Times, że nowe terytoria były ważne dla jego koncernu w walce o prymat na rynku konsol nowej generacji. Dlaczego „były”, a nie „są” – tego się już niestety nie dowiemy z wypowiedzi pana Lewisa.

Długie oczekiwanie ma być wynagrodzone zlokalizowaną wersją usługi Xbox Live, która zdaniem Lewisa pozwoli Polakom, Węgrom, Czechom i Rosjanom na pełne wykorzystanie mocy drzemiących w konsoli. Obawiam się jednak, że jest to za mało, aby udobruchać rodzimych entuzjastów elektronicznej rozrywki...

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej